Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 994
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Akurat jestem zwolennikiem elektryków. Jeżdżę na razie na swoim napędzie. W 50 lat jeszcze potrafiłem po 120 km po Alpach zrobić. Ale parę lat przeszło, 10 kg przybyło i moc już nie ta. Więc na elektryka łypię jednym okiem. Mój kumpel w moim wieku ale 20 kg lżejszy był z moim synem, wyczynowym zawodnikiem, na Teneryfie. Na elektryku w trybie Turbo utrzymywał się w jego tempie. Ale po 30 km bateria się skończyła :) Więc jak elektryk szosowy to bateria na pewno nie 250 Wh tylko znacznie większa. Do Czech masz blisko. Tam się dużo lepiej jeździ niż po polskiej stronie. Ruch dużo mniejszy a po jeździe można dobrą Marlenkę wciągnąć i dobrą regeneracyjną czeską ambrozję chmielową wypić :)
  2. Jak chcesz dobre pedały to wystarczą Shimano PD-M540. Alternatywa to ładnie wyglądające Look X-Track, które może też nawet kupię żeby wypróbować. Pedały rowerowe LOOK X-Track - CentrumRowerowe.pl Standardowe bloki dostaniesz z pedałami w komplecie. Te wielokierunkowe musisz dokupić. Buty sugeruję pomierzyć osobiście aczkolwiek jak kupowane zdalnie to zawsze można odesłać.
  3. A to coś popieprzyłem. Na Altimetr tak się prezentują: Góry Izerskie - Altimetr.pl
  4. Chyba dużo zależy od naturalnych predyspozycji do kadencji. Ja zawsze miałem kadencje w pobliżu 100 na rowerze szosowym. Mój młody szkolony na torze raczej poniżej 100 nie schodzi. Pracuje się optymalnie w pełnym zakresie ruchu. Myślę że mając zawodnika który zajął 5 miejsce w Mistrzostwach Świata na dochodzenie na torze, bike fitting, aerofitting i pedałowanie opanowaliśmy w całkiem dobrym stopniu 😉
  5. Izery i okolice Wałbrzycha to piękne tereny. Byłem tam kiedyś na wyścigu Dolny Śląsk Tour kobiet i juniorów młodszych. Ale na rowerze nie pojeździłem bo kierowałem wozem technicznym :) Królewski etap rozgrywał się wokół Zagórza Śląskiego. Był tam taki sztywny krótki podjazd gdzie kolarze jak się zatrzymali to spadali z roweru a karetka jadąca za peletonem miała problem podjechać. Nowa Wieś od Zagórza Śląskiego ulicą Drzymały - Altimetr.pl
  6. Dodatkowo buty MTB dzielą się na buty typu Trail i buty typu XC. Buty typu Trail umożliwiają wygodne chodzenie i zginają się w palcach tak jak normalne buty sportowe. Takim przykładem są bardzo popularne buty Shimano MT500/501/502 Buty SHIMANO SH-MT502 MT5 - CentrumRowerowe.pl Buty typu XC są butami sztywnymi przeznaczonymi do wyścigów i chodzenie w nich jest utrudnione bo się w palcach nie zginają. Do sklepu i ogólnie po płaskim bez problemu ale jakkieś marsze pod górę to absolutnie nie bo się nogi obetrze. Takim przykładem są np. buty Shimano XC502 Buty Shimano MTB XC SH-XC502 k/ niebieski Salon Rowerowy Formicki-Bike
  7. Nie, nie szosowe, tylko buty MTB. Buty szosowe są to buty do montażu bloków Shimano SPD-SL lub Look na 3 dziury i są całkowicie płaskie na dole. Buty MTB są butami do montażu bloków SPD typu terenowego na 2 dziury i podeszwa wokół bloków jest obudowana. Tak wygląda podeszwa butów szosowych A tak butów MTB
  8. 178/86 absolutnie L. Jak miałem starszego Chisela M i mając 175 wzrostu i długie łapy miałem sztycę wysuniętą poza zakres i mostek 100 mm co nie jest dobrym pomysłem w rowerze typu 29er. Mostek w takim rowerze powinien być bardzo krótki, żeby poprawić manewrowość. Teraz mam Epica Comp Carbon 2017, L, i tak wygląda moja konfiguracja
  9. Jazda długodystansowa na rowerze szosowym bez butów wpinanych z mojego doświadczenia nie ma sensu. Są co prawda jednostki, których za cholerę nie da się przekonać i prawie zawsze są to kobiety. Znam ze 3 takie :) Zaletą pedałów wpinanych jest to że oprócz tego że naciskasz na pedał to w pewnej części ruchu ciągniesz go do góry, co podczas jazdy w zwykłych butach nie występuje. Do niewyścigowej jazdy pedały SPD typu MTB, dwustronne, są w pełni wystarczające i sam w takich głównie jeżdżę. Jak ktoś się boi że się nie wypnie to trzeba sobie kupić bloki wielokierunkowe i ustawić siłę naciągu sprężyny w pedałach na minimum.
  10. Ramy z Ali Express to raczej mniej znani producenci oferują pod swoim brandem o ile mi wiadomo. Romet sprzedaje ramy z Flyxii. Ribble, PlanetX czy Boardmann to robili. Niższe modele DeRosa były podobno z Ali. Stevens też miał chyba ramy open mould. Coś jeszcze ciekawego?
  11. To ceny w hurcie w DE? Ja spojrzałem na ceny detal w PL. Hamulce M6100 najtaniej w PL ok. 100 Euro.
  12. Ja to bym tak kalkulował: Judy Gold 1100 zł Koła Speca - używki prawie nowe, ściągnięte z roweru chodzą bez tarcz i opon po 500. Za tyle sprzedawałem. Nówki bym powiedział że 800 z tarczami i jakby nie było bardzo dobrymi oponami. Kiera - 100 Mostek - 100 Sztyca - 50 Siodło - 250 Heble Sram Level w detalu 400 Napęd z korbą, łańcuchem i kasetą - 1000 RAZEM = 3800 Więc rama wychodzi 300 zł. Dałbym bez wahania 1000 albo może i 1500 zł za tę ramę. Więc sorry ale Twoja kalkulacja @mike21 jest słaba i się kupy nie trzyma. Przy nowym rowerze trzeba liczyć ceny detal.
  13. Do niczego złego bynajmniej nie namawiam :) Ale łatwiej zmienić partnerkę niż pasję :)
  14. Zyski: 1 pokój w którym zrobiliśmy rowerownię, brak ciągłego brzęczenia i narzekania że wszystko pobrudzone rowerami. Od czasu rozwodu przybyły nam 3 szosy, 1 MTB, 1 przełajo-gravel i porządny trenażer :). Muszę natomiast oszklić balkon i tam zrobić rowerownię. Swiatło mam już wyprowadzone. A balkon duży 11x1,8 m2. Więc miejsca na rowery sporo.
  15. No tak, coś trzeba zdecydować. Ja pozbyłem się żony 😉
  16. No rzeczywiście jest to dobre promo. Jest to świetna rama i żałuję że sprzedałem dwa rowery na tej ramie ale potrzebowałem kasy na szybko. Można jeździć tak jak jest skonfigurowany bez zmian. Ja bym chętnie dał jednak lepszy amor. NX czy GX to takie trochę plastikowe, rekreacyjne napędy ale działają prawidłowo.
  17. Też muszę porozkminiać temat bo moje lampki w kółko albo mi młody zabiera albo ledwo żyją. Mamy jakąś czołówkę do biegania na 3 małe paluszki ale światło z niej słabawe. Nazwy nie pamiętam, taka jakaś popularna wśród biegaczy i turystów. Podoba mi się lampka Speca Flux 850 i 1250. Podoba mi się to że jest na diody Cree a obudowa jest z aluminium. Ale mam chorą cenę. Najtaniej Flux 850 znalazłem za 80 Euro. 350 zł za lampkę to ja płacić nie zamierzam. Więc muszę znaleźć zbliżony produkt na Ali Express, Żadne latarki mnie nie interesują. Chcę lampkę w poprzek kierownicy i którą ewentualnie można użyć jako czołówkę. Na pewno na diody Cree. I raczej na akumulator.
  18. Amor powietrzny przy takim sposobie użytkowania będzie wymagał serwisu co ok. 300h. Czyli powiedzmy 15 tys km. Może się okazać że będzie to za pierwszym razem tzw. mały serwis czyli wymiana płynów i czyszczenie bez potrzeby wymiany uszczelek. A to oznacza koszt rzędu 120-150 zł. Amortyzacja amortyzatora powietrznego jest dramatycznie lepsza niż amortyzacja atrapy amortyzatora Suntour NEX i można nim spokojnie wjechać w teren.
  19. Decathlon ma usługę Decathlon Rent. Można rower wypożyczyć i przetestować. Z doświadczenia powiem że warto kupić najlepszy rower na jaki nas stać. Jak dla mnie kluczowe są amor i hamulce. Znam paru co się przez brak hamulców bardzo poważnie połamało. Amor daje i komfort i lepszą przyczepność. Być może do jazdy turystycznej 540 EXPL jest wystarczający. Jeśli ktoś jest facetem i potrzebuje trochę więcej adrenaliny to XC 100/120 wydaje się lepszym wyborem.
  20. Po pierwsze żony nie należy nigdy słuchać. Koran mówi że słuchanie kobiety to słuchanie podszeptów szatana :) I tu się całkowicie z nim zgadzam :) Amortyzator powietrzny ma zalecany interwał serwisowy 200h. Jes to zalecany interwał w przypadku użytkowania go głównie w terenie. Jak się użytkuje go głównie na asfalcie to spokojnie można to przeciągnąć do 300 lub 400h. 400h w przypadku kogoś kto jeździe ze średnią prędkością 20 km/h przy przeciętnej ilości km w przypadku zaawansowanego rowerzysty typu 5000 km rocznie daje serwis raz na 3-4 lata. @Turysta To nie jest wątek dotyczący roweru dla Ciebie. Jak chcesz jeźdźić swoim złomem to nikt ci nie zabrania. Podobnie jak chcesz kupić Cinquecento czy Matiza. Są jednak ludzie którzy mają inne potrzeby i środki na ich realizację. Życie jest za krótkie żeby jeździć gównianymi rowerami.
  21. Nie znam firmy Spinner. Zakładam że te amory to jakieś atrapy. Jeśli chcesz rower na lata to celuj w coś dobrego. Jak tylko ma się jakoś toczyć to jakaś używka może? Zdarzyło mi się kupić bardzo dobre używane crossy za ok. 2000-2500 zł jakiś czas temu. No i damskie rowery rzadko kiedy bywają mocno wyeksploatowane. Rower miał nawet niezłego crossa. Orkan ale nie pamiętam numerka. Miał amor powietrzny i napęd Deore. To wystarczy.
  22. Za 450 ma ręce i nogi. To Tobie ma się podobać. Na rowery Wheeler możesz jeszcze spojrzeć. Wiem że agresywnie obniżali ceny.
  23. Mam mieszane odczucia. Z jednej strony ma dobry amor. Z drugiej wygląda jak by go jakiś pijany Józek spawał. Ohydniejszej ramy już dawno nie widziałem. Reszta taka sobie. Spójrz może co tam w Decathlonie mają.
  24. Jak ktoś zawsze jeździł maluchem i był zadowolony to nie ma pojęcia jak się jeździ Fabią a co dopiero Octavią czy wyższymi modelami.
  25. To nie są żadne amortyzatory. Tylko atrapy. Nie mają żadnej regulacji. Tym pokrętłem możesz sobie kręcić na Berdyczów. Nic nie robi :) W środku jest kawałek stalowej sprężyny zamkniętej w tej przypominającej amortyzator budzie. Są warte z grubsza tyle ile na złomie za nie dadzą. Wersja XCM ma jeszcze kawałek elastomera. Używane chodzą po ok. 80 zł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...