Skocz do zawartości

Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"


Rekomendowane odpowiedzi

Pisałem z Wami coś koło 10 strony. Kupiłem rzeczonego expl pojeździłem mniej niż tydzień i się go pozbyłem na rzecz xc100. Praca amortyzatora w EXPL była dla mnie słaba, miałem wcześniej porównanie do manitou w radonie którego ujeżdżałem dwa lata i ten radził sobie zdecydowanie lepiej. W XC100 mam znów manitou i można powiedzieć że wróciłem na stare śmiecie z małą różnicą bo tym razem na sztywnych osiach. Wcześniej ujeżdżałem jeszcze rebe i raidona. Z tych wszystkich największą czułość, pewność prowadzenia i feeling z jazdy daje mi manitou. Wracam do Was z pytaniem czym smarować łańcuch? Ostatnie lata smarowałem z dobrym rezultatem smarem od rohloffa. Jest coś bardziej polecanego co sprawi że oprócz wystarczającego nasmarowania brud będzie się mniej kleił? Bo odkąd pamiętam to zawsze z tym miałem problem i drażniło mnie jak łańcuch i kaseta stawały się szybko czarne.

Odnośnik do komentarza

Niestety żeby mieć czysty łańcuch trzeba by się bawić w woskowanie a to jest sporo roboty i zdejmowanie łańcucha. Ja ostatnio smaruję emulsją na bazie wosku Momum. Używałem też podobny Squirt który ma niezłe opinie ale jest bardzo wodnisty.

Na stronie Zero Friction Cycling są testy lubrykantów. Jedne z najgorszych wyników mają popularne u nas produkty firmy Finish Line i Muc Off. 

Jak chcesz się wgryźć w temat to tu jest lektura:
https://zerofrictioncycling.com.au/wp-content/uploads/2022/03/Key-Learnings-from-Lubricant-Testing-2.3a.pdf

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, jajacek napisał(a):

Niestety żeby mieć czysty łańcuch trzeba by się bawić w woskowanie a to jest sporo roboty i zdejmowanie łańcucha. Ja ostatnio smaruję emulsją na bazie wosku Momum. Używałem też podobny Squirt który ma niezłe opinie ale jest bardzo wodnisty.

Na stronie Zero Friction Cycling są testy lubrykantów. Jedne z najgorszych wyników mają popularne u nas produkty firmy Finish Line i Muc Off. 

Jak chcesz się wgryźć w temat to tu jest lektura:
https://zerofrictioncycling.com.au/wp-content/uploads/2022/03/Key-Learnings-from-Lubricant-Testing-2.3a.pdf

Dzięki za propozycje. Poczytałem o nim trochę i większość opinii jest jednak negatywnych. Hype na ten wosk wynika z opłaconych influencerów jutubowych. Pójdę w stronę polecanych Soudal i Bike 7 Pro. 

Odnośnik do komentarza

Nie zamierzam reklamować. Ale w kwestii negatywnych opinii to widzę ponad 100 takich:
https://www.centrumrowerowe.pl/olej-do-lancucha-momum-mic-wax-pd26248/

A tu opinie klientów Decathlonu:
https://www.decathlon.pl/p/ceramiczny-smar-do-lancucha-momum-mic-wax-lube-120-ml/_/R-p-X8781999

O Soudal i Bike 7 Pro nigdy nie słyszałem. Ale jest tych produktów bez liku. 

Zadałem pytanie o ulubione smary trzem znajomym, ścigającym się mechanikom. Zobaczymy co odpwiedzą.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, jajacek napisał(a):

Niestety żeby mieć czysty łańcuch trzeba by się bawić w woskowanie a to jest sporo roboty i zdejmowanie łańcucha. Ja ostatnio smaruję emulsją na bazie wosku Momum. Używałem też podobny Squirt który ma niezłe opinie ale jest bardzo wodnisty.

Na stronie Zero Friction Cycling są testy lubrykantów. Jedne z najgorszych wyników mają popularne u nas produkty firmy Finish Line i Muc Off. 

Jak chcesz się wgryźć w temat to tu jest lektura:
https://zerofrictioncycling.com.au/wp-content/uploads/2022/03/Key-Learnings-from-Lubricant-Testing-2.3a.pdf

Zero Friction bardzo poleca Effetto Mariposa Flowerpower. Jeździłem na tym zeszły sezon i moim zdaniem jest 2 ligi wyżej niż squirt.

Odnośnik do komentarza

Odpowiedzi moich kumpli mechaników:

1. Serwisujący wszystko, jeżdżący głównie na szosie
Momum Wax, Rolhoff, zielony Finish Line
2. Serwisujący wszystko, ścigający się w XC
MTB: Fenwicks Pro, szosa Squirt lub Smoove
3. Serwisujący głównie MTB, jeżdżący w enduro i XC
"pierwsze z brzegu, wszystko to samo", ostatnio juice lubes ceramic
4. Serwisujący głównie MTB, jeżdżący głównie XC i enduro
Zielony Finish Line

Jak widać opinie są różne :)


Sceptycznie podchodzę do opinii użytkowników, którzy nie mają kilku rowerów, nie eksploatują ich ekstremalnie albo nie są mechanikami.

Ja nic nie sprzedaję, nie mam z tytułu zachęcania do czegoś żadnych benefitów. Polecam to co uważam za dobre. Szczerze mówiąc zbyt głęboko tego nie zgłębiałem.

Mój młody kupił ostatnio podgrzewacz do wosku i wosk Molten Speed Wax. Chyba przyjdzie mi to popróbować.

Odnośnik do komentarza

@Wierzba Jak masz czarny brudny łańcuch to masz na nim za dużo smaru. 

Nie mam zadnego cudownego smaru, nie znalazłem. Tanio i dość dobrze wychodzi ten : https://www.decathlon.pl/p/olej-teflonowy-do-roweru-decathlon-na-kazda-pogode/_/R-p-12289 Długo wytrzymuje, brud sie do niego nie lepi ani nie chlapie. Ja trzymam się czegoś takiego:

1. Na dobrą sprawę to jest dobre cokolwiek, wazniejsze jest jak smarujesz, od tego jaki specyfik jest w ręce.

2. Smarowac nalezy często, równomiernie małymi ilościami. Przed smarowaniem należy wyczyścić łańcuch. Nie ma sensu się patyczkować, zwyczajnie i porządnie wycierasz łańcuch a w razie zabrudzenia także blat i zębatki czystą szmatą. Jeśli masz jakiś specyfik do mycia łańcucha to też warto rozważyć, ale razem ze szmatą. Nie zamiast.

3. Unikać szejkowania łańcucha. Szejkowanie to kąpiel łańcucha w silnym rozpuszczalniku. Wypłukuje się w ten sposób smar spomiędzy pinów i by go z powrotem nasmarowac nak nalezy trzeba by zorganizować coś pokroju kąpieli w smarze. Dużo zachodu by zrobić to poprawnie i w efekcie brak smarowania pinów skraca się życie łańcucha. Nawet nowego łańcucha nie powinno sie moim zdaniem traktować w ten sposób.

4. Omijać smary woskowe. Zwyczajnie starczają krócej, trzeba pilnować bardzo regularnego smarowania inaczej braknie go podczas treningu. Dużo zachodu z nimi. Przy okazji są drogie.

5. "Słuchać" łańcucha. Suchy łańcuch zaczyna brzęczeć. 

6. W MTB, szczególnie zimą cały rower jest uwalony po jezdzie. Nie ma tragedii by potraktować napęd karcherem jeśli go masz. kierujesz dyszę na kasetę tak by ją wprawić w ruch (nie na bębenek, na kasetę), szybko wycierasz, smarujesz i odstawiasz rower do garażu.

7. Nowy łańcuch jedynie wycierasz szmatą z nadmiaru wysokowydajnego smaru. Ten smar ma super właściwości smarne ale jest bardzo lepki i nadmiar spowoduje że łańcuch złapie cały brud z okolicy.

8. Jedyną sytuacją gdy nie ma żadnego sensu nawet czyścić nowego łańcucha z nadmiaru smaru jest trenażer rowerowy.  ? Fabryczny łańcuch ma super właściwości smarne, jest bardzo wydajny ale też super lepki. Trenażer zazwyczaj stoi jednak w domu i takie warunki są praktycznie sterylnie czyste w skali rowerowej. Bez dodatkowego smarowania przejedziesz kilka tysięcy kilometrów na trenażerze. Do tego fabryczny smar nie kruszy się(jak wosk) nie chlapie (jak oliwka) i dzięki temu nie brudzi pomieszczenia w którym stoi trenażer roweru. Tylko warto wpierw porządnie wyczyścić blaty i kasetę.

 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 19.02.2023 o 07:59, Veriv napisał(a):

6. W MTB, szczególnie zimą cały rower jest uwalony po jezdzie. Nie ma tragedii by potraktować napęd karcherem jeśli go masz. kierujesz dyszę na kasetę tak by ją wprawić w ruch (nie na bębenek, na kasetę), szybko wycierasz, smarujesz i odstawiasz rower do garażu.

Zamiast "szybko wycierasz" można przedmuchać kompresorem, jak ktoś ma oczywiście. Ja tak robię po myciu roweru, zamiast wycierać szmatką osuszam go powietrzem z kompresora. Taka garażowa suszarka na zimne powietrze ?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...