Skocz do zawartości

MTB solidny, rekreacyjny, pod przyczepkę


Rekomendowane odpowiedzi

Ledwo tam na szosie wjechałem i raczej więcej wjeżdżać tam nie planuję :) Wjeżdżałem też od Czech i zjazd na szosie na obręczowych heblach jest masakryczny :) Natomiast w Karkonoszach, szczególnie czeskich jest bardzo dużo ciekawych podjazdów ale zwykle są mocno wymagające.

Na Słowacji macie bardzo ciekawy podjazd szutrowy Kralova Hola, który prowadzi na prawie 2000 metrów. Jest to najwyższy podjazd drogowy w naszej części Europy. Ma ok. 1200 metrów przewyższenia. Jak jechaliśmy to na dole był upał i piękne słoneczko a na górze huragan ponad 100 km/h  i koleżanka chodziła na czworakach :)

Odnośnik do komentarza

Na szosie też bym się zmachał ze względu na przełożenia. W szosie najlżejszy bieg to 34x28, w mtb 34x50. Jazda pod górę będzie o 0,56 wolniejsza niż na najniższym biegu na szosie, ja+ szosa + ubrania i woda to okolice 80 kg, mtb mam tylko 1,5 kg cięższego od szosy, jeśli więc przyczepka z psem będą ważyły mniej niż 43 kg, łatwiej mi będzie wjechać na mtb niż na szosie. Oczywiście koma nie pobije ale wjechać wjadę ? 

Odnośnik do komentarza

No nie da się ukryć że tam na góralu lżej wjechać. Wjeżdżałem na przełożeniu 30x29 ważąc jakieś 82-84 kg i ledwo wyjechałem. Kolega jadący na  30x25 i ważący jakieś 72-74 nie dał rady wyjechać. Lokalny koń z Mazowsza, dużo młodszy od nas, szczupły i silniejszy próbował na 34x28 i ku jego zdziwieniu nie dał rady. Bardzo trudny podjazd.

Bardzo ciekawy podjazd jest w Szczyrku. 650 m ul Wrzosową do Orlego Gniazda, średnio 15%. Kończył się tam kiedyś jeden z etapów TdP. Zrobiono też czasówkę dla małolatów w wieku 13-14 lat. O dziwo wynik mojego młodego z tego fragmentu Stravy utrzymywał się długo w drugiej dwudziestce między czołowymi zawodowcami :) Teraz nie mam Stravy Premium więc nie wiem czy nadal się trzyma. Ale teraz wszelkie KOMy po wejściu elektryków to raczej o kant d potłuc.

Odnośnik do komentarza

Przełęcz karkonoska nie bierze jeńców. Staram się tam bywać nie więcej jak raz, dwa razy na sezon. Problem z tą miejsówką brzmi "co potem". Bo to tu nie starczy być ogarnąć jednego godzinnego podjazdu, tylko raczej już zjechać na Czechy. I wrócić. Robi sie z tego zaraz 3000m do góry a Ty masz szansę zostać mistrzem jednego treningu bo może być problem z siłami na dzien następny

Odnośnik do komentarza

1. Karkonoska od Podgórzyna ze stacji benzynowej, Szpindlerowy Młyn, Vrchlabi, Ponikla, Roketnice nad Jizerou, Harrachov, Szklarska Poręba, Piechowice, Podgórzyn.
99,5 km 1670 przewyższenia.
2. Niestety nie widzę trasy przez Okraj a pamiętam że jechałem. Może prąd w Garminie straciłem i się nie zapisało. Tam może wyjść 2000 przewyższenia

Odnośnik do komentarza

Swoją drogą bardzo polecam na szosę pętlę wokół Hrubego Jesenika. W wariancie light bez Pradziada i Dlouhe Strane wychodzi chyba 1750 i ok. 100 km.A z tymi dwoma podjazdami to wyjdzie pod 3k. 

Na Stravie mi pokazuje że najwięcej za jednym razem podjechałem pod Teide na Teneryfie. 2300 m bo z poziomu morza na taki :)

Kumpel pojechał pętlę Otztaler Pro w Austrii koło Solden. Jest to piękna pętla, której połową jechałem. Całość ma 238 km i 5500 przewyższenia. Dla mnie poza zasięgiem :)

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, jajacek napisał(a):

(...)
Na Słowacji macie bardzo ciekawy podjazd szutrowy Kralova Hola, który prowadzi na prawie 2000 metrów. Jest to najwyższy podjazd drogowy w naszej części Europy. Ma ok. 1200 metrów przewyższenia. Jak jechaliśmy to na dole był upał i piękne słoneczko a na górze huragan ponad 100 km/h  i koleżanka chodziła na czworakach ?

I niestety kolejny z gatunku 'i co dalej' ? Grzbiet fajny, ale całość idzie przez park...

Plus nie wiem jak liczyć drogowość podjazdu, ale strzelam, że podjazd do górnej stacji pod Chopokiem wyjdzie kilkadziesiąt metrów wyżej ?
(Jednocześnie porównywalnie z wysokością na jakiej jest tunel na Transfogaraskiej)

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Szwedacz napisał(a):

I niestety kolejny z gatunku 'i co dalej' ? Grzbiet fajny, ale całość idzie przez park...

Plus nie wiem jak liczyć drogowość podjazdu, ale strzelam, że podjazd do górnej stacji pod Chopokiem wyjdzie kilkadziesiąt metrów wyżej ?
(Jednocześnie porównywalnie z wysokością na jakiej jest tunel na Transfogaraskiej)

Niestety Kralova Hola jest ślepą drogą tam i z powrotem a na górze nie ma nawet schroniska. Ale jest wyzwaniem które warto zaliczyć. Nie mam pojęcia jak długo idzie droga pod Chopok bo tam nie jechałem. Tu znalazłem coś co wskazuje że niebyt daleko:
http://www.altimetr.pl/podjazd-srdiecko.html
I na mapie nie wygląda aby szła tam jakakolwiek inna droga. Rumunię nie liczę jako "naszą część Europy" bo z Warszawy to dwa razy bliżej do Wiednia niż do Bukaresztu. A nawet bliżej.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście ?

W Izerach tak faktycznie to są 2 grupy singli, jedne w Świeradowie a drugie w Jakuszycach (dzielnica Szklarskiej Poręby). Gorąco polecam te w Jakuszycach.

Olbrzymy są super i przystępne, starczy że będziesz się trzymał zdala tych w Michałowicach-Piechowicach. Ti masz mapkę. Wszystko od Zamku Chojnik w Jeleniej aż pod Borowice jest przejezdne bez większego ryzyka i bardzo przyjemne. Polecam wręcz zacząć od parkingu pod centrum turystyki pod zamkiem Chojnik

20230325-10454811.jpg

 

Bardzo fajne są też single w górach Kaczawskich, to dalej jest kotlina Jeleniogórska. Tam są 2 warte uwagi single, Gozdno i Okole. Dojazd do Okola jest dość problematyczny od strony Złotoryi bo tam jest zakaz wjazdu i jakieś tam pomysły mieszkańców(podjazd jest bardzo stromy, to zgrubsza o bezpieczenstwo chodzi) więc lepiej przyjechac tam od drugiej strony.

Glacensisa, wstyd się przyznać nie znam i może w tym roku poobjeżdżam, ale polecam Srebrną Górę w kotlinie kłodzkiej - tam są też trasy pod XC które są bardzo przyjemne. 

Odnośnik do komentarza

Niedaleko od domu mamy teraz w Górach Świętokrzyskich Jeleniowskie Ścieżki. Trzeba obadać.
W Wyszkowie też zrobili jakąś trasę XC.
Jest też trasa XC w Wieliszewie.
To jeśli chodzi o bardzo łatwe.
Podobno jest też bardzo fajna trasa w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.

Natomiast w prawdziwych górach byłem na Rychlebskich Ścieżkach i było bardzo fajnie. Tam są trasy różnej trudności. 
Byłem też w słowackim bike parku Malino Brdo koło Rużomberoka. Było trochę prostszych singli ale główna trasa jest pod enduro.

Kolega był w na Singletrack Glacensis w Kotlinie Kłodzkiej i bardzo chwalił. To są właśnie takie single turystyczne.
O Olbrzymach koło Jeleniej Góry wiem że są tam miejsca bardzo wymagające technicznie i wymagające dużej odwagi. Ale być może jest to oznaczone jako czarna trasa.
O Srebrnej Górze, Bielsku, Górze Żar i Kasinie słyszałem że wymagające.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...