grzegorz75jan

Według mapy wygląda to tak żółta linia

Alleluja i do przodu

Tanio nie jest. Jeden nabój/kartridż to około ~20zł (spokojnie cztery pseudo piwa). Jednak patrząc na wagę, rozmiar, wygodę i czas ... Pytanie brzmi czy naboje są znormalizowane pod kątem możliwości użycia z innymi producentami pompek.

Zobacz to https://roweroweporady.pl/f/topic/1824-mtbcross-do-2200-zl-evado-50-vs-viper-gts/?p=13868 Edit: Poprawiłem link.

Opis symboli Amortyzatorów Suntour. http://wrower.pl/sprzet/amortyzatory-suntour,5755.html

Raczej raz do roku około marca i zależnie od rejonu coś leży dłużej lub krócej. Możliwe, że niedługo zaatakuje Biedronka.

Fajnie się czyta i ogląda ) Mostek masz faktycznie ładnie wywindowany. Mamy taką samą "ciekawą" korbę SHIMANO T521 (48x36x26) Hollowtech Octalink. Moja ma 175 długości. Suport już deko inny. Realnie dałeś za niego około 200zł więcej niż ja za swojego Vipera w nowszym roczniku. Złośliwie dla mnie mam problem z czasem (mam parę pytań) ale ciekawi mnie dlaczego on jest/był taki drogi. Katalogowo i sklepowo cena wysoka.

rysib i martinb33 dobrze mówią. W wątku o Spartakusie (warto czytnąć) Tam raczej chodziło o to że ktoś zamówił bodaj lepszy amor i sklep wysłał go bezpośrednio do infinitybike. Samo infinity jest dość tolerancyjne na zmiany proponowane przez kupującego.

Wszystko ok tylko musi wiedzieć jaki ma rozmiar obręczy by dobrać rozmiar (szerokość) opony. EDIT: Pokryliśmy się w czasie o tych kołach.

Cieńsze opony i mniej agresywny bieżnik tak ale ograniczeniem mogą być twoje aktualne koła/obręcze. Gdyby weszły opony około 1.6. Kierownica baranek w góralu będzie tu średnio wyglądać i będzie trochę dziwnie z klamkami i manetkami. Sama geometria ramy raczej nie pod baranek. Prędzej dokupił bym rogi.

Ewentualnie jest jakiś problem z układem mięśniowo szkieletowym w tym rodzaj wykonywanej czynności, pracy gdzie w ciągu dnia ulegają obciążeniu te same partie. Więc tym kręceniem można sobie zrobić ziaziu.

Tak po mojemu to podpowiedzią jest cena. Pierwszy jest pierwszy a drugi ostatni.

Zgadzam się. Im lżejszy a wytrzymały tym lepiej. Wyraźnie jednak napisałem, jak to jest ważone. Ile to kosztuje. Kto tego potrzebuje szczególnie na początku gdy nie zawsze wie co chce i co będzie chciał/miał dalej (opony, sakiewki, baterie i światełka). Pisałem o tym. Robimy off-topa. Zostawmy to że coś waży +/-1-2kg. Wybierzmy po prostu aktualnie najlepszą(e) ofertę(y) względem potrzeb i możliwości. Tu już potrzebni sprzętowcy z doświadczeniem w danym przedziale cenowym. W tym momencie jedna z podanych propozycji. W zasadzie już może zdecydować fikuśność ramy, koloru a tak naprawde np. warunki gwarancji. Ktoś ładnie to rozpisał ale nie mogę znaleźć. Właśnie m.in u Rometa nie było fajnie po dłuższym czasie użytkowania.

Na obecną chwilę praktycznie każdy rower cross/mtb w przedziale około 2000-3000 zł będzie ważył powyżej 11-15kg. Amorem czy widełkami zejdziesz 1-2kg tylko ile zapłacisz za pół karbonowy widelec. Zabawa z oponami itd. Nie każdy tego potrzebuje przynajmniej na początek. Czasem bierzemy cięższe opony bo potrzebujemy je z wkładką antyprzebiciową. Wybierzmy po prostu aktualnie najlepszą(e) ofertę(y) względem potrzeb i możliwości. Tu już potrzebni sprzętowcy z doświadczeniem.

Te proponowane Romet-y też nie głupie rowerki. Faktycznie duży plus za amor i zdalne sterowanie z manetki. Romet też nie zawsze ma aktualnie super ofertę. Dziś cena jest taka a jutro taka. Waga (katalogowo) Romet-ów tu ponad 13kg w relacji do choćby Unibike ponad 14 kg. Giant raczej nie podaje wagi. Bez ważenia tu i teraz w tych samych warunkach to niczym błąd pomiarowy (techniczny np. z pedałami czy bez) Każdy z rowerów coś ma lepsze coś gorsze. W tym przypadku przydał by się udźwig ramy. Cross Unibike Viper ma 120 kg. Wiem bo mam napisane na ramie. Raczej ciężko znaleźć tą informację ot tak w tabelce. Romet nie wiem. Papier wszystko przyjmie ale jakiś punkt odniesienia musi być. Myślę, że chodzi o aktualne ceny, wyposażenie, potrzeby i możliwości użytkownika. Za tydzień ta lista przebojów może wyglądać inaczej. EDIT: Zacytuję autora bloga i forum Zarówno autorowi bloga jak i nam ciężko przelecieć całą ofertę w czasie rzeczywistym. Dlatego robimy burzę mózgów i większość uwag jest cenna. Jest wiele nieznanych firm zwłaszcza w jakimś rejonie. jajacek podawał też fajne linki do sklepów zagranicznych. Dzisiaj za swój rower musiałbym zapłacić pewnie z 200zł więcej. EDIT: Szukam jeszcze ciekawego wątku o gwarancji.

To już trzeba doczytać samemu. Też długo nawet nie siedziałem na rowerze a nie bardzo śmiem powiedzieć za dużo o swoim obecnym bo ledwo się z nim znam nie mówiąc o wypowiadaniu się o innych markach modelach. Mój rower jest z trochę wyższej półki cenowej a mam ~180cm i ważę poniżej 70kg. Po prostu musisz to wziąć pod uwagę i rozwagę.

Kufa dopiero kupiłem i teraz ten feler wylazł. Twoja propozycja kosztuje więcej niż mój koszyk i bidon x2. Na moje potrzeby wystarczy ale warto wiedzieć i inni będą już mądrzejsi. Trochę przeglądam fora, filmiki itp. ale tego się nie spodziewałem. :rolleyes:

Miałeś ponad 130 kg a może spadniesz jeszcze niżej. Pewnych cech organizmu zwłaszcza chorobowych (jeżeli są) nie przeskoczysz na dłuższą metę bez uszczerbku dla zdrowia. Z czasem nabierzesz gibkości i czucia to nawet sprzęt do 120kg da radę. Nie będąc oryginalnym w tej kwocie raczej patrz na Spartakusa, Lazaro, Kandsa (nie pamiętam udźwigu). Wystarczy wstępnie przejrzeć na szybkiego wątki z ostatnich około dwóch miesięcy. W prawym górnym rogu forum masz "Wyświetl nową zawartość" Skonfiguruj czas i czytaj )) Potem dopytasz o szczegóły wiedząc o co dokładniej pytać.

W sumie racja )) Pompkę przełożę na tą pod skosem.

Nie wiem co ci faktycznie doradzić. 130 kg to nie przelewki. W tej kasie raczej mocarza nie dostaniesz.. Nie wiem jaki teren w twojej okolicy przeważa. W każdym razie proponował bym jazdę bardziej asfaltową, utwardzoną ale z czasem trochę częściej pod górkę i z odpowiednią kadencją (uwaga na kolana. Top wychodzi z czasem) Takie kręcenie w powietrzu (może na początku) to o kant dupy a przesilenie też złe. Cross pozwoli na fajniejsze łykanie kilometrów a góral bardziej na teren krótko ale intensywnie. Masz czas i chcesz dalej to spokojniej. Nie masz czasu to krótko a intensywniej. Ważna w miarę systematyka i obserwowanie organizmu. W prawdzie jego waga nie dotyczy ale warto zerknąć https://www.youtube.com/watch?v=sLZE3Gx5PDM

Na obecny czas i ceny sklepowi widoczne w sieci to myślę, że tak. Przegląd zerowy masz raczej od razu gdy odbierasz rower i gdy jest w miejscu zakupu to jest darmowy. Jeżeli oferują ci przegląd za darmo po roku to fajnie ale po roku zawsze coś znajdą. Pytanie czy za poprawki wtedy sobie już coś policzą. Linki i luzy, smarowanie wyłapię sam i sam je zniweluję. Kwestia chęci, zaplecza, czasu i kasy. W centrowanie np. kół sam bym się raczej nie bawił. Obecnie nie mam klucza do kaset, bacika itp. Imbusy, wkrętaki są )) Z tego co piszesz wygląda, że to dobra oferta. Tak się spieszyłem, że z kolorem nie wybrzydzałem. Mój jest niebieski. Ogólnie rower wyglądem nie powala ale i jeszcze nie straszy. Często konkurencja wygląda lepiej ale osprzętem jest niżej. Amor faktycznie dupy nie urywa. Więc w przyszłości zmienię na pół karbonowy albo lepszy amor (powietrzny) amor. Hamulce po lekkim dotarciu nawet ok. czeka nas bliższe poznanie a na razie chodzimy za rączkę )) Dziś kupiłem m.in. w miarę prosty bidon i koszyk i po zamontowaniu wiem, że przy wyjmowaniu bidonu deko zawadza mi górna rura ramy. Rama przeznaczona do udźwigu 120 kg. Jeżeli masz lokalnie to sobie dobrze przymierz ramę. Zacznij od dość poprawnego ustawienia siodełka. Zależnie od wymiarów twoich i ramy oraz sposobu użytkowania (szosa, teren) może być istotne czy dbamy bardziej o bezpieczeństwo naszych kuleczek czy stawiamy na pozycję (wygodę na trasie).

W pewnym sensie popieram użytkownika jajacek który proponuje zakupy w miarę miejsca zamieszkania i próbowania nawiązania przyjaznych relacji z lokalnym sklepem. Jednak mieszkasz w Warszawie a tam raczej drożej niż na prowincji. Swojego Unibajka Viper Disc GTS 2017 wyrwałem jeszcze za 2450 zł jakieś trzy tygodnie temu. Obecnie tyle katalogowo kosztuje wersja z V-brake. Niestety czas zniżek się raczej zakończ(y)ł. Proponuję po prostu popytać tu i tam ( osobiście, tel. email) i może jeszcze coś dopadniesz poniżej oficjalnych cen katalogowych. Z Unibajkiem może być jeszcze problem (do obejścia) z warunkami gwarancji przy zakupie na odległość (Koszt transportu + 120 - 200zł lub mus wykonania przeglądu zerowego lokalnie ale u dystrybutora Unibike w cenie ~10% wartości roweru). Edit: Nie doczytałem. Za tą propozycję ~2600 zł obecnie nie zwlekał bym zbyt długo zwłaszcza jeżeli masz to lokalnie.

Bodaj szjbajk na youtube to też to fajnie pokazywał tylko nie w najnowszym filmie ale starszym. Nie pamiętam czy dotyczyło to bezpośrednio ustawiania przerzutek czy był to film ogólnie o czymś tam. W każdym razie chodziło o to by zostawić sobie pole manewru tą śrubą baryłkową w dwie strony. Wiadomo przeważnie będziemy musieli po czasie naciągać linkę.

Janao dobrze prawi. piodr29 powinien bardziej sprecyzować czy chce bardziej terenowo MTB czy bardziej szosowo czyli cross (jako typ a nie marka) bo podał te dwa typy. Z tego co pisze łącznie z podaną kwotą, wynika, że bardziej cross a kiedyś tam może wydać więcej a wiec i zmienić typ. Dobrze gdyby podał oprócz wzrostu wagę i długość nogi (przekrok) W przypadku Kandsa, Lazaro, Spartakusa ramę dobiera się troszkę niżej. Tak z pamięci i przy podanym wzroście to raczej rama 17" Janao zaproponował hamulce V-ki. Z swojej strony proponował bym też sztywny widelec. Nawet zwykły stalowy. Za te dwa lata i powiedzmy ~5000zł kupisz hulajnogę z konkretnymi tarczami i amorem. Ewentualnie coś z używanych.

Wreszcie jakaś obca inteligencja. To jedno z tych zagadnień "co artysta miał na myśli" Podoba mi się twoje skojarzenie. Jednak niestety program nauczania MEN przewidział jedyną słuszną odpowiedź więc lufa :) Dla podniesienia poziomu możesz się bronić tym że twoje skojarzenie dotyczy pierwszego postu ale belfer ma zawsze rację :) Tutaj robimy luźne skojarzenia.