-
Postów
2 810 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Oskarr
-
kolega @hisux wyszukał ostatnio taki rower za 1600 zł: https://polskie-rowery.pl/sklep/rower-crossowy-28-kands-crossline-1100-męski-czarny-2021_pid=852 Ma mniej więcej wszytko, co Ty byś chciał mieć w ulepszonym rowerze. @Krzysiek744 Przerobiłem w swoim życiu sporo rowerów, jestem odpowiedzialny w domu rodzinnym za utrzymanie parku rowerowego z zapasem paru rowerów na gości odwiedzających rodziców, aktualnie w garażu mamy z 14 rowerów, w klasie od roweru z napędem 1x3, na którym jeździł mój dziadek, przez mój komunijny rower na stalowej ramie, następnie mamy 2 sztywne mtb bez amortyzatorów z napędem deore, typowe damki z napędem w piaście 1x7, 2 rowery trekkingowe z napędami deore 3x9, szosę pod triathlony, stary wyścigowy mtb na kołach 26 i 4 nowoczesne mtb z moim xc 900 za 9000 zł kończąc. Moi rodzice jeżdżą też w grupie liczącej około 40 osób na wycieczki rowerowe, duża część osób z tej grupy kontaktuje się ze mną w sprawie doboru czy modernizacji roweru. Jeździłem w ciągu ostatnich 3-4 lat na około 40 rowerach w kategorii cenowej 500 zł - 3000 zł. Przechodziłem drogę przez modyfikację kiepskich rowerów, wrzucałem tam nowe koła, napęd deore, hamulce tarczowe, jest to droga donikąd. Jak mi @jajacek 3 lata temu powiedział, że mój rower kupiony za 300 zł i doinwestowany za 800 zł to chłam i nie ma nic wspólnego z współczesnym mtb to nie wierzyłem, bo przecież fajnie mi się jeździ, potrafię wyprzedzić ludzi na droższych rowerach na zawodach i ogólnie jest zwrotny. Później kupiłem współczesny rower i to był przeskok nie do opisania. Osoby z grupy moich rodziców po przesiadce z gówno rowerów na normalne rowery, które działają, hamują i mają jakąś tam jakość nagle z 30 km zaczęli robić po 50-60 km i chcą więcej. Nic tak nie zniechęca do jazdy jak kiepski rower. Ad 1. Nie pamiętam ile ja mam w nodze, jutro sprawdzę, jeśli masz krótką nogę to rozmiar 19 będzie ok. Przy ramie 19" z regulowanym mostkiem ahead większość rowerów możesz ustawić pod wygodną, wyprostowaną pozycję. Mi do klasycznej windy w bloku wchodzi XC 900 z kierownicą o szerokości 72 cm, najciaśniej do windy wchodził miejski rower koleżanki z długimi błotnikami. Ad. 2 Dlatego podesłałem rowery z przedziału 2500-3000 z napędem klasy deore a nie tourny. Ad. 2 Nie ma znaczenia, możesz mieć nawet 11 biegów z tyłu przy tej korbie. Ważna jest pojemność przerzutki tył, Łukasz o tym pisał na swoim blogu. Ad. 3. Coś poziomu Alivio jest spoko. Ad 4. Amortyzator aby działał musi mieć tłumik olejowy. Wtedy taki amortyzator nie działa jak sprężyna i poprawia trakcje. Ad. 5. Mostek mostkowi nie równy. Strzelam, że u Ciebie jest taka śrubka baryłkowa w rurce sterowej. W nowszych rozwiązaniach jest mostek ahead, który jest sztywniejszy i lepiej działa. Można kupić rower, w którym się nie będzie obijało jajek i będzie rama dostosowana do naszego wzrostu. Inwestycje w takie rowery aby były sensowne ekonomicznie polegają na usprawnieniu roweru do jazdy. Np. wymiana łańcucha na nowy, z tyłu można dać przerzutkę Acerę albo jakieś alivio, może ktoś coś zdemontował i ma na sprzedaż z nowego roweru? Zabawa w wymianę całego napędu nieopłacalna. Wymiana całych kół też nieopłacalna. Mając zostawić taki rower zrobiłbym serwis linek, pancerzy, łańcuch, mając na zbyciu, włożyłbym minimalnie lepszą przerzutkę i jeździł do zajeżdżenia. Później poszedłbym w nowy rower. Tak z ciekawości, ile żona ma wzrostu, że mając 182 możesz jej przekazać swój rower i będzie dla niej też pasował?
-
Przykro mi, ale nie opłaca się w ten rower inwestować. Jakbyś miał jeszcze jakieś części ściągnięte z innego roweru i części miałbyś na stole, ewentualnie kupione w okazyjnej cenie, to tak, w tym przypadku zdecydowanie lepszą opcją będzie sprzedaż obecnego, dołożenie tego, co masz na upgrade i kupno nowego roweru. Google mówi, że Twój nowy rower kosztował 1050 zł. Męskie wersje tego roweru miały 28" koło. Ogólnie na Twój wzrost 26 " to mało. Na Twoją wagę Twój rower się też średnio nadaje. Ale patrząc na propozycje: Koła wyglądają okej, zakładam, że opony też masz fabryczne, jakieś przyzwoite opony, które zapewniają minimum bezpieczeństwa to okolice 100-120 zł za komplet + 30 zł za dętki. Koła + opony + dętki = 330 + 120 + 30 = 480 zł Przerzutka tył 200 zł Manetka 85 zł Linki i pancerze 40 zł Kaseta alivio 9rz 115 zł (po co chcesz dawać do manetki 9s + przerzutki 9s kasetę 8 biegową? Jak to zamierzasz ustawić? Po co?) Łańcuch 60 zł Wychodzi 980 zł. Do tego dolicz sobie cenę za lepsze hamulce za 130 zł, bo fabryczne raczej nie zapewniają bezpieczeństwa. https://allegro.pl/oferta/szczeki-v-brake-tyl-przod-shimano-t4000-alivio-11475029509 I 70 zł za klamki alivio Wychodzi 1180 zł za stary rower na za małych do Twojego wzrostu kołach, z ramą, która może się krzywić jak będziesz przyspieszał, plastikową korbą (przenośnia ale materiałowo ten metal w korbie przypomina plastik, kiedyś moją mocarną nogą przy wadzę 60 kg dałem radę taką złamać po 4 latach jeżdżenia) i plastikowymi pedałami. Dodatkowo masz amortyzator, który nie działa i nie ma prawa działać, najtańszy amortyzator z jakimś tłumikiem odbicia będzie kosztował kolejne 400 zł, ale taki amortyzator nie będzie kompatybilny z Twoim mostkiem, który w takich rowerach gnie się od samego patrzenia, jak wymienisz mostek na ahead za 50 zł to mostek nie będzie kompatybilny z kierownicą (kolejne 100 zł). Później dokupisz jeszcze gripy bo Twoje po ściągnięciu ze starej będą do wyrzucenia. Jeśli wszystko wymienisz wychodzi okolice 2000 zł na modernizację, aby otrzymać rower na pełnym alivio na na małych kołach. Sprzedając Twój rower tak, jak stoi obecnie odzyskasz z 300-400 zł, dorzucasz te 2000 i możesz kupić coś w tym stylu: https://allegro.pl/oferta/lazaro-quantum-v4-28-deore-men-hydraulika-11837425965?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Acategory&bi_c=NGZlZDM5MzgtNjFhMS00OGMwLTgzM2YtZjQ1ZDIxNTlmYTA1AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=47c248ba-814a-4fc8-ac72-09ea0e6a6e52 https://allegro.pl/oferta/wypasiony-cross-28-lazaro-elitary-v3-alivio-meski-11813139663 Inna kwestia, że przy wadzę 120 kg powinno się pójść w rower z dobrym, powietrznym amortyzatorem. Wszelkie amortyzatory są liczone na 70-80 kg, przy Twojej wadzę będą za słabe. Te amortyzatory w lazaro coś już będą dawać, ale aby poczuć naprawdę przeskok i mieć rower pod Ciebie trzeba by było wydać w okolicy 4k na rower z powietrznym amortyzatorem.
-
[3000 PLN] Damski rower na wycieczki 30-80 km
Oskarr odpowiedział(a) na kozuba temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ghost : Shimano Acera Fd-t3000/Shimano Alivio Rd-m3100 9-S Kross: SHIMANO ALTUS M370 + SHIMANO ACERA T3000 Cube: Shimano Altus SL-M315, Rapidfire-Plus + Shimano Tourney FC-T801, 48x36x26T, 175mm, Chainguard Kross by mógł wygrać to zestawienie jakby nie fakt, że ma jakieś dziwaczne hamulce. -
[3000 PLN] Damski rower na wycieczki 30-80 km
Oskarr odpowiedział(a) na kozuba temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ghost > Kross > Cube tak na szybko. W tej cenie możesz popatrzyć na mistrzów allegro typu lazaro, kands, spartacus itp. -
Siedząc nadgarstki powinny być proste, przedłużenie nadgarstków to hamulce. Więc nie prosto do jazdy ale trochę pochylone. Hamulec tak, abyś mógł go łapać tylko palcem wskazującym
-
Czy możliwa jest zmiana szerokości opon?
Oskarr odpowiedział(a) na Maniutek47 temat w Serwisowe Porady
Możesz. -
Ja jakbym miał kupować obecnie, kupiłbym rockrider race 740. Kosztuje 6900, dostępny w m i L, dostajemy: Karbonową ramę, napęd sram gx, hamulce sram level t, rockshocka recon Gold (spoko działa, tylko trochę ciężki w stosunku do np. Reby). Koła dobrze się kręcą ale są ciężkie. Moim zdaniem obecnie najlepsza baza pod ściganie, mamy dobrą ramę z napędem, w przyszłości możemy wrzucić karbonowe koła i sida.
-
Patrzyłem na te inne rowery, ja bym nie dopłacał.
-
Obliczenie generowanej średniej mocy - wzór.
Oskarr odpowiedział(a) na IgorK temat w Luźne rowerowe rozmowy
Byłem na majówkę w swieradowie to mogłem podskoczyć na przełęcz. Z drugiej strony kolegą był w ten weekend i gora jeszcze zasypana śniegiem. Za miesiąc będę w kudawie Zdrój, widzę na strawie, że parę podjazdów 200 metrowych w okolicy się znajdzie to wyskoczę zrobić test. Wiem, że 200 metrów to trochę mało ale jakiś obraz już będzie. Dalej problem taki, że jazda na Mtb a nie szosie ale chociaż tym razem napompuje opony ? -
I to chyba nie amortyzowana sztyca ale myk myk. To nawet lepiej, amortyzowane sztyca to kupa. Myk myki służą do opuszczania siodełka w czasie jazdy na wyścigach aby lepiej pokonywać długie zjazdy.
-
Nie opłaca się. To już lepsza będzie ta indiana 6.9. To stary rower na starej grupie. Na dzień dobry serwis za 400-500 zł aby to działało dobrze. Coś co ma parę lat i kosztuje 3k powinno stać na sztywnych osiach lub mieć napęd 2x11 albo 1x12 aby miało sens. Tu szybkozamykacze więc rower ma ponad 5 lat, więc napęd pewnie 2x10. Jeśli dobrze widzę ma nawet zardzewiałą piastę z tyłu
-
Obliczenie generowanej średniej mocy - wzór.
Oskarr odpowiedział(a) na IgorK temat w Luźne rowerowe rozmowy
Chyba tak niezbyt z tymi wynikami z wznoszeniem albo jestem jakiś mega pro. Będąc ostatnio w srebrnej górze na enduro robiłem podjazdy na moim XC 900, dupa bolała aby wydać 25 zł za wwożenie roweru 350 metrów w górę więc po zjazdach sobie podjeżdżałem, chociaż trening był. Według stravy na podjeździe na którym jechałem na stosunkowym luzie, na rowerze mtb, na oponach race king protection 2,2 cala z ciśnieniem 1,2 bar zrobiłem podjazd 73 metry w czasie 3 minut, daje to wynik średnio 24 metry na minutę i 1460 na godzinę. Tętno podczas podjazdu w okolicach 175, w warunkach wyścigowych mogę utrzymać średnią 185. Mam w pamięci na stravie też inny podjazd w górach, z zeszłego roku, będąc w gorszej formie niż obecnie, podjazd 121 metrów w 7 minut i 40 sekund, tętno okolice 180, wychodzi 950 metrów na godzinę. Wszystko na mtb z małym ciśnieniem w oponach, na szosie byłoby szybciej ? Jest też szansa, że karbonowy, wyścigowy XC lepiej przekłada energię niż tania alu szosa. -
Pierwsza propozycja bez sensu, druga dla odmiany też tez sensu. Potrzebujesz rower na kole 29 cali przy takim wzroście. Ten level był 10 lat temu całkiem dobrym rowerem, później jednak weszły koła 27,5 i 29 i koła 26 cali montuje się jedynie do rowerów dla dzieci. Jak ktoś jest niską dziewczyną, to starszy rower na 26" z karbonową ramą i napędem XT jest jeszcze wart w okolicach 2500-3000, jednak dla osoby w Twoim wzroście 26 cali to lekkie nieporozumienie. Drugi jako nowy kosztuje obecnie 3100 zł https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-6-7-m19-czarny-grafit-r21?gclid=CjwKCAjw682TBhATEiwA9crl3_AgfNIQ5-aY5T97Dz0z62cGK43PYkUb-prwow4Ut-Nu2U63Q7yb2xoCHRwQAvD_BwE Dla osoby o Twoim wzroście dalej dupa bo dla Ciebie trochę małe koła. W Twoim przypadku albo 6.9 albo X7, X8: https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-6-9-m21-czarny-brazowy-r21?gclid=CjwKCAjw682TBhATEiwA9crl33pRnwDEdlf16GDhRWa26AtCJO3l8yiuI70Ft7NhioIn5l1JAJia4RoCDFUQAvD_BwE https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-storm-x7-m21 https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-storm-x8-m21 X7/X8 w porównaniu do 6.9 ma lepszą ramę ze sztywnymi osiami vs szybko zamykacze. Koła są wtedy trochę sztywniejsze i po ściągnięciu do transportu i założeniu na nowo zawsze lądują w tym samym miejscu.
-
Rama alu, porównywalna, Amortyzator porównywalny, Hamulce tarcze mechaniczne vs v brake, wolałbym v brake, łatwiejsze w utrzymaniu i bezobsługowe. Hamulce tarczowe mechaniczne z mojego doświadczenia nie działają. Napęd 1x9 microshift jest spoko, kaseta 11-36 jest mniej spoko. Do miasta się nadaje, na lekkie nachylenia też jest spoko, na jazdę w lesie z większymi górkami będzie brakowało przełożeń, pod tym względem 3x8 jest bardziej uniwersalne. Napęd ten 1x9 wygrywa jeśli jesteś np. kobietą jak moja mama, która nie lubi zmieniać przełożeń z przodu. Jeśli zawsze jeździsz na jednym blacie z przodu, wybierz 1x9. Koła lepsze w Kands, Obsługa gwarancyjna lepsza w Decathlon. Jako osoba posiadająca wszystkie rowery z decathlona, wybrałbym w tym przypadku Kandsa. W miarę przyzwoity rower z decathlona zaczyna się od ST 540 v1 albo v2. Te ST to jednak już 2400, za 2600 jest oczko wyżej expl 520, za 3500 expl 540.
-
Podesłany rower jest spoko. Na stronie jest tylko nieścisłość, w jednym miejscu jest info o 21 przełożeniach a dalej o 24. Ja bym dopłacił, masz za te 150 zł markowe piasty w kołach i acerę z tyłu. Jeśli jest tam rzeczywiście napęd 3x8 to jak za te pieniądze w tym okresie jest naprawdę dobrze.
-
Obliczenie generowanej średniej mocy - wzór.
Oskarr odpowiedział(a) na IgorK temat w Luźne rowerowe rozmowy
moja metoda szybsza i prostsza ? jako magister z fizyki mający na swoim koncie prowadzenie zajęć dla studentów z automatyki uwielbiam jak ambitnie podchodzi się do komplikacji prostych zagadnień. U mnie jedyny problem to jest znalezienie tego punktu prędkości granicznej, przy której już nie będziemy przyspieszali, jednak dokładność wyznaczenia takiego punktu będzie bardzo podobna co dokładność z pomiaru mocy. Innym prostym sposobem na pomiar mocy jest przejście się na siłownię i wejście na trenażer. W toruniu mam 3 siłownie z rowerkami z pomiarem mocy. Problem jest taki, że dwa te same rowerki stacjonarne w jednej siłowni mają rozstrzał na poziomie 10%. Jednak to już daje nam jakieś porównanie. Na wyścigach czasem się też porównuje do osób które jadą z pomiarem mocy. Znając masę rowerzysty, uzyskując taką samą prędkość mając taką samą masę powinniśmy generować w przybliżeniu taką samą moc. Sprawdza się na górkach z dużym nachyleniem i kiepską nawierzchnią, gdzie nie jest tak ważny opór powietrza. Na asfalcie się nie sprawdza. -
Obliczenie generowanej średniej mocy - wzór.
Oskarr odpowiedział(a) na IgorK temat w Luźne rowerowe rozmowy
Później możesz iść na inny zjazd z taką samą nawierzchnią ale innym nachyleniem, jeśli Ci wyjdzie, że przy 10 stopniach masz 25 km/h prędkość graniczną, ze wzoru wychodzi 136 watów. Teraz Masz dwie niewiadome i dwa równania kwadratowe z których możesz obliczyć opór wiatru i opór toczenia: a * x + b * x^2 = y, gdzie a to współczynnik oporu tarcia a b to współczynnik oporu powietrza. Pierwsze równanie wychodzi: a * 9,7 (prędkość w metrach /s) + b * 9,7 * 9,7 = 368 a * 6,9 + b * 6,9 * 6,9 = 136. Wyprowadzasz z tego a i b i znasz swoje opory w czasie jazdy na płaskim. Teraz jeśli nie zmienisz nachylenia na rowerze albo nie zmienisz wagi, możesz teraz mając swoje parametry wyznaczyć z jaką mocą musisz pedałować na danej powierzchni aby utrzymać daną prędkość. -
Obliczenie generowanej średniej mocy - wzór.
Oskarr odpowiedział(a) na IgorK temat w Luźne rowerowe rozmowy
Teoretycznie strava oblicza Ci moc w czasie jazdy na podstawie prędkości i nachylenia. Jakbyś chciał być bardzo dokładny, jesteś w stanie dość precyzyjnie określić swoją moc znając prędkość z jaką zjeżdżasz z danego zjazdu. Mamy tak właściwie 2 niewiadome, opór toczny i opór powietrza. Opór powietrza jest wyrażony wzorem: powierzchnia czołowa * współczynnik cx * prędkość^2, możemy więc założyć, że nie zmieniając pozycji masz jeden współczynnik oporów razy prędkość do kwadratu. Opór toczny wyrażony jest wzorem: współczynnik oporu * masa * prędkość, można więc założyć, że mamy jeden współczynnik wypadkowej masy i współczynnika tarcia razy prędkość. Teraz wybieramy zjazd. Zjeżdżasz go i sprawdzasz przy jakiej prędkości już nie przyspieszasz, Twoje łączne siły oporu będą przy prędkości granicznej równoważyły się z siłą grawitacji, siła jaka na Ciebie działa i ciągnie w dół to Masa * przyspieszenie ziemskie * sinus (tu się pociąć nie dam, czy to był sinus czy cosinus) nachylenia zjazdu. jako przykład weźmy nachylenie 20 stopni, wagę 80 kg rower z rowerzystą i przyspieszenie ziemskie jako 9,8m/s^2. Podstawiając do wzoru wychodzi, że będzie na nas oddziaływała siła 268 Niutnów, osiągając prędkość graniczną znamy tak właściwie opór jaki nasze ciało stawia przy danej prędkości przy danym nachyleniu ciała. Załóżmy, że rozpędzimy się do 35 km/h. Oznacza to tyle, że jazda później po płaskim 35 km/h będzie wymagało od Ciebie mocy na poziomie 268 Watów. Warunki nie są idealne, będzie tam parę procent błędu wynikającego z tarcia na napędzie (parę procent stracimy), dodatkowym bujaniu tylnego koła i brakiem oporu w czasie jazdy mechanizmem zapadni w piaście. -
Luz jak ktoś jedzie z naprzeciwka, widzi Ciebie jako rowerzystę, w mtb mam głośne opony i głośny bębenek, zbliżając się do ludzi wystarczy zakręcić korbą 2 razy w tył a wszyscy uciekają, szosa jest cicha a jak ktoś jedzie w tym samym kierunku co Ty to Ciebie nie widzą. Dzwonek czy okrzyk typu "Uwaga" parę razy spowodowały, że rowerzysta, czy pieszy z przodu panikowali i wbiegali pod koła. Mocno myślę nad Feniksem 6 pro z możliwością podłączenia radaru. Ostatnio widziałem, że kosztuje poniżej 1000 zł, nie ma więc już tragedii.
-
Idziesz bardzo rozsądnie, tak kaseta jest lepsza, tak w tej cenie lepiej bez amora, jeśli kands z amorem jest lżejszy niż riverside to może być lepszy. Możesz jeszcze popatrzeć na rowery typu velenberg czy spartacus. Przy masie okolice 90 kg może warto byłoby pójść w trochę lepszy osprzęt niż tourney - średnio to działa, Acera, Altus to półka wyżej, Alivio to naprawdę dobrze do rekreacyjnej jazdy. Ale na szybko jakbym miał wskazać idealny rower do 1600 to padłoby na tego kandsa
-
Chrześniak mojej dziewczyny ma takiego krossa jr. Amortyzator w takim rowerze nie działa. Ja bym szedł albo w sztywny, aluminiowy rower typu: https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-900-26-dla-dzieci/_/R-p-313199 albo złożyłbym się z innymi członkami rodziny i kupił porządny rower typu: https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-dzieciecy-rockrider-st-920-24/_/R-p-305463?mc=8529457&c=Khaki Pytanie jakie koła w tym wieku, ja byłem niski i na komunię kupowałem rower 24", 26" był po prostu za duży. Mój starszy brat w wieku 8-9 lat miał już 150 cm więc mógł dostać normalny "dorosły rower" na kołach 26". Idź w napęd 1x, najlepiej hamulce vbrake, bez żadnych amortyzatorów, od biedy amortyzator z przodu, broń Cię przed kupowaniem typowych komunijnych rowerów z pełną amortyzacją.
-
Dobrze kombinujesz. Jeśli do trekkinga włożysz jeszcze szybsze, dobre jakościowo opony + lemondka to może być bardzo szybki. Możesz go jeszcze rozwinąć wsadzając jakieś dobre koła szosowe. Rok temu się bawiłem i do trekkinga mojej mamy włożyłem mavicki ze zwijanymi continentalami ultra sport 3 o szerokości 25c. Rower ze średniej 22-23 przyspieszył do 27-28. Różnica gigantyczna na prostym i dużo szybsze podjeżdżanie pod górki. Ja sam pierwsze triathlony robiłem na rowerze crossowym z lemondką i był spoko. Lemondka na jeździe na czas jest git, gorzej w jeździe gdzie musisz mieć ręce blisko klamek hamulcowych, baranek jest stabilniejszy i daje większą kontrolę. Łatwiej o kraksę na lemondce. W grupie nie dopuszcza się jazdy na lemondce ze względu na zagrożenie wbicia lemondki w kolegę przed Tobą w kraksie.
-
Romet rzeczywiście twardy, jeździłem. Na pierwszy rower szosowy trochę za twardy. Starsze vento mają opony 23, maks 25. Nowsze sprzedawali z oponami 28. Vento pod tym względem był spoko rowerem do rozpoczęcia przygody z szosami. 2-3 lata temu nowe vento na sorze kosztowało okolice 3000, w kategorii rower w okolicach 2000 zł vento na sorze może być spoko, alternatywą w miarę nową za podobne pieniądze są tribany. Tak, wiem, tribany mają kiepskie ramy w porównaniu do lepszych marek, ale jesteśmy w stanie kupić tribana 2-3 letniego za 1800 zł na sorze i włożyć do niego opony 28 c. Mając okolice 3000 szedłbym jednak w 105, opcją też jest dołożenie trochę funduszy i pójście w karbonową ramę z 105 z napędem 2x11. Taka dygresja. Ścigam się na mtb XC, w tym roku zrobiłem na mtb około 1500 km, prędkości w lesie potrafią dochodzić do 60 km/h, prędkości na technicznych singlach okolice 40 km slalomem między drzewami. W weekend nawet udało mi się na moim HT wskoczyć na 6miejsce w czasie zjazdu na najpopularniejszej pętli w Świeradowie (9000 osób sklasyfikowanych na tym segmencie według strawy) i 10 miejsce na najpopularniejszym zjeździe w Srebrnej górze (to też na nieprzygotowanym do trasy hard tailu). Ogólnie zapierdalam ile wlezie na tym rowerze mtb i nic mi się nie dzieje, dawno nie miałem sytuacji gdzie straciłbym kontrolę nad mtb. Za to wczoraj wybrałem się na pierwszy przejazd na szosie. Jechałem na ścieżce rowerowej, szeroka, prosta, dobra widoczność, klasyczne miejsce do treningów dla rowerów szosowych w okolicy Torunia. Jechałem 35 km/h wyprzedzałem pojedynczego rowerzystę na rowerze trekkingowym, rowerzysta nagle skręcił w lewo spychając mnie ze ścieżki. Przednie koło złapało pobocze, wróciło na ścieżkę i leciało ślizgiem około metra zanim złapało przyczepność i postawiło rower do pionu. Byłem przekonany, że walnę i albo się bardzo mocno poobijam albo połamię. Nie wiem jakim cudem ten rower utrzymał się na kołach. Jestem na 100% przekonany, że jakbym jechał na fabrycznych michalinach a nie na nowych continentalach to teraz bym pisał z łożka z domu albo ze szpitala. Ogólnie rowery szosowe są zajebiście niebezpieczne. Niezależnie czy jeździmy po ścieżkach rowerowych czy po asfalcie. Na szosie mam wrażenie, że każdy chcę mnie zabić a ja przez wąską kierownicę i brak hamulców w porównaniu z mtb nie mam jak się ratować. Wczoraj obiecałem sobie nie wychodzić na rower szosowy w dni wolne od pracy kiedy na ścieżkach jest dużo rowerzystów.
-
hamulce shimano BR-400 - piszczenie, odglosy tarcia
Oskarr odpowiedział(a) na viayner temat w Części i akcesoria rowerowe
Myślę, że jakby ciekły klocki to problem nie zacząłby się od umycia roweru wodą. Większość tarcz po umyciu lekko hałasuje, wystarczy zwykle parę hamowań i jest ok. Ja po umyciu odtłuszczam tarcze sprayem do hamulców samochodowych. Jeśli masz opory tarcia po umyciu albo coś Ci wpadło między tarcze a klocki albo błoto Ci się dostało do piast w kole. Przerwy między klockami a tarczą powinny być normalnie widoczne w czasie obracania koła. Jeśli obracasz koło a tarcza faluje - tarcza na gwarancję jak Tower ma 2-3 dni. Jeśli z jednej strony masz luz a z drugiej ociera non stop o tarcze to ściągnij koło i zamontuj je jeszcze raz - może krzywo siedzi, jeśli po demontażu dalej tak samo, imbusy w rękę i ustawianie pozycji zacisku. Mój młodszy brat ma Mt 400 od 2 lat, hamulce w odróżnieniu od moich sram level t bezobsługowe. Rower jeździ a jest ostro katowany w xc. -
Wskazane przeze mnie modele rowerów mtb mają już właśnie amortyzatory powietrzne. Indiana 6.9 ma powietrzny ale nie ma sztywnych osi, indiana x7, x8, x9 ma powietrzny, rockrider expl 540 ma powietrzny i rockrider xc 100 też ma powietrzny. No teraz średnio z dostępnością ale co chwilę rzucają po 100 modeli z różnych rozmiarów. Do rc 500 wchodzą spokojnie 38. Do starego tribana 520 mam komplet kół na oponach 35, w RC poszerzyli widły i zmienili hamulec na tarczowy. RC ma geometrię typowo endurance, dość wygodna. Do szutrow się nadaje, na las lepszy jest rower mtb. Taki RC nie będzie odbiegał od typowych graveli.