Skocz do zawartości

Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"


Rekomendowane odpowiedzi

Nie do końca. Rozmawiałem kiedyś na ten temat z Arturem Pająkiem, szefem Spider Suspensions. Chyba najbardziej znanego serwisu zawieszeń w PL. Generalnie według niego DT Swiss wymaga kompleksowego serwisu co ok. 3 miesiące. Znacznie częstszego serwisu niż 200h wymaga też Cannondale Lefty. Fox też trochę częściej niż RockShox. Poszczególne modele też mają swoje indywidualne problemy. Dotyczy to głównie niektórych tłumików. Sposób użytkowania też wpływa na interwały serwisowe.

Dla przykładu taki tłumik TurnKey w RockShox jest nędzny i wymaga czujności. Podczas gdy Motion Control jest dużo lepiej zbudowany. Tłumik FIT Grip który jest na przykład u mnie w Fox Performance jest już bardziej zbliżony do RockShoxa Charger i został swoją droga zaprojektowany przez tego samego inżyniera, który odszedł z RockShoxa i pracuje teraz dla Foxa. Ale to trzeba by siedzieć w tych zawieszeniach i mieć więcej wiedzy. Mogę kiedyś podpytać mojego mechanika od zawieszeń jakie zaleca interwały dla jakich amorów.

Odnośnik do komentarza

Warto wspomnieć - choć było pisane w wielu innych miejscach na forum - o serwisie zerowym amora w kompetentnym warsztacie. O ile zerowy przegląd roweru zazwyczaj można odpuścić (chyba że jest to waunek utrzymania gwarancji), to amortyzator warto na starcie dopieścić. Często 'fabrycznie' amor nie działa tak, jak powinien. Mój Fox nowy miał SAG równy prawie połowie skoku amora nawet po dopompowaniu sporo ponad ciśnienie rekomendowane dla mojej wagi. Dopiero po naprawieniu błedów fabryki zaczął działać jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Nie do końca. Rozmawiałem kiedyś na ten temat z Arturem Pająkiem, szefem Spider Suspensions. Chyba najbardziej znanego serwisu zawieszeń w PL. Generalnie według niego DT Swiss wymaga kompleksowego serwisu co ok. 3 miesiące. Znacznie częstszego serwisu niż 200h wymaga też Cannondale Lefty. Fox też trochę częściej niż RockShox. Poszczególne modele też mają swoje indywidualne problemy. Dotyczy to głównie niektórych tłumików. Sposób użytkowania też wpływa na interwały serwisowe.

Dla przykładu taki tłumik TurnKey w RockShox jest nędzny i wymaga czujności. Podczas gdy Motion Control jest dużo lepiej zbudowany. Tłumik FIT Grip który jest na przykład u mnie w Fox Performance jest już bardziej zbliżony do RockShoxa Charger i został swoją droga zaprojektowany przez tego samego inżyniera, który odszedł z RockShoxa i pracuje teraz dla Foxa. Ale to trzeba by siedzieć w tych zawieszeniach i mieć więcej wiedzy. Mogę kiedyś podpytać mojego mechanika od zawieszeń jakie zaleca interwały dla jakich amorów.
takie zestawienie byłoby super
a serwis zerowy to podstawa
Odnośnik do komentarza

Jeszcze raz dzięki @tmax! Cisza i spokój, nic nie skrzypi. Dziwne, że piasek ma taką łatwość z dostawaniem się pomiędzy sztycę, a ramę używając smaru jako nośnika. Fakt, że akurat w miejscu, na które koło sypie piachem jest wycięcie w ramie, by można było ściskać sztycę. Muszę to jakoś estetycznie zabezpieczyć, albo machnąć na to ręką i raz na 200 km czyścić sztycę. Zdałem jednak sobie sprawę, że inne mechanizmy na pewno tak samo cierpią od piachu, oby były dobrze uszczelnione.

Sprawdziłem łańcuch przyrządem, nie jest w ogóle rozciągnięty, co bardzo cieszy. Natomiast przy mocniejszym naciśnięciu na pedały, przeskakują biegi. Rozumiem, że regulacja? Łączy się to z dźwiękiem podczas pedałowania do tyłu. Ale podczas normalnej jazdy jest cicho (dzięki @tmaxowi).

Dziś 4. raz smarowałem łańcuch, pierwszy raz czymś na bazie wosku. Zobaczę co to da i czy coś da więcej, niż stosowane dotąd oliwki. Na razie mój ranking, bardzo nieortodoksyjny, smarowideł to 

1. do roweru miejskiego, jeżdżenia po bułki, gdzie zębatki i łańcuch wymienia się jak już nie ma zębów a łańcuch wręcz się zrywa - smar grafitowy. Raz na 800 km i nie ma pisków nawet bez czyszczenia. Takim trybem robię do 10 000 km na jednym komplecie, jest cicho.

2. do roweru, gdzie cena komponentów ma znaczenie - czyszczenie łańcuchu po każdej jeździe w lesie, oliwka

3. smar na bazie wosku - dziś pierwszy raz i będzie niewiadoma, ale widzę że wszyscy zaawansowani amatorzy polecają.

Ogólna moja refleksja, to rowery mtb/szosowe, to zabawa dla bogatych. Kupując przyrząd do mierzenia łańcuchu zobaczyłem, że łańcuch to już 120 zł (a pewnie kupiłbym jeszcze droższy, żeby oszczędzić zębatki, pytanie czy wskoczenie w taki łańcuch "Shimano CN-HG701 Łańcuch 11rz XT Ultegra" ma sens i wytrzyma dłużej niż zwykły shimano 11 rzędów). Ilość ubrań, które już kupiłem/zamierzam kupić, środków konserwacji itp., serwis amortyzatora, to są spore koszty. Po bieganiu, gdzie skarpetki kosztują 20 zł, dobre buty zaczynają się od 200 zł (sam biegam w bardzo dobrych za mniej niż 500 zł na promocji, najlepsze carbony, gdy wie się kiedy kupować, to mniej niż 700 zł), to jest szok cenowy. Do tego szansa na poważną kontuzję duża, jeśli kogoś skuszą single (a mnie zawsze kuszą, gdy tylko je zauważam obok szlaków). A i tak tylko obmyślam nowe wycieczki na moim xc100. Powinno być ostrzeżenie dla osób zaczynających przygodę z mtb/szosą, że taniej jest zostać alkoholikiem ?

Ten ostatni akapit po rozmowie z amatorskim szosowcem, który chce zakwalifikować się na mistrzostwa świata. Godzinę rozmawialiśmy o jego sprzęcie i widzę, że te 30 sekund na 20 minutach dla biegacza kosztuje w butach +200/1000 zł (zależnie czy jest promocja na Next%), to już dla kolarza dobre pełne koło to $3000 za nowe i jak się ma szczęście 5000 zł za używane. Całe szczęście, że mnie ta pogoń za sekundami na mtb nie dotyczy, chcę tylko jeździć i cieszyć się lasem.

Odnośnik do komentarza

@ram wiadomo, że się wkręciłem w mtb. Dlatego zastanawiam się, czy gdy już dojadę to co mam, to mogę zrobić takie upgrady:

1. łańcuch deore xt (zakładam, że jeszcze bardziej wytrzymały)

2. kaseta deore xt (ponad 200 g mniej, a to samo przełożenie co OEM microshift 11-46 - to mi wystarcza, choć wolałbym 10-51, ale takie rzeczy to tylko przy 12 rzędach (?), których rozumiem nie wcisnę?)

3. przednia zębatka 32, bo jednak na asfalcie/z górki chciałoby się osiągnąć coś ponad 40 kmh. W górach to bym z 1x11 nie wytrzymał ?

Ale to plan za kilka tysięcy km, a może za 10 000 km, bo o poprzedni rower nie dbałem tak w 1% jak o xc100.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...