Ok, dzięki za odzew! Obejrzę te dwa rowery jak znajdę chwilę czasu. Chociaż nie ukrywam, że trochę się obawiam kupna używki, że trafię na jakiś bubel, bo nie znam się na rowerach.
Przeglądałem też nowe rowery i wszyscy polecają lazaro inteagrl/kands maestro. Myślicie, że warto nadwyrężyć budżet, kupić nowy rower i być pewnym, że nie kupię kota w worku?