Zakup roweru nie jest trudną rzeczą. Natomiast znalezienie dobrego i jednocześnie przystępnego cenowo roweru, wymaga trochę zachodu. Jeżeli nie znasz się zupełnie na zagadnieniach rowerowych, oczywiście polecam lekturę wpisów z mojego bloga, a po drugie najlepiej mieć kogoś, kto ma o rowerach trochę większe pojęcie. Ja również służę pomocą, w miarę moich możliwości. Jeżeli masz jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu pod tym tekstem, na pewno na nie odpowiem.
Rower nowy czy używany?
Odpowiedź na to pytanie, nie jest wcale taka oczywista. Z nowym rowerem dostaniemy gwarancję oraz pewność, że nie będziemy musieli wymieniać w nim żadnych elementów, związanych z ich zużyciem (wymiana części pod własne preferencje, to już inna sprawa). W przypadku roweru używanego, w tej samej cenie dostaniemy lepiej wyposażony rower, czasem nawet jeszcze na gwarancji, ale nigdy nie mamy 100% pewności, ile będziemy musieli w niego zainwestować, ze względu na zużyte elementy.
Więcej na temat zakupu roweru nowego i używanego – przeczytacie w podlinkowanym wpisie. Natomiast informacje z tego tekstu, będzie można wykorzystać w obu przypadkach.
Na co patrzeć przy zakupie roweru
Typ roweru
Górski, szosowy, trekkingowy, crossowy, przełajowy, fatbike, gravel, urban, miejski, enduro, ścieżkowiec, ostre koło, beach cruiser – można tak wymieniać i wymieniać. W sklepach mamy „klęskę urodzaju” i może się w głowie zakręcić od typów rowerów. Jakiego typu rower kupić? Po pierwsze zapraszam do lektury podlinkowanego wpisu. Po drugie – pomyśl o tym w jakich warunkach jeździsz – tylko po asfalcie, tylko po bezdrożach, tylko po górach? A może szukasz czegoś uniwersalnego? Preferujesz komfort jazdy, który dadzą m.in. szerokie opony, czy wolisz coś sztywniejszego i lżejszego? Będziesz zakładać bagażnik i sakwy czy wolisz jazdę na lekko lub z torbami do bikepackingu (uroczo nazywanego po polsku tobołkarstwem). Szukasz wygodnej, wyprostowanej pozycji za kierownicą, a może ciągnie Cię do bardziej sportowej, aerodynamicznej?
Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta i jednoznaczna. Ale zwykle, gdy ktoś mówi mi, że potrzebuje roweru trochę do miasta, trochę na wycieczki do lasu, trochę na jakiś dłuższy, asfaltowy wypad – polecam na początek rower crossowy i trekkingowy (jeżeli chce się mieć od razu założone turystyczne akcesoria), ewentualnie rower fitnessowy (ze sztywnym widelcem, bez amortyzatora), dający możliwość założenia opon o szerokości przynajmniej 35 milimetrów (aby było stosunkowo komfortowo).
Są do całkiem uniwersalne rowery, które mogą stanowić bazę do określenia, co później będzie nam potrzebne. Część zostanie przy tego typu rowerze, a część dokupi rower szosowy/gravelowy albo górski. Albo wymienią go na jakiś zupełnie inny. Każdemu według potrzeb, ale to każdy musi sam je poznać (a nie bo tak powiedział kolega/sprzedawca w sklepie/pan z internetu).
Rozmiar ramy
Więcej na ten temat, napisałem we wpisie o dobieraniu rozmiaru ramy rowerowej. Tutaj podkreślę tylko kilka kwestii.
Tak, są rowery są dostępne w różnych rozmiarach ramy! Niektórzy twierdzą, że rower łatwo dopasować do konkretnej osoby, ustawiając siodełko i kierownicę na odpowiedniej wysokości. Ewentualnie wymieniając wspornik kierownicy na krótszy/dłuższy. Jest to prawda, ale tylko w pewnym zakresie. Na przykład na rower dopasowany dla osoby o wzroście 190 cm, nie wsiądzie osoba mierząca 170 centymetrów.
Może się bowiem okazać, że nie da się tak obniżyć siodełka, aby dosięgała stopami do pedałów. Będzie jeszcze kwestia dosięgania do kierownicy – można wymienić wspornik kierownicy na krótszy, ale jeżeli będzie to duża zmiana, to prowadzenie roweru stanie się bardzo nerwowe i nieprzewidywalne. Pojawi się także problem z przekrokiem ramy – gdy zsuniemy się z siodełka, górna rura ramy może nieprzyjemnie wbijać się w krocze.
Tak więc ramę trzeba dobrać pod siebie. Będąc w sklepie, warto przymierzyć się do rowerów z sąsiadującymi ze sobą rozmiarami ramy – ustawiamy na odpowiedniej wysokości siodełko (w dużym skrócie – ustawia się je tak, aby noga w najdalszym punkcie była nadal lekko ugięta) – i sprawdzamy nasze odczucia. Za dużą ramę zwykle czuć od razu – siodełko jest wtedy ledwo co wysunięte z pionowej rurki ramy i trzeba się mocniej wyciągnąć, aby sięgnąć do kierownicy. Za mała rama da uczucie, jakby siedziało się na rowerze po młodszym bracie, a kolana zaraz miały wbić się w kierownicę.
Czasami zdarza się, że jesteśmy na styku dwóch rozmiarów i na obu czujemy się dobrze. Wybór należy do Was – ja preferuję zwrotniejsze i zwinniejsze prowadzenie roweru i w takim przypadku wziąłbym mniejszy rozmiar :)
Zwrócę jeszcze uwagę na wątpliwej uczciwości sprzedających, którzy potrafią wciskać ludziom niedopasowane do nich rowery, mówiąc „pan/pani się przyzwyczai”. Jeżeli siedząc na rowerze (a najlepiej odbywając jazdę próbną), czujesz, że coś jest nie tak – odpuść i poszukaj albo innego rozmiaru ramy, albo innego roweru – ramy nie są robione na jedno kopyto i czasem konkretny rower po prostu nie będzie Tobie pasował, w żadnym rozmiarze.
Cena roweru
Poza typem roweru, to drugi element na który kładziemy duży nacisk – w końcu chodzi o to, aby kupić taki rower, który nas nie zrujnuje finansowo, a jednocześnie spełni nasze wymagania. Na Rowerowych Poradach ogromną popularnością cieszą się rowery z serii „Jaki rower kupić do X złotych„, gdzie co roku wymieniam polecane przeze mnie rowery, w danym przedziale cenowym.
A cena jest zwykle uzależniona od jakości roweru – choć oczywiście zdarzają się od tej reguły niechlubne wyjątki. Generalnie im więcej planujesz jeździć – tym więcej powinieneś wydać na rower. Na dojazdy do sklepu po bułki, wystarczy zwykły, tani rower. Ale nie zdziw się, gdy nabierzesz ochoty na dłuższą wycieczkę i nagle odmówi Ci on posłuszeństwa. Zwłaszcza jeżeli uwierzyłeś zapewnieniom niektórych marketingowców, że w rowerze za 700 złotych zastosowano „napęd wysokiej klasy”.
Ciężko podać rozsądne minimum, które trzeba wydać na nowy rower. „Bułkowozu” śmiało można szukać wśród rowerów do 1000 złotych, do częstszego jeżdżenia patrzyłbym na rowery do 1500 złotych, a ambitniejsza jazda to przedział przynajmniej do 2000 złotych albo więcej.
Oczywiście przed zakupem, warto poszperać w internecie, posprawdzać ceny rowerów, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, rabat na poziomie 15-20% to nic zaskakującego. W ogóle mamy w sklepach zatrzęsienie rowerów, więc nawet na początku wiosny, warto ponegocjować, nawet jeżeli nie obniżenie ceny, to otrzymanie gratisowych akcesoriów.
Materiał ramy
Najpopularniejszymi materiałami do produkcji ram są aluminium, stal i włókno węglowe (karbon). Czasem można spotkać się z ramami wykonanymi z tytanu, bądź innych materiałów, ale to rzadkość. Na jaki materiał postawić?
W dużym uproszczeniu:
- stal jest ciężka, ale za to będzie lepiej tłumić drgania oraz łatwiej ją naprawić
- aluminium jest sporo lżejsze od stali, jest także sztywniejsze, co obniża tłumienie nierówności
- karbon jest jeszcze lżejszy, dobrze tłumi drgania, ale jest najdroższy i najtrudniejszy do ewentualnej naprawy (o ile w ogóle będzie to możliwe)
Muszę dodać, że te materiały występują w różnych odmianach. I bardzo dobra, lekka, cieniowana stal – może być dużo lepszym wyborem, niż tanie aluminium – przy czym, taka dobra, stalowa rama będzie dużo droższa. To samo z aluminium – topowa rama z tego materiału, może być lżejsza i solidniejsza, niż tania, karbonowa rama.
Jaką ramę wybierzecie, to już zależy od Was. Ja jedynie uważałbym z zakupem taniego roweru na stalowej ramie, w przypadku gdy będziemy go często przenosić, o czym napisałem w kolejnym akapicie.
Waga roweru
W przypadku amatorsko-rekreacyjnej jazdy, nie jest to aż tak istotne, dopóki… nie będziesz codziennie wnosić roweru po schodach na czwarte piętro :) Skąd się bierze wyższa waga roweru? Przyczyny trzeba szukać tak naprawdę we wszystkich komponentach roweru, ale największy wpływ na nią ma rama (zwłaszcza wykonana z taniej stali) i koła. Masy dokładają także – bagażnik, błotniki, stopka – ale to są elementy użytkowe, których nie warto się pozbywać, jeżeli są nam potrzebne.
W każdym razie, jeżeli planujesz często przenosić rower, albo pokonywać długie i strome podjazdy – warto porównać, nawet biorąc do ręki – poszczególne modele rowerów. Jeżeli podniesienie roweru w sklepie sprawi Ci trudność, to pomyśl o tym, że on potem nie stanie się lżejszy :)
Natomiast nie przywiązywałbym wagi(!) do masy roweru, jeżeli pomiędzy konkurencyjnymi modelami różnica to np. 0,5 kilograma. Oczywiście dla lepszego samopoczucia można wybrać lżejszego, ale w codziennej jeździe nie będzie to odczuwalne, chyba, że w lżejszym modelu dostaniemy lepsze komponenty.
Wielkość kół
Wszystkie informacje w tym podpunkcie dotyczą osób dorosłych o typowym wzroście. Dzieci, młodzież oraz wyjątkowo niskie osoby – muszą szukać rowerów z mniejszymi kołami (oraz mniejszym rozmiarem ramy).
W przypadku roweru szosowego dylematu raczej nie będzie – bierzemy 28 cali (700C), bo innych po prostu nie ma. Rowery crossowe oraz trekkingowe również zbudowane są na obręczach o takiej średnicy, choć czasem można znaleźć modele z mniejszymi kołami – 26 cali.
Rowery górskie dostępne są z trzema rozmiarami kół – 26 cali (choć praktycznie zostały zastąpione przez większe rozmiary), 27,5 cala oraz 29 cali.
Natomiast rowery miejskie, choć kojarzą się z dużymi kołami 28 cali, to jednak jest na rynku sporo modeli z mniejszymi kołami 26 cali.
Jaki rozmiar wybrać? Mniejsze koła dają lepszą zwrotność oraz trochę obniżają cały rower, co będzie plusem dla osób o niskim przekroku. Większe koła lepiej się toczą i lepiej pokonują przeszkody. Ale sam rozmiar opon to nie wszystko – przypomnę jeszcze o doborze rozmiaru ramy. Jeżeli nie masz wybitnie wysokiego lub niskiego wzrostu, po prostu wybierz koła na których lepiej się czujesz.
Opony
To bardzo ważny, często niedoceniany element roweru, który wpływa nie tylko na wygodę jazdy, ale przede wszystkim na nasze bezpieczeństwo. Przy zakupie, zwróćcie uwagę, czy szerokość opon oraz ich bieżnik, odpowiada Waszym preferencjom. Co jeszcze istotniejsze – jeżeli planujecie w przyszłości (lub od razu po zakupie) zmienić opony rowerowe na inne – zwróćcie uwagę ile wolnego miejsca znajduje się w ramie i widelcu. Czasami producenci montują maksymalną szerokość opon, jaka zmieści się do roweru i nie będziemy mieli pod tym kątem żadnej możliwości zmiany. Ale jest to istotne tylko w przypadku, gdy mamy jakiś zamysł na dostosowanie roweru pod siebie.
Przełożenia i biegi
Zacznę od rozwiania popularnego mitu, który mówi, że im więcej przełożeń, tym szybciej pojedziemy. Nie jest to prawdą, maksymalna prędkość, poza oczywiście naszym wytrenowaniem, które pozwoli na odpowiednio szybkie pedałowanie, zależy od liczby zębów na tarczy z przodu i zębatce z tyłu. Możemy mieć nawet jedno przełożenie, które pozwoli nam na rozwinięcie takiej samej prędkości, którą osiągniemy na rowerze z trzema biegami z przodu i jedenastoma z tyłu. Za większą liczbą przełożeń idą inne zalety – gęściej upakowane zębatki na kasecie, dają możliwość lepszego dopasowania przełożenia, do aktualnych potrzeb oraz mogą dać szerszy zakres napędu (innymi słowy – możemy mieć dostępne zarówno bardzo lekkie, jak i twarde przełożenia). Więcej na ten temat we wpisie – po co w rowerze 11 biegów.
Do czysto amatorskiej jazdy, w zupełności wystarczą trzy przełożenia z przodu oraz 7 z tyłu, a w przypadku rowerów z przerzutką planetarną (biegi w piaście) – do jazdy po mieście trzy biegi, a na większe wycieczki – 7 biegów. Nie radzę kupować roweru, który ma 6 zębatek z tyłu – i nie dlatego, że jest ich mniej, tylko są to przestarzałe konstrukcje, które wychodzą z produkcji.
Jeżeli chodzi o marketingowe wciskanie bajek, jakoby rower miał 21-24-27-30 biegów – to tak naprawdę używa się tylko części przełożeń. Części lepiej nie stosować, ponieważ krzyżuje się łańcuch (pracuje pod dużym skosem), dzięki czemu szybko możemy się pożegnać zarówno z łańcuchem, jak i zębatkami. Dodatkowo łańcuch może hałasować, ocierając o przednią przerzutkę.
Manetki
Dwa najpopularniejsze rodzaje manetek to tzw. Gripshift (manetki obrotowe) oraz Rapidfire (cyngle). Jedno i drugie rozwiązanie ma swoich zwolenników i przeciwników. Do amatorskiej jazdy wybór jest nieistotny, ale odrobinę bardziej intuicyjne są manetki obrotowe.
Hamulce
Najczęściej montowane hamulce w rowerach to szczękowe V-Brake (w rowerach szosowych Dual-Pivot) oraz tarczowe. Porządne V-Brake’i są łatwe w ew. regulacji czy konserwacji, z tarczówkami nie zawsze jest to takie proste. Za to hamulce tarczowe działają o wiele lepiej, zwłaszcza w gorszych warunkach pogodowych.
Przestrzegam jedynie przed kolejnym marketingowym chwytem, czyli hamulcami tarczowymi w rowerze kosztującym poniżej 1000 zł – będzie to na 99% bubel, z którym potem ma się więcej problemów niż pożytku. Lepiej kupić najtańsze V-Brake’i, niż mieć najtańsze tarczówki niewiadomego producenta.
Jedynym plusem zastosowania tanich tarczówek w rowerze, jest późniejsza możliwość ich wymiany na lepsze. Rowery z hamulcami szczękowymi, zazwyczaj nie są wyposażone w otwory do mocowania zacisków hamulców tarczowych (są na to sposoby, ale średnio je polecam), a nawet jeżeli producent je zastosował, to i tak trzeba będzie wymienić piasty (lub całe koła) na takie, które dadzą możliwość przykręcenia tarczy.
Klamki oraz szczęki hamulcowe
Klamka hamulca oraz szczęka powinny być aluminiowe, a nie plastikowe. Plastiki są spotykane bardzo rzadko, raczej tylko w bardzo tanich rowerach. Niestety nie wytrzymują one próby czasu, a przy intensywnej eksploatacji, potrafią się rozsypać w mgnieniu oka.
Amortyzacja
Jeżeli szukamy roweru tylko do poruszania się po asfalcie – warto zastanowić się nad sztywnym widelcem, zamiast amortyzatora. Amortyzatory, zwłaszcza te najtańsze niestety sporo ważą (ok. 1,5 kilograma więcej niż sztywny widelec), a nie działają szczególnie dobrze. Oczywiście zawsze można taki „uginacz” wymienić na lepszy, albo zmienić na sztywny widelec.
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób szuka większego komfortu dla nadgarstków (choć amortyzator głównie ma poprawiać nasze bezpieczeństwo przy jeździe po nierównościach, większy komfort to tylko dodatek) i nie będę na siłę przekonywał do sztywnego widelca. Ale jeszcze raz podkreślę, że w tanich rowerach, zwłaszcza tych do tysiąca złotych, amortyzator to niestety tylko atrapa i dodatkowy ciężar.
Kupując rower w prawdziwy teren, nie dajmy się skusić na rower z dwoma amortyzatorami, kosztujący poniżej 1000 zł. Będzie to ciężka, nieporęczna konstrukcja. A dodatkowo warto sobie zadać pytanie, o jakość takiego roweru – przecież drugi amortyzator i bardziej skomplikowana budowa ramy to nie jest gratis od producenta – musiał on oszczędzić (i to sporo) na pozostałych komponentach.
Siodełko
Wbrew pozorom, nie jest to AŻ tak ważny element przy zakupie roweru, ale fajnie będzie, jeżeli będzie nam pasować. Dlaczego nie jest aż tak istotny rodzaj siodełka? Ponieważ jest to element tak indywidualny, że każdy powinien dobrać je pod siebie. To, że w rowerach szosowych czy górskich, często montowane są twarde „deseczki”, nie musi oznaczać, że jesteśmy na takie skazani. Zawsze można wymienić je na pasujący nam typ siodełka.
Inną kwestią jest fakt, że jeżeli w poprzednim rowerze (który chcecie sprzedać) macie wygodne siodełko i nie jest ono zniszczone, zawsze można je przełożyć do nowego roweru. Ja tak robię z moim Selle Italia Man Gel Flow, które wozi mnie już na którymś z kolei jednośladzie :)
Otwory montażowe
Często nie zwracamy na to uwagi, co w późniejszym czasie może sprawić pewne kłopoty. Chodzi o obecność otworów montażowych do błotników/bagażnika oraz do przykręcenia koszyczków na bidon (które przydają się także do włożenia pojemnika z narzędziami). Z brakiem otworów montażowych można sobie poradzić (jak zamontować bidon w ramie bez otworów/jak zamontować bagażnik w ramie bez otworów), aczkolwiek jeżeli od początku wiecie, że przydadzą się Wam te akcesoria – lepiej żeby to producent zadbał o możliwość ich przykręcenia, a nie Wy.
Serwis producenta
Nie jest to element konieczny, zwłaszcza w dobie zakupów przez internet. Ale jeżeli kompletnie nie znasz się na rowerowych technikaliach, warto aby gdzieś w pobliżu był serwis producenta roweru, który kupisz. Przyda się, chociażby do zrobienia pierwszego przeglądu po kilkuset kilometrach. Jest on często wymagany z karcie gwarancyjnej, ale warto go zrobić – przez pierwsze kilometry wszystko w rowerze dopiero się układa i dobrze jest podregulować przerzutki i hamulce oraz sprawdzić dokręcenie wszystkich śrub.
Jaki rower kupić?
Zapraszam do lektury serii wpisów „Jaki rower kupić do…” gdzie wybrałem najlepsze moim zdaniem rowery w kwocie do 1000/1500/2000/3000/4000 złotych.
Jeżeli macie jakieś rowery na oku, śmiało pytajcie o nie na forum Rowerowe Porady, albo grupie na Facebooku.
Witam,
ciesze się, że trafiłem na Pana bloga jeszcze przed zakupem roweru, w końcu mogę poczytać tutaj o praktycznych poradach, a i pytanie mam odnośnie mojego dylematu, co do wyboru modelu roweru.
Rowerkiem chciałbym pojeździć po zwykłych drogach asfaltowych jak i po leśnych ścieżkach.
Upatrzyłem sobie rower ROCKRIDER 500 B’TWIN https://www.decathlon.pl/rower-gorski-rockrider-500-id_8293150.html. Po zamieszczonych tam komentarzach użytkowników już prawie się zdecydowałem, zwłaszcza, że użytkownicy testowali rower w warunkach górskich, gdzie ja raczej tak ekstremalnie męczył sprzętu nie będę, no i przekonywująca jest również dożywotnia gwarancja na kilka rzeczy.
Po przeczytaniu Pana paru wpisów odnośnie hamulców tarczowych czy amortyzatorów (w tym modelu nie jest on usztywniany) pojawiły się wątpliwości, co do zakupu akurat tego modelu. Chciałem więc zapytać Pana o zdanie na temat tego modelu, czy może poleciłby Pan jakiś inny model rowerku w cenie do 1400 zł?
Dodam jeszcze, że przez najbliższe 2 lata chciałbym podróżować z dzieckiem, a więc dochodzą koszty dodatkowego osprzętu.
Widziałem, że wypowiadał się już Pan na temat rowerów B’TWIN-a, ale te rowery były znacznie tańsze.
Tu link do strony, która ma opis techniczny Herculesa (skiteam nie mają opisu) http://rower.com.pl/rowery/rowery-wg-producentow/hercules-2014/trekking/hercules-trekking-lite-comp-28
Witam,
Zastanawiam się nad tymi dwoma rowerami, który z nich wybrać do jazdy głównie po mieście i parkach. Proszę o podpowiedź:
https://allegro.pl/rowery-rower-damski-miejski-romet-rc-500-d-nexus-7-i4458836795.html
http://skiteam.pl/
Pozdrawiam i zgóry dziękuję za odpowiedź :)
Ewa
Witam, strona okazała się pomocna. Cieszy mnie w miarę zdrowe podejście do kwestii roweru. Zastanawiam się nad wyborem roweru dla męża, póki co zdecydowałam się na Arkus City Line.
Jest to jeden z najtańszych rowerów, ma stalową ramę i cały miejski osprzęt (bagażnik, światła, dynamo), ale nie waży jakoś dużo, ok. 15 kg. Wydaje mi się, że ten cały szał na rowery za minimum tysiaka jest nieco rozdmuchany.
Sama do tej pory miałam MTB Rometa, którego dostałam w czasach, gdy rowery górskie były nowością (ze dwadzieścia lat temu) kupiony za jakieś 6 milionów ;) ciężki i toporny, ale jakoś wystarczał na wycieczki za miasto, obecnie służy jako drugi rower. Mam też marketówkę, która służy mi do tej pory – już z 15 lat i jest nadal sprawna i daje radę i będzie służyć jeszcze pewnie z rok, nim zdecyduję się na zakup roweru dla siebie.
Mąż ma do tej pory rower, który dostał z 10 lat temu, obecnie jeździ nim jego brat (bardzo dużo – do pracy i ogólnie zamiast auta, nawet przy -20 stopniach)
Zastanawiam się czy teraz te rowery robią gorsze, czy po prostu ludzie mają bzika na punkcie naj.naj, naj…? Może nie warto dawać się napędzać machinie, że koniecznie trzeba mieć wszystko z „górnej” półki…
chciałem się dopytać bo laikiem jestem i chciałem kupić rower. Mam 177 cm i znalazłem taki o to rowerek Drakar Freeway 9100 men
Niby to Merida ale jednak jak porównałem z stroną Meridy to osprzęt się różni. Pytanie czy to dobry rower i wart swojej ceny? Czy te nietypowe oznaczenie ramy 51 cm to na mój wzrost będzie dobre? Czy w cenie do 900 zł znajdę coś nowego dobrego? Czy może lepiej szukać jakiejś używki?
Oj pamiętam jak ja kupowałam swój rower i nie zaprzeczę, znaleźć dobry rower i odpowiedni dla siebie, to jest wyzwanie.
Sprzedawcy w sklepie, wciskają wszystko co chcemy usłyszeć i opowiadają o zaletach, światełek, dzwonków itp. Ja kupowałam rower miejski i nie wiem czy to ma znaczenie, jestem też dość wysoką osobą. Często rower wydawał mi się za krótki, a przy niektórych to już w ogóle w trakcie skręcania, moje stopy zawadzały o koło (od razu uprzedzę, że noszę rozmiar buta 38).
Ale po wielu wędrówkach po sklepach rowerowych, całkiem przypadkiem znalazłam swój i jestem z niego zadowolona :)
Hej! Cieszę sie ze znalazłam kogoś kto mam nadzieje pomoże mi w wyborze roweru. Stawiam na rower miejski, niedrogi,do 1000zl, ale żeby po dwóch jazdach nie padł na środku ulicy;) rozważałam polski rower maxim steel 0.4.3 lub elops 320. Nie ukrywam ze wizualnie bardziej podchodzi mi elips. Przejechałam sie na obydwu, na krótkiej trasie oba wydają sie ok. Moze jeszcze na jakiś powinnam zwrócić uwagę? Z góry dzięki za pomoc.
Witam.
Chciałabym kupić rower Eurobike Basic Lady 1.2. 2012, kolor czarno-żółty. W sklepach Internetowych nie mogę go znaleźć. Czy to może oznaczać, że został wyprzedany i nie jest już nigdzie dostępny? W nowszych wersjach nie ma już tej kolorystyki, a mi zależy akurat na tym rowerze. Gdzie szukać? Proszę o podpowiedź. Pozdrawiam
Witam
chciałbym poradzić się. Chcę kupić sobie rower trekingowy, głównie ma służyć do jazdy po drogach asfaltowych. Napewno nie w terenie więc górski odpada. Po zakupie roweru będę chciał również zamontować fotelik dziecięcy. Pieniądze jakie chcę przeznaczyć to 1000-1100zl. Znalazłem takie:
1. https://allegro.pl/lazaro-senatore-v2-mocny-trekk-w-dobrej-cenie-men-i4430880786.html
2. https://allegro.pl/28-keller-aventis-men-solidny-treking-na-shimano-i4434421214.html
Czy ta cena jest adekwatna do tych rowerów? A może można kupić coś innej firmy?
Ja mam 173cm wzrostu więc myślę, że rower na kołach 28 i rama 19 byłby dobry.
Hej Łukasz.
Przede wszystkim mega plus za świetnego bloga!
Pełno różnych blogów tematycznych teraz, ale Twój naprawdę się wyróżnia. Rzeczowy i przystępny, nawet do totalnego laika coś dojdzie :D.
Jak większość osób i ja mam swój dylemat, ale zanim do tego dojdę, to może najpierw od początku…
Po przeprowadzce uznałam,że fajnie by było jak tylko pogoda pozwoli do pracy śmigać rowerem, a nie samochodem. Później zrodził się również pomysł, żeby do stajni, do konia też w miarę możliwości pogodowych jeździć rowerem, bo zawsze lubiłam dwa koła.
Do pracy mam mega bliziutko (z 8 km w dwie strony), więc wiedziałam, że to żaden problem, choć droga powrotna calusieńka jest pod dużą górkę. Do konia natomiast mam „nieco” więcej. Jadąc w dwóch miejscach skrótami totalnie przez las, wychodzi ok 22 km w jedną stronę. I znów historia się powtarza, tam mam znaczną większość z górki i w godzinę spokojnie sobie dojeżdżam, z powrotem jednak z te 20-30 min więcej potrzeba. Przynajmniej jak na razie. Choć ogólnie biorąc pod uwagę, że na rowerze nie jeździłam naprawdę bardzo długo i od tak po prostu wsiadłam i pojechałam w zasadzie bez większego zmęczenia, to jestem mega zadowolona.
No i teraz pojawia się problem sprzętowy. Przez moje niezbyt długie życie 3 rowery już mi ukradli, więc na razie przywiozłam sobie ze wsi rower, który był kupiony tylko i wyłącznie na wakacyjne, bliskie dojazdy „na grzyby”.
Wygląda toto tak:
http://www.iv.pl/viewer.php?file=75134105633384487752.jpg
Jest to typowy marketowiec, z beznadziejnymi przerzutkami w rączce, gdzie nigdy do końca nie wiadomo, kiedy i co „przeskoczy”, ale już go trochę wyczułam ;) Ogólnie śmiga-jest po serwisie, na pewno błotniki do wymiany na plastiki są. Największą wadą tego roweru jest dla mnie waga. To czołg. Reszta to pikuś ;)
I zastanawiam się tak, czy z czasem po prostu go wymienić na coś innego. Jakiegoś crossa? Zdaje się, że taki rower by najbardziej spełniał moje oczekiwania, czyli trochę po wiejskim asfalcie żyjącym własnym życiem, polach, lasach i tyle co muszę po mieście (dojazd do pracy w zasadzie głównie). Tylko czy w cenie ok 1000 zł znajdę coś lekkiego?
Inna opcją jest złożenie roweru do tej niebieskiej ramy:
http://www.iv.pl/images/46960906462224516372.jpg
Ta rama jest niezniszczalna, sporo ze mną przeżyła i gdybym teraz tylko miała ten rower tu, to na pewno bym na nim jeździła (muszę go przywieźć od rodziców, a że to 400 km w jedną stronę, to teraz wzięłam rower z pierwszego zdjęcia, który miałam pod nosem). Ale największą zaletą niebieściaka jest waga. Jest naprawdę mega lekki. Strasznie lubię ten rower, naprawdę dobrze mi się na nim jeździło zawsze i ta jego lekkość. Choć wiem, że teraz po latach wymaga on wymiany wielu części, od kół i opon zaczynając.
Co myślisz o poskładaniu roweru na bazie tej ramy?
Chciałbym z czasem wyjeżdżać także poza miasto na jakieś „wycieczki” ;) w ciekawe miejsca
Łukasz ja chciałbym się zapytać czy wiesz może gdzie mogę nabyć rower (mój wzrost to 1,95) budżet – max. 1500 zł. jeżdżę głównie po mieście – (nie koniecznie po asfalcie) – gdzieniegdzie droga/chodnik są do d**y. Szukam roweru o kołach 28 (bo myślę że przy 26 rama musiałabybyć olbrzymia ;) ) ale trudno mi znaleźć takowe, wiem że rama także musi być odpowiednia.
Łukasz dziękuję za informację. Po przemyśleniu kilku spraw w tym ilości kradzionych rowerów w naszej okolicy, postanowiliśmy z mężem kupić te rowery. O ile na meride https://allegro.pl/wyprzedaz-rower-merida-freeway-9100-wysylka-0zl-i4452096819.html jestem zdecydowana zastanawiam się który z tych dwóch jest bardziej sensowny:
https://allegro.pl/rower-horizon-7biegow-brazowy-17-gw-kross-i4414541291.html czy ten https://allegro.pl/rower-miejski-kross-vivo-28-alu-7-biegow-shimano-i4429796259.html
A ja uparcie wrócę do cossaka Pata Negra, ponieważ mogę go mieć w granicach 1000zl ale nie chcę też kupić byle czego,więc zapytam wprost : czy dać sobie spokój z cossakiem i szukać czegoś innego?
pozdrawiam:)
Dzieki za odpowiedz! W takim razie decyduje sie na SCUDa, tym bardziej ze moge go osobiscie odebrac:)
pozdrawiam!
@Kasiucha – ciężko mi powiedzieć coś więcej, nie widząc Ciebie na tym rowerze (na żywo). Można wymienić wspornik siodełka na taki z większym „offsetem”, czyli odsunięciem od środka wspornika. Chociaż u Ciebie i tak jest sporo.
Bo jak rozumiem, siodełko na wysokość masz dobrze ustawione?
https://roweroweporady.pl/jak-ustawic-siodelko-w-rowerze/
Zerknij na ten wpis i zobacz też jak powinno się poprawnie ustawić siodełko przód-tył.
@Paweł – hej, dzięki za miłe słowa.
Kands, Spartacus i Lazaro to w zasadzie te same rowery. Scud w zasadzie też i moim zdaniem on zdecydowanie wygrywa to zestawienie. Cena bardzo mnie dziwi, ale wyposażenie ma bardzo fajne więc śmiało bierz.
@Suzi – hej, z rowerem dla kobiety o wzroście 180 cm, z damską ramą nie będzie tak łatwo. Co nie znaczy, że nie jest to niemożliwe.
Ja w tej cenie zerknąłbym na tego Unibike:
http://unibike.pl/visionlds.html
Ale musiałabyś i tak przejechać się na ramie 19″, żeby sprawdzić czy nie będzie za mała.
witam, potrzebuje pomocy w wyborze roweru trekingowego ( chcę się przesiąść z górala dla wygodniejszej , bardziej wyprostowanej pozycji)jeździć będę raczej po asfalcie i ścieżkach rowerowych na dłuższe wycieczki. w sklepie sprzedawca zachwalał mi http://www.sklep.eurorower.pl/pl/p/ROWER-COSSACK-PATA-NEGRA-2824-CAPPUCCINO-2014-430091440/3012 też mi się spodobał choć rama jest 17′ a ja mam 180cm wzrostu.
przeglądając to forum zaczęłam się wahać nad swoim wyborem, czy może jakiś Kross czy Unibike?? chciałabym je porównać pod względem osprzętu w tej samej klasie cenowej:)
pozdrawiam:)
Przepraszam, ze zrobie post pod postem, ale znalazlem jeszcze cos takiego:
https://allegro.pl/rower-crossowy-scud-crossland-28-shimano-alivio-i4431205932.html
Cenowo wygrywa z pozostalymi i jesli chodzi o osprzet, chyba nie jest zle, co sadzisz?
pozdrawiam!
Witam, przede wszystkim, szacun za profesjonalne podejscie i szybkie odpowiedzi!
Chcialbym prosic o porade przy wyborze roweru. Znalazlem pare ofert i super by bylo jakbys mial chwile, rzucil okiem i pomogl:)
1. http://www.unibike.pl/flashgts.html
2.
3. https://allegro.pl/2014-king-of-the-road-lazaro-integral-v3-17czarn-i4194898130.html
4. https://allegro.pl/2014-wypasiony-pogromca-szosy-kands-maestro-alivio-i4395152802.html
5. https://allegro.pl/2014-spartacus-cross-shimano-alivio-blokada-skoku-i4427084394.html
Ktory z nich warto kupic? Czy moze polecilbys mi inny rower w tym zakresie cenowym? Dzieki za poswiecony czas.
pozdrawiam, Paweł
Witaj Łukaszu,tabelę mi chyba pomieszało przy wklejaniu bo tam są rozmiary i do górskich i do miejskich ,do trekingów,mój wymiar nogi to 77 cm(mierzone wewnatrz ,a rozmiar „M” według producenta to „19”,dzis przesunęłam siedzenie na maxa do tyłu ale to nie to…chyba jakas niewymiarowa jestem
@Omonoo – też się zastanawiam. Ciężko powiedzieć coś o rzeczach „niewidocznych”, takich jak suport, stery, obręcze, jakość ramy, montaż itd.
Ale fakt, faktem, jeśli chodzi o sam osprzęt, to Lazaro za taką cenę wypada bardzo dobrze. Trzeba by poszukać opinii (prawdziwych) o nich w internecie, na forach pewnie trochę ludzi pisze, tylko trzeba odsiać tych, którzy są od konkurencji, albo od producenta :)
@Anonim – cóż, ciężko cokolwiek powiedzieć o tym rowerze, który nie ma ani specyfikacji podanej, ani zdjęć sensownych. Przejedź się, posłuchaj czy nic nie trzeszczy, popedałuj na stojąco, nie krępuj się przejechać kilku kilometrów i zobaczyć jak chodzi.
@Kasiucha – wkleiłaś tutaj chyba tabelkę od rowerów górskich. Podaj jaką masz długość nogi (mierzoną po wewnętrznej stronie) i rozmiar M ile to cali według producenta.
@Wanda – Atlantic jest w porządku, ale warto moim zdaniem dołożyć kilka złotych do modelu Siberian. Jest lepszy w kilku detalach, ale przede wszystkim ma dynamo w przedniej piaście, a nie ocierające się o koło, co jest moim zdaniem bardzo dużym plusem.
O widzę że we wcześniejszym wpisie było że atlantic nie najlepszy :)
Łukaszu bardzo dziękuję za odpowiedź :). Mam jeszcze pytanie:ten kross wydaje mi sie przyzwoity (dla męża) będzie na bagażniku woził córę, co o nim sądzisz? https://allegro.pl/rower-kross-trans-atlantic-28-meski-2014-gratisy-i4436874493.html ?
Super że doradzasz :):):)!!!
Nie wiem czemu tak mam ale według tabeli KROSSA mam i tak większy rower do mojego wzrostu a siedze na końcu siodełka i jest mi po prostu niewygodnie??????
„Tabela rozmiarów rowerów KROSS 2014:
Wzrost Długość wewnętrznej
strony nogi w cm Rozmiar ramy – rower
męski Rozmiar ramy
– rower dla kobiety Rozmiar ramy
MTB 29
140cm – 153cm 67-71cm 15” XS 15″ XS
153cm – 168cm 72-75cm 17″ S 17″ S
168cm – 180cm 75-79cm 19” M 19″ M 17-19″ S lub M
180cm – 190cm 79-87cm 21” L 19-21” M lub L
>190cm >87cm 23” XL 21-23” L lub XL”
Dziekuję Łukaszu, właśnie dzis pojechałam i kupiłam zamiast Atlantika, właśnie Siberiana. Zmyliła mnie w tych trekingowych krossach kierownica, jest taka podobna do kierownicy w miejskim rowerze, że wczoraj napisałam wrzucając linka że chodzi mi o taki miejski, jak ten z linka. Przejechałam dziś nim tak na próbę 10 km i mam problem, pan według mojego rozmiaru powiedział że „m” będzie ok (162 cm wzrostu) według tabel pewnie tak, w sklepie wsiadłam na niego i było ok, ale nie było jak się przejechać, niestety jazda była prawie ok, tyle tylko że powinnam mieć bardziej odsunięte siodełko, wiem można je przesunąć ale już dalej nie da rady.
Jest tak założone, że można je przysunąć, ale odsunąć już niestety nie i tu mam co teraz? Pozdrawiam i dziekuje za odp, a ja telepatycznie nie czytając twojej odp własnie kupiłam SIBERIANA