Skocz do zawartości

grzegorz75jan

Użytkownicy
  • Postów

    399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grzegorz75jan

  1. Stary i długi temat. Gdy kupiłem rower, troszkę pojeździłem i uspokoiłem to nadal nie wiem Cross czy MTB. Nadal czytam, oglądam. Z czasem duszą odrobinę bardziej jestem za MTB może geometrycznie, sprzętowo bardziej rekreacyjnym (np. blaty korby) ale fizycznie turlam się na Crossie. Mniej lub bardziej przerobisz MTB na Crossa niż Crossa na MTB. Skomplikujmy bardziej. Gravel byłby droższym "rozwiązaniem" ale to szybszy cross i posiada praktycznie od urodzenia kierownicę typu baranek (dla mnie baranek to rewelka). Jednak MTB daje największy komfort w nawet lekkim i łatwym terenie. Łatwiej toleruje trudności, wybacza wertepy, piaski, błoto, błędy, daje tam większą prędkość i mobilność terenową. Więcej bym wiedział gdybym pośmigał na Gravelu i nawet rekreacyjnym MTB a tak to teoria z for i filmów. Szczęściarze mają co najmniej dwa różne rowery. Swojego crossa w swoich warunkach uważam za dobry kompromis choć lepszym byłoby posiadanie w moim przypadku MTB i Gravela lub MTB i rekreacyjną szosówkę. Gdybym znów miał wybierać tylko jeden rower i miał więcej do wydania to brałbym Gravela bo w terenie da ze mną radę i zapewnia większego kopa na asfalcie czy dobrej gruntowej drodze. Zapewne nie pomogłem ale przynajmniej nie jesteś sam ))
  2. W zasadzie mogę tu tylko zwiększyć populację postów. Można by pomyśleć o twojej wadze i ile sił ona wygeneruje choćby nacisk na korbę i ramę ale większość rowerów wytrzymuje nawet większą wagę. MTB będzie dobrym wyborem (możesz zmienić opony na węższe, mniej agresywne) ale jak twoje np. plecy. Tu ważna jest geometria. Ta bardziej agresywna sportowa jest lepsza w terenie szczególnie pagórkowatym ale dłuższa choćby czasowo jazda może pomęczyć wrażliwsze plecy czy ręce. Na szczęście są też górale bardziej rekreacyjne ale propozycje modeli to już ktoś inny. Suport. Zależy ile kosztuje i jak się dba. Octalink sztywniejszy niż kwadrat ale łożyska mniej żywotne, koszty jednak nie okrutne bo wymienisz tylko wkład a mocowanie korby trwalsze niż w kwadracie. W ostatnich tematach podawałem myślę dość fajny film. Hamulce musisz mieć dobre. Nie wiem jakie tam masz pochyłości ale ważysz 100 kg. Myślał bym o hamulcach nie niżej niż Deore M6000 i klocki pół metaliki. Jeżeli fabryka da słabsze to można je sprzedać, sprawdzić i sprzedać jako używane bądź zużyć do końca i pomyśleć o innych. Garaż nieogrzewany a nie ogrzewany to jedno. Płyny hamulcowe też różne. Olej mineralny w Shimano i DOT w innych. Mineralny prawdopodobnie gorzej znosi zimę i na pewno utrudnia hamowanie. Moje hamulce Shimano zimowały w nieogrzewanym, nieszczelnym budynku gospodarczym ale przytulonym do domu i zagraconym. Ciepło im nie było ale żyją i klamek nikt nie naciskał. V Brake to znów waga użytkownika i model hamulców oraz klocków. Dobre v-ki dają radę szczególnie w suchych warunkach.
  3. Jak wspomniałem nie narzekam i nie mam powodów np. bo nie macałem się z czymś fajniejszym. Wspornik (sztyca) jest nowa, ja lekki więc działa i wiem, że zwykła byłaby lżejsza oraz trwalsza. Siodełko po prostu pasuje do mojego siedzenia. Można mieć wypasione siodełko (świetne anatomicznie, lekkie itd.) ale jak nie pasuje do czterech liter to będzie gorsze niż najzwyklejsze ale pasujące. Kierownica jak kierownica. Też zależy jak komuś przypasuje. Jedni wolą szersze inni węższe. Bardziej proste lub powywijane. Z mojej małej perspektywy brakuje mi większej ilości i dokładniejszych wskaźników (podziałek) na tej kierownicy by ją wyśrodkować. Jej lekkie powyginanie (kształt i zmiany średnicy) to dotyczy wszystkich kierownic bywa pomocne w ustawieniu pozycji ale i nadmiar ustawień pomaga komplikować sprawę podatnym na komplikacje ale i denerwujące jeżeli chcemy ustawić i zagospodarować kokpit montując dodatkowe uchwyty (na licznik, lampkę, telefon itp.) O mostku regulowanym już pisałem. U mnie jest ok ale za jakiś nieokreślony może dłuższy czas zapewne zacznie niedomagać jak np. u @Pit55. Zależy jak się uda i ile, jak się jeździ. Dostał byś sztywny mostek to może ktoś chciałby inny kąt, długość, wagę. Gdy przyjdzie będzie ładniejszy niż na zdjęciach a potem brzydszy i potem nie brzydki. Jeżeli będziesz odbierał go w sklepie to powinien być już po przeglądzie zerowym ale przejedź się nawet w kółko i przyhamuj parę razy nawet nie zbyt mocno by sprawdzić poprawne działanie hamulców (tzn. przy hydraulicznych czy klamka nie za miękka nie wpada w uchwyt kierownicy i czy klocki nie ocierają o tarczę. W V Brake czy skok klamki nie za głęboki i czy szczęki działają równo i płynnie). Skuteczność każdych hamulców trochę wzrośnie po dotarciu. Czy przerzutki działają prawidłowo w pełnym zakresie. Czy koło nie krzywe, opona równo założona na obręcz i czy rower to Viper a nie inny. Wyższy model może być :) W domu sprawdź czy śrubki nie są obluzowane. Po jakimś czasie sprawdź ponownie. U mnie poluzowało się łączenie sztycy. Grubsza rurka została w ramie a cieńsza z siodełkiem w ręku. Składasz i ręką dokręcasz nakrętkę. Niedawno wykręcała się jedna śruba podpórki. O korbie i pedałach pisałem wcześniej kilka razy na forum i tu. Łańcuch powinien być suchy ale lekko lepki jak wosk. Smarujesz ponownie po 150-200 km. Jak będzie trzeba to wcześniej. Nie zaszkodzi ale sam ocenisz. Siadasz, jedziesz, oswajasz się ustawiasz (siodełko, kierę, kokpit) mniej lub więcej i cieszysz michę oraz dumasz gdzie by tu pojechać co by tu dokupić (oświetlenie, licznik, garderobę kolarską itd. Torbę - co do torby włożyć np. łatki, dętkę, podstawowe imbusy, wkład wentyla). Nim nas znienawidzisz to powiedz jaką wersję zamówiłeś :rolleyes:
  4. Tu sporo waszych przemyśleń i zdań w myślę dobrej pigułce. Bawcie się dobrze i kwadrat stary ale ...
  5. Praktycznie co roku coś się zmienia w rowerach na lepsze lub gorsze oraz cena. W Unibike za wyższą cena na szczęście podąża też osprzęt. Jedna z firm podnosi lub utrzymuje poprzednie ceny ale obniża poziom sprzętu. Wiadomo im wyższy model tym drożej i w sezonie też. Od 2018 pojawia się częściowe wewnętrzne prowadzenie linek i tylko hamulce hydrauliczne w Crossfire i Viper. Zawsze mówię, ze jeżeli kogoś stać i wykorzysta to brać Vipera lub gdy możliwości i potrzeby niższe to coś z królów allegro. By usiąść i przymierzyć możesz poszukać nawet Crossfire lub niższe modele Prime, Flash. Ramy są te same przynajmniej rozmiarami ale sprawdź w tabelach pod każdym modelem na stronie Unibike. Najnowsze mają bodaj częściowo wewnętrzne prowadzenie linek a od 2017 r dwa miejsca na bidon. Jeżeli wymiar ci siada to zamawiasz po prostu nawet Vipera. Tarczówki bo są takie ładne i wpadają w oko oraz często lepiej działają na mokrym (śnieg, deszcz, błoto). Następnie to taki trend który widać i czuć bo oprócz pewnych zalet tym większych im wyższy model hamulca to więcej zarobią bo serwis takich hamulców jest droższy i trochę trudniejszy (jak ktoś nie ma doświadczernia to i z V Brake ma problem) nawet gdy sam robisz. Do hampli Shimano leje się olej mineralny i 50ml tego kosztuje 30-40zł a 1000 ml kosztuje 50-60zł z tym że ten 1 L możesz rozdawać lub wylać bo to stanowczo za dużo nawet w skali 2 lat. Nie zużywasz obręczy koła a tarcza i klocki wystarczają na długo jeżeli nie przegniesz pały przykładowo używając słabszego modelu hamulców do nadmiernego wysiłku co może skutkować przegrzaniem, skrzywieniem tarczy, zagotowaniem płynu i np. nie zatłuścisz klocków i tarczy w wyniku swojego błędu lub awarii tłoczków w zacisku. Na gwarancji jeszcze ok ale po to już wtedy może być problem. Zarówno Unibike jak i wielu innych często używa tzw. poza grupowych komponentów. Nie wiem jak to jest ale są to może eksperymentalne wersje albo uboższe wersje jakiejś oficjalnej wersji grupowej np. Alivio czy Deore. Nie ma potrzeby się ich obawiać bo czy się coś zepsuje czy w wyniku eksploatacji normalnie zużyje to wszystko jest dostępne. Alternatywnych producentów i modeli nie podaję bo nie śledzę tego aż tak i na obecną chwilę nie mam takiej na oku. Czasami poleca się też Rometa ale jak zwykle coś ma lepsze a coś gorsze. Dalej to to czy się komuś podoba i jak wypada cenowo.
  6. Mój mostek póki co siedzi cicho choć odkręcałem go parę razy ale Pit55 mógł więcej wyjeździć z większymi siłami przekazywanymi przez kierownicę. Mostki regulowane (kąt) są cięższe i mogą skrzypieć czy wręcz stracić zęby przez zbyt duże obciążenie lub złe dokręcenie ale pozwalają wybadać ulubiony kąt użytkownika i zakup stałego mostka jest łatwiejszy pomijając długość mostka. By się dużo nie ogadać to siedzą tam takie manetki Fajnie zmieniają się przełożenia ale wolałbym szybciej a to pewnie dopiero w XT. @Pit55 przy okazji. Jak u ciebie jest z wrzuceniem na tylną największą zębatkę. U mnie jest to jedyne miejsce gdzie manetka wykonuje jakby połowę ruchu coś jakby koniec zakresu linki. Nie bawiłem się jeszcze w jakiekolwiek regulacje bo w sumie działa bez problemu.
  7. Tak i nie. Wiele zależy od kierownicy czyli ile jest na niej miejsca o odpowiedniej średnicy. Zauważ, że twoja kierownica jest wyginana i im bliżej jej środka tym jest grubsza.
  8. Na forum jak poszukasz to ledwo parę wpisów było. Na forach ciężko coś znaleźć. Na YT bodaj nic a jeśli już to ledwo o niższym modelu Crossfire. Tych informacji brak bo albo się wstydzimy albo kupujemy i bezproblemowo używamy. Ja bezproblemowo używam i radzę sobie samodzielnie z drobnostkami. Przejechałem od ubiegłego roku poniżej 1000 km i nie cisnąłem nim więc moja opina będzie w stylu mam i używam. Oprócz tego że wykręciłem pedał (przeczyściłem gwinty, lekko smarnąłem) z korby bo skrzypiało na połączeniu i z własnej głupoty, niedopatrzenia psikając na lagi amortyzatora posmarowałem tarczę i klocki to nie robiłem nic oprócz mycia roweru i smarowania łańcucha. Łańcuch smarowałem po około 200 km bo nie było potrzeby. Nie wiem czym był nasmarowany ale chwytał mnij brudu, był bardziej ... suchy i dłużej siedział ale był trudny do przetarcia szmatką. Teraz smaruję częściej. Używam Finishline zielony a wcześniej jakimiś próbkami oleju. Pomiędzy smarowaniami przecieram łańcuch czasem starą skarpetą i usuwam z grubsza bród z kółek wózka przerzutki (nie było jazdy w mokrych warunkach). A raz odkręciła mi się amortyzowana sztyca. Nakrętka na przejściu z grubszej rurki na małą. Prawdopodobnie nie dokręcili właściwie. Sztyca siedzi twardo i nie przeszkadza mi póki co. Zwykła sztyca była by po prostu lżejsza. Uchwyt mojej tylnej lampki pasuje do tej węższej rurki. Trzeba dobrze dobrać obejmę uchwytu lampki tylnej bo gdy kiedyś wymienię sztycę to obejma nie da rady. Siodełko, żelowe. Nie twarde ale nie przesadnie miękkie. Trochę brakuje w nim małego wgłębienia lub wcięcia. Nie używam spodenek z wkładką. Amortyzator to ciężki, tani i prosty sprężynowiec. Przy mojej wadze poniżej 70 kg nie wymaga używania blokady a na jakimś większym wertepie czy wgłębieniu które cię przyhamuje jednak się ugnie i w czasie jazdy po nierównym zawsze coś przytłumi. Wolał bym lżejszy ale nie płaczę, że jest. Podrzucenie kierownicy i koła np. by pokonać krawężnik czy inną przeszkodę powoduje większy wysiłek ze względu na wagę amora i jego samoczynne wysunięcie więc ten naskok jest nieprecyzyjny. Regulacja twardości działa i bywa odczuwalna. Amor chodzi trochę lepiej po dotarciu. Jest to jednak namiastka amortyzatora. Klamki hamulca hydraulicznego bardzo fajne. Zaciski fabryczne i żywiczne klocki wymagają jak każde dotarcia. Mała górka i prędkość około 40 km/h z początku powodowały puchnięcie przedniego hamulca. Objawiało się to delikatnym tarciem klocków o tarczę. Wystarczyło poluzowanie zacisku, zaciśnięcie hamulca i przykręcenie zacisku. Do tego tarcza i klocki delikatnie ledwo się zużyły i mają więcej przestrzeni. Wyjąłem też klocki i delikatnie rozepchałem zaciski (tłoczki). Hamowanie bardzo ciche. Po tym gdy przypadkiem poczęstowałem przedni hamulec sprejem do amora umyłem tarczę i klocki oraz klocki może zbyt mało przetarłem papierem ściernym. Po prostu siadła mgiełka podczas pryskania. Poprawa jest ale zaskrzypi i jest słabszy. Planuję wymianę na klocki półmetaliczne. Fabryczne opony. Też muszą się dotrzeć wtedy skręcanie kierownicą jest przyjemniejsze. Należy dobrać ciśnienie pod siebie i do warunków terenowych. Pompuję je w okolice 4-5 barów. Jeżdżę po asfalcie, drogach leśnych i nadrzecznych oraz ścieżki i inne takie. Jak w każdym rowerze trzeba dobrze ustawić siodełko, kierownicę i kokpit oraz trzeba się przyzwyczaić, przestawić mniej lub bardziej w zależności czym i kiedy się wcześniej jeździło. Przy mojej słabej nodze 2-3 najszybszych biegów używam tylko z górek. Rower od razu przed odbiorem (brałem osobiście w sklepie stacjonarnym) przechodzi przegląd zerowy. Kolejne nie są wymagane w ramach zachowania gwarancji. Rower fabrycznie ma dzwonek i podpórkę w tylnym widelcu.
  9. Rogi mam w odległych planach które mogą pozostać tylko planami. Może lepiej kupić inne chwyty niekonieczne ergonomiczne ale grube i dołożyć samodzielne rogi bo te w podanym przykładzie to raczej różki. To tylko zdjęcie. Nie wiem jak to wygląda i sprawuje się w praktyce. Wielkość dłoni pewnie też ma znaczenie. Wybór rogów też ma znaczenie.
  10. Jeżeli skacze (przeskakuje, ślizga) z przodu to wtedy nie wózek. Kolejna sprawa to czy długość łańcucha jest prawidłowa. Czy wszystkie ogniwa luźno się zaginają czy jest jakieś miejsce usztywnione. Ostatnio ktoś miał zbyt mocno skuty łańcuch na łączeniu. Sprecyzuj określenie "na najwiekszym przełożeniu". Pewnie duża tarcza z przodu i mała zębatka z tyłu. Pokręć na postoju napędem do tyłu na różnych przełożeniach i obserwuj łańcuch.
  11. To mogą być same pedała, ich mocowanie w korbie, poluzowany suport lub śruby mocujące tarcze, poluzowana korba. Przybrudzone gwinty.
  12. Przeskakuje ale gdzie na korbie czy na kasecie. Zębatka korby na jednym zdjęciu wygląda mi na zajechaną ale niech wypowiedzą się lepsi. Czy tylna przerzutka płynnie zmienia przełożenia w całym zakresie. Problemem może być poluzowany, skrzywiony hak. Uszkodzenie przerzutki np. krzywy wózek, słaba sprężyna naciągu łańcucha, źle ustawiona odległość kółka wózka przerzutki od zębów kasety, rozciągnięty łańcuch, jakieś luzy na tylnej piaście, bębenku. Czy jeździłeś z przekosami bo przód wygląda na zmasakrowany i zdaje się że lekko u ciebie to on nie ma.
  13. Rodzaj wentyla sprawdzisz patrząc na swój rower. Patrząc na stronie Unibike z 2016r na fotce wentyl wygląda jakoś nisko http://www.unibike.pl/unibike2016/mission27v.htmlw wersji kół 29 już normalnie. W specyfikacji roweru masz podane dętki IMPAC / AV i szukając ich w sieci oraz dodając rozmiar 27.5 wychodzi, że to wentyl samochodowy https://www.mall.pl/detki/impac-duse-275-av-4060-584-set-2-ks?utm_source=ceneo.pl&utm_medium=referral&utm_campaign=NB&utm_content=NB038&utm_term=880945&ceneo https://www.internet-bikes.com/en/165733-impac-inside-band-275-28-29-inch-40-60-584-635-av-40-mm/
  14. Siodełko już ci dam jak kawę na ławę. To że tyłek nie bolał to może być też już jego większe przyzwyczajenie. Niektóre sygnały organizmu mogą być ... mylące. Dlatego mamy rozum i doświadczenia innych by być mądrzejszym od np. wspomnianego tyłka. Najpierw siodełko bo to twoja baza matka a później kierownica z mostkiem i reszta. To jest krótkie a np. Szajbak zrobił dłuższy i szerszy wykład. Czasem mowa prawie o tym samym w różnych filmach na tym samym kanale. Sporo czasu poświęciłem na oglądanie w sumie pobieżne i często wracam do filmów ponownie oglądając dokładniej. Każdy jest mniej lub bardziej inny choćby proporcjami ciała. Podnieś np. mostek na 10stopni (w górę). Zdejmij chwyty kierownicy a kierownicę poluzuj tak by dała się przekręcać w uchwycie mostka ale dawała jakie takie oparcie. Najpierw na sucho a potem przejedź się delikatnie po podwórku nie napierając za mocno na kierownicę i badaj. Zawsze możesz trochę pokręcić śrubami by było wygodnie ustawiać i sprawdzać. Na początku wygięcie kierownicy miałem skierowane do siebie a obecnie powiedzmy w górę. Jak to wstępnie wyregulujesz to bawisz się uchwytami (gripami). Mi na "płasko" względem podłoża wydawało się ok ale przejechałem 100m więcej i poczułem, że trzeba je deko skierować w dół. Mostek też prawdopodobnie z 0 podniosę w górę o 5-10 stopni ale za mało ostatnio przejechałem by już korygować i nie chodzi o sam przebieg tylko przejechanie się kilka razy, w różnym terenie i czas siedzenia na rowerze. Nie musisz przejechać 50 km ale musisz trochę posiedzieć na rowerze. Pisałem trochę o tym stronę wcześniej https://roweroweporady.pl/f/topic/3525-poprawa-kondycji/?do=findComment&comment=28969 To jak powinny leżeć nadgarstki znajdziesz w wcześniej podanych kanałach YT. Powiem jeszcze, że przy chwytach ergonomicznych nie warto całkowicie polegać na podpieraniu dłoni o ich szerszą część bo (może to zależy znacznie od budowy dłoni i chwytu) po dłuższej jeździe będzie nieprzyjemnie gniotło. Ja delikatnie je obniżam by lekko przestawiając dłoń mieć na chwilę oparcie a potem znów jechać jak na zwykłych okrągłych uchwytach. Może kiedyś znów zminusuję mostek i poprzestawiam inne elementy. Idź na wyczucie i obserwację. Pamiętaj, że jeżeli zmienisz kąt mostka to zmieni się kąt wygięcia kierownicy i wszystkiego co na niej jest. Z czasem zaczniesz wyczuwać ten układ przestrzenny.
  15. Tak patrząc na przekazywaną z ust do ust legendę to jakaś część królów allegro wywodzi się od przodka Transrower ponoć z Podkarpacia. Przeważnie okolice Dębicy. Królowie allegro "mają dłuższą od innych odległość od sztycy do mostka, mają dłuższy rozstaw kół". Większość tej legendy wyszperałem na tym forum. Waga to waga jak napisała @Elle. Te rowery będą warzyć w przedziale około 14,5-16kg. To wielkość ramy, pedała, opony, ogólnie osprzęt/wyposażenie z lub bez. Sam amor (tani, ciężki, kiepski) albo sztywny widelec to różnica powiedzmy (różnie) około 1,5kg. Gwarancja, trzeba doszukać informacji. Na forum mogło gdzieś być ale każda z montowni danej marki może mieć swoje różnice. Przykładowy wątek https://roweroweporady.pl/f/topic/761-spartacus-cross-40-sklep-infinitibikepl/?view=findpost&p=11273&hl=infinitibo rowery podobne więc część informacji zgodna. Dodatkowa lektura jako bonus ode mnie: https://roweroweporady.pl/polskie-rowery-najwieksza-lista-producentow/ https://roweroweporady.pl/spartacus-polskie-rowery-gorskie-crossowe-i-miejskie/ Najlepiej podpierać się stronami producentów bo zawsze coś mogło się zmienić. W razie braku wyraźnej informacji użyć podstronę KONTAKT na stronie producenta. Warto używać wyszukiwarek na forach czy po prostu np. google.
  16. O tych rowerach pisano tu i gdzie indziej mnóstwo. Jeżeli kupisz na allegro to możesz go poskładać sama lub może da się zamówić ale drożej już w większości poskładany ale i tak trzeba będzie coś dokończyć. Jeżeli sprowadzi ci sklep stacjonarny to policzą za poskręcanie. Może być ok lub ktoś ostatnio zwracał zamówienie bo sporo było do bani.
  17. Na sucho to tylko teoretyczna przymiarka. Musi się trochę przejechać. Niekoniecznie 20km. Trochę po prostym i trochę pod górkę. Po prostu krótko zaliczyć rodzaje terenu, sytuacje w których poruszasz się najczęściej. Mostek na brutala przełożyłeś na drugą stronę. Nawet dzwonek zmienił stronę :) Każdy jest jakoś inny i i u mnie też mostek w pewnym momencie miał zminusowany kąt ale wróciłem na zero i pnę w górę. Przy tym ustawieniu możesz mieć za nisko, daleko do kierownicy na dłuższe jazdy. Na zdjęciu po prawej takie ustawienie chwytów kierownicy będzie ci raczej przeszkadzać. Swoje mam skierowane na minus. Te uchwyty znacznie lepiej leżą na ujęciu po lewej. Powoli znajdziesz ustawienie. EDIT: To zapewne ulegnie jakimś modyfikacjom. Obecnie mniej jeżdżę a nogi i reszta daje znać o sobie po koszeniu. Rower wczoraj był obmyty na szybko a dziś wszystko zapylone bo pyli mi tu zielenina. Auto jest już żółte a nie czarne. Filmowane cegłą a ręce są przeciwieństwem gimbala ) https://streamable.com/mofns Co do twojego amortyzatora to musisz poczytać. Mój zwykły sprężynowiec może jedynie zmieniać twardość. Przy mojej wadze piórkowej, raczej go to nie rusza ale ustawiłem na miękki. Przy dociskaniu na sucho różnicę czuć. Podczas jazdy też deko lepiej. Gdy go trochę usztywnię to nie muszę używać blokady skoku której i tak nie używam. Na asfalcie odblokowany mi nie przeszkadza a trochę zamortyzuje na wertepach. Najazd na większą przeszkodę powoduje ugięcie a nie chciał bym zapomnieć wyłączyć blokady.
  18. Do dwóch tysięcy to według mnie jakiś cross z królów allegro. Założyć węższe opony z gładszym bieżnikiem oraz może sztywny widelec (dla ciebie) bo standardowe uginacze więcej ważą niż robią ale coś robią. Gravel był by ok do łykania kilometrów ale w tej cenie szału nie będzie i nie znam się na nich kompletnie ale najlepiej taki który pozwoli założyć ewentualnie opony 29er nawet dość szerokie.
  19. Też miałem problem z oswojeniem się że przy względnie prawidłowym już ustawieniu siodełka na postoju nie podeprę się komfortowo stopą o grunt. Nawet małe przechylenie roweru nie pomaga za bardzo. Mam cross-a. Taki raczej urok tych geometrii. Najwygodniej było mi na kolarce. Obecnie był by to prawdopodobnie odpowiednik geometrii szosy rekreacyjnej by tak się podpierać. Co do reszty komfortu na góralu to zależy od jego geometrii mniej lub bardziej agresywnej. Ta agresywna jest dobra do szaleństw w terenie i ostrych zjazdów, podjazdów. Do dłuższej jazdy rekreacyjnej musi być mniej agresywny kosztem zręczności na rzecz komfortu. Czasem sporo pomaga ustawienie, zmiana mostka itp ale geometrii całkiem nie nie przeskoczy. Zapewne dobry by był jakiś Gravel z kierownicą typu baranek. Jeżeli chcecie jeździć razem to musicie mieć "zgrane" rowery. Dobrze dobrany góral powinien zrobić robotę. Nie wiem jak i po czym dokładnie jeździcie więc sami musicie to ustalić. Przy złym ustawieniu i kilku godzinach plus problem ze stawami to będzie boleć. Stawy a stawy to różnica i ciężko powiedzieć. Jeżeli dawałaś radę na mieszczuchu to dobry, dobrany góral da radę a jaki to już czekać na propozycje, poszukać i przymierzyć. Cross-a czy Gravela nie wciskam bo w góralu pomogą ci opony i dobra amortyzacja ale można to rozważyć. Po prostu musisz znaleźć odpowiedniego i z damskim siodełkiem.
  20. http://productinfo.shimano.com/#/archive Wygląda na pdf z 2016-2017 strona 23 http://productinfo.shimano.com/download/?path=pdfs/archive/2016-2017_Compatibility_v030_en.pdf Trzeba się tylko upewnić, że te wężyki oznaczają kompatybilność na wirtualnym papierze i czy tak jest w rzeczywistości. Szajbajk to bodaj tłumaczy w filmiku powyżej. Łukasz też coś takiego zrobił ale nie mogę tego znaleźć.
  21. Mogę jedynie próbować dać jakieś wskazówki http://si.shimano.com/pdfs/si/SI-1MG0A-001-POL.pdf
  22. Ten drugi (trudny) bidon przełożysz na postoju i możesz zastosować tam jeden 0.5L Organizm się przyzwyczaja i zmienia gospodarkę wodną ale nie ma co się suszyć się zbyt mocno. Rodzaj napoju też ma znaczenie. O utorbieniach się nie wypowiadam za dużo bo się nie znam.
  23. Siodełko podniosłeś ale czy optymalnie i warto sprawdzić wysunięcie tył, przód. Sypałem tu po tematach ostatnio różnymi filmikami obejmującymi różne ustawienia a e YT wpisz "ustawienie kierownicy siodełka w rowerze" nie pomijaj ustawień rowerów szosowych. Kanały które podałem wcześniej, zawierają te i inne zagadnienia. Sam obejrzałem wiele filmików i kilka razy a jeszcze przy powtórkach odkrywam ponownie coś nowego bo i trochę praktyki dochodzi. Obecnym ustawieniem się nie przejmuj bo i tak do kosza :P Opony fabrycznie mam 1.6 (Schwalbe Smart Sam) Ponoć wcisnę maksymalnie 1.75 ale nie zawsze dostępny jest jakiś rodzaj bieżnika. Może wezmę szersze ale z mniej agresywnym bieżnikiem. Dla mnie temat na przyszłość.
  24. Faktycznie na oko ciężko stwierdzić ale jeden bidon musisz mieć łatwo dostępny a drugi jako zapas. Jeżeli się uda to można zastosować polecany przez @jajacek koszyk na bidon z wyjmowaniem bocznym ponoć jakiś firmy Specialized https://www.specialized.com/pl/pl/czci-i-akcesoria/akcesoria-rowerowe/koszyki-na-bidon/c/bottlecages Tak czytając to prawdopodobnie najlepiej by ci siadła sakwa podsiodłowa w kooperacji z mniejszym plecakiem, dobrze wentylowanym na plecach bądź sakwą, torbą trójkątną pod ramę Jednak jak sakwa podsiodłowa i waga jej zawartości wpłynie na sztycę przy twojej wadze oraz jak to zagra przy twojej sztycy amortyzowanej. W innym twoim temacie zwracam uwagę na wysokość twojego siodełka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...