Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    15 052
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Stosunek jakości do ceny przyzwoity. Rower podobny do Indiana X-Pulser 6.9, który kiedyś był hitem sprzedażowym w cenie 3500 tylko że miał lepszego amora, RockShox Recon i chyba lepsze hamulce.
  2. A gdzie jest specyfikacja techniczna? Jaki to amor?
  3. Przesadzacie :) Tam kupa strucli i mieszczuchów stoi. Nie wiem ile teraz przegląd przedsezonowy kosztuje ale ceny wszystkich serwisów poszły w górę. W RAV Bike, po drugiej stronie Wisły podstawowy przegląd 170 zł. Generalny 300 zł. Natomiast ja co mogę to też robię samemu. Ale hydrauliki nie ruszam.
  4. Ale jak piszę wyłącznie o kołach 27,5. Bez plus.
  5. Koszty utrzymania roweru na hydraulice i na wielorzędowym napędzie są duże. A koszt utrzymania fitnessa na v-brake lub tarczówkach mechanicznych z napędem 3x7 znikomy.
  6. @BrudnyHenryk Czy zysk jest odczuwalny czy nie? Zależy od człowieka. Ja np. w rowerze szosowym wyczuwam różnicę 10W na kołach i oponach. Inny nie wyczuwa. Z mechanikiem gadałem to mówił że jak ważył 65 kg i się ścigał to wyczuwał dużą różnicę w sztywności korby pomiędzy Tiagrą i 105. Teraz jak waży 20 kg więcej to nie wyczuwa. Ja na 29 cali walę ze zjazdu niemal a oślep i nie wnikam bo wiem że szerokie koło i geo tego roweru go zwykle wyprowadzi. Na 26 i 27,5 cala w wielu podobnych sytuacjach zakończyłoby się glebą. No i komfort na 29 jest DRAMATYCZNIE lepszy.
  7. Zgadzam się. Czyli zastosowania niszowe.
  8. W temacie wątku że plus nie napisał. Plus to zupełnie inna opona, gdzieś między 29 a Fat Bike. Nie jeździłem na takiej więc nie mam na jej temat nic do powiedzenia.
  9. Gdzieś tu na forum pisałem że siedziałem ze 2 lata temu na Bulwarach Wiślanych z pół godziny i obserwowaliśmy jakie rowery przejeżdżają. A ludzi jechało dziesiątki. Przejechały może ze 2 porządne MTB, może ze 2 nowoczesne gravele a reszta trekkiingi, crossy, fitnessy, mieszczuchy i stare strucle MTB. Więc nie wiem gdzie Ty same gravele widzisz. Chyba że przez 2 lata się to tak zmieniło. Zrobię taki sam eksperyment w tym roku :)
  10. Też tak mi się wydawało. Natomiast mechanik mówi że u tych którzy jeżdżą po szutrach wszystko pomału pada. Muszę go podpytać o szczegóły.
  11. 27,5 to wymierający standard tak samo jak 26 i jak hamulce obręczowe w szosie. Ma swoje niszowe zastosowania.
  12. Te grafiki są chyba oczywiste Czyli że przyczepnośc i kąt ataku przeszkody jest znacznie lepsza na 29 cali. W 26 i 27.5 nie znosiłem uczucia wiszenia na kokpitem. W 29 jestem osadzony jakby w środku ramy. Więc są też różnice geometryczne. 27,5 jest dużo bliżej do 26 niż do 29. A miejsce 26 jest wyłącznie w muzeum. Te rowery były dramatyczne. Plomby niemal wypadały w lesie na korzeniach.
  13. Jeździłem na jednym i na drugim. Różnica jak dla mnie była bardzo znacząca na korzyść 29. Był okres że Nino Schurter jeżdził na 27,5 w MTB XCO. Od długiego czasu tylko na 29 cali. To jest jak dla mnie dobre zestawienie wad i zalet: https://www.rbikes.com/articles/buying-guide-26-vs-27.5-650b-vs-29er-mountain-bikes-pg782.htm
  14. 27,5 normalne vs 29? Jeśli chodzi o XC to jest to tzw. no brainer. 27,5 nie mają żadnego sensu chyba że ktoś ma ramę XS. Czemu? Bo 29 są szybsze, bardziej komfortowe i lepiej pokonują przeszkody i lepiej się na nich zjeżdża. I wartość odsprzedażna roweru na kołach 27,5 jest niższa. Jeśli chodzi o rower enduro to na grubym laczku 2,6 cala ma to sens.
  15. Tak z praktyki mojej i mojego otoczenia to wymienia się rzadko. Wśród moich kolegów jeżdżących ze mną na MTB jestem jedynym, którzy ma porządne koła. Porządne zaczynają się od ok. 1800 zł. Reszta jeździ na tym co dał producent.
  16. Tu zdjęcie a propos naszej dyskusji, z dziś z serwisu CozmoBike. Na serwisie 3 gravele i flat bar gravel :) Połowa z nich nie ma opon gravelowych. Kolega mechanik zapytany co sądzi o gravelach powiedział że jak dla niego gravel jest ulubionym rowerem miejskim i ocenia go jak szybkiego trekkinga. Który jednak nie mając amortyzacji kompletnie nie nadaje się w teren. Po okazjonalnym szutrze wystarczy mu Roubaix na oponach 28 mm a w teren MTB. Sądzę że jak potanieją gravele z amorem, to zainteresowanie nimi znacząco wzrośnie a zainteresowanie gravelami ze sztywnym widelcem znacząco spadnie. Warto też wziąć pod uwagę opinię innego naszego mechanika, który twierdzi że gravele jeżdżące po szutrach i gruntówkach są najbardziej wyeksploatowanymi rowerami i ich koszty utrzymania są bardzo wysokie.
  17. Takie rowery są bardzo proste w budowie to raz. A dwa że nie są to rowery wyścigowe więc zwykle są mało wyeksploatowane. Więc ryzyko wtopy minimalne. Z wszystkich używanych rowerów jakie kupiłem naciąłem się tylko na dwóch. Oba były MTB. I oba po zawodnikach startujących w maratonach. Więc się nauczyłem że po zawodnikach rowerów się w ogóle nie kupuje. Moje rowery które sprzedawałem mimo że miały duże przebiegi były w bardzo dobrym stanie i poszły głównie po znajomych i nikt mi ani jednej reklamacji nie złożył. Rower który jeździ głównie po asfalcie mało się niszczy. Kolega mechanik ostatnio pisał że na serwisie ma ostatnio dużo graveli i jest w szoku jak bardzo są wyeksploatowane. Pył i piach jest po prostu wszędzie.
  18. Dobry junior, 17-18 lat, jest w stanie całkiem dobrze pocisnąć. Wytrenowany amator również.
  19. Po dobry rower warto się przejechać. Chłopak tu z forum przyjechał do mnie po rower ze Śląska do Warszawy :) Ja się machnąłem raz samochodem do Krakowa po Speca Crosstraila. A ostatnio do Łodzi po Speca Epica :) Mój młody gdzieś aż w Dzierżoniowie kupował ramę szosową ale akurat był na zgrupowaniu w okolicy :) Sirrus trochę zgrabniejszy i trochę szybszy. Ale błotniki w mieście się przydają. Miałem Sirrusa jeszcze z v-brake parę ładnych lat temu. Bardzo dobrze go wspominam.
  20. Tu już zawadzasz o jakieś rozwiązania motoryzacyjne o których kompletnie nie mam pojęcia. Natomiast widać że w branży rowerowej następuje dramatyczny postęp technologiczny i producenci prześcigają się w tym co by tu jeszcze wymyślić żeby namówić klientów na zakup kolejnych rowerów :) Czasem jest to dobre, czasem mocno wątpliwe. Problemem jest że nie pojawiają się w zasadzie żadne tańsze rozwiązania a wszystkie kolejne są droższe :)
  21. 1200 mam już chyba styczeń-luty na MTB. Zostań na razie dętkach. Pilnuj ciśnienia przez jazdą.
  22. Tu mam trochę inne doświadczenia. Na trochę lepszym rowerze alu z Deca na ustawce ledwo mogłem się utrzymać. Na karbonie, z lepszym napędem i z lepszymi kołami było tak jakby mi ktoś ze 2 koronki dołożył.
  23. To jest najbardziej przereklamowana kategoria rowerów. Ja mam tutaj stalowego Authora sprzed 20 lat :) Za połowę ceny kupisz używanego Speca Sirrusa lub Speca Source w dobrym stanie. Source ma pełne błotniki i przednią piastę z dynamo. Sirrus tego nie ma. Optymalny rower miałby pasek Gates zamiast łańcucha. Niektóre Source mają piastę planetarną Alfine. Szersze opony niż 38 mm nie wydają mi się potrzebne. Ja w swoim mam 35 mm. https://www.olx.pl/d/oferta/rower-miejski-specialized-source-8-w-perfekcyjnym-stanie-CID767-IDTkXHE.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...