Skocz do zawartości

Mociumpel

Użytkownicy
  • Postów

    955
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mociumpel

  1. Widzisz problem nie jest jednostkowy - nie jestes jedynym który w tym samym czasie ma DOSŁOWNIE TAKI SAM problem - https://roweroweporady.pl/f/topic/7029-rower-górski-do-2200-zł/ tu masz ten sam problem ale napisany inaczej bo pytajacemu brak kasy, na dole pomysła jak zrealizowac poprawny zakup. Teoria jazdy na rowerze to rzeka - było to pisywane musiałbym szukac a nie chce przytaczac cudzych mysli spisanych w formacie kartki A4 - za dużo - skoro ten sam temat i problem wystepuje w dwóch róznych miejscach w tym samym czasie n/t teori poruszania siezalet i wad napedów 1/2/3 blatowych poszukaj sam. Pulser 6.9 jest bardziej sportowy (@jajacek gdzies to pisał bardziej jak to wpływa na trakcje i sposób kierowania rowerem) czyli jestes bardziej pochylony, ma blat 2x10 - przyjemny i zrównoważony. Alternatywą jest którys z Cube Analog (nie podałes wysokości swojej trudno cos wskazać - waga to mało) który ma 3 blaty (można z niego zrobić dość uniwersalny rower z pogranicza trekkinga, crossa i MTB - błotniki, bagażnik plus slicki opony np.https://www.domenasportowa.pl/product-pol-208098-Opona-Continental-Opona-Double-Fighter-III-29x2-0-Drut-Czarna-915g.html ) Ty z kolei bardziej wyprostowany i proste ale dobre elementy wyposażenia - dobry podstawowy rozwojowy rowerek ...
  2. Sytuacja jest taka - jestes ciut pod progiem dobrego roweru z dobrym amortyzatorem prblem że nie masz kasy DZISIAJ bo zakłądasz że nie mozna inaczej - spróbuj sprytem: 1. kupujesz to - https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-6-9-m19-czarny-brazowy-r19 2. przesuwasz suwak strony na sam dół - korzystasz z opcji "pierwsza rata 1400 zł dzisiaj reszta za póół roku" - mając 2200 i wydając 1400 zostaje Ci 800 - chowasz je do skarbonki 3. przez pół roku co miesiąc oszczedzasz nie wydając na piwo po 100 zł i oszczedzając tak 600 zł dokładasz za owe pół roku do tych 800 ze skarbonki 4. płacisz druga ratę 1400 zł W miedzyczasie od maja do grudnia używasz dobrego roweru MTB za pół ceny. Koniec pomysła. Dwie osoby skorzystały, trzecia (mój znajomy) był pierwszym pomysłodawcą - korzystaj ...
  3. Przeczytaj ten temat https://roweroweporady.pl/f/topic/6793-lekki-rower-miejski/page/2/?tab=comments#comment-51115 ogólnie jestes 3 osoba w ciagu 2 tygodni pytająca o to samo - warto czasem rzucic oko na to co było, jedyna róznica Twoja to dużo wyższa kwota - można mieć za to nieco lepszy rower - głównie droższy napęd - pytanie po co? Najlepiej zapytaj prywatnie te osoby które dokonały zakupu - może odpowiedzą, jeśli nie to wrócisz i rozszerzysz potrzeby.
  4. Mociumpel

    Awaria

    Za mało informacji - nie napisałes szczegółów "niedziałania", czy masz problem z przerzucaniem biegów, ile mas zbiegów jais obrazek itp.
  5. Ten pseudo full MTB z Decathlona nie bedzie zły jeśli zaakceptujesz spokojna jazde bez wygłupów nawet w terenie - niestety zarówno przód jak i tył to "prawie" amortyzatory - tzn. bujają udając komfort ale o ile do miejskiej jazdy po nierónościach sa bardzo przyzwoite to w teren nie. Przedni amor to prosta i powszechnie stosowana konstrukcja z hydraulicznym blokiem - nie ma tu tłumienia powrotu i z tego co pamietam "posrednie" nastawy (czyli pomiędzy włącz wyłącz blokade) nie działają - istnieja takie dziwne konstrukcje gdzie przekręcając manetke działania amora przedniego w pośrednie położenia powiedzmy (co 10-15 stopni) czuć że amor utwardza się zarówno w działaniu uginania sie i powrotu - to pozwala trochę "podregulować sposób działania amora - tutaj tego nie ma, Tył z klei to jakis wynalazek autorski decathlona działający przy przełożeniu 1 do 1 czyli jest bardzo czuły - skok spręzyny jest równy skokowi kołą - normalnie stosuje się przełożenia większe np 1/3 aby skok amora równał np. o 1cm równał sie skokowi koła 3cm - pozwala to "ciaśniej" zabudować damper w ramie - przez to że to damper "dziwolong" zastosowanie zamiennika np. powietrznego o 190mm rozstawie śrub mocujących raz że bardzo zmniejsza skok (wtedy 5cm skoku tłoka odpowiada 5cm skoku opony - dla MTB to dramat) Tak więc rama jest kompletnie nierozwokowa i ewentualne próby zrobienia z niego pełnokrwistego fulla znacznie odbiłyby sie na funkcjonalności bo jedyne elementy ktre do niego pasowałyby to .. te które kupujesz wraz rowerem. Ogólnie jak za tę cenę ten pseudo full jest kompletnie nierozwojowy ALE dla kogoś kto chce go wykorzystac TYLKO do w miare wygdnej jazdy po mieście udając "fullmastera" to spkojnie sie nada ...przy czym Cube Analog z twradym tyłem to o dwie długości lepszy rower - no ale to 2800 vs 2200 - oba rekreacyjne przy czym Analog bardziej ? - wybór nalezy do Ciebie. Tu masz temat https://roweroweporady.pl/f/topic/6962-cube-analog-2019/
  6. @woody i @jack7 - widzisz osoby z forum nie sa żółtodziobami (przynajmniej kilku ? ) - ich znajmość tematu nie opiera sie tylko na analizie teoretycznej - patrza na rower którys z kolei, stąd doświadczenie podpowiada "nie bierz chłamu - przekaż dalej". Efektem tego jest wsparcie z forum podpowiadające CO TO JEST ROWER? gdybys nie zadawał TYLKO pytania ale poczytał po prostu forum i trochę materiałów Łukasza z portalu to "usłyszelibyście" realia tego co zawiera sie w cenie "około 1000-1300" - jest to wprawdzie sztuczna granica ale wskazuje "przedział" gdzie "rower" staje sie rowerem czyli nie zestawem byle jak pospawanych rurek z dokręconymi imitacjami kółek i kawałkami gumek udających hamulce ale czyms co można zrobic 2-3 tysiace km rocznie i ew. po 3 latach "niedbania" wyrzucić. Jesli ktos pyta o rower za 1000 zł to lepiej mu podpowiedziec że ten za 1500 jest lepszy - jesli tego nie rozumie to oznacza że jest beton na argumenty i sens wspierania go w wyborze roweru za 1000 zł jest troche jak spychanie kogoś w przepaść - lepiej niech sam skoczy i sie przekona. Forum jest o to aby uświadamiać - najwygodniej jest gdy ktos kto pyta poczyta troche forum o podobnej tematyce - powtarzanie odpowiedzi na te same pytania to nie jest super hiper pzyjemnośc i radośc jak z narodzin kolejnego miliona na koncie - odpowiadanie na to samo pytanie po raz setny to katorga - czasem zdarza sie że pytający nie dostaje w ogóle odpowiedzi i potem ma pretensje że forum jes pełne "tempych dzid i kutafonów" - aby komus pomagac trzeba miec z tego przyjemność dzielenia sie wiedzą a nie katorżnicze "kopiuj, wklej, kopiuj, wklej" - no bo ile mozna ... To że ktos kupuje zapałki mając w tej samej cenie zapalniczkę nie oznacza że zapałki sa lepsze ...
  7. przedział 1000-1300 to nie rowery... https://allegro.pl/oferta/rower-crossowy-meski-kellys-cliff-50-rama-19-6993963101 - ujdzie https://allegro.pl/oferta/lazaro-x-force-v4-men-deore-blokada-rslo-19seledyn-9140512347 - może być
  8. @jajacek dobrze wskazał Ci kierunek - rower MTB (Cube Analog http://www.arkus.sklep.pl/rower-cube-analog-29-czarny-2019-p-12004.html ? ) - rekreacyjny pogromca bulwarowych krawężników i terenu "szorstkawego" a żeby nie kupować drugiego to dostosowujesz do swych "skromnych terenowych a bardziej szosawych" wymagań opony np. https://www.erowery.pl/opona-continental-double-fighter-iii-29-x-20-black które po szosie pojada bardzo dobrze a w teren poprawnie czyli cena roweru plus 125 zł na opony i masz nie tyle rower uniwersalny co "pojedziesz w każdy teren". z "wyprostem" czyli bez bólu lędźwi.
  9. Spoko - pochwal się ogólnie - to pomaga innym potem ?
  10. @jajacek ma racje pisząc że te rowery to minimalne minima - realny nowy ROWER zaczyna się przy kwotach ok. 2500-2800 - próbuje czasem nakierować inaczej ale rozumiem brak kasy i chęci niektórych osób do wydawania dużej kwoty - wtedy najniższa minimalna (bez sensu) kwota to 1300 zł - powyżej zaczyna się sie coś ruszać w kwestiach wyposażenia. Jak się ktoś nie zna to w zasadzie wystarczy aby wszędzie gdzie to możliwe było napisane ALivio a już jest dobrze, Acer lub Altus jako grupy najniższe i najsłabsze to rowery dla "kuwigroszy" czyli osób chcących mieć ciastko i zjedzone ciastko - nie zawsze się da, czasem trafi się rower w niskiej cenie ale to używany a ze zdjęcia nikt nie podpowie czy rower za 1000 zł warty rok wcześniej 2000 jest wart tych pieniędzy - zazwyczaj nie. Ogólnie ŻADEn rower NIE JEST wart tyle pieniędzy ile za niego wołają ... Dlaczego? Ano przykładowo: komplet tanich amortyzatorów do Seicento to koszt ok 350 zł - technologicznie bardzo przeciętne olejowe z najniższej półki prawie nonejmy ALE trwałośc ich do WYLANIA oleju to ok 30 -40 tysięcy km ... Za 350 zł JEDEN amortyzator przedni na typowym rowerze nie jest godny tej nazwy - chłam szmelc złom i kowadło - no ale ludzie jeżdżą 2-3 tysiące zanim padnie ... Przyzwoity amortyzator przedni to MINIMUM 600-800 zł czyli dwa komplety amortyzatoró do Seicento i 80 tysi BEZOBSŁUGOWEJ jazdy samochodem ... gdzie amortyzator rowerowy WYMAGA RAZ W ROKU przynajmniej zerknięcia do środka - gdzie tu sens??? No ale taki jest świat rowerów ?
  11. @Natalia2303 ten Kross https://sklep.szprychy.com/le-grand-lille-6-s-bialy-polysk,3,18699,995 jest przede wszystkim "ładny i rześki" - przynajmniej tak orzekła moja ładniejsza połowa - urzekła ją "stonowana jasna kolorystyka i te beżowe wstawki (chodziło o opony) nadające całości taką rześkość i lekkość" - tak więc od strony technicznej wspieram obydwa modele a od estetycznej wybierz sama. S to 17 i może ale nie musi być ociupinkę za krótka - oficjalnie dla rowerów miejskich S-ka to 152-162 cm - ale dużo zależy od "nogi" dla pulchniejszej krótszej kobiety powinna być Ok dla długonogiej - do sprawdzenia. Obydwa to ta sama półka cenowa - Indiana jest w "moim" kolorze (ciemny grafit ew. czarny) i "liczbowo" lepiej dopasowana pod Twój wzrost - więc całościowo wskazałby "po męsku" Indianę - no ale mnie estetyka rajcuje inaczej a kolory pistacjowy, lawendowy czy turkusowy to jasnozielony, fioletowy i ciemnozielony ? ...
  12. W Polsce jako tako nie ma przepisów określających "legalność" oświetlenia rowerowego przedniego i tylnego pod względem technicznym jak ma to miejsce np. w Niemczech z norma StVzo. Tutaj https://windsport.pl/oswietlenie-rowerowe-przepisy-dotyczace-obowiazku-posiadania-lampek-rowerowych/ wypis z przepisów gdzie nie ma jednoznacznie o jakiej mocy jak ma świecić - ma tylko nie oślepiać. I teraz poza przepisami - z załozenia mało kto wnika w "świecące czerwone bździdło" bo tutaj dowolna "czerwoność" jest widoczna z daleka dość wyraźnie - ja preferuje stare dobre Walle https://mactronic.pl/pl/lampa-rowerowa-tylna-wall-e-18-lm które towarzyszy mi od 7 lat - sa dostepne podobne za 1/4 tej ceny świecące "prawie" tak samo. Od przodu zaś jako, że jestem zwolennikiem "polskiej myśli tymczasowej" i propagatorem latarek ogólnie stosuję coś podobne do tego https://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=24237 (tutaj https://www.olx.pl/oferta/daszek-do-convoy-s2-convoy-s2-convoy-s8-CID99-IDEN4oy.html przykładowo czarne): - o ile daszek ogranicza świecenie do góry "odcinając" to co razi to reszta światła idzie w dół dając wyraźne i mocne oświetlenie przodu - tutaj "jakiś" uchwyt https://allegro.pl/oferta/uchwyt-do-latarki-na-rower-convoy-s2-s2-s3-s8-c8-7930020457 - co do latarki i uchwytu - tutaj Convoy S2+ jest "podstawowym wynalazkiem" który spełnia swoje zadanie bardziej niż dobrze a że jest ich kilkanaście modeli o róznych kolorach świecenia czy mocy to podaje TYLKO link https://allegro.pl/oferta/convoy-s2-czarna-t6-4c-zestaw-na-rower-9273466578 wskazujący "jakiś" komplet do użytkowania "od razu" Powyższy zestaw sprawdza się dla średnio wymagających rowerzystów - zabezpiecza oświetlenie na drogach wszelakich ale już do pełnej jazdy terenowej NIESTETY NEI - tutaj zestaw dwóch takich świateł o róznym sposobie świecenia - jedno szeroko i drugie daleko to dopiero początek rozważań. Sa rozwiązania dwusoczewkowe ALE wymagają zewnętrznego akumulatora podpinanego na przewodzie - tutaj przechodzimy jednak półke wyżej jesli chodzi o cene i sposób świecenia wymagający bardziej szczegółowego opisu co oznacza "jazda w terenie" - np. dla zjeżdżającego na pałę w górach w środku nocy koszt refa z ogniwami to ok. 300-400 zł i co najmniej 3000 lm światła - niestety nie nadającego sie do jazdy pod drogach bo nie mającego "antyolśnienia" i najniższy tryb jest na poziomie mocnego w Convoyu S2+ ... Itd ...
  13. Jako że jestem zwolennikiem piast planetarnych w rowerach miejskich ze względu na względna trwałość i prostotę zmiany biegów (przy czym opieram sie na swojej opini, żony ? i kilku osób które "molestowały" mnie w zakresie TYLKO MIEJSKIEGO roweru - na trasy i teren klasyczny napęd jest względnie lepszy - wyraźnie zaznaczam - bo ja mam odmienne zdanie ale jestem promilem wyborców) i brak amortyzacji ale za to grube opony względnie duże koła i możliwość zmiany opon w przyszłości na co najmniej 1,75 cala - taki rower jest prosty w użytkowaniu a części zazwyczaj proste w naprawie. Zakładając Nexus 7 (najtańsz z dobrych piast planetarnych - ja wybrałbym minimum Nexus 8 Premium bez hamulca w piaście - ale nie w tym przedziale cenowym) wybierasz https://allegro.pl/kategoria/rowery-miejskie-16482?string=rower nexus 7&bmatch=baseline-al-product-eyesa2-engag-dict45-spo-1-2-0513&rozmiar-ramy=17 cali&rozmiar-kola=28&material-ramy=aluminiumc - szczerze nie umiem wskazać kryterium wyboru ostatecznego bo zarówno kolor poza czarnym jak i przedział cenowy nie jest moim wyborem - są do siebie bardzo podobne, maja nexusa 7 czyli biegi "w rączce", rama 17 więc pasuje i duże koła, bagaznik i błotnik ew. miejsce na koszyczek - czyli w zasadzie wszystko co potrzeba do jazdy. Tutaj rodzynki tanie ale nie gorsze: https://www.bikko.pl/rower-miejski-romet-retro-lux-7-2014.html - niestety za duża rama (21 cali - ale rower naprawde funny) https://www.superrowery.pl/pl/p/Wheeler-Protron-Comfort-627-Damski-kola-27%2C5/2720 i ew. moje wybory (w tej cenie zaznaczam gdybym musiał): https://bikeshop.com.pl/rowery-miejskie/1823-romet-moderne-7-czarny-17-2017-5907782713324.html - rozmiar ramy 17" (to ważne) https://www.rowerzysta.pl/rower-miejski-romet-moderne-7-2019.html - tez 17" https://bikeshop.com.pl/rowery-miejskie/1459-romet-moderne-7-bialy-19-2019-5907782725617.html - też 17" (biały ? )
  14. Na tyle bym nie liczył nawet jakbyś skakał po pedałach może jak sie troche podciagniesz w kolarstwie ? - tutaj https://natorze.pl/moc-torowego-sprintera-czyli-cos-o-watach/ stwierdzono pomiarowo, że jakiś torowiec był w stanie wyprodukować 2500W w krótkim czasie i 2250 w dłuższym - w praktyce oznacza to prawie 1500N nacisku i 260Nm na korbie w krótkim czasie (niestety nie podano ale mysle że 5-6 sekund) - takie wyniki to tylko kilku kolarzy torowych zapewne jest w stanie osiągnąć a i to po latach treningu - więc raczej możesz pomarzyć - pewnie masz słaby sprzęt ? i dlatego ci "pykło" ...
  15. 1 do 1 to na przodzie masz 20 a na tyle również 20 - przy 20/42 masz 1 do 2 czyli redukujesz prędkość w dół a zwiększasz moment NA KOLE. CO zas do powyginanych zapadek - rozszerz umysł - pik mocy/siły/momentu jaki kolarz może z siebie wypluć zależy od kilku czynników - np. widzisz górkę ale nie asfalt ale np. singletrack powiedzmy 25% i wyżej, rozpedzasz sie, redukując bieg po biegu np. z 40/20 do 20/40 i juz wjeżdżając lekko pod górę zaczynasz pracować masa dociskając pedła do ziemi, dodatkowo będąc w SPD-ach pozwalasz sobie naprzerzucanie ciała z boku na bok i docisk na zasadzie bujania sie aby zwiększyc ten moment czyli np. kiedy pedał jest w górnym położeniu stajesz na nim i ciągnąc kierownicę do siebie dociskasz masę ciała wspomagając grawitację w sposób DYNAMICZNY - i to jest clou/sedno - o ile swobodnie opadając masą 80kg miałbyś te 140Nm momentu to robiąc to dynamicznie możliwe że wyciskasz parę procent więcej powiedzmy 160Nm (rzucam od czapy bo najlepiej zobaczyć wynik na mierniku u kogos kto wjeżdża pod góre ile tak naprawde wyciska dynamika ciała czyli dodatkowo "dopychając" każdy pedał jadąc pod górę. Zauwaz że rozmawias zze mna o dwóch róznych rzeczach - ja o stałej prędkości po płaskim z momentem 32Nm na korbie i 16Nm na kole a Ty do mnie rozmawiasz o DYNAMICZNEJ jeździe pod górę pracując ciałem na zredukowanbej zebatce do jazdy TERENOWEJ - więc różnica między jednym a drugim że "ja lubię czerwony a ty masz rybki" - czyli zupełnie nie na temat . Moment 160Nm na wale napędowym ma uturbiony Up 1.0 TSI a to nie jest słaby samochód ? choć mały - z takim momentem to można i wyginać zębatki na kole ... Niemniej nawet siedząc i jadąc pod górę pracujesz inaczej nogami i tutaj te "pare strzałów ze sprzegła" mogło dac w toope zebatkom - nie znam twojego sprzętu nie umiem wypowiedziec sie na temat czegos nie znając tzw. punktów podparcia - tłumacze to co jestem w stanie wyjasnić na gruncie prostej fizyki która trudna nie jest, przy stałych parametrach ruchu bardzo łatwo jest wyjasnić wiele rzeczy sprawy dynamiczne są o wiele trudniejsze. Często jako przykład pokazuje jak łatwo jest otworzyć drzwi przykładając palec i lekko popychając je stale - drzwi, nawet ciężkie stalowe się po prostu otworzą. Z kolei gdyby te same drzwi próbowac otworzy "z kopa" to raczej nie otworzymy ich lub je po prostu zniszczymy - tu o takich własnie sytuacjach rozmawiam z Tobą - nie wiem co oznacza Twój "strzał sprzęgła" czy to na zasadzie "jest wieczór a ja nic nie piłem tylko 2 piwa co godzinę od rana" czyli "a se kopne w te drzwi" - możliwe że kopałeś kopałeś aż ... "się wygło" ...
  16. Tu masz podobny temat i te same wnioski https://roweroweporady.pl/f/topic/6793-lekki-rower-miejski/
  17. Znając wzór i zależności i własna moc w danym czasie można obliczać wszystko w tym przełożenia na których wjedziesz na jakie wzniesienie przy czym istotna analogią jest silnik o dużej pojemności i długim skoku tłoka gdzie moc osiągana jest "niskimi obrotami" a silnik motocyklowy gdzie ze względu na mały skok tłoka moc osiągana jest "wysokimi obrotami". Dodatkowo "wzmacnianie" silnika odbywa się kolejno dodawanymi cylindrami - dla kolarza to jest druga noga ? Idąc dalej istotna siła napędowa jest długość ramienia korby - im ktoś ma krószy przekrok tym bardziej wskazana jest korba krótsza - ogólnie fabrycznie są dostępne 165/170/175 (choc w poziomkach sa stosowane nawet 150-155mm) i pośrednie i dopasowując ich długość do własnych umiejętności można osiągnąć optymalne rezultaty - ale to dla tych co budują rower od podstaw lub znaja mechanike własnego ciała - czyli raczej dla bardziej zaawansowanych. Rzeczą łatwiejsza jednak jest wykorzystanie tego co człowiek posiada - zdolność adaptacji ? czyli czasem lepiej i wygodniej nagiąć własne ciało do sprzętu niz odwrotnie Aby obliczyc przeciętnego Kowalskiego trzeba byłoby albo przyjąć lub zmierzyć na korbie siłę nacisku na pedały (te czujniki to tensometry) lub zmierzyc moc na korbie i potem przeliczać. Zakładając że wytrenowany Kowalski z ulicy jest w stanie wygenerować 150W przy kadencji 80/s można policzyć wszystko 1. Siła na korbie 170mm - ok. 93N (na obie nogi) ? 2. Moment na korbie 16Nm 3. Moment na kole - 20/42 - czyli wzrost momentu kosztem mniejszej prędkości - 33,6 Nm Powyższe przyjmując dla niewytrenowanego Kowalskiego - istotna "daną" jest moc której nie można łatwo zmierzyć - trzeba mieć miernik. PS przeczytałem tamten watek i nie ma tam błędu ? jest jedynie inna "okoliczność": 1. w tamtych obliczeniach przyjęto siłe nacisku MASY kolarza na pedały czyli de facto prace nacisku wykonała grawitacja i to tylko na drodze pionowej czyli z góry na dół bez podnoszenia kolarz aby ten potem nacisnął na drugi pedał ? i tutaj te 140Nm na pedale idzie uzyskać 2. w przypadku stałej pracy nogą w czasie jazdy siła nacisku jest wywierana przez siedzącego kolarza machającego kulasami w taki sposób aby nie skakał na siodełku tylko statycznie siedział i efektywnie obracał nogami - tutaj siła nacisku jest ZNACZNIE mniejsza ale co ma zasadnicze znaczenie - jest stała w czasie i w miarę płynnie oddawana. 3. po płaskim statyczne siedzenie ma sens bo moc na pedałach wystarcza, ale pod górkę podskakiwanie na siodełku czy nawet stawanie na pedałach aby podwoić czy potroić (zależnie od wysokości podskakiwania) nacisk ma sens ALE w parze z kadencją - bo trzeba w końcu stale te moc utrzymywać 4. kadencja minimalna przy sensownej sile nacisku to ok. 40-60/s - poniżej następuje "wypad z rytmu" czyli zaburzenia w oddawaniu mocy na koło i szarpanie. 5. wniosek - aby efektywnie jeździć trzeba zachować rytm czyli odpowiednia kadencje aby moc oddawana na koło nie byłą skokowa tylko jak najbardziej płynna Ciekawostka jest np. wyciskanie nogami na suwnicy https://www.youtube.com/watch?v=OqjdUTh-GEE - gość w pewnym zakresie ugięcia jest w stanie wyciskać do 300 kg do 12 powtórzeń - trikiem jest oparcie które stanowi opó dla nóg i może - na rowerze sie nie da bo o co się oprzeć. Ale są rowery https://www.youtube.com/watch?v=RJmo7VeZSwM gdzie widać jak podczas testu "fotel mu chodzi" i rowery właściwe np. https://www.youtube.com/watch?v=J0WlUJzdVlU czy w ruchu https://www.youtube.com/watch?v=NoboRJqSnYM gdzie powyższe "podparcie" daje szanse na giga nacisk na pedały - ALE przeszkoda w wyciskaniu tego typu sa niestety stawy kolanowe - jazda na twardo z niska kadencja niszczy kolana bardzo szybko - stąd optymalnym dla tego typu roweru jest "przeniesienie" kadencji na wyższe obroty (czyli krótsze korby i kadencja 90+ na dzień dobry) aby zmniejszyć wpływ "mozliwości" czyli "depnięcia" na ewentualne uszkodzenia kolan. W praktyce efektywni rowerzyści na rowerach poziomych mają szerszy zakres obrotowy nogami (mój to ok. 60-120 którego stale używam do jazdy np. w mieście) i zazwyczaj "ciagnę" obroty najwyżej jak sie da i zmieniam bieg (stąd nexus 8 i wajcha przy kierownicy). Ujemna strona tego typu machania nogami jest koniecznośc posiadania SPD aby nogi po prostu "nie spadywały" ? - wtedy efektywność jest znacznie wyższa.
  18. Jakiej oczekujesz opini - załóżmy że mam rower za 20 tysi - wtedy moja opinia o wskazanym rowerze jest jedna - to szmelc, załóżmy że nie mam roweru - wtedy każdy dowolny to złote marzenie - sprecyzuj do czego wtedy łatwiej opinie wydać. Ogólnie to bardzo przeciętny rower jest - akuratny do tzw. pojeżdżawek po parku czy za miasto z rodziną.
  19. To w zasadzie nie masz problemów z kręgosłupem - mnie tez czasem od siedzenia boli to i owo - kup se crossa zatem ? - do pojeżdżawek w sam raz. Wprawdzie na tym nie poszalejesz no ale i kwota raczej do rekreacyjnej jazdy niż do lansu w maratonach.
  20. Mylisz się kolego @WSK, przyjąłem zbyt duże uproszczenia przy obliczeniach więc moja pomyłka jest niewielka (bo liczyłem dla jednej nogi a powinienem dla dwóch ? ) ale Twoja gigantyczna i absurdalna. Przykładowo https://autoturn.net.pl/wsparcie-autoturn/słowniczek/moc-moment-obrotowy-predkosc-obrotowa.html czyli: Dane - Moc kolarza 300W, kadencja 90/min czyli 1,5 obrotu/sekundę, ramię korby 175mm czyli 0,175m Wzory: 1. Moc = F (siłą nacisku w N) x r (ramie korby w m) x 2 x Pi (3,14) x n (obroty na sekundę) 2. szukamy siły nacisku F aby obliczyć moment F = Moc/(r x 2 x Pi x n) = 300W/(0,175 x 2 x 3,14 x 1,5) = 181 Niutonów - jest to siła nacisku kolarza wyliczona 3. Moment siły to F x r - 181 N x 0,175 = 31,5Nm Stąd przy przełożeniu 1/1 - z korby na koło poszłoby 32N (po 16Nm z każdej nogi - to jak praca na dwa cylindry na jeden wał napędowy) Zwielokrotnienie momentu następuje gdy na przodzie dajemy mniejsza zębatkę a na tył większą, zmniejszenie momentu gdy na przód większą a na tył mniejszą czyli zakładając bezpieczne 2/1 dla Nexusa dla zębatki np. 39/20 (prawie 2/1) = 1,95 - o tyle zmniejszamy moment NA KOLE - czyli 32/2 = 16 Nm Twoje 160Nm na kole byłoby wtedy gdybyś miał przełożenie przód/tył jak 1/5 czyli np. zębatka przód 11, a tył 55 - realnie to raczej takich nie spotkasz - z takim momentem wjeżdżałbyś na pionowe ściany ...... Jeśli znajdziesz w tym szybkim "dowodzie" błąd udam że nie czytałem Twojego podsumowania wcześniej ...
  21. To nie piasta ani elementy do niej są shitowe tylko niewłaściwe dobranie piasty do napędu decyduje o tym że napęd po prostu "ścina" zębatkę - jest po prostu za słaba do nie wiem jakie parametry ma silnik ale na tyle wysokie że prawdopodobnie pierwsze uderzenie/udar/kopnięcie przy ruszaniu powoduje "podgryzanie" przez te 4 wypustki oporowe metalu piasty. SIlnik elektryczny w zasadzie od samego dołu ma maksymalny moment napędowy na wale do samego końca obrotów - gdzieś ktoś obliczył ile jest w stanie znieść w Nm (niutonometrach) środek czyli mechanizm w piaście zanim się rozsypał - nie pamiętam niestety ile to jest ani nie wskaże źródła - ale przy zachowaniu "niepisanego" 2/1 (przód/tył) człowiek nie był w stanie wytworzyć takiej siły. Przy 1/1 już dało radę pokruszyć zęby w środku. Kolarz z mocą 300W i korbą 172,5mm przy 90/min daje ok. 16Nm momentu więc przy przełożeniach 2/1 wychodzi że 8-10Nm nie zrobi "bubu" piaście Piasta jest dla ludzi ? możliwe, nie mówisz nam tego drogi autorze wątku że ulepszyłeś nieco swojego rowera (nie wiemy czy to fabryczny stuningowany czy własnej roboty - fabryczny raczej nie miałby takich oznak - producent nie pozowoliłby sobie na model z wadami aby zachować twarz - w końcu chce sprzedawać a nie naprawiać reklamowane produkty) co prawdopodobnie podniosło parametry silnika ale i też szybciej niszczy napęd - "gupi" skuter 50cm3 ma moc 2kW i moment 4Nm a potrafi zrywać grubsze łańcuchy niż rowerowe gdy go lekko stuningować (tensometr w korbie prawdę CI powie o twojej "prawdziwej mocy" na korbie), gdzie silniki mid np. chińskie bafangi z przekładniami maja 80Nm na wale zdawczym przy 250W !!! a 1000W ponad 200Nm - toż to przy niezbyt poprawnie dobranym napędzie zerwie każdy łąńcuch łącznie z motocyklowym ...
  22. W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie: 1. zębatka jest zajeżdzona kompletnie - nie ma w niej zebów - dosłownie - ośki łańcucha go po prostu zeżarły/starły - poza tym widać z jakimi siłami masz do czynienia bo - tak wygląda nowa https://allegro.pl/oferta/zebatka-20t-shimano-nexus-czarna-9082829957 a Twoja to horror - tu nie ma napędu tylko ślizg. 2. siły maksymalne jakie nieoficjalnie mogą występować pomiędzy napędzanym wyznacza dla NAPĘDU mięsniowego stosunek 2/1 czyli dla Twojego 20T zębatka co najniżej 40 na przodzie, 20T ma mid i między MID a Nexusem 1/1 czyli obecna Twoja 20T. 3. powyższe nie działa dla silników mogących wytworzyć MOMENT napędzający dużo wyższy (nawet o rząd) niż potrafi przyłożyć kolarz z depnięcia - niezależnie od pozycji osoby napędzającej (w poziomkach ten moment może dochodzić nawet do 300kg i więcej - to jak wyciskanie ciężaru na suwnicy więc z zaparcia idzie nawet połamać kulasy ...) 4. zaniedbałeś konkretnie ten napęd - pierwszy raz w życiu widzę tak zdarta zebatkę - moja po 27 tysiącach wygląda prawie jak nówka ... Sumując powyższe - "przegłeś" konkretnie i nie wiem czy da rade przy sensownych kosztach reanimować te cześć która jest odpowiedzialna za "zaząbienie" - przy sporej ilości czasu i zaparcia po przeszukaniu netu znalazłbyś zapewne tę część w jakiejś zuzytym/zepsutym Nexusie ew. Alfajnie i przełożyć do swojej - no ale to twój czas i czekanie na okazję. Tu https://allegrolokalnie.pl/oferta/czesci-piasty-shimano-nexus-8 przykładowo jest "jakiś" Nexus w częściach - spytaj może któraś spasuje - tego typu ofert nie jest wiele ale może akurat cos podpasi wtedy "przekładka" będzie CIę kosztować niewiele. Niemniej rozważyłbym na Twoim miejscu zmniejszenie momentu napędowego - czyli mniejsza zębatka na mid-drajwie, możliwe że w ten sposób znacznie wydłużysz czas pracy całości - obecnie po zdartej zębatce osądzam twój sposób jazdy nie jako "dostaje mocno po toopie" tylko "zarzynasz ją na maxa".
  23. Marin Pine Mountain 1 Cube Reaction TM Vitus Mythique 29 VR
  24. Podaj wagę wzrost i który odcinek kręgosłupa CI nawala/dokucza - ogólnie w tej cenie RACZEJ żaden rower CI nie posłuży jeśli masz problem z szyjnym i lędźwiowym: - poczytaj ogólnie https://fizjoplaner.pl/jazda-na-rowerze-czy-obciaza-kregoslup.html : - standardowo lędźwie i pochylona nawet lekko pozycja do przodu odciąża nieco ale wymaga od czasu do czasu zmiany (pokręcenia toopa w siodełku) i tutaj cross w wersji rekreacyjnej byłby OK ale zazwyczaj maja cienkie opony które W OGÓLE nie amortyzują - szczególnie tył - stąd zdałby sie rower cross z grubszymi oponami - szyjny w crosie pracuje mniej ale i tak musisz się obracać aby zerknąć za siebie i wtedy zdałoby się lusterko abyś nie musiał wyginac szyi na boki. Najlepsze rowery dla Ciebie sa trzy z czego jeden dostępny od zaraz, drugi musiałbyś się mocno spiąc z wydatkami a o trzecim w życiu nie słyszałeś ale spełnia w 300% Twoje oczekiwania - niestety raczej poza Twoim zasięgiem: 1. rower typowo miejski z planetarką Nexus 7 minimum i wyprostowana pozycja na kołach 28 cali i z oponami 2,15 cala minimum - może być cruiser - zona ma coś w tym stylu https://www.domenasportowa.pl/product-pol-221825-Rower-miejski-Electra-Townie-Commute-7-Meski.html (nie patrz na cenę - chodzi o ideę) 2. full suspension mtb - z mocno podniesiona główka kierownicy - wtedy pozycja jest ala cross ale o wygode dba cały układ zawieszenia - amory i koła - niestety dobry rower tego typu to 4 tysie minimum - kolega po złamaniu kregosłupa na wysokości łopatek ma takowy i choc jeździ tylko po mieście to wygoda jest dobra. 3. rower poziomy w wersji z zasadzie dowolnej ale najwygodniejszy full suspension - koła dowolne - małe tez ujdą - tu leżysz i jedziesz i choć wyglądałbyś jak inwalida pędzący na tapczanie po śmierć to nic z wygodą jazdy czymś takim równać się nie może - uwierz że przejechanie 300 km (innym zdarza się i kilkaset) powoduje tylko senność. Niestety żaden ze wskazanych przez Ciebie rowerów NIE jest moim zdaniem dla Twojego kręgosłupa przyjazny - TYLKO Twoja determinacja pozwoli CI jeździć na którymś przy czym wg mojej wiedzy i tego co widzę po zachowaniach ludzi na rowerach po urazach z kręgosłupem PIERWSZA rzecz to wymiana opon na balonowe aby zapewnic minimum amortyzacji - no i ostrożna jazda. Krótko - jeśli rzeczywiście masz problem z kręgosłupem to za 1200 zł zrobisz sobie krzywdę.
  25. https://rockmachine.us/pl/2020/gravel/gravelride-500/gloss-silver-black
×
×
  • Dodaj nową pozycję...