Skocz do zawartości

janciowodnik

Użytkownicy
  • Postów

    471
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez janciowodnik

  1. W systemach HG zęby nie są jednakowe. Na to nie patrz. Nie jestem tak biegły, by na podstawie tych zdjęć ocenić stan zębatek, ale z powodzeniem możesz to zrobić sam. Najprościej - porównać profil zębów z pozostałymi tarczami. Jeśli - na oko - widać różnicę, to tarcza do wymiany. Czy tak samo przeskakiwało na starym łańcuchu, jak i na nowym? Porównaj ich długości. Jeśli stary jest dłuższy o więcej niż 1% od nowego (więcej niż pół ogniwka), to raczej czeka Cię wymiana kompletnego napędu, bo tu obowiązuje ewangeliczna zasada :) : nie wlewa się młodego wina do starych bukłaków. Czy blat ma 44T, a najmniejsza koronka na kasecie 11? Takiego przełożenia używa się do jazdy gdzieś tak od 50 km/h wzwyż. Jeśli ciśniesz na twardych biegach z małą prędkością, to szybko zajeździsz każdy napęd. Popracuj nad kadencją.
  2. A dlaczego karbon lub alu do takich amatorskich zastosowań? Do roweru turystycznego - mam ramę stalową Romet-Jaguar w rozmiarze 53 cm (przy wzroście 172 cm). Na miasto (również stalową) - Romet-Sport w rozmiarze 52 cm. Na dłuższe trasy - ma jak dla mnie - zbyt agresywną geometrię, chociaż łatwiej było by zamontować lepszy napęd (kaseta). W ramę Romet -sport weszły by bardzo duże opony (fabrycznie - miał chyba koła 27"), więc musiałem piłować fasolki w hamulcu szosowym, żeby kocki trafiały na obręcz. A po co hamulce tarczowe? Są bagażniki mocowane na 1 śrubę. Wtedy - ramiona - do osi. Widziałem taki na OLX-ie, ale nie mogłem się dogadać. W rezultacie - wyciąłem ze złomowej ramy blachę do mocowania bagażnika na 2 śruby i założyłem normalny. Masa ramy - stal, alu , karbon - to kosmetyczna różnica masy. Znacznie ważniejsza jest masa kół i osprzętu.
  3. Wentyl samochodowy i Dunlop ma średnicę 8 mm. Presta - 6 mm. Jeśli obręcz ma otwór 8 mm - można zastosować nakrętkę-adapter. Nie wiem, czy można kupić taki osobno. Ja kupiłem w komplecie z dętką. To była chyba CST. Odwrotnie - raczej się nie da. Rozwiercać obręcz... nie polecam.
  4. Mnie też :) Jacek (i jego syn) - rozumiem, że jeżdżą sportowo. Na wyścigu nawet 1s. może zdecydować o tym, które miejsce się zajmie. Ale zwykłego śmiertelnika to nie dotyczy. Pierwszy raz zobaczyłem 3 z przodu na rowerze, na który większość użytkowników tego forum wstydziła by się wsiąść. Dodatkowo - po powrocie do domu stwierdziłem, że zatarła się tylna piasta (kulkowa - oczywiście :) ). No cóż... wiatr trochę pomógł, droga była dobra (mało świateł, 2 ronda, żadnej ścieżki rowerowej...) We wzorze na moc oporów powietrza prędkość występuje w 3-ciej potędze. Przy czym liczy się nie prędkość, cyklisty, ale suma prędkości jego i wiatru. Tak powyżej 50 km/h (w sumie) - tylko to się liczy. Wszystkie inne opory można pominąć. Tak namacalnie przekonałem się o tym 3 lata temu. Był wiadukt na górce, ale bardzo łagodnej. W sumie ok. 2 km podjazdu i ok. 1 km zjazdu. Na początku podjazdu zobaczyłem przed sobą gościa na szosie (jeździłem wtedy na damce z ostrym kołem). Ładnie ciągnął. Do szczytu zbliżyłem się do niego może o 100 m. Za to z górki - nawet nie zdążyłem przyjrzeć się twarzy, ani odczytać marki roweru. Gość jechał na górnym chwycie i w luźnych, bawełnianych ciuchach.
  5. Ja też nie ściemniam. Wprawdzie damka miała ostre koło i barana, ale poza tym - oryginał. Stalowe koła 26" z oponami 1,75", korba do Wigry-Jubilat, bagażnik, błotniki itd. Trudno mi ocenić wpływ wiatru i kondycji danego dnia. Jeździłem przez jakiś czas na singlu - właśnie owej damce, stopniowo modernizowanej. Po przesiadce na szosę - mogę powiedzieć, że na krótkim dystansie i w korzystnych warunkach (wiatr) - średnią mam nieco gorszą. Nie wykluczam, że stan zdrowia może mieć na to wpływ. Natomiast w warunkach niekorzystnych i pod koniec dłuższych tras - wypada znacznie lepiej.
  6. Nie rozumiem. Rama do Twojego wzrostu to ok. 50 cm. Ja mam 53 przy wzroście 172 i jest ok. Masa ramy ma najmniejsze znaczenie. Np. moja - stalowa, z lat 70-tych jest o 100g cięższa od współczesnej, aluminiowej (piszę o szosowych) Bardziej uniwersalne i przyszłościowe są koła 28". Łatwiej i taniej kupić opony szosowe lub gravelowe w takim rozmiarze. Zresztą koło szosowe ma niemal identyczną średnicę, jak koło 26" z szerszą oponą. Dłuższy czas jeździłem na klasycznej damce, do której założyłem właśnie szosowe koła. Niedawno na szosie z oponami 23C - po lesie - objechałem zięcia, który miał krosa z oponami 35C, więc... Przede wszystkim doradzam miękkie przełożenia. To kadencja robi prędkość, a nie twarde biegi. Jeśli nie będziesz jeździł po sztywnych górach i trudnym terenie, to raczej korba 2-tarczowa. Z tyłu - pewnie wszyscy Cię będą namawiać na kasetę. I ja też się do tego przychylę, bo to nowocześniejsze rozwiązanie, chociaż sam jestem konserwatywny ;) i jeżdżę na wolnobiegu 5-rzędowym. Kosztuje niewiele ponad 20 zł i mieści się w starą, szosową ramę. Błąd. Szerokie siodełko obciera, a miękkie - w rzeczywistości - wcale nie jest miękkie, bo dobijasz. Ma być dość twarde, ale sprężyste. Ja mam takie: https://www.olx.pl/oferta/nowe-wygodne-i-miekkie-siodelko-vertu-spider-6-kolorow-CID767-IDqpnl9.html#dc05a666c8 i jest super. Jeżdżę bez pieluchy, czasem ponad 200 km. Baran daje milion :) możliwości różnych chwytów. Przy czym nie ma przeszkód, by podnieść go wyżej od siodełka. Widziałem już takie rowery.
  7. Rzeczywiście. Jeśli mówimy o średniej na jakim-takim poziomie - to już (prawie) wszystko zależy od drogi. Jeśli ktoś jeździ tylko sportowo, to oczywiście wybiera takie trasy, na których można jechać szybko. Jeśli turystyczno-rekreacyjnie - to już - jak wypadnie. Ja - w zależności od trasy - w rozumieniu utrudnień takich jak: ścieżki rowerowe, przejazdy przez miasta itp. - mam rozrzut ok. 7 km/h. Przy czym odrzucam wyniki najlepsze i najgorsze ze względu np. na silny wiatr. Inaczej - wyszło by ponad 10. Albo jeszcze inaczej: na realnej trasie, takiej: z miasta do miasta i trochę przez miasta (przeciętnie) - żeby mieć średnią 20 km/h - wystarczy przez większość trasy jechać 22 - 23 km/h, ale żeby wyszło 30, to już tam, gdzie się da - trzeba jechać ponad 40. Pod górkę (w świętokrzyskim) na skuterach wyprzedzali mnie z różnicą prędkości ok. 5 km/h Oczywiście ;) Z Radomia do Skarżyska (ok. 45 km) na szosie przejechałem szybciej niż na damce Romet-Turing... o jakieś 2 min. :D
  8. Witam. Mam ramę retro o rozstawie haków 122 mm, piastę pod wolnobieg na maszynowych łożyskach, przerobioną z piasty 135 mm. Jak na razie - służy b. dobrze, ale już oś jest trochę krzywa. Chciał bym zapleść zapasowe koło. Takie same piasty są już niedostępne. Najbardziej podobna jest taka: http://e-bmx.pl/opis/3853845/piasta-tyl-formula-pod-wolnobieg.html Nie wiem, czy warto? W opcji - myślę o piaście torowej Novatec, z której wywalił bym kontry i podkładkami wyregulował żądaną asymetrię. Czy to dobry pomysł? Piasty torowe są na nakrętki, ale był bym to w stanie zaakceptować. W opcji - obciąć oś na odpowiednią długość i założyć zamykacz od innej piasty (oś jest przewiercona). Czy to dobry pomysł? Wreszcie - jaka obręcz miała by korzystny stosunek jakości do ceny? 36 szprych, szerokość 16 mm (+ - 1 mm) Nie musi być odporna na ścieranie, bo tylnego hamulca używam sporadycznie. Przy okazji - podobna obręcz, ale z większą odpornością na ścieranie (na przód)?
  9. Witam. Jak w temacie. Pomału przymierzam się do wymiany przedniej przerzutki. Blachy są już wytarte i na sworzniach jakoś ciężej chodzi ;). Wolał bym nie wydać na to zbyt wiele kasy ;) , więc raczej skłaniam się do używki. Z tym, że przerzutki retro, tak żeby były w dobrym stanie i za rozsądne pieniądze - nie tak łatwo trafić. Łatwiej już znaleźć coś nowszego (Acera, Deore, Sora). No i w związku z tym - kilka pytań: 1. Czy przerzutka do 3-tarczowej korby będzie dobrze współpracować z 2-tarczową? (manetka nieindeksowana) 2. Czy przerzutka klasy Sora (do 9 lub więcej rzędów) będzie dobrze współpracować z łańcuchem do 5-8s.? 3. Czy warto stosować adaptery do węższych rur podsiodłowych (mam 28,6 mm) i czy w takim układzie wystarczy skoku? (młynek prawie po krawędzi mufy) 4. Czy jest sensowne kupować przerzutkę na hak i szukać odpowiedniego haka? Czy w ogóle stosuje się takowe do średnicy 28,6 mm? 5. Czy przerzutka Sram nadawała by się przy nieindeksowanej manetce? A jeśli tak, to jakie warunki powinna spełniać?
  10. W sumie - to nie wiem, jak to jest z tymi przewyższeniami. Sprawdziłem sobie na mapach google odcinek 60 km w mało znanej mi okolicy (lubelskie). Może nie dokładnie ta sama droga, bo do jazdy wybieram trasę proponowaną na samochód, a przewyższenia wyświetlają się tylko po wklepaniu trasy na rower, ale - przynajmniej częściowo prowadziła tymi samymi drogami. Miało być płasko, jak po stole. 50 m do góry, kilkanaście - w dół. W rzeczywistości - młynek trochę się napracował ;). W tym - pod jedną górkę musiałem wjeżdżać zygzakiem.
  11. Nie wiem, czy 120 km/h w tunelu aerodynamicznym, to wyczyn? Nie próbowałem ;) Zastanawia mnie tylko, jak można to osiągnąć na normalnym, szosowym rowerze? Na przełożeniu 52/11 trzeba by kręcić ponad 180 rpm. A tak bardziej realistycznie :) - przekonuję się coraz bardziej do miękkich przełożeń. Trasa 230 km. Tam - wiatr nie przeszkadzał, ale też za bardzo nie pomagał. Z powrotem - przeszkadzał i to coraz bardziej. Był przeciwny do kierunku jazdy, a przez ostatnie 60 km na tyle silny, że słychać było jak gwiżdże i widać było, że trawa się kładła. Ostatnie 30 km to już prawie cały czas z młynka po płaskim. I tu - byłem mile zaskoczony, bo na tych ostatnich 30 km udało się osiągnąć średnią 24 km/h. W takich warunkach - na ostrym kole, na przełożeniu 2,71 - spadała mi do 20 km/h.
  12. 65T na korbie?! 52 - to już jest patelnia. Wprawdzie to małe kółka i na takich nie jeżdżę, ale blat wydaje mi się trochę za duży. BMX-y - z tego co się orientuję - mają bardzo krótkie ramiona korb (ok. 150 mm), więc jeździ się na nich raczej kadencyjnie na lżejszych przełożeniach. Z tego, co się orientuję - BMX-y mają wolnobiegi z mniejszym gwintem (30 mm) i rzeczywiście najmniejsze koronki to 10T, ale są dostępne również i większe. Luknij na stronę e-bmx pl. Nie powiem Ci - jaką koronkę (wolnobieg) masz założyć. Pojeździsz - zorientujesz się. To nie są drogie rzeczy.
  13. Mam 2 razy tańszą i też daje radę. Nawet do 8,5 bar :) Aktualnie nie widzę w ofercie sklepu takiej samej, ale jest dużo podobnych. Wożę ze sobą ręczną pompkę typu mini bez manometru. Nie ma obawy, że się wbije za dużo :) 4,5 bara - na raz, a do 5 dociągnę po kilku min. przerwy :) .
  14. janciowodnik

    Brevet

    Każdy ma inne potrzeby. Staram się jak najmniej jeść w drodze i 12 godz. przed. Czuję się lżejszy :) . No i z pełnym brzuchem - jak się trafi odcinek z nakazem jazdy po ścieżce rowerowej - to można się zesrać (dosłownie!). 2 - 3 l/200 km - to w zasadzie norma - jak jest ciepło, z tym, że preferuję wodę. Z napojów smakowych - toleruję tylko browar :) W sumie - jak na niewielki trening - przed - to ładnie poszło B). Tyle, że w grupie można trochę podciągnąć, jeśli chcą współpracować ;) . Taki kryzys, to naturalna rzecz. Jak wspomniałem - każdy człowiek jest inny. Ja np. jak po 100 - 120 km nie zrobię przerwy co najmniej 3 kwadranse, to po 140 - 160 - zaczynam widzieć 1 z przodu :( .
  15. Jeśli oś nie jest skrzywiona lub złamana, to każda piasta na łożyskach maszynowych jest tak samo dobra. Może różnić się masą (ale niewiele) i wyglądem ;) W dwóch rowerach mam identyczne piasty przednie Novatec. Obie jeżdżą tak samo dobrze zarówno po suchym jak i mokrym. Ale jedna jest cicha, a druga - jak złapie trochę błota - piszczy jak zarzynane prosię. Po kilkudziesięciu km po suchym - wraca do normy.
  16. Produkowana jest już od ładnych paru lat. Gdyby to była nowalijka - nie mógł byś liczyć na wiążące opinie :) Jeździłem na semi-slick - Kenda Kwest - i były gorsze. Kenda Cosmos jest okrągła jak wąż do podlewania :) . Jak wbiłem 5 bar - przy jeździe na wprost styka się z asfaltem na szerokości 8 - 10 mm (jak szosowa), ale dużo lepiej trzyma na zakrętach na gorszych drogach.
  17. To, co piszą koledzy - jest bardzo prawdopodobne, ale czasem zdarza się też skrzywienie osi i nakrętka lub kontra trze o wewnętrzną powierzchnię bębenka. To chyba dało by się sprawdzić - wkładając cienki pasek papieru. Gdyby rzeczywiście tak było - to już duży problem. Oś ciężko będzie dokupić. Może od starej piasty z demobilu. A może błoto tam wlazło i wystarczy wyczyścić?
  18. Najpierw przejechałem, a dopiero dzisiaj - z ciekawości sprawdziłem w googlach :) Nie wiem, jak tam liczą, ale chyba wszystko :) Wiadukt może mieć tak... do 10 m, ale zdarzają się takie kwiatki: na górce tak... 7-8% budują wiadukt, a że to droga lokalna - nie wkładają zbyt wiele wysiłku w niwelowanie terenu, więc pod koniec - podjazd ma ok. 12%.
  19. Miałeś pecha ;) Statystycznie - im węższa opona i mocniej napompowana - tym mniejsze szanse przebicia. 25C/7bar - nieczęsto, ale zdarzało mi się przedziurawić. 23C/8 bar (tej samej marki) - jeszcze nie.
  20. Nie wiem ile jeździsz i w jakich warunkach, ale ja bym temu mechanikowi podziękował ;) Mam znajomego, który potrafi godzinę regulować konusy w piaście i chwali się, że koło mu się kręci minutę, czy dwie... w sumie - nieważne. Jeśli weźmiesz do ręki nową piastę kulkową, taką - nie z najniższej półki, to się zdziwisz, bo kręci się ona dość tępo, ale rower na niej - toczy się kilkaset metrów. Piasta, która ma wżery lub/i wybicia na bieżniach i konusach, i kwadratowe kulki - jak nasmarujesz i wyluzujesz - też się będzie kręcić jak wiatrak - jak postawisz rower do góry kołami, ale jak na niego wsiądziesz, to już powyżej 20 km/h poczujesz opór, jakbyś wjeżdżał pod sztywną górę.
  21. Jeśli koniecznie chcesz wydać 2 stówki na opony, to oczywiście - nic mi do tego ? Na takich: https://www.centrumrowerowe.pl/opona-kenda-kosmos-k184-pd5222/?v_Id=54363 przejeździłem ponad 5 kkm głownie po asfalcie, ale nie tylko. Jak zmieniłem koła na 28" - dałem je córce do takiego... uszosowionego górala ? . Jeździ już na nich 1,5 roku - 3/4 - asfalt - 1/4 - inne drogi i nie narzeka. Nie widać śladów zużycia. U mnie - 1 kapeć - wiór stalowy w robocie. U niej - bez przygód. Na asfalcie - trochę głośne, ale jak się wbije 5 bar - toczą się lekko. Porównywalnie do opon szosowych.
  22. Nie Ty jeden :) W niedzielę - zaraz jak wyjechałem z Radomia - spotkałem gościa (starszego), który zaoferował się, że pojedzie ze mną do miejscowości oddalonej o ponad 70 km i przy okazji pokaże mi lepszą drogę. Niestety - po kilkunastu km wystraszył go deszcz (10-minutowa burza), więc dalej pojechałem sam. Ale w sumie - ładna ścieżka :) Od Szydłowca do Miniowa (kieleckie) - 40 km prawie cały czas przez las i 350 m do góry, 300 - w dół. Dla @Elle to pewnie - mały pikuś :) , ale dla mieszkańca Mazowsza - to już trochę jest ;)
  23. 20 ogniwek (metrówką) to 254 mm. 256 - to już złom. Jak nie przylega do blatu (widać prześwit przy dnie zębów), to bez mierzenia - exit :)
  24. A na ostatnim - jakby łańcuch był wyciągnięty duużo powyżej dopuszczalnego wymiaru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...