Skocz do zawartości

pepe

Użytkownicy
  • Postów

    1 423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pepe

  1. Trochę powyżej budżetu, ale spełnia wszystkie wymagania i jeszcze trochę więcej : https://www.centrumrowerowe.pl/licznik-sigma-bc-16-16-pd1671/ Mam podobny model 14-16 wersję bezprzewodową i sprawuje się bardzo dobrze. Tańszy jest https://www.centrumrowerowe.pl/licznik-sigma-pure-1-pd6975/ , ale nie wiem czy ma wszystko co chcesz, w szczególności podświetlanie, trzeba by w instrukcji sprawdzić.
  2. Widziałem w niektórych rowerach z ostrym kołem piasty typu flip-flop, po obróceniu piasty masz albo ostre koło, albo nakręczaz wolnobieg i masz singla : https://antymateria.com/produkt/piasta-antymateria-tyl-flip-flop-36-otw-srebrna/
  3. pepe

    Fuji Jari 1.5

    Możesz jeszcze moment poczekać, w 2020 prawdopodobnie wejdą do sprzedaży modele z nową grupą Shimano GRX między innymi z korbami 46/30 i innym osprzętem lepiej dostosowanym do graveli niż grupy szosowe (https://bike.shimano.com/pl-PL/product/component/grx-10-speed.html) No ja dokładnie w ten sposób chcę ten rower użytkować. Do miasta przez cały rok, do tego wyprawy z dłuższymi odcinkami asfaltowymi. Do wypadów w leśne ostępy, również z biwakowaniem, w dalszym ciągu będzie używany 29er. Oglądam na YT kanał gościa o nicku Bushcraftowy. Do niedawna zajmował się raczej biwakami, ale niedawno skręcił odrobinę w kierunku rowerów. Początkowo zachwycił się Marinem Four Corners i zrobił na nim nawet jakąś wyprawę. Ale widzę, że ostatnio jeździ głównie na MTB, tu jest film z jego przygotowań do Wisły 1200 : https://www.youtube.com/watch?v=aYq09QgplbU Dzięki, tak zrobię, na razie nic nie skrzypi.
  4. pepe

    Fuji Jari 1.5

    Dzięki za gratulacje. Mały update: dojazd do pracy. Montaż bagażnika i sakwy : trochę się obawiałem, czy nie będzie zjawiska zahaczania butem o tylną sakwę, ale nie ma najmniejszego problemu, głównie dzięki długiemu tylnemu trójkątowi. Obciążenie sakwą nie wpłynęło też negatywnie na stabilność jazdy. Udało mi się pobić rekord czasu dojazdu, pomimo że jakoś specjalnie nie cisnąłem. Średnia z licznika była większa niż zwykle o około 2 km/h. Nie będę pisał ile, bo nie ma się czym chwalić, albo zaraz ktoś napisze, że tyle to on wyciągał w podstawówce na rowerze który dostał na komunię ?. W każdym razie dla mnie jest ok. Dojeżdżam szybciej z mniejszym wysiłkiem. Ponownie dolny chwyt okazał się bardzo pomocny, mam po drodze kilka dłuższych odcinków na których mocno wieje. W porównaniu z crossem łatwiej się przyspiesza, łatwiej podjeżdża pod górę. Wydaje mi się, że znaczenie ma tu odczuwalnie większa sztywność roweru. Całą drogę przejechałem na blacie 46, kadencja 90-100 (jakoś większa się zrobiła). Gdybym miał jeździć tylko do pracy, to wybrał bym raczej napęd 1x. Ale że na pewno będą wyprawy z większym obciążeniem i w trudniejszych warunkach, mała zębatka na pewno się przyda.
  5. Jak masz napęd 10x, a chciałbyś przejść na 8x, to praktycznie wszystkie elementy musiałbyś wymienić łącznie z korbami, manetką. Raczej się nie kalkuluje, W sumie to zależy jeszcze od tego jak dużo jeździsz. Łańcuch w miarę dobry (nie HG40) wytrzymuje kilka tys. km. Kaseta drugie tyle (o ile wymienisz łańcuch odpowiednio wcześnie). Kaseta 10x kosztuje 100 zł https://www.centrumrowerowe.pl/kaseta-shimano-tiagra-cs-hg500-pd16175/ , łańcuch 65 zł https://www.centrumrowerowe.pl/lancuch-shimano-deore-cn-hg54-pd3227/?v_Id=34054 Jeżeli przejdziesz na napęd 8x, to na dzień dobry zapłacisz +- kilkaset zł za części i robociznę. Kasety 8x są owszem tańsze, dobrą kupisz za 50-60 zł. Ale za łańcuch zapłacisz już podobną cenę co za 10x. Nie mówię o CN-HG40, bo to jest badziew totalny. dobry łańcuch ośmiorzędowy który wytrzyma kilka tys. to koszt około 60 zł, np. HG-71: https://www.centrumrowerowe.pl/lancuch-shimano-cn-hg71-pd2764/?v_Id=74189
  6. pepe

    Fuji Jari 1.5

    No i stało się. Po długim wahaniach kupiłem rower gravelowy Fuji Jari 1.5 2019. Pomyślałem że opiszę moje wrażenia z użytkowania, może się komuś przyda. Na co dzień (głównie do pracy) jeździłem do tej pory crossem z aluminiowym widelcem. Sprawdzał się w sumie bardzo dobrze pomimo całorocznej eksploatacji łącznie z zimą. Byłem też na nim na kilku dłuższych i krótszych wyprawach. Dodatkowo do jazdy po lesie mam drugi rower : 29era . Motywacja Po co mi więc gravel ? Mógłbym się pewnie obejść bez niego. Z tym że od dawna ciekawiło mnie jak się będzie jeździć na tego typu rowerze. W zasadzie mogłem równie dobrze wybrać jakiś rower szosowy, ale powoli kończy mi się miejsce w garażu i cross przejdzie na emeryturę (trochę mi go szkoda, bo wiele razem przeszliśmy). Czyli nowy rower ma za zadanie zastąpić crossa. A to oznacza możliwość założenia opon przynajmniej do 40 mm, przystosowanie do przewozu bagażu, miejsce na błotniki, itp. Niektóre rowery szosowe spełniają część tych kryteriów z wyjątkiem szerszych opon. Czyli w zasadzie pozostały dwie opcje albo gravel albo rower wyprawowy. Drugą możliwość odrzuciłem z uwagi na to, że rower będzie używany w 90% do dojazdów do pracy, a typowe wyprawówki są zwykle ciężkie (stal) i trochę toporne. Pierwsze wrażenia z jazdy Rower jest sprzedawany z oponami Panaracer Gravel King 700x38. Miałem już takie wcześniej i te nowe wydały mi się jakby szersze. I faktycznie mają 40 mm. Powodem są szerokie obręcze założone w Jari przeznaczone do rowerów MTB o szerokość wewnętrznej 23 mm. Na pierwszą przejażdżkę wybrałem się więc do lasu, do którego mam 5 kilometrów asfaltem. Jechało się dość żwawo, chociaż niespecjalnie szybciej niż na moim starym dobrym crossie. Pozycja wygodna. Spróbowałem jazdy w dolnym chwycie i to już było to czego mi brakowało w crossie, czyli znacznie niższa pozycja zmniejszająca opory powietrza. W lesie było nieźle na ubitych drogach, ale gdy trafiło się trochę piachu i korzeni zrobiło się słabiej. Tam gdzie na 29erze przejeżdżałem bez większych problemów, teraz musiałem mocno kombinować a czasem i zsiadać z roweru. Nie było to dla mnie zaskoczeniem, tak jak przewidywałem, tego typu rower średnio nadaje się do jazdy po mazowieckich lasach. Ale nie do tego go kupiłem, chciałem się tylko przekonać gdzie zaczynają się jego ograniczenia. Następnego dnia było więcej asfaltu, trochę ścieżek rowerowych i kilka odcinków żwirowych. Przy okazji zmieniłem opony na węższe i bardziej drogowe 35 mm Schwalbe Marathon Racer. Jeżdżę na nich w lecie do pracy (Na obręczy 19 mm miały 33 mm szerokości, w Jari mają 35 mm). Tutaj Jari mógł już bardziej rozwinąć skrzydła. Pojawiły się większe prędkości niż na crossie, łatwiej też było pedałować. I znów dolny chwyt się przydał, szczególnie przy jeździe pod wiatr. Chyba niektórzy szosowcy zaczęli mnie brać za swego, bo pozdrawiali mnie skinieniem dłoni, fajna sprawa. Nie wiem, jakość nigdy nie ciągnęło mnie w stronę szosy, ale kto wie? Trafiłem na przyjemne asfaltowe drogi z małą ilością samochodów. Przy okazji po drodze jest też plaża nad Wisłą. Dobre miejsce na wycieczki, a mam od domu tylko 20 kilometrów. Z minusów, trochę mnie zaczęły boleć dłonie nieprzyzwyczajone do nowego chwytu. Może przejdzie po jakimś czasie. Plecki też trochę czułem momentami, ale nie było dramatu. Z siodełkiem nie mam problemu, jest wygodne. Wstępna ocena roweru Jak na razie nie ma problemów technicznych. Koła są trochę ciężkie z uwagi na zastosowanie szerokich obręczy i to się czuje w trakcie przyspieszania. Nie jest to jednak typowa szosa, więc coś za coś. Pozycja na rowerze jest dość neutralna, ani nadmiernie pochylona, ani wyprostowana. Rower jest stabilny, co na pewno przyda się na wyprawach. Dobrze się jedzie się zarówno na stojąco jak i bez trzymania kierownicy. Napęd 2x10 Tiagra sprawuje się wyśmienicie. Fuji zastosowało tu korby z mniejszą ilością zębów 46/30, co daje bardziej miękkie przełożenia. Dla mojej niezbyt wytrenowanej nogi jest to słuszny kierunek. Na asfalcie, polnych drogach i na kilku krótkich podjazdach używałem wyłącznie blatu 46. Nie było potrzeby zrzucania na 30T. Mniejsza zębatka przednia przydawała się natomiast w lesie, gdzie rozwija się mniejsze prędkości i było kilka piaszczystych podjazdów. W mojej ocenie ma to większy sens niż w przypadku napędu jednoblatowego, czyli np. SRAM Apex, gdzie zakres jest mniejszy zarówno od dołu jak i od góry a dodatkowo są większe różnice między biegami. Ogólnie ocena roweru jak na razie wypada bardzo pozytywnie. Zobaczymy jak będzie dalej. Plany Będę chyba musiał zakupić nowe opony, bo zauważyłem kilka rozcięć na Marathon Racer. Chyba wrzucę coś węższego gravelowego. Moje typy to Schwalbe G-one speed 32 mm, albo Panaracer Gravelking 32mm. Jeżeli ktoś doczytał aż do tego miejsca i może coś polecić, to będę wdzięczny. Zobaczymy jak nowy nabytek będzie się sprawował w codziennej eksploatacji w drodze do pracy. W zimie też planuję nim jeździć. Jakaś dłuższa wyprawa czeka nas raczej w przyszłym roku. Jak mnie najdzie ochota, to może coś jeszcze napiszę za jakiś czas.
  7. Kup który się podoba. Przy tej cenie żadna z powyższych propozycji nie będzie zła. Jeśli chcesz szczegółową analizę który jest najbardziej opłacalny, to jest to prosta sprawa (ale pracochłonna). Sprawdzasz w Internecie ceny poszczególnych części i masz odpowiedź.
  8. Mieszkasz w Niemczech i nie znasz marki Cube ? Przecież to marka niemiecka ☺️ . Spokojnie możesz od nich kupować. Robią dobre rowery (sam mam jeden) choć nie zawsze najtańsze.
  9. To wrażenie mułowatości 29era może być spowodowane kiepskimi oponami montowanymi fabrycznie. Najczęściej są to ciężkie tanie drutówki, czasami dodatkowo z grubym bieżnikiem przeznaczonym do jazdy w błocie. Jeżeli chcesz jeździć głównie po suchych nawierzchniach (leśnie ścieżki, piach itp.) to od razu warto wymienić na coś lekkiego, zwijanego i z drobnym bieżnikiem. W przeciwnym przypadku możesz doznać szoku po przesiadce z szosy. Ja używam obecnie w moim Cube 29er opon Schwalbe Thunder Burt. Mam wersję lite skin, waga opony w okolicach 450 gramów. Są to dość delikatne opony, ale przy normalnym użytkowaniu całkiem sporo wytrzymają. Jak się trochę poszuka na Allegro, można trafić w przyzwoitej cenie.
  10. Za 1000 możesz kupić nowy Triban 100 w Deca : https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-rc-triban-100-fb-id_8500949.html, jest też wersja z barankiem. Te które podlinkowałeś to albo rowery sportowe wyszuszające mocne pochylenie (3 i 4) albo niezbyt dobry stan techniczny (2).
  11. Był jakiś czas temu wątek osoby która wypożyczyła rower z Vertuilo (Warszawski Rower Publiczny), oddała go, a system twierdził, że rower nie został zwrócony. Nie wiem jak to się skończyło. Ja w każdym razie miałem podobny przypadek. Kilka lat temu założyłem konto, wpłaciłem wymagane 10 zl i wypożyczałem. Wszystko było w miarę ok przez kilka tygodni, aż do jednego wieczora w którym jak zwykle wypożyczyłem rower, przejechałem kilka kilometrów i oddałem go na stacji. Następnego dnia okazało się, że zwrot został odnotowany dopiero następnego dnia rano i system naliczył mi opłatę około 50 zl. Napisałem od razu reklamację. Niestety z użyciem formularza na stronie, dlatego nie mam potwierdzenia. Nie dostałem żadnej odpowiedzi. Pomyślałem, że trudno, nie będę korzystał z Vertuillo, przynajmniej do wyjaśnienia. Potem o tym zapomniałem. Minęło kilka lat, w tym czasie nie dostałem ani jednego maila od Vertuillo. I w końcu przyszedł SMS z Vertuillo windykacje że mam uregulować dług. Napisałem kolejną reklamację dołączając zrzut listy wypożyczeń z ich własnego systemu. Po 2 tygodniach dostałem odpowiedź, że na reklamację miałem dwa lata i mam płacić. Zapłaciłem dla świętego spokoju, chociaż ich roszczenie też zapewne było już przedawnione. Wolałem jednak nie ryzykować zajęcia komorniczego rachunku bankowego. Zażądałem również wysłania mi potwierdzenia że nie mam u nich zaległości i usunięcia moich danych z systemu. Na razie brak odpowiedzi. Reasumując nie zniechęcam nikogo do korzystania z Vertuillo. Warto mieć jednak świadomość jak firma załatwia tego typu problemy. Wypożyczający musi sam monitorować rejestr wypożyczeń i stan rachunku. Nie dostanie żadnego maila że coś jest nie tak. (U mnie pierwszy kontakt ze strony Vertuillo to był SMS z windykacji). Druga sprawa to mało przychylne nastawienie firmy do klienta. W moim przypadku, gdzie wszytko wskazywało na awarię systemu, woleli egzekwować nieistniejący dług niż go anulować. Posługując się dodatkowo argumentem, że czas na reklamację minął. Już wolę nie myśleć jak wyglądałby by przypadek w którym oddaję rower, stacja nie rejestruje zwrotu a potem rower zostaje skradziony. Jak nic najpierw naliczono by wysoką karę (pewnie byłoby już bardziej w tysiącach), a potem to ja musiałbym udowodnić że nie ukradłem roweru. Jak się przed podobnymi przypadkami zabezpieczyć ? Nie mam pojęcia. Ja wolałem zrezygnować. Pytanie czy uda się skutecznie usunąć konto, tak żeby nie okazało się za kilka lat, że system znów się pomylił i mam kolejny dług.
  12. To lepiej pozostań przy giętej kierownicy, Bardziej wyprostowana pozycja poprawia widoczność drogi. Im szersza tym łatwiej manewrować.
  13. Dobry suport to Accent BB-40 : https://rowerek.pl/product-pol-8329-Suport-Accent-BB-40-BSA-kwadrat.html Łożyska maszynowe, miski metalowe. Mam taki drugi, pierwszy po około 8 tys. przebiegu był jeszcze sprawny, wymieniłem na wszelki wypadek, bo jechałem na dwutygodniową wyprawę w górach. Odnośnie solidności, to tylko ten łańcuch HG-40 jest marny. Reszta wytrzyma długo. Szczególnie korby nawet te najtańsze wytrzymują długie lata. Główny ich minus to duża waga i taki sobie wygląd. Odnośnie kierownic to nic szerokiego nie zakładałem u siebie. Tylko taką wąską prostą Accent Basic, była ok. Może taka ? Chyba że chcesz szerszą, to trzeba poszukać innej https://www.centrumrowerowe.pl/kierownica-accent-profi-pd6923 Z tym, że jak stary rower to średnica może być 2,54, w nowszych mtb jest 31,8 .
  14. Gięta kierownica daje bardziej wyprostowaną pozycję, chwyty są bliżej, do tego nadgarstek jest pod wygodniejszym kątem. Czyli większa wygoda. Prosta kierownica to trochę bardziej pochylona pozycja, mniej wygodnie, ale lepiej do bardziej dynamicznej jazdy.
  15. Jest ok, z tym, że zmierz mufę suportu czy na pewno ma 68mm, czasami trafiają się 73. Jak chcesz jeszcze zaoszczędzić, to można dać tańszą korbę : https://allegro.pl/oferta/korba-shimano-fc-ty301-42-34-24-czarna-oryginal-mb-7437043621 . Powyższy zestaw powinien wystarczyć na jakieś 5-6 tys km. Jeżeli jeździsz raz na tydzień po 30 km, albo coś w okolicach, to możesz jeszcze na łańcuchu zaoszczędzić i kupić HG40 : https://www.centrumrowerowe.pl/lancuch-shimano-alivio-cn-hg40-pd1190/?v_Id=11792 , na 1-2 tys. km może wystarczy. I kasetę : https://www.centrumrowerowe.pl/kaseta-shimano-altus-cs-hg31-pd16042/?v_Id=31927
  16. Za 700 zł, to musiał byś szukać w używanych. Jeśli nowy, to np. coś takiego : https://www.goride.pl/urban/kross-noru-2017?gclid=EAIaIQobChMIyPrFkd2Q5AIVyPZRCh1_4Az0EAQYASABEgIXHPD_BwE Albo jeśli chcesz mocno wyprostowaną pozycję, to taki : https://www.goride.pl/holenderki/le-grand-lille-1-2016?from=listing&campaign-id=20
  17. Co prawda to prawda, mtb to nie jest, ale do rekreacyjnej jazdy spokojnie wystarczy. Najtańszych komponentów jak te z Allegro jednak bym nie wstawiał. Moim zdaniem warto dać odrobinę droższe, ale za to dużo lepsze.
  18. Proponowałbym trochę inny zestaw: Kaseta Alivio : https://www.centrumrowerowe.pl/kaseta-shimano-alivio-cs-hg51-pd16041 (obecnie używam) Łańcuch: Connex : https://www.centrumrowerowe.pl/lancuch-connex-804-pd12542/?v_Id=8564 albo Shimano : https://www.centrumrowerowe.pl/lancuch-shimano-cn-hg71-pd2764/?v_Id=74189 (używalem obydwu). Albo trochę droższy Connex : https://www.centrumrowerowe.pl/lancuch-connex-808-pd12543/?v_Id=4448 Wg mnie najlepszy, dodatkowo ładnie wygląda, cały niklowany. Mechanizm Korbowy Acera: 44/32/22 : https://www.centrumrowerowe.pl/mechanizm-korbowy-shimano-acera-fc-m371-pd923/?v_Id=51199 (ja mam wersję Alivio, ale jest już nie do dostania) Wkład suportu : https://rowerek.pl/product-pol-8329-Suport-Accent-BB-40-BSA-kwadrat.html, trzeba tylko sprawdzić wymiary: szerokość mufy 68 albo 73. Długość powinna być prawdopodobnie 122,5 (mam i używam) To co wyżej podałem jest sprawdzone i dobre (co do korb tylko nie mam pewności, bo akurat takich nie używałem, ale też nie powinno być problemu). To z linka Allegro jest bardziej po taniości, kaseta jeszcze ok, korby najtańsze na upartego też mogą być, tylko za dużo zębów ( 48/38/28), do mtb lepiej mniej. Łańcuch, to jest zagadka, prawdopodobnie najtańsze badziewie.
  19. Kierownica jest ok, jeźdiłem na niej. Sprawdź tylko czy teraz też masz rozmiar 25.4. Są też takie o większej średnicy 31.8 zdaje się montowane najczęściej w MTB, jeśli taką masz przypadkiem, to musisz szukać o takiej samej średnicy (Accent też takie robi).
  20. Też się zastanawiałem nad tym Tribanem RC 500. Wygląda na to że ma sporą wadę, a mianowicie koła w których bardzo trudno zakłada się opony. Na tyle trudno, że serwis się poddaje. Znalazłem kilka takich uwag od użytkowników w necie. Kolega @IgorK miał chyba podobny problem jeśli dobrze zrozumiałem.
  21. Przy tym wzroście, to chyba raczej 19 cali.
  22. Musisz najpierw pomierzyć, czy takie szersze (i wyższe) wejdą. Jak to jest rower typu cross, to 1,95 mogą się nie zmieścić. 1,75 prędzej, ale też pewności nie ma. Zawsze możesz jeszcze trochę upuścić z tych 5 barów. Zwykle z przodu można dać trochę mniej niż z tyłu, tył jest bardziej obciążony. Może jak dasz na przód 4 a na tył 4,5 będzie ok ? Warto poeksperymentować.
  23. Nie trzymają tak dobrze jak te z metalowymi pinami, ale nie jest źle. Są za to sporo lżejsze. Jeżdżę w nich zwykle w zimie (trekkingowe buty zimowe z szerokimi podeszwami) i jest ok. Ja mam trochę inny model na łożyskach maszynowych, z tym że kosztowały jakieś 90 zł i już nie ma ich w sprzedaży.
  24. Do takich zastosowań, to w sumie każdy z powyżej wymienianych się nada. Stalowe raczej bym odrzucił, są zwykle około 2 kg cięższe niby nie tak dużo, ale wiadomo im lżej tym lepiej. Podobno stal lepiej tłumi nierówności, ale przy przewadze asfaltu i różnych ścieżek, to nie ma większego znaczenia. Jak już chcesz przeznaczyć w okolicach 5k zł, to są też fajne modele z napędem 1x, czyli bez przedniej przerzutki. Np. Jari 1.3 albo Accent Furious. Na Jarim jeździłem próbnie kilka dni temu (wprawdzie mieli akurat 2.5 ale to ta sama geometria) i pod względem wygody był bardzo ok. Pozycja nieprzesadnie pochylona, nie bardziej niż na moim crossie na którym obecnie jeżdżę.
  25. Chodzi o to że 9 cm to za mało na szerokość ? To jakie ty masz buty ? U mnie dla rozmiaru 44 nie ma najmniejszego problemu zarówno na takich tradycyjnych pedałach jak i platformach z pinami. Dobra, poszedłem i zmierzyłem, mam jeszcze takie : https://www.domenasportowa.pl/product-pol-189039-Pedaly-platformowe-Author-APD-F13-Nylon.html Trochę inny model ale klatka ta sama, te są cały centymetr szersze, czyli mają 10 cm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...