-
Postów
2 801 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Oskarr
-
Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"
Oskarr odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jakby Ci się wbił mając mleko to byś się zorientował po dziwnym dźwięku jadąc po asfalcie, po dojechaniu do domu by się wyciągnęło. Mały gwóźdź, możliwe, że by mleko uszczelniło po wyciągnięciu, ale to tak 50/50 -
W dystansie 1200 widzę po zdjęciach z facebooka, że 1,2,3 to grawele.
-
-
Jaką zębatkę zakupić? Rockrider XC 120
Oskarr odpowiedział(a) na threadripper temat w Części i akcesoria rowerowe
https://allegro.pl/oferta/sram-koronka-cr-x-sync-eagle-dm-offset-3mm-34t-13176286746 -
Zmęczeniowo i przy przenoszeniu siły tak, jak zostało zaprojektowane, czyli jadąc na kołach, karbon jest prawie 2x wytrzymalszy niż alu o stali już nie wspominając.
-
Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"
Oskarr odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Można łatać tubelessy. Albo daje się po prostu zwykłą łatkę jak do dętek, czekamy aż wszystko idealnie wyschnie i zalewamy mlekiem, jeśli nie jest to duże przecięcie, tak do 4mm to nie powinno być problemu, jak miałem 1cm dziurę od tulipana to po załataniu okolice dziury się pociło, w takich przypadkach opona idzie do innego roweru już z dętką a mój wyścigowy rower dostaje nowy komplet opon. Ja mam kupione łatki do opon bezdętkowych coś w tym stylu: https://allegro.pl/oferta/latki-do-opon-bezdetkowych-ferdus-tubeless-zestaw-8258924707 5 minut po klejeniu zalewam mlekiem i nigdy mi się nic nie rozkleiło, w instrukcji jest nawet, że po załataniu dziury zalecają od razu zalać mlekiem, mleko dodatkowo uszczelni łatkę w razie w. Ścigam się później na tak załatanych oponach i nigdy nie miałem problemu z rozszczelnieniem. W pojemniku 3 łatki, więc wychodzi 5 zł za jedno klejenie. Minus taki, że jak przebijemy gdzieś w lesie to raczej nie mamy ze sobą zapasu mleka aby po załataniu dolać mleka ? Na upartego, mając uszczelnioną oponę wcześniej, nawet jak nam mleko wychlapało przez gwoździa, to po podklejeniu tej dziury i strzale z ciśnienia, taka opona się uszczelni i dojedziemy na takiej oponie te 20 km, jest szansa, że co parę km będzie trzeba dopompować, jeśli jednak rozszczelnimy oponę a nie mamy naboju aby strzelić tylko zwykłą pompkę ręczną to z pompki ręcznej nie uszczelnimy opony, za mało ona dmucha aby opona nam wskoczyła w rant. Można jeszcze stosować sznurki do wsadzenia w dziurę, znajomi testowali i mówią, że działa, ja jakoś tego nie widzę przy moich wyścigowych oponach. Ogólnie wyścigowe opony się ciężko sklejają bo mają bardzo cienkie ścianki i mleko nie ma o co się zaczepić. Obecnie moja wyścigowa opona ma ścianki i grubości coś koło 1 mm, dla porównania race king mojej lubej z wkładką antyprzebiciową ma dobre 3-4 mm mięsa, u niej w razie rozcięcia 3mm mleko skleja dziurę bez problemu, u mnie z problemami. Mleko daje największą przewagę w tym, że chroni nas przed dobiciem, nie zrobimy snake'a. Jadąc na dętce musisz mieć wyższe ciśnienie, bo jak raz dobijesz felgą do korzenia czy krawężnika to masz po jeździe, na jednym wyścigu XC dobijam z 3-5 razy felgą do korzeni czy krawężników, na maratonach XCM minimum 1 raz na wyścig w trawie znajduje jakiś kamień który mi dobija oponę do felgi i jedzie się dalej, z dętkami za każdym razem miałbym po zawodach. Jasne, można dopompować o 0,5 atmosfery i się nie dobije ale na zawodach by się to skończyło dużo gorszą kontrolą i mniejszą prędkością. Zwykle jak zmieniam opony po sezonie to czyszczę je z mleka i po czyszczeniu jak schną widać, w których miejscach są małe dziurki, na sezon znajduje koło 5 małych dziurek, które unieruchomiły by mi rower na dętce (nie licząc dobić) a na mleku nawet nie byłem ich świadomy. -
[1000-1200] Miejski/Trekingowy rower dla dziewczyny
Oskarr odpowiedział(a) na Divx97 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jak kupowałem rower dziewczynie na 9s microshifcie, to bardzo ładnie to pracowało, byłem zaskoczony, ale nie odbiegało od jakiś acer od strony shimano. Shimano tourney z definicji unika się i zwykle odradzam, podobnie jak z wolnobiegami, ani to trwałe ani fajnie nie działa, czy lepszy napęd 3x7 tourneya od 1x8 btwin? Ciężko powiedzieć, aż w tak tanich napędach nie siedzę. Normalnie bym proponował dołożenie i kupienie czegoś na kasecie i osprzęcie microshift, shimano acera, altus itp. Ramy stalowe teoretycznie lepiej tłumią drgania i są wygodniejsze niż alu, ja jednak ze względu na wagę zdecydowanie preferuję aluminium. Ja bym się zastanawiał nad dołożeniem czegoś do półki na poziomie acera/alivio czy w przypadku 1x napędu minimum 9 rzędowego, ewentualnie szukałbym używanego. -
ten dupa, brak sztywnych osi. EXPL 540, XC 100, XC 120, w polsce Indiany/Torpado X7,X8,X9, w niemczech Radony na sztywnych osiach za około 4500.
-
Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"
Oskarr odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Jaki rower kupić do X złotych?
0,5 litra starczy na 2 sezony. Ja mam kupiony litr i starcza mi na półtora roku, obecnie mam tylko jeden rower zalany, jednak robię dużo km rocznie, rzędu 10kkm i chcąc nie chcąc czasem dochodzi do przebić opony albo po prostu oponę zajeżdżam. Po mocniejszym rozcięciu opony szkłem trzeba oponę rozszczelnić, wyczyścić dziurę, załatać i na nowo zalać 100 ml mleka. Jeśli więc jeździsz głównie po lesie gdzie jest mało szkła, to 500 ml Ci spokojnie starczy, jeśli jeździsz też sporo po mieście albo na Twoich singlach mieszkają bezdomni to możesz profilaktycznie kupić litr mleka od razu ? -
Obserwuje Marka na facebooku, miał lot do włoch akurat w dniu kiedy ja wracałem, miałem nocleg 80 km od livigno ? U mnie w HT dalej bez myk myka na zawody, tracę na zdjazdach ale odrabiam na podjazdach, w fullu mam już myk myka zamontowanego, jako rower do funu myk myk sprawuje się bardzo dobrze. Na te mt200 to już nawet nie patrzę, za 300 zł można wsadzić już mt400 albo mt 500. Nie jeździłem jeszcze na tej ich ramie ale na zawodach się zacnie prezentują.
-
to kiepski rower, strasznie dziwny. Kosztuje obecnie więcej niż RR XC 100 a ma: gorszą ramę, gorsze koła, porównywalny napęd, gorszy o 2 poziomy amortyzator, Kands dostaje ode mnie plusa za sztywne osie, ale to dalej kiepska rama i kiepskie koła patrzac na wagę, waży 3 kg więcej niż wspomiany XC 100. Nie ma też podanej geometri, ta w kansie wygląda jak rower trialowy.
-
ragularnie na wyścigach zaliczamy na karbonowych rowerach salta, walnięcia o drzewa itp. Do czasu gdy nie walniesz centralnie w jakiś głaz ramą karbonową to będzie cała. Kolega zrobił salto na rockgardenie i centralnie walnął rurką w kamień to rzeczywiście pękło, jednak to był rockrider i decathlon wymienił ramę w ramach gwarancji, w Cube też nie powinno być w takim przypadku problemu. Przy takich uderzeniach to jednak bardziej się przejmujesz jakie Ci wyjdą wyniki na prześwietleniach i czy Ciebie szybko wypuszczą ze szpitala a nie czy rama nie pękła.
-
tu jest spoko promocja na treka: https://airbike.pl/produkt/rower-gorski-procaliber-9-5-grey/rower-gorski-procaliber-9-5-grey-ml
-
tu jest spoko promocja na treka: https://airbike.pl/produkt/rower-gorski-procaliber-9-5-grey/rower-gorski-procaliber-9-5-grey-ml
-
Jaką zębatkę zakupić? Rockrider XC 120
Oskarr odpowiedział(a) na threadripper temat w Części i akcesoria rowerowe
Kolega w XC 500 (ta sama rama) ściga się na 36t. Ja bym rekomendował jednak 34, przy zmianie o 4 zęby może być już konieczna wymiana łańcucha, z 32 na 34 zmiana idzie w 5 minut i nie musimy wymieniać łańcucha. Przy 36 z przodu już trzeba mieć kopyto aby być w stanie podjechać pod mocniejsze górki. -
Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"
Oskarr odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jak przestanie chlupotać to dolewam po 20 ml. W praktyce do końca sezonu Ci wystarczy jak wlejesz teraz 100ml, kolejne 20 ml bym wlał na rozpoczęcie nowego sezonu. -
Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"
Oskarr odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Jaki rower kupić do X złotych?
tak, jak szczelnie zamkniesz to się nie zepsuje. -
Nowy rower elektryczny albo konwersja zwykłego roweru na elektryczny
Oskarr odpowiedział(a) na Oskarr temat w Rowery elektryczne
Skuterem nigdzie ze mną nie pojedzie. Ścieżki rowerowe odpadają, ścieżki w lesie odpadają, single w górach odpadają. Do roweru wrzucasz silnik elwktryczny za 3k, do tego wymienię hamulce za 300 zł i jakby się uprzeć i sciagnac ograniczenia masz do dyspozycji 1kw mocy i prędkość porównywalna do skuteru 50cc -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
Oskarr odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ok, rzeczywiście w regulaminach jest "Uczestnicy ponoszą odpowiedzialność cywilną i prawną za wyrządzone szkody.", w praktyce jednak jeśli nie walniesz w kogoś z premedytacją to nikt nie pociągnie Ciebie do odpowiedzialności finansowej za zniszczony sprzęt. Jeśli jedziesz w peletonie i się poślizgniesz a inni na Ciebie wpadną to trudno, jeśli jedziesz za kimś, ten się przewróci i Ty walniesz w niego to też dupa - mogłeś jechać dalej. Jeśli Ty się przewrócisz i ktoś wjedzie w Twój rower albo w Ciebie to dupa, trzeba było tu nie leżeć. -
Nowy rower elektryczny albo konwersja zwykłego roweru na elektryczny
Oskarr opublikował(a) temat w Rowery elektryczne
Byłem z narzeczoną w Alpach, co zaskakujące, okazuje się, że robiąc na mtb rocznie 10kkm i regularnie się ścigając mam lepszą kondycję od narzeczonej, mój rower za 10k też trochę lepiej sobie radzi na podjazdach czy zjazdach niż jej za 3k. Dziewczyna i tak super dawała sobie radę, codziennie robiliśmy po 80 km i ponad 1000 metrów przewyższenia ale objazd jeziora Gardy (140 km i 1400 m przewyższenia) na jeden dzień odpadał. Mam teraz 3 opcje: na kolejny wyjazd zainwestować w lekki karbonowy rower dla narzeczonej aby nie męczyła się aż tak na podjazdach, kupić rower elektryczny lub przerobić jej rower na elektryka. Jej rower obecnie waży 12 kg, ma powietrzny amortyzator i napęd 1x10, idąc w wyścigowego karbona byśmy zbili z 2 kg, zakładam, że z 80 kg moglibyśmy przejeżdżać koło 90 km. Kupno roweru elektrycznego dało by już możliwość pokonywania znacznie dłuższych odległości, jeździmy jednak regularnie w góry z rowerami i jeździmy po singletrackach np. w Świeradowie więc kiepski elektryk z mechanicznymi hamulcami i napędem w tylnym kole odpada. Najtańszy sensowny elektryk to est 500 z decathlonu za około 7500 zł, dalej jest tam amortyzator sprężynowy, kiepskie hamulce i podłe koła. Lepszy jest est 900, kosztuje obecnie 9200, ma powietrzny amortyzator, hydrauliczne hamulce (kiepskie ale przy jej wadze powinny dawać radę) i ogólnie nie ma się do czego przyczepić. Trzecia opcja to zrobienie elektryka na podstawie jej roweru. Najtaniej bym ogarnął silnik w tylnym kole, ale odbije się to na działaniu roweru na technicznych singlach, lepszą opcją wydaje się montaż centralnego elektrycznego silnika. Tu się zaczyna robić ciekawie i im dłużej się wczytuje, tym bardziej mi się ta opcja podoba. Silniki i baterię ostatnio poszły w dół, największy producent silników elektrycznych ma swoje dystrybucje we francji więc nie płaci się cła, vatu albo opłat za dumpingowe ceny. Przerobienie roweru dziewczyny na elektryka to koszt w zakresie 2500 do 3500zł, w zależności od mocy, pojemności baterii i wybranego ekranu sterującego silnikiem. Moim zdaniem optymalną opcją jest silnik 750 watów (zablokowany przez producenta na tej mocy, można przez sterownik ustalać poziom mocy od 100-750, plus wgrywając inny soft odblokować silnik i ma wtedy 1300 watów, taka moc jest nam zdecydowanie nie potrzebna, dziewczyna będzie miała przez 90% czasu ustawione minimalne wspomaganie albo nawet wyłączone) z baterią 600 Wh. Przy takim wspomaganiu nie będzie miała problemu aby utrzymać moje koło podczas moich treningów mtb czy szosowych, będziemy mogli sobie też pozwolić na wycieczki jednodniowe w okolicy 120-150 km, nie będzie też problemu aby pokonywać podjazdy w górach o nachyleniach powyżej 20% (obecnie daje radę na 5 metrach do 25%, przy 10 metrach okolice 20%, 100m 15%, jej rekord to 450 metrów w pionie o średnim nachyleniu 12%, ale po tym to już umierała). Łączna masa silnika + baterii itp powinna wynieść okolice 9kg, po konwersji jej rower powinien ważyć w okolicy 21 kg. Szukałem też jak najlepszej bazy pod konwersję i jest tu pewien problem, silniki nie wchodzą do ram z pressfitem i nie można też ich wsadzić do ram z boostem z tyłu ze względu na szerokość silnika. Ze względu na to odpadają niestety rowery typu rockridery z serii XC, można włożyć taki silnik np. do Indiany X7, rockriderów z serii ST, EXPL itp. Ciekawą opcją są rockridery z serii ST 900s. W ST 900s waży 13,5 kg, jest to full na powietrznych amortyzatorach i z główką taraped, niestety bez sztywnych osi, jednak taki full po wsadzeniu silnika miażdżyłby wszystkie inne rowery na większości singli. Przeglądając rynek rowery elektryczne są drogie, patrząc na cenę konwersji. Same sklepy oferujące konwersje również liczą sobie strasznie dużo pieniędzy. -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
Oskarr odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
W regulaminach na zawodach masz zawsze informacje, że w razie wypadku Ty jako właściciel swojego roweru jako jedyny odpowiadasz za swój sprzęt. Tzn. masz ściągniętą odpowiedzialność. Jeśli jedziesz na wyścigu na rowerze za 40 k i ktoś w Ciebie walnie to zgodnie z regulaminem nie możesz się ubiegać o odszkodowanie od osoby która w Ciebie walnęła. Ogólnie jeżdżąc na rowerze warto mieć oc w życiu prywatnym. Ja mam dołożone OC przy wykupieniu ubezpieczenia na mieszkanie. Za oc na rok dopłacam 20 zł przy kwocie OC na 50 czy 100k. Jeśli więc na treningu w kogoś wjadę, porysuje jakieś porshe na parkingu itp to idzie z ubezpieczenia. Jak zalałem sąsiada to również poszło z mojego OC. -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
Oskarr odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ja oglądam wyścigi XC. Tam się akurat dużo dzieje, można obserwować jak np. starszy już Nino odstawał od młodzieży na podjazdach ale odzyskiwał po 5 sekund na technicznych zjazdach i regularnie dochodził przeciwników. Najtańszy obecnie rower który wytrzymuje katowanie na wyścigach mtb to XC 120. W moim przypadku kupiłem XC 100 3 lata temu (na osprzęcie z obecnego XC 120), za 4100, pojeździłem 2 lata wydając 600 zł na opony, 100 zł na klocki i 400 na łańcuchy, zrobiłem tym rowerem 7kkm, wystartowałem w około 30 zawodach i sprzedałem za 3500. Kosztowało mnie więc 1700 zł 2 lata uprawianie pasji, średnio 24 groszy za kilometr. Moim zdaniem mega mało pieniędzy. 2 lata temu miałem krótką przygodę z motosportem, auto pod kjs kupine za 3 k, zainwestowane 500 zł aby przygotować auto do startów, po pierwszym treningu na torze (godzina 100 zł + 100 zł paliwo) wymiana półosi i skrzyni biegów za 700 zł, kolejny trening i wymiana skrzyni biegów, kolejny trening i awaria elektroniki w aucie. Autem bawiłem się w sumie 3 godziny a poszło 2x tyle co przez 2 lata ścigania w mtb, zostałem z mtb, już mnie nie korci na tor wyścigowy, jeszcze mnie trochę korci w offroad ? Aby stawać na pudle te 20k może rzeczywiście trzeba wyłożyć, ale aby bawić się na ustawkach czy rywalizować z chłopakami ze swojego poziomu zwykle wystarczy wydać 3-5k. Po paru latach kręcenia pewnie się już kupi lepszy rower, jednak na początku to nie rower będzie nas ograniczał a noga ? Po jakiś 5 latach startów powinniśmy być w okolicy szczytu naszych kolarskich możliwości. W MTB w zeszłym roku startowałem na krótkich dystansach, regularnie stawałem na pudle, cykl milko mazury mtb skończyłem na 3 miejscu w kategorii wiekowej na krótkim dystansie. Jak się traciło minutę do zwycięzcy to kombinowałem czy może inwestycja w karbonowe koła by zmieniła wynik albo odchudzenie korby o 200 gramów itp. W tym roku startuje w pomerani na najdłuższym dystansie, startuje razem z mistrzami polski w mtb. Ostatnio przy czasie zwycięzcy 2:52 ja jechałem 3:58, jakbym jechał na jego rowerze to może bym zszedł do 3:58 ? zabrakło nogi. Chłopak przed którym bywam na zawodach przy startach na tych samych dystansach dojechał na 10 pozycji w speed na 400 osób. Możemy więc startować na wszystkim, jak mamy słabą nogę i tak przegramy, przy walce o pudło rower ma znaczenie, przy dojeżdżaniu na 50 miejscu na 200 startujących zainwestowanie 20k w rower podbije nam z 3-4 oczka w klasyfikacji. -
Jaka powinna być prawidłowa długość łancucha roweru szosowego
Oskarr odpowiedział(a) na wentura temat w Serwisowe Porady
dodaje się do tego 2 ogniwa. Jeśli jeździsz bez przedniej przerzutki, możesz kupić zębatkę pod napęd 1x. Zęby tam są dłuższe i sztywniej trzymają łańcuch. -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
Oskarr odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ze względu na kraksy ścigam się w XCM i XC, może się wydawać to absurdalne, ale jest bezpieczniej a jak się przewrócisz to przyjemniej walnąć o piach niż asfalt. -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
Oskarr odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Tu moim zdaniem lekkie niedopowiedzenie, które może wprowadzić w błąd. To o czym piszesz dotyczy głównie jazdy solo. W jeździe w grupie te waty się zupełnie inaczej rozkładają, nie ma już w peletonie 15-20 watów różnicy na ramie aero i ramie z klasycznymi rurkami. Nie trzeba też trzymać 200 watów aby jechać w peletonie 40 km/h. W jeździe w grupie więcej znaczą koła niż rama, bo w miejscu gdzie mamy ramę jesteśmy akurat osłonięci przed wiatrem, bardziej się też odczuwa jakość opon i łożysk - opory tarcia z opon i łożysk są wprost proporcjonalne do prędkości, niezależnie od wiatru, opory powietrza zależą od kwadratu prędkości opływającego nas powietrza, jadąc w grupie jedziemy ciągle z wiatrem. Ja trzymając na tribanie 520 przy 150 watach solo okolice 30 km/h w 10 osobowym pociągu przy takim samym wysiłku miałem już 40-45km/h. Podobnie mam na maratonach mtb, solo na płaskim prędkość przelotowa 27-28 na szutrze, to samo miejsce jadąc w grupie 32-35. Jeżdżąc na ustawkach czy wyścigach dalej popularne są bardzo lekkie, nie do końca aero rowery. Rower aero ma przewagę jak jedziemy sami, robimy ucieczkę albo próbujemy dogonić ucieczkę. Sam peleton się rwie albo na wyjściu z zakrętów, które wymuszają mocne zwolnienie zawodników z tyłu albo na podjazdach. W obu sytuacjach rwania peletonu bardzo lekki rower na lekkiej nie aero ramie będzie sobie radził lepiej niż trochę cięższy rower na ramie aero. Inaczej jest jeśli się ktoś ściga w jeździe indywidualnej albo w triathlonach, tam rowery aero mają znaczną przewagę. Ogólnie przy jeździe solo rowery aero wygrywają. Wiem, że cała czołówka jeździ na rowerach aero, nowe rowery aero nie odstają już mocno od masy w stosunku do typowych rowerów wyścigowych, górskich, ale moim trochę przy długim wywodem chciałem zwrócić uwagę, że ścigając się w klasycznych wyścigach nie jest aż tak ważny każdy wat od strony aerodynamiki. O dziwo, więcej od ramy za 20k może nam dać zakup aero skarpetek, super szybkich opon i ogolenie nóg ? No i dobre koła. Pomiar mocy potrzebny jeśli planujemy ucieczki od peletonu, wtedy przydaje nam się informacja, czy dane tempo utrzymamy przez kolejne pół godziny, jednak dla początkujących kolarzy, którzy i tak nie dadzą rady zrobić ucieczki (np. ja) i tak się jedzie tempem koni z przodu.