Mociumpel

A wskazałbys rozmiary tych butelek moze łatwiej będzie - uchwyty na bidony tez maja swoje "wymiary"- sam kupiłes na pałe bez sprawdzenia to i masz kłopot więc "pomoc wymiarowa" moze cos podpowiadającym podsunie ...

Z minivelo w Polsce to byś uchodził za dziwaka (jak ja) - to tylko moda a nie przekonanie że jest dobre - składak z barankiem bardziej sie kojarzy z biedaszosa zrobiona z Wigry 3 niz z profesjonalnym sprzetem do ścigania ? (hasło Moulton lata 60 i 70) czy dynamicznej zabawy w mieście jako MTB - no ale znowu dobre minivelo to grubsza kasa i raczej nie propozycja dla Monic-ki jako "rowerek do pogoni za dzieckiem w parku" - to bardziej styl życia i pogoń za nietypowym niż poprawność i równość i bylejakość.

@august1234 masz 4 posty na forum to oznacza że wchłaniasz RowerowePorady nic z siebie nie dając - oczywiście nie oczekuję że każdy zna sie na rowerach ale widziałem tu "użytkowników" piszacych rózne dziwne rzeczy ale ogólnie na temat - udzielaj sie, współtwórz bo to pomaga rozwijać i forum i "ogólną społeczność" - czyli bądż współkreatywny a nie tylko "chłoń" czy krócej: bądź jednym z nas ?

Piasta Nexus 3 biegowa w kole jest pancerna i nie do zdarcia (przynajmniej dla przeciętnego rowerzysty miejskiego robiacego 2 tysiace rocznie) a że jest "ukryta" to mniej sprawia kłopotów przy konserwacji (myciu chociażby). Wprawdzie jest bardzo prosta a biegi sa bardzo "porozrzucane" w sensie są duże róznice między przełozeniami (-33% - 0 - +33%) ale lepsze takie cos niż koło z jednym biegiem. W piaście nexus 7 biegi sa "gęściej" (czyli "pomiędzy" są dodatkowe biegi, przez co płynniej narastają) no ale takie rowery sa droższe o te 500 zł i wyżej. Jak napisał @MARIUSZZZ rowery sa dostepne w pewnych rozmiarach - Twoje dane generują sprzeczne wyniki: - jesteś osobą dorosła o wzroście dziecka - tutaj podchodzi rower tzw. dziecięcy na kołach 24 lub co najwyżej 26 cali, - chcesz tani i lekki - rowery miejskie to nie wyczynowce tylko pancerne czołgi majace wytrzymać długie lata jazdy i postoju gdziebądź czyli nawet latami zapinane na dworze - tutaj tylko stalowe które tanie sa ale nie lekkie lub aluminowe które lżejsze sa ale nie tanie - dodatkowo wg mojego doświadczenia najprostsze w obsłudze i trwałe to piasty planetarne - które same z siebie tanie nie są a jedyna która podchodzi pod tani dobry trwały ale ... strasznie szerokie przełożenia sprawiajace początkujacym giga problemy to Nexus 3 (czesto kto od tego zaczyna nigdy potem nie chce miec z piasta w kole do czynienia) a najbliższy dobry Nexus 7 nie jest tani. Podsumowując - albo jedziesz z kwota do conajmnej 1500-1600 zł i masz spory wybór i lekkie rowery albo wybierasz to czego szukasz ale rezygnując z kilku rzeczy - tu masz prawie wszystko w przystepnej cenie - wybór nalezy do Ciebie: https://allegro.pl/kategoria/rowery-miejskie-16482?string=rower nexus 3&bmatch=baseline-product-eyesa2-dict43-spo-1-4-0318&rozmiar-ramy=15 cali Chyba że siegniesz po używane ale tutaj bez osoby obeznanej kupno sztrucla za 1000 zł jest duzo łatwiej trafic niz okazję

Jak napisałem - w cenie do 1000 zł KAŻDY rower będzie do siebie podobny - problem leży w tym że okreslenie DOBRY jest zależne od tego kto co przez nie rozumie - jest to tak pojemne słowe że dla jednej osoby szary papier toaletowy jest dobry a dla innego foxy jedwab jest zbyt szorstki. Ze wskazanych przez Ciebie rowerów wybierz ten który Ci sie podoba bo problem tak naprawde leży w zrozumieniu technikaliów i słowa WYGODA czyli - na co sa przerzutki, jak ich sie używa, po co ich tyle, dlaczego koła 28 calowe sa nieco lepsze niż 26 cali, dlaczego damka do miasta to najlepszy rower itd itp ... Ogólnie opisanie tego to kilkadziesiat zdań w które możesz uwierzyć lub nie - nie chce mi sie tyle pisać bo zawsze powstaje wiele pytań dodatkowych. W praktyce u mnie wygladało to tak że spytałem żonę co lubi jaki kolor a potem poobliczałem i kupiłem - najpierw były narzekania że kolor do toopy że jakistaki niezgrabny - ale jak wlazła i usiadła na wygodnym siodełku i zamiast zmieniać "przerzutkami" kręciła sobie 7 piastą planetarną (biegi w piaście) to nie może sie nachwalić jakie to wygodne proste i że się fajnie i szybko jeździ. Niestety Ty albo uwierzysz że nie ma roweru za 1000 który spełniałby powyższe albo dalej będziesz miała problem z doborem. Wspieram przerzutki w piaście bo sa proste w obsłudze i odporne na "połamania" tego dzyndzla ze zwykłych przerzutek (to się wózek nazywa ? ) ale MUSI byc ich przynajmniej SIEDEM a nie TRZY (trzy biegi to ostateczność dla ubogich i OD BIEDY sie sprawdza) - a dlaczego? ano dlatego że rower z 7 biegami w piaście zaczyna się zazwyczaj od 1200-1300 zł (sama taka piasta kosztuje 300 zł a więc stanowi ok 25% wartości roweru - no ale wg mojej opini, żony i kilku innych osób jeżdżących spokojnie damkami po mieście - WARTO. Poza tym jeśli nie analizujesz technicznie bo jesteś np. tzw noga to najlepiej wsiąść na taki rower (w zasadzie dowolny) i pojeździc trochę - inaczej sie nie da. Ja ufam swoim technicznym analizom i zazwyczaj jak ktoś dokładnie wyjaśni czego chce to w 80% trafiam idealnie, pozostałe 10% to co najwyżej szlifowanie szczegółów - niestety 1 na 10 osób nie umie po prostu wyjasnić czego chce. To tyle - niech kto inny sie wypowie - ja już niewiele więcej dodam może to że unikałbym roweru DO MIASTA za 1000 zł z przerzutkami zewnetrznymi - takie w kole nawet 3 to lepsza inwestycja i sa praktyczniejsze - z zaznaczeniem że w taniej formie to DO MIASTA, w drogiej za 10x tyle to gdziekolwiek sa bardzo dobre (sam uzywam w swoim takiego napędu ale w wyższej klasy planetarce i jeżdżę wszędzie szybko i wygodnie).

https://allegro.pl/oferta/rower-miejski-damski-kands-26-giulia-nexus-3-2020-8924592020 tani, ma 3 biegi w obracanej manetce, 15 kg, stalowy więc jak mało jężdżony będzie to trwały - koniec plusów W cenie do 1000 zł trudno o dobry rower - jak zmrużysz oczy, jedno przymkniesz i w szarości zachodzacego dnia spojrzysz na dowolny rower to dopiero od 1300-1500 zł będziesz mogła takiego stwora nazwac rowerem - tak niestety wyglada realna rzeczywistość, jesli w nia nie uwierzysz to po prostu oszukujesz sie przy kupnie że dostaniesz DOBRY rower. Ten jak wyżej wart jest swoich pieniędzy a nie przepłacasz - no i masz gwarancję - jesli to dla Ciebie ważne.

No ale chyba nie chce "schuść" jak nasz "tematotwórca" ...

@Adrianony nie musisz tłumaczyć swoich wyborów - są Twoje ? - ja opisałem jedynie jakie są moje wizje gravela - ale fajnie że "się tłumaczysz" to wyjaśnia więcej. Jesli chodzi o gravelologię jestem cienki jak borsuczy sik - ot kilka razy się przejechałem (na tym https://rockmachine.us/pl/2020/gravel/gravelride-200/matte-khaki-neon-orange-black ) i jedynie stwierdziłem, że osób o sprecyzowanych poglądach to terenowe rozwinięcie kolarzówki - czyli CI którym znudziła się monotonna jazda po szosie a zapragnęli odmiany zjazdu w teren. A czym jest w moich oczach napisałem wcześniej - o ile w przypadku "dojazdu do pracy" liczyłaby się praktyczność (czyli spłycając cross lub jakiś prosty MTB) tak w głębszym, przyjemniejszym rozumieniu "rowerologii" ja osiągnąłem swoja nirwanę w inny sposób i w zasadzie do celów ogólnych nie zmieniłbym swoich wyborów. Tak więc roweru CI nie polecę wprost poza może wyższym modelem tego na czym jechałem https://rockmachine.us/pl/2020/gravel/gravelride-500/gloss-silver-black podając jako powód - rekreacyjną goeometrię i wygode jazdy i ... łatwe zsiadanie ? no i to że kolor khaki idealnie "spaja się" z uniwersalnością tego pojazdu - wiem że więcej w tym zachwytu niż technikaliów ale więcej mógłbym CI powiedzieć wedle jakich zasad łączyć planetarkę w wyścigowym składakopodobnym rowerku 2x20" z pełnym zawieszeniem i szosowa korba 53/39 ? w tym jestem mistrzem ...

Od siebie - kupno gravela na "pojeżdżawki" to moim zdaniem brak sensu porównywalny do kupowania siekiery do przycinania listków w roślinach doniczkowych na balkonie - dobry droższy gravel to z założenia maszyna do zap..ania po zróżnicowanym terenie ze wskazaniem po równym, podobnie jak full MTB do jazdy po zróżnicowanym terenie ze wskazaniem na bardzo nierówny. Do pojeżdżawek nada się dowolny cross czy prosty MTB czy nawet bardziej miejski dający prosta pozycję i przez to wygodę. Jest wprawdzie jeden haczyk - full MTB i gravel dobrze dobrane są bardzo wygodne i wszechstronne. Stosowane jako wygodnickie wozidełka spełniają swoją role dużo bardziej znakomicie niż tanie rowery rekreacyjne - w takim wypadku czyli kaprys posiadania bestii w roli "sympatycznego" ulubieńca i domowego pluszaka - tego nie podważam ? - jest oczywiście rozpatrywany jako ekstrawagancję - no ale kto bogatemu zabroni. Ja przekroczyłem ten próg kaprysu już dawno ale mój pojazd jest wielce nietypowy i raczej wzbudza niepewność i zadziwienie jako całość (szczególnie jak poruszam się nim po terenach leśnych pod Wrocławiem lub drogach polnych czy wałach) ale to wygląda inaczej - jak taczka wyścigowa z pełnym zawieszeniem czyli przystosowywanie pluszaka do MTB ? Krócej - Wrocław miejski jest bardzo płaski ale ściezki rowerowe to masakra - kostka i poorany asfaltobeton nie jest wygodny - pełna wygody jazdy 30/h jest możliwa ale wymaga ... własnie grubszych opon lub zawieszenia - gravel oprócz opon daje "szybką" pozycję czyli jape pełna bananów - ale to może byc smaczek - przegnij swoje "ewentualne pojeżdżawki" pod bardziej "ekstremalne" uniesienia czyli jeszcze krócej kup se emocje a nie solidność - pod TO własnie jest gravel za 6 tysi. Aha - prawdziwy gravel to 1,75 cala opony minimum ...

Szczerze - poważnie Ty tak? Przecież to podchodzi pod anoreksję dla faceta - rozumiem masa niska dla kobiety bo szczupłość ale facet co ma być ochotę tak chudym w tak młodym wieku to podchodzi pod psychologa - nie to żebym się czepiał ale nie umiem sobie tego wytłumaczyć - sam mam 178 i 100 kg masy i spoko daje sobie radę - bycie gibkim czy żwawym to kwestia motoryki i jej ćwiczenia co czyni elastycznym ogólnie.

Linki sie znajduje w googlach - odrobina pracy przy pytaniu i wtedy łatwiej cokolwiek pomagać - nie sztuka usiąśc i zpaytac - co lepsze - warto pomóc wskazując np. https://www.sawera-bike.pl/rowery-turystyczne/2084-merida-freeway-9200-lady-bialy-2019.html https://www.superrowery.pl/pl/p/Kross-Trans-4.0-Czarny-Kremowy-2019-Outlet/2976?utm_source=ceneo&utm_medium=referral http://www.artex-rowery.pl/rower-northtec-boudicca-28-al-kolekcja-2019-p-1325.html https://trekking24.pl/pl/rowery-turystyczne-2019-romet/3776-rower-trekkingowy-romet-gazela-28-2019-bialy-5907782723569.html i jest to raczej proste chyba ...

Miło by było zostawiać linki nie same nazwy - czasem pod nazwą kryje się np. konkretny kolor czy konkretny model z wyprzedaży z atrakcyjną ceną czy wersja męska lub damska - bez tych danych najlepsza jest wersja najtańsza czyli Romet Gazela.

Piastę "rolofa" ujeżdżałem - w innym rowerze - z racji "obracalności manetkowej" przy zmianie biegów nie spasował mi - wolę dźwignie i tutaj Alfine 11 przy poprawnie dobranej przedniej zębatce na korbie jest bardzo wszechstronny a mniej kłopotliwy, osobiście korzystam z Nexusa 8 Premium z blatem szosowym 53/39 (zakres 420%) - czyli ogólnie planetarki uważam za super ale minimum Nexus/Alfine 8 w wersji Premium czyli na łożyskach igiełkowych (walcach). Czy warto ? - "rolof" to "różowy jednorożec" - nawet wśród "planetarkowców" rzadko spotykana bestia bo koszt detaliczny to 4 tysie czyli tyle co dwa "normalne" rowery dla Kowalskiego a zajeżdżonego bym nie kupił - każdy "rolof" ma numer i swoja historię wpisaną w NIEMIECKI serwis - bo niemiec tylko w ten sposób uznaje sposób naprawy - odsyłasz i masz. Oczywiście jak się naumiesz to będziesz potrafił go naprawić ale części są drogie jak pieron stąd jeśli jesteś maniakiem/pasjonatem to dla samego "pasjonactwa" warto - ja wybrałbym nówkę Alfine 11 - łatwiejszy, prostszy, tańszy a przy dobrym doborze przedniej zębatki na korbie zakres 410 jest wystarczający - przy pewnych wzniesieniach lepiej zainwestować w silnik elektryczny do roweru (nawet 250W z przekładnia robi robotę ze wspomaganiem nożnym pod górki 20-30%) niż pałować się pod górkę siłą własnych mięśni.

@adam357 Szacun za ilość pracy jaka włożyłeś aby przedstawić swoje potrzeby plus analizę tego co widziałeś i jak oceniłeś - po mojemu trochę na wyrost bo wartość "półki rowerowej" w która mierzysz nie jest warta takich szczegółów, ale jeśli tak analitycznie podchodzisz do każdej sprawy w swoim życiu to życzę Ci nade wszystko szczęścia w wyborze dokładnie tego czego szukasz. Zacznijmy od tego że rowery wg twardych reguł dobre/złe to do 3000 to złom, wg miękkich do 1800 można mówić o pojazdach "roweropodobnych", wg bardzo luźnych minimum na rower na który spojrzysz i się nie zbełtasz to 1300 zł. Teraz można rozmawiać. Wg mojej wizji powinieneś zacząć od końca czyli od tego że rower trzymasz na zewnątrz - tu jest clou problemu - nie wiem w jakiej okolicy mieszkasz ale załóż że póki nowy to kradzież nastąpi szybko. Stąd nie kupuj czegokolwiek z "lepszymi" częściami bo to przyciąga uwagę. Możliwości są dwie i pół: - kupujesz nówkę po taniości nadającą się do jazdy i szmacisz ją tak aby "nie wyglądała" - tutaj wszystko do 1000 zł niezależnie od Twojej analizy jest po prostu słabe - np. https://www.decathlon.pl/rower-trekkingowy-riverside120-id_8405304.html - prosty do bólu, wszystko słabe, nawet wygląd nijaki - ale za te pieniądze nie szkoda jak ktoś ukradnie. - kupujesz nówkę w granicach max tego co chcesz wydać (czyli do 1500 zł) z lekkim sprytnym "nagięciem" https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-cross/rower-indiana-x-cross-4-0-m19-czarny-r20 - pół teraz (czyli 850 zł) reszta za pół roku (czyli miesięcznie dozbierasz po 140 zł) - co zyskujesz? rower za pół ceny w cenie znacznie droższego niż Twoje pierwotne założenia - opcja dwa i pół - kupno roweru używanego - no ale tutaj trzeba albo się nieco znać bo jak używka to zawsze trzeba sprawdzić, albo przeprowadzić zakup z kimś kto taka wiedzę o rowerach posiada. Z podanych przez Ciebie propozycji albo wg opcji raz najtańszy albo najdroższe - Lazaro V3 lub Vallberg 3.2.

Widocznie błąd na stronie lub ktoś zapomniał odświeżyć stronę albo celowo taka cena aby "ściągać" na te konkretnie stronę - stąd kolejna nauka dla Ciebie - szukaj "do koszyka" a nie tylko po cenach na stronach.

Było wielokrotnie - rozumiem niechęć, lenistwo szukać w tematach sprzed roku dwóch (bo wchodzą nowe rowery, nowe idee itd.) ale przedział w którym operujesz jest najbardziej poszukiwanym - przykładowo jest sporo info ogólnych aby znaleźć sens kupna takiego a nie innego roweru.

Dokładniejsza "analiza" TEGO roweru wskazuje iż: 1. jest to NOWY rower z gwarancją ALE z 2018 roku - zapewne stąd ta atrakcyjna cena - nikt go przez dwa lata nie kupił więc jest to wyprzedaż korzystna dla sprzedawcy bo jak kupisz to mu nie będzie zalegało na magazynie - niewiele zarobi ale pozbędzie się "leżaka" (dwa lata mrożone pieniądze ...) 2. rama jest 19" czyli pasuje na "długość nogi" 83-86 - czyli sprawdź ile masz od stopy pod jajka i wtedy będziesz wiedział czy rower pasuje.

2x20" i 2,25 przy 2,5 da się ...

Tego co masz zrobić nikt Ci nie powie ani nie zmusi ? to wolny kraj więc jeśli nie masz wymagań kup to co tańsze - bo "po co przepłacać". Warto zawsze spytać aby widzieć gdzie spojrzeć i na co zwrócić uwagę. Moja "opcja" polegała na tym że zaproponowałem CI w zasadzie sposób finansowania - niedawno znajomy miał ten sam problem - mało wydać dużo mieć ale miał sprecyzowane oczekiwania, ze starego górala 26 cali koła z makrokeszu, na większego górala 29 cali koła i przekonała go właśnie opcja pół na pół - bo gdy zobaczył ceny rowerów w ogóle i części to mu kopara opadła i zrozumiał że "rower" to zupełnie co innego niż ROWER - no ale spiął poślady i podjął decyzję.

Nie 300 tylko 500 zł - pamiętaj co napisałeś w tytule - naginając gumkę można majtki założyć na uszy - moja propozycja była "nieco" droższa (o 200 zł - czyli lekkie naginanie) jako całość ale z kosztami rozłożonymi na dwie raty 2x 750 zł. Teraz Ty wyskakujesz: "zmiana planów" ?, daję 2 tysie od ręki i pytasz co lepsze? - zawsze możemy podciągnąć do 3 tysi, 4 tysi ... Odpowiedź może być dwojaka; - Valberg JEST lepszy osprzętowo ("przerzutki" ma lepsze) od Indiany - reszta jest porównywalna - no ale wyskakujesz od razu z 2 tysi - przy tej kwocie opcja "zwijająca asfalt" - jest dużo lepsza - wydając 1400 złotych TERAZ dostajesz górala mocno wypasionego a reszte dopłacasz potem - no ale skoro stać Cię na rozważanie wydania TERAZ 2000 zł to czemu nie dołożyć za pół roku 800 zł? ? To tyle rozważań co lepsze przy zmiennej i dynamicznej ? Twojej sytuacji finansowej - określ kwotę do MAX i nie zmieniaj wtedy będzie łatwiej.

https://pl.aliexpress.com/item/32967675433.html z Hiszpani.

@mumbai21 miło by było abyś przestał być taki agresywny w osądach i bezpośrednim kierowaniu swoich wypaczonych myśli do kogokolwiek - nie są one mile widziane. Pierwszy zacząłeś wycieczkę to nie dziw się że spotykasz się ze sprzeciwem. Poza tym największy sprzeciw w pewnych kwestiach wnoszą zazwyczaj osoby o ukrytych preferencjach w tym seksualnych - kryptogeje nie chcą być osadzani bo najbardziej się boją odkrycia ich preferencji - wnosząc po twoim gwałtownej reakcji masz z tym własnie problem - polecam psychologa i jednak pokochać siebie takim jakim jesteś - współczuję ale nie pochwalam jako normalny facet. Możliwe że czujesz się jak Kevin Wilshaw (https://bezprawnik.pl/nazista-zydem-gejem/ ) ale powinieneś się do tego przyzwyczaić - nie wszystko w życiu jest proste. Poza tym cytat: "Możesz założyć własne forum antyrządowe i tam wypisywać te farmazony." - wskazuje wyraźnie czego oczekujesz od @jajacka - ton i wypowiedź jest jednoznaczna - jesli ja tego nie rozumiem to Ty w zasadzie nie wiesz co piszesz - współczuję Ci albowiem poziom merytoryczny Twoich wypowiedzi spadł do zera ( ja nie rozumiem a Ty piszesz głupoty - ok zdarza się) Poza tym to może Ty powinieneś wycofać się własnie z tego forum i założyć własne - o ile miałbyś cokolwiek rzeczowego do powiedzenia (nie oczekuję tego ale możesz spróbować) i dodatkowo "nauczyć się" humoru - z takimi betonowymi poglądami jak nic stanowisz idealny elektorat PIS-u - ciemny choć miejski. Amen.

No tak mas rację - chodziło o wskazanie "zdolności i dzielności" samochodu - Czinkueczento było 700. Poza tym jestem "w temacie" bo uzytkuję Sejaka 1100 z przebiegiem 170 tys jako "czwarty samochód" - rezerwa na wszelki wypadek - bardziej stoi niż jeździ ale działa "na dotyk".

@mumbai21 nie do Ciebie wprost należy ocena emocjonalnej wypowiedzi @jajacka co do stylu rządzenia i sposobu wprowadzania (bez)prawia przez PIS - to akurat domena Admina forum - więc może jemu pozostaw wpływ powyższej wypowiedzi na poczucie estetyki, potrzeb czy wstydu. Oczywiście nikt Ci zapewne nie zarzuci niemożności wypowiedzi w jakimkolwiek emocjonalnym tonie ale zabranianie to Ty sobie zbastuj - nie masz jeszcze takiej władzy ani prawa aby wypowiedzi na prywatnym choć dostępnym po zarejestrowaniu się forum traktować jako niedozwolone - czy nierząd i bycie gejem, masochistą czy kultywowanie innej religii we własnym domu tez uważasz za bezprawne?. Poza tym oficjalnie wolno w Polsce jeszcze KAŻDEMU wypowiadać swoje przekonania choć jest to coraz gorzej odbierane przez obecne władze - póki nie stanowisz prawa ani nie masz własnej partii wraz ze wspierającym Cię elektoratem, nie masz dodatkowo władzy siłowej pod swoja ręka aby wymuszać SWOJE rozumienie prawa nie podnoś głosu - nie wiesz czy ktoś komu "zabierasz" moc gadania nie na temat akurat nie może więcej ... Drobna uwaga co do niewypowiadania się na tematy polityczne byłaby bardziej na miejscu - poza tym ja tez twierdze że jesteś za krótki aby wypowiadać się autorytarnie n/t Konstytucji czy prawa - nie będąc dla mnie co najmniej adwokatem/prawnikiem/sędzią/radcą prawnym z kilkuletnią praktyką po aplikacji czyli bez minimum 15 lat "w zawodzie" czy tez w środowisku prawniczym, nie masz prawa głosu w tej sprawie - zajmij się tym co umiesz czyli zawodowo uprawiasz, ewentualnie wypowiadaj się w swojej pasji ale pozostałe sprawy zostaw zawodowym znawcom - Ty do nich nie należysz (chociaż gdzieniegdzie chodzą słuchy że Polak zna się na wszystkich - ja twierdze że Ty nie spełniasz tego kryterium - zajmij się czym innym niż komentowanie cudzych wypowiedzi) CO zaś do rządzących liberałów - "wystarczy nie kraść" hasło przewodnie obecnej władzy jakoś po tych 5 latach "nierządu" wobec coraz częściej widzianych "pomocy" jak ostatnie wsparcie dla TVP nie boli Cię? Wolałem jak owi liberałowie grzebali mi po cichu i delikatnie w toopie w rękawiczkach aniżeli teraz gdy PIS gmera gumiakiem utaplanym w gumnie i to siłą pchając aż po same migdałki mówiąc że to potrzebne i miłe - każda władza kradnie, ta robi bo nie oglądając się na nic i kłamie mówiąc że tego nie robi - przykre to i uwłaczające. Poza tym przyjdzie Łukasz to najwyżej pozamiata.

Tu masz jak ściągnąć i wyregulować koło z przekładnia planetarną