Skocz do zawartości

pepe

Użytkownicy
  • Postów

    1 423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pepe

  1. Chyba tak, chociaż nie mam pewności, niestety. Jest to o tyle istotne, że jak wybierzesz złą długość, to zmieni się tzw. linia łańcucha i nie będzie dobrze działać.
  2. Przepraszam, źle podlinkowałem, chodziło o ten model : https://www.centrumrowerowe.pl/mechanizm-korbowy-shimano-acera-fc-m361-pd921/?v_Id=18433
  3. A jaki jest konkretnie problem, bo chyba nie pisałeś wcześniej ? Jeżeli łańcuch do wymiany (możesz kupić za 10 zł przymiar i sam sprawdzić), to kaseta raczej też. Jeżeli korby do wymiany, to i suport prawdopodobnie też. W sumie trochę tego jest , ale te części są akurat tanie w 8 rzędowych napędach (dobry łańcuch 80 zł, korby 120, kaseta 50, suport 40, przerzutka tylna 80). Jak nie masz narzędzi i nigdy tego nie robiłeś, to raczej serwis, chyba że lubisz się bawić sam, ale to dość drogo wyjdzie, za narzędzia zapłacisz 100-150 zł plus ryzyko, że coś źle kupisz, źle zamontujesz, itp. Dodatkowo jak to jest kilkuletni rower i nie był serwisowany, to pewnie i linki/pancerze są do wymiany, też niedrogie części, ale trochę zabawy.
  4. Możesz dać dowolne korby Shimano 8x, ewentualnie 9x też powinny pasować, chociaż osobiście nie próbowałem. Z dostępnych 8x mogą być te: https://www.centrumrowerowe.pl/mechanizm-korbowy-shimano-acera-fc-m371-pd923 albo tańsza wersja Altus https://www.centrumrowerowe.pl/mechanizm-korbowy-shimano-altus-fc-m311-pd1249/?v_Id=14288 lub Tourney. Ilość zębów nie musi być taka sama. Z tym, że jak dasz korby z inną ilością zębów na największym blacie (np. 44) niż masz, to konieczna będzie przesunięcie przedniej przerzutki na obejmie. Do tego skorygowanie długości łańcucha. U mnie zmieniałem korby z 48/38/28 na 44/32/22 i nie było problemu (uwzględniając w/w regulacje przerzutki przedniej i łańcucha). Suport zalecany do tego mechanizmu korbowego to: BB-UN26 o długości 123 mm, czyli byłby to ten : https://www.centrumrowerowe.pl/oferta/?q=wkład+suportu+shimano+bb-un26 , rozmiar 73 x 123 mm. Powinno się to spasować, chociaż pewności nie mam.
  5. Odnośnie oporów powietrza, zagadnienie było testowane przez GCN, tu jest film: https://www.youtube.com/watch?v=wdfB5fbVHck (wyniki około 12:30). W skrócie torba podsiodłowa dała najlepszy rezultat. Plecak był jedynie odrobinę lepszy niż sakwy. Tak jak pisałem, taka torba podsiodłowa nie pogarsza też zachowania roweru w takim stopniu jak sakwy. Tak że zalety są niepodważalne. Jak robisz trasy jednodniowe to tym bardziej warto.
  6. Bikepacking ma sporo zalet, głównie mniejsza waga i lepiej rozłożony ciężar (różnica jest bardzo odczuwalna. tak bardzo że sakw już raczej nie będę używał). Będzie to szczególnie istotne w jeździe w górach i/lub w terenie. Wady to przede wszystkim cena samych toreb (choć da się też znaleźć sensowne propozycje). Do tego sporo mniejsza sumaryczna ilość bagażu który zabierzemy (przednia torba 10l , w ramie 2-3l , tylna 10-15 l, gdzie w przypadku sakw same tylne dają nam 2 x 20 l, plus worek 20-30l). Ograniczona ilość miejsca w bikepackingu wymusza stosowanie rozwiązań light zarówno w przypadku sprzętu (namiot, śpiwór, itp.) jak i ubrań. Koszt może być znaczny. Moim zdaniem warto jednak zainwestować. Różnica w zachowaniu roweru i wrażeń z jazdy jest tego warta. Z tym, że bikepacking jest też trudniejszy. Np. zamiast zabierać masą ubrań (które sakwy pomieszczą) bierzemy tylko te faktycznie potrzebne, do tego raczej nie więcej niż po dwie sztuki koszulek, skarpet, itp z założeniem, że będziemy je prać po drodze. Podobnie wszystkie inne sprzęty, tylko te faktycznie niezbędne. Bez dużych zapasów jedzenia (praktycznie zawsze da się kupić po drodze). Jak masz bagażnik, a nie masz jeszcze sakw, możesz zakupić tego typu worek : https://www.centrumrowerowe.pl/worek-transportowy-crosso-dry-bag-pd3499/?v_Id=56629 Do tego trzeba dokupić dwie taśmy, tez od crosso : https://www.centrumrowerowe.pl/tasma-z-klamrami-zaciskowymi-crosso-pd2039/ Wychodzi znacznie taniej niż sakwy. Do tego ciężar jest znacznie lepiej rozłożony. Można to uzupełnić jakąś niedrogą torbą na przód , np. takie coś : https://allegro.pl/oferta/torba-rowerowa-przednia-prox-backpacking-8-8l-7875621954 (tu też jest worek wodoodporny). Swoją droga takie worki wooodporne, to bardzo fajna sprawa. Mam już ich kilka w różnych rozmiarach. Lżejsze i wygodniejsz niż sakwy. Wielu producentów stosuje je też w swoich torbach do bikepackingu (np. Topeak od którego mam torbę przednia i tylną).
  7. Miałem podobny przypadek kilka lat temu w Warszawie. Oddałem rower a mimo to została naliczona opłata jakbym go nie oddał, za całą noc. Napisałem do nich maila z informacją co i jak. Nie dostałem żadnej odpowiedzi. Od tego czasu nie korzystam z tego systemu. Jak do tej pory nikt mnie nie windykuje. Edit : Przy okazji specjalnie sprawdziłem, wciąż mam 50 zł na minusie, niby za tą noc którą przejeździłem. Reklamacja nic nie dała. Od 5 lat jest -50 zł na rachunku. Żadnej reakcji ze strony Veturilo.
  8. A to nie jest przypadkiem tak, że masz odkręconą jedną ze śrub mocujących środkową zębatkę ? Na zdjęciu tak to wygląda, jakby ta śruba pociągnęła łańcuch.
  9. pepe

    piszczące hamulce

    Pewnie jest wyciek płynu. Sprawdź czy po założeniu nowych klocków (lub wypaleniu starych) po jakimś czasie klocki nie robią się mokre. Jeżeli tak jest, to jest właśnie ta przyczyna.
  10. Ten Romet, jest raczej rowerem miejskim niż wyprawowym. Najlepszy byłby model ze sztywnym widelcem, bez takich udziwnień jak amortyzowana sztyca, ogromna osłona na łańcuch, itp. Ważne też żeby mieć szeroki zakres przełożeń (najczęściej 3 blaty z przodu to zapewniają). Prądnica w przedniej piaście może się przydać, ale głównie wtedy jeżeli byłbyś kilka dni z dala od cywilizacji i chciał ładować np. telefon. Można wtedy dokupić urządzonko które podłączasz do prądnicy ładujesz urządzenia przez USB. Popatrz na tego typu modele jak Marin Four Corners: https://allegro.pl/oferta/gravel-marin-four-corners-rozm-l-cr-mo-2019-7736967679 . To jest właśnie w miarę tani rower wyprawowy. Da się oczywiście też wybrać tańszy, właśnie coś w stylu tego Rometa, z tym że będzie więcej z nim kłopotu. W zasadzie należało by na dzień dobry pozbyć się tej amortyzowanej sztycy i dziwacznej osłony łańcucha, Te błotniki mocowane na druty, też się raczej pourywają w trudniejszych warunkach. Regulowany wspornik kierownicy, też dość słabe, raczej do wymiany.Amortyzator zbędny, utrudnia montaż torby z przodu lub bagażnika. Można niby wymienić na sztywny, ale to koszt około 400 zł. Brak mocowań na bidony (jest tylko jeden) też można obejść. Reasumując, jeżeli możesz trochę dołożyć, to sugerował bym zakup roweru dedykowanego na wyprawy (Marin Four Corners, Specialised Sequoia, itp.). Jeżeli jednak chcesz znacznie taniej, to też się da, wybierając któryś z modeli Trekking (tak naprawdę nie są to rowery do wypraw tylko do jazdy po mieście) . Ta druga opcja będzie jednak mniej wygodna, chyba że zrobisz niezbędne przeróbki, ale to też będzie kosztować. I uważaj, żeby nie wpakować się w model z jednym blatem z przodu, bo będziesz miał problemy na podjazdach z bagażem.
  11. Przy jeździe po piasku nie musisz mieć agresywnego bieżnika, właśnie szerokość jest ważniejsza. Z tym że jeżeli piaszczyste odcinki masz krótkie, a głównie chcesz po asfalcie jeździć, to bym raczej nie przesadzał z terenowymi oponami. Wg mnie te 38 mm z drobnym bieżnikiem powinno być rozsądnym kompromisem. Można ewentualnie też dać nieco szerszą lub z trochę głębszym bieżnikiem oponę na przód. To właśnie przednia opona odpowiada za utrzymanie kierunku jazdy. Ja bym wybrał te Gravel Kingi w rozmiarze 700x38 , ewentualnie odrobinę szersze. Albo ten model od Schwalbe G-One Speed. Bardzo małe opory toczenia, czyli dobre na twarde nawierzchnie, do tego drobny bieżnik i szerokość 38 powinno wystarczyć na lepsze zachowanie na piasku. Co ciekawe, opony Schwalbe dedykowane do jazdy po plaży, to właśnie G-one Speed , z tym, ze 29x2,35, czyli własnie drobny bieżnik i duży balon. Agresywny bieżnik jest przydatny w mokrych warunkach (błoto, śliskie korzenie, itp).
  12. Powinny obydwa pasować, z tym że ten pierwszy znacznie podwyższy wysokość na której znajdzie się kierownica, jakieś 5 cm. (Przy założeniu że obydwa ustawisz pod tym samym kątem).
  13. Przy podjazdach nie tyle jest wane żeby mieć 3 zębatki z przodu, a po prostu miękkie biegi. W rowerach MTB z napędem 2x10 takich nie brakuje. Jest wręcz lepiej niż w w typowym Trekkingu pod tym względem. W moim mtb mam najlżejszy bieg : 22 z przodu, 36 z tyłu, co daje przełożenie : 22/36 = 0,61, to umożliwia wjechanie praktycznie pod każdą górkę. Tymczasem typowy trekking/cross ma najlżejszy bieg : 28 z przodu, 32 z tyłu, czyli wychodzi 0,875, to też nie jest źle, ale może jednak w niektórych przypadkach zabraknąć (dużo bagażu + długi podjazd). Czyli MTB w tym przypadku wygrywa niezależnie od ilości blatów korb. To akurat jest najmniejszy problem, trzeba się trochę przyzwyczaić, jak nie pomaga, wystarczy obciąć z obu stron ile trzeba ( u mnie z 72 cm zrobiłem 70 i jest ok), pomagają też rogi. W sumie mtb jest bardziej uniwersalny niż cross. Jak znajdziesz odpowiedni model, to do wypraw też będzie ok. Jak dobierzesz dobre opony z drobnym bieżnikiem terenowym, to będzie szybko i na asfalcie i w terenie. Nie musisz zmniejszać szerokość do 1,75. Ważniejsza jest jakość i twardość gumy (lepsze modele mają twardą mieszankę na środku i miękką po bokach) . Twardość i jakość gumy plus wysokość i gęstość klocków jest ważniejsza niż sama szerokość opony. Są jeszcze takie modele, przeznaczone do turystyki w mieszanym terenie: https://www.giant-bicycles.com/pl/toughroad-slr-2-2019 https://cube.pl/2019/rowery/trekking/tour/travel/cube-travel-iridiumnred-2019/ Mają odpowiednio dużo miejsca na założenie opon mtb 29x2.0 czy 29x2,25, a jednocześnie są lepiej przygotowane do wypraw niż przeciętny mtb (np. dodatkowe mocowania na koszyki na bidon, bagażniki). Sztywny widelec też lepiej nadaje się na wyprawy niż amortyzator. Łatwiej jest zamocować bagażnik lub torbę pod kierownicą. Wożenie bagażu wyłącznie z tyłu nie jest wygodne (rower staje się mocno niestabilny). Rolę amortyzatora przejmują w dużym stopniu szerokie i wysokie opony.
  14. Nie myl Decathlonu z ofertą rowerową supermarketów, to trochę co innego. Kupuję co jakiś czas w Decathlonie różne wyposażenie do roweru i turystyczne i zupełnie sensowne rzeczy można dostać. Roweru u nich akurat nie kupowałem, ale sporo osób kupiło, są też takie na tym forum i nie narzekają. Na pewno warto się przejechać nawet żeby poprzymierzać różne modele. Ja mam np. obecnie Treka (marka uznana w świecie rowerowy), ale wcale nie miałbym oporów przed zakupem np. Tribana RC 500. Fajny wygląd, niezły osprzęt. W takim np. Tesco faktycznie stoją jakieś totalne grzmoty po 700 zł za sztukę i kupowanie czegoś takiego odradzam. Jednak Deathlon to inna historia. Możesz też popatrzeć w Go Sporcie, to te jest sieciówka, ale przy takim ograniczonym budżecie zakup w sieciowym sklepie sportowym, to nie musi być zła opcja.
  15. Nie wiem czy ten Lazaro to dobry wybór czy nie, ale akurat kierownicą bym się nie przejmował. Po pierwsze wygląda zupełnie normalnie, do tego jest też sensownie wyglądający mostek ahead (w Unibike jest jakiś regulowany, ja osobiście nie mam do takich zaufania, są zbyt mało sztywne.) . Jedno mocowanie na bidon, to też nie jest jakiś dramat, Można dokupić adapter który umożliwia zamontowanie koszyka na bidon w dowolnym miejscu ramy. Co do piast, to nie wiem co to jest za model, trzeba by poszukać opinii w sieci. Na pewno na plus tego lazaro że ma praktycznie kompletną grupę Alivio (oprócz korb) . Alivio, to jest już całkiem przyzwoity osprzęt. Nawet jeśli zaoszczędzili na kołach, to akurat koła można łatwo wymienić w przyszłości na coś lepszego.
  16. Zmiana korb nie spowoduje że zaczniesz nagle szybciej jeździć. Chyba że przy kadencji 90 brakuje Ci jeszcze twardszego przełożenia, ale to musiałbyś jechać z prędkością w okolicach 50 km/h i miał ochotę na więcej ☺️. Korby które masz wyglądają na 48/38/28, albo coś zbliżonego. Dokładną prędkość można przeliczyć w tzw. kalkulatorze, ten jest najlepszy : http://www.gear-calculator.com/). To co możesz zrobić najmniejszym kosztem, czyli 0 zł, to obniżenie kierownicy, bo z tego co na tym zdjęciu widać, mostek jest regulowany. Można go też znacznie obniżyć, bo widać że jest dużo podkładek, koszt też 0 zł. Do tego można ewentualnie wymienić widelec na sztywny, koszt około 300-400 zł w zależności czy robisz sam, czy serwis (a trochę zabawy z tym jest jak dla amatora). Konkretny model zależy od parametrów obecnego widelca (głównie odleglość od korony do osi koła). U mnie pasował taki : https://sklep.szobakbike.pl/widelce-sztywne/623-549-widelec-trekkingowy-przelajowy-force-aluminiowy.html#/160-kolor-czarny_polysk U Ciebie też tak na 80% powinien pasować. Przerabiałem podobny rower na "fitness" i jestem zadowolony z efektu. To co zrobiłem to: wymiana mostka, kierownicy, widelca z taniego amortyzowanego na sztywny alu, opony 32 mm. Do wyścigów się taki rower nie nadaje, ale np. na dojazdy do pracy jak najbardziej.
  17. Potrzebna Ci jest rama MTB, zakładam że chcesz amortyzator o skoku 100 mm i opony 29x2,25. Jeśli tak, to Cube odpada, bo jest to rama do roweru Cross (opony do 1,75 max). Prędzej ten Accent Peak, z tym że nie rozmiar S, bardziej M. Ten rower ma tę ramę Accenta, to możesz ocenić jak z grubsza będzie wyglądał efekt końcowy: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-accent-peak-29-ta-nx-eagle-2019-pd19874/?v_Id=130480
  18. Raczej nie warto zamieniać crossa na fitness. Podobny efekt uzyskasz właśnie po zmianie widelca na sztywny, zysk wagowy około 2 kg, (do tego pewniejsze prowadzenie). W jeździe po płaskim te 2 kg mniej nie zrobią większej różnicy. Wymiana napędu też nie. Sporo daje zmiana pozycji na bardziej sportową, to też można zrobić bez wymiany roweru (w pewnych granicach), poprzez obniżenie kierownicy i/lub wymianę mostka. Swoją drogą fitnessa ważącego 10 kg z 2,5 tys raczej nie dostaniesz, będzie ważył tak bardziej 12-13 kg, co i tak nie ma większego znaczenia jeżeli nie jeździsz w górach.
  19. Wcale nie, jak najbardziej można kupić mniejszą ramę pod koło 29 cali. Ja mam ramę 17 cali w mtb z kołami 29, przy wzroście 174.
  20. Nie lepiej kupić nową ramę ? Mógłbyś wtedy przejść od razu na 29 cali.
  21. Musisz wybrać support który będzie pasował i do korb i do ramy. W ramie masz prawdopodobnie gwint angielski BSA, jeżeli tak faktycznie jest, to prawdopodobnie będzie ten support : https://www.centrumrowerowe.pl/wklad-suportu-sram-dub-pd18984/?v_Id=126571 (przynajmniej w opisie Sram Eagle 34t jest info, że jest kompatybilny ze środkiem supportu DAB). Inna kwestia to opłacalność takiej operacji. Korby + wkład za 500 zł do starego roweru na kołach 26 cali ? Bez eensu moim zdaniem. Jak już koniecznie chcesz coś wymieniać, to korby na kwadrat z supportem można kupić za 80-100 zł. Kół 26 cali nie zmienisz na 29, jeśli to ci chodzi po głowie. Pomijając inne przyczyny, masz tam z tego co widzę hamulce v-break, które uniemożliwiają zmianę wielkości kół (przynajmniej bez większych kombinacji).
  22. Chodzi Ci o dętki, czy opony ? Jeśli dętki, to nie są to odchudzane modele, powinny być trwałe (odporne na przebicia nie będą). Natomiast co do opon, to przy tej cenie nie spodziewałbym się zbyt dużej odporności. Ten Continental Ride Tour ma jakąś wkładkę, Schwalbe Road Cruiser nie ma. Jak chcesz oponę bardziej odporną na przebicia, to są takie modele Schwalbe Marathon, ale cena jest już inna, waga opony zreszta też, wkładka swoje waży : https://allegro.pl/oferta/opona-schwalbe-marathon-reflex-24-x-1-75-47-507-7847235158
  23. W Decathlonie jest jeszcze dostępny starszy model Shimano : https://www.decathlon.pl/buty-na-rower-mtb-m089-id_8324902.html Mam i mogę polecić. Nowszym odpowiednikiem (choć nieco niższej klasy) jest ten model: https://www.centrumrowerowe.pl/buty-shimano-sh-me300-me3-pd17381/ Pedały oczywiście PD-M520, też mam, w tej cenie nic lepszego nie dostaniesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...