Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 987
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Nie jeżdżę już na 9x ale łańcuch Campa Record C9 starczał na ok. 12-15 tys km w suchych warunkach przy rozsądnej kasecie typu Deore lub Tiagra. Łańcuch pasuje do Shimano 9x. Jeździłem na nim zarówno na trekkingu z Deore jak i fitnessie z Shimano Tiagra. Ale mówimy o jeździe głownie po asfalcie. Nie wiem ile wytrzyma w MTB ale sądzę że min. 3x tyle co Shimano.
  2. Każdy rower generuje jakieś koszty. Zwykle im rower niższej klasy tym tych kosztów mniej. Proponuję przeczytać ten wątek: https://roweroweporady.pl/f/topic/1605-rower-mtb-2500-3000-pln/ Masz tam kilka porad jaki kupić rower żeby był niezły a nie generował dużo kosztów. I zalecam używanie dobrych łańcuchów i nie tych najtańszych kaset tylko takich ze średniej półki typu Deore albo SLX. Za 2000 to ciężko dostać coś dobrego ale taki np. Romet Orkan 5 to bardzo fajny rower ale poza tym budżetem. Orkan 4 ma tę samą ramę i amora ale gorszy osprzęt. Ma ręce i nogi a osprzęt jak się zajedzie i będzie gotówka na zbyciu można wymienić.
  3. Osprzęt dobry, amortyzator bardzo przeciętny ale są tacy, którzy go chwalą. Przeczytaj ten wątek: https://roweroweporady.pl/f/topic/1605-rower-mtb-2500-3000-pln/
  4. Nie miałem nigdy niższych niż Deore. Jeździłem dotychczas na Deore M506, SLX i XT. Do Deore nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie wiem jak niższe modele ale też słyszałem kiepskie opinie. Tarcze kupuję SLX po ok. 60 zł. Z klockami jest sporo zabawy z dobieraniem. Ostatnio używałem Shimano i Jagwire.
  5. Mam taki sam przymiar do łańcucha jak Łukasz i też stosuję zasadę że nie jeżdżę na podłych łańcuchach. Jeśli chodzi o MTB to jeżdżę na XT a ostatnio przeczytałem że XTR ma jeszcze lepsze zabezpieczenie antykorozyjne i go następnym razem wypróbuję. Do napędów 9x polecam łańcuch Campagnolo Record C9 który jest znacznie lepszy i wytrzymalszy niż łańcuchy Shimano. Można go zwykle kupić za 99 zł. Łańcuchy XT 9x kupowałem ostatnio po 50 zł na wyprzedaży.
  6. Ten kalkulator to taki baaardzo z grubsza :) Długość nogi to nie jedyny istotny wymiar chociaż najważniejszy. Według niego mój młody powinien się ścigać na 20 cali a ja na 19 a obaj jeździmy na 17,5 :) Ja mogę też na 19 cali ale nie w każdej geometrii. On zdecydowanie nie, bo ma 172 wzrostu, ja 175. Porządny kalkulator jest tu: http://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp?INT_ID=IB12809
  7. Bulls jest wbrew temu co napisane używany i sprzedawany przez handlarza z Wielkopolski. Jest zdecydowanie najlepszy sprzętowo ale nie jest nowy. Focus jest w rozmiarze M, 18 cali. Może być za mały i brak możliwości przymierzenia. Ograniczyłbym się do sprzedawców z Warszawy i bliskich okolic tudzież ze znanego sklepu w dużym mieście. Więc zostaje nam z tych wyborów w zasadzie Romet.
  8. Włoszczowska to dwukrotna Wicemistrzyni Olimpijska i Mistrzyni Świata i Europy Ściga się na hardtailu 29 ale dla przyjemności jeździ na fullu :) Co do rowerów używanych które podałeś to Bull Copperhead to bardzo fajny rower. Podobnie Ghost Tacana i Focus. Mustang też w porządku. KTM odpadają, są znacznie gorsze od reszty. Nawet nie wiedziałem że takie fajne modele można kupić tak tanio.
  9. Co do Wawra, Świdra i Mieni to się zgadzam. Fajne trasy ale trochę mi nie po drodze więc rzadko tam zaglądam. Ale trasy w Kampinosie również są świetne. Jeśli masz Stravę to znajdziesz moje ulubione trasy na Ławską Górę, Karpaty i Szczebel czyli najbardziej kultowe trasy w Kampinosie. Jak nie masz to się koniecznie zarejestruj. Potencjalnie blisko mamy też Góry Świętokrzyskie z dużą ilością fajnych tras. Polecam. Co do maratonów MTB i XC to na razie nie startowałem ale byłem na wielu jako kibic mojego syna, który je ostatnio masowo wygrywa. Ale w 2017 i ja dołączę do startujących. A teraz co do sprzętu. Nie doradzę konkretnych modeli ale kilka porad którymi można się kierować przy wyborze. Podstawowa kwestia to rozmiar koła. Mamy w domu trzy rowery MTB. Jeden, obecnie zimówka, coś a la Twój Rockrider. Rama alu, geometria rekreacyjna, koło 29, 14,5 kg, amor uginacz w formie stalowej sprężyny (Suntour XCT), osprzęt 3x9 Alivio/Acera/Altus, hamulce v-break. Na tym rowerze zaczynałem jazdę MTB. Komfort jazdy słaby (głównie przez podły amor,), prędkość i zwrotność również (przez rekreacyjną geometrię ramy, słabe łożyska sterowe i kiepskie opony). Początkowo miałem problem z przyzwyczajeniem się do tej wielkości koła i słabej zwrotności i ilości energii którą trzeba włożyć w poruszanie tego roweru do przodu. Ale był to okres kiedy zbierałem doświadczenia i nie wiedziałem wielu rzeczy o MTB. Drugi rower to mój 29er. Rama alu, geometria wyścigowa, koło 29, 11,5kg, amor powietrzny Fox, osprzęt Shimano XT 2x10, hamulce tarczowe hydrauliczne Shimano XT. Jeździ się na nim świetnie. Jest szybki i zwrotny. Zwrotność roweru przy tej wielkości koła zależy w dużym stopniu od długości mostka, szerokości kierownicy, przyczepności opon i doświadczenia jeźdźca. Trzeci rower to rower mojego młodego. Rama alu, geometria wyścigowa. Koła 27,5, przerobiony z kół 26, amor powietrzny Fox, osprzęt SRAM X7/X9, 3x9, hamulce Avid Elixir. Waga 11kg. Rower w miarę szybki i zwrotny. Komfort jazdy jednak w porównaniu do roweru na którym jeżdżę na co dzień gorszy. Moje doświadczenia są takie że rower na kołach 27,5 nie jest specjalnie zwrotniejszy niż dobrze skonfigurowany 29er. Natomiast jest zdecydowanie mniej komfortowy. Wynika to z wielkości opony. W oponie 29 jest większa objętość powietrza przez co znacznie lepiej wybiera ona nierówności drogi przy podobnych amortyzatorach w obu. Jest po prostu większą poduszką powietrzną. No i znacznie łatwiej przejeżdża przez przeszkody i jest dużo bardziej stabilna na zjeździe. Moim zdaniem 27,5 jest też wolniejszy, szczególnie na prostych a tych będziesz miał w naszej okolicy większość. Więc jak dla mnie koło 29 zdecydowanie. Przy 180 wzrostu rama 19 cali jest oczywistym wyborem. Konfiguracja kokpitu. Krótki mostek oznacza bardzie zwrotny rower, szersza kierownica również. Z kolei krótszy mostek oznacza że musisz dociążyć przód żeby koło nie uciekało na podjeździe. Każdy musi więc znaleźć optymalne wartości dla siebie. Dla mnie jest to mostek 75-80 mm i kierownica w zasadzie prosta o długości 68-70 cm. Amor. Im lepszy amor tym większa możliwość dostosowania jego parametrów do terenu. Prawie każdy kto się ściga jeździ na amorze powietrznym. Jednak trzeba sobie zdać sprawę że utrzymanie takiego amora jest kosztowne. Jest to koszt rzędu 300-400 zł rocznie w wypadku amorów Rockshox/Fox/Manitou i połowę tego w przypadku amorów Suntour. Więc jeśli piszesz że masz budżet ograniczony do 2500-3000 to radziłbym jednak rozglądać się za rowerami rekreacyjnymi bo koszty utrzymania roweru wyścigowego mogą być dla Ciebie za wysokie. Jakie są rozsądne amory niepowietrzne, których utrzymanie jest tanie? Ten artykuł bardzo dobrze odpowie na to pytanie: http://bike-advisor.com/bicycle-guides/budget-cross-country-forks-for-your-bike.html Wynika z niego że najlepszym wyborem dla Ciebie będzie albo RockShox w wersji olejowo-sprężynowej (oznaczanej zwykle jako Coil) albo Suntour XCR. Groupset i napęd SRAM może robi dobry osprzęt jeśli chodzi o jego najwyższe grupy ale niższe uważąm za shitty grupset jak sama nazwa wskazuje :) W Twoim budżecie obracasz się pomiędzy Shimano Alivio które jest absolutnym minimum nadającym się do częstszej eksploatacji a Shimano Deore które jest najniższą grupą faktycznie do tego przeznaczoną. Nie kupiłbym obecnie roweru MTB z potrójną korbą. Świat idzie w kierunki napędów 1x11 i jest po temu powód. 2x10 też jest w porządku i na takim jeżdżę ale nie jest bez wad. Natomiast przekoszenia i wrażliwość na dokładne ustawienie przerzutki przy napędzie 3x9 czy 3x10 powoduje nieustające kłopoty przy wrzucaniu biegów pod dużym obciążeniem w takim typie napędu. Hamulce Każdy porządny mechanik Ci powie że jeśli mają to być tarczowe hydrauliczne to mogą być jakiekolwiek byle Shimano. Prawie każde hamulce Avid/SRAM po paru latach nadają się do wyrzucenia. Z tym że musisz pamiętać że hamulce też generują koszty. Hydrauliczne muszą być raz na jakiś czas odpowietrzane, zalewane w celu wymiany/uzupełnienia płynów. Trzeba też znacznie częściej niż w hamulcach v-break wymieniać klocki. No i tak jak w samochodzie trzeba prostować tarcze. Teoretycznie najlepszym wyborem w takim budżecie są hamulce tarczowe mechaniczne ale prawie żaden producent ich nie oferuje w komplecie. Nie ma w nich płynu hydraulicznego więc jedyne czego potrzebują to wymiana klocków co jakiś czas i wymiana linek i tarcz raz na parę lat. Opony i koła Opony występują w wersjach drutowych, cięższych oraz zwijanych, lżejszych. Mają też różne mieszanki gumy, mniej lub bardziej odporne na ścieranie. Opony wyścigowe są lekkie ale ścierają się bardzo szybko. Rekreacyjne są cięższe ale ścierają się wolniej. Opony występuja też w wersjach z wkładką antyprzebiciową która dodaje wagi i zmniejsza komfort ale chroni przed przebiciem dętki i bez niej. W tym budżecie prawie każdy producent da w komplecie tanie, ciężkie, opony drutowe. Można je ewentualnie zmienić na takie które które mają w miarę długą żywotność, niezłą przyczepność i w miarę rozsądną wagę. Kluczowe jest ciśnienie w oponach. Musi ono być na tyle niskie żeby przyczepność była dobra i na tyle wysokie żeby nie dobić dętki podczas jazdy. Przy wadze ok. 80 kg jest to zwykle ok. 20-25 PSI z przodu i 25-30 PSI z tyłu. Każdy producent, nawet w dużo droższych rowerach daje taniutkie, ciężkie koła. Można często okazyjnie ucelować praktycznie nowe, niezłe koła zdjęte z nowego roweru, dlatego że się komuś nie spodobały. Ja mam dwa komplety takich kół, każdy kupiony za ok. 300 zł. Waga kompletu ok. 2kg. Wpływ warunków użytkowania na koszty W im trudniejszych warunkach będziesz jeździć, tym szybciej zużyjesz łańcuch i kasetę. łańcuchy węższe są bardziej podatne na zużycie niż szersze. To samo z koronkami kasety. Tanie łańcuchy i kasety nie mają warstwy antykorozyjnej więc są bardziej podatne na rdzewienie. Jazda w błocie a już szczególnie zimą zużywa napęd w bardzo szybkim tempie. Dlatego niektórzy mają zimówki :) Dlatego też w wypożyczalniach rowerów bardzo często spotkasz rowery z napędem 8-biegowym i amorem spręzynowym typu Suntour XCT. Takie łańcuchy i kasety wolno się zużywają a taki uginacz nie wymaga prawie żadnego serwisu latami.
  10. Fajny opis. Takich nam trzeba. Szczerze mówiąc parę osób namawia mnie na bloga i może mi się zechce go kiedyś odpalić. Właśnie m.in z opisami miejsc gdzie warto się wybrać rowerowo. Typu Fuertaventura, Gran Canaria, Teneryfa, Majorka, Cypr i wiele miejsc w kontynentalnej Europie.
  11. Koła temat rzeka. Żeby nie tworzyć długich elaboratów powiem że żeby koła składać to powinno się wiedzieć czego się od nich wymaga. A ponieważ 99% użytkowników nie ma o tym pojęcia to powinni kupić gotowe koła porządnej firmy.
  12. Do tego roweru to i 300 szkoda :) Lepsze jest czasem wrogiem dobrego :) Czas pokaże... Wolałbym zainwestować stówę w u-locka żeby jej nie ukradli :)
  13. Jak jeździ zimą to hamulce tarczowe mechaniczne wydają się dobrym rozwiązaniem. Wymieniając je na hydrauliczne sam narobisz sobie kłopotu. Im będzie zimniej tym gorzej będą hamować bo płyn w hamulcach Shimano jest podatny na temperaturę. A ponieważ są to hamulce z niskiej półki są spore szanse że prędzej czy później będą przeciekać i wyć. Ja bym nie ruszał. Ewentualnie dobrałbym lepsze klocki i wyregulował zaciski. Dobre hamulce hydrauliczne zaczynają się od 500 zł w górę.
  14. Fajny rower. Ale geometria raczej race. Może faktycznie być mało wygodny.
  15. Rowery szosowe występują generalnie w trzech rodzajach. aero - zwykle cholernie sztywne gdzie najważniejszą cechą jest zmniejszenie oporów aerodynamicznych i z mega niską i pochyloną pozycją gdzie plecy są prawie rownolegle do drogi race - przeznaczone do wyścigów, zwykle sztywne i wydajne z pozycją mocno pochyloną ale dające trochę lepszy komfort niż rowery aero endurance - przenaczone do długodystansowej jazdy z pozycją bardziej wyprostowaną, odpowiednie m.in dla nieścigających się amatorów Triban 520 jest tym ostatnim. 520 FB ma identyczną ramę jak 520 z barankiem. Wiec jeśli jest dla Ciebie wygodny to przerobienie go jest najprostszą i najtańszą opcją. Jeśli jest na Sorze 9-biegowej to musisz kupić klamkomanetki 9-biegowe. Shimano niedawno wprowadziło do sprzedaży nowe klamkomanetki Sora ST-R3000. Sa znacznie lepsze niż ich starsza wersja. Komplet kosztuje ok. 500 zł. Proponuję żebyś albo się udała do Decathlonu albo jakiego sensownego sklepu rowerowego gdzie doradzą Ci odpowiedni rozmiar kierownicy i sprawdzą czy nowe klamki Sory są kompatybilne z Twoim napędem. Wybierając kierownicę zachęcam do zakupu takiej która ma napisane short reach, shallow drop. Shimano w wersji Pro ma takie, kosztują koło 100 zł. Występują w wąskich rozmiarach odpowiednich dla kobiet i juniorów. Mój syn ścigał się na takiej o szerokości 38 cm. Jakby co moge sprawdzić bo gdzieś ma jedną taką ale nie pamiętam w jakim rozmiarze. Specialized robi fajne rowery ale ceny nowych są bardzo wysokie. Nowego Dolce na Clarisie bym na pewno nie kupił. Roważyłbym jedynie używany na wyższej grupie osprzętu typu Shimano 105. Ale przeróbka Tribana to najprostsza opcja.
  16. Zawsze można przerobić Tribana. Kierownica 100 zł. Klamki, np 105 ok. 500 zł. Można też poszukać damską używkę w dobrym stanie. Moja przyjaciółka rozważała Specialized Dolce. A inna teraz chce kupić gravela, Specialized Diverge.
  17. Pojemność liczy się tak: (największy blat z przodu - najmniejszy) + (największa koronka z tyłu - najmniejsza). Więc pewnie masz (36-22=14) + (40-11=29) = 43. Więc pojemność jest ok. Druga sprawa czy długość wózka i położenie haka pozwoli się uciagnąć do 40t. Jest spora szansa że tak. A jak nie to można kupić adapter przerzutki do haka Wolf Tooth za ok. 100 zł.
  18. Ja sprzedałem w tym roku Speca Sirrusa z widelcem karbon i tylnymi widełkami karbon 9,8kg na pełnej Tiagrze z ergo gripami i nowym świetnym siodłem za 2000. Natomiast kupiłem Speca Crave'a Pro, cena katalogowa 7400 za 3000. Ale był zajechany więc na starcie musiałem w niego włożyć 1000.
  19. Z praktyki przy odpowiedniej konserwacji jedna porządna kaseta może objechać 3 łańcuchy. Ale znależy jaka kaseta i jakie łańcuchy. Te niższej klasy długo nie pociągną więc jeśli łańcuch skacze to zapewne kaseta do wymiany.
  20. 700x33 to rozmiar przełajowy. To jaka opona jest potrzebna?
  21. Abstrahując od konkretnych modeli. Co chciałbym mieć w takim rowerze? Rama alu lub stal bo karbon nie bardzo nadaje się do wożenia bagaży, bagażników i sakw. Amor bezobsługowy, dobry amor olejowo-spręzynowy z blokadą skoku. Więc albo Suntour NCX-DRL albo Rockshox Paragon ale nie wersję Air, powietrzne bo tam trzeba pilnować czystości uszczelek, lag i regularnie serwisować. Osprzęt albo Deore albo SLX. XT nie ma sensu do takiego zastosowania bo jedyne co daje to niższą wagę i kilka drobnych ustawień. Hamulce. Trudny temat. Na pewno tarczowe. Najchętniej wybrałbym mechaniczne ale z takimi prawie nikt nie sprzedaje. Więc pewnie hydrauliczne Deore albo SLX. No a teraz trzeba poszukać modelu który to ma. Jeśli szukamy komfortu to rower powinien mieć standardową sztycę podsiodłową 27,2mm. Jako fan Specialized mogę polecić modele Crossover i Crosstrail. Radon też ma dobrą ofertę.
  22. Na Campie rzadko coś sprzedają. Jeśli już to np. na Veloce 10x. Koszty eksploatacyjne w Campie 10x są bardzo niskie. Kaseta Veloce kosztuje 180 zł. Wymieniam co ok. 50 tys km. Łańcuch Veloce 140 zł. Wymieniam co ok. 15 tys km. Z ciekawostki kolega który jest lekki, oszczędza rower i rotuje 3 łancuchy przejechał na nich i jednej kasecie ponad 100 tys km. Łańcuchy i kasety Shimano mają znacznie mniejsze przebiegi ale nie są on złe. Kolega który jeździ na Shimano 105 10x wymienia łańcuch co 7-8 tys km, a kasetę co jakieś 15 tys km. Łańcuch 100 zl, kaseta 150 zł. Mój młody jeździ na Ultegrze 10x ale że się ściga i trenuje czasem w ciężkich warunkach to łańcuch Ultegra wymieniamy częściej. Nowe Shimano Tiagra 4700 jest już całkiem fajne i bardzo zblżone do starego 105 5700 10x. Grupy poniżej, Sora i stara Tiagra 4600, są kiepskie i ich kultura pracy pozostawia dużo do życzenia. Nowe Shimano 105 11x 5800 to już bardzo porządna grupa. Ja jeżdżę na Campie bo bardziej odpowiada mi ergonomia ich klamek i mam sporo zapasowych części które mi się nazbierały przez lata. Na starszych klamkach Shimano bolały mnie dłonie przy dłuższej jeździe. Ich kształt był dla mnie niewygodny. Po latach doświaczeń Shimano zbliżiło się obecnie kształtem klamek do Campagnolo i te nowe są już bardzo ergonomiczne. Hamulce Shimano są zwykle lepsze niż Campagnolo. Zmiana biegów w wyższych grupach Shimano jest szybsza, cichsza i bardziej zdecydowana. Natomiast tylna przerzutka potrafiła się rozregulowywać przez co wymagała więcej zabawy niż przerzutka Campy która jak się raz dobrze ustawi to pracuje bez zmian latami. W droższych rowerach mających nowe korby 105 i Ultegra i na nowej Campie jest już fajny bajer że ten sam pałąk obsługuje różne zestawy koronek. Więc na płaskie można mieć 52x36 albo 53x39 a na góry 50x34. Wystarczy tylko wymienić blaty. Ale to raczej bajer dla ścigających się amatorów lub bardziej zasobniejszych finansowo.
  23. Księcia Janusza to akurat koło mnie. Sklep tam jest ale wątpię żeby mieli tam porządne szosy o ile mają jakiekolwiek szosy w co wątpię. Ja bym zadzwonił na infolinię Gianta albo do dystrybutora i zapytał kto w Warszawie może miec taki rower na stanie. Czy amator odczuje? Tak, odczuje. Ja też nazwałbym się amatorem entuzjastą. Owczem robię dużo km rocznie i w wielu miejscach ale raczej nie startuję w wyścigach i jeżdzę zarówno dla przyjemności, zdrowia i czasem trochę sportowej żyłki. Nie wiem ile masz lat ale im więcej tym zdolnośc do znoszenia dyskomfortu się zmniejsza. Ja na swojej szosie alu miałem problemy z rwą kulszową i kręgosłupem piersiowym. Po przejściu na wygodny karbon typu endurance, szersze opony, wygodniejsze siodło, lepiej dobrana kierownica, akurat też karbon, lepsze, wygodniejsze koła, wszystko to razem do kupy dało taki efekt że po wielu km jazdy nie wracam do domu skatowany tylko pozytywnie zmęczony. A różnicę nie za dużo sie odczuwa po przejściu z alu na karbon. Ale po przejściu z karbonu na alu od razu się czuje że coś jest nie tak i komfort mocno spada. To tak jak z samochodem. Jak jeżdzę moim, super wygodnym w automacie to czasem na coś narzekam. Ale jak wsiądę do samochodu niskiej klasy wypożyczonego czy kogoś znajomego to tylko marzę o tym żeby jak najszybciej z niego wysiąść i jechać swoim. Człowiek się do dobrego szybko przyzwyczaja. Najlepszy jest test rowerów. Niektóre firmy to umożliwiają. To kosztuje pieniądze. Czasem warto zainwestować. Standardowa cena w Specialized to 200 zł dziennie. Możesz popytać czy jest taki program w Giancie. Możesz też jako pierwszą szosę spokojnie kupic np. Tribana. Jak się zaszczepisz i stwierdzisz że potrzebujesz coś lepszego to dużo na nim nie tracisz.
  24. Moze niezręcznie to ująłem. Są oczywiście sprawdzone firmy. Campagnolo, Colnago, Willier, Bianchi. Felt jak dla mnie dobra marka. Natomiast może mam skrzywienie z mojej branży, informatycznej, gdzie mój poziom zaufania do firm z południa i podejścia do gwarancji, obsługi posprzedażnej i reklamacji jest dużo niższy niż w północnej Europie. Jakoś zawsze miałem bardzo dobre doświadczenia z firmami niemieckimi, austriackimi, szwajcarskimi i skandynawskimi zarówno jeśli chodzi o elektronikę jak i sprzet sportowy, w tym i rowery. A raczej słabe jeśli chodzi o Włochów, Hiszpanów czy Portugalczyków. Natomiast popularność na rynku ma jednak dużo wspólnego zarówno z dostępnością części jak i cenami. Dlatego wolałbym się trzymać z dala np. od SRAMa gdzie praktycznie na rynku jest monopol firmy Harfa Harryson i części w sensownej cenie trzeba raczej kupić za granicą. Campa nie jest tania ale jednak można dostać części bez problemu. Najlepsze ceny i dostępność ma bez wątpienia Shimano.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...