Skocz do zawartości

Mociumpel

Użytkownicy
  • Postów

    955
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mociumpel

  1. Nie ma jako takiej marki rowerowej Tchibo - to jest co najwyżej rower brandowany nośną nazwa marki kawowej i być może tam sprzedawany (w sieci sklepów z kawą) jako ich własny. Rower wygląda jak skrzyżowanie crossa z trekkingiem, z wygladu mógłby miec fizjonomie krzyżówki świni z taczką - to nie ma znaczenia - zbyt mało zdjęć czy brak szczegółów opisowo słownych aby ot tak z palca cos o nim powiedzieć. KAŻDY rower o takiej "wizualizacji" czyli galerii foto bez opisów należy obejrzeć, pomacac i chwile pojeździc i skojarzyc zalety/wady/braki z ceną aby odpowiedzieć prosto: brac/nie brać - tu tego nie ma - zdalnie oceniam Twoje odczucia - jeśli CI sie godnie jeździło bo sprawdziłeś to bierz. Po mojemu bez prostej informacji informacji np. ile ma lat trudno decydować - dla mnie 1200 zł to za drogo za tzw. nonejma - dałbym 300-500 zł. Za mało info ... To tak jakbym zapytał Ciebie co sądzisz o mojej prostacie ? - odpowiedz zdalnie ...
  2. Jak ci to delikatnie powiedzieć - skoro CI się dobrze jeździ to se kup - koniec tematu. Ja też mam duże stopy i fajnie mi się pływa na materacu ...
  3. https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-5-9-m21-czarny-grafit-r19 rama 19 lub 21 zaleznie od wzrostu - nie podałes ile masz zakup trzeba sprytnie: - https://www.mediaexpert.pl/lp,teraz-50-reszta-za-pol-roku - czyli płacisz pół (1500 zł) a na resztę odkładasz pół roku po 250 zł miesięcznie Wynikowo masz dwie klasy lepszy rower za niewiele wększą kwotę (niz Twoje obecne max 2250) płatną pół roku później - czyli de facto zimą kiedy bedziesz zadowolony wspominał letnie wariacje na rowerze za 1500 zł ?
  4. https://www.centrumrowerowe.pl/opona-continental-double-fighter-iii-pd3446/
  5. @jajacek to ekspert "kolarzowy", ale zakładając że obiektyw "rybie oko" za bardzo nie przekłamuje to rozmiar tej ramy jest po mojemu o dwa numery za krótki ...
  6. Ogólnie jak wyżej - za mało informacji o sobie aby stwierdzić czy da radę - to jak teleporada bez wizji i bez szczegółów zdrowotnych z wymuszaniem na lekarzu "daj leki". Z rowerów ten https://www.olx.pl/d/oferta/rower-stevens-crossowy-szosowy-deore-hydrauliczne-hamulce-CID767-IDKdXem.html wychodzi najlepiej - niestety po mojemu byłbyś poza granicą mocno aktywnej wagi na nim - ale cena bardzo atrakcyjna. Jesli zamierzasz TYLKO spokojnie jeździć i przyu okazji np. uprawiac spacery dłuższe z trzymaniem diety (aby schuść) to jest OK. Sama jazda na rowerze w tempie spacerowym wagi Ci nie zbije - ogólnie rower jest pojazdem bardzo efektywnym energetycznie i w porównaniu do biegu czy marszu bardzo mało zużywającym Twojej energii jesli nie drałujesz naprawdę srogo się mecząc. Wniosek - do rekreacji: tak wystarczy, do zbicia wagi: absolutnie nie. Warto byłoby go kupić z myślą o przyszłości - na teraz sugerowałbym raczej trekkinga lub MTB z wysokiej półki z amortyzatorem najlepiej powietrznym - z regulacja pozwalająca dobrze wyregulować pod MASĘ ciała skok - a to juz niestety obecnie półka 3500 nowy ... Jeśli nie masz zaś kasy no to cóż - 130 kg to naprawdę spora nadwaga (zakładając że jesteś kanapowcem) więc trudno cokolwiek doradzać a przeszukiwanie netu dodzam Tobie - wyniki dopiero przedstawiaj jako propozycje. Dodatkowo pozostałe rowery maja bardzo słabe amortyzatory (nie w sensie że się załamią tylko pod Twoja waga ugną sie do końca i nie będą pracować - czyli zero komfortu dla nadgarstków) - stąd znowu pojawia się problem - co chcesz na tym rowerze robić - za mało informacji - wynurz sie i poopowiadaj więcej - porady będą celniejsze ...
  7. chodzi o to https://archiwum.allegro.pl/oferta/tylny-wahacz-ramy-wheeler-falcon-22-i7544354485.html ?
  8. Po mojemu tu tkwi podstawowy błąd - jest takie powiedzenie - jesli po wielokroc powtarzasz ten sam błąd wierząc że rezultat będzie inny to zmień wiarę ... lub nawyki ? - czyli odwyknij od tego co uważasz za drobną nieprawidłowość, dla Twojego haka oznacza to giga nieprawidłowość - nie zmienisz tego jeśli nie zmienisz nawyków. Ale plus jest taki że wiesz co źle robisz. Wypowiem sie co do planetarek - wprawdzie przekładnie w piaście nie posiadaja haka (aczkolwiek ja mam bo mam napęd przedni 2-blatowy) ale mają o 2 rzędy wielkości więcej precyzyjnie działających części (nie jeden hak tylko kilkadziesiąt zebatek, sprezynek, suwadeł i sprzegiełek) - wiem z praktyki że NIEUMIEJETNA zmiana biegów (na co Ty cierpisz) może spowodować zmielenie napędu w ciagu kilku godzin uzytkowania - aby uztkowac planetarke trzeba NAUCZYĆ sie jak zmieniac biegi - czyli to czego nie umiesz w klasyku przeniesiesz do panetarki i mozliwe że zmielisz ja w kilka dni.Owszem planetarka jest wygodna bo idzie zmienić b. szybko biegi (po mojemu jak ktos umie nawet 3x szybciej) ale do tego potrzebna jest wprawa. Po mojemu poćwicz zmiane biegów przez kilka dni w sposób świadomy z redukcją pośrednią - będzie dużo taniej a przy okazji nauczysz sie jeździc technicznie czyli nie po misiowatemu siłowo tylko sprytnie po lisiemu - osiagając ten sam efekt tańszym ba darmowym kosztem.
  9. Przy trekkingu przedni widelec nie musi być specjalnie "super hiper" - tutaj wbrew pozorom o ile korzystasz tylko z bagaznika tylnego bez obciążania przedniego bagażami to zwykły sprężynowy "z górnej półki" będzie znośny - zapewni komfort o tyle satysfakcjonujący, że siedząc "wyprostowany" nie leżysz na kierownicy przez co dowolna dziura co najwyżej delikatnie da Ci znać na kierownicy, że "była przejechana". Poza tym jest łatwiejszy w konserwacji - wystarczy w zasadzie tylko powycierac lagi i dbac aby piach nie dostawał sie do środka. Dodatkowo gdybyś sie upierał to kup sobie cos takiego https://allegro.pl/oferta/wspornik-sztyca-amortyzowana-suntour-27-2-x-350mm-10769322019 i przed każda jazda popsikaj, poskacz zbierz brud wytrzyj, popsikaj znowu i zetrzyj nadmiar aby było "śliskawe" - w czasie jazdy lagi amora będa mniej ocierac o gumki (jak sa nowe sa czesto bardzo obcisłe) i będziesz miał wrażenie "płynniejszej" pracy. Po jeżdzie zrób to samo - pryskaj, poskacz, zetrzyj i pisknij i wytrzyj aby było śliskawe. I uwaga istotna - w czasie psikania zasłoń gumy opon. I dodatkowo nie trzeba wydawać az 5 klocków na naprawde "porządne" robocze wzózki z błotnikami. Przykładowo: https://nrowery.pl/trekking/122-bergon-db-xt.html po mojemu mcona średnia i co wazne dość lekka konstrukcja. Jeśli ta atrapa amortyzacji pod siodełkiem spodoba Ci sie jako element "resorujący i wygodny to zamiast niego zainwestowałbym w to https://allegro.pl/oferta/wspornik-sztyca-amortyzowana-suntour-27-2-x-350mm-10769322019 - komfort znacznie wyższy a mieścisz sie kwocie do 5000 zł ? - jedyne co kłopotlwe to koniecznośc przyzwyczajenia sie do "pływania" - ale przy wyprście trekkingowym to nie kłopot a kwestia przystosowania posladów do takiego "końskiego podskakiwania".
  10. jajacek rowerami do 2 tysi nie wykazuje zainteresowania - po cześci ma rację - obecnie tyle kosztuja rowery co w zeszłym chodziły po 1650 czyli bardzo przeciętne a jedynie z nazwy górskie. przy Twojej wadze wskazany jest MTB nie dlatego że jest najlepszy a jedynie dlatego z załozenia jest "trochę odporniejszy" czyli niby lepiej zbudowany i dźwignie Twoje JA. Mam kumpla o wadze 120kg/185 i też kupił rower na dojazdy do pracy za 1800 dwa lata temu ale wiedząc co ma od razu wymienił sprezyne na najtwardszą - juz w serwisie - bo ta w standarcie przy jego i Twojej masie "sie zapadała" czyli zamiast 2/3 długości miec do pracy to 2/3 wsiorbywałą metalowa rurka pod masa jeźdzć ... Krócej - poczytaj to https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-2000-zlotych/ i wybierz co ci w oko wleci - po mojemu w tej cenie NIE MA wyboru - ja przy Twoim wzroście wybrałbym jednak koła 29" i rame 18" i ten Rometa Rambler FIT - mimo wizualnie "sporego rozmiaru" mocno wgieta rama pozwoli Ci zleźć awaryjnie a duż ekołą mimo wszystko dadza lepszy komfort jazdy - niestety reszta osprzętu jest tak samo badziewna jak wszystkie inne rowery w tej cenie ... Obecnie realnie rower MTB pod Ciebie to ok. 3,5 tysia - i takie sa bolace kieszeń realia.
  11. Strata czasu w czasie amatorskiego pomiaru nie jest czymś o co warto robić doktorat z fizyki ruchu (roweru rąk nóg) pyschologii (przyjazna druga osoba jej zdolności motoryczne wzrok słuch) czy matematyki (dorabianie teorii i obliczeń) - jest to proste zadanie którego dokładność na poziomie 3-5% nie jest dyskwalifikująca metodę a wystarczy aby "ogarnąć" wstępnie temat. Aby statystycznie poprawić metodologię przyda się trening plus kilka powtórzeń aby zminimalizować błąd pomiarowy ? . To nie zawody gdzie każda sekunda straty to tysiące dolarów straty na koncie ?
  12. 1. Pomiar masy - stajesz na wadze i wiesz ile ważysz 2. Pomiar prędkości - kupujesz prosty licznik za 20 zł, skalujesz/kalibrujesz go pod go pod rozmiar koła i trenujesz kilka razy na prostym odludnym i płaskim terenie szybkość zmiany przełożeń aż uznasz że robisz to najszybciej jak się da. Ostatecznie stajesz włączasz stoper i pedałujesz co sił aż osiągniesz jakąś zakładana prędkość np. 30/h lub więcej jak masz pałer. 3. czas rozpędzania odczytujesz ze stopera a prędkość z licznika ... dziwne zadanie swoja drogą ... 4. jeśli chcesz ująć to w jakieś matematyczne wzory aby naukowo podeprzeć fundamenty fizyczne obliczeniami to korzystasz z pomysłu kolegi Oskarr-a ? - po mojemu mój sposób prostszy a przyjemność podobna - jedyne co zalecałbym kupić dobry licznik ? bo zostanie na dłużej i posłuży do bardziej praktycznych na rowerze pomiarów ... Cos w tym trudnego???
  13. Zdaj relacje z jazdy, odczuć jazdy na planetarce i w ogóle krótka recenzja mile widziana. Poza tym tysiąca watów w nogach i wiatru we włosach ...
  14. Mociumpel

    Centrowanie koła

    źle nałożona opona w tej części gdzie nagle "ugina się" - możliwe że dętka tez robi swoje: - załóż dętkę, dobrze przykręć do obręczy wentyl, napompuj trochę do lekkiego flaka ale aby nabrała "okrągłego" kształtu. - naciągnij oponę z lewej i prawej aby brzegi "wlazły" do obręczy, - obracaj kołem i delikatnie "wsadzaj" i układaj ranty opony do brzegów obręczy aż poczujesz że "dobrze siedzą" - napompuj trochę dętkę i ponownie sprawdź czy opona "dobrze leży" - jeśli nie to spuść i ponów próbę - napompuj na twardo i sprawdź ponownie - jeśli mimo kilku prób dalej CI bije to albo masz oponę do wyrzucenia albo wydaje Ci się że masz wycentrowane koło ...
  15. Nie będzie łatwo - za luźne dane - rozwiń temat: - rama M - dlaczego? - nie jest to jednoznaczny "rozmiar" - jest "za szeroki" a i dodatkowo dość luźno traktowany przez producentów. Przykładowo - https://swiatrowerow.com.pl/blog/tabela-rozmiarow-rowerow.html - M dla MTB to 177-187 wzrostu i dwa rozmiary ram w calach ... - ile masz wzrostu (w cm), przekrok (w cm), ile ważysz (w kg)? - łatwiej będzie dobrać ramę RÓŻNYCH producentów. - to że interesuje CIę https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-100-s-29/_/R-p-304208 to szacun - problem że nie mieścisz się w 4,5 kloca - stąd albo masz tyle kasy i coś CI się "jornęłło" albo szukasz używek - zaznacz to jeśli tak jest - w dobie pandemii nikt Ci nie sprzeda takiego rowera zatyle co chciałbyś ? - dodatkowo rozmiar M to 165-174 - stąd pytanie myślnik wyżej zasadne jest jak najbardziej - https://rowerowy.com/sklep/rowery/enduro-trail/prod/dartmoor-primal-27-21 - dobry fajny i nawet w cenie - pytanie - szukasz z przednim AIR-morem czy fulla? (jak rockrajdera?) - sportowo czy rekreacyjnie? Mam nadzieje że było szybko i wytknąłem tylko te najbardziej potrzebne a nie napisane rzeczy. i siema ... PS - wskazałbym https://rowery-indiana.pl/rowery-mtb/133,storm-x9-m-29-2020-29-19-czarno-szary - bez wnikania w szczegóły - po prostu za ciut więcej najwięcej dobrego markowego metalu w przyzwoitej cenie (zakładając że masz widły między 4500 a 6000 ...) PS 2 - tu https://roweroweporady.pl/f/topic/8049-czy-cube-attention-sl-2021-zapewni-mi-najbardziej-rekreacyjną-pozycję-mtb-do-5000-pln/ znalazłem ci "różne takie" - warto czasem pogrzebać - rowerowe maja dużo takich tematów a tylko wpisałem "magiczne słowa" w gugla i tadam masz niemal wszystko - wystarczy chcieć lub zapytać - tutaj masz na talerzu...
  16. Szoszoni maja wąskie twarde - tutaj ideał to raczej suma wszystkiego - czyli poprawnej pozycji i dobranej właściwie geometrii ramy, profesjonalni pomykacze miejscy na holenderskich rowerach wolą szerokie twarde kanapy ze sprężynami typu brooks (https://allegro.pl/oferta/siodelko-brooks-b33-miodowe-10247948486) lub cruiserowate https://archiwum.allegro.pl/oferta/siodlo-siodelko-rowerowe-kanapa-sprezyna-cruiser-i5500898012.html . Stąd nie ma jednoznacznej definicji wygody - trzeba samemu sprawdzić co "tooopie" pasuje ? - najbardziej wymagający jada leżąc ? Skłaniałbym się raczej do twardszego niż miękkiego.
  17. Dla Kowalskiego z ulicy którego pierwszy rower był rowerem górskim z "makrokeszu" za 599 zł w promocji cokolwiek z dolnej półki dowolnego producenta typu Kross za 1300-1500 zł będzie "o niebo lepszy" - zawsze. Dla osoby której "kilka rowerów się zjadło w życiu" rower za 1500 zł i w dodatku w czasach pandemii gdzie ceny poszły do góry o 20-50% rok do roku będzie szajsem - zawsze - chyba że "po bułki" jak mawia jajcek ? - tak wygląda "realna prawda" W obecnym czasie "popandemicznym" "dobry rower" kosztuje 2500 zł w zeszłym kosztował ok. 1800 zł - tak to wygląda ... Wniosek - jeśli to twój pierwszy rower i na dodatek "darmowy z kupona" to trekking jest dość uniwersalnym i na początek przyjaznym, także w niepogodę ...
  18. 1. sztyca jak sztyca - nieistotne czy amortyzowana czy nie regulacja jest możliwa 2. sens amortyzowanej sztycy: - na zwykłej sprężynie w rurze - nie polecam - pantografowe https://www.centrumrowerowe.pl/sztyca-sr-suntour-sp12-ncx-pd15885/?v_Id=156670 - jeździła "Moja" ale ostatecznie zrezygnowała na rzecz lżejszego pompowania kół - nie jeżdżąc po wertepach nie jest potrzebna, koła baloony radza sobie na kostce równie dobrze - redshift https://www.youtube.com/watch?v=9IFqivFb3kg znając prać suntora chętnie bym przetestował - test przykładowy ale widząc cos takiego w gravelu myślę że to ciekawy pomysł ogólnie jeśli to ma byc prosty rower to siodło kanapa na sprężynach i odpowiednie ciśnienie w oponach załatwia sprawę amortyzacji - głównie siodło bo to one de facto zastępuje sztycę amortyzowaną.
  19. Rowery z linków sa OK - sa sprowadzane, sprawdzane i gość zaprasza do jazdy - skoro ma ich 100 na stanie to zapewne prowadzi ich sprzedaż co oznacza w przypadku kłopotów z Policją mozliwość dochodzenia roszczeń od sprzedawcy czyli firmy. 1. Ogólnie dla "legalności" wystarczy faktura - w Polsce jest tak że nawet z ubezpieczonego nowego samochodu (gdzie rocznie bulisz po 5-10% jego wartości jako składkę) który po kraksie czy po kradzieży powinien być przez ubezpieczyciela ot tak na pstryk oddany w równowartości zakupu (no prawie), czasem jednak nie i zdarza się, że musisz dochodzić sądownie swoich racji - więc nie wymagaj od sprzedawcy że da CI za używany rower gwarancję wiecznego użytkowania - jeśli firma istnieje co najmniej kilka lat i dostaniesz papier to zazwyczaj zasadne jest przyjęcie że rower jest legalny - jeśli nie to i tak dochodzić będziesz sądownie zwrotu kasy (jak masz chody to w 2-3 miesiące jak nie to dłuuuugo). 2. Zabezpieczenie łańcucha full obudowa ma sens jeśli jeździsz po mieście w błocie i deszczu i masz w toopie co tam sie dzieje - a dostać sie tam czasem jest trudno więc jak lubisz babrac sie w oliwienie łancucha czy cos wystarczy półotwarta obudowa - z góry aby nie chlapało na buty i nogawki w czasie jazdy. 3. rolkowe hample sa dobre - wystarczy co jakis czas wg instrukcji wlac specjalnego smarowidła do środka https://allegro.pl/oferta/smar-hamulca-rolkowego-shimano-100g-interm-nexave-8107361779 - przykładowo oryginalny 4. planetarki od Nexusa 7 w górę są bardzo dobre i trwałe - warunek - musisz się na nowo nauczyć zmieniać biegi ? a kręcenie manetka jest proste jak zapałka ... 5. dynamo 3W to stare rozwiązanie - dla naprawdę słabych gdy pracuje czuć opór, nowsze maja 1,5W - te są najlepsze ale droższe - ogólnie świecidło na przodzie z dynama jest funkcjonalne - zapalasz i jeździsz przez lata a wszyscy CIę widzą - niestety Ty nie zawsze widzisz dobrze droge po ciemku ? - o ile za dnia światełko widać z daleka to w nocy standardowe lampki świeca bardzo przeciętnie - warto wtedy zainwestować w nieco lepsza lampkę - ale za dnia jest OK. 6. rozmiar ramy - https://www.youtube.com/watch?v=jGsAME7dTLk "Moja" ma ala takie coś https://www.olx.pl/d/oferta/electra-townie-baloon-7i-CID767-IDJEOf3.html#a6bc41a328 wykonane na bazie starego Rometa 3 biegowego https://www.romet.pl/uploadfiles/products/621/13837/750x500/RC300-MK14PROMCIT2020880.jpg (kupione nówka 5 lat temu za 690 zł, do tego komplet dwa koła z Nexusem 7 (690 z manetkami) plus takie siodło https://allegro.pl/oferta/velo-8080-siodlo-siodelko-rowerowe-szerokie-kanapa-9837189377 plus gruntowna regulacja hamulca plus jakiś koszyczek za 100 plus bagażnik i błotniki srebrne Obecnie nie wyobraża sobie innego rowerka bo ... macha kulasami i kręci reką i jedzie ...
  20. Widocznie jesteś osobą przywiązująca do konserwacji roweru istotna uwagę - uwierz jednak na słowo że nie każdy tak ma a i dodatkowo wystarczy raz na dwa tygodnie (200-300km) po prostu zerknąć na łańcuch i ocenić stan, ewentualnie przetrzeć byle jaka szmata (byle w miarę czystą) i po prostu korzystać z roweru dalej ... A i dodatkowo zmiana łańcucha (właściwie TRZECH w jednym ? ) co 7-8 tysi km przy jeździe raczej w przyzwoita pogodę (czyli nie po błocie i kurzu tylko raczej po twardym i okazjonalnie w deszczu - czyli rekreacyjnie) nie jest niczym dziwnym ... Oczywiście błoto i MTB w deszczu typowo terenowo wymaga INNEGO zerknięcia ale rekreacyjnie spokojnie raz w miesiącu po 600km można łaskawie zerkać na napęd - o dziwo to działa ? PS - stawanie w połowie drogi aby posmarować napęd zakrawa niemal na fanatyzm ? - zdziwiłbyś się ile wożę szpejstwa na bagażniku ale częściej innym wsadzę gadżet do ręki (w ramach pomocy bo dętka poszła, bo ogniwo łańcucha trza wymienić, bo ktoś kamizelkę zapomniał, bo komuś elektrolity poszły, czy nawet amor "naprawić" bo "nie działa" itd.) niż sobie pomogę - bo jakoś nie muszę - siadam, jadę, wracam, przecieram z błota, wycieram lagi dokładnie (bo mam na oba koła) i wrzucam na balkon pod pokrowiec ...
  21. najkrócej jak można - używaj roweru ? jak ci skrzypi naolej jakimś lekkim olejkiem przetrzyj jeździj - i tak raz na dwa lata wymienisz łańcuch ? To nie samochód sportowy gdzie każda śrubka oczko wyżej oznacza 15 sekund lepszy wynik i plus 10W do mocy ...
  22. Smarowanie zależnie od trasy - asfalt co 500-800km, piach co 200-300 - przetarcie szmata i smarowanie Nigrinem i przetarcie z nadmiaru, chwila mieszania i na balkon - zazwyczaj zaczyna zgrzypieć mniej więcej jak podałem wyżej dystansie. Średnio wychodzi raz w miesiącu licząc rok od marca/kwietnia do października czyli 9 miechów jazdy 5-6 tysi w roku. Wymiana łańcucha co 8 tysi km - jeżdżę na planetarce na jednym zębie 16Z - czyli co 1,5 roku roku średnio. Z przodu mimo 25 tysi nie wymieniałem żadnej zębatki - pomału jednak trzeba będzie - może się skusze w końcu na owale ?
  23. Są bardzo wygodne i bardzo szybkie rowery (w jednym) i niekoniecznie aż tak drogie i karbonowe - pierwszym etapem ich wyboru jest zmiana sposobu "paczania" czym jest rower - jeśli to przejdziesz to otworzysz drzwi do nowej kategorii rowerów. Przykładowo blisko, tuż za miedzą od 20 lat, z konfiguracja na życzenie z dowolna częścią jaka sobie ubzdurasz: - https://azub.eu/recumbent-bikes-and-trikes/recumbents/mini/ - mały 2x20 dla niezdecydowanych a jeżdżących często po mieście - https://azub.eu/recumbent-bikes-and-trikes/recumbents/max/ - turystyk docelowy 2x26 przystosowany wprost do dźwigania z ładna prosta linia łańcucha po obciążeniu - tu 360 stopni https://www.azub.eu/360/max/max.html - waga na sucho z fotelem z eposkydu to ok 16 kg, z fotelem z węgla to ok. 14 kg. Te dwa w zasadzie w 90% odpowiadają temu co szukasz - szukanie całego węgla i wymaganie full to trochę rozbieżne wymagania - dobre wyżarzane alu z wieloletnią gwarancją na ramę nie jest wcale gorsze od wycieniowanego karbonowego wynalazka - zbijasz raptem wagę o 2-3 kg ale ograniczasz możliwości bagażowe - karbon po mojemu to nie do turystyki tylko do wyczynu. I uwaga końcowa wstępna - to jedynie czubek góry - firma jest przykładowa, blisko i ma "jakieś" rowery - producentów jest więcej, typów także natomiast to co w Azubie idealne - jest największą w Europie i choć droga to jest rozpoznawalna na całym świecie jako solidna (choć niektórzy mówią że bez polotu). Duża część osób jeżdżących na takich rowerach sama sobie je robi lub w wersji profi korzysta z ram robionych przez rzemieślników - często jest to połowa wartości roweru Azuba ale wymaga dużo wiedzy przy składaniu - bo choć wiele części jest "normalnych" to kilka rozwiązań jest dla Kowalskiego " z kosmosu" ... osobiście od 2014 r. korzystam z 2x20 o masie własnej na sucho 17 kg (z fotelem karbo 14,5 - ale niska waga = wysoka cena) Poza wszystkim - po co Ci full karbon do turystyki? rozumiem ideę (cos jak "limuzyna do turystyki") ale w rowerze standardowym ta idea nie istnieje - wszelkie touringi są zazwyczaj dośc proste i raczej brak im zawieszenia w ogóle a jedyna i najważniejsza idea to geometria ramy i idealnie dopracowana pozycja za kierownicą aby jechać, jechać ...
  24. Szosowy, wygodny, lekki - najprościej decathlon i przymierz głowe do czegokolwiek co Ci sie podoba - bo co to oznacza fajny? różowy? przykładowy z decathlonowej "górnej półki" https://www.decathlon.pl/p/kask-na-rower-roadracing-900/_/R-p-145266 - przede wszystkim jest lekki, czy fajny? no nie jest różowy ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...