Skocz do zawartości

sl66

Użytkownicy
  • Postów

    499
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sl66

  1. Ja niestety raczej bym się nie zdecydował. Nawet w ramach bezpłatnych treści interesuje mnie w internecie więcej niż jestem w stanie przeczytać/obejrzeć/wysłuchać. Bieżące newsy, artykuły rowerowe, materiały muzyczne, analizy partii szachowych, analizy hitowych walk MMA...
  2. No proszę, nie spodziewałem się takich słów po Tobie Jacku 😉 Że zaczniesz preferować gravela nad szosę. Co do kół do gravela, czy Twoim zdaniem lepiej mieć karbonowe czy lekkie aluminiowe żeby nie obawiać się ich zniszczenia na dużych dziurach?
  3. Ok, aktualizacja listy: 1. Lemondka, ok 200zl, przyrost prędkości ok 1,5-2 km/h podczas jej używania, zakładając użycie przez 2/3 czasu jazdy mamy łączny przyrost 1-1,33km/h. 2. Opony, ok 400zl. Według BRR moje Tufo Thundero 40c przy wysokim ciśnieniu (3.4 bara) mają 15.2W. Z kolei Conti GP 5000 TT TR 28 przy bardzo wysokim ciśnieniu (6.2 bara) mają 7.6W. Czyli dokładnie o połowę mniejsze opory. Zmieniając komplet opon oszczędzam 15.2W. Przełoży się to zapewne na jakiś +1km/h 3. Koła karbonowe z wysokim stożkiem, koszt 3k, +1,7km/h względem cięzkich kół alu 4. Zmiana roweru na karbonowa szosę endurance aero (Roubaix SL8), efektywny koszt 16,7k, oszczędność powiedzmy 6-7W, da +0,5km/h Wynika z tego, że kupując dobre koła na dobrych oponach jestem w stanie przyspieszyć Silexa o jakieś 2,7km/h. Jeśli dodam lemondkę mamy przyspieszenie o 3,9 km/h.
  4. Ja niby też, rower ma jednak sprawiać przyjemność :) Ale mimo to są dla mnie pewne granice. Tak jak pisałem już w pierwszym poście, nie widzę wielkiego sensu w zmianie roweru dającej mniej niż 1km/h ;) No chyba, ze naprawdę będzie efekt wow ze względu na subiektywne odczucia jazdy podczas testu empirycznego. W ogóle, jeśli chodzi o upgrady pod kątem prędkości to zrobilem sobie taką listę, posortowaną według kosztow. Jeśli coś pomieszałem to korygujcie. Wartości podane dla prędkości ok 30km/h. 1. Lemondka, ok 200zl, przyrost prędkości ok 2 km/h (podczas jej używania) 2. Opony, ok 400zl. Przejście z szybkich opon gravelowych na szosowe da +1km/h (?) 3. Koła karbonowe z wysokim stozkiem, koszt 3k, +1,28km/h 4. Zmiana roweru na karbonowa szosę endurance aero (Roubaix SL8), efektywny koszt 16,7k, da +0,6km/h
  5. Podsumuję kluczowe dla mnie informacje z tego wątku. Koszt upgradu Meridy Silex: ok 6k (dwa dobre komplety kół + sztyca karbon + kierownica karbon) Koszt Speca Roubaix SL8 Comp + dwa komplety kół - odsprzedaż fabrycznych kół: 22,5k Różnica w prędkości po płaskim Spec vs Merida (zakładając takie same szosowe koła i opony): ok 0,6km/h Różnica w przyspieszaniu i podjazdach: odczuwalna, do sprawdzenia empirycznie. Różnica w komforcie w lekkim terenie: nie wiadomo, do sprawdzenia Patrząc na dane na papierze, upgrade nie ma specjalnego sensu. Dopłata 16,5k za 0,6km/h prędkości nie jest wg mnie tego warta. Tyle wynika z teorii. Jak będzie okazja, przetestuję tego Speca i zobaczę czy ze względu na lepsze przyspieszenie pojawia się efekt 'wow' znacznie poprawiający subiektywne odczucia z jazdy.
  6. Nie wiem kiedy będziemy robić testy, jesteśmy w trakcie umawiania się; Ciebie Jacek też możemy/mogę kiedyś odwiedzić, ja na testy zawsze chętny 🙂
  7. Mam jeszcze jedno pytanie: wiem już, że rama karbonowa daje lepsze przyspieszenie niż aluminiowa. Jak jest z komfortem w lekkim terenie? Czy rama karbonowa da mniejszy czy większy komfort w terenie niż wysokiej klasy aluminium? Zakładając wszystkie inne części zestawu (w szczególności opony) takie same.
  8. Co do serwisowania FS, znalazłem takie info na stronie speca: The Future Shock is designed to offer consistent performance for the life of the product. With a fully sealed design, the Future Shock assembly does not need service beyond wiping dirt and dust from the exterior. https://support.specialized.com/roubaix/en/service-maintenance/washing-basic-maintenance
  9. sl66

    Masa roweru vs rowerzysty

    Zastanawia mnie jak to jest z masą roweru vs rowerzysty vs masą systemową (rower + rowerzysta). Ktoś kiedyś wspominał, chyba @jajacek albo @Oskarr, że kilogram cięższy rower odpowiada 3kg rowerzysty (czy jakoś tak). Czy to prawda? Nie do końca to rozumiem. Zróbmy eksperyment myślowy: Wariant A: rower ważący 8kg, ma dwa bidony po 1l (czyli łącznie 2kg wody) każdy. Do tego rowerzysta ważący 70kg. Masa roweru 10kg, masa rowerzysty 70kg, masa systemowa 80kg. Wariant B: rower ważący 8kg, bez bidonów. Do tego rowerzysta ważący 70kg, ma dwa bidony po 1l w kieszeniach bluzy. Masa roweru 8kg, masa rowerzysty 72kg, masa systemowa 80kg. Czy przy takiej samej mocy przekazywanej na pedały, w wariancie A kolarz będzie podjeżdżał szybciej niż kolarz w wariancie B? 🤔
  10. Dzięki wszystkich za cenne opinie. Mój plan jest taki: 1. Spotkam się z @Pepe75 i porównamy Diverge'a z Silexem. 2. Będę polował na możliwość przetestowania Speca Roubaix SL8 rozm. 54 gdzieś w Warszawie. 3. Jeśli podejmę decyzję o zakupie to albo będę celował w wersję Comp z FS 3.2, albo celowo kupię niższą wersję i zrobię od razu upgrade do FS 3.3 4. W międzyczasie może zacznę ogarniać jakieś fajne koła szosowe (ale to ewentualnie założę nowy wątek do tego). Pytania: - Czy warto dopłacać za pokrętło z płynną regulacją twardości amortyzatora w FS 3.3? - czy FS z tłumieniem olejowym (3.2 oraz 3.3) wymaga jakichś regularnych serwisów tak jak amortyzatory w widelcach?
  11. Obecnie mam stockowe aluminiowe koła Meridy na Tufo Thundero 40c. Też myślałem o Roubaix sl8, ma Future Shocka (odpowiednik Redshifta), może pomieścić gravelowe opony. Tylko zastanawiam się czy to nie za delikatny rower żeby np. czasem skoczyć na lżejszego singla (co Meridą mi się zdarza). No i boli trochę fakt, ze blokowany Future Shock (FS 3.3) jest dopiero w wersjach Roubaix za ponad 40k.
  12. Dlaczego bez aero kokpitu? Uważasz, ze to nie ma sensu w gravelu?
  13. Dzięki za pomysł, nie wpadłem na to. To brzmi jak idealny kompromis :) Obawiam się tylko, czy a) bardziej agresywna pozycja gravela aero i b) sztywny karbon nie odbiją się zbyt negatywnie na komforcie w terenie. Silex ma mocno terenową geo, dodałem do niego mostek Redshifta, jeżdżę na cisnieniu 1,85-2 bara (na detkach!) i jest mi naprawdę całkiem wygodnie w terenie.
  14. Wow, ale dyskusja się wywiązała :D ten 1,2km/h to na pewno jest dużo w kontekście ścigania, jak pisał Jacek, czy jazdy w grupie, o czym wspominał Veriv. Natomiast ja głównie uprawiam kolarstwo romantyczne z lekką domieszką sportowego ducha. Fajnie było by sobie móc szybciej pojeździć, ale przecież koła karbonowe z wysokim stożkiem i oponami szosowymi, karbonowe aero kierownicę oraz sztycę mogę też sobie wrzucić w gravela i to o wiele mniejszym kosztem niż te 15-20k. A wtedy jak rozumiem różnica prędkości (między Silexem a np. Roubaix) byłaby jeszcze mniejsza? Tak naprawdę nigdy nie marzyłem o szosie. Zawsze za to marzyłem o gravelu. Z drugiej strony, kusi mnie szybsza jazda i spróbowanie rasowej szosy, więc jak się zrobi cieplej to taką rzeczywiście wypożyczę. Aczkolwiek wierzę w podejście naukowe i jeżeli z wyliczeń wynika znikoma różnica to trudno spodziewać się rewolucji w realu.
  15. Nie mam oporów, żeby kupić nową, drogą szosę, ale pod warunkiem, że da mi zauważalnie więcej prędkości. Nie mam ciśnienia na zakup, jeżeli z wyliczeń wyjdzie, że po zmianie opon na szosowe Merida Silex 400 będzie niemal niezauważalnie wolniejsza to szczerze mówiąc nie widzę specjalnie powodu, żeby kupować nowy rower. @Oskarr W głównym poście nie wspomniałem o tym, ale nie mam Ramblerów. Zmieniłem je na Tufo Thundero 40, czyli jedne z szybszych opon gravelowych o rozmiarze 40 i niebędących semislickami. Czy mógłbyś proszę w przybliżeniu wyliczyć, jaka będzie prędkość w następujących scenariuszach? Baseline: Silex + Tufo Thundero 40, prędkość przelotowa 30km/h Wariant 1: Silex + GP 5000 Wariant 2: Spec Roubaix 2024 + GP 5000 Silex S ma Stack 606, Reach 380. Roubaix 54 ma Stack 585, Reach 381. PS. Wypożyczyć jaką szosę i tak zamierzam, ale to dopiero jak będzie lepsza pogoda 😉
  16. Ponieważ udało mi się zamknąć pewną inwestycję ze znacznie lepszym wynikiem, niż oczekiwałem, postanowiłem sobie wypłacić jakąś nagrodę, oczywiście rowerową 🙂 Mój budżet to powiedzmy max 20k (ale oczywiście może być mniej) 😉 Obecna sytuacja: Jeżdżę na gravelu Merida Silex (rama alu ok. 10,4kg) i bardzo ten rower lubię. Mieszkam na południu Warszawy, gdzie jest dużo fajnych rowerowych terenów pod gravela (pod szosę też). Ze względu na małe dziecko w domu oraz inne hobby (gram w zespole, trenuję też sporty walki), nie mam wiele czasu na rower. Wychodzę, kiedy akurat mi pasuje, ale nie mam żadnego planu treningowego czy regularnych ustawek. 98% czasu jeżdżę solo. Lubię mieszać lekki teren z asfaltem i do tego gravel idealnie się nadaje. Nie jestem rozciągnięty i nawet na Silexie po zdjęciu wszystkich podkładek z mostka i dłuższej jeździe w dolnym chwycie jest mi niewygodnie. Mam 173cm wzrostu, przekrok 84cm i zasięg ramion 178cm. Nie mam zbyt mocnej nogi - jadąc na Silexie na asfalcie na oponach 40c jestem w stanie trzymać prędkość przelotową 27-29km/h. Jeżdżę po płaskopolsce, raz w roku robię parodniowy wypad w Tatry z rowerem (dystanse dzienne 40-100km, do tej pory nie był to tylko asfalt). Rocznie robię niewiele, bo jakieś 2000km. Potrzeba: ze względu na świetne trasy asfaltowe w okolicy (m. in. legendarne Gassy i Góra Kalwaria) chciałbym w sezonie letnim pojeździć szybko po asfalcie. Absolutnie nie chcę rezygnować z gravelowej jazdy, myślę, że proporcje byłby ok. 50/50. Widzę tutaj dwie opcje. Opcja 1: upgrade Silexa - kupić dwa porządne zestawy kół (obecnie jeżdżę na fabrycznych ciężkich kołach) i jedne mieć na wypady gravelowe, drugie jako opony szosowe. Do tego zmienić kierownicę i sztycę na karbonowe. Wtedy Silexa mógłbym w ciągu 2 minut zamieniać z gravela w przyciężką niby-szosę endurance. + wiem, że na tym rowerze jest mi wygodnie i go lubię - nigdy to nie będzie prawdziwa, lekka szosa. Opcja 2: Kupić sobie wypasioną szosę karbonową. Najbardziej podobają mi się rowery aero, ale ze względu na brak rozciągnięcia musiałbym chyba raczej wybrać endurance, najchętniej endurance zoptymalizowany aerodynamicznie. + miałbym zrywny i szybki rower - kolejny rower to więcej czasu spędzonego na zarządzanie (serwisowanie, czyszczenie, pompowanie itp). Utrzymuję już kilka rowerów dla rodziny i trochę czasu to wszystko pochłania - z moją nogą i osiąganymi prędkościami, nie wiem czy realnie bym dostrzegł jakieś konkretne zyski z takiej szosy, jeśli średnia miałaby wzrosnąć o 1km/h to chyba szkoda zachodu. Gdyby to miało by być 2km albo więcej - wtedy chętnie 🙂 Co sądzicie?
  17. Ja zrobiłem na Tufo Thundero jakieś 2500km, miałem tylko raz kapcia, i to po moim błędzie (źle wjechałem na krawężnik i złapałem snake'a). Edit: jeżdżę na rozmiarze 40c.
  18. sl66

    Czy golicie nogi?

    Z ciekawości, czy na ustawkach szosowych większość facetów ma ogolone nogi? Czy na nieogolonych reszta patrzy protekcjonalnie (wiadomo, że środowisko szosowe bywa snobistyczne i sztywne względem "zasad")? 😉
  19. Tak, w porównaniu do szosy gravel wielokrotnie poszerza spektrum dostępnych tras, ale kosztem tych ~5% prędkości na płaskim asfalcie. Jest to rower bardziej nastawiony w stronę uniwersalności niż specjalizację pod kątem prędkości jak szosa. Tak jest właśnie w moim wypadku 🙂 Ważę jakieś 62kg, na terenowej geometrii Silexa + wygładzaniu nierówności przez mostek Redshift + ciśnieniu w okolicach 2 barów jest naprawdę wygodnie w terenie. Na singlach mtb daje to przepaść w komforcie w porównaniu do graveli o bardziej wyścigowej geometrii (testowałem). Natomiast w moim wypadku wciąż jest to po prostu sporadyczna zabawa na singlach niż regularne na nich jeżdżenie. Mam podobnie, mieszkam na południu Warszawy i bardzo rzadko zdarza mi się pomyśleć "szkoda, że nie mam ze sobą MTB". Do swobodnego mieszania typów nawierzchni i terenów gravel jest idealny. Za to, gdy jeżdżę 40+km tylko na asfalcie to pojawia się u mnie myśl, że fajnie byłoby mieć w tym momencie szosę. Nie wykluczam, że w tym sezonie wleci u mnie jakaś szosa. Gravel jako podstawowy rower na każdą pogodę i większość terenów w okolicy, szosa jako uzupełnienie do letniej jazdy po asfalcie 🙂
  20. Pytanie co wolisz :) Jak pokazały testy (wrzucałem kiedyś linki), gravel na płaskim asfalcie jest wolniejszy od szosy o ok. 5% (na podjazdach różnica oczywiście się zwiększa do ok 10-12%). Dla jednego to niewiele, dla drugiego to przepaść. W lekkim terenie dużo przyjemniej śmiga się na gravelu, ja nawet lubię czasami na prostsze single mtb sie wybrać (mam Meride Silex z mostkiem Redshift). Pytanie zatem do Ciebie czy bardziej priorytetowo traktujesz jazdę po szosie, a lekki teren tylko okazjonalnie? Podane przez Ciebie proporcje to sugerują, wiec ja bym chyba poszedł w szosę i wrzucił opony 32-35. Tylko musisz wtedy pamiętać, ze jazda po szutrze nie będzie wielką przyjemnością. Z oponą nabitą szosowo wytrzęsie Cię na wszystkim innym niż szutrze premium :)
  21. sl66

    Czy golicie nogi?

    Pytanie głównie do szosowców na tym forum 🙂
  22. Dzięki za polecenie. Jak z jakością jakością usług w porównaniu do stacjonarnych serwisów? Czy byłeś zadowolony, zrobili wszystko porządnie?
  23. sl66

    Moja Merida Silex

    Dokładnie, zupełnie nowe wrażenia z jazdy. No i praktycznie nie ma innych rowerzystów, wiec na ddr nie trzeba co chwila wyprzedzac.
  24. sl66

    Moja Merida Silex

    Uwielbiam ten rower ? Post nie miał na celu pokazania niczego innego poza moją radością z jazdy przy temperaturze odczuwalnej -9 (temp. powietrza -3, ale dość mocno wiało).
  25. Nie wiem jak dla Ciebie Jacek, ale dla mnie jazda po szutrze na oponie 32-35mm nabitej na szosowo to istna mordęga. Dla mnie komfort zaczyna się dopiero od 40mm i to na niskim ciśnieniu ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...