Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 985
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Trzeba wiedzieć do kogo pisać :) Jak znajdę chwilę to odnajdę kontakt do Product Managera i napiszę do niego.
  2. Z przedstawionych zdjęć, tylko zdjęcie górne po prawej nadaje się na gravela. Jest to rower wyłącznie na w miarę gładki, ubity teren. Trasa z korzeniami nadaje się wyłącznie na rower mtb. Nie mylić z tym, że da się nią przejechać na innym typie roweru. Tylko po co robić z siebie masochistę? Śnieg i lód z dużymi koleinami też tylko rower mtb, chociaż na crossie z oponą 42-45 mm idzie przejechać. Zabawy na śniegu w terenie, na rowerze typu gravel moga się słabo skończyć. Znajoma, multimedalistka różnych imprez szosowych, złamała wczoraj kość piszczelową przy próbie jazdy w terenie, na śniegu, na rowerze przełajowym. Tu jest dobra klasyfikacja dróg pod gravela i w zasadzie również pod crossa: https://cyclingtips.com/2021/03/grading-gravel-defining-off-road-surfaces/
  3. Jeśli mówimy o mtb to są to ramy o przestarzałej geometrii, z kątami jakich się obecnie już nie używa w rowerach 29 cali, z tylnym trójkątem nie akceptującym opon szerszych niż 2,1 cala i o wadze, która jak przypuszczam z wagi całego roweru, jest na poziomie ram Kross czy Northtec, czyli rzędu 2,7 kg. Nic mi nie wiadomo o ich łamliwości, gdyż prawie nikt tego nie kupuje.
  4. Jeśli to opona drutowa to może być trudno lub w ogóle nie da rady. Nie uszczelni się. Jak zwijana to się stosuje ghetto tubeless. Ale jak Cię nie stać na zakup innych opon to bym sobie temat odpuścił. Potrzebne są dobre wentyle, regularne uzupełnianie płynu, itd. https://www.1enduro.pl/ghetto-tubeless-opony-bezdetkowe/
  5. Większość rowerów szosowych ma udżwig 110 kg. Nie wiem ile gravele, nie sprawdzałem ale pewnie tyle samo. To że coś będzie miało udźwig 200, nie znaczy że będzie lepszym rowerem. Zdolność terenowa nie ma nic do udżwigu. Rower z amortyzatorem z płaską kierownicą będzie zawsze lepszym rowerem terenowym. Amor ma jakiś skok zwykle 90% tego skoku to zakres pracy. Więc cross/trekking na amorze z płaską kierownicą oczywiście nadaje się lepiej w teren.
  6. Da się zwolnić oczywiście ale zmiana biegów to już nie za bardzo. Ja chyba po 10 lat przerwy się przełamię na trenażer, bo już się dorobiliśmy Direct Drive a pogoda nie nastraja.
  7. Przy czym trenażer to jazda na rowerze, czyli możesz zmienić przełożenia albo puścić korby i nie pedałować. A spinning to jest "ostre koło", czyli bardziej jak na rowerze torowym. Jedno i drugie ma swoje wady i zalety.
  8. Miałem do czynienia z takimi rowerami w siłowniach. Kumpel też taki kupił. Kluczowe jest żeby miał regulację pozycji. Siodełko góra-dół, przód tył, i to samo z kierownicą. Nie znam się na tych tańszych. Jakby miał kupić to bym pewnie kupił używany Spinner, Tomahawk, Star Trac lub Schwinn, bo one są podstawą w klubach fitness i są do nich części po gwarancji. Na FB jest grupa, giełka sprzętu fitness czy jakoś tak i można tam za 1500 takie ucelować. Tu jakiś stary wątek na ten temat: https://www.goldenline.pl/grupy/Sport_i_rekreacja/indoor-cycling/schwinna-kontra-spinning-kontra-tomahawk-itd,676856/
  9. Zgadza się że odcina prąd do zmiany przedniego przełożenia poniżej pewnego poziomu. Z mojego doświadczenia prowadzenia przez lata firmy sprzedającej smartfony, laptopy i nawigacje, to niemal każda bateria litowo-jonowa nie mająca inteligencji ma cykl życia 300-500 cykli ładowania. Po tym czasie gwałtownie spada jej czas pracy. Może tak jest w tym przypadku. Ile lat ma bateria albo jaki to Di2? Natomiast jak dla mnie to objawy wskazują na jakiś błąd systemu lub zwarcie. Jeśli bateria jest naładowana to nie sądzę, żeby ona była źródłem problemu. Prędzej junction box. Ja bym przeflaszował oprogramowanie wszystkich komponentów.
  10. Co to znaczy "przednie Di2"? Lewa manetka? Brzmi jak bateria albo zwarcie. Nie jest wielu mechaników, którzy są w stanie to zdiagnozować. Ja znam jednego.
  11. A zdawało mi się, że administrujesz grupą "Bikepacking Bez Tajemnic" na FB
  12. Kolega Piwpaw jest specjalistą od bikepackingu i graveli i jest bardziej na bieżąco z gravelami niż ja. Ja od siebie tylko podpowiem: - rower typu gravel musi akceptować oponę minimum 40 a najlepiej 42 mm bo inaczej to nie gravel. Takie opony będą standardem w najbliższym czasie w tego typu rowerach. Road Plus nie dotyczy bo śmignąć przez jakiś lasek z ubitą nawierzchnią to spokojnie idzie i na 32 mm. Ale na zimę i w teren im szerzej tym zwykle lepiej. Specjaliści twierdzą że 40-42 mm to optymalna równowaga między przyczepnością, komfortem i szybkoscią. Też jeżdżę na 42 mm - nie ma znaczenia jakie rower ma opony w komplecie bo jest to element eksploatacyjny, który prędzej czy później będzie musiał zostać wymieniony. Za 150 zł idzie kupić na OLX komplet bardzo dobrych, nowych opon ściągniętych z roweru, bo komuś nie pasowały. - waga jest związana z różnymi elementami roweru, po płaskim ma znikome znaczenie - Decathlon ma bardzo dobrą gwarancję ale też program wypożyczeniowy. Czasem warto odpłatnie wypożyczyć rower przed zakupem.
  13. To nie jest takie proste. Laminat karbonowy (bo to nie jest jednorodny materiał jak rurka aluminiowa) lepiej tłumi wibracje. Nie mylić z "ugina się". Jego elastyczność "ugięciowa", czyli możliwość odkształcenia się, wynosi do ok. 2% jeśli dobrze pamiętam. Potem pęka. W przypadku alu jest to ok. 10-12%. Inaczej jest w szosie, inaczej w MTB. Nie jest mi wiadomo o żadnych ramach mtb stworzonych w celu komfortowej jazdy. Wszystkie z którymi miałem do czynienia są ramami wyścigowymi. Czyli odpowiadają szosowym ramom wyścigowym. A jak wiemy takowe są ultra sztywne po to, żeby straty energii podczas ruchu posuwistego do przodu, były jak najmniejsze. Przez wiele lat, jeśli komfort w szosie, występował, to był skutkiem ubocznym a nie zamierzonym. Natomiast w pewnym momencie pojawiła nam się kategoria rowerów sportive/endurance. Ich celem było stworzenie roweru dającego więcej komfortu przy w miarę małych stratach energii. Najpierw chyba były jakieś włoskie próby a potem pojawił się Spec Roubaix i wywrócił wszystko do góry nogami. Okazało się że można umiejętnie dobierając warstwy, typ i kierunek kawałków karbonu, stworzyć taki laminat, który tłumi drgania. No i dziś mamy całą gamę rowerów endurance i gravel, w których komfort i tłumienie drgań jest bardzo dobre. Ich węzły suportowe nie są ultra sztywne, tylne widełki są chude przez co się trochę odkształcą na nierównościach a specjalne sztyce podsiodłowe, wytłumią wibrację drogi zanim dotrze ona do naszego tyłka i kręgosłupa. Podobnie z kierownicą. Karbonowa tłumi drgania lepiej ale się słabo odkształca. Alu może się bardziej odkształcić ale tłumi gorzej. Żeby zobrazować to rama szosowa Speca SL6, składa się obecnie z ok. 500 kawałków karbonu, ponieważ oprócz sztywności, zaprojektowano komfort. Ramy sprzed 10 lat, składały się z ok. 300 kawałków. Jeśli chodzi o ramy alu, to też poczyniono postępy. Miałem kiedyś ramę Bulls z alu 7005. Tylne widełki były grubości prawie dwa razy większej niż w Chiselu. Była sztywna jak zamarźnięty zdechły pies :) W Chiselu rurki są mega chude. Cała ta rama bardzo mocno pracuje i cała się ugina przy mocniejszym depnięciu . Dla niektórych jest to wada, dla niektórych zaleta. Więc wszystko zależy od tego jaki był projekt i proces produkcji.
  14. Widać tu na forum i na grupach FB pewne tendencje. Swego czasu hitem sprzedaży był Kellys Gate 30, który kosztował kiedyś ok. 3500-3800. Podesłałem kumplowi, który je sprzedawał z 50 klientów :) Teraz hitem był/jest Indiana Storm X7. Bo za rozsądną cenę masz sztywne osie, działające hamulce, przyzwoity amor i osprzęt. Natomiast oba te rowery to dość ciężkie ramy. Hitem sprzedaży był też swego czasu Accent Peak SLX za 4999. Na lekkiej ramie, dobrze skonfigurowany, ważący 11 kg z groszami. Kolejne hity to Decathlon. XC 100 i XC 500. Też lekkie ramy i też dobrze skonfigurowane, ceny odpowiednio ok. 4 i 5k. No i za nimi dziura. Bo na ultra lekkiej ramie alu poniżej 1500 gram, ze sztywnymi osiami, o ile mi wiadomo, to mamy rowery trzech producentów. Giant XTC SLR 2 za 6k w którym jest nieznany amor Gianta i podłe hamulce, SLR 1 z hamulcami za 7k, Team Marin 1 za 6k na powietrznym RockShox Judy i spowalniaczach MT200, Team Marin 2 za cenę już chorą 9600 na Foxie, SLX i hamulcach TRP, no i Spec Chisel, za 10k (!!!) też bez szału. Więc porównując to taki XC 120 czy XC 500 z Deca w alu to jednak super oferta. Ja osobiście uważam że jeśli chodzi o alu to te dwa albo używka, Chisel Expert z 2018, którego mam. Natomiast co do karbonu, to są zarówno ramy wydmuszki, jak i ramy solidne. Wskazówką jest waga. Już się nauczyłem od gości co naprawiają karbon, że jak nie chcesz problemów i chcesz żeby karbon pożył długo i bez problemów, to rama nie może ważyć poniżej 1200 gram. Rama karbonowa którą mamy, Specialized Epic (nieustająco kupiony jako używka :) ), waży właśnie ok. 1200 gram, co mam nadzieję da nam bezproblemową eksploatację. Patrząc jak mój młody go eksploatuje, bo głównie on na nim jeździ, to może dużo wytrzymać :) Natomiast rowerów alu na SIDzie chyba jeszcze nie spotkałem. Jak mi się pojawi jakaś kasa, to zamierzam zmienić swoją Rebę na SIDa lub Foxa.
  15. Są plusy i minusy karbonu. Jest wytrzymalszy zmęczeniowo, mniej wytrzymały punktowo na uderzenie. Jest sztywniejszy więc jedzie się szybciej ale ta sztywność jest kosztem komfortu. Tańszy w naprawie, to się zgadza. Prawie wszystkie ramy karbonowe są produkowane ręcznie. Decathlon przymierza się do produkcji karbonu z drukarki 3D. Z pewnością na początku będzie z tym lipa i dopiero gdzieś w trzeciej generacji będzie to miało sens. Elementy karbonowe drukowane z drukarki 3D, jak czytam, są obecnie nietrwałe. Dobra rama aluminiowa nie jest tania w produkcji. Wymaga kilku procesów, które żrą prąd, który kosztuje.
  16. Napęd 1x12 jest dość elastyczny ale trochę szybciej się zużywa niż 2x10. Na górze tabeli blaty korby. Na tym przykładzie strzałki porównują 36x24 z kasetą 11-36 i 34 z kasetą 10-50
  17. Sądzę, że znacznie więcej info otrzymasz na grupie dotyczącej Garminów na FB. To jest forum rowerowe i raczej większość tutaj nie używa zegarków, tylko urządzeń dedykowanych do kolarstwa. Osobiście mam Garmina Fenix 3, który ma tę zaletę, że ma długo trzymającą baterię. Do kolarstwa się słabo nadaje bo niewiele widać na tak małym ekranie a jego interfejs jest wyjątkowo wkurzający. Do biegania czy chodzenia po górach, czy na biegówki owszem.
  18. Nie ma lepszego nowego roweru w tym budżecie niż Indiana Storm X7. Ale nie ma już chyba pod Ciebie rozmiaru. Taboo nie znam. Za 3650 masz Blade 5.0. Szału nie ma ale idzie żyć. Wolałbym używaną Indianę lub używany XC 100 z Decathlonu. Jak dołożysz 300 zł to mam dla Ciebie mój rower, rozmiar 17,5 cala, w którym dopiero co zrobiłem przegląd za 300 zł. Z grubsza ten ale znacznie ulepszony na SLX/XT/XTR. Jakby co to pisz na PRV. https://www.specialized.com/pl/en/crave-pro/p/49818?color=149370-49818
  19. Nie masz dużo opcji. Z tego co pamiętam to opona maks 45 mm w tym amorze. A opony w terenie są kluczowe i ciśnienie w nich. Możesz najwyżej gravelowe założyć. Każdy rower trekking/cross/mtb ma zwykle udźwig do 120-130 kg. Co nie znaczy że wytrzyma zjazdy po schodach. A widząc w życiu dziesiątki połamanych i pęknietych ram, sadzę że nie trwałoby długo, gdyby ta pękła, eksploatowana w ten sposób. Amor ma za mało skoku i za mały zakres pracy na jazdę terenową i po schodach. Po prostu nie jest to rower terenowy i nic się z tym nie da zrobić oprócz wymiany opon. Tu masz tabelę ciśnień, dla Ciebie sekcja gravel: https://www.enve.com/learn/tire-pressure/ Jeszcze możesz pomyśleć o przejściu na mleko, insertach do opon i zejść maksymalnie z ciśnieniem. Np. Vittoria Air Liner.
  20. Zdjęcie nie jest idealnie z boku ale wydaje mi się, że masz źle ustawioną kierownicę. Dolna rura powinna się znajdować niemal równolegle do ziemi i dopiero do tego położenia dostosowujemy klamki. https://bike.bikegremlin.com/wp-content/uploads/2016/05/sti-guideline.gif
  21. Ja bym nie powiedział, że z tym zdjęciem jest coś nie tak. Siodełko i odległość od pionu spuszczonego na środek suportu powinniśmy mieć stałą, po to żeby się znaleźć w pozycji optymalnej biomechanicznie. Wiec nie korygujemy pozycji siodełkiem. Korygujemy kokpitem. Ze zdjęcia wynika że chcesz mieć komfortową pozycję z kierownicą na wysokości siodełka. Opcje mamy tylko skorygowania mostkiem ale również i kierownicą. Kierownica może być typu short reach czyli dająca krótszy dosięg do klamek w górnym chwycie jak i shallow drop dająca krótszy dosięg do klamek w dolnym chwycie. Może też kupić kierownicę typu raiser handlebar, która wydżwignie klamki do góry bez potrzeby podnoszenia mostka. Ja mam na przykład kierownicę, która ma wszystkie te cechy i jeszcze flare (rozszerzana na dole) i mostek 80 mm. Kierownica taka: https://www.specialized.com/us/en/hover-alloy-handlebars--15mm-rise-plus-flare/p/155205?color=231077-155205 Tu zdjęcie roweru trochę z boku, nie wiem czy to widać. Jak go skończę przerabiać to wrzucę lepsze zdjęcia:
  22. No tak, całe pancerze wrzucone po chamsku do środka. Musiałbyś trafić do jakiegoś ogarniętego mechanika żeby tym się zajął. W Warszawie są tacy.
  23. Dołącz zdjęcie wejścia przewodów w ramę. Dobry producent stosuje porty zakończone elementami plastikowymi do których idzie pancerz a wewnątrz ramy idzie sama linka w peszlu i wychodzi drugim portem do pancerza. Gorszy producent ładuje całe pancerz do środka bo tak łatwiej, taniej i szybciej. Nie wiem jak jest w tym przypadku. Są sposoby na takie rzeczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...