Skocz do zawartości

janciowodnik

Użytkownicy
  • Postów

    471
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez janciowodnik

  1. To zależy od średnicy otworu w obręczy. Jeśli ma 8mm, to potrzebna nakrętka redukcyjna, ewentualnie - dętka z zaworem Dunlop. AV raczej nie spotyka się w dętkach szosowych.
  2. Czy dobrze zrozumiałem, że to obręcz o szerokości 19 mm? Jeśli tak, to opona 25C jest do niej za wąska. Min. 28C Zdjęcie, które zaprezentowałeś - nie jest zbyt wyraźne, ale przypomina mi opakowanie z dętki, którą kiedyś kupiłem. Antyprzebiciowa? Najgorsze gówno. Raz, że nie zabezpiecza przed przebiciem szkłem, a po drugie - jest za szeroka. Pasowała by tak od 35C wzwyż. Do opon 25C na obręczach 18 mm zakładam dętki Kenda 20-25C lub CST 19-23C. Po lekkim napompowaniu mają bardzo mały przekrój (ok. 1,5 cm) i bardzo łatwo się je zakłada. Nie ma obawy uszkodzenia łyżką. Dokładnie. Opaska powinna mieć też właściwą szerokość. Dla bezpieczeństwa można ją okleić taśmą izolacyjną.
  3. Nie wiem, co to za rower i jaki preferujesz zestaw przełożeń? @Elle - jak najbardziej ma rację, ale może warto wybrać jakąś inną opcję? Jeśli piasta z 8/9 rzędowym bębenkiem zmieści Ci się w haki, to dlaczego chcesz założyć na niego kasetę 7s? To są już rzadko spotykane, prawie zabytki i chyba tylko zestaw 11-28T. Kasety 8s. są już znacznie bardziej różnorodne. Problem manetki? Można wymienić za niewielkie pieniądze, bądź zrezygnować z jednego ze skrajnych przełożeń. Wreszcie - założyć manetkę nieindeksowaną.
  4. Do 9 lub więcej s. - podobno tak, ale 5-8s. można używać stare - do skutku :) Osobiście - używam spinek. Zarówno do singla, jak i do szosy. Spinki do wielorzędowego - najprościej zapina się i rozpina szczypcami do segera :) Mnie oś pedału zdarzyło się już kilkakrotnie złamać, ale wcześniej - kilkakrotnie zaliczyłem iskrę :( Ale na ostrym da się kilka km przejechać na 1 pedale :)
  5. Co to znaczy spora górka? Na takim napędzie pod 10 - 12% bym podjechał, ale ważę znacznie mniej niż 100 kg. Poza tym - tak z ze zdjęcia i opisu (osobiście - nie używałem) - tani, prosty, niezbyt ciężki. Piasta 3-biegowa ma też swoje wady. Duży rozrzut przełożeń. Natomiast zaletami są: niska cena, mała masa, hamulec w pedałach. Wybór należy do Ciebie.
  6. Z przyczepką w trudniejszym terenie i tak nie pojeździcie, więc chyba @Elle ma rację.
  7. Jak ksiądz uważa ;) Do ostrzaka używam najtańszego na rynku łańcucha PYC za 8,50 zł, od niedawna - do szosy - tej samej marki za 10 zł. Ten do singla - jest super - wytrzymuje niewiele mniej niż Connex za 50 zł i jest znacznie lżejszy. Zmiana rotacyjna - jak robi się luźny i jednocześnie przekręcam tarczę o 1 ramię na pająku (ważne!). W szosie zmieniam co miesiąc (100 -250 km wekeendowo) i tak samo postępuję z tarczami. Jak na razie - wydaje mi się - najlepszy i najbardziej ekonomiczny patent :)
  8. Mam stary rower. Jak go robili - nie było jeszcze stojaków ;) :D, więc daję radę.
  9. Co do hamulców - nie będę się spierał. Do mojego roweru i tak rolkowe nie pasują ;) Szczelna osłona łańcucha ma wady i zalety. Wolę jeździć bez i w miarę potrzeby czyścić i smarować łańcuch. Naprawa ogumienia bez wyjmowania koła - jak najbardziej - ma sens. Sam to praktykuję. Dziurę znajduję - przykładając pośliniony palec w podejrzane miejsca, a dalej - jak zaproponował @MaciejRutecki w pierwszym linku. Powiem więcej: do montażu/demontażu zwykłych opon (miejskich) wcale nie były mi potrzebne łyżki. Wystarczyły kombinerki bez izolacji - dokładnie: rączka.
  10. Mam 1 obręcz z otworem 8 mm i zakładam do niej dętkę z zaworem FV. Mam nakrętkę redukcyjną (stopniowaną). Nie wiem, czy można ją kupić osobno. Kupiłem w komplecie z dętką. Trzyma bardzo dobrze. Nie nadaje się - oczywiście - do starych (płaskich) obręczy, ale Ciebie ten problem nie dotyczy. O gumowych wężykach - zapomnij.
  11. Jeśli nie będziesz zmieniał kilku łańcuchów rotacyjnie - to każdy napęd szybko zajeździsz - choćby był ze złota ;) Dokładnie. Nawet przy 5s. źle pracuje na 1 tarczy. Przedniej przerzutki trzeba używać, a nawet - powiem więcej: mam manetkę nieineksowaną i poprawiam położenie przedniej przerzutki prawie po każdej zmianie biegu z tyłu - jak słyszę, że obciera.
  12. Jeśli Twój dotychczasowy rower jeszcze się nadaje może warto zapleść piastę 7-kową w miejsce trójki? Albo kupić kompletne koło (nowe, np. w sklepie internetowym). Złożą Ci z takich części - jakie u nich kupisz. Hamulce rolkowe - podobno dobre (nie używałem), ale bardziej kłopotliwe - choćby przy naprawie ogumienia. Jeśli nie jeździsz wyczynowo ;) - szczękowe, albo V-brake - spoko wystarczą, pod warunkiem, że masz dobre obręcze i założysz dobre klocki.
  13. Mój zięć (z moja pomocą) ;) - złożył krosa: Rama - od znajomego za flaszkę. Były przy niej: suport, kierownica, stery, manetki, przerzutki, hamulce V-brake, amor (działa). Koła kompletne i korba - nowe - w sklepie internetowym 300 zł, w tym - piasty na maszynach(!), wolnobieg - 40, siodełko - 45, łańcuch - 20, klocki - nie pamiętam. Może tą drogą warto iść, jeśli ekonomia ma dla Ciebie znaczenie? Jeśli nie jeździsz wyczynowo - hamulce tarczowe - moim zdaniem - nie są Ci potrzebne. Wręcz przeciwnie - bardziej kłopotliwe w serwisowaniu. Jeśli zależy Ci na sportowej pozycji - szukaj małej ramy. Zięć ma gdzieś-tak 56 cm przy wzroście 175 cm i mu to nie przeszkadza ;).
  14. Na 1 wyścig ;) Łańcuch tylko raz mi strzelił, a konkretnie - spinka. Na ostrym kole po 100 km pod wiatr. Raczej pod pojęciem zużycia - rozumiem wyciągnięcie. Np. łańcuch Shimano HG 40 po 500 km bardziej się wyciągnął, niż najtańszy, chiński PYC po 1000 - do 6-7s., ale na 8-ce też działa i to nawet lepiej :) Rama stalowa (szosowa) waży ok. 100 g więcej niż współczesna aluminiowa z niższej półki. Wolnobieg jest cięższy od kasety, ale dużo zależy od ilości i wielkości koronek. @ ferrihea - staraj się nie pisać po pijaku, bo ciężko zrozumieć ;)
  15. Mnie wystarcza szmata zawiązana na siodełku i 2 buty pod kierownicę :). Na podłodze w piwnicy mam beton.
  16. Dokładnie. Po ok. 4 kkm na wolnobiegu 5s. nie widać śladów zużycia. Kasety 8s. już po takim przebiegu nie było. Ale piasty i suport na maszynach, to jednak dzień, a noc - w porównaniu do kulkowych. 30-40 letni - mooże, ale od kiedy ramy zaczęli malować proszkowo - to jak się jeździ całorocznie - 5 lat, jak się dba (zaczyszcza, robi zaprawki) 6-7.
  17. Źle mnie zrozumiałeś. Nie chodziło mi o dokładną ocenę prędkości na oko. Ja też nie podaję wartości dokładnej, tylko szacunkową. W tym rzecz, że dali spokój kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu kierowcom ewidentnie jadącym za szybko, a zatrzymali tego, który jechał przepisowo, a więc był podejrzany. Jeśli dobrze zauważyłem, to dostał nagrodę za przepisową jazdę ;) Ustnik do alkomatu :D
  18. Ciebie nie namawiam :) Sam też nie pojechał bym do Tarnowa na singlu :) Nawet do Kielc - się nie odważyłem. Ale więcej niż połowa Polski, to tereny równinne. Na Mazowszu - tak lokalnie, na co dzień - 80% ludzi jeździ na singlach. W Warszawie - ostre koło - to lans ;) Małe kółka... no i fatalna geometria. Jedno, do czego się dobrze nadaje - to do jazdy na 1 kole ;) Tylko, że wtedy rama lubi się złamać :( Ale jak ktoś jest pasjonatem... Widziałem pod Warszawą dziadka - wprawdzie nie na Wigry, ale tzw. dużym składaku na kołach 24". Siodełko maksymalnie do przodu, kierownica (kultowe rogi) ;) położona prawie w poziomie do przodu(!), korba 52/42 od starej szosy rometowskiej (młynek niewykorzystany). Czujesz? B)
  19. Miliony ludzi jeździ na wolnobiegu i jeszcze długo będzie jeździć. Sam jeżdżę na wolnobiegu, ale to 5 s., piasta na osi Cr-Mo i mały rozstaw haków (122 mm) Zięć ma krosa na wolnobiegu 7s., a więc duży rozstaw haków, ale też oś Cr-Mo, no i jeździ dość spokojnie. Z drugiej strony - w marketowym MTB - po niedługim czasie użytkowania pod damską nóżką ;) - oś była tak krzywa, że wydawało się na obrotach, że koło za chwilę się rozleci. Ale jeździł nadal. Słusznie też zauważył kolega w podobnym temacie, że kasety 8s. montowane fabrycznie w krosach i MTB mają gorsze (bardziej strome) stopniowanie niż wolnobiegi. Można na takim napędzie zjeżdżać 70 km/h z górki jak i podjeżdżać bez katowania pod 20% wzniesienia, ale między sąsiednimi biegami jest przepaść. Wartość sąsiednich przełożeń różni się o prawie 20%. Oś piaty kulkowej (zwykłej) pod wolnobieg można kupić za kilka zł. Sam wolnobieg 7s. (niezły - Sunrace) - za niewiele ponad 30 zł. Nie namawiam, ani nie zachęcam, ale jeśli stówka, czy 2 - ma dla Ciebie strategiczne znaczenie... Dużo też zależy od nogi i stylu jazdy.
  20. Na Wigry - może niekoniecznie ;), ale na klasycznych damkach Romet i IFA (made in NRD) :) - jeździłem z powodzeniem przez wiele lat. Jeszcze 2 miesiące temu miałem ostrzaka na takiej ramie. Jeśli ktoś nie jeździ sportowo, a nawet - ale nie wyczynowo - im prostszy - tym lepszy. Po prostu łatwiej o niego zadbać. Zawsze chętniej ktoś wymieni koronkę za 10 zł i łańcuch za 8, niż kasetę za stówę i łańcuch za 50. M. in. dlatego - już parę osób na tym forum próbowałem namówić na single speed. Nie wiem, z jakim skutkiem?
  21. Na obręczach stalowych - rzeczywiście - porażka. Na starej obręczy szosowej Mavic (gładkiej) - też kiepsko. Ale na tych, co opisałem i tych klockach - sory, ale różnicy nie widzę. Być może - dokładne pomiary różnicę by wykazały, ale w szosie - nie pamiętam kiedy hamowałem awaryjnie, natomiast na ostrzaku - jako pierwszy zawsze jest skid, a dopiero potem klamka.
  22. Kilka lat temu wysłuchałem audycji radiowej: policjant mówił, że kobieta zadzwoniła i zadenuncjowała swojego ojca. Był tak ślepy, że miał problemy z poruszaniem się po mieszkaniu, a codziennie jeździł samochodem. Kiedyś - ulicą 1-jezdniową, ale o 2 pasach w każdym kierunku jechałem (autem) tak jak wszyscy - ok. 70 km/h. Policjant wyłowił Matiza jadącego 50. Hm... Radom - taka wiocha - a wiedzą. W Gdyni - jeszcze nie ;)
  23. Przykre, ale prawdziwe. Kasety 8- a nawet 9s. - zakładane fabrycznie do krosów są gorzej zestopniowane niż wolnobiegi. Nie wiem, czy dało by radę, żeby sprzedawca zamienił np. na Clarisa? Ewentualnie we własnym zakresie spróbować sprzedać/kupić - jeszcze nową..
  24. W policji na pewno nie będę pracował. Policjanci z mojego rocznika są już raczej na emeryturze ;) Wysoka dokładność oceny prędkości nie jest mi potrzebna. Po prostu uważam na tych, którzy jadą - wg mojej oceny - za szybko lub za wolno. Jeśli chodzi o linka, który podałeś - może ktoś jeszcze zechce się wypowiedzieć? Nie podejmuję się prowadzić dyskusji na ten temat na profesjonalnym poziomie. Statystyki dla mnie - nie są miarodajne. To tak, jakby powiedzieć na podstawie badań w Norwegi, że atak lwa na człowieka zupełnie nie jest groźny ;)
  25. Moim zdaniem - na każdej ramie, która ma rozstaw haków 135 mm i gwinty BSA w mufie suportowej - można zbudować wypaśny sprzęt. Z tym, że samą ramę można kupić za 200 zł. Moim zdaniem - do tego potrzebny jest nie rower, a noga. Mnie raz zawstydził emeryt. Objechał, zniknął za 1-szym zakrętem i tyle go widziałem. Widziałem też matkę z dzieckiem w foteliku na bagażniku na klasycznym, miejskim rowerze. 3 dyszki na budziku to spokojnie miała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...