No to wypowiem się i ja. Moja żona jeździ na elektryku i dzięki temu możemy jechać razem ... moim tempem. Ja się zmęczę i ona się zmęczy. To wszystko co mam do powiedzenia.
No nie przesadzajmy, znam takich 60 + latków dla których 200 km i to nie na elektryku nie jest żadnym wyzwaniem całkiem sporo - może dla tego że sam się zbliżam do tego wieku...
O Campie można powiedzieć wiele złego (dobrego też), ale na pewno nie to że się szybko zużywa, w porównaniu do Schimano to napędy i łańcuchy Campagnolo są wieczne.
Chcesz stawiać mniejsze opory to załóż lemondkę i kup kask aero. Tu masz ciekawy artykuł o oporach powietrza https://www.bikeradar.com/features/tech/best-value-aero-upgrades/
Fajny rower, jeśli masz możliwość sprawdzenia i jazdy próbnej i wszystko będzie w miarę ok to bierz. Ja tak kupiłem swojego 30 paro letniego Batavusa i jestem mega zadowolony.
To był fajny rower ale niestety go "odmalowałem, wymieniłem opony, wymieniłem pedały oraz wymieniłem obręcze kół" I jeszcze zdjąłeś tabliczkę z główki roweru.
Podstawową różnicą w tych rowerach są hamulce, jeśli nie jeździsz po górach i w deszczu to nie ma większego znaczenia, natomiast jeśli chcesz się bezpiecznie poruszać wszędzie i zawsze to kup ten na tarczach