Skocz do zawartości

Trapczyk

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Trapczyk

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. Aktualizacja: Udało się naprawić. Wysmarowałem dół górnych lag i uszczelki niemiłosierną ilością smaru, złożyłem i pomogło. Amorek działa szybko i przyjemnie
  2. Unbroken reed wlewa do niego 20wt od foxa i też chodzi ale przy takiej dużej gęstości nie robi to chyba różnicy.
  3. Czyli w komorę powietrzną nie wlewać oleju tylko dobrze nasmarować ten biały korek? Rozebrałem jeszcze raz amor do każdej śrubki, rozebrałem te sprężyny bo to była jedna połączona z dwóch, nasmarowałem je, shaft też i do komory powietrznej zalałem mniej lepkiego oleju i amorek zaczął lepiej działać ale nie jestem pewien właśnie, czy jazda na ~5W to dobry pomysł.
  4. W RockShoxach to działa, tutaj niestety jak naczytałem się na wielu forach pod żadnym pozorem nie można nalewać oleju do dolnych goleni, gdyż skutkuje to zniszczeniem cartridgea.
  5. Tłumik działa bardzo płynnie, wchodzi lekko. Ta "rurka" czy tam shaft wychodzący z komory powietrznej jest mega ciężko ugiąć, dopiero z całej siły jak wciskam to coś wchodzi mimo niskiego ciśnienia. Słuchając szajbajka i innych zagranicznych twórców wychodzi na to, że do komory powietrznej powinno zalewać się 80wt do jej uszczelnienia. Unbroken reed wlał do niej Foxa 20wt i ponoć też jest git. Ponadto należy pamiętać, że tego amora nie zalewamy od dołu, tylko i wyłącznie do komory powietrznej ok 7ml. Co do warunków to tak, amor przestaje pracować po dłuższej przejażdżce na zimnym ale to całkowicie normalne i wiem o tym. Niestety, amortyzator pracuje tak niezależnie od temperatury (w garażu mam ~18 stopni i dalej ledwo się uginia ? )
  6. Witam, kilka dni temu zakupiłem używany amortyzator podany powyżej (rebound, lockout, powietrzny). Niestety, ale amortyzator działa bardzo topornie. Podczas jazdy praktycznie w ogóle się nie ugina, bardzo ciężko chodzi a jeśli uda się już go ugiąć to robi to naprawdę wolno. Dodatkowo nie jest to zależne od ciśnienia, na niższym ciśnieniu SAG zwiększa się ale amortyzator dalej bardzo ciężko chodzi. Zrobiłem mu pełny serwis (sram butter, olej 80wt do uszczelnienia komory powietrznej) niestety, to nie pomogło. Podczas serwisu zauważyłem dwie rzeczy: -rurka wychodząca od strony lockoutu (kartridża?) wchodzi bardzo lekko i płynnie, łatwo jest ją również wyciągnąć , -rurkę wychodzącą od strony komory powietrznej jest bardzo ciężko ugiąć (dopiero cała siła dłoni sprawia że się ugina) a po spuszczeniu ciśnienia z amortyzatora chowa się trochę w komorze dalej chodząc opornie. Dodam, że w amortyzatorze wszystko inne działa bardzo dobrze, lockout jak i rebound. Być może ktoś wymienił sprężynę w komorze powietrznej na twardszą? Nie wydaje mi się żeby był to powód, jednak będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc! ?
  7. Dziękuję wszystkim za odpowiedź, też wyczytałem że to właśnie coś od Manitou. Amortyzator jest podobno ściągnięty z jakiegoś Krossa. Co do śrub to nie da się nimi kręcić, no i nie ma też tam żadnego pokrętła (widać na 1 zdjęciu).
  8. Witam wszystkich, tak jak wyżej opisałem. Planuję kupić amortyzator, zależy mi na tłumieniu odbicia. Po kilku dniach szukania udało mi się coś znaleźć, jednak w wyszukanym amortyzatorze od spodu nie ma żadnego pokrętła do ustawienia rebound'u (są tylko dwie śruby). Od sprzedającego otrzymałem informację, że amortyzator posiada tłumienie i zmienia się je pokrętłem "ABS+". Z mojego doświadczenia wydaje mi się, że jest to tylko blokada skoku. Prosiłbym o rozwianie moich wątpliwości, gdyż nigdzie nie mogłem znaleźć, pokrętło o takiej nazwie może robić. Pozdrawiam i dziękuję z góry :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...