Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 810
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. Myślę, że się opłaca, jak się trochę w tym siedzi i ma się kupę części, wiedzy i znajomych z częściami. W moim przypadku jak składam, to siodełko mam, kierownicę mam, kasetę mam, koła kupuję w dobrej cenie, opony, mleko i wentyle mam, korbę mam, komplet linek mam, ale u mnie połowa mieszkania zawalona częściami od rowerów ?
  2. też myślałem nad tą grupą w merlincycles. Ostatecznie nie kupiłem bo u mnie nie pasuje suport presfit, do Twojego roweru będzie presfit spoko. Ja kupiłem ostatnio ramę neurona cf 9 i buduje na niej rower. Z kołami używanymi jest taki problem, że te tańsze na OLX mają zwykle bardzo wąskie obręcze. Jeśli chcesz się ścigać na rowerze, to szedłbym w coś co ma z 25 mm felgi wewnątrz, mogą to być np. mavicki crossmaxy albo jakieś koła dt. Jeśli idziesz w lżejsze koła i chcesz trochę mocniej jeździć, to warto pomyśleć nad nowymi - masz wtedy gwarancję. Przy cięższych, solidniejszych kołach, mogą być używane. Ja do neurona wsadzam używane sunringle durocki 30, które kupiłem za 600 zł z kasetą nx 1x12 - do ścigania taki set jest trochę ciężki, te koła mają 27 mm szerokości wewnętrznej i są dość pancerne. Na Twoim miejscu napęd i osprzęt kupiłbym albo SLX z tej oferty, albo, jeśli będziesz myślał o mierniku mocy: korba slx od inpeaka - kosztuje 1600 zł, ale od razu jest z pomiarem. hamulce deore m6100 - ostatnio były w promocji za 300 zł komplet przód + tył na allegro. Koła w stylu sun ringle duroc, lub inne z szerokością wewnętrzną minimum 25 mm, może być z kasetą nx, choć lepiej na microspline - tańsze kasety w przyszłości. Manetka + przerzutką deore m6100 lub SLX 7100. Tarcze mt 800 lub 86, jeśli pod 6 śrub. Amortyzator fox 34 z niemiec - kosztują w promocji koło 1200 zł, jeśli się ścigasz, to bliżej 1400 aby mieć manetkę zdalnej blokady, jak się nie ścigasz to wywalone, alternatywa SID z centrum rowerowego. Najlepiej do tego roweru 120 mm skoku, poprawia wtedy geometrię roweru ? Nie pamietam jakie tam stery wchodziły, z tego co pamiętam były problematyczne, ja bym brał komplet od decathlonu Myk myk jakiegoś XLC, są tanie i działają. Ale jak wszystko podliczysz, to zastanów się 2 razy, czy nie taniej kupić od deca race 740 potestowego za 5k z OLX ?
  3. w napędach 12 s kmc są bardziej wytrzymałe niż sram NX, czy GX ale mają gorszą kulturę pracy, ciągle mi coś rzępoli, mam problemy ze zmianą biegów itp. Osobiście w GX 12 s mam łańcuch GX, w szosie 2x11 mam 105, w starym rowerze narzeczonej, który miał deore 1x10 też stosowałem 105 11 biegową.
  4. Chłopaki właśnie chętniej kleją puste w środku Shimano. Wycofali się np. z doklejania pomiaru do Truativ stylo carbon bo mieli parę reklamacji - pomiar tracił kalibrację, przez miękkość korby i dużą moc w nogach. Ja mam małą moc w nogach przez niską masę i krótką korbę, dzięki czemu w moim truativ stylo problemu nie mam. Koledze w tym roku do tej samej korby już odmówili przyklejania.
  5. Ma na to wpływ 1000 watow w piku z silnika + 1000 watow piku z nogi. W zwykłym rowerze 1000 watow utrzymam przez 10 sekund, tutaj przez 2h. Silnik + bateria to dodatkowe 7kg, cały rower waży teraz 20 kg, z moimi 65 kg waga nie powinna go boleć.
  6. wychodzi podobnie, ale durocki możesz wykorzystać w domu jak Ci zabraknie młotka do wbijania gwoździ, ma też szerszą felgę, dzięki czemu szersza opona lepiej się układa i mniej wygina jak schodzisz z ciśnieniem. Problemem oryginalnych kół od deca w expl nie jest ich waga, ale szerokość felgi, jakość łożysk oraz jakość i wykonanie samych piast. Aby nie było, że hejtuję tylko deca, inni producenci w rowerach do 5k też wrzucają koła o podobnej jakości jak te w EXPL. Ja lubię durocki, bo mogę na nich skakać, jeździć po bike parkach i są bezproblemowe, choć trochę ciężkawe. Mam nawet durocki wrzucone do roweru przerobionego na elektryka - mam indianę X7 z silnikiem 750 watów, oryginalne koła co 200 km traciły jedną szprychę, Durocki po 2000 km z tym silnikiem nie wymagają nawet centrowania. Do XC, czy lżejszej jazdy super są mavicki crossmaxy, te kosztowały jeszcze 2 lata około 1000 zł, teraz przy cenie 1700 lepiej kupić DT swissy.
  7. Nie mogę teraz znaleźć potwierdzenia, ale wydaje mi się, że się chwalili, że ktoś używał inpeaka na tour de france, na MŚ w XCM też jechali na inpeaku. Ja jestem zadowolony, jest bardzo powtarzalny, dużo lepszy w działaniu niż ronde i dużo dłużej trzyma na baterii. Praktycznie wymieniam baterię 2 razy w roku, kolega, który ma konkurencję z akumulatorkiem musi ładować korbę co tydzień ? Ja przejadę tydzień od powiadomienia na garminie, że mi bateria pada.
  8. Te koła to zło. Są ciężkie, łapią luzy na łożyskach, są zbudowane tak, że po skręceniu kół, łożyska nie są dociskane do piasty. DT swiss ma zupełnie inną, lepszą budowę. Felgi mają 23 mm szerokości, więc szersza guma się wygina na singlach, jak próbujemy zejść z ciśnieniem. Jeśli ktoś jeździ rekreacyjnie, to luz, jeśli chcesz jeździć więcej, to jest już gorzej. Decathlon prowadził akcję serwisową, jeśli łapałeś luzy, to wymieniali Ci koła na nowy komplet, z poprawionymi piastami. Mi jak nie chcieli uznać i serwisant stwierdził, że jest ok i skasował luz to wyjechałem na bike park i po 30 minutach jazdy XC ponownie miałem luz - wtedy już mi wymienili cały komplet. Ogólnie DT będą lżejsze, szersze, mniej awaryjne. Spotkałem się z sytuacją, gdzie w czasie jazdy koła złapały taki luz, że przy zjeździe opona zaczęła ocierać o amor i prawie całkiem na kilometrowym zjeździe przetarły oponę. Osobiście bawię się w skupywanie kół z XC 120 - sun ringle duroców. Komplet używanych w dobrym stanie kosztuje z 500 zł, mają 27 mm szerokości wewnętrznej, mam je założone w 4 rowerach ?
  9. Też nie. Zakładam wtedy bardziej zimowe spodnie rowerowe.
  10. Inpeak jednostronny. Jeśli chcesz pomiar w paru rowerach, ale np. Jeździsz głównie na mtb a później chcesz wylecieć na 2 tygodnie do hiszpani na obóz treningowy, fajną opcją mogą być pedały garmina.
  11. Waży 3 kg więcej niż ht. W przyszłym tygodniu będę robił testy na lżejszych kołach. Tu wychodzi różnica 25 sekund straty na każdy kilogram masy. To by się mniej więcej zgadzało. Pętla ma 20 minut i jakieś 300 metrów w pionie. Tą trasę znam na tyle, że ht mam maksymalną prędkość jaką można uzyskać na każdym zakręcie bez wylecenia z singla, więc full mi tam mało daje a odczuwa się wagę na podjazdach. Będę dalej testował, może trzeba zmienić sposób jazdy na mniej szarpany.
  12. Korba 30 t to dziwnie mało, będzie brakowało na prostym, ale za 50 zł możesz kupić zębatkę 32, tam już nie powinno brakować, lub 34 - wtedy zdecydowanie nie będzie brakowało. Ja ostatnio się przesiadam z MTB HT na gravela do jazd turystycznych i ogólnie polecam to rozwiązanie, u mnie jednak zostaje w domu do jazdy w teren full down country. Mając tylko jeden rower, lubiąc jeździć po lesie, wybrałbym levela. Mając mieć tylko jeden rower i jeżdżąc po szutrach, asfaltach i rekreacyjnie długie trasy, wybrałbym gravela.
  13. Krótszy, aluminiowy, w miarę możliwości jak najtańszy - przeciążeń tam żadnych nie masz.
  14. Jestem po złożeniu i pierwszej jeździe na luxie trailu, no tak średnio bym powiedział... Na singlu flow gdzie rekord mam na ht na 19 minut na luxie jadąc w trupa byłem do tyłu o 1:15, minutę i 15 sekund! Nawet na odcinkach zjazdowych jeżdżę szybciej na ht. Nie jestem fanem myk myka od foxa. Ten w luxie jest 2 pozycyjny na sprężynie, w xc 900 mam pneumatyczny, ten na powietrzu mogę wcisnąć w każdym momencie, w luxie muszę podnieść tylek aby opuścić sztyce i jak nie dojadę tyłkiem na sam dół to sztyca wraca do pozycji wyjściowej. Mam nadzieję, że kwestia przyzwyczajenia i objezdzenia. Na xc 900 mam 15kkm zrobione, na luxie 35. Po wyjęciu z pudla obcierały hamulce. Są tu slx ale na tarczach rt 66. Ogólnie gorzej to hamuje jak deore m6100 na tarczach xt. Przerzutka deore pracuje mega ładnie, nie brakuje mi tu niczego. Fabryczne opony 2,4 dają mnóstwo przyczepności, można wejść absurdalnie wysoka prędkością w zakręt, ale są ciężkie. Jutro wracają moje koła do xc, założę tam lekkie opony, zaleje mlekiem i lux będzie ważył kilogram mniej, ale dziś stwierdziłem, że na MP w niedzielę, gdzie jest 85 km I 3k przewyższeń biorę ht.
  15. Byłem tam na xc 100 - rowerze do xc a mój brat jeździł tam na Indianie x7. Idealny na takie warunki jest full. Tam jest wyciag, więc może być rower typu enduro, ale jeśli mamy też podjeżdżać to lepszy będzie trail/ full downcountry
  16. Ostatnio zamawiałem z Niemiec Foxa 34, też wysyłka przez DHL. DHL niemiecki przekazując paczkę w ręce DHL Polskiemu zapomniał przekazać takie dane jak nr telefonu, adres email oraz nr mieszkania i bloku. Strona polska dostała więc przesyłkę zaadresowaną na moje nazwisko, moje miasto z samą ulicą. Problem z DHL jest już od paru miesięcy, zamawiam na firmę dużo rzeczy z Niemiec i Szwajcarii, jak nadają DHL to wiem, że bez interwencji paczka ma 50% szans, że nie przyjdzie. Stąd czasem na forum doradzam aby kupić coś w Polsce jeśli różnica w cenie wynosi np. 10%.
  17. @Bonnum Moim osobistym zdaniem nie da się zrobić błędu przy produkcji aluminiowej sztycy, to tylko rurka z jarzmem. Gorzej w karbonie, tam jest mega ważna tolerancja wykonania, grubość ścianek itp. Każda jaką kupisz będzie git. No może nie kupuj wynalazków po 15 zł ?
  18. Rowery XC wytrzymują skoki do metra wysokości. Szybciej się załatwi koła, niż coś się z ramą stanie, więc nie widzę opcji, aby taki Radon miał problem w przyszłości ze względu na obciążenie. Ba indiana potrafi cholernie dużo wytrzymać, tylko jest niebezpieczna. Ma stromy kąt główki ramy i zaliczenie gleby przelatując przez kierownice nie jest wyczynem. Indiana mieści też opony 29x2,4", tylko jej fabryczne koła nie wytrzymują takiej jazdy - ja mam X7 przerobioną na elektryka, jeździła m.in. w po cyganie w bielsku i jedyne co było potrzebne na wyjazd na single to wiadro szprych ? Ja bym szedł albo w jakieś XC/Trail, albo w coś pokroju Canyona Stoica: https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-gorskie/rowery-trailowe/stoic/stoic-3/3338.html?dwvar_3338_pv_rahmenfarbe=RD Albo jeśli Ci kolor nie przeszkadza to neuron - zajebisa maszynka do takiej zabawy. Sam właśnie składam Neurona ? https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-gorskie/rowery-trailowe/neuron/al/neuron-5/3165.html?dwvar_3165_pv_rahmenfarbe=RD Jeśli byś się decydował na canyona, to możesz pisać, mam kody promocyjne -5%
  19. Mam w jednym rowerze karbonowy mostek. Moim zdaniem nie warto. Karbon jest sliskim materiałem, jeśli połączymy karbonowy mostek z Karbonową kierownica, 6 nm z pastą do karbonu może nie starczyć aby nic się nie ruszało. Często można znaleźć mostki karbonowo-aluminiowe. Zaczepy są wtedy z karbonu a rurka karbon. Ale mamy wtedy 5 cm karbonu. Działa to, ale oszczędność masy prawie zerowa a na tej długości dużo nie stłumi. Ja parę kierownic karbonowych widziałem złamanych, zawsze w miejscu łączenia z mostkiem. Stąd rekomendacja zintegrowanych - tego nie da się spierdolić. Nawet jak nie macie klucza dynamometrycznego albo jak się rozkalibruje, albo jak ktoś w serwisie wam przekręci śrubę, to jesteście bezpieczni
  20. Ja mam kind shock lev integral 27,2 wersję Alu. Ogólnie jest ok, ale ostatnio coś po 2 latach mniej ochoczo się wysuwa, ale ma 450 mm długości i 100 mm skoku
  21. @wino dziwne, że nie masz miejsca na 2 Koszyki. Pozostaje dodatkowy bukłak na plecy. Ja jak się ścigam na xcm to mam 2 Bidony, na bufecie na dłuższych trasach jeden (750 ml) uzupełniam. Dodatkowo przed zawodami od rana się więcej pije, więc przed samym startem mam w zapasie w brzuchu coś z pół litra. Wychodzi więc 0,5 L w brzuchu, 1,5l w bidonach, 0,7 na dolewkę + 5-6 żeli (co 30 minut), każdy po 120 ml. Razem wlewam w siebie z 3,5 litra. Więcej niż 0,7 litra/h mój organizm i tak nie przyjmie przez żołądek. Na mecie później jestem zawsze odwodniony
  22. Karbonowych sztyc nie polecam. Polecam te z decathlonu. Kosztują 200 zł, mają grubsze ścianki i gwarancję deca. Jeśli nie przesadzimy z siłą dokrecenia to są wieczne. Kolega ostatnio złamał kierownice w ns bike synonym. Ponoć częsty problem w tych rowerach. Wymienili mu na nową, ale do prostej kierownicy karbonowej boi się wrócić. Trwalsze są karbonowe zintegrowane kierownice z Chin. Kierownica najbardziej jest narażona na zbyt mocne ściśnięcie mostkiem. Jeśli nie ma mostka, to jej źle nie scismiemy i będzie wieczna.
  23. Gravel nad szosa ma tą przewagę, że po ustawce jak się wrzuci szersze opony to może robić za rower turystyczny
  24. Nic nie pęknie. W xc normalnie stosuje się sztyce 450 i nic się nie dzieje. Jedyne co jest bardziej narażone to sztyca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...