-
Postów
14 435 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
+1 do tego co Oskar napisał. Cross, rower tylko na asfalt. Jeździłem crossami jak 98% mojej jazdy było po asfalcie na co mamy dowody :) http://jajacek.bikestats.pl/ Indiana ma stosunkowo rekreacyjną geometrię więc sądzę że przy tym wzroście być może idzie się w 21 cali wpasować. Ja przy 175 jeżdżę na 19 cali z agresywną, wyścigową geometrią.
-
[Rower do 3000 zł] do lasu i na wyboiste ścieżki rockrider czy indiana
jajacek odpowiedział(a) na Aldi88 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Są amory detaliczne i OEM. W OEM producent może sobie zażyczyć cokolwiek jak zamówi ich tysiące. Recony TK Coil widziałem i różne inne na sprężynie. -
Opony do amatorskiego mtb
jajacek odpowiedział(a) na mariusz1983 temat w Części i akcesoria rowerowe
Im szersza tym lepsza. Ale musi być 3-4 mm przestrzeni. Rocket Ron to opona na przód. Na tył stosuje się Racing Ralph lub Racing Ray. ale na tył też można RoRo zastosować. Na tył bym wziął tę 2,10. Dużo lżejsza! Na tyle nie musi być jakaś mega szeroka. Często miałem 2,1 z tyłu. -
[Rower do 3000 zł] do lasu i na wyboiste ścieżki rockrider czy indiana
jajacek odpowiedział(a) na Aldi88 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No niestety mam info od mechanika, sprzed paru dni, który serwisował Treka X-Caliber lub Marlin, który go miał. Najnowsza sprężynowa wersja Judy została zmodyfikowana tak, że jest to gówno a nie amor. Ledwo się ugina, nie ma tłumienia powrotu, działa fatalnie. Absolutnie nie kupować. A taki Recon TK Coil działał bardzo dobrze. -
Opony do amatorskiego mtb
jajacek odpowiedział(a) na mariusz1983 temat w Części i akcesoria rowerowe
Najpopularniejszą kombinacją w Polsce na maratony jest RaRa + RoRo. Czyli Racing Ralph + Rocket Ron, Schwalbe. Występują one w różnych rodzajach, z grubszymi i cieńszymi ściankami. Zależy też pod dętki czy pod mleko. Opony Continental gorzej się uszczelniają na mleku i mają bardzo mało odporne ścianki, są natomiast szybsze. Mam teraz z tyłu Conti Race King, bardzo szybką ale przyczepność jest nędzna i nie polecam. Jeżdżę też na Specialized S-Works Fast Trak, które mają dość niskie klocki ale są znacznie przyczepniejsze. Natomiast już raz na mleku załatwiłem boczną ściankę. Wychudzone są. CST raczej nie dotykać. Chociaż są tacy co jeżdżą na Jack Rabbit. Nie mam żadnych doświadczeń z Maxxis. Sporo osób na nich jeździ i chwali. Ale trzeba by poszukać co piszą na ich temat ludzie co się ścigają latami a nie niedzielni amatorzy. RaRa + RoRo to pewniak i w takie bym poszedł. Kolega, który tak na oko waży między ze 65 i stoi na podium każdego wyścigu mtb w jakim startuje, ma z przodu Rocket Ron Speedgrip, EVO TLE, a z tyłu Conti race King Protection. Jolka Demolka, czyli Jolanda Neff, na IO, które wygrała jechała na oponach Bontrager XR2 Team Issue i była jedną z nielicznych, która na bardzo trudnej trasie miała przyczepność. -
Nie ma żadnego znaczenia. Byle aluminiowy. Chyba nie widziałem mostka alu, który się złamał. Sztyce podsiodłowe owszem. Osobiście stosuję wszędzie gdzie mogę mostki Specialzied Multi Clip. Ponieważ mają tuleje umożliwiające zmianę kąta wysokości. Kupuję zawsze używane na OLX. Chodzą po 100-150 zł. Ale za 50 dostanie się przeciętny mostek.
-
Nie wykluczam, że masz rację. Czas pokaże czy był to dobry wybór. Natomiast na pewno nie AM 100s bo to full enduro mający 150 skoku, kompletnie nie nadający się na takie tereny. Jeśli już to XC 900S albo XC 100S. Natomiast kompletnie nie zgadzam się że inwestowanie w lepszy osprzęt jest bezsensowne. GX działa dużo lepiej i precyzyjniej niż NX. Natomiast mamy znowu tu problem kosztów. Bo kaseta GX dużo kosztuje. Czy Manitou z goleniami 30mm wytrzyma ostrzejszą eksploatację przy wadze 100, nie wiem. Reba z goelniami 32mm na pewno wytrzyma. No i zapewniam że sprzęt robi kilometry. Na ciężkim i słabawym mtb, nigdy nie zrobiłem więcej niż 50 w terenie. Na lekkim karbonowym raczej poniżej 50 nie schodzę a stówka też się zdarzała. Zwykle w lepszym rowerze, wszystko jest lepsze. Amor, napęd, heble, koła. Daje to inną jakość jazdy. Mniej się męczysz, jeździsz dalej i częściej. Więc jeśli kogoś stać, niech kupi dobry sprzęt na którym się będzie dobrze czuł.
-
Nie wiem czy full to nie jest overkill. Oczywiście na fullu i wygodniej i lepsza przyczepność i jeszcze parę rzeczy. Ale utrzymanie dobrego fulla przy przebiegu podobnym do mojego, czyli ok. 3000 km rocznie to jakieś 1500-2000 zł. Kolega mechanik dopiero co był w Trójmieście, w tym parku krajobrazowym. Jeździł rowerem trailowym, takim raczej do jazdy po górach. Wziął ode mnie jednego z moich hardtaili żeby porównywać. I stwierdził że mój z geometrią XC jednak znacznie lepszy do takich hopkowatych a nie całkowicie górskich zastosowań. Więc w tym budżecie albo masz bieda-fulla albo dobrego HT. Musisz zdecydować co lepsze. Decathlon wypożycza rowery. Zobacz czy nie mógłbyś wypożyczyć XC 500. Taki tańszy sensowny full, którego ma kolega, poniżej. Ale to nadal 15-16k https://www.scott.pl/produkt/1044/6466/Rower-Spark-920/
-
Rower Asfalt/LAS do 3-3,5 tys zł.
jajacek odpowiedział(a) na Adam87 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
W kategorii rower do jazdy terenowej jest to dramat. W kategorii do jazdy po bułki jest ok. -
Niestety parametry po Covidzie zbliżone. I siedzenie przed kompem też :) Pytanie czy zamierzasz coś ambitnie docelowo jeździć czy rekreacja? Ambitnie mam na myśli jakieś ustawki MTB, gdzie musisz nadążyć za znajomymi albo okazjonalny start w maratonie dla zabawy. Czy po prostu godzina czy dwie po lesie i górkach? Gdzie mieszkasz? Co do hardtaili to posiadam pewną wiedzę. Co do fulli, to tylko odnośnie porządnych sprzętów typu Scott, Spec lub Trek, bo głownie na takich jeżdżą znajomi. Fulla nie posiadam ale jeździłem i bym chętnie przytulił jakby były lepsze wiatry finansowe. Natomiast te które testowałem to były raczej bliżej 20 niż 10. Co do tego z Decathlonu, którym jest takim bieda-fullem, nie mam żadnego info. Nie znam nikogo co by na tym jeździł. Hardtaile z Decathlonu są całkiem przyzwoite. Natomiast jak dla mnie to full powinien być z mięsistego karbonu (są takie) i z przyzwoitym zawieszeniem. A to niestety z kwotą 10k się wyklucza. Natomiast być może Scotta Sparka za bliżej 15 można wyrwać. Z tym że ja mam trochę wygórowane podejście bo nie stać mnie żeby kupować nędzne rowery i się z nimi męczyć. Wolę kupić raz a porządnie. Fulle alu pękają zmęczeniowo. Nie wytrzymują przeciążeń.
-
X7 ma sztywne osie i jest bardziej usportowioną wersją. Rower na lata, którym nawet nie wstyd się ścignąć w maratonie mtb. Ale bym tych sztywnych osi nie przeceniał. Miałem przez parę lat Speca bez nich i też się bardzo dobrze jeździło. Sztywna oś ma te zaletę, że jak wyjmiesz koła czy koła do transportu, to po założeniu znajdą się w tej samej pozycji. Przy szybozamykaczu, zawsze jest jakieś pieprzenie z ustawianiem które mnie do szału doprowadzało. Natomiast jak kół nie zdejmujesz to 6.9 jest spoko.
-
Storm X7 i X-pulser 6.9 oba dobre. W żony nie należy przeinwestowywać :) Jak będzie jeździć raz na ruski rok to wystarczy. Kolega własnie dla żony podobny kupował. Jego z 5 razy w roku pojedzie.
-
Nie. Jeżdżę na Corsa Control z przodu i czymś napędowym z tyłu co pod ręką. Najchętniej Turbo Cotton ale Vittoria Corsa G2.0 też ok. Kolega jechał właśnie jakiś wyścig gravelowy kilkaset km albo ciut więcej. Zaliczył na gravelowych conti 10 kich!!! No niestety ścianki są czesto do dupy. Jeśli zjeżdżasz z asfaltu to brałbym Corsa Control 2x. Jeden z kolegów rekomenduje też Challenge Strada Biancha. Ale to taka opona pół-gravelowa.
-
Rower fitness do 3000-3500 zł
jajacek odpowiedział(a) na Adamek temat w Jaki rower kupić do X złotych?
A skąd jesteś? Bo mam Speca crossa do sprzedania pod Twój wzrost, M 17,5 cala. Bardzo wysoki model na XT. Crossover Expert 2015 z błotnikami, bagażnikiem i super oświetleniem. Miałem Speca Sirriusa ale jakoś mnie nie przekonał. Trochę za wąskie opony wchodziły. Pod sakwy to wolałbym szeroką oponę. W przełajówce, którą jeżdżę bikepackingowo mam 42 mm. W tym Specu crossie jeździłem kiedyś nawet na oponach mtb 2 cale. Nawet po trasach mtb dawało radę. Nexus/Alfine zero doświadczeń. -
Poszukaj wątku w którym się rozpisałem na temat graveli, jakoś niedawno. Przemawiają do mnie Spec Diverge, Merida Silex i Cannondale Topstone. Nie przemawia do mnie napęd 1x. Można też rozważyć dobrego przełaja ale może nie mieć otworów pod bagażnik. Chociaż z otworami tez widziałem. Sam jeżdzę w celach "gravelowych" na przełaju Spec Crux z oponami 42 mm. Szerokość opon jest kluczowa. Ja preferuję taką po wielu testach. Ostatnio się kłóciłem z kimś na FB na temat tego o ile takie opony są wolniejsze przy tym samym bieżniku. Okazało się ze o ułamki kilometra na godzinę. Tu źródło tych testów: https://www.renehersecycles.com/12-myths-in-cycling-1-wider-tires-are-slower/
-
W Specu potrzebujesz L. Mam kaski Speca M i L i łeb 59 i M to raczej do maks 58 cm. Chamonix jest ok. Natomiast wyśmienitym kaskiem był S3. Tak jak Prevail miał kevlarową siatkę. Idzie go jeszcze znaleźć. Elementy wymienne, gąbki i stelaż, te same co w Prevail. Nie ma MIPs al MIPs to IMO ściema. Mamy w domu Align, S3, Prevail I, Prevail II i Evade II. S3 w niczym nie odstaje od tych wyższych modeli.
-
Przegapiłem info o wadze. Faktycznie przy tej wadze sprężynowy się nie nadaje.
-
Kup mtb. Indiana X-Pulser 5.9 jak brak kasy albo Indiana Storm X7 jak chcesz coś dobrego na lata. Nie mam nic wspólnego z tą marką. Ale to są najtańsze sensowne mtb. Cross już kompletnie nie ma sensu. Mówi to gośc co na takich rowerach przejechał 100 tys km
-
MTB na miasto - skąd taka mentalność?
jajacek odpowiedział(a) na default temat w Luźne rowerowe rozmowy
W ogóle nie wiem czemu służy ta dyskusja o Wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. Każdy jeździ na tym na czym chce, na co ma fundusze i co mu sprawia przyjemność. Kiedyś jadąc na szosie po moich podwarszawskich okolicach trafiłem na dwóch chłopaków jadących na rowerach mtb z oponami ponad 2 cale napompowanymi na maksa. Średnia 30 nie schodziła i wcale nie było się z nimi łatwo utrzymać na kole. Zrobili sobie przejażdżkę z Łodzi do Warszawy. Mam koleżankę, młodą dziewczynę, której którego razu się zachciało dmuchnąć z Warszawy w okolice Helu 370 km na mtb w jeden dzień. Mój kolega, ma jeden rower, kupiony za moją namową. Jest to rower mtb Cube Attention SL z potrójną korbą. Jeździ nim do pracy do Ministerstwa Finansów gdzie mają nawet schowek na rowery. Jeździ z sakwami i namiotem po Polsce i Europie. Jeździ z nami na ustawki mtb po Puszczy Kampinoskiej czy po singlach w górach, jeździ na trasy gravelowe. Teraz się wybiera asfaltowo wokół Tatr. Bo po prostu jest to najbardziej uniwersalny rower. Jak chcesz być szybki na asfalcie to zmieniasz opony na opony bez agresywnego bieżnika i pompujesz wyższe ciśnienie. Na asfalcie blokuje amor i po temacie. -
Trakcja w 26 cali jest dramatycznie gorsza niż w 29 cali. Masz oponę która ma znacząco mniejszą powierzchnię styku z podłożem. Geometria jest podła, powodująca że wisisz nad kokpitem a nie jesteś osadzony w ramie jak w 29 cali. Rower 29 cali jest dramatycznie bardziej komfortowy bo ilość powietrza w oponie jest dużo większa niż w 26 cali, masz więc znacznie większą poduszkę powietrzną pod sobą. Natomiast zgadzam się co do zwrotności i przyspieszenia. Natomiast jaką to zwrotność potrzebujesz w mieście? Zakręt 90 stopni? Nie jest żadnym problemem przy większym kole. Zakręt 180 stopni oczywiście na mniejszym kole wykona się ciaśniej. Rozważania dotyczące różnic między 26 a 29 cali są dobre opisane tu: https://www.rbikes.com/articles/buying-guide-26-vs-27.5-650b-vs-29er-mountain-bikes-pg782.htm
-
MTB na miasto - skąd taka mentalność?
jajacek odpowiedział(a) na default temat w Luźne rowerowe rozmowy
Ja mam ponad 50 i nadal jeżdżę po krawężnikach :) Nie każdy jeździ do pracy. Niektórzy jeżdżą dla zabawy. Rower mtb robi wszystko to co trekkingowy i cross tylko lepiej. Bo oprócz tego że radzi sobie dobrze na asfalcie, to jeszcze radzi sobie wyśmienicie w terenie. Przejechałem na rowerach trekking i cross ponad 100 tys km w Europie, Azji i Ameryce Południowej. Nie mam już takich rowerów i mieć nie zamierzam. Z podanych wyżej przyczyn. Mam jeszcze 20-letni rower stalowy, kiedyś trekking, według obecnej terminologii fitness. Do jazdy po bułki do sklepu, specjalnie pordzewiały, żeby złodzieja nie kusił. W niczym nie jest stabilniejszy, to bzdura. Zdecydowanie wolę pojechać po mieście na mtb. -
MTB na miasto - skąd taka mentalność?
jajacek odpowiedział(a) na default temat w Luźne rowerowe rozmowy
A w czym to rzekomo rower trekkingowy będzie lepszy? -
Każdy zbiera własne doświadczenia i nie należy niczego z góry przekreślać. Bardzo długi podjazd na mtb jechałem tylko raz. Kralova Hola. Głównie szuter. 14 km z wysokości ok. 700m na 1900m. Tam rogi by się przydały :)
-
Jesteś dinozaurem :) Czy jeździsz więcej po asfalcie niż w terenie? W rowerze typu cross czy fitness zawsze miałem rogi na asfalcie. W mtb nie widzę dla nich zastosowania a w lesie są wręcz groźne. Ale ja na mtb jedak jeżdżę głównie w terenie.
-
Miałeś kiedyś rzeczone Suntour NCX. Niewiarygodnie ciężkie bydle, które niewiele co robi. Temat podobny jak rogi w rowerze mtb. Wyginęły jak dinozaury i podobnie te sztyce. Na asfalcie jak ktoś ma trekkingową oponę w trekkingowym rowerze z wyprostowaną pozycją i ciężko mu tyłek podnieść z siodełka na wybojach to jeszcze rozumiem. Ale nie widzę miejsca dla takiego wynalazku w rowerze mtb w którym sama opona 2,3 cala zapewnia wyśmienitą amortyzację.