Dojechały pozostałe części. Sztyca i mostek Ritchchey z karbonium , kierownica D-fuse od Gianta, karbonowy uchwyt na Wahoo i lampkę oraz koszyki na bidony. Waga gotowego do jazdy z pedałami, koszykami, lampkami i Wahoo Bolt - 9.05 kg. Do zmiany zostały koła.
Łukaszu też tak myślałem, ale po początkowym okresie uważania przychodzi odprężenie i myśl już umiem, po czym zalicza się glebę. Przynajmniej tak było u mnie.
Jeśli tylko buty będą wygodne to tak. Ja jeżdżę w SPD Look i Time. Zimą jeżdżę na zwykłych platformach. Powodzenia i zacznij jeździć w terenie, tam gdzie jest miękkie podłoże do upadania [emoji16]
Przy jeździe z piastą wielobiegową trzeba pamiętać o tym że: 1. Biegi zmieniamy nie cisnąc z pełną mocą na pedały 2. Musimy poczuć że bieg się zakleszczył 3. Zimą biegi wskakują wolniej
Storck robi dobre i lekkie aluminiowe ramy, jeśli rower i Piasta są w dobrym stanie to cena jest okazyjna. Zawsze można wrzucić koła 650 lub 700 na węższej oponie.
Mnie się nie "udało' nic zepsuć. Na pasku i przekładniach wielobiegowych jeżdżę regularnie 3 sezon. Robię około 7-8 tys km rocznie w każdych warunkach.
Szerokość opony zmierzona suwmiarką 42 mm. Jak zacząłem jeździć ważyłem 110 kg. Wszystkie sytuacje które opisałeś miały miejsce. Ważne by nie jeździć na zbyt " ciężkich" biegach. Rohloff na przejechane 24000 km - żadnych niepokojących dźwięków nie zauważyłem. PS Też jeżdżę cały rok, serdecznie polecam pasek
Nie wiem jak w MTB ale w gravelu spokojnie daje radę. Zobacz moje rowery - Hultaja i Octane One obydwa na Rohloffie i pasku. Przekładnie, zarówno Rohloff jak i Alfine 8 dają radę.