Skocz do zawartości

grzegorz75jan

Użytkownicy
  • Postów

    400
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grzegorz75jan

  1. I jak poszło ? Zakupiłem z partyzanta na szybko takie http://simpla.pl/index.php/pl/blotniki-k2/item/20-ubiquit-urban-sdsale jeszcze nie montowałem. Trzeba będzie kupić jeszcze chęci bo już cztery dni i leżą. Zakup wyglądał tak. Wpadłem do sklepu i powiedziałem, że chcę błotniki do Crossa Unibike (Viper). Gość pokazał mi jakieś za 36,90. Nie zwróciłem dokładnie uwagi na tzw. markę bo na samych błotnikach jest napisane UBIQUITSDL46 URBAN Opakowanie to tak naprawdę spięte wszystko opaskami zaciskowymi, w woreczku śruby, adaptery itp. a nazwa producenta z jednej strony zaklejona etykietą sklepu a druga strona nie widoczna bo z odwrotnej strony i wszystko spięte. Dzisiaj się przyglądam i widzę Simpla. Wchodzę na ich stronę www i te błotniki są typu miejskiego. W sumie ok bo na warunki jesień-zima-wczesna wiosna wolę pełne. W tych warunkach wsiądę na rower sporadycznie i raczej w las ale zobaczę i okaże się czy błotniki dadzą radę.
  2. Spoko. To już wcześniej zaczęło się tyćkę rozmydlać ale przynajmniej nie jest sztywniacko )
  3. W sumie wątek schodzi z tematu i dla tego wrzuciłem filmik gościa który użytkuje gravela a przy okazji jest tam trochę innych ciekawych zagadnień. "Rywalizacja" nie była tu motywem przewodnim. Myślę, że gość często mówi z sensem i porusza ciekawe tematy aczkolwiek stanowi półkę powyżej moich możliwości.
  4. Weź jeszcze pod uwagę "Polar, Wahoo czy Mio" Obecnie z takich droższych to popularne z mojego czytania obecnie są Mio i Garmin ale jak długo )) O modele mnie nie pytaj. Na youtube Szajbajk i Dobrerowery coś tam pokazywali a i tu na forum była jakaś dyskusja ale raczej w przedziale powyżej 500zł. Zresztą to już nie zwykłe liczniki a komputerki i cena. Temat jak w mordę strzelił ale deko nieświeży ale pogrzebiesz sobie w dziale liczniki i GPSy https://forum.szajbajk.pl/topic/512-licznik-czy-komputerek-w-co-warto-zainwestowa%C4%87/
  5. Czytam dość systematycznie twoje posty. Twoja opinia co do Sigmy i liczników jest mi znana od dawna. Twoja osoba reprezentuje tu też już półkę wyższą w całym zakresie rowerowym. Nie mam tu pretensji zwłaszcza do ciebie. Po prostu widzę dość gwałtowny zalew negatywnych opinii o Sigmie. Nie wiem czy chodzi o poszczególne modele czy już całość marki ale negatywny trend rośnie. Nie mam też odniesienia do innych liczników. Problem wersji bezprzewodowych jest mi teoretycznie znany już od jakiegoś czasu. Nawigowanie po opcjach (mało tam gmeram bo już nie potrzebuję ale musiałem się z tym zapoznać), podświetlenie (już pisałem o tym w innym wątku) hm... mogło by to wszystko być lepsze. Kolejna sprawa to przedział cenowy i popularność, dostępność dla "Kowalskiego" przynajmniej na początku. Jeżeli ktoś nie chciał typowego taniego Chińczyka to jednak brał droższą Sigmę tym bardziej, że są dostępne części zamienne i jakość, trwałość była bardzo dobra do ceny. Co do autora tematu #snowboarder. Zawsze może trafić się feler albo zaczyna się odcinanie kuponów od popularności. Jak załatwia to dany sklep to kolejna sprawa. Wiele sklepów jak i serwisów gwarancyjnych dawniej znanych i uznanych leci teraz z nami w kule ( Chcę po prostu rzetelnej dyskusji i informacji z pominięciem zbędnych emocji. Za te 300-400zł Garminem lub inne wymienione przez #jajacek bym nie pogardził. W przedziale ~100zł lub mniej bez GPS co pozostaje ?
  6. Mnie ciekawi taka sprawa. Przed zakupem licznika trochę czytałem fora, przeglądałem filmy i nawet jak otworzyłem lodówkę to wyskakiwał licznik Sigma. Nawet nie patrząc na tzw. opinie to modele Sigmy były wszędzie widoczne a teraz co jakiś czas i co raz częściej Sigma jest beeeeeee. Właściciel tego forum i bloga też ma Sigmę a trochę kręci kilosów i raczej nie melduje problemów. Więc co Sigma się przejadła i/lub zaczyna schodzić z jakością bo trend widać przechodzi z jednej skrajności w drugą. Na swój model specjalnie nie narzekam (mam 16.16 przewodowy bez kadencji od około kwietnia 2017. tylko parę razy był wypinany z gniazda). O sklepie centrumrowerowe.pl się nie wypowiem bo nie znam. Powiem tylko tyle, że ten sklep lub inny o podobnej nazwie na zjechaną opinię wśród użytkowników ale jest dobrze wypozycjonowany w google.
  7. Kask a kask to różnica i to samo jazda w terenie. Jeżeli używasz zwykłego roweru MTB do praktycznie zwykłej leśnej terenowej jazdy to polecał bym inny kask. Będzie ci wygodniej, chłodniej i będziesz normalnie wyglądał a nie jak kosmita. Nie wiem jaka jest twoja reszta rowerowej garderoby ale do zwykłej jazdy i zwykłego górala nie założył bym zwłaszcza jadąc przez miasto/wioskę czegoś takiego https://www.google.pl/search?client=firefox-b&biw=1680&bih=910&tbm=isch&sa=1&q=kask+downhill&oq=kask+downhill&gs_l=psy-ab.3..0l3j0i8i30k1.303849.306414.0.306714.3.3.0.0.0.0.195.371.0j2.2.0....0...1.1.64.psy-ab..1.2.368...0i13k1j0i7i30k1.VAsOjZX31PA Pasuje by to jednak miało ręce i nogi oraz jakoś wyglądało. Widoczność na zwykłych drogach pewnie też ograniczona. Sam musisz ocenić warunki jazdy i dojazdu na miejsce.
  8. Nie miałem z tym do czynienia ale patrząc po konstrukcji to wątpię.
  9. Super kucharz Paweł C Sporo tu w wątku o daktylach. Nie wiem czy sprawdzaliście to. Sam nie próbowałem ale potrzebuję królika doświadczalnego ;) Gość jest weganinem. Sporo mówi o "żarciu" Polecam odcinek o pokrzywie :P
  10. Można zgodzić się z tym co pisze Elle. Nie używam i nie myślałem o opcji kadencji. Nie mam porównania do innych modeli. Na obecną chwilę bo mam 16.16 a nie miałem 16.12 i większą liczbę opinii to raczej brałbym 16.12 Tu masz podobny temat i trochę szerszy opis. Swój przewodowy 16.16 kupiłem na promocji. Kosztował około 102zł i przesyłka około 10zł. W gnieździe siedzi twardo. Zamontowane jeszcze na fabrycznych gumowych oringach więc wypięcie go z gniazda jest utrudnione przez rozciąganie oringa. Za jakiś czas zamontuję to na sztywno. Podświetlenie mogłoby być deko mocniejsze a na pewno podświetlać dłużej bo świeci tylko chwilę. Brak opcji stałego świecenia. Można jedynie ustawić zakres godzin w których po naciśnięciu przycisku następuje podświetlenie. Licznik posiada dwa przyciski. Pewnie wygodniej i bardziej intuicyjnie zwłaszcza w głębszych ustawieniach operuje się czterema.
  11. Rozstanie z rowerem jest przykre ale rama to nie przelewki i skorzystał bym z reklamacji. Później może być po ptokach. Pomyśl co będzie jak taki hamulec zawiedzie w najmniej odpowiednim momencie.
  12. Zobacz tu https://www.youtube.com/channel/UClMSc6IBk5L_YBFPAfAyLvA
  13. Lista jest długa i wynik często zaskakuje. Najważniejsze i najtrudniejsze to lokalizacja źródła. Mnie pedał robił w jajo przez dłuższy czas bo hałas na początku pojawiał się i znikał a później był stały. Z początku stawiałem na przerzutki. Po prostu rower bawił się ze mną w dźwięk przestrzenny. https://www.forumrowerowe.org/topic/218559-strzelanie-przy-padelowaniu-wymiana-pedalow-nie-pomogla/?do=findComment&comment=1988333
  14. https://roweroweporady.pl/f/topic/2107-kros-r6-nowy-rower-i-same-problemy/?do=findComment&comment=16034
  15. Pedał jednak nie dawał za wygraną. Ja też. Wykręciłem go z korby a benzyną przemyłem gwint w korbie bo tam było przybrudzone. Gwint pedału był dość sterylny. Wygląda na to że nie było tam nawet grama smaru. Po osuszeniu nałożyłem odrobinę smaru i znów cisza. Zobaczymy jak będzie dalej.
  16. Towarzysz se zyrknie jesce tu https://roweroweporady.pl/f/topic/1905-pells-demon-elite-carbon/?view=findpost&p=14487i skupił bym się bardziej na drugim filmiku. Niestety nic nie wiemy o dalszych losach autora zalinkowanego tematu. Ponadto nadal nie znamy twojej wagi i wzrostu (wiele to może nie da ale ta ciekawość - bezcenna )) Kierownice typu jaskółka - po prostu odczuwam do nich niechęć a raczej nigdy nie używałem. Preferuję raczej proste lub baranek. Na prehistorycznych kolarkach najbardziej podchodził mi wąski baranek. Jestem wysoki i szczupły. Moja aktualna kierownica trochę mi nie leży. Zobaczymy co dalej. Wracając do mrowienia to wczytaj się co pisze Elle. Daj sobie czas. Ja wujek dobra rada też za wcześnie poprzestawiałem to i owo lub w złej kolejności i za dużo na raz. Grzecznie zaczynam częściowo wracać do "fabryki". To co było dobre by w "gaciach" wypaść do lasu niekoniecznie sprawdza mi się na asfalcie i serpentynach. Na Youtube padają stwierdzenia, że rower, siodełko ma pasować do ciebie a nie ty do tego czegoś. Niby zgoda ale nie zawsze ogólna geometria roweru jest w stu procentach trafiona idealnie i nigdy nie negujmy nowości i zmian bez "docierania" siebie i sprzętu. Nie każdy ma worek pieniędzy i czas by przekładać i zmieniać te klocki czy całe rowery. Dawniej jeździłem bez amortyzacji, wąskie koła i jazda krótka, nisko kadencyjna ale bardzo intensywna dawała mi w kość. W tym górki, pagórki oraz wertepy. Za owijkę służyła mi taśma izolacyjna tak ze dwie warstwy i bez rękawiczek. Siodełko wąskie i może kiedyś (poprzedni właściciel) miało na sobie choćby warstwę jakiejś tkaniny. Takie czasy były )) Nabrałem "mocy" i gibkości rowerowej. Z czasem zmieniłem kąty baranka i klamek hamulcowych które w przypadku kolarki i baranka robiły za rogi. Baranek naprawdę był the best. Ból tyłka mijał a mrowienie może i było gdy dałem sobie naprawdę w pałę. Fakt. Byliśmy młodsi i z natury oraz trybu życia sprawniejsi. Teraz pyknę około 20 km i jest niby ok ale ostatnio z raczej płaskiego wpadłem na górki (serpentyny) to wymiękłem. Nogi słabe. Na podjazdach w grę wchodzą też inne partie mięśniowo-szkieletowe, płuca, serducho i ustawienia roweru. Na obecne czasy takie (płaskie) ~20 km to dla innych może rozgrzewka. Wiem jedno po pokonaniu pierwszych bóli tyłka jedź nawet 10 km, czasem spokojnie a czasem daj sobie w pałę ale w miarę systematycznie.
  17. Może być ciasno zwłaszcza przy małych przekosach. Na stronie Shimano jest podana lista kompatybilności ale trzeba się dosłownie tam dokopać. Szajbajk na swoim kanale to pokazywał.
  18. Łańcuch i współpracujące elementy były przecierane tylko szmatką. Przejechane łącznie około 200 km. Rower (napęd) przejechał ten dystans w warunkach wczesnowiosennych. Praktycznie nie miał kontaktu z deszczem, piachem, zapylonym nadmiernie środowiskiem. Czasem delikatny przejazd przez kałużę i mokrą gruntową drogę leśną. Jazda była przeważnie mało wysiłkowa. Fabryczne smarowanie (nowy rower, nie łańcuch z pudełka) wytrzymało w tych warunkach około 150 km. Potem nastąpiło zwiększenie głośności napędu. Nie sprawdzałem ale należy wziąć też pod uwagę możliwość pierwszego (naturalnego) eksploatacyjnego rozciągania linki tylnej przerzutki jednak w tym przypadku przełożenia chodzą prawidłowo. Wiadomo, wszystko w rowerze się "układa" i gromadzi brud eksploatacyjny. Tym razem było więcej jazdy asfaltowej i większe prędkości. Zaliczono też drogi gruntowe nad rzeką Dunajec. Ogólnie sucho. Gdzieniegdzie mokrawo bez wielkiego błota w tym kałuże czasami nie do objechania. Oględziny łańcucha nie wskazują na pilną potrzebę smarowania. Napęd jest przybrudzony w wyniku normalnej eksploatacji. Przed wczorajszą jazdą nie był czyszczony a dodane aktualne zdjęcia przedstawiają stan po jeździe też bez przecierania. https://1drv.ms/f/s!AhGMc3MQZJqrvVmUuGr31ndbN1Mf - link może nie działać pod Firefoxeem.
  19. Wygląda, że załatwiłem sprawę mojego lewego pedału. Wykręciłem go z korby, trochę przeczyściłem gwinty i wkręciłem ponownie. Po parunastu kilometrach cisza.
  20. Tzn. na pewno zamontuję na sztywno gdy będę pewny umiejscowienia licznika. Guma sparcieje po czasie i poleci w kosmos z czujnikiem bądź licznikiem. Chodzi o to że licznik siedzi w gnieździe naprawdę twardo. Uczciwie trzeba wspomnieć, że przejechałem raptem ~200 km i wypinałem licznik z gniazda parę razy, więc się nie obrobił. Tak czy siak jechałem po wertepach i jest ok. Zresztą model x może siedzieć lepiej lub gorzej od modelu y. P.S. Prawie każdy licznik rowerowy jest odporny na deszcz. Być może też na chwilowe zanurzenie w wodzie. Oo na to nie zwróciłem uwagi. Puki co na kadencji mi nie zależy ale kiedyś.
  21. Mam Sigma BC 16.16 (przewodowa) Siedzi twardo. NIe zakładałem jeszcze na trytkach tylko siedzi na fabrycznych gumowych oringach. Możliwe, że szybka jest podatna na porysowanie. Sterowanie na dwa guziki. Myślę, że wygodniej i sprawniej jest na czterech.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...