-
Postów
2 801 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Oskarr
-
Atakować fulla czy lepiej na początek HT?
Oskarr odpowiedział(a) na damianKr temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jedna manetka do blokady tyłu I przodu jest apoko opcją. Ale full jest bezpieczniejszy. Wybaczy większe niedociągnięcie. Ścigam się na ht, jeżdżę ogólnie szybko. Jak jestem w górach to zawsze jadę doprowadzając rower do granicy. Tydzień temu będąc w górach parę razy nie doskoczyłem do końca stolika i wiem, że ht by mnie wybijał, full tego nie robił. Mój brat który jeździ na codzień na ht na Indianie x7 też miał odczucie, że full jest bezpieczniejszy, od razu mógł jechać z większą prędkością na zjazdach niż na swoim rowerze. W wywiadzie Maja również się wypowiadała, że full cięższy ale dzięki mniejszej szansie na glebę relatywnie będzie szybszy -
Atakować fulla czy lepiej na początek HT?
Oskarr odpowiedział(a) na damianKr temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Dobrze Ci się wydaje. Jak źle dolecisz na HT to może Cię wywalić z siodła, full przyjmie na siebie takie uderzenie i ciśniesz dalej. Spoko wygląda ten spark, też bym chętnie sobie takiego kupił ? -
Atakować fulla czy lepiej na początek HT?
Oskarr odpowiedział(a) na damianKr temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Musisz zobaczyć, czy Twoja przyczepka ma możliwość montażu pod sztywną oś, nowe przyczepki mają taką możliwość. Do miasta zdecydowanie wolę HT, ciągnąć przyczepkę też bym wolał na HT ale full też da radę. Na prostym asfalcie full może być nawet minimalnie szybszy niż HT. W HT za amortyzację odpowiada jedynie opona, trzymam więc minimalne ciśnienie jakie mogę mieć przy mojej wadzę, w fullu mam nabitego 0,2 bara więcej, opona więc toczy się minimalnie lepiej niż w HT. Przy jednostajnej jeździe po płaskim sztywność HT nie będzie dawała przewagi nad fullem. Możesz pomyśleć też o czymś z pogranicza prawdziwego fulla i HT, czyli sztywniejszego fulla typu orbea oiz albo canyon lux. -
No na warunki mokre na wyścigi zakłada się X kingi, model wyżej na cięższe warunki to mountain king przeznaczona już raczej do rowerów trialowych z pełnym zawieszeniem.
-
Znajomi mają i chwalą kind shocki, mam też 2 znajomych na sztycach XLC, od roku upalają w XC i też są zadowoleni. w centrum rowerowym masz promocję na tą grawelową sztycę: https://www.centrumrowerowe.pl/sztyca-regulowana-kind-shock-lev-integra-gravel-pd27154/ Myślę, że pchanie się w foxa przy tej klasie roweru to trochę przerost formy nad treścią.
-
Atakować fulla czy lepiej na początek HT?
Oskarr odpowiedział(a) na damianKr temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ścigam się w XC i maratonach mtb od 3 lat na HT, w ostatnim sezonie poszło parę 4 paków przy dyskusjach na temat HT vs Full. Mam obecnie wyścigowego HT na którego wydałem 13k i aby mieć punkt odniesienia kupiłem taniego fulla z geometrią XC. HT jest szybszy na podjazdach i szybszy na równym terenie, np. Trasa bike maraton w świeradowie HT odstawiłby fulla o dobre 20-30 sekund. Większość tras XC w polsce HT też wygrywa, o dziwo seria w której startowałem w tym roku - milko mazury mtb premiowały fulle. Na milko mazurach było dużo tras puszczonych po płaskich trasach z nierówną powierzchnią, po wykarczowanym lesie z nierówną powierzchnią czy nierównych singlach leśnych. W przypadku nierównego podłoża koledzy na fullach nas odstawiali, wyprzedzaliśmy ich później na twardych podjazdach, na zjazdach też nas odstawiali. W wyższych kategoriach cenowych full wygrywa już z HT, różnica w masie nie jest już taka duża jak kiedyś, jakbym miał teraz kupować wyścigowy rower kupiłbym fulla XC. W Lipcu w wyniku błędu na treningu uszkodziłem sobie kręgosłup, spędziłem 2 miesiące na rehabilitacji, lekarz mi odradza obecnie jeżdżenie na rowerze, tym bardziej ściganie. Aby jednak móc jeździć i nie narażać się aż w takim stopniu na wypadnięcie dysku kupiłem bieda fulla XC, używanego za 4000 zł Rockridera XC 100 s. Od miesiąca jest to mój główny rower, HT w tym czasie nie wyciągnąłem z mieszkania. HT mam karbonowego, z lekkimi kołami na dobrych piastach, wyścigowe opony i gdzie było możliwe włożony karbon, waga obecnie 10,2 kg z pedałami i koszykami, bez pedałów i bez koszyków poniżej 10kg. Ht jest szybki, bardzo zwrotny, na równych singlach można lecieć z bardzo dużą prędkością, wygrywa w przyspieszeniu przy wychodzeniu z zakrętów. Udało mi się w tym roku uzyskać na HT 9 najlepszy czas według strawy na singlu w świeradowie na zajęczniku, jeździłem też na HT na enduro trials w bielsku, na szyndzielni w Szczyrku itp. W tym roku pojechałem w enduro trials w bielsku fullem. Na płaskich singlach typu świeradów HT może być trochę szybszy albo równy, na singlach nachylonych typu Twister w bielsku mój rekord na HT to 11:30, na fullu 11:00. Podjazd na Kozią górę z bielska na HT zajmował mi 18 minut na Fullu 20 minut. Na fullu podjeżdżając mam wrażenie, że mam o jeden bieg za wysoko i muszę jeszcze zrzucić a nie mam już z czego zrzucać, górki które na ht podjeżdżam na 2 biegu na fullu podjeżdżam na 1 biegu. Frajda i bezpieczeństwo na singlach zdecydowanie na plus w fullu. Jak nie dolecisz do końca stolika podczas skoku na HT i walniesz tylnym kołem w muldę to wybija Ci to rower do przodu, jak źle to zrobisz możesz spaść z rowerka i się połamać, na fullu jak nie dolecisz to uderzenie przyjmuje tylny zawias i się specjalnie tym nie przejmujesz. Możesz dzięki temu jechać odważniej, łatwiej złapać flow, masz lepszą przyczepność na tylnym kole więc też ciężej się glebnąć. Full też wypłaszcza wszelkie nierówności, w zeszłym roku jeżdżąc po bielsku na HT po jednym zjeździe na twisterze bolały nadgarstki i człowiek cały był obolały przez nierówności na trasie, na fullu ze skokiem 120 mm na takim twisterze się płynie. 120 mm skoku na fullu XC fajnie się więc nadaje na jeżdżenie po lesie, jak dałem mojej dziewczynie jechać na fullu na toruńskich wertepach w lesie, to stwierdziła, że kolejny rower jaki chce to full. Na HT nauczyła się, że przy każdej dziurze czy korzeniu musi podnieść tyłek z siodełka, na fullu nie musiała tego robić i mogła dzięki temu jechać szybciej mniej się męcząc. Mój bieda full ma 69° główki, fulle enduro mają bliżej 65°, najnowsze down country fulle mają koło 68°. Nie czuje jednak problemu ze sterownością czy nerwowością roweru na zjazdach, jednak moje 120 mm skoku z przodu i z tyłu w połączeniu z agresywniejszymi oponami do XC średnio się nadawały do typowych segmentów enduro, w wiśle w sokolnitach na najłatwiejszym segmencie flow wykręciłem w weekend 7 czas w tym roku i 30 ogólnie ale już trasa niebieska, typowo endurowa trasa to miejsce 200 w klasyfikacji ogólnej, rowery lepiej przygotowane pod takie trasy jednak nie nadają się na jazdę po asfalcie czy podjazdów. Ja jakbym miał mieć jeden rower, postawiłbym na fulla XC w pełnym karbonie. Mając możliwość posiadania dwóch rowerów wolę mieć bieda fulla XC do treningów i wyjazdów w góry + wyścigowego hardtaila. Problemem polega na tym, że jeżdżąc w góry na single mocniej eksploatujemy rowery, po weekendzie zabawy mam do wymiany klocki hamulcowe, przebitą oponę na tyle, że wolałem już włożyć dętkę zamiast dolewać mleka, 3 rozwalone dętki i jedno koło do centrowania (w indianie X7). Udało się nic nie urwać, nic nie połamać, gleba zaliczona jedynie na ht Indianie X7. Mając bieda fulla do XC mam trochę gdzieś czy złapię jakiś luz w zawieszeniu i nie będę co roku wykonywał pełnego serwisu, mając rower pod ściganie co roku bym musiał robić serwis za około 1000-1500 zł, w HT te koszty są dużo niższe. -
W X8 masz tanie opony na drucie które dupy nie urywają swoją mieszanką i trzymaniem. Nie, opon się nie pielęgnuje. Polecam wymienić opony na jakieś zwijane dające lepszą trakcje i trochę szersze. Jak mój brat kupował dawali opony 2.0 do X8, nie pamiętam jaki rozmiar teraz wsadzają. Moim zdaniem jedne z najlepszych opon do mtb to continental race king jeśli jeździmy trochę po asfalcie i lżejszym i suchym terenie, race kingi to jedne z najszybszych opon mtb, bardzo często wykorzystywane w maratonach mtb albo w XC, w XC głównie jako opony napędowe. Drugą opcją na trochę gorsze warunki to continental X king / cross king, dalej szybkie opony, dające lepszą trakcję niż race kingi. Rozmiar opony 2,1 albo 2,2.
-
Jak korba 32 zębowa deore ma wpłynąć na przyspieszenie? Masz już doświadczenie ze startami, że chcesz wydać 10k na rower wyścigowy?
-
Próbowałeś jazdy z spd? Problem z przesuwaniem się nogi do przodu i haczeniem z kołem powinien zniknąć. X8 ma małą bazę między kołami, kąt główki jest dość prosty co też skraca odległość przedniego koła od korby. X8 to ogólnie bardziej taki rekreacyjny mtb. Byliśmy w ten weekend w górach na singlach, Enduro w bielsku i Wisła. W zabawie brały udział XC 100s, XC 120, EXPL 540 i X7. X7 pomimo najlżejszego użytkownika w okolicach 65 kg wrócił z bijącym tylnym kołem. Na minus też w X7 wąska kierownica na takiego twistera i średnie opony, drugiego dnia wymieniałem fabryczne opony na tanie zwijane opony Hutchinsona Krakena, to dalej kiepskie gumy kosztujące koło 120 zł/sztukę, jednak trzymanie na zakrętach nieporównywalnie lepsze niż fabryczne schwalbe na drucie. Na minus w X7 przy cięższej jeździe są też wąskie obręcze kół. W X7/X8 są felgi 20mm, taki XC 120 ma 30 mm szerokości wewnętrznej i czuć, że w XC 120 można mocniej zejść z ciśnieniem bez obawy pływania opony na boki podczas mocnych przeciążeń podczas skręcania.
-
Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"
Oskarr odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Nie użytkowałem Magur ale na największych kanałach youtubowych związanych z enduro w stanach najchętniej stosują Shigury, czyli klamki z shimano i zaciski z magury. Robią to osoby które są dość stronnicze w stronę Srama i marek amerykańskich, np. wolą Sram GX zamiast Shimano XT, gdzie w mojej opinii jako użytkownika GX wolałbym mieć XT. Magura dała jednak bardzo dobrą cenę na swoje MT5, była niedawno promocja, komplet za 500 zł. Obecnie można kupić mt5 za około 600 zł co jak za 4 tłoczkowe hamulce jest dalej świetną ofertą. Dla mnie magury mają minus w postaci wagi o 100 gramów większej niż w przypadku shimano. Przy ściganiu się i wadzę rower + rowerzysta na poziomie <80 kg siła hamowania powyżej deore / slx już dużo nie zmieni. -
Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"
Oskarr odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ale dalej jest albo 11 albo 10 biegów. Możesz mieć kasetę 11-46 11 biegową i możesz mieć 11-51 11 biegową. Oczywiście 11-51 deore jest lepsze niż 11-46. Serwis amora w XC robiłem już kilka razy, zarazem w XC 100 jak i w XC 120, jest to proste i przyjemne, wymienia się głównie olej, czyści uszczelki, do tłumika czy sprężyny powietrznej się nie tykam póki działają. Amortyzatora z expl nie rozbierałem więc się nie wypowiem. Ja się coraz bardziej zgadzam z Jajackiem na temat blokady, że w normalnym użytkowaniu nie jest potrzebna. Kupiłem do tyrania po singlach używanego XC 100s, nie działa mi w nim blokada przedniego amortyzatora, nie mam póki co czasu i ochoty aby go rozebrać i naprawić i przy użytkowaniu roweru 100% w terenie w ogóle mi to nie przeszkadza. Przy umiejętnym pedałowaniu możemy wstać z siodełka i zrobić sprint bez uginania niezablokowanego amortyzatora, przy nieumiejętnym pedałowaniu pomimo zablokowanego będzie nam się uginał. Do ścigania blokada na kierownicy to już konieczność. -
Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"
Oskarr odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Decathlon sprzedaje wszystkie rowery jakie wrzuca na sklepy, problemem są zdolności produkcyjne. Pod Toruniem uruchamiają właśnie nową montownie rowerów decathlona więc dostępność powinna się poprawić. Ma to być największą fabryka w tej części Europy. Co do geometrii XC 100 i expl 540, rowery mają w zasadzie identyczną geometrię to jak tu można mówić o nowocześniejszej geometri w expl 540? Różnią się jedynie o 1° nachylenie widelca. W expl 68 a w xc 100 69. Dla zwykłej osoby nieodczuwalna różnica. Expl ma wsadzony krótszy mostek, z niego wynika wygodniejsza pozycja. Po podwyżce expl i słabszej podwyżce xc 100 wybrałbym xc 100. Różnią się, expl ma 10 biegów, xc 100 11, jeden I drugi deore, xc 100 ma lepszy amortyzator, support w expl wygrywa prostotą obsługi, dla większości osób różnica w supporcie niezauważana. Po prostu support w expl można odkręcić samemu bez specjalistycznych narzędzi a pressfita w xc 100 się nie wykreci, trzeba wybijać i wprasowywać nowy, pressfit może być trochę lżejszy ale jak się popsuje to wymiana będzie 20 zł droższa. Ja dziś jeździłem na xc 100 s, xc 120, expl 540 i Indianie x7, do normalnego używania polecam xc 120, najbardziej kompletny rower choć pozostałe też dają radę. Indiana odstaje od tamtych zachowaniem na singlach, ciężej ten rower złożyć w technicznym terenie i mniej wybacza. -
Trek Prokaliber 9.6 czy Marin Team 2 ??
Oskarr odpowiedział(a) na Rafazzo temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ja kupowałem xc 900 za 8k, w tej cenie nic porównywalnego nie było. Mając większy budżet cube wygląda w specyfikacji lepiej. Na bardzo duży plus decathlonu jest obsługa gwarancyjna. Mi coś tam na początku źle wchodziło na jeden bieg, decathlon wymienił hak przerzutki i ostatecznie kasetę na nową przy przebiegu 2kkm. Xc 900 jest jednym z częściej spotykanych rowerów na wyścigach, znam dwóch chlopakow startujących na mistrzostwach Polski w u18 jeżdżących też na xc 900. Na dzień dobry masz w miarę tani rower z dobrym osprzętem, całkiem przyzwoite koła, dobry napęd, sztywna rama. U mnie po jakimś czasie poszła kiera do wymiany na karbon, teraz będę wymieniał hamulce na deore albo slx. Oryginalne hamulce nie są złe ale potrzebowałem przełożyć sram level t do roweru do zabawy. Dokupiłem też drugi komplet kół aluminiowych za 2k na dt 240 na dobre warunki a stare mavicki zostawiłem do taplania w błocie przy gorszych warunkach na agresywniejszych oponach. W porównując do cube, przy zakupie xc za 8k, kołach za 2k i hamulcach za 600-700 mam podobna specyfikację co cube, cube będzie miał cięższy ale lepiej działający amortyzator niż w moim xc 900. -
Test kół Evanlite, ku przestrodze
Oskarr odpowiedział(a) na jajacek temat w Testy sprzętu rowerowego
Sunringle duroc z rockrider xc 100 wytrzymują u mnie takie skoki, podobnie mavic crossmax . Miałem kupić te evanlite ale wybór padł w końcu na lekkie koła aluminiowe, widać, że dobra decyzja ? -
Cześć, Polecam trasy w Myślenicach. Obecnie są oddane do użytku 3 trasy, 2 trasy zjazdowe i jedna trasa dwukierunkowa. Trasy oddane są do użytku od 15.10 więc są równiutkie i nie ma dziur, bandy ładnie wyprofilowane. Pierwsza trasa zjazdowa to rodzinny flow, trasa z nachyleniem 4-5%, z dobrą techniką można przejechać prawie całą trasę bez hamowania, można całą trasę też zjechać bez pedałowania, jeśli jednak chcemy zwiększyć poziom trudności wystarczy trochę dopedałować. Na trasie spotykałem ludzi z dziećmi 5-6 letnimi, oczywiście dzieciaki zaprawione w jeździe z odpowiednimi rowerami i kaskami. Trasa jest utwardzona i zdatna do jeżdżenia zarówno w suchych warunkach jak i mokrych. Druga trasa to trasa enduro, już dla bardziej doświadczonych rowerzystów, ja z moimi umiejętnościami nie dałem rady przejechać całej trasy, trasa enduro raczej tylko podczas lepszej pogody, podłoże jest naturalne i podczas deszczu jest bardzo dużo błota. Na trasie znajduje się jeden segment którego nie byłem w stanie przejechać, przypominał raczej w tym miejscu dość ciężką trasę downhillową niż trasę typowo enduro. Dany segment jest odpowiednio wcześniej oznaczony trupią czaszką, większość endurowców pokonywało ten segment na tyłku zsuwając się po skarpie. Segment o którym piszę składał się z zakrętu w lewo (na środku zakrętu duży korzeń, który trzeba przeskoczyć) z nachyleniem 85%, spadkiem o 2 metry kończący się ostrą bandą z zakrętem o kolejne 90%, osobiście jeżdżę głównie XC, technicznie raczej jestem w czołówce zawodników bez licencji jednak dla mnie zjazd byłby samobójstwem. Trzecia trasa biegnie po drugiej górze, po tej trasie nie jechałem więc się nie wypowiem. Parkingi: Można zaparkować auto na parkingu w centrum Myślenic i dojechać 1 -1,5km rowerem pod wyciąg, pod samym wyciągiem są 3 duże parkingi płatne 20 zł/dzień, jadąc dalej mamy parking wzdłuż szlaku zielonego, kolejny parking na 20 aut znajduje się przy parku liniowym za szlakiem zielonym. Duży parking jest również przy górnym wyciągu liniowym jednak jest to o tyle dziwne, że 2 kilometry przed parkingiem jest zakaz wjazdu dla nie mieszkańców wioski Chełm, parking ładny na jakieś 100 aut. Dostać na górę można się pieszo-rowerowo albo wyciągiem. Wyciąg kosztuje za rower z człowiekiem 25 zł, nie wiem czy można wykupić karnet na cały dzień. Ja potrzebowałem trochę treningu więc wybierałem trasy wjazdowe rowerowe. Na górę można się dostać albo szlakiem pieszym zielonym, tutaj przygotujcie się na 100 metrów w pionie z rowerem na plecach. Nachylenie 20-40% z korzeniami, niemożliwe do podjechania nawet elektrykiem. Po pokonaniu 100 metrów w pionie można wsiąść na rower i pedałować na nachyleniach 10-20%, da się wjechać, mi z parkingu na górę wejścio-wjechanie zajmowało od 25 do 35 minut. Druga opcja wjazdu to pojechać asfaltem w kierunku Chełma, po jakimś kilometrze po prawej stronie znajduje się mostek drewniany, jest to wyjazd z singla Rodzinnego Flow. Skręcamy na ten mostek, podprowadzamy rower do wyjazdu z rodzinnego flow. Dalej prosto i kierujemy się drogą ciągle w górę. Jest to droga wybierana najczęściej przez osoby zjeżdżające z rodzinnego flow i snajpera (trasa enduro). Tą trasą ja daje radę wyjechać całą nie zsiadając z siodełka, ale dla większości osób będzie to albo mega męczące albo niemożliwe. Polecam w tym miejscu wrzucić mniejszą zębatkę z przodu na 32 albo 30 zębów. Podjazd mi zajmował od 20-25 minut. Ludzie na elektrykach podjeżdżali w 15 minut (oszuści) Trzecia opcja wjazdu to wjazd asfaltem w kierunku miejscowości Chełm, w Chełmie zkręcamy w pierwszą drogę w prawo, droga oznaczona jest znakiem informującym, że jest to ślepa droga. Od Myślenic do Chełma czeka nas 350 metrów przewyższenia z największym nachyleniem 20%, od skrętu w prawo w chełmie ścianka 25% przez 50 metrów i później nachylenie 5-10% na sam szczyt wyciągu. Mi podjazd asfaltem zajmował 25-30 minut.
-
Jak chcesz myśleć poważniej o ściganiu to karbon. Jak masz mocną nogę i dłużej jeździsz na rowerze i budżet pozwala to tym bardziej karbon. Podział na rower mtb do treningu I rower mtb do zawodów jest głupie na amatorskim poziomie. Jako amatorzy i tak jeździmy na maksymalnie xt, gx albo dt 240. 95% osób które znam z wyscigow na codzień jeżdżą na swoim wyścigowym rowerze na treningi. W szosach tak samo, chyba że ktoś trenuje pod triathlony i rowery z kozami w realnych warunkach są niebezpieczne. Na szosie się zdarza podział na koła wyścigowe i treningowe jeśli masz karbonowe koła na vbrake. Znam jednego rowerzystę który ma wyścigowego fulla za 25 k i odjeżdża go na singlach chłopak na xc 100 za 4k. Chłopak z fulla jeździ na codzień na innym rowerze do treningów i wybitnie ma nie wyczuty rower na technicznych singlach. To swoją drogą łatwo zaobserwować kto trenuje przed zawodami mtb na mtb w terenie a kto na szosie. Ci z szosy są wybitni na prostych i łatwych wyścigach ale jak się pokazują jakiekolwiek single czy zjazdy są od razu parę sekund w tyle. Porównanie rowerów dla dzieci z decathlona z rowerami wyścigowymi z decathlona jest głupie. Nie kupię Ferrari bo Punto który jest z tego samego koncernu jest słaby. Wszystkie komponenty w takim xc 900 albo race 740 wszystkie podzespoły masz uznanych marek, zwykle lepszej jakości niż wsadza konkurencja. W swoich cenach race 740 jest bezkonkurencyjny na rynku. Po roku czy półtora jak zajedziesz kasetę to proponuje wymienić koła na dobre koła aluminiowe albo karbon z bebenkiem xd
-
Tam są piasty deore na konusach, jeśli są źle dokręcone będzie luz. Ogólnie zawsze będzie lekki luz... możesz kupić koła na łożyskach mechanicznych to nie ma problemu z luzem. Tylna os 142 czy 148?
-
Zakup nowego roweru - budżet 5 tysiecy
Oskarr odpowiedział(a) na Mati9393 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
W moim odczuciu markhor reaguje na mniejsze nierówności niż recon albo reba ale jest mniej sztywny. Ujezdzam teraz w górach xc 100s z manitou markhorem ale w wersji 120 mm i jakość amortyzacji jest super. Ciężko mi porównać działanie pod względem przyczepności, musiałbym mieć 2 rowery obok siebie na tej samej trasie i tych samych oponach. -
nie mam u siebie w rowerze, robiłem objazd trekiem marlinem 7 jak szukałem mojego pierwszego mtb i mt 200 w tamtym rowerze hamowało potwornie, później dorwałem 2 rowery z grupy coffe ride w której czasem jeżdżę i również beznadziejnie hamowało. Zwracałem uwagę na to, że był napis mt 200 i były to dość nowe rowery poniżej roku użytkowania raczej rekreacyjnego. Ich użytkownicy nic nie zmieniali w tych rowerach. Mam porównanie do sram level, sram level t, sram level tl, tektro 276, shimano mt 400, sram guide, shimano m7100 i ze starymi rowerami z vbrake klasy starego deore, najgorzej hamowały właśnie mt 200. Może wymiana klocków lub tarcz w tamtych rowerach by pomogła, jednak w żadnym innym rowerze nie musiałem myśleć od razu o tym aby zmieniać tarcze czy klocki albo czy hamulce ciekną. Mt 200 jednak były lepsze niż hamulce btwin by tektro, te hamulce w moim odczuciu powinny być zdelegalizowane. Podobny stosunek mam do mechanicznych hamulców tarczowych. Ostatnio potrzebowałem na szybko kupić jakąś budżetową tarczę bo moja tarcza srama się wygięła po upadku, wsadziłem jakąś tarcze rt 56 i zaskakująco dobrze działa z klockami półmetalicznymi. W rowerze do wyścigów siedzą już tarcze m8000 ale ze względu na kontuzje połączoną z delegacją nie wypowiem się jeszcze na temat tamtych tarcz. Jeszcze nie mam podjętej decyzji czy do m8000 dać deore m6100 czy slx m7100.
-
Ja na kasecie nie widzę śladu zużycia, podobnie z oponami, przebieg bliżej kilkaset km, amortyzator też ładny, możesz kupować w mojej ocenie.
-
Używany storm będzie miał lepszy amortyzator niż expl, lepsze hamulce, podobne koła i trochę lepszy napęd. Pozycja bardziej wygodna w Indianie niż w expl. EXPL 540 realnie jest lżejsza od indiany o około kilogram, trochę mogą w tym pomagać opony, indiana ma fabrycznie tanie drutowe opony, expl ma zwijane opony lżejsze o 100-150 gramów na sztuce. Brak przedniej przerzutki, manetki, 2 rzędowej korby też robi swoje. Mojej mamie na expl 540 rzeczywiście brakuje trochę przełożenia na zjeżdżaniu z górki. Połączenie zębatki 30 z przodu z kasetą 11-46 daje bardzo fajne przełożenia do jazdy pod górę, mama nie jest jakimś bardzo mocnym kolarzem a na górki do 18% nachylenia wjeżdżała, odbija się to na prędkości w dół. 2x11 daje miękkie i twarde przełożenia, gorzej działa przy zabawie na singlach, na singlach nie masz zwykle czasu aby machać przednią przerzutką i brat na singlach jeździ na swojej indianie z zapiętym biegiem nr 2 z przodu i wachluje jedynie tyłem, dla mojego brata lepszy więc byłby napęd 1x12, moi rodzice za to jeżdżą głównie turystycznie, teoretycznie napęd 2x10 byłby dla nich lepszy, ale notorycznie mając napęd 3x9 jeździli na super przekoszonych łańcuchach i nie korzystali z plusów napędu 3x ale za to korzystali z jego minusów, tak więc dla nich napędy 1x okazały się dużo lepsze a ja w końcu się nie denerwuje, że mają wrzucony bieg 3x1 albo 1x9 ?
-
Jeśli masz możliwość kupna indiany w okolicach 4k to jest to bardzo dobry wybór. Przy używce przy napędzie 12x musisz się liczyć z szansą, że będziesz miał do wymiany łańcuch i kasetę, łańcuch 150 zł, kaseta od 500.
-
Mój sparingowy kolega właśnie poluje na jakiś rower w karbonie w cenie do 5k, jakby usłyszał, że ktoś kupił za 4k taki rower by się chłopak załamał ?
-
Trenażer i plany treningowe garmina, czy warto?
Oskarr odpowiedział(a) na damianKr temat w Trening i Dieta Rowerowa
Jest to książka przygotowana przez faceta który szkolił kadrę XC w stanach, niektóre rzeczy mogą być nieaktualne bo ma dobre 10 lat, ale podstawa się zgadza. Większość treningów dla osób ścigających się na mtb proponowane są i tak do wykonania na trenażerze. Rozdział pod trenażer też jest opisany. Mi osobiście ciężko zrobić mocny trening na trenażerze, przynajmniej mój trenażer nie jest taki sztywny aby zrobić mocne sprinty po 1000 watów na stojąco a rower jest w stanie. Sam nie potrafię się też zmusić do ciężkiego pałowania na trenażerze, na mtb na podjeździe bez większych problemów potrafię się skatować do 190bpm, na trenażerze mam mroczki przed oczami powyżej 185. Friel radził podczas treningów na trenażerze ograniczyć treningi czasowo o połowę, wskazywał że jest duży potencjał znudzenia. W czasach pisania książki nie było interaktywnych trenażerów. Ja osobiście lepiej się czuje na treningu na rowerze na siłowni niż na trenażerze w domu. Tak, piszę z perspektywy zawodnika przygotowującego się do zawodów. Większość z Twoich wymagań jest spójna z zawodnikiem przygotowującym się do sezonu, Dłuższy podjazd to raczej jazda w tlenie, więc treningi blisko trenu sweet spot powinny być ok, jazda na trenażerze może tu być spoko, ale tak samo dobra może być jazda na szosie czy mtb na dłuższych podjazdach. -
Trenażer i plany treningowe garmina, czy warto?
Oskarr odpowiedział(a) na damianKr temat w Trening i Dieta Rowerowa
Zima powinna być raczej do zrobienia podstawy, nie szedłbym w interwały i ciężkie treningi. Kup sobie książkę "biblia treningu kolarza górskiego", jest fajnie rozpisane zasady treningu. Najczęstszym problemem wśród amatorów jest nieregularny trening i pominięcie podstaw a później próba nadrobienia czasu mocnymi interwałami. Ja w tym roku miałem bardzo dobry początek roku, w mojej serii wyścigów do połowy sezonu na każdych wyścigach stawałem na podium a później zaliczyłem kontuzję która wyłączyła mnie na miesiąc całkowicie z roweru, złamane żebro i uszkodzony bark. Po kontuzji lądowałem w okolicy 10 miejsca na mojej serii zawodów, zwiększyłem intensywność treningów i po miesiącu z 4 zawodami nie wytrzymał kręgosłup. 2 tygodnie w łóżku później miesiąc rehabilitacji, tak więc nauczka na przyszłość aby raczej iść w niedotrenowanie niż przetrenowanie.