Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 976
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Tak swoją drogą rozmawiałem kiedyś z Adamem Ostrowskim pytając jakie są przyczyny że zawodnik mający najwyższą wydolność na wyścigu MTB XC, czyli mój syn, przyjechał w nim dopiero piąty. Mój młody miał wtedy długą przerwę od MTB, bo ścigał się głównie na szosie. Adam podał takie przyczyny: - płynność jazdy - znajomość trasy - waga roweru - sztywność roweru i kół - odporność na wielokrotne przyspieszenia (laktat), to jest do wytrenowania - moc w stosunku do wagi (w/kg), to jest do wytrenowania i odchudzenia Swoją drogą muszę powiedzieć że po ostatnich doświadczeniach mojego syna widać że jak schodzi się do niskiego poziomu tkanki tłuszczowej to znacząco wzrasta efektywność przemian energetycznych. Mój syn ostatnio schudł 3 km i będąc w wysokich górach we Francji, musiał kalibrować kilka razy pomiar mocy bo nie mógł uwierzyć w waty które kręci. Więc najtańszym sposobem wzrostu wydolności jest utrata wagi i tkanki tłuszczowej. Polecam wszystkim tego bloga: Blogs | mysportscience Asker jest byłym głównym dietetykiem zespołu Jumbo Visma.
  2. @wino Fajnie że opisujesz wszystko ze szczegółami. Ciekawa lektura. Rower po zawodniku. Kupiłem dwa. Nigdy więcej. Wszystko zajechane do granic. Więc nigdy roweru po ścigającym się zawodniku ani w MTB ani na szosie. Kolega, ścigający się Pro Mechanik (prawie zawsze na pudle) zapytany o Mondrakera nie miał dobrych opinii. Większość jego ścigających się klientów jeździ na Specach, Trekach, Scott, Cannondale, Canyon. Orbea też się zdarza. O Rose nigdy nic negatywnego nie słyszałem. Nic mi nie wiadomo o żadnych autorskich sekretnych technologiach. Chyba miejska legenda. Pro Mechanik przeszedł z zestawu Schwalbe Rocket Ron Evolution + Conti Race King Protection na Wofpacki. Ostatnio ścigał się na Epicu Evo i kołach Vinci ale współpracował ze Specem więc miał po niższej cenie. POMBA organizuje kursy techniki dla zaawansowanych. Trenerów jak psów. Znam osobiście kilku prowadzących czołowych polskich zawodników. Czarnota czy Jeziorski prowadzący Krzysztofa Łukasika. Ja natomiast mogę polecić Adi Ostry czyli Adam Ostrowski. Znam go, jest to fajny, pozytywny gość, który sam się ścigał i prowadzi paru dobrych zawodników. Żona dietetyk, więc można mieć w pakiecie dwa w jednym.
  3. To kup i po temacie. Miałem ten model. Był zajebisty i żałuję że sprzedałem. Używany ale sprzedaje sklep. Jest to starsza rama Chisela ale ma pewną przewagę nad nową. Ma węższą podsiodłówkę 27,2 mm dająca więcej komfortu. Napęd 1x11 jest też tańszy w eksploatacji niż 1x12. A 1x12 po płaskopolsce nie jest potrzebny. W swoim Epicu też mam 1x11. Rower MTB Specialized Chisel Expert 29 1x11 Sram GX RS Reba XL !!! Wołów • OLX.pl
  4. XL zdecydowanie. Przy tej wadze zapomnij o amorach z lagami 30 mm typu Judy lub Markhor. Potrzebujesz Foxa Rhythm lub Performance Stepcast, RockShoxa Recona lub Reby albo Manitou z lagami 32 mm. Oczywiście możesz kupić podstawowego Chisela i zmienić amor.
  5. Ale Chisela to można na OLX nowego pochodzącego z Hiszpanii znacznie taniej kupić. Ile ważysz?
  6. Obleci ale szału nie ma. Jak dużo ważysz to ten amor się nie nadaje. Chyba niezłe Sensy mieli w Centrum Rowerowe. Grand Canyon 8 jest ok. Poniżej niekoniecznie.
  7. Ale 1 bar na szosie to idzie się zamordować. Więc trzeba znaleźć jakiś złoty środek. Ja mam 2,5-3 bary w gravelu na 42 mm i jest ok. Natomiast jak się zaczyna tarka, bruk czy dziurawa gruntówka to zaczyna być potrzebna jakaś amortyzacja. Z tą wyścigową geo to bym nie przesadzał. Taki Cube Reaction jest pomiędzy rekreacją a race. Tak samo Chisel.
  8. Mam takie same odczucia i paru moich kumpli również. Twierdzę że gravel bez jakiegoś rodzaju amortyzacji nie ma sensu. Koledzy tu na forum założyli amortyzowane mostki. Niektórzy kupili Speca Diverge z mikro-amortyzatorem. Mój kumpel kupił Canyona z pełnym amortyzatorem. Co do hardtaila to jeśli szukasz komfortu to jak dla mnie numer 1 pod tym względem to Specialized Chisel jeśli chodzi o ramę. Karbon będzie ciut lżejszy ale sztywniejszy więc komfort będzie mniejszy. Aczkolwiek to da się trochę zredukować. Mam Speca Epica do którego właśnie kupiłem zapasowe koła żeby założyć do nich opony do gravela i mieć hardtaila z amortyzacją na jakieś szutry i gruntówki. I karbonową sztycę podsiodłową z mikro-amortyzacją. Gdybym miał kupić sobie hardtaila do 8k to Cube Reaction C:62 Race nie ma chyba żadnej konkurencji w tym budżecie. W Niemczech ok. 1800 Euro.
  9. Boost ale bębenek Shimano 11. Bębenek Microspline w Bikestacji chyba 240 kosztuje czy jakoś tak. Pomyślę nad ceną.
  10. AM to pewnie All Mountain? Takie muszą swoje ważyć. Swoją drogą chyba będę sprzedawał swoje Newmen Evolution SL A.30 na piastach DT 350. Stan idealny. Wewnętrznie 30 mm, waga 1800. Po górach na razie nie zamierzam jeździć więc chcę sprzedać i kupić coś lekkiego do XC.
  11. Jeśli chodzi o "kiedyś" to tylko ramy MTB były u nich robione. Kolega był szefem produkcji karbonu. Nie wiem jaka jest obecna sytuacja. Z tym że robili tych ram jakąś znikomą ilość. Maks 4 dziennie swego czasu. Osobiście to wolałbym ramę od Carbondy niż od Krossa 😉
  12. 3k to raczej cały napęd do wymiany. W każdym razie kaseta na pewno. Blat raczej też.
  13. Kumpel zamówił taki rower: Co do pedałów SPD z klatką to nie zetkną się one na milimetr z podeszwą sztywnych butów XC. Trzeba mieć do nich buty MTB typu Trail z miękką podeszwą. Kolega co dużo jeździł po Bielsku i Rychlebach zawsze jeździł na platformach z pinami. Organizacja POMBA prowadząca kursy nauki techniki jazdy też uczy na platformach. Koła DT Swiss X1900 ważą: 1880 g (przód: 870 g, tył: 1010 g) – dla bębenka Shimano 1865 g (przód: 870 g, tył: 995 g) – dla bębenka Sram XD Spec Epic Expert Evo 2022, który testowałem ważył 10,5 kg. Niska waga to zdecydowana zaleta. Epic EVO Expert (specialized.com)
  14. Dal mnie istnieją tylko ESI Extra Chunky. Będę testował Odi F1 Vapor.
  15. Wymagania są idiotyczne. Najgorszą krzywdę jaką można rowerowo wyrządzić dziecku to kupić mu za duży i za ciężki rower. Dziecko w tym wieku nie potrzebuje żadnych amortyzatorów ani hamulców tarczowych. Ledwo jest w stanie hamować a zwykle nie jest w stanie podjechać pod niewielką górkę. Ja bym jednak kupił 20 cali. Lepiej jeździć na rowerze za małym niż za dużym. Tu są rekomendacje odnośnie 20 cali:
  16. Jeżeli się nie ścigasz to trener nie wydaje się mieć sensu. Pomiar mocy? To zależy. Jeśli dążysz do jakiegoś celu i chcesz być lepszą wersją samego siebie to czemu nie? To jest takie samo pytanie czy warto kupić porządnego Garmina? Koszt podobny. Natomiast użyteczność Garmina jest dużo większa. W jednym z rowerów z którego korzystam, zapasowego roweru mojego syna, jest pomiar mocy. Spojrzałem z ciekawości i w zasadzie nie jest mi to do niczego potrzebne. Podobnie jak czujnik kadencji. Mam, gdzieś leży ale od lat nie używam. Ale ja nie trenuje. Trening to są konkretne jednostki treningowe robione w konkretnym celu wykonywane samemu. Ponieważ tętno się zmienia to jednak większość trenerów robi treningi na mocy. Bo to jest najbardziej obiektywny wskaźnik. Ponieważ znam wielu trenerów to wiem że w stosunku do amatorów wielu z nich odwala lipę. Robią kopiuj wklej i ładny marketing do tego. A kasa sobie płynie. Co do badań wydolnościowych to dla amatora są raczej pozbawione sensu. Raz że dla kogoś kto nie ma z nimi doświadczenia wyniki mogą się bardzo mocno różnic od testów terenowych a dwa że taka informacja jest średnio użyteczna dla amatora. Mój syn robi takie badanie ale głównie po to żeby zobaczyć jeden parametr. VO2 Absolutne. Jest on najlepszą miarą progresu w przypadku zawodnika wyczynowego. Pro amator, taki co walczy o podium Mistrzostw Polski czy Mistrzostw Europy czy Świata też skorzysta. Ale tacy to trenują niemal jak zawodowcy a wielu z nich substancje niekoniecznie dozwolone też nie są obce. No i wielu z nich to byli zawodnicy. A jak zawodnicy z lat 90-tych to prawie każdy jechał na koksie. I pytanie co ich powstrzyma żeby tego teraz nie robić? Natomiast taki co walczy o podium na wyścigu o uścisk dłoni sołtysa chyba nie ma sensu żeby za bardzo się tym przejmował. A poza tym to polecam samemu się dokształcać niż korzystać z zewnętrznych trenerów.
  17. Fajnie że podlinkowałeś na jakich ramach są te rowery. Romet to wiem że od paru lat kupuje ramy z Flyxii. Kross się chyba chwalił że rzekomo wszystkie ramy karbonowe produkuje w Polsce. Ale jeśli masz rację to dotyczy to być może ram MTB. Jeśli dobrze kojarzę to Kross w przeszłości kupował ramy również od innych tajwańskich dostawców.
  18. Nie pamiętam ile kosztował wtedy sensowny rower. Do 1989 moi rodzice zarabiali w przeliczeniu po ok. 20 USD miesięcznie. Sądzę że niezły rower kosztował jedną albo i dwie pensje. W 1992 wyjechałem za granicę gdzie zarabiałem 1000 USD. Mój pierwszy bardzo dobry rower kosztował chyba 500 USD. Czyli dwie pensje ale zarabiałem ponadprzeciętnie. Fakt że dziś podobnej klasy rower kosztuje ok. 5000 zł. Czyli jedną przeciętną pensję.
  19. Elektronika chyba dobrze się sprawuje. Nie ma problemu z linkami. Jako ciekawostkę wrzucam krótki filmik moich kolegów, którzy ścigali się amatorsko w szwajcarskiej etapówce Swiss Epic. O rowerach opowiadają od 8:20 min filmu.
  20. Kask tani ale da sie zyc 🙂 Jezdzilem w takim
  21. Nie po to kupowałem żeby sprzedawać 🙂 Są na OLX: Komplet kół Fulcrum Red Metal 500 29 Boost Wielopole • OLX.pl Koła Fulcrum Red Zone 500 29 nowe komplet lub osobno okazja Radom • OLX.pl Koła MTB XC 29" Fulcrum Red Zone 500 boost Drezdenko • OLX.pl Red Zone są węższe, Red Metal szersze. Z tym że były różne rodzaje. Trzeba sprawdzać.
  22. Szosa kiera Speca karbonowa okrągła 42 mm, drop 123 mm. Short reach, shallow drop, coś w tym stylu. Gravel kiera alu Spec Hoover Bar 42 mm, drop 123 mm Hover Expert Alloy Handlebars – 15mm Rise (specialized.com) Dla amatora im mniejszy drop tym lepiej. Chyba że mówimy o różnicy między siodełkiem a kierownicą. To wtedy w szosie mam -7 i zamierzam zwiększyć a w gravelu -2. Edit: początku nie przeczytałem 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...