Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 810
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. @Nimia Nie przeszkadza im, nic nie musisz demontować. Przy 1000 km przebiegu nie chciałoby mi się serwisować tego manitou, za półtora roku na wiosnę bym mu zrobił serwis z wymianą oleju i w zasadzie tyle. Wstawiając rower do garażu zwróć tylko uwagę aby nie był mokry od wody i miał posmarowany łańcuch, inaczej może zardzewieć.
  2. 29 będzie stabilniejszy bo ma większe koła I moment żyroskopowy dzięki temu jest większy. Jednak duża baza kol przy takim skrajnym cofnięciu mostka daje gorsze efekty niż jakbyś miał krótszy rower z normalnym mostkiem. Spójrz na mostki w rowerach szosowych, które mają stabilnie jechać prosto przy dużych prędkościach, tam mostki 100-120 mm to standard. To co Ty zrobiłeś to bardziej pójście w kierunku bmx który ma być bardzo niestabilny i dawać radę podczas robienia tricków. Spróbuj przesunąć siodełko z 2 cm do przodu I o 2 cm przesunąć w przód kierownice, dalej będzie źle ale nie będzie już tak tragicznie.
  3. @Robi68 jeśli Ci źle działa amor to możesz iść na serwis do deca. To że coś tam innego porobiłeś z rowerem nie ma znaczenia. Ten amor pracuje gorzej od rockshocka, ale nie aż tak, jak opisujesz. Możliwe, że serwis zerowy rozwiąże problem. Inny problem to Twoja geometria na tym rowerze. Masz za dużą ramę patrząc po tym co zrobiłeś z kierownicą. Tak się nie jeździ... masz teraz kierownicę w osi rury od amortyzatora, masz dzięki temu wybitnie upośledzoną jazdę, skręcanie i stabilność na rowerze.
  4. Dobra rama, średni osprzęt, do zawodów się jednak nadaje. Fajna baza pod dalsze modyfikacje. Pytanie tylko jak cenowo. Myślę, że w porządku cena to okolice 6k pln jeśli będzie bez wkładu.
  5. Możesz, wiekszosc modyfikacji sie z finansowego punktu nie oplaca. Takie moje doswiadczenie, ze lepiej sprzedac rower i kupic docelowy. Dla zabawy i w ramach hobby czesto sobie jednak coś ulepszam, ale od strony finansowej się nie opłaca. Nie jeżdżę w diecie, więc nie wiem jak tam wygląda sprawa 80mm amortyzatora, ale to brzmi trochę jak amor pod rower crossowy. Standard mtb to okolice 100mm. Strzelam, że dirtówka chcesz skakać, szedłbym więc w lekki amortyzator powietrzny mający 100mm. Mój ulubiony tani amortyzator to manitou markhor, ale nadaje się tylko dla osób poniżej 80kg. Jest lekki, dopompujesz go do swojej masy, nie wiem czy są wersję pod 27,5.
  6. Bo tanie tarczowki to cofnięcie się w rozwoju. Ani to lepiej od starych vbrakow nie hamuje ani nie jest tańsze w eksploatacji, za to dużo więcej z tym zabawy w ustawianie. Takim rowerem nikt nie będzie jeździł w enduro aby potrzebował jakieś kotwice. W miescie nie masz błota które potrafi w mtb upośledzić vbrake. Nie będziemy mieli zjazdów po parę set metrów w dół aby wystąpił problem z przegrzewaniem felg, to jest też rower za 2k pln, więc to, że za 5 lat koła będą do wymiany przez starte Obręcze też nie jest problemem. Jedyny minus vbrake to gorsze hamowanie na mokrym, ale jak pada w mieście to zwalniamy o 5 km/h i koniec problemu. Na singlach jest to ważne, bo na zjeździe po wjechaniu w kałużę stare vbrake potrafiły na chwilę przestać hamować, ale w mieście raczej widzimy że wjedziemy w kałużę. No i wjazd w kałużę nie wygnie nam tarcz. W suchych dobre vbraki spokojnie hamują jak mt 200. Rower na vbrake kosztuje 400 zł taniej niż taki sam na mt 200. Kupowałem dużo rowerów używanych, wszystkie z vbrake paro letnie hamowały poprawnie, na 4 kupione rowery z tarczowymi hamulcami wszystkie hamowały tragicznie, albo klocki były do wymiany, albo tarcze zatłuszczone lub do wymiany, albo zapowietrzone itp. Jeździłem parę razy na rowerach z mechanicznymi hamulcami i również to uważam za zło. Ponownie nie widziałem plusów do lekkiej eksploatacji w porównaniu do vbrakow. Do ścigania i terenu hydrauliki, te są niewrażliwe na Centre koła po walnięciu na singlu, po strzeleniu szprychy też będą hamować, vbrake w razie strzelonej szprychy przestają poprawnie działać bo koło lata na boki, raz mi w mtb między szczękę vbrake a felgę wpadł patyk i uniemożliwił hamowanie, ale w mieście takich warunków nie mam. Przekonałem?
  7. Slaba ta promocja. Do miasta bym raczej nie brał roweru na tarczowkach. Wolałbym vbrake, coś w tym stylu: https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-integral-v3-męski-2023_pid=353
  8. @Veriv czemu uważasz, że to zbyt delikatny rower? Masz tam golenie 32 mm, sama rama jest wytrzymała, te sunringle też są pancerne z fajną szerokością wewnętrzną. Na cięższe trasy pompuje się w opony i w amortyzatory +10-20% ciśnienia, wtedy cały rower się usztywnia i lepiej daje sobie radę na cięższych zjazdach. Na Twojej kierownicy nie widzę manetki do myk myka, masz myk myka, prawda?
  9. Na górę i w dół najszybciej pojedziesz karbonowym XC, mając więcej 40 mm skoku, 2 kg i wypłaszczony kąt główki zamiast 20 minut będziesz podjeżdżał w 21, na zawodach to przepaść ale przy jeździe dla funu nie będzie dużych różnic, za rodziną też nadążysz, zjazd zrobisz w 30 sekund szybciej niż na klasycznym rowerze do XC, ale zabawy będziesz miał więcej. Jak Ci budżet pozwala, to na Twoim miejscu szedłbym w rower do lekkiego enduro w stylu Canyon neuron, ewentualnie jakieś downcountry w stylu XC 500s/XC 900s. Taki NX eccentric będzie tańszy w utrzymaniu od fulli, da trochę mniejsze bezpieczeństwo i mniejszy flow niż fulle, ale przy trasach na srebrnej Twoje nadgarstki będą wdzięczne, że wybrałeś większy skok amortyzatora, bo nadgarstki na tych trasach najbardziej obrywają. Ja średnio na 2 zjazdy po trasie F mam jedną nową dziurę w moich wyścigowych oponach do XC, więc klasyczny rower do XC z oponami do XC się tam nie sprawdza. Będziesz musiał wrzucić ciężkie opony wzmacniane, aby ostre kamyczki Ci nie cięły opon, więc różnica w wadze między rowerem do XC a trailem nie będzie dużo znaczyła. Jak się wkręcisz i będziesz chciał zjechać 5 razy srebrną to zapłacisz za wrzucenie roweru na przyczepkę i wjedziesz jak 90% użytkowników srebrnej. Galcenise są proste, tam zwykłe rowery XC wystarczają.
  10. Koło wyścigowych rowerów ten raczej nie stał. Mi to wygląda na ramę z krossa level 10 sprzed 5-10 lat. Jeszcze na osiach 142 mm. Ten napęd pod ściganie trochę kiepski, hamulce do wymiany, amortyzator dobry. Strasznie ciężki jak na karbon. Geometria też taka kwadratowa, no typowa dla rowerów sprzed 5-10 lat. Jeśli planujesz ulepszać to nie warto, bo ciężko będzie dobrać lepsze koła do tego starego standardu. Z drugiej strony recon i rama karbon w tej cenie to całkiem dobry deal. Tylko, że jak się nie zamierzasz ścigać, a ta geometria jest raczej taka pod rekreacjię a nie ściganie, to po co rama karbonowa? Te koła też pod ściganie trochę średnie. W cenie 4500 chyba bym wolał dołożyć do XC 120, niby aluminiowy ale wagowo będzie to samo, a masz lepsze koła, lepsze hamulce, lepszy amortyzator, lepsze przerzutki, lepszą gwarancję.
  11. Muszą długo działać na rynku i być bardzo ekspansywni. 3 lata temu kupiłem sobie z aliexpress rękawiczki które mają w ofercie jako swój produkt ? https://allegro.pl/oferta/rekawiczki-na-rower-dotyk-sportowe-meskie-damskie-8898225306 Zakładam, że inne "markowe" rzeczy, które sprzedają to również chiński produkt. Ale widać, że grafik się napracował, bo chińczyk w rękawiczce klika na ich logo... https://pl.aliexpress.com/item/1005005300011795.html?spm=a2g0o.productlist.main.11.6ba8AW9IAW9IsZ&algo_pvid=f02fa8ce-958f-4720-9a89-f6ab7c08e0d5&algo_exp_id=f02fa8ce-958f-4720-9a89-f6ab7c08e0d5-5&pdp_npi=4%40dis!PLN!14.28!14.27!!!23.87!!%4021038eda16971272712241357ee9db!12000033121763781!sea!PL!2252005580!&curPageLogUid=vauICa79oAoY
  12. wrzuć zdjęcie aby wyjaśnić co masz na myśli bo ciężko mi się domyślić.
  13. @sl66 Możecie rozwinąć o co chodzi z tym zamarzaniem piekła? Ten Silex jest jakiś zły czy nie markowy, czy o co chodzi? Nie pytam ze złośliwością, serio pytam.
  14. Odwróć mostek, będziesz miał wygodniejsza pozycje. Myślę, że dłuższy Ci specjalnie nie poprawi pozycji
  15. @damianKr nie złapałem się na tym, że są tam wyższe ceny niż gdzie indziej. My zwykle szukamy noclegu przez booking, zdarzało mi się też przez nocowanie.pl, w zeszłym roku i dwa lata temu spaliśmy w agroturystyce Nadzieja na ulicy Batorego, to płaciliśmy w zależności od pokoju 2 osobowego 50 i 60 zł za osobę, w tym roku bym strzelał 10-20 zł więcej. W Wolimierzu mieliśmy teraz nocleg za 50 zł za osobę. Koszty jedzenie identyczne jak gdzie indziej, szczególnie smacznie i tanio było w Piwniczce u Wioli, w świerkowej Karczmie rzeczywiście drożej, ale tam jadłem najlepszą dziczyznę w życiu. A zakupy spożywcze to standardowo biedronka, to wszędzie w Polsce znajdziemy te same ceny. O Hali Izerskiej nie wspomniałem bo mnie tam jeszcze nie było ? Muszę się któregoś razu wybrać sam/z kolegą Koniem. Jeżdżąc z partnerką wybieram raczej sprawdzone trasy i nie eksperymentuję, po singlach w Czechach wiem, że się nie zawiodę i będzie w miarę bezpiecznie przy jakimś flow. Jak my byliśmy to dodatkowym problemem były najcieplejsze dni w roku. Ze stancji wyjeżdżaliśmy o 6 rano i wracaliśmy koło 13 i kolejne wyjście koło 18 jak temperatura spadała. Na singlach w lesie było jeszcze w miarę komfortowo, na szczycie pasma górskiego chyba by nas ugotowało. W przyszłym roku planuję jakieś etapówki w górach pojeździć, to może trasy będą leciały po mniej oklepanych trasach to poznam takie miejska o jakich piszesz. Dla mnie szczyrk to głównie enduro trials. Szczyrk zaznaczyłem kropką, zdjęcie z mojej heatmapy ze stravy. Widać, że głównie molestuje enduro trials, robiłem też pętlę wkoło szczyrku po graniach, ale większość wycieczek krajoznawczych robię z narzeczoną i czasem z rodzicami. Aby trochę więcej pojeździć w tych okolicach musiałbym kupić/wypożyczyć dla narzeczonej elektryka. Góra mojej heat mapy to oczywiście bielsko biała ? Jak będę kolejny raz w bielsku muszę dorwać miejscowych aby pokazali mi sławne, nieoficjalne szlaki enduro. Ale to znowu - muszę być sam a nie z partnerką i przyczepką z psem ?
  16. Cześć, nagrałem na kanał film z wizyty w Świeradowie Zdrój, jeśli się ktoś zastanawia, gdzie wyskoczyć na urlop albo na weekend na rower, to znajdzie tam podpowiedź. W filmie są też propozycje jak spędzić wolny czas z rodziną w okolicy świeradowa. Taki złoty środek między jazdą na rowerze i zwiedzaniem z rodziną. https://youtu.be/kUaYcXhgjxc
  17. Nie warto. Kupiłem dziewczynie RR ST 530, włożyłem w niego 2k i dalej mam ramę bez sztywnych osi, bez zwężanej główki itd. Lepiej sprzedać i kupić od razu coś porządnego w stylu XC 120,
  18. Moje składane na zamówienie koła na dt swiss i obręczach stans potrafią cykać. Są mega trwałe i sztywne, do tego bardzo lekko ale cykają. Wysłałem je na serwis, producent odpowiedział, że dt swiss zaleca puszczenie szprych tak, aby nie było zakładu, nic wtedy nie cyka ale koła są mniej sztywne i łatwiej je uszkodzić. Możesz więc puścić te szprychy tak, aby o siebie zachodziły albo tak, aby szły prosto. Różnica w długości to będzie właśnie ta długość co może brakować przy regulacji, stąd pewnie opinia serwisanta o zbyt krótkich szprychach, bo biorąc komplet jes tprzygotowane tak, aby nie dawać szprych na zakład.
  19. Jakbyś trochę mocniej pedałował i chciał zmieniać biegi na najniższych grupach to byś poczuł, że bez zwolnienia pedałowania bieg by się nie zmienił. Ja też się staram przy każdym kliknięciu osłabić nacisk. W dół za jednym pociągnięciem manetki zmienia mi do 4 biegów. Wygodne to jest w terenie.
  20. W dobrych napędach zmieniasz biegi po jeden podczas rozpędzania. Nie robi się tak, że rozpędzasz się do 150 obrotów nogami na 3 biegu i po dobiciu do 30 wrzucasz 9 bieg. Zwykle przy 100-110 rpm zmiana o jedno oczko w górę. Taki GX albo deore zmieniają Ci ładnie biegi nawet podczas pedałowania. Z kasetą 10-50 mogę się rozpędzać do 45 km/h.
  21. a jaki budżet? Większe koło będzie lepiej wybierało i mniej podskakiwało na przeszkodach - większy komfort.
  22. Większe. 26 wymiera, będzie ciężko za parę lat o dobrej jakości zamienniki.
  23. Rzeźbi i terkocze. Na największym blacie masz jednak na tyle dużo zębów, że i tak szybciej Ci padną zębatki od 9-10-11 biegu. W GX tarcza 50 zębowa jest z aluminium, w moich wyścigach często jadę na najniższym biegu, po sezonie 9-10-11 już przeskakują po wsadzeniu nowego łańcucha i pedałowaniu powyżej 700 watów a największa tarcza dalej przyjmuje nowy łańcuch, więc oprócz szybszego zużycia łańcuchu jakiegoś problemu nie ma. Łańcuchy mi jednak w napędzie 12s wytrzymują 2x dłużej niż łańcuch 3x9 w moim wcześniejszym MTB. Łańcuch w napędach 1x jest prosty w okolicy 7-8 biegu, przy jeździe szybko nie ma więc tak mocnego przekoszenia jak przy jeździe na najniższej przerzutce.
  24. @gosc Myk myka sterujesz kciukiem. W rowerach mtb terenowych nie masz przedniej przerzutki, zamiast manetki od przedniej przerzutki masz manetkę dropera. Siodełko opuszczasz przed sekcją techniczną. Widzisz dropa, wciskasz manetkę, opuszczasz siodełko, puszczas manetkę, skaczesz, zjeżdżasz segment techniczny. Jak chcesz zacząć pedałować to ponownie wciskasz manetkę i dropper podskakuje do góry. Nikt o żadnym puszczaniu kierownicy nie wspomina. Myk myk poprawia bezpieczeństwo, pozwala jechać szybciej, jak nie doskoczysz to możesz więcej wytłumić nogami, bo tyłkiem możesz zejść o te 10-15 cm niżej niż normalnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...