Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    12 915
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Indiany są to rowery złożone przez Kross dla firmy Media Expert i serwisowane gwarancyjnie w punktach Krossa. Trochę gorsze ramy niż ramy Kross ale to są z grubsza te same poziomy co Unibike czy Romet czyli tanie ramy z Chin.
  2. To nie jest amortyzator w Fusion. Jest to kompletny chłam. Spójrz na X-Pulser 6.9 i 5.9 z Media Expert. Oczywiście że mtb bardziej uniwersalny. Pod warunkiem jednak że ma amortyzator a nie atrapę jak w tym przypadku.
  3. Canyon bardzo ciekawy. Typowo trailowy i górski rower ze względu na charakter amora z powiększonym skokiem, potężnymi lagami 34mm i myk-mykiem. Więc "wyjątkowo nieasfaltowy". Geometria lekko progresywna z kątem główki 68,5 stopnia więc tak naprawdę bardziej XC niż trail. Bardzo zbliżona do geometrii XC 500 z Deca. Co do myk-myka to nie przeceniałbym jego wartości. Jest to zapewne jakiś tani model za ok. 500 zł przebrandowany dla Canyona. Fox Rhythm jest zwykle czulszym amorem niż RockShox Reba, aczkolwiek seria Rhythm to seria budżetowa i chyba będąca bezpośrednią konkurencją RockShoxów podobnych do Reby. Fox jest troszkę droższy w serwisie niż RockShox. Pełny serwis amora to zwykle 400 zł raz do roku. Jego wadą jest nierozbieralny, nieserwisowalny dumper, który jak padnie to sporo kosztuje. W RockShox jest on w pełni rozbieralny i serwisowalny. Blokada skoku jest przereklamowana o tyle, że bardzo często zdarzało mi się ją włączyć na asfalcie i zapomnieć wyłączyć na singlach, niepotrzebnie nadwyrężając amor. Więc może nawet lepiej nie mieć, nie będzie kusić. Najwyżej włączy się z goleni na wyjątkowo długim podjeździe lub długim, asfaltowym odcinku. W Specialized dopłacasz za najlepszą i najlżejszą ramę na rynku, która waży 1350 gram w rozmiarze M i jest "hartowana" czyli przeszła proces utwardzania T6 i potrójnego hydroformingu. Bliżej jej do ram karbonowych niż konkurencyjnych alu. Większość ram konkurencji waży od 2kg w górę. Te tańsze nie są utwardzane i pękają. Chisel ma też zaletę w postaci wkręcanego suportu, który jest lepszy niż trzeszczący suport PressFit, tańszy w produkcji. Dopłacasz też za obsługę gwarancyjną i pogwarancyjną i brand, który jest jednym z najbardziej uznawanych. Osobiście nie jestem zwolennikiem zakupów zdalnych rowerów terenowych. O ile w szosie nie bardzo ma co sprawiać problem (co najwyżej pęknie rama), to w rowerach terenowych często coś się dzieje, co wymaga kontaktu z serwisem. Nie jestem też fanem firmy Canyon. Widziałem już parę ich pękniętych bez wyraźnego powodu ram, co sugeruje że cena ma odzwierciedlenie w jakości. Zdecydowanie wolałbym kupić rower z Decathlonu niż z Canyona. Natomiast Chisel Expert jest moim zdecydowanym wyborem i już jeden w kolorze czerwonym na mnie czeka. Nie ma może absolutnie najlepszego osprzętu ale ma świetną ramę, bardzo dobry amor i dobre koła. I jest bardzo lekki, 11,3 kg. Zmieniamy opony na wyścigowe, zalewamy mlekiem, ewentualnie zmieniamy parę szczegółów i mamy świetną wyścigową maszynę ważącą ok. 10kg. Gdybym był nastawiony na jazdę w ciężkim terenie być może rozważałbym Canyona ze względu na amor. Napisałem kiedyś taki tekst na jego temat:
  4. jajacek

    Fuji Jari 1.5

    Fajny rower. Też mi się podoba. Natomiast w moim przypadku gdybym taki miał, to pewnie używałbym go do miasta, jako zimówkę i jako rower na weekendowy wypad, np. na Mazury. Do Kampinosu czy MPK wydaje mi się, że się kompletnie nie nadaje. Trzeba by pod niego znaleźć fajne trasy po szutrach lub utwardzonych ścieżkach leśnych. Z pewnością jedzie się na nim szybciej niż na crossie czy mtb, szczególnie w otwartym terenie. Miałem swego czasu fitnessa z oponami 35 ale jednak jak przychodziło do jazdy pod wiatr to była lipa ze względu na brak baranka. No i 35 nawet w lekkim terenie to też było tak sobie. Sugeruję testową pętlę wzdłuż Wkry jadąc z Pomiechówka prawą stronę w stronę Borkowa a powrót przez Lisią polanę. Tam są piękne asfalty, hopeczki i jakieś szutry, które można poeksplorować. Fajne szuterki są też koło Radzymina jak jedziesz prawą stroną Zalewu Zegrzyńskiego.
  5. Decathlon daje dożywotnią gwarancję na ramę, jeśli się nie mylę. I na razie nie słyszałem żeby komuś się te ramy XC 050/100/500 łamały. Pytałem kilku użytkowników jak im się jeździ i wszyscy byli zachwyceni. Rowery Specialized są standardowo przecenianie po sezonie o 15%. Czyli z 8000 na 6800. Czasami 18-20% więc jest szansa pocelować Chisela Experta za ok. 6500.
  6. Najlepszy rower do 5k z napędem 1x: XC 500 z Decathlonu Najlepsze rowery z 2x? 1. Na pewno Specialized Chisel Expert 2x. Ale to poza budżetem. A Inne? Kellys Gate 50/70/90, Trek X-Caliber 9, Accent Peak TA 29 SLX, Kross Level 8.0 może być, choć nie pałam miłością do tej firmy. Amor RockShox Judy jest problematyczny. Raczej unikać. Canyon na Foxie z myk-mykiem bardzo ciekawy rower ale wyjątkowo nieasfaltowy. Hamulce raczej szybko do wymiany. Temat kolorów mnie nie interesuje.
  7. Thunder Burt to bardzo szybka opona. Ja z tyłu jeżdżę na podobnej, Specialized Renegade 2,3 cala. Waży 630 gram. Natomiast jest bardziej wytrzymała niż Thunder Burt i ma wkładkę antyprzebiciową. Waży 630 gram. Na Thunder Burt łapałem kichy. Opona nie pod moją wagę, raczej pod zalanie mlekiem. Z przodu jeżdżę na Specialized Fast Trak, 2,3 cala, 640 gram. Dobór opon i ciśnienia w mtb ma kluczowe znaczenie. Od tego zależy przyczepność i prędkość toczenia. Na twardszych nawierzchniach jeżdżę na 1,8 bara z przodu 2,0 bara z tyłu. Na miększych 1,5 z przodu 1,8 z tyłu. Opony dawane w komplecie do tańszych rowerów mtb (do 5k) to zwykle bardzo nędzne drutówki. Cube daje często Schwalbe Smart Sam ważące 810 gram. Inni producenci podobnie. Nie dość że dużo ważą, to są bardzo sztywne, nie dające dobrej przyczepności i mają zwykle duże opory toczenia. Jest to pierwsza rzecz, która należy wymienić, natychmiast po zakupie.
  8. X5 po prostu w szybkim tempie sie rozpada bo jest z kiepskiej jakosci materialow. 27,5 nie ma przyszlosci. To przejsciowy rozmiar. Zwrotnosc mozna osiagnac np. skracajac mostek Sent from my SM-T360 using Tapatalk
  9. Podjezdzalem Kralova Hole. Piekna gorka. I bylo bardzo ciekawie bo na dole bylo piekne sloneczko i ciepelko a na gorze huragan 120 km/h i moja przyjaciolka poruszala sie na czwrokach :) Jechalusmy tez z mlodym z Popradu cyklohodnikiem do Svitu a stamtad do Strby wiec tez okolice ktore przemierzales. Sent from my SM-T360 using Tapatalk
  10. 27,5 to bzdura. Informuję że koła w takich rowerach są zdejmowane. Jedyne sprężynowe które prawidłowo działają i do czegoś się nadają to RockShox, najlepiej Recon. Przy czym maksymalna waga jeżdziec + rower to 100 kg. X5 to dno. Co do gwarancji w Giant to dobrze słyszałeś.
  11. Różnica między jazdą na atrapie a jazdą na przyzwoitym rowerze jest kosmiczna. Wynika ona z tego że przyzwoity amor amortyzuje i pomaga utrzymywać przyczepność, plus lepszy napęd daje lepszą kulturę pracy napędu, lepsze hamulce lepiej hamują a lepsze koła na lepszych oponach dramatycznie lepiej się toczą. Wiec za ok. 500-1000 zł więcej w zależności od modelu zyskujemy dwa razy lepszy rower. Natomiast różnice pomiędzy rowerami za 3-3,5k a takimi za 6k nie są już tak znaczne. Jeździłem na takich atrapach. Męka a nie przyjemność z jazdy.
  12. Sugeruję co pół roku. Tu jak odpowietrzać:
  13. Tak. GS wolniej zmienia biegi natomiast powala obsłużyć kasetę do 30 a czasem nawet do 32.
  14. Kup rower na kołach 29, rozmiar ramy 19 cali. Większość wskazanych to atrapy rowerów terenowych. Jedyny w tym budżecie, który nadaje się do jazdy terenowej to Indiana X-Pulser 6.9. Jeśli nie ma to być jazda w terenie tylko bardziej po asfalcie to Indiana X-Pulser 5.9 też się nada. Nie słuchaj bajek sprzedawców o Specialized, Trek czy Scott. Te firmy robią świetne rowery, sam mam 4 Spece i 1 Trek, le dopiero od poziomu powyżej 6000 zł. To co sprzedają za 2k jest znacznie gorsze niż ta Indiana.
  15. Spróbuję być chociaż ścigać się nie będę.
  16. Mam obecnie rower miejsko/trekkingowy, reaktywowany po 10-latach rdzy na balkonie. Ma 7 biegów, inna lewą manetkę, inną prawą, obie obrotowe. Ale po prawidłowej regulacji wszystko chodzi bez problemów. Trochę mnie korciło żeby go przerobić wkładając kilka stów ale używam w nim ze 3 biegi. Więc pytanie brzmi po co? I tak też trochę jest z tym Krossem. Ja bym wymienił to co trzeba żeby był sprawny. Ale jakieś większe inwestycje w niego uważam za bezcelowe.
  17. Ja bym w niego nic nie wkładał ponad to co niezbędne. Jest to strucel. Lepiej zbierać na nowego lub bardziej sensowną używkę. To i tak nie będzie nigdy rowerem mtb. Wymienić co trzeba i się toczyć póki nie zbierzemy na coś lepszego.
  18. To już wiem dlaczego tak się znowu za dziewczynami oglądam ? Podeszło znaczy, że odczuliśmy że to coś robi i subiektywne odczucie jest takie, że jedzie się lepiej niż na samej wodzie. W przeciwieństwie do BCAA, w przypadku którego nie widzę żadnej różnicy. W kwestii działania a raczej niedziałania ponad 90% suplementów, odsyłam nieustająco do lektury książki Willa Brinka, Diet Supplements Revealed. Jej kopia w PDF wisi w necie.
  19. jajacek

    Okolice Warszawy

    Ja nie z Łodzi więc do końca nie wiem. Wiem że moi koledzy. Bittner i Tomczak, razem z synami, często stamtąd, spod Della, jeżdżą. A razem z nimi parę innych osób.
  20. Do rekreacji nie ma znaczenia czy są sztywne osie czy nie. Oczywiście przyszłościowo lepiej mieć niż nie mieć. Ze sztywnymi osiami wiążą się też zwykle piaty boost, przez co rama nam się poszerza i akceptuje szersze obony, co staje się obecnie coraz bardziej popularne. Przejeździłem parę lat na rowerze bez sztywnych osi i nie było to jakąś wielką uciążliwościa. Natomiast oczywiście bywało że tarcze tarły o klocki. Sztywna oś zwykle rozwiązuje ten problem. Do jazdy po wszystkich nawierzchniach uważam napęd Deore 2x10 za optymalny w rekreacji. Hamulce MT200 do rekreacji może ok ale nie sądzę żeby długo przeżyły. Docelowo podmianka na Deore. Co do Cube to tłuką miliony tanich rowerów na ramach, które się prawie nie zmieniają. Ich ramy są ciężkie, podobnie jak podstawowe ramy Kross czy Unibike. Merida ma bardo fajną ramę Big Nine Lite. Jest na niej zbudowane kilka rowerów. Co do pozycji to należy pamiętać że kokpit zawsze można zmodyfikować a mostek alu czy kierownica alu dużo nie kosztują. XC 050/100/500 z Deca (ta sama rama) jest rowerem o nowej geometrii, tzw. progresywnej. Czyli bardzo długa górna rura i krótki mostek. Nie każdemu musi to odpowiadać. Jak szukamy komfortu to raczej tylko amor powietrzny i nie Suntour. Zdalna blokada skoku jest mocno przereklamowana.
  21. Jakoś nie mam przekonania czy BCAA coś daje na poziomie niewyczynowym. Natomiast ostatnio mam bardzo dobre doświadczenia z suplementem Biogenix Cell Pump Revolution. Kreatyna plus tlenek azotu. Podeszło i mnie i młodemu. Dosypuję do bidonu.
  22. jajacek

    Okolice Warszawy

    Wiem że pod siedzibą Dell zbierają się ustawki. Jeżdżą też do Głowna, do Darka Baranowskiego.
  23. Sam żeli nie używam. Zawsze jadłem batony jeśli na ustawce albo kanapki jeśli jazda rekreacyjna. Wszystko mieści się po kieszeniach. Mogę natomiast tylko powiedzieć o doświadczeniach z żelami mojego syna. Używał SIS, NamedSport, PowerBar, Vitargo i parę innych. Najbardziej pasuje mu Squeezy. Na czasówki z kofeiną, na start wspólny bez kofeiny. Jego wyścigi są do 100 km więc trwają do 2,5h. Średnia prędkość ok. 40. Je dwa żele w czasie wyścigu.
  24. Dla mnie żele są wyłącznie środkiem spożywczym. służącym na wyścigi ze względu na trudności w użytkowaniu pokarmów stałych podczas wyścigu. Są to silne koncentraty, niekoniecznie zdrowe na dłuższą metę. Jeśli ktoś się nie ściga, sugeruję spożywanie zdrowych pokarmów stałych zamiast chemicznych koncentratów.
  25. Tak, stożki to cena razy 2. Za jakieś 2500 można kupić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...