Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 008
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Przykro mi Cię rozczarować ale nie ma nowego roweru nadającego się do MTB poniżej 2500-2700. Najtańsze przyzwoite rowery to Cube Attention, Cube Attention SL, Kellys Gate 30 i Torx 30, Ghost Tacana, od biedy Giant Talon 2, Kross Level R5/B5 Przejrzyj ich specyfikację i szukaj używki na nie gorszym osprzęcie. Wszystko poniżej nie nadaje się do jazy w terenie.
  2. https://www.radon-bikes.de/en/trekking-cross/cross/new-scart/new-scart-70-lady/
  3. Michał (niet) ma Orkana 5.0, można go podpytać. Chyba jeszcze ktoś z forum. Najlepsze trekkingi/crossy do ok. 3k to zawsze były: Radon Scart 7.0 https://www.radon-bikes.de/en/trekking-cross/cross/new-scart/new-scart-70/ Chyba bije wszystkie, obecnie 640 Euro plus chyba 5 Euro przesyłka. Romet Orkan 5.0 Unibike Zethos GTS Giant Roam 0 Disc Kross Evado 6.0 Merida Crossway 500 Cube Cross Tak swoją drogą po przejechaniu jakieś 100 tys km, na różnych crossach/trekingach, stwierdzam że nie jest to rower wart zbyt dużych inwestycji. Więc osprzęt Deore jest absolutnie w nim wystarczający. Amor powietrzny kompletnie nie jest niezbędny w rowerze, który głównie jeździ po asfalcie i ścieżkach rowerowych. W terenie kluczowe są w takim rowerze opony i ciśnienie a nie amor. Dopłacenie do powietrznego amora nie bardzo ma sens bo ani spreżynowy ani powietrzny typu trekkingowego nie dają sobie rady w terenie. Coś tam się uginają ale bardzo niewiele.
  4. Gate 50 bardzo przyzwoity. Geometria dosyć rekreacyjna z wygodną pozycją. Dostajesz amor RS Recon Gold. Rower ma dwie sztywne osie z szybkozamykaczami Maxthrough, które mogą kosztować po 200 zł każdy. Manetki SLX 10x. Mam takie same. Korba Deore z blatami 36x22 co uważam za bardzo dobrą kombinację. Teraz mam SLX 38x24 i stwierdzam że 36x22, które poprzedni miałem było na co dzień bardziej uniwersalne. Hamulc będące minimum przyzwoitości. Czyli zaciski Alivio i klamki Deore. Jakby co zaciski z czasem do wymiany na Deore jeśli te zaczną przeciekać. Ciężkie koła i opony. Rose jest lepszą propozycją ale nie bardzo jest się gdzie do niego przymierzyć.
  5. Może spytaj które jest z tym przekręcanym w bok uchwytem. A jak żadne to to które jest najlżejsze.
  6. Trudne pytanie. Zależy jak zdefiniowac jakość. Generalnie od pewnego poziomu te różnice są bardzo nieduże. Założmy że kupujesz Tribana na Shimano 105 i kołach Mavic Aksium. Rower waży 9,4kg. Koła ważą 2kg. Hamulce Tektro. Korba Shimano RS500, pozagrupowa. Kupujesz markowy rower alu typu endurnace. Będzie kosztował 5k i będzie zwykle lżejszy o ok. 0,5 kg bo będzie miał lżejszą ramę i parę innych drobnych detali. Nie zauważysz żadnej różnicy. Dlatego m.in firmy takie jak Specialzied wycofały się z tego segmentu i nie mają takiego roweru w ofercie. Mają natomiast wyścigowego, aerodynamicznego alu szosowego. Idźmy dalej. Kupujesz karbonowy Specialized Roubaix SL4 Sport. Cena 7000 czyli z grubsza dwa razy wyższa. Waga ok. 8,9kg. Osprzęt Shimano 105, korba pozagrupowa Praxis Alba, hamulce Axis pewnie też Tektro, koła Axis, pewnie typu Aksium. Wsiadasz na rower i jedyna różnica jest taka że bardzo mało trzęsie na nierównosciach. Czy jest to duża różnica? Nie. Możesz uzyskać podobną zakładając szersze opony i zminiejszając ciśnienie. Przez co będziesz jechać trochę wolniej. Więc za ponad 3500 masz trochę lzejszy, trochę szybszy rower. Dużo bardziej prestiżowy, z naklejką mówiąca ile razy wygrano na nim wyścig Paryż - Roubaix. Jeździsz parę miesięcy tym rowerem i zastanawiasz się po jaką cholerę wyrzuciłem tyle kasy, skoro różnica jest tak mała. Przesiadasz się z powrotem na Tribana. I nagle coś jest nie halo. Jakoś inaczej. Mniej wygodnie, coś czasem zastuka, coś czasem potrzeszczy. Żeby osiągnąć tę samą prędkość trzeba jechać trochę mocniej. Tam gdzie po wpadnięciu w dziurę nawet nie podnosiliśmy tyłka z siodełka teraz trzeba z niego wstawać. Zaczynasz doceniać że na Roubaix jedzie się lepiej. A jak założysz tam dobre koła to jeszcze trochę szybciej. I nagle to trochę tu, trochę tam, zaczyna robić różnicę. Dla jednego nie będzie to warte dołożenia 3500 czy nawet 2000 czy choćby 1000. A dla drugiego jak najbardziej. Więc każdy musi się zastanowić. To trochę tak jak z kołami aero. Kupujesz koła warte 4000 zł. Podczas kiedy dobre koła alu kosztują 1000 zł. Ile prędkosci zyskasz? Ok. 5-6%. Dla jednych tyle co nic, szczegłonie za 3000 różnicy. Dla innych różnica między utrzymaniem się w peletonie lub odpadnięciem a dla innych różnica między byciem na pudle a kolarskim niebytem. Więc znowu dla jednych bez sensu, dla drugich jak najbardziej sensowne. A dla innych, których stać po prostu przyjemność z posiadania takiego sprzętu tak jak ma się przyjemność z posiadania dobrego zegarka. Też pokazuje czas i jest tylko trochę ładniejszy. Ale posiadanie go sprawia nam przyjemność.
  7. Nigdy nie byłem wielkim zwolennikiem takich przeróbek ale jak Ci to pasuje to Twoja sprawa. Skoro piszesz kaseta 10 to musiałyby to być starsze klamki Shimano 105 5700. Do tego dałbym chyba jakąś dziesięciobiegową przerzutkę z długim wóżkiem. 105 5700 obsługiwało chyba tylko kasety do 30 zębów. Trzeba pamiętać że przerzutki Tiagra 4700 są niekomaptybilne z Shimano 105 5700. Ale Tiagrę 4600 można stosować. Nie dawałbym korby szosowej tylko korbę 48/32. Sprawdziliśmy to w praktyce i jest to bardzo dobre rozwiązanie. Tym bardziej jeśli to ma być rower turystyczny a nie szosowy. Powstanie tak zwany Frankenbike czy Frankenstein trekkingowo-szosowy :)
  8. Zrobiłem szybki przegląd zapięć składanych i chyba byłbym bardziej skłonny kupić OnGuard K9 w wersji z przekręcanym uchwytem, taki jak tu: Jedną z największych niedogodności Abusa, oprócz ceny jest uchwyt, z którego można go wyciągnąć wyłącznie do góry, co jest uperdliwe i nie zawsze jest wystarczająco miejsca na ramie. Uchwyt który się przekręca w bok rozwiązuje ten problem. A tak naprawdę jak się zostawia rower na niezbyt długi okres czasu najważniejsze jest mieć lepsze zabezpieczenie niż rowery stojące obok. Złodziej przede wszystkim wybierze te gorzej zabezpieczone.
  9. Tak, to dobre zabezpieczenie. Mam bardzo podobne, jeśli nie identyczne. Z tym że trzeba sobie zdawać sprawę że zabezpiecza przed kieszonkowymi narzędziami do przecinania metalowych linek ale nie zabezpiecza przed blisko 70-centymetrowymi szczypcami do metalu co widać na poniższym filmie. Więc jest to zabezpieczenie na wizytę w sklepie ale nie na trzymanie roweru na zewnątrz przez dłuższy czas. Szansa że z takimi szczypcami pojawi się ktoś pod sklepem jak w nim jesteś jest niska. Do celów zostawiania roweru na dłużej tylko u-lock.
  10. KTM jest bardzo dobrym austriackim producentem. Produkuje rowery dobrej klasy. Znam tylko karbonowe modele tej firmy. Nie wiem jak z tańszymi modelami. Trzeba jednak wspomnieć że KTM oferuje mniej korzystne warunki gwarancji niż wiele konkurencyjnych firm. Warunki gwarancyjne tu: https://www.ktm-bikes.at/en/service/warranty.html
  11. Kryptonite, OnGuard, Knog, Abus U-lock: http://alltheway.pl/11-u-lock Składane: http://alltheway.pl/100-zapiecia-skladane Sklep przykładowy. Ale ten akurat mieści się koło mnie i ma wszystko fizycznie do obejrzenia i kupienia. Mam/miałem zapięcia wszystkich tych firm. Jeśli u-lock jest za ciężki i niewygodny w transporcie to nie będzie użytkowany. Taki jest OnGuard Pitbull, który mamy. Przez to że jest za wielki i za ciężki to mój młody jednego dnia go nie wziął a wziął linkę i rower został skradziony. Obecnie używa tylko składanego Abus Bordo. Ja wolę Knog Bouncer bo jest nieduży i niezbyt ciężki. Ale ma wadę w postaci zbyt małych wymiarów wewnętrznych 120x60 mm. Nie do wszystkiego da się dopiąć. Da się z nim stosować sposób Sheldona Browna: Ale nie da się użyć zmodyfikowanego Sheldona: http://www.802bikeguy.com/wp-content/uploads/2013/06/modified_sheldon_brown_lock_strategy.jpg Żeby użyć tej ostatniej techniki trzeba mieć u-lock z oczkiem długości ok. 18 cm. Do tej ostatniej techniki jednym z najlepszych produktów jest Kryptonite Evolution Series 4 STD. Evolution Mini 9 LS też w porządku a pół kg lżejszy. Każdy u-lock odstraszy 90% złodziei. Większość chodzi ze szczypcami do przecięcia linek w kieszeni.
  12. Rower bardzo dobrze wyposażony kosztem trochę gorszego amortyzatora. A raczej nie tyle gorszego tylko z węższymi goleniami 30mm i trochę cięższego czyli z trochę gorszych materiałów. Sam amor bardzo dobry z tłumikiem Motion Control i pokrętłami kontroli odbicia i kompresji. Sądzę że przy wadze ok. 80 kg do przyjęcia. Dostaje się bardzo wysokiej klasy napęd XT 2x11 z miksem hamulców zaciski Alivio plus klamki Deore poprzedniej generacji. Trochę rzadko spotykana korba 34x24. Czasem może trochę brakować na niej przełożeń na płaskim. Ale mój kolega ma taką i specjalnie nie narzeka. Bardzo przyzwoity sprzęt. Natomiast porównując do Rose Count Solo 2 to amor RS Reba jest jednak 2-3 klasy wyżej. Rose ma też lepsze hamulce. Oczko gorszy bo SLX a nie XT napęd ale sam używam SLX i XT i nie widzę między nimi dużej różnicy. No i Merida ma jakieś kiepskie koła a Rose DT Swiss Spline 1900. Oceniłbym że jak ktoś zamierza jeździć bardziej rekreacyjnie to Merida a jak bardziej napierać lub wystartować czasem w maratonie to Rose. Jeśli dobrze dojrzałem na tych zdjęciach: https://rower-sport.pl/mobile/pl/p/MERIDA-BIG-NINE-XT-EDITION-2017-/3288# To Merida nie posiada sztywnej osi ani z przodu ani z tyłu. Nie jest to więc rower nowoczesny i wart upgrade'u w przyszłości.
  13. Nie przywiązuj się do oznaczeń S czy M. Nie mają one żadnego znaczenia. Potrzebujesz ramę 16,5 - 17,5 cala. W Kellys jest to chyba S u innego producenta będzie M. Dobrać rozmiar ramy możesz za pomocą kalkulatora Competitve Cycling Bike Calculator O raty musisz pytać sprzedawcę a nie nas.
  14. Scott Speedster 20 to rower o geometrii wyścigowej na cienutkich oponach. Osprzęt to zubożone Shimano 105, podobnie jak Triban 540. Moim zdaniem kiepski wybór. Canyon Endurace AL 6.0 jest na Shimano Tiagra na kołach Mavic Aksium jak w Tribanie 540. Dopłacając 800 zł do Tribana zyskujesz lżejszą ramę ale gorszą grupę. Ja bym nie dopłacił.
  15. Mam kolegę 168 wzrostu. Jego syn się ściga w MTB. Kolega jeździł latami na jakimś Krossie na kołach 26 cali. Czasem wskoczył na rower młodego na kołach 27,5 cala. Jest to rower rakieta, karbonowy wyścigowy Scott o wadze 8,8kg. Niby super ale coś mu nie pasowało. Jednego dnia pożyczył od innego naszego znajomego, karbonowego KTM Aero na kołach 29 cali i w rozmiarze 17,5 cala. Przejechał nim maraton MTB i było łoł. Tam mu się spodobał że taki właśnie kupił i jest nim zachwycony. Nie jest to rower super lekki bo mimo że karbon to waży 11kg ale koledze bardzo pasuje. Co do Twojego zakupu to w tym budżecie rozważałbym: Rose Count Solo 2, 1100 Euro Wymieniony Kellys Gate. Trochę ciężki ale nowoczesny i niezły Merida Big Nine 600 Head X-Rubi IV z 2017 pierwszy raz spotykam. Specyfikację ma bardzo przyzwoitą. Kros Level B7 i B8 2017 Romet Mustang 29 2 i 3 Diamond Back dla mnie nie wchodzi w grę bo to rower all mountain, taki bardziej enduro/zjazdowy. Co do fotelika to mam ambiwalentne odczucia. Miałem fotelik i woziłem na nim młodego. Może z 5 razy. Nie widzę w tym większego sensu. Dziecko siedzi wysoko, rower jest niestabilny. Jakby rama była damka to jeszcze ok. Kolega woził córkę, przewrócił się. Mała upadła z dużej wysokości i złamała rękę. Żona zrobiła aferę i skończyło się jeżdżenie z fotelikiem. Jestem zdania że albo przyczepka albo poczekać aż się będzie nadawać do jeżdżenia samodzielnie. Miałem jeszcze taki sztywny hol, Trail Gator. Dopóki nie dawał radę pod górkę to go na nim ciągnąłem. Ale to też zawracanie gitary. I też użyłem parę razy. Jak miał gdzieś 5 lat to zaczął jeździć samodzielnie po 20/30 km i skończyły się dziwolągi holowo/przyczepkowe. Więc nie zawracalbym sobie głowy czy będzie pasować fotelik czy nie będzie tylko wybrałbym dobry rower dla siebie. A dzieci szybko rosną.
  16. Minimum przyzwoitości z Krossa to Level R7 2017 Kellys Gate 30 2017, Merida Big Seven 600 A czemu 27,5 dla kogo i do jakich zastosowań?
  17. Oba wskazane rowery są rowerami rekreacyjnymi. Oczko wyżej masz rowery rekreacyjne plus. Często z dwiema sztywnymi osiami, lepszym osprzętem i lepszym amorem. Przedstawiciele to Kellys Gate 30 i 50, Kross Level B8, Merida Big Nine 600, Romet Mustang 29 2 Potem masz półkę wyścigowych aluminiowych hardataili. Najtańsze to Rose Count Solo 2, Romet Mustang 29 3 i Accent Peak SLX. Ciut wyżej Specialized Epic HT za trochę ponad 5k.
  18. Na grupach aktywni są głownie posiadacze rowerów szosowych i MTB. No i generalnie ci, którzy chcą coś w nich ulepszać. Jestem przekonany że połowa użytkowników rowerów z niższej półki nawet nie ma pojęcia jaki ma osprzęt. A jak dziewczynę zapytasz jaki ma rower to raczej poda kolor niż markę :) Co do Orbei i BH, marek hiszpańskich. Ich działalność koncentruje się głównie w zachodniej Europie. Nasz rynek nie jest dla nich atrakcyjny. Jest to związane z logistyką, gdzie z Hiszpanii do Polski jest daleko a sądzę, że sprzęt najczęściej jeździ drogą lądową. A dwa sposobem rozpatrywania reklamacji. Miałem nieszczęście mieć do czynienia z firmą BH. Jest to dramat. Przez 3 miesiące nie mogliśmy dostać zapasowego haka przerzutki do ich szosy. Trochę miałem do czynienia z Hiszpańskimi firmami i szczerze mówiąc nie chciałbym z nimi robić interesów. Mój przyjaciel Cyborg jeździ na szosowej Orbei ale namawiam go od dawna na Speca. Na razie jest sznasa że wymieni swojego starego Gary Fischera na mojego Speca MTB, z którego mój młody już wyrósł. Co do Specialized to nasz rynek jest dla nich na tyle atrakkcyjny że mają przedstawicielstwo w Polsce, w Warszawie, w którym jest zatrudnione całkiem sporo osób. Główny magazyn jest w Holandii i dostepność rowerów i części jest bardzo dobra. Trek również ma przedstawicielstwo w Warszawie. Podobnie jak Giant i Scott. Canyon w Szczecinie. Merida w Zabrzu. Cube jest reprezentowany przez dystrybutora, Ski Team z Warszawy. Cannondale jest chyba zarządzany przed przedstawicielstwo w Czechach. Focus chyba nie ma przedstawicielstwa w Polsce. Co do oferty gianta to mają fajne rowery. Niestety ponieważ jest to firma tajwańska to ściśle współpracują z Suntourem co sprawia że ich oferta MTB z amaorami Suntoura nie dla każdego jest atrakcyjna.
  19. A swoją drogą to tak wyglądało w Warszawie otwarcie sezonu szosowego, tzw. Pętla Zerowa, 28.02.2015
  20. Wyniki dwóch ankiet. 1. Zrobiłem ankietę na grupie szosowej z którą jeżdżę, KGS (Kolarska Grupa Starobabicka), która liczy ok. 400 członków, jeżdżących w okolicach zachodniej strony Warszawy, dotyczącą producentów rowerów na których jeżdżą. W ankiecie wzięło udział ok. 200 osób. Wyniki: 1. Merida 25 2. Scott 17 3. Specialized 16 4. Cannondale 12 5. Canyon 9 6. Focus 8 7. Trek 8 8. Btwin 7 9. Cube 6 10. Kross 6 11. Giant 5 Reszta poniżej 5 sztuk. Pierwsze miejsce Meridy mocno mnie zaskoczyło. Z tym że zaprzyjaźniony sklep pod którym najczęściej się spotykamy, Legion Serwis, na Górczewskiej w Warszawie, jest jednym z najlepszych dealerów Meridy w Polsce i z pewnością miało to znaczący wpływ na wynik. Druga ankieta napotkana na grupie Rowerowo Official Team na FB z całej Polski. Tym razem wszyscy producenci bez podziału na rodzaj rowerów. Grupa liczy ponad 3600 członków. Nie wiem ile wzięło udział. Wyniki: 1. Kross 159 2. Giant 97 3. Cube 80 4. Trek 80 5. Merida 73 6. Specialized 64 7. Btwin 56 8. Romet 42 9. Scott 36 10. Kellys 31 11. Canyon 24 12. Unibike 22 13. Author 21 14. Accent 19 15. Focus 19 16. Dartmoor 18 17. Haibike 15 16. Cannondale 14 17. NS Bikes 14 18. Ghost 11 19. Ridley 10
  21. Ale chcesz kupić MTB czy inny typ roweru?
  22. Co do Decathlonu to zgadzam się że jakość w wielu produktach spadła. Triban 520 był na pełnej Sorze, teraz nie jest. Gadałem z gościem z Decathlonu, który stwierdził że 2018 przyniesie dużo zmian. Wejdą do sprzedaży MTB na kołach 29 cali. Szosy na tarczach i oferta będzie wywrócona do góry nogami.
  23. Nie demonizujmy hamulców obręczowych. Przez wiele lat się na takich jeździło i większość dawała radę. Ale muszę powiedzieć na własnym doświadczeniu że trochę gleb w życiu zaliczyłem i czasem było to przez hamulce. Część z tych gleb była z głupoty, część z nieumiejętności w korzystaniu z hamulców (typu zablokowanie koła) a część wynikała z użycia niewłaściwego ogumienia z niewłaściwym ciśnieniem. Generalnie wszystko jest dobrze dopóki nie jedziemy zbyt szybko i/lub w trudnych warunkach. Jak prędkosci są nieduże a warunki nie są jakieś ekstremalne to hamulce obręczowe w większości wypadków lepiej lub gorzej wyhamują. Natomiast jak zaczynają się predkości powyzej 60 km/h na asfaltach w górach, o które na szosówce naprawdę nietrudno, to margines bezpieczeństwa drastycznie się zmniejsza. To samo dotyczy jazdy zimą po asfaltach czy jazdy na mtb po błotach lub zimą po śliskim. I w takich warunkach dobrze jest mieć układ hamulcowy o jak najwyższej sprawności oraz dobre ogumienie z odpowiednim ciśnieniem. Jak się dużo jeździ to w zasadzie rzadko jest rok że się nie leży. Wcześniej miewałem więcej gleb na asfalcie bo jeździłem więcej trekkingiem na oponach rzędu od 28c do 38c, często ze zbyt dużym ciśnieniem, co dawało słabą przyczepność. Hamulce v-brake miały drugorzędne znaczenie. Hamowałem też zbyt dużo tyłem a zbyt mało przodem co jest dobre podczas jazdy off-roadem ale nie na asfalcie. Natomiast jazda zimą na mtb czy też szybka jazda po błotach kiedy sprawność hamulców takich jak v-brake jest niska powoduje niestety sporo gleb. O tym można się łatwo przekonać zjeżdzając jakimś ośnieżonym zjazdem i porównując jak hamują v-brake i jak tarcze. Różnica jest dramatyczna. Na szosie te różnice są znacznie mniejsze. Miałem ostatnio jakąś jedną czy dwi gleby w lesie bo nie zmieniłem opon na "zimowe". A te które miałem z przodu miały już w dużym stopniu wytarte klocki ze zbyt mało agresywnym bieżnikiem. Kiedyś zimą do szosy pompowałem bardzo dużo. Teraz zmniekjszam ciśnienie w gorszych warunkach i zimą nie tylko po to żeby mieć lepszy komfort ale przede wszystkim żeby mieć lepszą przyczepność. Kiedyś nie interesowałem się też zbytnio rodzajami klocków hamulcowych w szosie. Ani też tym z jakiej mieszanki śa one czy z jakiej jest zrobiona opona. A ma to znaczenie i wpływ na bezpieczeństwo. Zaraz się okaże że będziemy potrzebowali wiedzy rowerowej niemal jak w F1 odnośnie ich bolidów :) Ale fakt jest taki że hamulce i ogumienie są bezsprzecznie jednymi z najważniejszych dla nas elementów bezpieczeństwa. Więc jak nasza jazda zaczyna wykraczać poza turystyczne przejażdżki to powinniśmy się tym tematem trochę więcej pointeresować.
  24. Aukcja z OLX trafiła w międzyczasie pod dyskusję na FB. Sprzedający w międzyczasie dodał w opisie aukcji "rama bez dokumentów". Na FB mnie uświadomiono że różnica jest w mufie suportowej i odcieniu lakieru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...