Skocz do zawartości

Quarius

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Quarius

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. Dzięki za odpowiedzi. Generalnie nie ciągnie mnie taplanie się w błocie, brnięcie przez teren piaszczystopodobny czy przeskakiwanie co i rusz leśnych korzeni. Bardziej raczej spokojne (czyt. ile kondycja pozwoli :lol:) nawijanie kilometrów na różnego rodzaju drogach/ścieżkach/duktach. Gravele jakoś do mnie nie przemawiają i jak na amatorską jazdę w moim przypadku wydają sie przerostem formy nad treścią, tak samo jak posiadanie więcej niż jednego rodzaju roweru. Powolutku zaczynam skłaniać się w kierunku roweru crossowego, niemniej nawet wtedy pozostaje ta najważniejsza kwestia, czyli wybór konkretnego modelu. Z tego co zdążyłem zauważyć, to o ile w przypadku osprzętu napędowego czy hamulców nie jest tak trudno się zorientować w hierarchii, o tyle chyba najtrudniej ocenić i porównywać amortyzatory. A ostatecznie porównywanie modeli jako całość przyprawia naprawdę o ból... główy :wacko:
  2. Cześć, Od paru dni poszukuję dla siebie nowego roweru. Generalnie nigdy się tematem nie interesowałem, a im więcej czytam i porównuję tym tradycyjnie mniej wiem. W każdym razie rozglądam się za sprzętem, który umożliwi mi w miarę komfortowe śmiganie na dystansach 30km-60km (a docelowo dłużej wraz ze wzrostem formy ;-) ) na wszelkiego nawierzchniach poczynając od gładkiej szosy przez międzywioskowy asfalt podziurawiony jak po bombardowaniu, aż po leśne ścieżki i szutry między polami o różnym stanie (ale raczej nic ekstremalnego). Rower musi wytrzymać nieco ponad 100kg mojej wagi. Początkowo rozważałem jakiegoś mtb-ka, natomiast doczytałem o istnieniu czegoś takiego jak crossy i teraz dość poważnie waham się, czy to nie będzie lepsze rozwiązanie. Szczególnie, że jeżeli nawierzchnia pozwala to lubię rozbujać się maksymalnie ile kondycja i rower pozwolą (a w chwili obecnej na dobrej drodze obecny sprzęt, staruteńki rozklekotany góral, mocno mnie ogranicza). I to jest pierwsza kwestia - mtb czy cross? A jeżeli jeden (albo drugi), to jaki? Budżet to wymienione w temacie 3k polskich monet, którego bardzo nie chciałbym przekroczyć. Buszując po internetach znalazłem takie cudeńka: Cross: http://www.unibike.pl/viperdiscgts.html https://www.rowerzysta.pl/rower-crossowy-kellys-phanatic-50-2017-17cali-25032.html oraz (przekraczający budżet) http://nrowery.pl/rowery/cross/12-caledon-db-dr A w kontekście mtb: http://www.unibike.pl/fusion29.html (o ile się znajdzie) https://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_29_1,10,727,730,14792,2018.html http://nrowery.pl/rowery/mtb-29/50-cayon-al (cena :( ) https://rower.com.pl/kellys-spider-90-29-cali-931074 Powyższa lista oczywiście to coś co ja jako laik wygooglałem, zatem inne propozycje są mile widziane (wraz z uzasadnieniem). Dodam, że marka mnie niespecjalnie interesuje - tj. nie zamierzam dopłacać do etykietki znanej marki. Nie interesują mnie też wynalazki, z którymi mógłby być problem z serwisowaniem. Czy koledzy (i koleżanki ;-) ) będą w stanie wspomóc doświadczeniem i doradzić w którym kierunku uderzyć i ostatecznie w jaki model celować? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie merytoryczne komentarze. Pozdrawiam, Q.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...