Skocz do zawartości

[MTB] Do maratonów do 10 000 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Chrzanów był super - moje ulubione klimaty. Szkoda, że na starcie puściła opona.

Na DareToBe byłem w Niwiskach, bo mam blisko i też mi się podobało. Za tydzień Bukowsko. Jak będzie taka temperatura, jak w zeszłą niedzielę, to odpuszczę. Chyba że da radę jakoś się przygotować, żeby się skrajnie nie odwodnić i nie zdychać na mocno wymagającej trasie...

Odnośnik do komentarza
W dniu 10.07.2023 o 21:35, wino napisał(a):

Niefajnie. BAM usuwa komentarze. Szkoda, że nie zrobiłem zrzutów ekranu.

  • Zniknął cały wątek o dzieciach, że taka trudna trasa na FAMILY.
  • Zniknął komentarz uczestnika, że wczoraj zakończył sezon.
  • Zniknął komentarz matki dzieci, że bała się o nie, a sama po przejechaniu trasy nie zdecydowała się na start.

Za stosowanie cenzury nie będę więcej wspierał finansowo BAM. Jeśli uważacie tak samo, to może warto rozważyć inne cykle, gdzie nie usuwa się niewygodnych dla organizatorów komentarzy? To jest nieuczciwe wobec uczestników - klientów.

Mój komentarz - rodzice mieli prawo mieć pretensje, bo nie każdy może wcześniej przejechać trasę, a zazwyczaj FAMILY / MINI jest łatwa technicznie, skierowana do dzieci i mniej doświadczonych rowerzystów. Tym razem było inaczej - dwa mocno techniczne single nie ominęły także dystansu FAMILY.

Jeśli pamiętacie autorów usuniętych komentarzy, to priv.

Helikopter kursował co chwilę. Po dojechaniu ostatnich zawodników HOBBY część uczestników FAMILY wciąż znajdowała się na trasie.

Kilka słów o moim starcie.

Było koło 30°C w cieniu. Jazda po górach w tej temperaturze to walka o przetrwanie. Już kiedyś ten błąd popełniłem i puściłem się wtedy na MEGA. Nie wypijesz tyle wody, żeby się skrajnie nie odwodnić. Kilka górek podjechałem, a potem prowadziłem, bo byłem wyczerpany. Bez doświadczenia w jeździe po górach nie szalałem na zjazdach, ale i tak na wielu odcinkach na dłużej puściłem hamulce. Mając świadomość, że w moim rowerze droga hamowania będzie dłuższa, to nie czekałem z hamowaniem do samego końca.

Amortyzator Fox dopiero w tych terenach pokazał, na co go stać - płynnie wybierał nierówności i zjazdy szły jak burza.

Co chwilę mijałem przebite dętki, a sam mam pełno kropek na tylnej oponie, więc zalanie mlekiem było słuszną decyzją.

Podsumowując, gdyby było chłodniej, max 20°C, to na takie coś bym się pisał z przyjemnością.

Błędy, jakie popełniłem:

  • przed startem dopompowałem opony - za dużo - przez co ślizgałem się na kamieniach i na szutrze
  • ciemne okulary - skracasz pole widzenia - w góry tylko jasne (fotochromy raczej też odpadają)
  • za mało wody i brak wcześniejszego dostarczenia odpowiedniej ilości węgli/białka, tylko 4h snu
  • chociaż przełamywałem bariery, to było więcej miejsc, gdzie mogłem puścić hamulce lub nie sprowadzać
  • brak dodatkowych bidonów (nawet w kieszonce) lub bukłaka (pozostawiam do dyskusji)
  • muszę kupić jakieś elektrolity do stosowania po maratonach

Wciąż jestem odwodniony, ale bywało gorzej, często miałem niefajne objawy po takich jazdach, a teraz tylko odwodnienie i opalenizna.

Nie uważam tak. Piję do nieuczciwości organizatorów odnośnie FAMILY, a sam narzekam na temperaturę. Jechałem HOBBY.

Zjeździłem wiele maratonów, w tym Cyklokarpaty, też Dare2Be, więc nie nastawiałem się, że będzie łatwo. Po prostu miałem gorszy dzień ze względu na temperaturę i brak regeneracji przed startem (wracałem z podróży, dlatego chciałem się gdzieś przespać i wypożyczyć rower na miejscu).

Hej, to my z dziećmi i z wózkiem, idąc na Kozią Górę właśnie spotkaliśmy organizatorów, oznaczających niebieskimi tasiemkami trasę maratonu ? To chyba ten.  ? 

Odnośnik do komentarza
W dniu 11.07.2023 o 10:55, Cajtek78 napisał(a):

Jak szukasz fajnego, wymagającego maratonu to mogę polecić:

https://maratonmtb.pl/

Właśnie spojrzałem na przewyższenia QUARTER na Bukowsko i to może być jeszcze gorsze niż Bielsko-Biała.

https://maratonmtb.pl/bukowsko/trasa/

Kiedyś Bukowsko było w cyklu Szprycha (nieistniejący już cykl kilku podkarpackich maratonów), a obecnie jest pod skrzydłami DareToBe.

Dla mnie optymalna temperatura do zajeżdżania się to poniżej 20°C + las + większa wilgotność (dlatego mocniej pocisnę wieczorem). No ale będzie 30°C tak jak w Bielsku i jeśli startować, to trzeba się jakoś przygotować, wcześniej odpowiednio nawodnić i zabrać dużo wody na maraton.

Odnośnik do komentarza

@wino dlatego bardziej powinieneś pocisnąć w ciągu dnia, aby przygotować organizm i wyrobić sobie aklimatyzację cieplną. Nie kapuje ich nazewnictwa, dlaczego oznaczenie half jest tak naprawdę 3/4 trasy full a quarter to tak naprawdę 1/2 trasy full? 
Ja bym sobie fulla przejechał ale mieszkam na północy. Ja będę miał w niedzielę 62 km i 1200 metrów przewyższenia, płasko. 

Odnośnik do komentarza
  • 5 tygodni później...

Na Podkarpaciu odwołano kilka maratonów. Coraz mniej uczestników, to organizatorzy nie będą dopłacać. Jest jeszcze Krynica, Kraśnik, Wisła, Dąbrowa Górnicza, Piwniczna i Rzyki, tylko albo nie mam jak się dostać, albo wsiąść w pociąg o 5 rano i tłuc się kilka godzin. ?

Ostatnio totalnie odpuściłem treningi wytrzymałościowe. Brak czasu, a raczej motywacji, żeby się katować, bo potem potrzebuję długiej regeneracji i nie mogę się skoncentrować w pracy. Kiedy zaczynałem, mając 25 lat, to lepiej znosiłem wysiłek i codziennie wieczorem wychodziłem na trening.

Mam jeszcze 2 tygodnie, to choć trochę poprawię kondycję.

To teraz tak:

  1. Czego można się spodziewać na trasach na wymienionych wyżej maratonach?
  2. Nie zmieniałem jeszcze opon i mam dylemat, czy w tych miejscówkach zmiana WTB Ranger np. na szybsze X-kingi to nie będzie strzał w stopę. Zależy mi na dużej przyczepności do podłoża. W BB trochę się ślizgałem na szutrze, bo za dużo powietrza wbiłem. Ale góry to nie tylko szuter, z pewnością znajdą i piach, i błoto, mniej i bardziej przyczepne podłoże. Zasugerujcie opony do tych konkretnych miejscówek, ewentualnie żeby zostawić obecne.
  3. Miałem okazję dosiąść Giant XTC i znacznie lepiej się jechało niż moim Scott Scale 930. Zero zmęczenia na podjazdach mimo nisko ustawionego siodełka. Może inna pozycja, może korba centymetr dalej, może jakiś inny szczegół. Jeśli z czymś porównywać geo obu rowerów, to z crossem Author Codex 2015, ponieważ lata treningów na tym rowerze robią swoje. Trasa przejazdu: 36 km, 513 m przewyższeń.
  4. Mam 2 tygodnie do serii maratonów (co tydzień coś jest) i teoretycznie mogę zrobić większe zmiany, bo mechanik powinien znaleźć termin (miesiąc temu wszyscy zawaleni robotą i nie chcieli przyjmować), tylko dalej mam dylemat:
    • hamulce - jednak BB pokazała, że przydałyby się lepsze i jak zmieniać, to Magura czy Shimano?
    • koła - chyba się nie opłaca i wiele nie zyskam
  5. Myślę o kolejnym sezonie, jeśli się nie przerzucę na szosę, to jest jeszcze opcja, zamiast robić upgrade, to zmienić rower.
Odnośnik do komentarza

Ad. 3 Rama ramie nierówna. Jeździłem na wydawałoby się bardzo dobrej ramie Speca i jeździło mi się nieźle ale bez szału. Natomiast mój syn zawsze mówił że ona jest beznadziejna i mu kompletnie nie pasuje. Zmieniłem na rocznik 4 lata młodszy o trochę innej geometrii (główka z 71,5 na 69,8,  podsiodłówka z 73 na 74, stack 2 cm mniej) i od razu zaczęło mi się jeździć lepiej. A i mój młody przestał kwękać na tę ramę :) 

Odnośnik do komentarza

@wino coś chyba robisz źle z treningami, jeśli trening wytrzymałościowy odbierasz jako katowanie z długim czasem regeneracji. 

Ja przeszedłem obecnie na ciężkie treningi przygotowujące mnie do mistrzostw polski w maratonie mtb w Wiśle (90+ km i 3000+ metrów przewyższenia), w mojej jednostce treningowej mam ćwiczenia na ftp (ciężkie ale nie do porzygu), 2x ćwiczenia na VO2max (4 minutowe interwały na 120% ftp w jednej jednostce i 30 sekundowe interwały na 150% ftp w drugiej jednostce, na koniec jednego i drugiego bloku muszę się powstrzymywać aby nie spaść z rowerka i na siebie nie zwymiotować). Trening na FTP wykonuje przez 1h i 20 minut, treningi na VO2max to są treningi po maksymalnie godzinie. Ciężkie treningi są przeplatane treningami na wytrzymałość, jedziesz wtedy na 60% ftp i albo słuchasz podcastów, albo muzyki, albo jadę z partnerką gdzie ja ciągnę przyczepę z psem a ona na swoim rowerze i sobie gadamy, to są nudne i długie treningi, w tygodniu wychodzi mi 10 godzin jazdy tych nudnych treningów, one są na takim obciążeniu, że bardziej przyspieszają regenerację po wcześniejszych, trudnych treningach niż obciążają organizm. W ramach tych 10 godzin mam 2 godziny w ciężkim terenie ale dalej w drugiej strefie, robię tam co prawda 20% podjazdy ale najniższy bieg, 50 rpm w korbie i bardziej ćwiczę wtedy równowagę przy jeździe 3-4 km/h na podjeździe niż moc. 

Przy maksymalnym tętnie powyżej 190 bpm podczas robienia bazy tętno oscyluje w okolicy 140. 

W hamulcach stawiam na shimano, jeśli jesteś ciężki to wersja deore 4 tłoczkowa, jeśli lżejszy to m6100 będą git. 

Jeśli Ci coś nie pasuje, rower Ci nie jedzie a wysokość siodełka masz dobrą, to możesz jeszcze pokombinować z wysunięciem siodełka bardziej do przodu, siodełko bardziej z przodu daje więcej watów. Zmień też te opony na Race king z tyłu i X king z przodu, zalej wszystko mlekiem. Kup opony w najwyższym modelu. 

 

Odnośnik do komentarza
Ad. 3 Rama ramie nierówna. Jeździłem na wydawałoby się bardzo dobrej ramie Speca i jeździło mi się nieźle ale bez szału. Natomiast mój syn zawsze mówił że ona jest beznadziejna i mu kompletnie nie pasuje. Zmieniłem na rocznik 4 lata młodszy o trochę innej geometrii (główka z 71,5 na 69,8,  podsiodłówka z 73 na 74, stack 2 cm mniej) i od razu zaczęło mi się jeździć lepiej. A i mój młody przestał kwękać na tę ramę :) 
A może do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć? :) ;)

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Po przesiadce z XC 900 na XC 120 masz wrażenie, że nie masz powietrza w oponach bo czujesz jak się rower ugina podczas ostrego przyspieszania ? Dotyczy to każdego alu, nie tylko karbonu. Jak zrobisz 10 km to dyskomfort znika i przyzwyczajasz się na nowo do alu, po wejściu na karbon znowu uczucie, że coś jest dziwnie bo rower za dobrze przyspiesza. XC 900 ma jednak dużo bardziej uginającą się sztycę. W XC 900 jest 27,2 z karbonu a w XC 120 31,6 z alu. 

Odnośnik do komentarza

Przyszło narzędzie do przeprowadzania linek, ale jest jeden szkopuł, bo pancerz dołączony do sztycy jest bardzo sztywny i może powodować duże naprężenia w miejscu zgięcia. Nie wiem, czy to dobre dla karbonowej ramy. Poszukałem w necie i jedni piszą, by wymierzyć i ręcznie zgiąć, drudzy, że można włożyć aluminiową przelotkę, a jeszcze inni, że przy tak ostrym kącie mechaniczna manetka nie ma prawa działać. Kolejna opcja to kupić bardziej elastyczny pancerz, który przejdzie bez wyjmowania suportu i nie będzie powodował dużych naprężeń. Ale przez neta tego nie ocenię i muszę po sklepach polatać. Nie wiem, czy dalej sam się z tym męczyć. Ja się wybijania suportu nie podejmę i mogę dalej próbować przeciągnąć magnesami. Chyba najlepsza opcja to sprzedać sztycę Tharsis i kupić trochę cięższą sztycę Vyron z elektronicznym sterowaniem. W niektórych sklepach Vyron MDS-V.3 kosztuje niewiele więcej niż Tharsis. Jak polecacie coś innego, to piszcie. Dla mnie fajny byłby taki bajer, żebym mógł wprowadzić konkretne długości, co w elektronicznie sterowanej sztycy powinno być możliwe (bo nie zawsze chcemy opuszczać maksymalnie w dół).

Rozkład jazdy - Polska południowo-wschodnia

27.08 - Krynica-Zdrój (DareToBe)
03.09 - Kraśnik (Erkado)
09.09 - Wisła (BAM)
16.09 - Boguchwała
17.09 - Dąbrowa Górnicza (BAM)
23.09 - Piwniczna-Zdrój (DareToBe)
30.09 - Rzyki (BAM)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Udało się porozmawiać z doświadczonym zawodnikiem i wszystko, co tu piszecie, wywrócił do góry nogami. Wg niego Scott Scale to przeciętne rowery, budżetowe podzespoły, przestarzała geometria (chodzi głównie o kąt główki ramy) i żebym go sprzedał, bo załatwi mi lepszy HT w dobrej cenie, a jeszcze lepiej, gdybym kupił fulla. Opony min. 2,40" bo więcej zyskam na zjazdach niż na podjazdach.

Co o tym sądzę? Lepszy rower pozwoli mi szybciej zjeżdżać, ale do pewnego pułapu. Jeśli nie śmigam po trasach zjazdowych i daleko mam do gór, to nie będę mieć takiej techniki jak on i lepsze wyniki da mi rozwiązanie pozwalające jechać szybciej na płaskim i na podjazdach.

Teraz mechanicy powinni mieć terminy i z czystej ciekawości zrobię upgrade:

  • hamulce Shimano XT 4-tłoki (podobno lepsza modulacja niż Magura)
  • opony zamówię jak poleciliście mi wyżej
  • koła - ostatecznie NO LIMITED (dalej pękają?) czy coś innego?
  • dropper jest, przydaje się tylko na bardzo stromych i technicznych zjazdach

Czy będę zmieniał sprzęt, to zależy, czy rozpocznę kolejny sezon, bo mam duże problemy ze zmęczeniem i koncentracją 2-3 dni po maratonie. Przydałoby się reaktywować Cyklokarpaty, bo to marka wypracowana przez lata i niegdyś największy cykl w Polsce. Organizator porzucił ten biznes. Może ktoś powinien wykupić prawa i system. DareToBe chce przejąć inicjatywę, ale ma za mały budżet, na trasie ludzie narzekali na wiele rzeczy np. że za mało bufetów, opóźnienia w wynikach...

PS. Mam oba droppery, Magura Vyron i PRO Tharsis. Jeden odsprzedam. Chyba zostanę przy Vyron. Jeszcze skonsultuję z mechanikiem co do montażu Tharsis z wewnętrznym prowadzeniem linki (bo elektronika i bezprzewodowa łączność czasem zawodzi, są opóźnienia...)

Odnośnik do komentarza

Dobry full nieźle zapieprza. Tylko:
- po pierwsze kosztuje 2-3x tyle co HT
- do kosztów utrzymania trzeba doliczyć koszt serwisu dumpera i łożysk wahacza

Gdybym miał za dużo kasy na zbyciu to już bym siedział na fullu, typu Spec Epic Evo Expert, ważącym jak testowałem 10,5 kg. W górach jest to zdecydowanie lepszy wybór niż HT.

Koła No Limited? Buahaha. Kup od razu 3 komplety :)

Niestety porządne koła coś kosztują. DT Swiss, Newmen, Syntace, RaceFace, Reseve, Zipp. Ale Bontrager ma koła karbonowe co mają 2 lat 100% crash protection, więc przez 2 lata możesz napieprzać do bólu. Ja połamiesz dadzą refurbished albo nowe. Nie wiem jak inni oceniają szanse że połamiesz koła karbonowe w wyścigach. Ja oceniam je na 50% przy niezłych kołach. No Limited i Evanlite na 90% :)

Bontrage Line Pro 30, 6000 zł za komplet. Tyle że to ciężkie kloce.

KARBONOWE KOŁO MTB BONTRAGER LINE PRO 30 BOOST 29 (goodsport.pl)

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, wino napisał(a):

Udało się porozmawiać z doświadczonym zawodnikiem i wszystko, co tu piszecie, wywrócił do góry nogami. Wg niego Scott Scale to przeciętne rowery, budżetowe podzespoły, przestarzała geometria (chodzi głównie o kąt główki ramy) i żebym go sprzedał, bo załatwi mi lepszy HT w dobrej cenie, a jeszcze lepiej, gdybym kupił fulla. Opony min. 2,40" bo więcej zyskam na zjazdach niż na podjazdach.

Co o tym sądzę? Lepszy rower pozwoli mi szybciej zjeżdżać, ale do pewnego pułapu. Jeśli nie śmigam po trasach zjazdowych i daleko mam do gór, to nie będę mieć takiej techniki jak on i lepsze wyniki da mi rozwiązanie pozwalające jechać szybciej na płaskim i na podjazdach.

Teraz mechanicy powinni mieć terminy i z czystej ciekawości zrobię upgrade:

  • hamulce Shimano XT 4-tłoki (podobno lepsza modulacja niż Magura)
  • opony zamówię jak poleciliście mi wyżej
  • koła - ostatecznie NO LIMITED (dalej pękają?) czy coś innego?
  • dropper jest, przydaje się tylko na bardzo stromych i technicznych zjazdach

Czy będę zmieniał sprzęt, to zależy, czy rozpocznę kolejny sezon, bo mam duże problemy ze zmęczeniem i koncentracją 2-3 dni po maratonie. Przydałoby się reaktywować Cyklokarpaty, bo to marka wypracowana przez lata i niegdyś największy cykl w Polsce. Organizator porzucił ten biznes. Może ktoś powinien wykupić prawa i system. DareToBe chce przejąć inicjatywę, ale ma za mały budżet, na trasie ludzie narzekali na wiele rzeczy np. że za mało bufetów, opóźnienia w wynikach...

PS. Mam oba droppery, Magura Vyron i PRO Tharsis. Jeden odsprzedam. Chyba zostanę przy Vyron. Jeszcze skonsultuję z mechanikiem co do montażu Tharsis z wewnętrznym prowadzeniem linki (bo elektronika i bezprzewodowa łączność czasem zawodzi, są opóźnienia...)

Mechanik ma tylko połowiczną rację. Taka podana konfiguracja to zestaw którego dokładnie ja używam, tyle, że ... do lekkiego enduro . Sprzęt dobieramy  pod konkretną trasę. Tu nieśmiertelny filmik w którym już na początku Pete Stetina wyjaśnia dlaczego do pokonania 170 km nie jest odpowiedzi gravel lecz w pełni zawieszony lekki full  (pomińmy markę roweru).

https://www.youtube.com/watch?v=WeFkg9nwDE8&t=59s

Taka konkluzja prowadzi do lekkiego speca w przekładni elektronicznej (zawsze to 2 sekundy do najlepszego zawodnika) np. Epis World Cup Expert (7 tys EUR) lub Epic Evo Pro. Sprawa treningu, wydolności zawodnika to inny temat .

 
 

 

 

Edytowane przez ram
,
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...