Skocz do zawartości

grzegorz75jan

Użytkownicy
  • Postów

    407
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grzegorz75jan

  1. To zapewne zależy od prędkości, pozycji rowerzysty za kierownicą, czy był w SPD, szczegółów terenu, kąta uderzenia etc. Na YT zapewne trochę można znaleźć.
  2. Nie wiem ile w tym sensu ale można poskładać litery (szybciej lub wolniej). PULSOMETR - Jak wybrać najlepszy? Na co zwrócić uwagę? https://www.youtube.com/channel/UCOxPs9MBuKQIgfINRvdKSrA/search?query=pulsometr https://www.youtube.com/channel/UCj_XEf7oed3iSWHbUCWsgGw/search?query=puls Tu o miernikach mocy ale zapewne na kanale porusza pulsy i inne takie https://www.youtube.com/user/RAVKUB/search?query=miernik+mocy Chińskie czujniki https://www.youtube.com/user/onthebikedotcom/search?query=licznik
  3. Czasem bliżej jest dalej. Nie korzystam z FB. W sumie zawsze czułem i czuję do niego niechęć. Jakikolwiek nowy rower to odległa przyszłość szczególnie w takim pułapie cenowym. Odwiózł bym go na miejsce ale miałbym problem się od niego odkleić i później miałbym wielkiego doła. Bardziej mnie interesuje by zachować ciągłość, warunki do twoich opinii z jaką prędkością byłbyś w stanie poruszać się Gravelem takim bardziej sportowym niż wyprawowym. Byłby świetny punk odniesienia do porównania od jednej osoby. W każdym razie opinia dla mnie cenna. Mamy różne preferencje ale jest mały zbiór wspólny. Coś podobnie tylko dołożył bym zapotrzebowanie na miejsce i tak realnie nie chciał bym finalnie więcej niż dwa rowery i każdy z nich musiałby zapewnić środek. Prawdopodobnie coś z barankiem szosowo terenowego i rekreacyjny MTB z minimum podstawowym amorem powietrznym. Chciąłbym bardziej szosowo to pierwszy a bardziej terenowo to drugi.
  4. Różnie bywało ale teraz skruszałem i zrobiłem się delikatny. Sam sprzęt też musiałby trochę wytrzymać ale te rowery nie są do tego. Twoje opisy są dla mnie dobre tym bardziej, że używasz przełaja. Fajnie by było gdybyś się załapał na taką jazdę testową jakimś Grawelem. Ciekawe jakie by ci wyszły prędkości. Lubiłem po swoich drogach, krętych pagórkowatych mocniej przycisnąć, wchodzić złożony w zakręty przygotowany do ponownego depnięcia na wyjściu. Po prostu pocisnąć intensywnie na krótkim odcinku lub na powrocie ale wtedy było się z marszu odpowiednio wyrobionym. Trochę naciągania łańcucha pod górki. Gonitwy za autobusem. Drogi gruntowe służyły mi jako dodatkowa atrakcja i sposób dostania się tam gdzie potrzebowałem. Gdzie się dało czy chciałem przycisnąć to przyciskałem. Trzeba było zsiąść z roweru to zszedłem. Teraz to mi nawet na crossie ciężko. Gibkość, siła itd. to teraz tylko podróż sentymentalna i wspomnienia jak ja to dawniej robiłem. Dzięki @nctrns. Opis i całokształt mi się podobał tym bardziej, że w jakiś sposób bardzo mi podchodzi. W pewnym zakresie trochę podobieństwa. Prędkość, podejście do jazdy po czymś innym niż gładki asfalt. Opony, ciśnienie. Dlatego pod kątem dalszej przyszłości zerkam w stronę Gravela. Zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało. Jestem w stanie oddać trochę terenowości crossa na rzecz większej prędkości na prostszych drogach i lepszej nawierzchni.
  5. No to teraz już całkiem nie będę spał. Następnym razem napisz w temacie "Nie dla grzegorza" :rolleyes: Możesz coś więcej napisać jak rower sprawuje się poza asfaltem. Coś właśnie typu szutry, drogi gruntowe w miarę sensowne jak na taki typ roweru.
  6. W jaki sposób oprócz strzału w ciemno lub właśnie nic niemówienia ktoś ma odpowiedzieć jeżeli nic o tobie i o tym rowerze nie wie. Nie podajesz swoich widełek cenowych, preferencji jazdy, wagi, wzrostu, przekroku. Oprócz nic nie mówiących zdjęć nie ma jak ocenić stanu technicznego,ceny, wyposażenia, wymiarów. Czy tylko mnie zadziwiają te szprychy w przednim kole.
  7. Ściągacz do korb weź taki by pasował, posiadał adapter do systemu OctaLink choć jak będziesz zmieniał to pewnie na HTII. Klucz do konusów 2x.
  8. Jak zwykle pooglądałem filmiki o zabawie z hamulcami i poczytałem. Kombinując samemu jest faktycznie sporo taniej. Jednak i tak muszę kupić olej i zależy jak się trafi bo sklepy oszalały z ceną oleju za 100 ml. Można próbować kupić olej w serwisie bo oni kupują w większych opakowaniach i odleją za sensowną opłatą albo Allegro ~20zł. Lejek Shimano, wygoda i kulturka, koszt też ~20 zł. Na Allegro dopiero zerkam za zestawami już z olejem i lejkiem lub lejek do dokupienia. http://4yourbike.pl/produkt/zestaw-do-odpowietrzania-shimano-pro/ http://allegro.pl/zestaw-odpowietrzanie-shimano-olej-mineralny-i7322859182.html?reco_id=9a2a8533-6d4c-11e8-b9f0-246e964e3280 No i normalka gość nie ma lejka w ofercie a tak w jednej dostawie dodając lejek odpadł by dodatkowy koszt przesyłki https://allegro.pl/listing?string=lejek%20shimano&order=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-wp-spo-1-1-0329 Drożej ale po odjęciu oleju i lejka oraz sporym ułatwieniu działania nie jest źle. Najtaniej tak jak mówisz. W aptece zestaw do infuzji bo jest dobry wężyk lub akwarystyczny albo z sklepu motoryzacyjnego, niektórzy stosowali z jakiegoś mydła w płynie i inne kombinacje. Dwie strzykawki 20 ml. Do przemyślenia.
  9. Jak wyżej i niżej dla człowieka nie instytucji to kupować raczej pojedynczo i pomyśleć czy mam w domu jakieś dodatkowe narzędzia bo możesz kupić klucze z rączką lub same nasadki i użyć posiadanych w domu grzechotek itp. Dla zwykłego człowieka i najbardziej popularne rozpowszechnione medialnie to firmy bitul.pl i Bike Hand. Warto pomyśleć jaki ma być dany klucz, narzędzie. Krótkie, długie, z rączką itp. Podam kilka filmików. Warto rzucić okiem na komentarze i stopkę opis, pokarz więcej. Warto obejrzeć wszystkie bo się uzupełniają. A to rarytasik serwisowy na koniec https://www.youtube.com/user/onthebikedotcom/search?query=narz%C4%99dzia Sam zabieram się do kupienia paru narzędzi i tak mi schodzi bo nie śpieszy mi się. Niektóre rzeczy tymczasowo skreślam z listy i zostawiam do rozważenia. Obcinaczki do linek i pancerzy dość drogie a na linki mam tylko przerzutki. W sklepie podam długość i mi przytną. Klucz, ściągacz do suportu Octa Link, może będę stosował OL albo przejdę na HTII i wtedy potrzebuję inne klucze do korb i suportu. W razie problemu uderzę do serwisu bo ile tego narzędzia będę używał a ile zapłacę. Chcesz kupić wszystko w jednym miejscu to albo czegoś akurat nie ma albo jest inne albo cena niefajna, opinie o sklepie różne itd. Musiałem się ponownie naszukać który klucz pasuje do dwóch rzeczy. To klucz do kaset który pasuje do tarcz hamulcowych na system Center Lock i tak było na 99% aż coś się zmieniło i w niektórych przypadkach trzeba do tarcz CL kupić inny. Zestaw do odpowietrzania, napełniania hamulców hydraulicznych. Można kupić odpowiedni zestaw albo zaoszczędzić i zmajstrować go samemu chałupniczo ale nie zawsze się to tak super kalkuluje. Najprędzej kupię klucz do kaset, przymiar do łańcucha, coś do odpowietrzania (może sam zmajstruję). Jakieś imbusy (klucze ampulowe), torxy, klucze płaskie, nasadowe, oczkowe mam w domu. Niektóre deko sfatygowane więc do przemyślenia. Myślałem na nowymi imbusami z tymi kulkami do operowania pod kątem np. za około 55zł z Bitula ale po wpisie jajacek raczej się wstrzymam.
  10. Złap kontakt nawet telefonicznie z ruszajserwis Grzegorza Ruszaja w Łukanowicach. Potem może wyślesz im zdjęcia bo i tak nic do stracenia. Może obejrzą i powiedzą czy się podejmą czy nie.
  11. Dziś nie dam rady bo mam brudną (nie mokrą) robotę i nawet wypiłem piwo na znieczulenie i jak zacznę za chwilę to dawka się zwiększy Nie będę pijany ale na pewno nie wsiądę w samochód ani na rower a skończę może późno i brudny jak świnia. Pytanie numer dwa czy jesteś w stanie dojechać z tym sprzętem w okolice Zbylitowskiej Góry np. jutro. Pora raczej dowolna ale do uzgodnienia. Nie robiłem tego ale jako chłop może bardziej ogarnę. Na tą chwilę masz to tak gdzieś od połowy
  12. Fajnie się czytało. Dobra produkcja. Między wierszami są różne emocje, rozterki. Kierownica. https://www.google.com/search?client=firefox-b&biw=1680&bih=908&tbm=isch&sa=1&ei=ceQXW7GaFIjLwALfzIvIDA&q=giant+anyroad&oq=giant+a&gs_l=img.3.0.0l10.1175622.1176956.0.1178809.7.7.0.0.0.0.124.557.0j5.5.0....0...1c..64.img..2.5.554...0i67k1.0.LQ2mLajLlvs#imgrc=_ https://www.google.com/search?q=kierownica+baranek&client=firefox-b&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiw2qzelL_bAhWGPFAKHUUkCLEQ_AUICigB&biw=1680&bih=908 https://www.google.com/search?q=rower+szosowy+kolarka&client=firefox-b&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwip6pKLlb_bAhXLJ1AKHSAICEIQ_AUICigB&biw=1680&bih=908 Jak zwykle dobrze lub niedobrze są różne. Na twoich zdjęciach wygląda różnie. Tym bardziej że fory nie są na niej skoncentrowane i małe ale nie to było ich celem. Zdaje się, że jeżeli chodzi o dolny chwyt to taki jej urok ale dygnął bym ją delikatnie w dół tak by delikatnie bardziej ten dolny chwyt wypoziomować może minimalnie kosztem poziomu górnego bocznego chwytu bo i tak sprawę podratują klamki. Obeszło by się bez ruszania klamkomanetek i co gorsza owijki. To rozchodzenie się dropów kierownicy na boki o ile pamiętam jest pomocne w pewnych sytuacjach. Powoduje szerszy chwyt i lepsze wentylowanie płuc. Szerokość kierownicy kontra szerokość barków itp. przy wybieraniu rozmiaru kierownicy w jakimś przeznaczeniu roweru. Skreśliłem ponieważ te i inne informacje będą dostępne w linkach na końcu. Nic nie zastąpi samodzielnego, nawet parokrotnego rozłożonego w czasie ponownego zapoznania się z nimi. Ledwo obejrzałem kawałek filmu o nawijaniu owijki i już wiem, że popełnił bym podstawowe błędy i motał się pod presją (by nie wyjść na "fachofców" z usterki). Dla siebie na spokojnie kilka prób, może straty materiału i bez filmu by coś w miarę sensownego wyszło. Potem może kombinował bym gęściej, luźniej, twardo, miękko. Może, żelową albo inną. Najprostsza byłaby kraksa rowerowa. Oooo cześć. Chyba się znamy z neta. Jeżeli trafi ci się problem którego nie przeskoczysz a ja będę widział szansę na sensowną pomoc to jest szansa na reakcję. Tak czy siak mamy tu jakieś emocje związane z zakupem, poprzednimi historiami, oczekiwaniami. Teraz trzeba po prostu jeździć, docierać się obopólnie z rowerem . To jest zmiana typu roweru, geometrii (niby nie tak drastycznie bo poprzednio był Triban ale ... za duży więc obraz jest rzeczywisty ale zakrzywiony) etc. Choć sama @Elle i część z nas to wie to i tak w tą pułapkę ponownie wpadamy. Musi minąć trochę (więcej) czasu. Posiadacze tych rowerów są w dobrej sytuacji. Są to rowery w miarę nowe na rynku ale na tyle długo by trochę informacji o nich już się pojawiło. I są całkiem niezłe. To czy ktoś ma model aluminiowy czy karbonowy to i tak większość informacji jest wspólna. Wychodzi, że rower jest naprawdę dobry na i już teraz. O recenzji Łukasza na YT czy blogu wspominać nie trzeba ale trzeba uważniej zapoznać się z innymi. Jest tam naprawdę sporo, sporo różnych ciekawostek, ujęć dotyczących sztycy, kierownicy itd. Podobna sytuacja jest z wieloma innymi rowerami. Wiele zagadnień jest wspólnych dla wszystkich rowerów czy grzebania przy czymś innym. Pół kanału VeggeReggae jest przydatne dla posiadaczy tego roweru. Co do znanych nam liderów, speców tego forum to koło nich nawet nie stałem. Gdybym przystawił siebie z przeszłości do nich teraz to może złapał bym się na choć trochę ich cienia. Wiem tylko, że takie coś istnieje, do czego służy i jak to wygląda (z daleka). Sam mam naturę introwertyka, okrętu podwodnego. Z różnych przyczyn sam siebie mam problem spotkać na rowerze na dystans dłuższy niż 5-10km. Ostatni "wypad" na Vello był racjonalnie gospodarczo podplanowany i ku swemu zaskoczeniu pseudo plan przekroczyłem a teraz jak napchany wąż Boa sobie trawię dłuższy czas aż mnie naleci i będzie możliwość. Pewna część czasu letniego pójdzie w remont u brata a między czasie muszę tu i tam prowadzić obsługę bieżącą bo go nie ma. Trochę podobnie jak próba waszego zlotu. W tamtym roku jak mnie naleciało trochę dłużej pojeździć to robiłem to w nocy. Taki Nocny Street Rider. W ustawieniu kierownicy, kokpitu nic nie pomoże lepiej jak własne drobne powolne, zmiany ale najpierw miarę możliwości starałbym się oswoić z obecnym układem, ewentualnie bez większej inwazji delikatnie zmienić, obrócić kierownicę (opisane wcześniej). Z kołami sprawę masz klarowną. Linki dla wszystkich posiadaczy, zainteresowanych w taki czy inny sposób
  13. Jeżeli ktoś chce to może obejrzeć oraz poczytać kilka komentarzy. W tym momencie on https://youtu.be/_HuwkE72otc?t=533jak i gdzieś indziej inni mówią podobnie o nie dostawaniu się do zapadek w wolnobiegu. Jednak jeżeli uda się zostać takim "hirołsem" to właśnie po takim odkręceniu możemy zdjąć zespół zębatek. Jeżeli popatrzy się na te zdjęcia https://www.google.com/search?q=wolnobieg&client=firefox-b&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi47Yfj073bAhWEbMAKHfjkCyMQ_AUICigB&biw=1680&bih=908#imgrc=GPPqtodNiFb8XM: to zauważymy w środku taki pierścień, nakrętkę z dwoma okrągłymi, wgłębionymi punktami. Używając właśnie jakiegoś przytępionego punktaka, wkrętaka płaskiego (śrubokręt) oraz młotka możemy to odkręcić. Niestety na piaście koła nadal mamy stożek, bębenek wolnobiegu. Bierzemy dobrą szmatkę, albo deseczki czy gumy (lub trzeba umiejętnie bez) i dobre imadło by to odkręcić. Polecam wcześniej zdjąć zapadki. Niżej gość robi młotkiem z kasetą a bardziej bębenkiem. Z jednej strony podobne a z drugiej inne. Oglądałem jego parę filmików, poczytałem kilka komentarzy i wątpię by leciał młotkiem z zwykłego żalu zakupu klucza. Jeżeli mogę to oglądam cały film, patrzę na całokształt i sedno. Oglądam też filmy innych ludzi. Czytam fora, blogi itp. Porównuję, konfrontuję z własnymi dotychczasowymi wiadomościami. Można się przyczepić do kilku rzeczy w tym filmie jak ktoś chce bo nie odkręcona, niezabezpieczona tarcza, pobabrana smarem ale wiem, że on to odtłuści i nie skrzywi. dla mniej czasowych właściwy moment odtąd https://youtu.be/eGVMaZO4xDc?t=189 A tu można zobaczyć jak siedzą zapadki @adrian033 zobacz to i przeczytaj opis
  14. To już nie istotne i szkoda czasu bo sedno sprawy wyjaśnione. To trochę umknęło i też nie ma co za bardzo wnikać bo piszą, że koła są beee jednak sam brak płynnego toczenia u ciebie jest ciekawy przynajmniej dla mnie bo ty już zamówiłaś inne. Może to jest odpowiedź
  15. Spokojnie. Spotkałem też taki opis gdzieś na jakimś forum, w filmie YT czy komentarzu pod nim i ludzie nie robili tego tylko dlatego, że skąpili 10 zł. Nie wiem ile wtedy kosztował. Robiłem to dawno, dawno temu i nie było tak jak jest teraz. Masz. http://forum.masa.waw.pl/index.php?PHPSESSID=39338af70f646a01afec65e0f24cbdc5&topic=194.msg1396#msg1396Wprawdzie nie dokładnie ten opis ale podobny. jak ktoś chce to morze czesać internet a prawdopodobnie google też wszystkiego nie wyłapie https://www.google.com/search?client=firefox-b&ei=AsgWW4zaCsmv6ATcjLKgCA&q=odkr%C4%99canie+wolnobiegu+bez+klucza+m%C5%82otek&oq=odkr%C4%99canie+wolnobiegu+bez+klucza+m%C5%82otek&gs_l=psy-ab.3...267467.269583.0.270397.7.7.0.0.0.0.157.941.0j7.7.0....0...1c.1.64.psy-ab..0.5.682...0i22i30k1j33i160k1.0.Y8Jhyd0iBds Mechanicy wszelkiej maści przy czymś nawet zupełnie innym i też bywa, że są zmuszeniu do improwizacji i na ileś takich akcji kila zakończy się niepowodzeniem. Tobie się nie udało. Ja miałem farta albo pobijak był bardziej zdatny. Sprzęt też był już stary i nie było by tragedii gdyby coś poszło nie tak. Miałem różne, można powiedzieć wszystkie klucze potrzebne wtedy do roweru oprócz takiego odpowiedniego do wolnobiegu. Może było już późno gdy sklepy zamknięte jutro jakiś dzień, dwa wolny od pracy ale rower był potrzebny. Było się młodym i każdy sposób był dobry by móc jeździć. Gdyby mi był faktycznie potrzebny i miało to sens to bym go kupił ale opanowałem partyzancką sztukę. W imadle odkręcałem bęben z zapadkami i takie opisy też znajdziesz. Znajdziesz też informacje, że się nie da. Na filmie Łukasza dobreporady i wielu innych mówi się że nie ma sensu czy możliwości wykręcenia mechanizmu zapadkowego z wolnobiegu czy coś w ten deseń. Obecnie raczej nie ma sensu to raczej fakt. Nie będę tracił czasu na szukanie przykładu, dowodu. Może to czasem kwestia zmian, rozwiązań technicznych konstrukcji. Wyczyściłem, poprawiłem, nasmarowałem, poskręcałem i jeszcze trochę pojeździłem aż wykończyły się zapadki. Ten wolnobieg był pierwszym w domu w dodatku był to stary używany rower po kimś. Nadszedł czas pewnych zmian. Rower i tak się kończył. Nie było internetu. Brakowało mi doświadczenia. Brakowało też już pewnych części a nowe podobne po prostu nie pasowały albo nie miał mi kto doradzić. Rower niejednokrotnie w różnych aspektach był rarytasem a rower z wielotrybem skomplikowanym i kosztownym rarytasem. W niektórych przypadkach nie było jakiegokolwiek sensu reanimować czy pudrować trupa. Nie ja jedyny ściągałem zablokowane (zapieczone) korby na klin (pojedynczy) bez ściągacza. Współczesne konstrukcje tego nie wytrzymają. Rozbierałem rowery na czynniki pierwsze. Nawet to na co inni machnęli by ręką bo kupili by to albo mieli lepsze zaplecze warsztatowe (np. by coś dorobić, przerobić) kasę i dojścia by sobie ułatwić. Robiłem to z chęci, ciekawości, potrzeby, braku kasy, części. Różnie. Tłukłem na rowerze latami prawie 365 dni w roku w każdych warunkach. Jeździłem do szkoły, pracy po parę kilometrów. Zwykłe wypady rowerowe już w bardziej sensownych warunkach pogodowych ale praca, szkoła non stop z drobnymi wyjątkami. Rowerem (ówczesną kolarką) jeździłem tam gdzie innym by się nie chciało. Wieloma współczesnymi rozumiem jest to wręcz nierealne. Teraz wielu z tych rzeczy nie robię i nie będę robił. Tak serio, zrobiłem to. Nikomu nie polecam takiej jazdy jakie robiłem jeżeli nie posiada ciuchów odpowiednich do bardziej niekorzystnych warunków atmosferycznych (wysoko ujemne temperatury, wiatr, obfity deszcz) ale życzę dobranego rowerów lub kilku do właściwego terenu. Teraz nie ma mnie nawet w 1/3 pod kątem jazdy i robienia przy rowerze. W wielu dziedzinach gdybym powrócił do 1/2 tego co mogłem i potrafiłem byłoby dobrze. Wiele starych narzędzi (klucze) nie nadaje się do nowych rowerów. Nowe trzeba będzie skompletować. Nauczyć się nowych rzeczy, przypomnieć niektóre stare i je opanować. Przerzutkę teraz nie ustawię od kopa szczególnie gdy trzeba zacząć od odkręconej linki ale jak okładziny hamulca hydraulicznego ocierały o tarczę to wiem co zrobić i jak. Niektóre stare wiadomości, umiejętności uległy zatarciu, przekłamaniu, przedawnieniu. Niejednokrotnie są przeszkodą gdy ma się do czynienia z nowymi rzeczami i część samej ogólnej wiedzy nie wystarczy bez uaktualnienia i praktyki. Nowy rower nie daje mi większych szans i powodów do operowania. bez Jeżeli idzie o problem @adrian033 to mogę się pomylić pomimo tego, że sporo przy rowerze robiłem ale nie wszystko zjadłem. Wiele się w pamięci zatarło lub nałożyło na to nowszych rozwiązań ale są inni w tym np. ty by to skorygować, uzupełnić. Z wieloma rzeczami mi łatwiej nawet gdy to coś nowego ale gdy mam to w ręku. W każdym razie wolę go uczulić na pewne rzeczy by nie zrobił wtopy która może jednak kogoś zaboleć a może jeszcze dopytać gdziekolwiek. Dla dziesięciu nie będzie to problem a dla jednego duży.
  16. Fajnie, że mi wyszło )))) Wydaje mi się że jechałeś na rowerze z jednym amortyzatorem który jak widelec sztywny ma dwa ramiona. W amortyzatorze są to lagi. Tak dla frajdy to jest jeden amortyzator :) Tu trochę więcej o amorach. https://www.youtube.com/channel/UCj_XEf7oed3iSWHbUCWsgGw/search?query=amortyzator Gdybyśmy dopadli w swoje ręce prawdziwe droższe i powietrzne amortyzatory to nie chcielibyśmy nawet stać koło zwykłych uginaczy ale przy kosztach serwisu i utrzymaniu większości z nich byłby niestety ból.
  17. adrian033 myślę, ze trochę drogi i nauki przed tobą. Nie wiem w jaki sposób myłeś ten napęd ale lepiej by benzyna czy jakikolwiek inny podobny w działaniu środek nie dostał się do wnętrza mechanizmu bez ponownego smarowania. Raz, odrobinę nic się nie stanie. Łańcuch się skraca tylko wtedy gdy na początku trzeba dobrać jego prawidłową długość lub o jedno ogniwo jeżeli mamy jakąś awarię a reszta łańcucha jest dobra. Podstawa to sprawdzanie za pomocą nawet taniego przymiaru do łańcuchów jak mocno w wyniku eksploatacji łańcuch się wyciągnął. Nadmierne rozciągnięcie łańcucha świetnie niszczy pozostałe komponenty mechanizmu napędowego. Należy też czasem popatrzeć na zużycie zębatek bo są to naczynia połączone i zużycie jednego elementu wpływa na pozostałe. Popatrz sobie czym różni się kaseta od wolnobiegu. Zakupiony nowy inny wolnobieg czy kaseta musi pasować do pozostałych elementów (łańcucha, przerzutki, manetki itd.) Wózek przerzutki powinien odpowiednio prowadzić łańcuch jak i powodować odpowiednie opasanie łańcucha względem zębatek oraz odpowiednio napinać łańcuch. Częstym powodem przeskakiwania jest właśnie też źle ustawiona bądź uszkodzona przerzutka. Oraz wiele innych filmów i informacji już dostępnych na forach i blogach. Możesz też przyjrzeć się i wrzucić zdjęcia zębatek na korbie. Raczej się na tym nie wyznam ale może ktoś łatwo to wyłapie. Tylna zębatka wyjechana. Możesz też napisać co to za rower i trochę o jego eksploatacji. Być może dasz radę odczytać model tego wielotrybu. Taki wolnobieg da się odkręcić też partyzanckimi sposobami z użyciem młotka i czegoś jak solidny wkrętak płaski a lepiej mały punktak.
  18. grzegorz75jan

    Po wywrotce

    Ha ha ale frajda. Co do dokręcania i użytkowników oraz reszta wynikająca z całości tekstu i rozsądku użytkowników. Myślę też że z dwojga złego lepiej mieć dokręcone więcej niż za słabo.
  19. grzegorz75jan

    Po wywrotce

    Mnie tu nie było :ph34r: ale już przybywam :lol: Nie jestem pewien i nie wiem co się zmieniło od momentu wejścia sterów typu Ahead. Dawniej powszechnie spotykaną praktyką było właśnie ustawienie kierownicy względem osi koła bez narzędzi tak jak to zrobił @mumbai21. Robiliśmy tak jako dzieci jak i jako nastolatkowie przy świrowaniu na rowerach gdzie często przekrzywiała się komuś kierownica. Po paru takich akcjach trzeba było jednak w końcu trochę kluczem dokręcić. Można się też posiłkować zalecanymi momentami dokręcania śrub mostka. Jeżeli współcześnie ktoś ma mostek dokręcony z zalecanymi momentami (w moim mostku regulowanym mam trzy różne wartości momentu dokręcania śrub zależnie od miejsca punktu mocowania) i zechce się poświęcić by trzymając koło między nogami przekręcić kierownicę i powiedzieć jak to poszło i czy poszło. Lekko nie będzie ale po glebie trochę łatwiej. Dlaczego ? Strzelam trochę w ciemno, że cały ten układ kierowniczy jak i kokpit czyli manetki, klamki ma zapewnić pewne trzymanie, zachowanie swoich pozycji w trakcie normalnego użytkowania ale podczas kraksy, gleby ma się poddać. Porównał bym to np. do systemu SPD jaki i wiązadeł narciarskich bez wchodzenia w konkretne rodzaje. Nikt z nas raczej nie chce się przypadkowo wypiąć w locie czy slalomie, lądowaniu. Jednak podczas upadku, gleby chcemy by nas wypięło samoczynnie. Wyposażenie kokpitu ma możliwość się uratować a nie złamać, urwać a kierownica podobnie oraz zrobić nam potencjalnie mniejsze ziaziu. Dlatego by nasze stery nie zaczęły żyć własnym życiem należy od czasu do czasu oraz widocznej potrzeby kontrolować czy coś się nie poluzowało nadmiernie. Nie można też wykluczyć, że @mumbai21 miał za słabo coś dokręcone. Pytanie brzmi czy kierownica zmieniła położenie w momencie kontaktu obywatela z piaskiem (oporem, jakimiś wektorami sił) czy po przyziemieniu. Oto jest pytanie i zadanie dla Komisji Badania Wypadków Rowerowych. Sklepy pod wysyłkę czasem poluzują a czasem stosują metodę siłową.
  20. Akurat muszę wyjść ale czy ten baranek nie powinien być pod innym kątem tzn. takim by dolny chwyt był bardziej poziomo.
  21. "Obawiam" się że łatwiej je założyć niż klocki w V Brake a regulację zawsze trzeba opanować i nie jest bardziej skomplikowana tym bardziej, że to mechaniki a nie hydro. Okładziny składasz z sprężynką jak kanapkę. Sam to robiłem i za drugim razem trafiłem w miejsce jak trzeba. Mając hydrauliki rozepchałem jeszcze tylko tłoczki z okładzinami jeszcze w środku szerokim płaskim śrubokrętem . Tarcza jak tarcza i to bez systemów chłodzenia. Dla zwykłego użytkownika CL czy śruby to prawie to samo z tym że z śrubami jest więcej zabawy, łatwiej obrobić śrubę. Masz klucz do kaset i raczej będzie pasować. Na filmie Łukasza wszystko widać. https://www.youtube.com/channel/UCj_XEf7oed3iSWHbUCWsgGw/search?query=hamulce
  22. Nie są rewelacyjne i w twoich warunkach jakakolwiek przewaga tarcz nie będzie aż tak istotna a V Brake będzie tańsze w serwisowaniu i mniej problematyczne w eksploatacji. Na dodatek zamiast płacić za niespecjalne tarczówki możesz dostać lepszą resztę osprzętu z dobrymi V Brake. Sam posiadam Vipera z 2017r z tarczówkami które są może deko lepsze niż te w nowym Crossfire ale tak chciałem i mogłem oraz przewidywałem większe zapotrzebowanie na nie w swojej sytuacji. Wymienię też okładziny na półmetaliki co poprawi efektywność moich hamulców. Zaciski mam w miarę wystarczające a klamki dobre. Jeżeli wolisz zapłacić mniej niż 2000zł, olać markowość roweru a mieć fajniejszy osprzęt niż Tourney, Altus to bierz Króla Allegro opartego w dużej mierze na Alivio. Takie proste tarczówki bywają słabsze od dobrych V Brake ale w mokrych warunkach, deszcz, błoto, kałuże, nachylenie terenu hamują lepiej. Jeżeli nie zależy ci aż tak bardzo na osprzęcie to wybierz co ci się podoba ale tarcze będą mało potrzebne. Na tarcze w mieście można też spojrzeć tak Przed zakupem rozważałem też Crossfire lub inaczej inny rower w okolicach do ponad 1500 zł. Gdybym nie poleciał znacznie wyżej kwotowo wybrał bym lepszy napęd kosztem tarczówek i nie kupował Crossfire tylko coś innego na lepszym osprzęcie. Możesz też pomyśleć czy potrzebujesz roweru z tanim, ciężkim udającym amortyzator uginacz czy brać sztywny widelec ale w większości tego nie unikniesz. Zależy co zamierzasz robić dalej. Jeżeli przewidujesz więcej jazdy, mocniejszej i przewidujesz tarczówki w przyszłości w rowerze który teraz kupisz to masz już bazę pod tarcze jeżeli teraz weźmiesz z tarczami. Przejście z V Brake wymaga innych piast, widelca, ramy choć czasami widelec, rama jest przygotowana pod tarcze. Piasty nie wiem ale raczej nie i wymiana piast wymaga przeplecenia koła a w tym budżecie lepiej wymienić całe koło. Może ci też wystarczyć to co zaproponowałeś. Kross jest deko słabiej usprzętowiony ale prawdopodobnie ma nowsze stery typu Tapered. Viper też będzie na sterszych sterach. Na ile to ma znaczenie to nie wiem oprócz tego, że jest bodaj większy wybór amortyzatorów pod Tapered. Rower Kros-a może być trochę lepszy pod kątem dalszej przebudowy. Tematów o rowerach w danych przedziałach cenowych jest tu mnóstwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...