-
Postów
14 523 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Trudny temat. Osobiście nie kupiłbym naprawianej ramy karbonowej. Dla mnie moje bezpieczeństwo jest ważniejsze niż moja chęć posiadania. Nie kupię też karbonowych podróbek sztyc podsiodłowych, mostków, kierownic, kół. Żadnych tanich karbonowych chińczyków z Ali. Tylko oryginały z dokumentami pochodzenia. Ale to ja. Są ludzie, którzy jeżdżą na chińczykach i chwalą. Są tacy, którzy jeżdżą na naprawianych ramach i wszystko jest ok. Ale są też strony pokazujące setki połamanych karbonowych ram. Również najbardziej znanych producentów. Nie potrafię doradzić. A ile człowiek chce za tę ramę? Gdybym mało ważył to za 1000 może bym zaryzykował. Ale stare powiedzenie mówi że chytry dwa razy płaci. Moja koleżanka ma jedną ramę karbonową, naprawianą, która wisi u niej na ścianie jako ozdoba. Do jazdy się jednak nie nadawała.
-
Jeśli wybierzesz Sequoia to ja bym jakiś czas pojeżdził na tym widelcu. Może nie będzie gorszy od karbonu. Był jeszcze taki model Awol ale nie wiem czy go jeszcze produkują. Torby Topeak MTX dobrze znam. Troje moich znajomych podróżuje z nimi na trekkingach.
-
Wiem coś o tym. Jedna sztyca podsiodłowa warta 250 zmiażdżona. Ale już mam klucze
-
Aj Marcin, chyba się czepiasz słów :) Koledze wydaje się obleśny, jego sprawa :) Też nie przepadam za jazdą z plecakiem, chociaż kiedyś namiętne to praktykowałem. Latem faktycznie z plecakiem bardzo niechętnie. Nie dość że jesteś spocony to jeszcze musisz mieć na plecach coś co uniemożliwia wentylację. Ale chodzi mi po głowie Deuter Race EXP Air, którego ma kolega. Tylko wydaje mi się za duży. Najchętniej jak muszę wożę mój stary, malutki z Lidla za grosze tylko już niewiele z niego zostało. Ostatnio zmusiłem mojego młodego żeby go woził z naszymi rękawkami, ochraniaczami na buty, jedzeniem i piciem, środkami opatrunkowymi itd a ja na lekko z jednym batonem i wiatrówką bo młody i tak jest ode mnie szybszy :) Swoją drogą dzisiaj się dowiedziałem że jest już w sprzedaży Samsung Galaxy Xcover 4, który jak dla mnie wygląda na idealny wybór smartphone'a na rower. Mam poprzedni model, który miał kłopoty z zasięgiem. Poza tym był bardzo w porządku.
-
Ja nie namawiam na zmianę Ultegry. To świetna grupa na której ściga się kupa ludzi. Z FSA ostrożnie bo niektóre modele były felerne i miały poważne wady. Zanim kupisz trzeba poczytać opinie. Kolega kupił karbonową korbę FSA, chyba SL-K i okazało się że po jakimś czasie nie nadawała się do użytku. Poza tym bądź czujny jeśli chodzi o zakup spoza sklepu bo większość niesklepowych kierownic karbonowych, sztyc i korb FSA na Allegro to podróbki. Podobnie jak Specialized z którego ja korzystam, który jest masowo podrabiany jeśli chodzi o kaski i kierownice aero.
-
Że owijka długo biała nie będzie to pewne :) Że dostępność części Shimano jest lepsza niż Campy to absolutnie prawda. Że tańsze w eksploatacji to się nie zgadzam. Mój młody użytkuje Ultegrę, 10-biegową, ja Campę, 10-biegową. Jego przebiegi serwisowe: łańcuch - 5 tysięcy km kaseta - 15 tysięcy km a może nawet mniej bo chyba nie przejechał 10 a już się zbliża do końca żywota Moje na Campie: łańcuch - 15-20 tysięcy kaseta - 50 tys km
-
Wilier bardzo porządna firma, znajdująca się wysoko w mojej hierarchii. Kolega ma dwie sztuki ich bardzo fajnych szos, chociaż nie znam ich linii produktowej i nie wiem czym się różnią. Raczej obie race bo on się w kółka ściga :) Może biała owijka by bardziej pasowała? Moja nowa szosa niedługo zostanie skończona i też mam białe siodło i bardzo podobną grafitowo-czerwoną kolorystykę i zastanawiam się czy nie dać białej owijki. Co do pedałów i butów to nieustająco się spieramy z kolegami czy SPD-SL czy Look Keo. Na dzień dzisiejszy tylko jeden z naszej kilkoosobowej paczki się wyłamuje i ma Shimano. Do klasycznej włoskiej szosy najbardziej by chyba pasowały Look i buty Sidi :) Ultegra 6800 świetna grupa ale Wilier i Shimano? Czemu nie Campa? :) Jakby co Ultegrę chętnie odklupię dla syna :) No i z czasem Miche Race do wymiany. Te koła ważą 2kg. Albo Campagnolo albo Fulcrum. Ładnie by wyglądały i są dobre Campa Scirocco. A w Wertykalu mają promocję na Fulcrum Racing 7 LG za 649 zł.
-
Teraz spojrzałem że faktycznie mam komunikator zapchany. Trochę odetkałem :) Zniżkę na dzień dobry na Treka mam u Pani Halinki, właścicielki sklepu Sport Set na Obozowej W skleprowerowy.pl chyba też bym coś utargował u znajomego ze Śniegockiej
-
Film z przejazdu szosowego , polecam
jajacek odpowiedział(a) na PrzemekB85 temat w Luźne rowerowe rozmowy
Fajnie. Ja mam mnóstwo filmów ale brak chęci do ich montowania. -
Przeplecenie ok. 50 zł od koła. Natomiast drugi komplet kół jest bardzo przydatny. Na jednych mam opony 2.0/2.1 na drugich 2.3. Można mieć jedna na off-road a drugie np. na asfalt. Jak złapię kichę a mam zaplanowaną jazdę to zakładam drugie i jadę. Mam też większą możliwość testowania różnych opon. Ale to może nie Twój przypadek.
-
Też mam M785. Miałem z nimi trochę problemów bo ciekły mi zaciski. Chyba od jeżdżenia zimą i trzymania niezabezpieczonego roweru w zbyt niskich temperaturach. Po wymianie zacisków (300+50 serwis) jest brzytwa. SmartSam miałem ale wydaje mi się że nie bardzo się nadają na off-road. Nawet nie chodzi o kapcie. Chodzi żeby mieć odpowiednią oponę do zastosowania. Mi w każdym razie nie pasowały. Jak pasują Ci obręcze to może przepleć na lepsze piasty? To niedrogie rozwiązanie.
-
Czy spinka Sram będzie pasować do łanćucha shimano CN HG54 10 rzędów
jajacek odpowiedział(a) na YeLLoW temat w Części i akcesoria rowerowe
9-rzędowe KMC są beznadziejne. Nie polecam. Znana sprawa, wszędzie o tym piszą. Mojemu młodemu 2 razy się rozpiął łańcuch na wyścigu. Nigdy więcej. Natomiast mam 10-rzędowe KMC i zero problemów. -
Czy spinka Sram będzie pasować do łanćucha shimano CN HG54 10 rzędów
jajacek odpowiedział(a) na YeLLoW temat w Części i akcesoria rowerowe
IMHO pasuje. Ale sam SRAM pisze że jest to spinka jednorazowa. -
Pierwsza szosa do 3,5 tyś zł.
jajacek odpowiedział(a) na Mihu temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jeśli miałeś obie i jesteś w stanie porównać to nie mogę dyskutować bo sam nie miałem żadnej z nich :) Mój najlepszy kumpel ma u siebie i 105 5700 i Tiagrę 4700. Ten rower na Tiagrze składał i natrafił tam na różne problemy. Jak w końcu zostały one ogarnięte to działa dobrze. Natomiast wcześniej miał Campę Mirage i twierdzi że działała lepiej niż 105. Ale czasem są to bardzo indywidualne rzeczy. Mój młody twierdzi że Campa absolutnie nie ale on od początku miał osprzęty Shimano różnych grup. Jeździł 2 tygodnie po górach na Mirage i zupełnie mu się nie podobało. Ja z kolei jeżdziłem na jego Ultegrze 6600 i o ile zmiana biegów i hamowanie były dobre to same klamki kompletnie mi nie odpowiadały. Zobaczymy co młody powie jak w końcu dotrze do mnie moja nowa szosa na nowym Chorusie. Teraz latem będę chciał zrobić eksperyment i spróbować założyć do roweru młodego górską kasetę 11-36 za pomocą przedłużacza haka przerzutki WolfTooth Road Link, który kupiłem. Ciekaw jestem czy to będzie chodzić. -
A tak nie da rady:
-
Pierwsza szosa do 3,5 tyś zł.
jajacek odpowiedział(a) na Mihu temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Racing 7 LG. Te Khamsiny to chyba stara wersja na węższych obręczach. -
Przy tej wadze szukaj mocnych kół na obręczach mających najchętniej 32 szprychy a minimum 28, najlepiej oczkowanych lub podwójnie oczkowanych. Koła nie muszą być lekkie ale dobrze żeby miały dobre piasty na łożyskach maszynowych. 1500 to już można kupić koła alu klasy prawie wyścigowej, Ja za swoje koła Specialized Stouc XC trochę poniżej 2kg dałem 500 zł ale ja jestem poszukiwaczem okazji więc wszystko tanio kupuję. Możesz celować w jakieś DT Swiss, ZTR Crest czy Mavic. Miałem ostatnio zrobić research na temat kół, a że mam chwilę bo pogoda tropikalna i co chwilę leje, to przejżę co w trawie piszczy. Natomiast masz jeszcze dwie rzeczy do ogarnięcia. Koła muszą być pod odpowiednie tarcze. Tarcze występują w systemie Centerlock Shimano i IS na 6 śrub. Wygląda że masz IS bo hamulce masz chyba Avid? Swoją droga jeszcze żyją? Druga sprawa to szerokość obręczy. Ostatnio byłem w słowackich górach na oponach 2,1 z przodu i 2.0 z tyłu. Większość tras prowadziła zboczami gór z dużą ilością tłucznia, luźnych kamieni i błota. No i niestety przy tej szerokości opony i akurat tym typie bieżnika, który miałem nie sprawowały się za dobrze. Znajomi z którymi jeździłem, bardzo doświadczeni w MTB i Enduro mieli opony od 2,25 do 2,4 i dawali sobie na nich radę znacznie lepiej. Kupiłem więc kilka opon w rozmiarze 2,3 i testuję. Wczoraj zrobiłem 50 km w zróżnicowanym leśnym terenie, po błotach, piachach i korzeniach, zjazdach i podjazdach i miałem bardzo dobrą przyczepność i znacząco poprawił się komfort. Oceniam więc że w cięższy teren wolę szersze opony nawet kosztem trochę mniejszej prędkości. A jak szersze opony to i powinno się mieć szersze obręcze. Namawiam więc na zakup kół na szerszych obręczach. Jakich? To ustalę. Sądzę że gdzieś w zakresie 25-30 mm. https://www.pinkbike.com/news/Tech-Tuesday--Wider-Rims-Are-Better-and-Why-Tubeless-Tires-Burp-.html No i jeszcze kwestia kół bezdętkowych. Sam nie jeżdżę na mleku ale koła mam pod nie przystosowane i chyba spróbuję. Raczej nie kupiłbym już kół, które nie są przystosowane pod systemy bezdętkowe. Te AlexRimsy co kolega podlinkował całkiem fajne.
-
Pierwsza szosa do 3,5 tyś zł.
jajacek odpowiedział(a) na Mihu temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Campagnolo/Fulcrum to pancerne koła. Mam kolegę, 110 kg żywej wagi, który ujeżdża od lat Khamsiny i się nie poddają. Dystrybutorem jest krakowski Wertykal. Jak znajdziesz gdzieś za granicą jakąś super cenę na koła to podeślij im link i się potarguj. Mi się udało :) Jakby co brytyjski Wiggle, póki co, jeszcze dostarcza koła do Polski za darmo. Mavic Aksium ale w wersji disc ma mój kolega. Na razie zero problemów ale to ciężkie koła. 2kg, Ja bym ich nie kupił. Między Tiagra 4700 a 105 jest jednak różnica. To inna generacja osprzętu. Tiagra 4700 odpowiada z grubsza starszemu 105 5700. Nowe 105 5800 jest bliższe starszej Ultegry 6700, no i jet 11-rzędowe a Tiagra 10-rzędowa. Co nie znaczy że jest między nimi jakaś przepaść. Oba to bardzo dobre osprzęty. -
Kupno roweru crosowego do 5 tys zł
jajacek odpowiedział(a) na n1edw1ed temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Nawiasem mówiąc bardzo fajny Kross Level b8 chodzi podobno po 4200 -
SPECIALIZED ROCKHOPPER COMP 29 2017
jajacek odpowiedział(a) na grabo999 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jestem fanem Specialized. Mam obecnie 5 rowerów tej firmy. Ale to nie jest rower wart tych pieniędzy. Najprostszy, najtańszy amor powietrzny, kiepskie korby, hamulce, manetki. Jedyne co jest dobre to rama. Z głowy teraz nie przytoczę ale w innych wątkach znajdziesz wiele lepszych modeli w tej klasie cenowej. Choćby Romet Mustang 2, jakieś Kellysy, parę innych. Grzebnij po wątkach. -
Kupno roweru crosowego do 5 tys zł
jajacek odpowiedział(a) na n1edw1ed temat w Jaki rower kupić do X złotych?
1. To nie jest rower MTB. Jego amortyzator jest bardzo prosty i nie należy od niego wymagać dobrej amortyzacji. W takich rowerach się jej po prostu nie używa. On ma się trochę ugiąć i nie wystrzelić przy powrocie. I tyle. Żeby amortyzator dobrze wybierał nierówności musi być powietrzny, mieć kontrolę tłumienia i kontrolę powrotu. Ten nie posiada żadnej z tych cech. Jest to bardzo prosty amor sprężynowo-olejowy podobny do Suntoura NCX. Nawet jeśli wymienisz go na powietrzny to będzie trochę lepiej ale na pewno nie będzie dobrze wybierał nierówności bo do tego nie został zaprojektowany. 2. Osprzęt. Rower typu cross ma służyć do jazdy po nawierzchniach utwardzonych. Kultura pracy napędu zależy w większym stopniu od manetek niż od przerzutek. Manetki są tu Deore. I są one moim zdaniem w pełni wystarczające do tego zastosowania. 3. Hamulce. Kompletne taniochy. Hamować będą ale za dużo nie należy oczekiwać. Natomiast ogólnie uważam że ten rower jest dramatycznie przepłacony. Za 5000 dostajemy kiepski amor, przyzwoity i to na tyle napęd, najprostszą ramę, kiepskie koła i kiepskie hamulce. To jest rower, który jest bardzo zbliżony do Rometa Mustanga 1, który kosztuje 2600. Czy kupiłbym taki rower za ok. 5000? Nigdy w życiu. 5000 mógłbym dać za crossa karbonowego ale nie alu. Bo za ok. 5000 mogę kupić MTB 29 cali, typu Romet Mustang 3 lub Accent Peak SLX ze świetnym amorem powietrznym RockShox Reba, porządnym osprzętem, hamulcami i kołami. Kupujesz drugi zestaw opon do jeżdżenia po asfalcie i masz świetny rower MTB jak i świetny rower do jazdy po mieście. A jak już musi być Scott to kup np. Scale 960 lub dużo lepszy 950. -
Jakie cła w Islandii to oczywiście się nie orientuję. Jak chcesz się zabezpieczyć to kupujesz torbę na rower, wypychasz i nadajesz jako rower. Tudzież kupujesz najtańszy marketowy. W drugą stronę przywozisz Speca i jesteś kryty że wyjeżdzałeś z rowerem :)
-
Moje doświadczenia z sakwami są słabe. Mam sakwy Ortlieba, które użyłem ze dwa-trzy razy :) Nie moja bajka. Nie lubię jak mi bagaż podkakuje i jak rower z konia wyścigowego robi się mułem transportowym. Natomiast kilka weekendowych wyjazdów obskoczyłem albo z małą torbą na bagażniku albo z plecakiem. Teraz zastanawiam się czy nie kupić duże torby do bikepackingu. Specialized i Giant zobaczyli tę niszę i zrobili podsiodłówki po ok. 20 litrów, torby na ramę i na kierownicę. Podobnie Ortlieb i wiele innych firm. Zastanawiamy się z przyjaciółką nad jakimś wyjazdem tego typu. Co do roweru. Znam nieźle Diverge. Sądziłem że mało kto go kupuje. Ale się pomyliłem. Ostatnio spotkałem w sklepie dwóch jego użytkowników i trzeciego, który go własnie kupował. Tych dwóch bardzo zadowolonych. W nowej wersji na 2017 z amortyzatorem Future Shock w mostku, w karbonie, ze sztywnymi osiami i hydraulicznymi hamulcami jest to zarąbisty rower. Tylko nie pod sakwy. No i cena kosmiczna. Ale Elite też fajny. Sequoia jest z kolei sakwiarska. Stal znów w modzie bo lepiej tłumi nierówności drogi niż alu. A czy ciężki? Jaki to ma znaczenie jak masz kilkanaście kg po sakwach? Trek w porządku ale chyba widelec alu? Jeśli tak to dla mnie odpada. Ale może jakieś wściekłe tłumaczenie na stronie bo coś mi się wydaje że jednak karbon. Tak poza tym to fajny rower. Ridley to chyba rama przełajowa a gravel tylko z nazwy. IMHO nie ta geometria. Dla mnie odpada. GT ciekawy. Ale napęd może się na szosie nie sprawdzić. Na napędzie 40x32 pod żadną większą górke nie podjedziesz. Rower prawie wyłacznie do jazdy po płaskim. No i beznadziejny suport GXP, prawie od razu do wymiany. Superior fajny rower ale bardzo wyścigowa geometria. Napewno do Gravela mu daleko. NS Rag niezły dziwoląg. Fajny ale geo mi się nie podoba. No i znowu SRAM 1x11. Min przełożenie 42x42. Pod górke z bagażem będzie ciężko. Suport GXP. Dziękuję, postoję. Generalnie amerykańskie firmy ładują wszędzie gdzie mogą amerykańskiego SRAMa. Taka poprawność polityczna. Nie każdemu może się to podobać. Jakbym miał coś tu wybrać to Spec Diverge lub Trek. Myślę że w ogóle powinineś przemyśleć koncepcje czy jeżdzić z sakwami czy bez. Ja jeździłem z nimi na trekkingu na oponach 700x35. Problemem było nadmierne obciążenie tylnego koła. Trzeba było pompować je do maksa żeby podtrzymać wagę bagażu. A to oznaczało utratę komfortu i bardzo sztywny tył. Powiedziałbym że najwęższa opona, który IMHO nadaje się pod sakwy to gdzieś 1,8 cala. A taka chyba do żadnego z tych rowerów nie wejdzie. Na stronie 1enduro.pl którą bardzo sobie cenię, autor zasugerował że do jazdy z bagażami optymalna wydaje mu się opona 2,8 cala!
-
Ten też fajny: https://www.olx.pl/oferta/nowy-rower-specialized-fuse-expert-6fattie-CID767-IDmwAWv.html#55aaf2f54d;promoted
-
IMHO Romet ma zaniżoną rozmiarówkę. Siedziałem na 19 cali i wydawał mi się na styk przy moich 175