W tym wpisie przyjrzę się bliżej rowerom do 1500 złotych. W ostatnim czasie ceny rowerów dość mocno poszły górę, ale przynajmniej minęły problemy z ich dostępnością. Wiosną 2021 na Allegro znalazłem zaledwie 68(!) ofert na nowe rowery crossowe w przedziale od 1000 do 1500 złotych. Teraz jest już dużo, dużo lepiej i liczba ofert przekroczyła 500.
Przeglądając oferty producentów rowerów, doszedłem do wniosku, że przedział do 1500 zł jest odrobinę „dziwny”. Rowery w tym segmencie są trochę lepsze od tych do tysiąca, ale nie jest to przepaść. Pieniądze ukryte są często nie w częściach, które widać na pierwszy rzut oka (choćby w przerzutkach), ale w innych, nie mniej ważnych elementach. Producenci używają ciut lepszych korb, ciut lepszych opon, ciut lepszych kół, ciut lepszych ram, ciut lepszych hamulców itd. Ostatecznie okazuje się, że taki rower jest ciut lepszy od tańszych braci :) I powinien wytrzymać więcej od nich.
W rowerach w tym przedziale cenowym coraz częściej możemy znaleźć hamulce tarczowe nastąpił wielki powrót do szczękowych hamulców V-Brake (z powodu niższej ceny), choć jeszcze niedawno hamulce tarczowe rozpychały się tu łokciami. Jeżeli już znajdziemy tu tarczówki to będą to mechaniczne modele (aktywowane linką, a nie płynem hamulcowym), ale w razie potrzeby łatwo je wymienić na coś lepszego.
Od amortyzatorów w tym przedziale cenowym będzie już dość ciężko uciec. Właściwie wszystkie górale i crossy je mają, czasem uda się znaleźć rower trekkingowy ze sztywnym widelcem. Oczywiście rowery szosowe i fitnessy mają sztywne widelce i niech chociaż tutaj tak zostanie. W sztywny widelec wyposażono także sporo rowerów miejskich. Amortyzatory w tych rowerach nadal nie pozwalają na zbyt wiele, ale na pewną dozę komfortu możemy liczyć. Są to zwykłe, stalowe uginacze, które sporo ważą i niepotrzebnie pochłaniają energię podczas jazdy, ale wybór czy chcesz mieć amortyzator w rowerze czy nie, należy do Ciebie.
Jeżeli chodzi o przerzutki, to najczęściej spotkać tu możemy osprzęt Shimano Tourney/Altus/Acera (tu poczytasz o grupach osprzętu Shimano). Napęd jest zazwyczaj 7. rzędowy gdy przerzutka jest zewnętrzna. W przypadku przerzutek planetarnych (schowanych w tylnym kole), najczęściej mają one 3 przełożenia.
Przypomnę tylko, że moje zestawienia opieram na cenach katalogowych. Część firm prowadzi politykę „wieczna promocja”, ale te ceny się zmieniają, raz są wyższe, raz niższe. Ja trzymam się cen wyjściowych, a jeżeli uda się znaleźć rower taniej, to tym lepiej dla kupującego.
Jakość tanich rowerów
Jak jest z jakością takich rowerów? Czy rower za 1500 złotych do niczego się nie nadaje? Absolutnie nie. Po prostu trzeba liczyć się z tym, że jakość użytych komponentów będzie niższa niż w droższych rowerach i nie można od nich oczekiwać rewelacyjnej wytrzymałości. Od roweru za półtora tysiąca złotych możesz wymagać, że nie rozpadnie się na pierwszym zakręcie, ale nadal nie będzie to sprzęt, na którym przejedziesz świat dookoła bez większych awarii. Ot, rower do okazjonalnego przemieszczania się czy na dojazdy do pracy.
Jak dobrze zauważył jeden z czytelników, jeżeli jesteś rowerzystą z kategorii 120+ kg, warto mimo wszystko rozejrzeć się za trochę droższym i solidniejszym sprzętem. Rowery do 1500 złotych mogą nie spełnić Twoich oczekiwań w takim przypadku. Więcej na ten temat napisałem we wpisie: Jaki rower kupić dla ciężkiej osoby.
Przerzutki
Rowery w tej kategorii cenowej zazwyczaj są wyposażone w zewnętrzne przerzutki (często Shimano Tourney) z sześcioma/siedmioma przełożeniami z tyłu. Druga opcja, spotykana w rowerach miejskich, to trzy biegi w przerzutce planetarnej Shimano Nexus (czyli schowanej w piaście tylnego koła). Te przerzutki charakteryzują się niską ceną, ale już akceptowalną jakością. Nawet jeżeli po jakimś czasie uległyby awarii, ich wymiana nie będzie kosztowna. Na blogu możesz przeczytać czym różnią się poszczególne grupy osprzętu Shimano. W wielu rowerach miejskich producent nie zamontował przerzutki, czyli mamy dostępne jedno przełożenie. To obniża koszt zakupu, ale zdecydowałbym się na taki rower jedynie w przypadku pokonywania krótkich dystansów i to po względnie płaskich drogach.
Hamulce
Sporo wątpliwości w takich rowerach budzą hamulce tarczowe. Najczęściej są bardzo kiepskiej jakości i dość trudne w regulacji. Oczywiście odezwą się głosy osób, które mają tarczówki w rowerach nawet za 700 złotych i będą twierdzić, że działają świetnie. Ale mogę się założyć, że jeżdżą na tych rowerach bardzo, bardzo sporadycznie. Ja postawiłbym mimo wszystko na proste, tanie, sprawdzone hamulce szczękowe typu V-Brake (wpis o rodzajach hamulców) lub dołożyłbym choć trochę do roweru z hamulcami Shimano czy Tektro.
Amortyzacja
W rowerach w tym przedziale cenowym nie dostaniemy amortyzatora z wyższej półki. Tak naprawdę będą to zwykłe, sprężynowe uginacze. Możesz zastanowić się, czy nie lepiej kupić rower ze sztywnym widelcem – będzie on lżejszy i prostszy w budowie niż amortyzowany. Ale oczywiście decyzję pozostawiam Tobie. Zdecydowanie nie warto patrzeć na rowery z amortyzatorem przednim i tylnym. W tym przedziale cenowym są to tylko atrapy, które niepotrzebnie zwiększają masę roweru. Do jazdy po bułki do spożywczaka taki rower jeszcze się nadaje, ale na ciut dalsze wyjazdy niekoniecznie. Niestety takie rowery są ciężkie, źle wykonane i tylko utrudniają jazdę, zamiast ją uprzyjemniać. Tylny amortyzator, który w droższych rowerach z założenia ma ułatwiać jazdę w terenie, w takim rowerze będzie jedynie służył za bujaczek.
Rama
W rowerach do 1500 złotych spotkasz rowery z ramami aluminiowymi, czasem ze stalowymi. Nie ma większego znaczenia jaką wybierzesz. Mówi się, że aluminiowe ramy są sztywniejsze, lżejsze, ale bardziej przenoszą drgania, za to stalowe lepiej amortyzują wibracje podczas jazdy po nierównościach, za to są trochę cięższe. Zapewne tak jest, zwłaszcza gdy porównamy dobrą stal z dobrym aluminium, ale w tym przedziale cenowym nie zrobi to specjalnej różnicy. Choć jeżeli będziesz często nosić rower po schodach, warto zastanowić się nad aluminiową ramą. Więcej na ten temat znajdziesz we wpisie: Rama stalowa, aluminiowa czy karbonowa.
Rower górski do 1500 złotych
Kross Hexagon SK – za 1400 złotych dostajemy rower zbudowany na ramie z aluminium 6061 i amortyzatorem markowanym przez Krossa o skoku 80 mm. Napęd oparto w dużej mierze o Shimano Tourney z trzyrzędową korbą Wheel Top oraz sześciorzędowym wolnobiegiem. Za hamowanie odpowiadają szczękowe hamulce V-Brake, a na koła o średnicy 26 cali założone są opony o swojsko brzmiącej nazwie Wanda (ale producent pochodzi z Chin).

Indiana X-Pulser 1.6 – Indiana to rower o dość podobnym wyposażeniu do Krossa. Mamy tu również aluminiową ramę, przerzutki Shimano Tourney ale w układzie 3×7, a także hamulce V-Brake. Koła również mają średnicę 26 cali, a z przodu ugina się amortyzator marki Zoom.
Inne rowery górskie na które warto zwrócić uwagę: Masciaghi Hogan (stalowa rama i napęd Saiguan, ale za to są tu koła 29 cali i mechaniczne hamulce tarczowe)
Rower fitnessowy, rower szosowy do 1500 złotych
Spartacus Road Pro – rower fitnessowy od polskiego producenta. Ma nawet niezłe wyposażenie jak na tę cenę – aluminiową ramę oraz widelec, napęd Shimano Tourney/Acera z korbą Shimano i ośmiorzędową kasetą, a do tego piasty również pochodzą od Shimano, a nie anonimowego producenta. Wisienką na torcie są opony Mitas (to dobra marka) o szosowej szerokości 28 mm.
I… to by było na tyle. Można poszperać po Allegro w poszukiwaniu roweru szosowego, ale są to zwykle pojedyncze sztuki. Ciekawą opcją może być rower szosowy Challenge Dynamic CLR 0.2 na aluminiowej ramie, z karbonowym widelcem, napędem 2×8 Shimano Claris (przynajmniej część elementów) z prawdziwymi klamkomanetkami(!) a nie zwykłymi manetkami na wypłaszczeniu kierownicy. Ale w ofercie na Allegro nie ma podanego rozmiaru ramy, w opisie w jednym miejscu jest, że koła mają 28 cali (700C), w innym, że 27,5 cala, a na zdjęciach są pokazane dwa różne modele… Do tego sprzedawca podaje, że rower może posiadać zarysowania. Cóż, jest to opcja dla osób, które mogą odebrać rower osobiście i mają jakieś pojęcie o tym co kupią.
Rower crossowy do 1500 złotych
Vellberg Explorer 1.0 – rower crossowy polskiego producenta zbudowany na aluminiowej ramie (w tym budżecie warto to podkreślać, bo zdarzają się cięższe, stalowe ramy). Mamy tu markowy amortyzator SR Suntour M3010, napęd 3×7 Shimano Tourney (z tylną przerzutką Acera) oraz siedmiorzędowy wolnobieg. Zamiast Acery z tyłu wolałbym tańszą przerzutkę, ale za to 8. rzędową kasetę, no ale jest jak jest i do rekreacji wystarczy. Za hamowanie odpowiadają szczękowe hamulce V-Brake, a na 28. calowe koła producent założył markowe opony CST.
Lazaro Integral V1 – to rower o dość podobnym wyposażeniu do Vellberga. Co prawda rama nie ma wewnętrznego prowadzenia linek jak w Explorerze, ale za to przednia przerzutka to oczko wyższa Acera, a nie Tourney. Niestety tu również pojawił się wolnobieg, ale w tym budżecie i przy obecnych cenach trzeba wziąć to na klatę.
I znowu to koniec ofert… Jest co prawda w tym budżecie np. Kands STV 900, ale jego katalogowa cena jest wyższa niż 1500 zł, poza tym jest bardzo podobny do Lazaro Integrala – zresztą pochodzą od tego samego producenta.
Rower trekkingowy do 1500 złotych
Goetze Tour – wybrałem ten rower, ale jest on dość podobny do wymienionych poniżej trekkingów. Aluminiowa rama, napęd 3×7 Shimano Tourney, amortyzator sygnowany logiem producenta, lampki na baterie, bagażnik i błotniki. Stopkę niestety trzeba dokupić. Nie jest to może rower na długie i dalekie wyprawy, ale do rekreacyjnej jazdy dla niewymagającej osoby wystarczy.
Inne rowery trekkingowe na które warto zwrócić uwagę: Indiana X-Road 1.0, Kands Galileo (stalowa rama i sztywny widelec), Indiana Trekker (również stalowa rama i brak amortyzatora, ale za to cena dobra).
Rower miejski do 1500 złotych
Tak jak w przypadku rowerów trekkingowych, tak i tutaj większość rowerów jest do siebie bardzo podobna pod względem wyposażenia. Najczęściej montowana jest trzybiegowa przerzutka planetarna (schowana w tylnym kole) Shimano Nexus lub tradycyjna przerzutka obsługująca 6 lub 7 przełożeń. Przerzutka w piaście mniej się brudzi i można zmieniać biegi na postoju, za to zewnętrzna jest prostsza w ew. naprawie i zapewnia większy zakres przełożeń (przydatne na trochę większe podjazdy). Większość tych rowerów ma duże koła 28 cali, ale można także znaleźć modele z kołami 26 cali, oraz składaki z kołami 20 cali. Wybrałem jeden ciekawy model, ale poniżej wrzuciłem też inne, na które warto spojrzeć. Ten segment rowerów jest całkiem rozbudowany, patrząc na to jak mało rowerów jest w innych kategoriach.
PS Wielu producentów oferuje kilka wariantów swoich rowerów miejskich. Są koła 26 lub 28 cali, wersje z amortyzatorem i bez, czasem pojawiają się modele z „męską” ramą. Jeżeli któryś modeli wpadł Ci w oko, poszukaj na stronie producenta innych wersji, może któraś będzie Ci bardziej odpowiadać.

Vellberg My Way 3B – jak zwykle wybrałem ten model jak wyróżniony, ponieważ mi się spodobał :) Zawsze powtarzam, że zwłaszcza do rekreacyjnej jazdy najważniejsza jest wygodna rama, a drugi w kolejności jest wygląd. Rower musi się podobać! My Way dostępny jest w czterech kolorach ramy, która jest aluminiowa. Mamy tu trzybiegową przerzutkę schowaną w tylnej piaście, lampki na baterie, błotniki, osłonę łańcucha i bagażnik. Za hamowanie odpowiada hamulec szczękowy na przednim kole oraz hamulec „w pedałach” czyli torpedo w tylnym kole.
Inne rowery miejskie na które warto spojrzeć: Indiana Fortuna 7B, Indiana Impala, Le Grand Lille 1 (za tą marką stoi polski Kross), Onilus Calista, Goetze Style 3B, Maxim MC 0.4.3
Rowery składane (czyli swojskie składaki): Romet Wigry Eco, Saveno Swift, Saveno Swift U
I tym optymistycznym akcentem kończę tę część. Powiem Wam, że próg cenowy fajnych rowerów zaczyna się przesuwać do góry. Nadal można kupić przyzwoity rower w tych pieniądzach, ale zwłaszcza w przypadku rowerów górskich i szosowych, zachęcam do zerknięcia do działu oczko wyżej, czyli do 2000 złotych.
Jeżeli macie pytania, jaki rower kupić, bardzo zachęcam do zadawania pytań na rowerowym forum lub na grupie na Facebooku.
Wszystkie wpisy z cyklu „Jaki rower kupić do…?”:
2. Rowery do 1500 złotych
8. Rowery elektryczne do 5000 złotych
Poniżej znajdziecie rowery, które polecałem w poprzednich latach (część z nich jest jeszcze dostępna w sklepach na wyprzedażach).
Polecane rowery z rocznika 2021
Rower górski do 1500 złotych (2021)
Kands The One Altus V-B – już widzę, że ten rower jest w wielu miejscach oferowany za ponad półtorej stówy drożej niż cena katalogowa (choć jeszcze da się go kupić za 1509 zł, pytanie jak długo). Nic na to nie poradzę, takie czasy. Jest to jeden z lepiej wyposażonych rowerów w tym przedziale cenowym. Znajdziecie tu amortyzator Suntour XCE o skoku 100 mm, 8. rzędową kasetę (a nie 7. rzędowy wolnobieg), napęd oparty o osprzęt Shimano Tourney/Altus, a koła to duże 29 cali. Nawet piasty i korba są od Shimano, a nie od anonimowego producenta.
Rockrider ST 520 – Rockrider to stały bywalec tego rankingu. Niestety chyba padł ofiarą własnej popularności, ponieważ w tym momencie nie jest dostępny (a przynajmniej tak podaje strona Decathlonu, pozostaje szukać samemu w ich sklepach lub czekać aż się pojawią). Kilka lat temu testowałem model Rockrider 520, od tego czasu trochę zmieniło się jego wyposażenie, ale nie aż tak, żeby to był zupełnie inny rower. Mamy tu amortyzator U-Fit o skoku 80 mm, napęd 3×8 z przednią przerzutką Shimano Altus oraz tylną Microshift RD-M46-L, a także mechaniczne hamulce tarczowe Tektro.
Bardziej dostępny jest model ST 120 z napędem 1×9 – tylko jedna uwaga, musicie się liczyć z tym, że nie ma tam przełożeń na najcięższe podjazdy.
Inne rowery górskie na które warto zwrócić uwagę: Alpina Eco M20 (sub-marka rowerów Kelly’s), Indiana X-Pulser 1.6, Goetze Cayman, Kross Hexagon 1.0, Romet Rambler R7.0 LTD, Arkus Trace R6, CTM Axon, Majdller Drakon, Onilus Muranus 1.0, Maxim MS 3.1
Rower fitnessowy, rower szosowy do 1500 złotych (2021)
Triban RC 100 – ten rower w ciut starszym wydaniu pokazywałem w teście roweru gravelowego za 1000 złotych (wtedy tyle kosztował). Teraz ma 7. rzędową kasetę, zamiast wolnobiegu (to na plus), choć nadal zakres przełożeń napędu 1×7 jest mocno ograniczony. 44 zęby na korbie i kaseta 12-28 pozwolą rozbujać się do 47 km/h (przy kadencji 100), więc bardzo fajnie, ale przełożenie 44-28 do wybitnie lekkich nie należy. Do tego dochodzi manetka zamontowana na wypłaszczeniu kierownicy, a nie zintegrowana klamkomanetka. To zmusza do przełożenia ręki z klamki hamulcowej na manetkę, by zmienić przełożenie podczas jazdy. W tym budżecie można to wybaczyć, choć jeżeli będzie to wam przeszkadzało, zawsze można zamontować klamkomanetkę Shimano Tourney. Tak poza tym to sympatyczny rower, który da dużo radości z jazdy. Jeżeli tylko nie wymagacie od niego za wiele, to może być ciekawa opcja, zwłaszcza patrząc na cenę.
Inne rowery szosowe: Denver Orus – to rower z trzema przełożeniami na korbie za co plus, choć korba jest niemarkowa i obstawiam, że długo nie pociągnie. Do tego przednia przerzutka Saiguan też nie brzmi zbyt zachęcająco. No ale gdzieś musiały być poczynione oszczędności, skoro ten rower kosztuje tyle samo co Triban, a pojawia się tu właśnie trzyrzędowa korba, przednia przerzutka i manetka. Aha, nie ma tu kasety, jest 7. rzędowy wolnobieg, co niestety trochę pogarsza sztywność układu napędowego.
Jeżeli chodzi o rowery fitnessowe, to jedyne co udało mi się znaleźć to Orus Da Vinci.
Rower crossowy do 1500 złotych (2021)
Riverside 500 – ten rower wyróżnia się od pozostałych crossów napędem bez przedniej przerzutki, ma za to 9 biegów z tyłu. Reszta rowerów będzie miała układ 3×7. Czy to dobrze? O napędach z jedną tarczą z przodu pisałem już na blogu. Dostajemy tu także mechaniczne hamulce tarczowe oraz amortyzator o skoku 60 mm. Fajnie, że jest możliwość założenia bagażnika do ramy, natomiast martwi mnie tylko jedno miejsce do montażu koszyczka na bidon. Na pionowej rurce ramy trzeba sobie radzić inaczej z brakiem otworów montażowych.
Inne rowery crossowe na które warto zwrócić uwagę: Romet Orkan M, Kross Evado 1.0, CTM Streem, Onilus Cairos
Rower trekkingowy do 1500 złotych (2021)
Kands Travel-X – wybrałem ten rower jako wyróżniony, niemniej na liście poniżej znajdziecie więcej podobnych do niego modeli. Nie mówię, że wszystkie są na jedno kopyto, ale nie różnią się od siebie zbyt mocno wyposażeniem. Mamy tu amortyzator Suntour CR7V o niewielkim skoku, napęd 3×7, oczywiście bagażnik, błotniki, stopkę (jak to w rowerze trekkingowym) oraz lampki na baterie.
Inne rowery trekkingowe na które warto zwrócić uwagę: Indiana Trekker (sztywny widelec), Kross Trans 1.0, Romet Wagant, Majdller Master, Onilus Hanower, Goodman Trento 8.2
Rower miejski do 1500 złotych (2021)
Romet Symfonia 1 – szczerze? Wybrałem go ponieważ spodobał mi się kolor :) I Wam też to radzę w przypadku roweru miejskiego. Najważniejsze, żeby się Wam podobał, ma być też wygodny. Reszta technicznych kwestii nie jest już AŻ tak ważna. No może jedna – jeżeli macie na swoich ulubionych trasach spore górki, unikałbym rowerów z trzema biegami (będzie brakowało naprawdę lekkich przełożeń na dłuższe podjazdy). W Symfonii znajdziecie sześć biegów obsługiwanych przez zewnętrzną przerzutkę, do tego amortyzator, dynamo w przednim kole zasilające lampki (bardzo przydatna rzecz i mało który rower w tej cenie ma dynamo!), czy bagażnik i błotniki. Do tego geometria ramy, jak w większości rowerów miejskich, gwarantuje jazdę w wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami.
Bottecchia Urban Town – to stylowy beach cruiser w niskiej cenie. Bottecchia to 26 calowe, szerokie opony, które zapewniają stabilność podczas jazdy. Do tego aluminiowa rama zmniejszająca wagę, trzybiegowa przerzutka schowana w tylnej piaście, lampki oraz błotniki.
Inne rowery miejskie na które warto spojrzeć: Indiana Moena A7ZP, Kands Aurelia, Monteria Milano, B’Twin Elops 520, Saveno Bridget, Maxim MC 1.1, CTM Rita 2.0, Romet Luiza, Majdller Motta, Spartacus Comfort Line, Folta Sedona Retro
Rowery składane (czyli swojskie składaki): Romet Jubilat 1, Atala Folding, Saveno Swift, Folta Cruz
Polecane rowery z rocznika 2020
Rower górski do 1500 złotych (2020)
W rowerach górskich w tym przedziale cenowym najczęściej znajdziemy 7. lub 8. rzędową zębatkę z tyłu (czasem 9. rzędową). Niestety nadal sporo jest tu rowerów z wolnobiegami (Shimano oznacza je symbolem MF-TZ), które nie grzeszą trwałością i jednak lepiej wybrać coś z kasetą (Shimano oznacza je symbolem CS-HG). Chyba że różnica w cenie będzie spora, wtedy można się zastanowić :) Do tego hamulce szczękowe V-Brake (lub tarczowe mechaniczne) i trochę lepszy osprzęt lub hamulce tarczowe hydrauliczne i ciut słabszy osprzęt. Musicie także zdawać sobie sprawę z tego, że te rowery to nie są prawdziwe terenowe maszyny. Spokojnie poradzą sobie na gruntowych drogach, niewymagających leśnych ścieżkach, ale do ostrej jazdy – to jeszcze nie ta półka cenowa.
PS Jeżeli nie kręci Cię wymienianie części w rowerze (w przyszłości) i nie planujesz nawet trochę modernizować swojego roweru, śmiało możesz rozważyć zakup modelu z kołami 26 cali (a nie najpopularniejszymi obecnie 27,5 lub 29 cali) – zwłaszcza jeżeli jesteś osobą poniżej 160 cm wzrostu (a nie chcesz kupować roweru z kołami o średnicy 24 cali).
Kands Comp-ER 29 – od kilku lat pojawia się w zestawieniach i to jedna z najlepiej wyposażonych propozycji do 1500 złotych. Comp-ER wyróżnia się 8. rzędową kasetą i hydraulicznymi hamulcami tarczowymi Shimano. Znajdziecie tu także 3. rzędową korbę (także Shimano) i prosty amortyzator Suntour XCE.
Rockrider ST 520 – Rockrider to też stały bywalec tego rankingu. Wcześniej dostępny jako B’Twin Rockrider, obecnie sklepy Decathlon sprzedają go pod marką Rockrider. Kilka lat temu testowałem model Rockrider 520, od tego czasu trochę zmieniło się jego wyposażenie, ale nie aż tak, żeby to był zupełnie inny rower. Mamy tu amortyzator U-Fit o skoku 80 mm, napęd 3×8 z przednią przerzutką Microshift RD-M46-L lub SHIMANO Altus oraz tylną SRAM X3, a także mechaniczne hamulce tarczowe Tektro.
Dostępny jest także model ST 120 z napędem 1×9 – tylko jedna uwaga, musicie się liczyć z tym, że nie ma tam przełożeń na najcięższe podjazdy.
Inne rowery górskie na które warto zwrócić uwagę: Onilus Muran 2.0, Alpina Eco M20 (sub-marka rowerów Kelly’s). Kolejne rowery są na 7. rzędowym wolnobiegu. To wystarczy, jeżeli tylko nie planujesz dużo jeździć i nie przewidujesz dodawania przełożeń z tyłu, bo to pociągnie za sobą dodatkowe koszty w postaci wymiany tylnego koła: Kross Hexagon 2.0, Romet Rambler R9.0 (jest też wersja na kołach 27,5″), CTM Axon, Onilus Muranus, Indiana X-Enduro 2.7 (oraz Indiana X-Pulser 1.9), Northtec Sorang, Maxim MS 3.1.
Rower szosowy, rower fitnessowy do 1500 złotych (2020)
Rowery szosowe w tym przedziale cenowym to ciężki temat i to dosłownie. Szosówka ważąca powyżej 10 kilogramów to już sporo, ale gdy budżet jest napięty i nie mamy więcej kasy, można się z tym pogodzić. Osobiście skłaniałbym się, aby zajrzeć do rowerów do 2000 złotych, tam można znaleźć dużo ciekawsze modele. Ale jeżeli w grę nie wchodzi droższy sprzęt, a używanego kupować nie chcesz, to polecam polować na wyprzedaże droższych modeli :)
Triban Easy D – przyznam szczerze, że łapię trochę strategii Decathlonu w tym aspekcie. W sklepach dostępny jest model Triban RC 100 za 1200 zł (popularny Triban za tysiaka już nie jest sprzedawany) z napędem 1×7 (z kasetą, a nie wolnobiegiem za co plusik) i nie do końca wygodną manetką montowaną na górze kierownicy. Dokładając raptem 100(!) złotych dostajemy widoczny na zdjęciu powyżej model Easy D, dedykowany Paniom (kierownice są węższe, mostki krótsze i nie ma największych rozmiarów), w którym znajdziemy 8. rzędową kasetę i prawdziwą klamkomanetkę. Czemu nie można było tak zrobić w „męskim” RC100? No chyba, że Decathlon trzyma jakiegoś asa w kieszeni, ale na razie musimy poczekać. W każdym razie akurat w tym przypadku stówka robi bardzo dużą różnicę, a Easy D to w tej cenie ciekawa opcja (trochę brakuje tu najlżejszych przełożeń, ale w tej cenie napęd z jedną tarczą z przodu jest niezłym kompromisem).
Jeżeli chodzi o rowery fitnessowe, to w zeszłym roku był tu Spartacus RoadPro i Lazaro Aero V3. Da się je jeszcze kupić, ale raczej są to wyprzedaże niż regularne oferty. To ciekawe opcje dla osób, które szukaj lekkiego, zwinnego roweru ze sztywnym widelcem i prostą kierownicą. Jest jeszcze zawadiacki Marin Stinson, który wpada do kategorii urban, czyli gdzieś pomiędzy fitnessami, a typowymi rowerami miejskimi.
Rower crossowy do 1500 złotych (2020)
Vellberg Explorer 3.2 – ten rower od polskiego producenta po raz kolejny pojawia się w zestawieniu. Mamy tu napęd oparty w sporej części o Shimano Alivio 3×9, amortyzator Suntour NVX z manetką do blokowania skoku, hamulce V-Brake.
Podobnie (żeby nie rzec, że bliźniaczo) wyposażony jest Lazaro Integral V3 – innego producenta, ale swoje siedziby mają z Vellbergiem stosunkowo blisko ;) Podobny (ale już nie w takim stopniu) jest też Arkus Safari M2.
Riverside 500 – tak jak w góralach i szosówkach, tak i tutaj Decathlon porzuca markę B’Twin na rzecz submarki – w tym przypadku Riverside. Sam rower wiele się nie zmienił, dostajemy tu mechaniczne hamulce tarczowe, napęd 1×9 i amortyzator o skoku 60 mm. Jeżeli chodzi o napęd, to brak przedniej przerzutki bardzo upraszcza zmianę biegów. Korba ma 36 zębów, natomiast kaseta rozstaw 11-36. Przełożenie 36/11 spokojnie pozwoli na jazdę 40 km/h, a najlżejszy bieg 36/36 pozwoli na podjeżdżanie całkiem stromych wzniesień, aczkolwiek trzeba pamiętać, że będzie ciut brakowało do typowo crossowego 26/34. Fajnie, że jest możliwość założenia bagażnika do ramy, natomiast martwi mnie tylko jedno miejsce do montażu koszyczka na bidon. Na pionowej rurce ramy trzeba sobie radzić inaczej z brakiem otworów montażowych.
Inne rowery crossowe na które warto zwrócić uwagę: Indiana X-Cross 3.0, Romet Orkan 1M, Kross Evado 2.0, Onilus Cairos, Tabou Flow 1.0, Maxim MX 5.1, Alpina Eco C20, CTM Streem,
Rower trekkingowy do 1500 złotych (2020)
Kands Elite Pro Acera – w rowerach z tej półki cenowej coraz rzadziej widuje się dynamo w przednim kole. A to przecież wyróżnik rowerów trekkingowych i bardzo dobry dodatek, który pozwala nie tylko na napędzanie lampek (koniec z pamiętaniem o wymienianiu baterii), ale także ładowanie telefonu (po dokupieniu adaptera lub specjalnej lampki z wyjściem USB). W każdym razie w Kandsie dynamo znajdziecie :) Reszta to porządny zestaw podobny do crossowych modeli tego producenta z pełnym trekkingowym wyposażeniem.
Alternatywą może być Lazaro Senatore V3 (od tego samego producenta) z oczko wyższym napędem, ale bez dynama.
Inne rowery trekkingowe na które warto zwrócić uwagę: Vellberg Discover 2.2, Saveno Discovery, Romet Wagant 1 (oraz damska Gazela 1), Kross Trans 2.0, Indiana X-Road 1.0, Onilus Hanower, B’Twin Hoprider 100.
Rower miejski do 1500 złotych (2020)
CTM Cite – co prawda ten model przekracza o całe 29 złotych założony budżet, ale CTM ma w swojej ofercie jeszcze kilka modeli, które się załapią na ten limit. A Cite wybrałem bo… podoba mi się tak poprowadzona rama :) Nad resztą nie ma się co rozwodzić – stalowa rama, sztywny, stalowy widelec, trzybiegowa przerzutka Shimano Nexus i ten prosty, lekki wygląd :)
Maxim Strömsholm – cóż, znowu wybrałem dla Was rower, który mi się spodobał od pierwszego wejrzenia :) Nawiązuje trochę do „holenderek”, choć nazwa pochodzi najprawdopodobniej od miejscowości w Szwecji :) Rama tak jak w CTM-ie jest stalowa, mamy tu też sztywny widelec, oświetlenie na baterie i trzybiegową przerzutkę planetarną Shimano Nexus. Do tego pełna osłona łańcucha, bagażnik i rzadko spotykana u nas w takiej formie stopka.
Inne rowery miejskie na które warto spojrzeć. Miałem linkować do konkretnych modeli, ale jest ich baaaaaaardzo dużo, niektórzy producenci wypuścili po kilka modeli w cenie niecałych 1500 złotych. Dlatego wrzucam odnośniki do stron producentów, musicie poszperać sami (kolejność na liście przypadkowa): Indiana Moena A7, Onilus Sulino, Le Grand Lille, Romet PopArt, Goodman, Monteria, Maxim, Tabou
Polecane rowery z rocznika 2019
Rowery górskie do 1500 złotych (2019)
Spartacus Elite Alivio – rower polskiego producenta z Dębicy. Bardzo przyjemnie i równo wyposażony model. Znajdziemy tutaj 27-biegowy napęd oparty o przerzutki i manetki Shimano Alivio, do tego hamulce V-Brake i amortyzator SR Suntour XCM. Zbudowano go na kołach 26 cali, czyli mają średnicę, która powoli będzie wycofywana z rynku (ale spokojnie, obręcze i opony będzie można kupić jeszcze przez długie, długie lata), ale jeżeli możecie na to przymknąć oko, to będzie bardzo ciekawy wybór.
Kands Comp-ER 29 – występuje w kilku wersjach, różniących się wyposażeniem. Jest wersja Altus za ok. 1250 zł i Acera za ok. 1500 zł – oba na hydraulicznych hamulcach tarczowych – a droższy model uzbrojono w ciut lepszy widelec, manetki, korbę. Są jeszcze wyższe modele, częściowo wyposażone w osprzęt Shimano Deore, ale o tym napiszę zapewne przy rowerach do 2000 i 2500 złotych.
B’Twin Rockrider 520 – w Rockriderze znajdziemy amortyzator U-Fit o skoku 80 mm, napęd 3×8 oparty w dużej mierze o komponenty marki SRAM z grupy X3 i X4, a do tego niezłe (jak na tę półkę cenową) i markowe, mechaniczne hamulce tarczowe Hayes MX5. Rower stoi na kołach 27,5 cala z oponami o terenowym bieżniku. Na moim blogu znajdziecie test tego roweru.
Inne rowery górskie na które warto zwrócić uwagę: Onilus Muran 2.0, Alpina Eco M20 (sub-marka rowerów Kelly’s). Kolejne rowery są na 7. rzędowym wolnobiegu. To wystarczy, jeżeli tylko nie planujesz dużo jeździć i nie przewidujesz dodawania przełożeń z tyłu, bo to pociągnie za sobą dodatkowe koszty w postaci wymiany tylnego koła: Kross Hexagon 2.0, Romet Rambler R9.1, CTM Flag 1.0, Folta Ithavo.
Rowery szosowe i fitnessowe do 1500 złotych (2019)
Scrapper Spego – jest to budżetowy model (1300 złotych) oferowany w sklepach sieci Go Sport, a wyprodukowany przez Krossa. Wyposażono go w napęd Shimano Tourney z dwurzędową korbą (która chyba nie pochodzi od Shimano) i 7. rzędowym wolnobiegiem. Plusem jest obecność klamkomanetek, co prawda Tourney nie jest demonem działania i ergonomii, ale w tym budżecie i tak nie dostaniemy nic lepszego. Rama i widelec wykonane są z aluminium, resztę specyfikacji trzeba sprawdzić w sklepie, ponieważ na stronie sklepu nie ma takich informacji.
Triban Easy D – kupimy ten rower w Decathlonie za 1200 złotych. Jest to damska wersja Tribana 100, o którym pisałem przy rowerach do 1000 złotych. Jest on droższy o 200 złotych, ale różni się bardzo na plus w porównaniu z tańszym bratem – dostajemy tu napęd 1×8 (na kasecie, a nie wolnobiegu!), do tego prawdziwą klamkomanetkę (a nie średnio wygodną wajchę na kierownicy) i co ciekawe – dodatkowe klamki hamulcowe na wypłaszczeniu kierownicy. Akurat uważam, że te ostatnie nie są potrzebne, ale dla pań, które pierwszy raz wsiadają na rower szosowy, to może być nawet dobre rozwiązanie. Szkoda tylko, że nie ma męskiej wersji tego modelu…
Lazaro Aero V3 – znowu wracamy do tematu sprzed lat, że producent nie udostępnia zdjęć swoich rowerów. Ale wygląda on całkiem podobnie do Spartacusa, którego znajdziecie niżej. Aero ma jeszcze wersję V2 i V1 z niższym wyposażeniem. W wersji V3 znajdziemy alu ramę i widelec, napęd w sporej mierze oparty o grupę Shimano Alivio 3×9, do tego dość szerokie opony (38 mm), jak na „wypas na szosę”, jak pisze sprzedający, ale zawsze można je wymienić na węższe – w razie potrzeby – a fabryczne zostawić np. na wyjazdy po lekkich bezdrożach.
Spartacus Road Pro – za niewiele ponad tysiaka, dostajemy rower fitnessowy z napędem 3×8 Shimano Altus (na kasecie, super!). A do tego prawdziwie szosowe opony o szerokości 23 milimetrów – o komforcie możecie zapomnieć, ale toczyć się to będzie nieźle. Producent deklaruje, że do ramy i widelca zmieszczą się w razie potrzeby opony o szerokości do 35 mm – a to miła informacja, bo będzie można jeździć np. na dwóch kompletach opon o różnym bieżniku.
Author Thema – jest to w zasadzie rower crossowy ze sztywnym widelcem, ale że w kategorii fitnessowej, w tym przedziale cenowym, nie ma za dużo rowerów – Thema będzie pasować jak ulał. Co ciekawe, producent nie zdecydował się na wprowadzenie modelu z „męską” ramą. Rower ma aluminiową ramę, stalowy widelec, koła 28 cali z uniwersalnymi oponami oraz szczękowe hamulce V-Brake. Thema z przodu wyposażona jest w korbę z trzema tarczami, z tyłu zaś znajdziemy 7. biegowy (niestety) wolnobieg (wolałbym, żeby Thema była 50 złotych droższa i była wyposażona w kasetę).
Rowery crossowe do 1500 złotych (2019)
Vellberg Explorer 3.1 – za 1500 złotych bez złotówki dostajemy crossa w dużej mierze opartego o napęd Shimano Alivio 3×9, za amortyzowanie odpowiada widelec SR Suntour NVX z możliwością blokowania skoku, a opony to uniwersalne CST o szerokości 42 milimetrów.
B’Twin Riverside 500 – w crossie z Decathlonu za 1200 złotych dostaniemy mechaniczne tarczówki Tektro TKD68. Znajdziemy tu też napęd 1×9. To bardzo upraszcza zmianę biegów i podczas jazdy nie musimy martwić się „krzyżowaniem łańcucha„. Korba ma 36 zębów, natomiast kaseta rozstaw 11-36. Przełożenie 36/11 spokojnie pozwoli na jazdę 40 km/h, a najlżejszy bieg 36/36 pozwoli na podjeżdżanie całkiem stromych wzniesień, aczkolwiek trzeba pamiętać, że będzie ciut brakowało do typowo crossowego 26/34. Napęd pochodzi od firmy Microshift, do tego zastosowano amortyzator o skoku 63 mm i opony o uniwersalnym bieżniku typu semi-slick. Fajnie, że jest możliwość założenia bagażnika do ramy, natomiast martwi mnie tylko jedno miejsce do montażu koszyczka na bidon. Na pionowej rurce ramy trzeba sobie radzić inaczej z brakiem otworów montażowych.
Inne rowery crossowe na które warto zwrócić uwagę: Spartacus Cross 4.0 oraz Lazaro Integral V3 (oba bardzo podobnie wyposażone do Vellberga), Kelly’s Cliff 10, Unibike Prime GTS, Majdller Balance C3, Alpina Eco C20.
Rowery trekkingowe do 1500 złotych (2019)
Vellberg Discover 3.1 – w tym rowerze trekkingowym znajdziemy wszystko, czego potrzeba do przyjemnego podróżowania – bagażnik, błotniki, stopkę, osłonę łańcucha, lampki i co bardzo cieszy – dynamo w przednim kole. Dzięki niemu nie trzeba pamiętać o ładowaniu/wymienianiu baterii w oświetleniu, po prostu ruszamy, a oświetlenie działa, czy to w dzień, czy to w nocy. Do tego napęd 3×8 będący mieszanką Shimano Tourney/Acera/Alivio i amortyzator Suntour NEX z możliwością zablokowania skoku.
Kands Elite Pro Acera – ten Kands to trochę tańsza propozycja, różni się od Vellberga trochę tańszym amortyzatorem i niższej klasy przerzutkami (ale napęd to nadal konfiguracja 3×8 z kasetą). Ale nadal mamy tu pełne, trekkingowe wyposażenie + dynamo w przedniej piaście.
Inne rowery trekkingowe na które warto zwrócić uwagę: Romet Wagant 1 (oraz damska Gazela 1), Kross Trans 2.0, Monteria Massive 1.0, Saveno Discovery, Alpina Eco T10, Indiana X-Road 1.0, Cossack Rounder, Folta Herves, Onilus Bergen, Tabou Kinetic 1.0 GTS.
Rowery miejskie do 1500 złotych (2019)
Kelly’s Classic Dutch – występuje w dwóch wersjach kolorystycznych, zbudowano go na aluminiowej ramie i stalowym widelcu. Ma co prawda tylko jedno przełożenie, ale na płaskich odcinkach w zupełności się sprawdzi, ale są też wyższe modele z 3 i 7 biegami. Plusem jest pełna osłona łańcucha, bagażnik i koszyk z przodu oraz szerokie, dwucalowe opony, dzięki którym rower będzie bardzo stabilny i komfortowy na nierównościach.
B’Twin Elops 900 – Model Elops 900 złożono na aluminiowej ramie i sztywnym widelcu. Wyposażono go w standardowe, duże opony 28 cali, hamulce szczękowe V-Brake i wewnętrzną przerzutkę obsługującą 3 przełożenia. Bardzo fajnie, że zamontowano tutaj dynamo w przednim kole, to coraz rzadszy widok na tej półce cenowej. Dzięki niemu nie będzie trzeba pamiętać o wymianie baterii w lampkach.
Inne rowery miejskie na które warto spojrzeć: Folta Fionii Retro, Cossack Amsterdam, Le Grand Lille 3, Romet Art Deco 3, Goodman Strada 8.1, Cossack Solaris, Merida ClassicWay, Maxim MC 1.4.3, Saveno Bridget 3, Onilus Solaris, Indiana Moena A7B, CTM Nancy, Majdller Bella 8.3 (Składaki): Romet Wigry 2, Kross Flex, B’Twin Tilt 500
Cześć zastanawiam się nad tym rowerem :
a tym : https://www.decathlon.pl/rower-mtb-rockrider-520-275-id_8351007.html
Nie bardzo mogę sobie pozwolić na droższy rower, a chciałabym nim jeździć po lesie i po asfalcie. Pierwszy podoba mi się wizualnie, ale mam wrażenie, że drugi ma lepszy sprzęt i o pierwszym nie udało mi się znaleźć żadnych opinii. A z drugiej strony chciałabym, żeby rower mi się podobał.
Będę wdzięczna za podpowiedź.
Hej, zdecydowanie wybrałbym B’Twina. Ma lepszy osprzęt i jednak lepszy serwis. Marka Karbon wycofała się już z Polski, nie wiem co prawda czy będą nadal realizować gwarancję, ale jednak wolałbym B’Twina. Chociażby ze względu na trochę lepszy osprzęt.
Przyłączę się do tematu z małą prywatą. Poszukuję miejskiego roweru do jazdy typowo rekreacyjnej – głównie po asfalcie. Oferta sklepów internetowych i popularnego portalu aukcyjnego jest tak bogata, że nie ukrywam iż mam spory ból głowy. Przeglądając internet wpadł mi w oko rower:
https://allegro.pl/aluminiowy-rower-miejski-28-damsk-pradnica-7biegow-i6766916531.html?reco_id=be40fd00-1487-11e7-a210-6c3be5c00ee0&ars_rule_id=201
Podoba mi się, pasuje mi cena i wyposażenie. Niestety nie wiem co sądzić o tej ofercie. Firma nieznana więc brak jakichkolwiek opinii w internecie. Porównywalne rowery bardziej znanej konkurencji z przekładnia 7 biegową (a na takiej mi zależy bo na mojej trasie kilka wzniesień się znajduje) kosztuje kilkaset złotych drożej. I tu pytanie – warto rozważyć taki „noname” czy zbierać dalej na coś od bardziej znanego producenta? Ania
W tej cenie przyzwoicie wyposażony. Pytanie czy lubisz torpedo (hamulec w pedałach, inaczej: „kontra”). Wiadomo, w tej cenie rower może nie być lekki (podejrzewam że nawet do 20kg, choć patrząc na opis, to niekoniecznie tak dużo), no i warto o niego regularnie dbać (jakiś zaufany serwis itp). Do rekreacyjnej jazdy powinien dać radę.
Na niską cenę też ma wpływ mało znany producent.
„I tu pytanie – warto rozważyć taki „noname” czy zbierać dalej na coś od bardziej znanego producenta?”
A jakie masz „parcie” aby kupić teraz rower? Jeśli masz jakiś, który „się zużył”, ale jeszcze jeździ, to można poczekać. Jeśli chcesz już korzystać z pogody na weekendowe wycieczki po okolicy (o ile nie mają po 50-100km), to czemu nie.
Moja dziewczyna przez długi czas eksploatowała podobnie wyposażonego Krossa (za 1500 złotych) po 30km dziennie i dopiero po 3 latach zaprotestowała przednia piasta z dynamem (woda dostała się do środka, ale wyczyszczenie i nasmarowanie rozwiązało problem — rower używany przez kolejną osobę).
Parcie mam duże, ładna pogoda i aż chce mi się ruszyć z domu. Ja nie jeżdżę dużo – 10 do 20 km raz w tygodniu. Starego górala mam już dość – powinnam w nim wymienić kilka elementów, ale nie chcę w niego już nic inwestować – za stara jestem by jeździć tak pochylona. W zeszłym tygodniu o mało nie wyjechałam z Decathlonu tym B’Twinem:
https://www.decathlon.pl/rower-miejski-elops-100-ltd-id_8305485.html
tak spodobała mi się jazda w wyprostowanej pozycji :)
Powiem Ci tak… nie podpiszę się pod wyborem takiego roweru. Jeżeli producent dołożył przerzutkę 7. biegową, a cena jest jak za 3. biegową, to musiał niestety na czymś oszczędzić. Zobacz na sam bagażnik – oczywiście na zdjęciu jest napisane, że „solidny”, ale wygląda jakby był z jakichś patyczków zbudowany.
Nie chcę oceniać książki po okładce, ale nie wierzę w takie cudowne promocje. Ta cena mogła się wziąć częściowo z tego, że nie płacisz za markę. Ale i częściowo dlatego, że gdzieś znaleziono oszczędności.
Popatrz może za tego typu rowerem, ale bez amortyzatora. Sztywne widelce są tańsze i zdecydowanie mniej awaryjne, niż tanie amortyzatory, które tylko dużo ważą, a dają tak naprawdę mało.
Nawet mieszczuch od Tesco, którego miałem u siebie w zeszłym roku (a był naprawdę solidny w tym budżecie), miał trzy biegi, a kosztował właśnie około tysiaka.
To tylko moja luźna sugestia, aby zerknąć jednak na coś trochę droższego. Na przykład polski Le Grand (robi go Kross) Lille 6: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-le+grand+lille+6;0192.htm#crid=112075&pid=7269
Zeszły rocznik jest do kupienia na wyprzedaży za 1440 złotych (a pewnie można jeszcze trochę stargować). Wiem, że to aż 40% więcej, niż rower, który pokazałaś, ale jeżeli tylko jeździsz tylko trochę więcej, niż raz w miesiącu po 20 km, to warto zainwestować w coś tego typu.
Jeżeli jeździsz naprawdę mało, to ten z linka, który podałaś wystarczy.
A patrz, zupełnie przeoczyłem na zdjęciach amortyzator i bagażnik. Ten pierwszy w rowerze o takiej cenie nie wróży jakości.
Bardzo dziękuję wam za merytoryczne opinie, które potwierdziły tylko moje obawy. Będę szukać dalej :)
Chciałabym prosić o poradę dotycz. roweru miejskiego, mam rower miejski na którym bardzo ciężko się jeździ, rower ma przerzutki, był sprawdzany przez fachowca i wszystko z nim ponoć ok. Czy to może kwestia użytych w nim tańszych części(kosztował 630 zł), czy na rowerze za ok 1400 zł będzie się jeździło lepiej? Pozdrawiam
Hej, ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bez zobaczenia tego roweru. Podstawowa sprawa, zobacz czy koła się kręcą bez żadnego oporu. Druga sprawa – zobacz czy opony są napompowane do odpowiedniego ciśnienia: https://roweroweporady.pl/opona-rowerowa-cisnienie/
Spróbuj napompować je do maksymalnego podanego przez producenta (na boku opony na pewno znajdziesz oznaczenia). Będą się wtedy lepiej toczyć po asfalcie. Sprawdzanie ręką czy są twarde bywa zwodnicze. No i ciśnienie w oponach warto sprawdzać regularnie, co najmniej raz w miesiącu.
Nie chciałbym się wypowiadać, czy wymiana roweru coś pomoże, bo być może wystarczy, że napompujesz opony, rozjeździsz się trochę i od razu zacznie Ci się jeździć lżej :)
Cześć. Na początku: Świetny kanał! Porady idealne dla początkujących rowerzystów. Osobiście próbuje przekonać żonę do tego typu aktywności i z tym wiąże się moje pytanie. Czy wiesz może lub kojarzysz czy występują rowery o miejskiej sylwetce jednak z przeznaczeniem do lekkiej jazdy wyczynowej (krótkie wycieczki rowerowe). Np modele w których występują np przerzutki, waga zbliżona do rowerów crossowych. Czy jesteś w stanie coś polecić do 1500zł ?
Cześć, zawsze możecie spojrzeć w stronę rowerów crossowych z damską ramą, jeżeli dobrze zrozumiałem czego szukacie. Zajrzyj też do wpisu o rowerach do 2000 zł, na pewno część z nich jest do kupienia w sporo niższej cenie.
hejo,
szukam sensownego roweru w okolicach 1000-1500 złotych. Jestem zielony jeśli chodzi o rowery, jak dotąd jeździłem tylko na marketowych bublach i innych dziwnych wynalazkach :D
W okolicy mam sporo lasów i fajnych ścieżek w nich, ponadto też pełno dróg asfaltowych, którymi także chciałbym pojeździć… Powiedzmy, że tak 50/50 asfalt/lasy.
Trochę już wpisów na tym blogu mam przeczytanych, i wydaje mi się, że najbardziej by mi pasował rower fitnessowy – hamulce V-Brake to dla mnie spory plus (łatwiej serwisować w razie czego), ponadto brak amortyzatora – jeśli mnie trochę na drodze „potrzepie”, to nic się nie stanie, a przynajmniej rower będzie lżejszy i lżej się będzie jeździć :). Tylko problem właśnie w znalezieniu fitnessa w takiej cenie.
Czy jest sens szukać na siłę fitnessa, czy jednak lepiej zdecydować się na jakiegoś crossa, a z czasem ewentualnie wymienić widelec na sztywny, by trochę odchudzić rower?
Jeśli chodzi o crossy, to w internecie widziałem sporo dobrego o rowerach Lazaro, np Lazaro Integral V3 – czy faktycznie byłby to jeden z lepszych wyborów, jeśli chodzi o stosunek jakość/cena?
Czy coś zmieniło się w ostatnim czasie, może pojawiły się jakieś nowe modele rowerów w tej cenie, albo jakieś lepsze-starsze spadły cenowo do tego pułapu?
Tak też sobie myślę, że czasami fajnie byłoby móc pojechać na jakąś ciut dłuższą trasę, zabierając ze sobą jakiś bagaż, namiot czy coś w tym stylu – no ale to już podpada po rower trekkingowy. Eh, tyle dostępnych opcji, że aż człowiek głupieje :D
trochę się rozpisałem, z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam :)
Cześć,
„Czy jest sens szukać na siłę fitnessa, czy jednak lepiej zdecydować się na jakiegoś crossa, a z czasem ewentualnie wymienić widelec na sztywny, by trochę odchudzić rower?”
Najlepiej od razu kupić taki rower, jaki się chce.
„Czy coś zmieniło się w ostatnim czasie, może pojawiły się jakieś nowe modele rowerów w tej cenie, albo jakieś lepsze-starsze spadły cenowo do tego pułapu?”
Powoli odświeżam wpisy z serii „rower do…”. A co do przecen, to zajrzyj do wpisu o rowerach do 2000 zł i sam zobacz, czy podane przeze mnie modele nie staniały :)
„pojechać na jakąś ciut dłuższą trasę, zabierając ze sobą jakiś bagaż, namiot czy coś w tym stylu – no ale to już podpada po rower trekkingowy”
Eeee, nic z tych rzeczy :) Jeżeli rama roweru będzie miała mocowanie do bagażnika, to założysz go do każdego roweru, czy to szosowego, czy MTB, czy fitnessa. I fitness zdecydowanie nadaje się do turystyki, co zresztą zobaczysz tu na blogu w dziale wyjazdy :)
A tu masz pierwszy z brzegu, ale bardzo fajny przykład: http://www.esportowiec.com.pl/rowery-szosowe-c-12/rower-giant-escape-2-2016-p-6008.html
Witajcie,
Szukam roweru I ciężko mi się zdecydować na coś co będzie odpowiednie do dynamicznej jazdy po bardziej stroym lesie. NIe jestem wyczynowcem ,ale zapaloną amatorką kolarstwa górskiego. Mam na oku krossa r2 za 1300zł lub R6 za 1950zł z mozliwością negocjacji ,ile moge zaproponować za r6 żeby było sprawiedliwie dla obydwu stron?:) Czy R2 bardzo odbiega jakością od R6? Z tego co wiem Kross ma trochę zawyżoną numerację obydwa są w rozmiarze M , ja mam 178cm dł nogi 84cm.
Hej, chodzi Ci o Krossa Lea R2 i Krossa Hexagon R6? Bo Kross ma trzy serie R – jest Level, Hexagon i Lea. I jakie roczniki masz na oku?
W każdym razie, do dynamicznej jazdy po stromym lesie, najlepiej szukać czegoś z hamulcami tarczowymi hydraulicznymi oraz z 8/9-rzędową kasetą, a nie 7-rzędowym wolnobiegiem.
Możecie coś powiedzieć o MTB rockrider 520? Jest w decathlonie za 1199 zł. Warto? Jazda amatorska lecz dosyć regularna 5-10 km codziennie w cyklu mieszanym – głównie drogi z lekkimi wybojami i trochę polnych/szutrowek, czasami w weekendy las i pagórki.
Hej, w tej cenie to przyjemna oferta. Jest przyzwoicie wyposażony i co bardzo mi się podoba, hamulce tarczowe, choć mechaniczne, to są markowe, a nie, że założyli jakieś wynalazki :) Ja bym śmiało brał.
przepraszam za potrójne te same wiadomości…coś mam ze sprzętem…informował, że wiadomość nie jest wstawiona…i dzięki za szybką odpowiedź…pozdrawiam Wioleta
Witam
mam na imię Wioleta ..bardzo lubię rower i śledzę Twoje porady
moje skromne finanse pozwalają mi tylko marzyć o super rowerze i czytać Twoje artykuły
3 lata temu żeby kupić sobie rower postanowiłam zamienić bilet miesięczny na kupno roweru i tak za 2 kwartale bilety kupiłam sobie tzw. siodełko. kierownicę i 2 pedały „tfu” ;)
biała damka bez przerzutek z dynamem głośnym jak motorek i mającym zastosowanie również jako hamulec a po deszczu jako świetny ślizgacz. Nie mniej moja „biała strzała ” służyła mi tyle czasu a ja postanowiłam kupić sobie troszkę lepszy rower wciąz nie szczyt moich marzeń ale jednak lepszy.
potrzebuję roweru do pracy a w dni wolne do jazdy po mieście , łakach i lasach. żadne udziwnienia: trasa Otwock-Warszawa i Kampinos. w mieście potrzebuję bagażnik i koszyk bo wożę torbę treningową i zakupy a na wypady za miasto tylko plecak.
Uznałam że zwykła damka jest kiepska bo przez piach nie przejadę, muszę schodzić z roweru
dziennie robię ok 15 kilometró więc mało a w weekendy 50km
poczytałam Twoje teksty jak kupić rower do 1500zł
znalazłam taką ofertę:
http://velo.pl/rowery/turystyczne/miejskie/author/majesty-2014
dodatkowo jest bon na 250zł i będę mogła dokupić sobie zapinkę i zdejmowany koszyk
Pan ze sklepu w którym chcę zamówić Authora odradził mi go jednak mówiąc, że nie ma amortyzatora i jest gorszy jakościowo z rowerami w tym przedziale cenowym.
Wróciłam więc znów do Ciebie i poczytałam o amortyzatorze
Pan przesłał mi jeszcze dziś ofertę 4 innych rowerów
http://zasada-rowery.pl/maxim-mt-2-2-28 w cenie 1150zł
http://zasada-rowery.pl/maxim-mc-1-6-21-28 w cenie 1299zł
http://unibike.pl/unibike2015/citizen.php w cenie 1399zł (ten rower ma tylko tylną przerzutkę)
http://www.bugasportrowery.pl/ w cenie 1400zł tylko bez amortyzatora w siodle a taki jest na zdjęciu
wiem że po moim gracie każdy z tych rowerów to będzie krok milowy dla mnie ale czy mógłbyś mi doradzić ,który z tych rowerów byłby dla mnie najlepszy? czy warto dopłacić i kupić giant?
maxim mt 2,2,28 podoba mi się zaraz po Majesty no ale ja patrzę na wygląd i kolor hihi jak to kobieta
według też Twoich rad obliczyłam, że rama 17 tylko już oglądając rowery raz mi pokazuje 17 raz 18 i 19
ten MAJESTY AUTHOR mam do wyboru tylko 17 i 19
wzrost 164 a zakrok 75cm
liczę, że odpiszesz i że nie zrobię dużego kłopotu
pozdrawiam sedecznie
Wioleta
Witam
mam na imię Wioleta ..bardzo lubię rower i śledzę Twoje porady
moje skromne finanse pozwalają mi tylko marzyć o super rowerze i czytać Twoje artykuły
3 lata temu żeby kupić sobie rower postanowiłam zamienić bilet miesięczny na kupno roweru i tak za 2 kwartalne bilety kupiłam sobie tzw. siodełko. kierownicę i 2 pedały „tfu” ;)
biała damka bez przerzutek z dynamem głośnym jak motorek i mającym zastosowanie również jako hamulec a po deszczu jako świetny ślizgacz. Postanowiłam kupić sobie troszkę lepszy rower wciąz nie szczyt moich marzeń ale jednak lepszy.
Potrzebuję roweru do pracy a w dni wolne do jazdy po mieście , łakach i lasach.
Żadne udziwnienia: trasa Otwock-Warszawa i Kampinos. W mieście potrzebuję bagażnik i koszyk, bo wożę torbę treningową.
Uznałam że zwykła damka jest kiepska bo przez piach nie przejadę, muszę schodzić z roweru-dziennie robię ok 15 kilometrów a w weekendy 50km
poczytałam Twoje teksty jak kupić rower do 1500zł
znalazłam taką ofertę:
http://velo.pl/rowery/turystyczne/miejskie/author/majesty-2014
dodatkowo jest bon na 250zł i będę mogła dokupić sobie zapinkę i zdejmowany koszyk
Pan ze sklepu w którym chcę zamówić Authora odradził mi go jednak mówiąc, że nie ma amortyzatora i jest gorszy jakościowo z rowerami w tym przedziale cenowym.
Wróciłam więc znów do Ciebie i poczytałam o amortyzatorze
Pan przesłał mi jeszcze dziś ofertę 4 innych rowerów
http://zasada-rowery.pl/maxim-mt-2-2-28 w cenie 1150zł
http://zasada-rowery.pl/maxim-mc-1-6-21-28 w cenie 1299zł
http://unibike.pl/unibike2015/citizen.php w cenie 1399zł (ten rower ma tylko tylną przerzutkę)
http://www.bugasportrowery.pl/ w cenie 1400zł tylko bez amortyzatora w siodle a taki jest na zdjęciu
Wiem, że po moim gracie każdy z tych rowerów to będzie krok milowy dla mnie ale czy mógłbyś mi doradzić ,który z tych rowerów byłby dla mnie najlepszy? czy warto dopłacić i kupić giant?
maxim mt 2,2,28 podoba mi się zaraz po Majesty no ale ja patrzę na wygląd i kolor hihi jak to kobieta
według też Twoich rad obliczyłam, że rama 17 tylko już oglądając rowery raz mi pokazuje 17 raz 18 i 19
ten MAJESTY AUTHOR mam do wyboru tylko 17 i 19
wzrost 164 a zakrok 75cm
liczę, że odpiszesz i że nie zrobię dużego kłopotu
pozdrawiam sedecznie
Wioleta
Witam…bardzo lubię rower i śledzę Twoje porady
moje skromne finanse pozwalają mi tylko marzyć o super rowerze i czytać Twoje artykuły
3 lata temu żeby kupić sobie rower postanowiłam zamienić bilet miesięczny na kupno roweru i tak za 2 kwartalne bilety kupiłam sobie tzw. siodełko. kierownicę i 2 pedały „tfu” ;)
moja aktualna damka- bez przerzutek z dynamem głośnym jak motorek i mającym zastosowanie również jako hamulec a po deszczu jako świetny ślizgacz. Nie mniej służyła mi tyle czasu a ja postanowiłam kupić sobie troszkę lepszy rower wciąz nie szczyt moich marzeń ale jednak lepszy.
potrzebuję roweru do pracy a w dni wolne do jazdy po mieście , łąkach i lasach. Żadne udziwnienia: trasa Otwock-Warszawa i Kampinos. W mieście potrzebuję bagażnik i koszyk bo wożę torbę treningową i zakupy a na wypady za miasto tylko plecak.
Uznałam że zwykła damka jest kiepska bo przez piach nie przejadę, muszę schodzić z roweru
dziennie robię ok 15 kilometrów a w weekendy 50km
poczytałam Twoje teksty jak kupić rower do 1500zł
znalazłam dla siebie taką ofertę:
http://velo.pl/rowery/turystyczne/miejskie/author/majesty-2014
Pan ze sklepu w którym chcę zamówić Authora odradził mi go jednak mówiąc, że nie ma amortyzatora i jest gorszy jakościowo z rowerami w tym przedziale cenowym.
Wróciłam więc znów do Ciebie i poczytałam o amortyzatorze
Pan przesłał mi jeszcze ofertę 4 innych rowerów
http://zasada-rowery.pl/maxim-mt-2-2-28 w cenie 1150zł
http://zasada-rowery.pl/maxim-mc-1-6-21-28 w cenie 1299zł
http://unibike.pl/unibike2015/citizen.php w cenie 1399zł (ten rower ma tylko tylną przerzutkę)
http://www.bugasportrowery.pl/ w cenie 1400zł tylko bez amortyzatora w siodle a taki jest na zdjęciu
wiem, że po moim gracie każdy z tych rowerów będzie krokiem milowym dla mnie ale czy mógłbyś mi doradzić ,który z tych rowerów byłby dla mnie najlepszy? czy warto dopłacić i kupić giant?
maxim mt 2,2,28 podoba mi się zaraz po Majesty no ale ja patrzę na wygląd i kolor hihi jak to kobieta
według też Twoich rad obliczyłam, że rama 17 tylko już oglądając rowery raz mi pokazuje 17 raz 18 i 19
ten MAJESTY AUTHOR mam do wyboru tylko 17 i 19 ramę
wzrost 164 a zakrok 75cm
pozdrawiam sedecznie
Wioleta
Hej, jeżeli chodzi o sztywny widelec i brak amortyzatora, to dla jednych jest to plus – rower będzie lżejszy, sztywniejszy, mniej energii będzie się traciło na uginanie amortyzatora podczas jazdy. Dla drugich amortyzator będzie lepszy, bo da trochę więcej komfortu podczas jazdy po nierównościach. Coś za coś.
Co do rozmiaru ramy, najlepiej wybierz się do sklepu i przymierz do wybranego roweru/rowerów w kilku rozmiarach ramy. Od razu (po ustawieniu siodełka) poczujesz czy rower jest zdecydowanie za duży lub zdecydowanie na mały dla Ciebie. Z pośrednimi rozmiarami czasem jest tak, że pasują nam oba, ale na jednym czujemy się lepiej. Warto też zabrać kogoś ze sobą do sklepu, niech spojrzy jak wyglądasz na danym rozmiarze ramy. Ja kiedyś jak wypożyczałem rower szosowy, wahałem się nad dwoma rozmiarami, bo na obu siedziało mi się dobrze, ale moja dziewczyna powiedziała, że na mniejszym wyglądam już jak na rowerze od młodszego brata :)
Z tych rowerów, które wysłałaś, najlepiej moim zdaniem wypada Unibike. Ma najlepszy osprzęt. Co do tego, że nie ma przerzutki z przodu. Jeżeli nie będziesz jeździć po górach, to taki układ jaki jest tam, powinien spokojnie wystarczyć do jazdy. Na pewno na płaskie odcinki czy lekkie podjazdy będzie okej. Na jakieś dalekie wojaże z sakwami… no mogłoby być kiepsko, a przynajmniej nie z 7 biegami z tyłu.
Jedna tarcza z przodu bardzo upraszcza cały napęd. Odpada Ci martwienie się o przednią przerzutkę, o zmienianie nią biegów, o to, że będziesz krzyżować łańcuch, który będzie szybciej zużywał zębatki. Tutaj operujesz tylko jedną manetką, w zależności od tego gdzie jedziesz.
No i on też ma sztywny widelec, ale za to szerokie „balonowe” opony, które zniwelują trochę brak uginacza, za to one przejmą na siebie część amortyzacji.
Ciężko mi namawiać Cię na ten rower, reszta też jest w porządku. Ale mi się koncepcja Unibike bardzo podoba. Ma po prostu mniej elementów, które w późniejszym czasie będą wymagały serwisowania albo wymiany.
Jeżeli poszukujecie tanich i jakościowych rowerów, i niekoniecznie zależy Wam na znanych firmach, zajrzyjcie na hellobikes.pl.
Witam – proszę o poradę jaki rower trekkingowy kupić dla niewysokiej kobiety w średnim wieku ;-)))) (50 +) do 2000 zł ? Zależy mi aby rower nie był zbyt ciężki i miał ładny,estetyczny wygląd ..:-)) dziwi mnie to,że trekkingi robią w białych kolorach- przecież do kościoła na msze raczej tym nie pojadę…
Cześć, lekkich trekkingów w tym budżecie raczej nie ma. Oczywiście kwestia jeszcze, co rozumiesz przez lekki. Tak czy owak, trekking musi swoje ważyć, jest bagażnik, stopka, błotniki, dynamo w kole. Pewnych ograniczeń się nie przeskoczy.
Zerknij na rower Romet Gazela 4.0: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-romet+gazela+4;0192;0115-1.htm#cid=14642&crid=74231&pid=7269
Można go kupić na przecenie za 1700-1800 złotych i jest dostępny w kilku kolorach :)
Bardzo dziękuję. A co Pan sądzi o Romecie Gazeli 2.0 ? Czy lepszy jest Kross Siberian czy Saveno Discovery Lady Blue 2016 ? Który z wymienionych rowerów
Pana zdaniem jest najlepszy ?
Zapomniałem napisać, żaden ze mnie pan, po prostu Łukasz :)
„Problemem” tych trzech rowerów jest fakt, że mają nakręcany wolnobieg (Shimano oznacza je jako MF-TZ), a nie kasetę (CS-HG). Jeżeli nie jeździsz dużo, to nie jest problem. Ale przy dalszych wyjazdach i przejeżdżaniu rocznie powyżej 1000 kilometrów, lepiej zainwestować w rower, który będzie miał kasetę. To drobna zmiana, ale potem można założyć napęd, który wytrzyma dłużej. Do rekreacyjnych wycieczek, to nie ma znaczenia.
Z tych trzech rowerów odrzuciłbym Saveno. Nie ma dynama w przednim kole, a to bardzo przydatne akcesorium. Nie stawia dużego oporu podczas jazdy (wbrew temu co twierdzą niektórzy), a dzięki niemu możesz mieć zawsze włączone oświetlenie w rowerze i nie musisz pamiętać o kupowaniu baterii do lampek (czy ładowaniu akumulatorków).
Z tych dwóch rowerów wybrałbym ten, który będzie tańszy, albo ten na którym lepiej Ci się siedzi, jeżeli masz możliwość przymierzenia się do nich w sklepie (co bardzo polecam, chociażby żeby dobry rozmiar ramy wybrać).
Dzień dobry. co Pan myśli o tym rowerze https://allegro.pl/2016-eries-cross-dysk-alivio-blokada-27-biegow-bia-i6115742723.html Znajdzie się w tej cenie coś lepszego? No i lekkie wątpliwości budzi marka, bo jednak nie jest to kands, lazaro czy kross…
Cześć, rower prezentuje się dobrze i wygląda na porównywalnej klasy co Lazaro czy Spartacus. Specjalnie bym się o markę nie bał, ramy wychodzą i tak pewnie z tej samej fabryki, co tamtych marek :) Komponenty z których jest ten rower złożony są w porządku. A jak jakieś części będzie trzeba wymienić za 2-3 lata, to nie zrujnuje budżetu.
Witam.
Panie Łukaszu zasugerowałem się pańskimi poradami odnośnie rowerów do 1500 złotych i do 2000 złotych. Jestem amatorem który na rowerze nie jeździł od lat i nie znam się kompletnie czy np. alivio 296ghj jest lepsze niz alivio 479fgh (zmyslone te cyferki i literki) Chce kupić polski rower kands maestro http://rowerykands.pl/ i czy pana zdaniem warto jest dołożyć 300-400 zł na kands avangarde? http://rowerykands.pl/ będę jeździł trochę po lesie trochę po osiedlowym betonie itd.
Różnica jaka ja widzę w tych rowerach to hamulce a reszta wydaje się podobna czy to jest prawda? Czy warto dla amatora inwestować tyle pieniędzy żeby mieć tylko lepsze hamulce?
z góry panu dziękuję za ewentualna odpowiedz.
Pozdrawiam serdecznie
Cześć,
model Avangarde uda Ci się kupić stówkę taniej na Allegro. Czy opłaca się dołożyć do tarczówek? Moim zdaniem, jeżeli nie będziesz jeździł w błocie, w deszczu i nie będziesz zjeżdżał z dużych wzniesień, to hamulce tarczowe aż tak potrzebne nie są.
Inaczej – jeżeli nie zależy Ci na kasie, to śmiało bierz tarczówki. Ale jeżeli wolisz wydać te pieniądze na akcesoria, to V-ki też będą ten rower zatrzymywać :) I są prostsze w budowie oraz banalne w serwisowaniu.
Hej, bardzo bym prosił o pomoc w następującej sprawie. Czy jest szansa kupna sensownego nowego roweru męskiego, do jazdy miejskiej całorocznej (dziennie 30 km), wyposażonego w przerzutki w piaście minimum 7-rzędowe, w cenie koło 1500 zł? Czytam i czytam, szukam i na razie jedyne co znalazłem chyba sensowne to to – https://swiatrowerow.com.pl/ – tylko po co te amortyzatory…? Będę bardzo wdzięczny za pomoc i obiecuję dawać łapkę w górę pod każdym nowym filmem na youtube (w sumie i tak już tak robię :)). Pozdro!
Hej, dzięki za łapki :) Jeżeli chodzi o rowery z piastą 7. biegową i sztywnym widelcem do 1500 złotych, to nie jestem w stanie powiedzieć, czy uda się coś znaleźć. Musisz szperać po sklepach i Allegro, ponieważ teraz można znaleźć sporo wyprzedaży.
Inna sprawa, że w Polsce rowery tego typu ze sztywnym widelcem nie cieszą się zbyt dużą popularnością. Ludzie wolą amortyzator, nawet kosztem zwiększonej masy roweru. Jeszcze coś z damską ramą by się znalazło, ale z męską… hah, na pewno coś znajdziesz, ale poszukiwania mogą trochę potrwać.
Bliżej 1900 złotych jest np. Kross Trans Sander: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-kross+trans+sander+2016;0192;0112-0.htm#crid=101965&pid=7269
Bardzo fajny ten Kross, rama też znacznie lepsza, mniej „szpanerska” niż w tym Le Grandzie. Szkoda, że tak jak piszesz, wszędzie pakują te amortyzatory… Bardzo dziękuję Ci za pomoc, uzbrajam się w cierpliwość i czekam na jakąś okazję! :)
1870 złotych to już jest dobra cena. On katalogowo kosztował 2400 zł, tak więc wychodzi 22% rabatu. Być może jego cena jeszcze trochę spadnie, ale wątpię by był to duży spadek.
Ale poszukaj jeszcze na stronach producentów, tu znajdziesz listę polskich: https://roweroweporady.pl/polskie-rowery-najwieksza-lista-producentow/
Nie mam w głowie całej oferty wszystkich marek, a warto je przejrzeć, bo kurczę, ktoś musi robić rowery ze sztywnymi widelcami. W ostateczności możesz kupić rower i od razu wymienić widelec na sztywny. Nie będzie to droga impreza – Suntour NEX zamontowany w Krossie jest warty ok. 140 złotych, czyli sprzeda się go za jakąś stówkę. Sztywny, stalowy widelec porządnej firmy kupi się za ok. 80 złotych: https://www.ceneo.pl/Pozostale_czesci_rowerowe;szukaj-widelec+accent;0112-0.htm#crid=102050&pid=7269
Oczywiście przydałoby się sprawdzić długość amortyzatora i długość widelca, aby były podobne. Ale jest to zawsze jakaś opcja.
Bardzo ciekawa opcja z tą wymianą widelca we własnym zakresie, jak najbardziej do rozważenia.
Ten Kross naprawdę mi przypadł do gustu, a jak piszesz że cena jest atrakcyjna, to może po negocjacjach z żoną mój budżet na rower wzrośnie. ;) Zgodnie z radą jednak wpierw przejrzę innych polskich producentów i zobaczymy co jeszcze odkryję. W liście jest dużo firm o których nigdy nie słyszałem, więc szansa jest.
Witam, Proszę o pomoc/radę. Chcę kupić rower i wpadły mi w oko takie pozycje:
https://allegro.pl/rower-kross-level-a3-rozmiar-l-21-nowy-2015-rok-i6479924029.html
https://allegro.pl/kross-hexagon-x6-xl-czarno-bialo-niebieski-mat-i6578136031.html
https://allegro.pl/kross-level-a2-l-czarno-pomaranczowy-mat-i6578135980.html
Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam!
Cześć, z tych rowerów wybrał bym Krossa A3. Ma z tych wszystkich rowerów najlepszy osprzęt i najlepsze hamulce.
Dzięki za pomoc!
Witam
Proszę o pomoc. nie mogę się zdecydować, który rower kupić (treking do 1500 zł). Mam takowe na oku:
https://allegro.pl/rower-trekkingowy-28-spartacus-premier-acera-2016-i6569238631.html
https://allegro.pl/rower-trekkingowy-romet-wagant-3-0-rama-19-i-21-i6552957567.html
https://allegro.pl/rower-trekkingowy-indiana-28-24biegi-amor-2016-i6454842214.html
https://allegro.pl/rower-trekkingowy-eurobike-voyager-alivio-lekki-i6151976275.html
https://allegro.pl/rower-monteria-28-massive-3-0-19-21-alivio-i6553542187.html
https://allegro.pl/trekk-kands-elite-pro-28-24-b-full-alu-pradnica-i6561162969.html
https://allegro.pl/rower-karbon-discovery-gts-l-21-najtaniej-i6482585535.html
https://allegro.pl/wypasiony-trek-senatore-v3-men-alivio-blokada-i6557800020.html
https://allegro.pl/rower-trekkingowy-norfolk-143t-i6541764539.html
https://allegro.pl/rower-28-20-medano-beyond-b-01-trekking-2015-wwa-i6516962900.html
https://allegro.pl/rower-kellys-carter-50-21-2015-alu-wyprzedaz-i6558288478.html
http://wheeler.com.pl/product-pol-61-ROWER-WHEELER-ECORIDER-2-0-MESKI-2013.html
Przepraszam, że tak dużo, ale nie mogę wybrać. Wszystkie z kasetą. Niektóre mają oświetlenie bateryjne, a niektóre prądnicę. Amortyzator z blokadą, czy bez? A może wcale?
Z góry dziękuję za podpowiedź
Cześć, chyba został pobity rekord w liczbie wklejonych linków do rowerów… Ostatnio dostaję już mniej takich pytań, więc zerknę, w czerwcu poprosiłbym do ograniczenia się do pięciu modeli.
Rowery bez dynama bym odrzucił. To bardzo, bardzo przydatna rzecz.
Reszta rowerów jest do siebie bardzo, bardzo, bardzo podobna. W tym budżecie nie ma miejsca na jakieś szaleństwa. Wszyscy idą podobną, sprawdzoną metodą wyposażania rowerów.
Z rowerów do 1500 złotych zerknij na model Wagant 4.0 od Rometa: https://allegro.pl/rower-trekking-romet-wagant-gazela-4-0-wyprzedaz-i6554397941.html
Jest lepiej wyposażony od tych, które podałeś i mieści się jeszcze w budżecie.
Przepraszam za ilość i dziękuję za odpowiedź. Po prostu nie stać mnie na drogi rower, a będę nim jeździł dożywotnio (obecny góral służył mi ponad 20 lat). Zatem kupuję. Dziękuję i polecam wszystkim artykuły na tej stronie.
Bardzo przydatne
Ten Romet powinien Ci długo posłużyć. Oczywiście aby było to dożywotnie użytkowanie, będziesz musiał co jakiś czas wymieniać w nim części, w miarę ich zużywania się. Ale na pewno nie będzie to drenowało kieszeni :)
Witam
Zastanawiamy sie nad zakupem roweru dla 14 latka któremu bardzo podobają sie rowery w Decathlonie. W grę wchodzą :
Btwin Rockrider 340 za 800zł https://www.decathlon.pl/rockrider-340-26-id_8351519.html
lub
Btwin Rockrider 520 za 1200/1300 https://www.decathlon.pl/rower-mtb-rockrider-520-id_8350582.html
Rowery te nie pojawiły sie w Pana porównaniach na blogu wiec ocena jakości użytego w nich osprzętu jest dla nas dosyć trudna. Krótko mówiąc zastanawiamy sie różnica w osprzęcie użyta w obu rowerach jest naprawdę warta różnicy 500zl w cenie. Hamulec tarczowy nie ma dla nas zasadniczej wartości. Rower bedzie używany głownie na ścieżkach rowerowych, głownie dojazdy do szkoły oraz krótkie wycieczki.
520 ma podnoszoną nieco kierownice co jak rozumiem ułatwi w przyszłości dostosowanie roweru do zmieniającego sie wzrostu (chcemy kupic rower nieco większy – jako docelowy)
Będę bardzo wdzięczny za Pana opinie
Z gory dziękuje za odpowiedz
Pozdrowienia
Hej, chodzi o giętą kierownicę w 520? Cóż, tak wyprofilowana kierownica odrobinę pomoże w dostosowaniu roweru pod siebie, ale zakres tej regulacji też nie jest nie wiadomo jak duży. Nie można jej ustawić w dowolnej pozycji. W dopasowaniu do wzrostu pomoże wysuwanie wspornika siodełka, a w pewnym momencie rama roweru i tak może się stać za mała, zwłaszcza jeżeli młody wyrośnie na koszykarza :)
Rockrider 340 to bardzo prosty model. 7-rzędowy wolnobieg (a nie kaseta) nie jest do końca najlepszym rozwiązaniem. Jeżeli rower ma być używany sporadycznie, to pewnie wystarczy na trochę czasu. Jeżeli to ma być intensywna jazda – nie polecam. W modelu 520 jest już kaseta, co daje większą wytrzymałość tej konstrukcji i większy wachlarz możliwości gdy trzeba będzie ją kiedyś zmienić.
Reszta osprzętu w 320-tce też niczego nie urywa. Niższa cena nie bierze się z niczego. Po prostu to bardzo podstawowy osprzęt. I znowu – do rekreacyjnej jazdy wystarczy. Na dalsze trasy – niestety nie. Lata temu miałem przerzutkę Tourney w rowerze. Rozsypała się 80 kilometrów od domu :) W 520-tce osprzęt jest już sporo lepszy i na pewno wytrzyma dłużej.
dzieki :) 520 juz nabyta. test w przyszlym tygodniu
Panie Łukaszu
Zastanawiamy sie nad zakupem roweru dla 14 latka (170cm) któremu bardzo podobają sie rowery w Decathlonie.
W grę wchodzą rowery Btwin:
– Rockrider 340 https://www.decathlon.pl/rockrider-340-26-id_8351519.html?gclid=CMKmsdD43M8CFYTNcgodqEwLYw za 800zł
– Rockrider 520 https://www.decathlon.pl/rower-mtb-rockrider-520-id_8350582.html za 1299zł (lub żołty za 1199zł)
Rowery te nie pojawiły sie w Pana porównaniach na blogu wiec ocena jakości użytego w nich osprzętu jest dla nas dosyć trudna. Krótko mówiąc zastanawiamy sie różnica w osprzęcie użyta w obu rowerach jest naprawdę warta różnicy 500zl cenie. Hamulec tarczowy nie ma dla nas dodatkowo zasadniczej wartości. Rower bedzie używany głownie na ścieżkach rowerowych : głownie dojazdy do szkoły oraz krótkie wycieczki.
Rockrider 520 ma podnoszoną nieco kierownice co jak rozumiem ułatwi w przyszłości dostosowanie roweru do zmieniającego sie wzrostu (chcemy kupic rower nieco większy – jako docelowy)
Będę bardzo wdzięczny za Pana opinie
Z gory dziękuje za odpowiedz
Proszę o wyrażenie opinii ekspertów: czy rower z niskiej klasy osprzętem będzie mi służył na lata? ważniejszy jest osprzęt czy rama? a może w ogóle coś innego? W sklepie stacjonarnym rozważam author horizon 2015, a w internetowych lazaro lub spartacusa, które mają wyraźnie lepszą klasę osprzętu (na moje nieprofesjonalne oko). Powiedzmy, że tygodniowo będę robiła jakieś 100 km w sezonie (+/-) (deszczową jesienią i zimą nie jeżdżę), jaki rowerek wybrać? W stacjonarnym sklepie z obsługą, która służy pomocą czy któryś z tych popularnych, internetowych rowerków?
Hej, zależy za ile masz do kupienia tego Horizona. Nie jest to jeszcze najniższego sortu osprzęt, więc spokojnie nim trochę pojeździsz. Plus dla niego, że ma kasetę, a nie wolnobieg, co pozytywnie wpłynie na trwałość napędu i da większe możliwości w przyszłości, gdy będziesz chciała wymieniać elementy na trwalsze.
Jeżeli chodzi o ramę… moim osobistym zdaniem, jeżeli kupuje się rower w tym budżecie, do rekreacyjnej jazdy, to rama nie ma większego znaczenia. Oczywiście mówię o markowych producentach, a nie firmach krzak :) Tak więc czy Author czy Lazaro, czy Spartacus, może się okazać, że ramy pochodzą z tej samej fabryki i są zrobione w tej samej technologii. Rama to zazwyczaj jeden z ostatnich elementów, który może się popsuć.
Horizon za 1600 zł, spartacus, lazaro za 1500. Decydowac sie na zakup horizona w sklepie stacjonarnym czy postawić na osprzęt o klasę wyżej i zamówić lazaro lub spartacusa? :(
Ja bym brał Spartacusa / Lazaro. Dodatkowo wspomożesz polskiego producenta :)
Czy fitness czy nie… Wiesz, każdy lubi co innego. Ja wolę mieć sztywny widelec, który jest mniej komfortowy, ale za to rower jest dużo lżejszy, lżej się jedzie i nie marnuje się siły na uginanie się widelca podczas jazdy. Ale są tacy, którzy bez amortyzatora nie wyobrażają sobie roweru. Tak czy siak, na miasto, zamiejski asfalt i lekkie gruntówki sztywny widelec w zupełności się sprawdza.
A pod kątem wyposażenia, to i tak Lea B3 przewyższa te trzy rowery o głowę.
Cześć, po przeczytaniu artykułu mam na oku 2 warianty.
1. https://allegro.pl/rower-28-cross-kands-maestro-nowy-szybki-kurier0zl-i6439680458.html
https://allegro.pl/2016-king-of-the-road-lazaro-integral-v3-alivio-i6461730413.html
lub
2. https://allegro.pl/2016-eries-cross-dysk-alivio-blokada-27-biegow-sza-i6115858890.html
Zastanawia mnie czy dołożyć do tarczówki shimano, kosztem korby (wariant 2). Czy też zostać przy V-brake i lepszej korbie (wariant 1).
Z góry dziękuję.
O tym czy V-ki czy tarczowe mówiłem w tym odcinku na YT: https://www.youtube.com/watch?v=Etwq3N2ADhU
Powiem tak, tutaj za tarczówki dopłacasz, więc decyzja już pozostaje Twoja. Korbę zawsze kiedyś można wymienić, chociaż Suntour złych korb nie robi. Jeszcze jakiś czas temu cisnąłbym w stronę V-ek, ale powiem Ci, że teraz chyba bym się zdecydował na tarcze. Ta technologia jest już na tyle dopracowana, że bym wziął. Chociaż na V-ki na suchym nie narzekam.
Ja od 3 miesięcy użytkuję E-MTB z Indiany. Dołożyłem mu tylko trochę elektroniki. I jestem mega zadowolony
Witam,
chciałbym prosić o pomoc w wyborze roweru.
Chciałbym przeznaczyć na niego około 1500zł.
Trasy jakie pokonuję to jakieś 30km dziennie głównie utwardzone drogi leśne i asfalt.
Rozglądałem się trochę i w tym przedziale można dostać meridę ale na osprzęcie tourney, który nie koniecznie mnie przekonuje.
Najbardziej zastanawiam się nad LAZARO https://allegro.pl/full-alivio-27s-wysoka-polka-mtb-lazaro-ev-3-men-i6427574242.html
lub SPARATCUS https://allegro.pl/mocny-wygodny-rower-spartacus-elite-alivio-blokada-i6412926087.html
Różnią się jedynie korbą i piastami ale nie wiem, który będzie lepszy.
W lazaro czytałem że ludzie mieli problem z korbą i suportem natomiast o spartacusie zbyt wiele opinii nie znalazłem.
A może jeszcze jakiś inny rower byłby sprawdzony i godny polecenia?
Cześć, rowery wyglądają zasadniczo podobnie do siebie, korba to w zasadzie żadna różnica, piasty ciężko powiedzieć, bo i tak nie podają modeli.