Skocz do zawartości

[MTB] Do maratonów do 10 000 zł


Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, wino napisał:

GT dalej będę drążył temat, 8900 zł + przejście na GX po 1-2 sezonach

Taka cena jest akceptowalna. Rozumiem, że piszesz o nowej maszynce ? Katalogowa cena na ten rok to 11.799,00 zł . Nie przesadzaj z wymianą napędu (NX). To naprawdę dobra zmieniarka. Tak samo wyśmienite opony (od listopada na nich posuwam) Vittoria Barzo, 29 x 2.25".

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, wino napisał:

Nie mogę edytować, to dodaję nowy - zważyli mi Scotta 930 i waży równe 12 kg ?

No nic. Jak będzie GT, to go wezmę (kryterium cenowe). Jak nie, to Scott lub Cannondale

Z tego co śledzę, to polecany tu był Scale w wersji 925 a nie 930. Pisałem Ci, że waga cannna Scalpela i Scotta 925 to fifyfifty w okolicy 10,30 kg. Ktoś chyba też pisał, że sama waga kół z oponami (słabymi)+piasta w Scale 925 to ponad 2000 g. Poza tym hamulec MT400 jest nieakceptowalny do wyczynu. Również do zmiany. Tak, czy srak, pewnie po zamianie dobijesz z pewnością do 9,80 kg przy zakupie i upgradzie Scotta. 

Prywatnie wszedłbym w XC900 (cena) lub Scalpel (design).

Odnośnik do komentarza

@ram chyba się pomyliłeś z wagą kół. Wysokiej klasy koła karbonowe ważą 1400 gram na feldze 30mm, felga 25mm i najlżejsze piasty ma rynku dają 1300 gram. Wyścigowe opony shwalbe albo continental to 600 gram, za 400 zł można kupić gumy 2,2 cala o wadze 500 gram. Z mlekiem do ścigania 60-80 gram mamy 2,6 kg na super lekkich kołach i najlżejszych oponach. Taki xc 100 ma koła 2,1 kg, xc 900 koła o masie 1850 bez opon. 

Odnośnik do komentarza

Nierealne. Dętki maja po 250 gram, na mleku zejdziesz po 150 gram, na lateksowych detkach po 100 gram na koło, dobrej jakości Alu koła mają 1700-1800 gram, ciężkie koła typu sunringle z xc 120 ważą 2,1 kg, optymistycznie mamy więc 0,4 kg. Dobre opony to 600 gram, fabryczne będą miały z 700-750 gram. Optymistycznie 0,3 kg. Wrzucając dobre koła Alu, mleko i wyścigowe opony zyskujemy maksymalnie kilogram. Wrzucając karbony za 5k zyskujemy dodatkowe 400 gram. 

Odnośnik do komentarza

925 nie ma i raczej nie będzie. Jest 930. Diabeł tkwi w szczegółach:

https://bikewise.io/compare/scott-scale-925-2022-vs-scott-scale-930-2021-vs-cannondale-scalpel-ht-carbon-4-2022

(nie ma w tej porównywarce Zaskara)

Zaczęli pakować tańsze części, żeby utrzymać niższe ceny rowerów.

W takim razie może lepiej kupić dobrą bazę pod upgrade? 12 kg jak na karbon to słabo.

W takim razie zaczynam podważać sens kupowania karbonowej ramy. Ile to jest realne zysku na wadze, biorąc pod uwagę samą ramę? I jak to się ma do ceny? Zysk to ok. 500 g. Cena 1500-2000 zł drożej? Zaraz ktoś przypomni, że karbon jest sztywniejszy i łatwiej się go naprawia. Póki co żadnej ramy nie udało mi się złamać, a zysk czasowy wynikający z właściwości ram karbonowych chyba w granicach błędu.

- - - - -

Do poczytania mam trochę materiałów, testów, pełno tego jest na zagranicznych stronach. Rozejrzę się jeszcze za aluminiowymi odpowiednikami i oczywiście wypytam sprzedawców o realną wagę. To da szerszy obraz aktualnej sytuacji.

Ale nie pomijajmy też najważniejszej kwestii, jaką jest geometria ramy - mam się czuć pewnie na zjazdach!

Odnośnik do komentarza

Ten Scalpel to szału nie ma. Po pierwsze rama jak do ścigania ma trochę za wąską sztycę podsiodłową 27,2. Daje ona owszem komfort, sam tak mam u siebie ale ogranicza wybór dropperów bo pod 27,2 mało co się produkuje. Producenci odeszli już od 27,2 w MTB. SID jak najbardziej świetny amor. Deore to też szału nie ma. Trzeba zmienić manetkę na XT. Koła słabe, też wypadałoby wymienić. Więc trzeba by wydać 14k żeby było dobrze.

@wino
Mam dwa rowery o zbliżonej konfiguracji. Aluminiowy Spec Chisel i karbonowy Spec Epic. Chisel 11,3 kg, Epic 10,5 kg. Na mojej standardowej trasie 50 km, jest 5% różnicy w średniej prędkości. 

Chisel rama alu ok. 1400 gram, Epic rama karbon 1200 gram. Standardowa rama alu Kross, Trek i wiele podobnych 2200 gram. XC 120/500 Decathlon chyba 1700 gram. Merida Big Nine Lite 1850 gram

W Chiselu mam fabryczne koła ważące 2kg na piastach Formula. W Epicu DT Swiss X1700 ważące ok. 1700 gram na piastach DT 350. Opony te same.

Amor ten sam, Reba, Chisel napęd Sram GX 1x11, Epic napęd XT/XTR 2x11

Więc jednak karbon jedzie szybciej. Co i Oskar potwierdzi.

Odnośnik do komentarza

Oskar potwierdza korzyści płynące z ramy. Mam xc 900, wcześniej xc 100 (obecne xc 120), na tych samych oponach na 10 minutowej pętli 3 km z technicznymi zjazdami i 3 podjazdami łącznie 100 metrów przewyższenia na karbonie mam 10-20 sekund lepszy czas, przy ściganiu na godzinę mamy prawie 2 minuty przewagi - to jest przepaść na wyścigu. Ostatnio między 1 miejscem a moim 8 na 1:15 były 4 minuty różnicy. 

Odnośnik do komentarza

Takie pomiary trzeba by robić w laboratorium. Zbyt dużo czynników. Ale niech będzie, że karbon szybszy...

Dobra, jak mam coś kupić, to chyba za bardzo nie mam wyjścia... Scott 930 póki jest.

Mam kilka powodów, żeby kupić jednak XC900, ale serio taki dobry? 8800 zł, karbon, SRAM GX i tylko 10,7 kg. Pytanie, na czym zbili wagę (o ile te dane są prawdziwe, bo wszyscy kłamią). Jak macie czym zważyć, to możecie to potwierdzić? Pomijając już krytykę z działalnością w Rosji, to D. nigdy nie słynął z wysokiej jakości. W Internecie opinie o XC900 też są różne (np. "jeździłem wieloma rowerami, ale XC900 prowadzi się bardzo źle"), dużo usterek, itd. Nie jest przypadkiem tak, że części są produkowane specjalnie dla dyskontu z tańszych materiałów? W spożywce to normalne. Przypomnę też, że D. niedawno drastycznie podwyższył ceny rowerów. Czy tegoroczny XC900 faktycznie jest taki dobry jak z poprzednich lat? Nie chcę być królikiem doświadczalnym... ale jeśli faktycznie super i można go bez obaw katować, to bym go kupił.

Zapytam, czy mają jakąś listę i czy da radę się na nią zapisać.

Jest kilka zawodów w najbliższym czasie i awaryjnie mogę pojechać Unibike Fusion. Najbardziej powietrznego amora brak. Można by przeczekać problemy z dostawami, które nie wiadomo, jak długo potrwają. Przed covidem też były problemy i sklepy miały mocno ograniczony asortyment.

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, wino napisał:

...bo wszyscy kłamią...

z takim podejściem, to daleko nie zajedziesz.

Żyjemy jeszcze, póki co w wolnym obszarze, zawsze masz przecież INNE wyjście w postaci uznanej, światowej marki Cannondale (nb. skąd wytrzasnąłeś te 10,700 za skalpela, który wyceniany jest w tym roku na 12,5 tys. ?). Jeśli Ci tak jednak bardzo zależy na tych 500 gramach, bo tyle różni RRXC900 od zarówno scotta i cannona, to przecież możesz rozważyć w znaczek marki, za który zapłacisz te 15% wartości roweru.

 

Odnośnik do komentarza

Korzystam ze stravy. Na xc 100 zrobiłem według strawy obajzd mojej ulubionej testowej trasy 120 razy, na podjeździe, na którym zawsze cisnę na 100% miałem rekord 52 sekundy, 4 krotnie podczas prób bicia rekordu zrównałem się z czasem 52. Pierwszy przejazd xc 900 i czas 50 sekund według stravy. 

Co do wytrzymałości rowerów z deca - pod koniec sezonu katowaliśmy z kolegą xc 900 i xc 100 tydzień w enduro trials w Bielsku i na trasach enduro w Szczyrku. Zjechałem też trasą dh w Bielsku. Według stravy w tych dniach byliśmy najszybszymi rowerami i ogólnie w generalce na niektórych segmentach w top 100 ogólnie. 

Decathlon sprzedaje 50x więcej rowerów niż konkurencja więc mają lepsze ceny na części. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...