Skocz do zawartości

Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"


Rekomendowane odpowiedzi

Kaseta Sram 400 zł, łańcuch 100 zł. Przewidywana wymiana łańcucha co 1000-1200 km. Kaseta co 3 łańcuchy, czyli ok. 3000 km
Kaseta Deore 11x 220 zł. Łańcuch 110 zł. Przewidywana wymiana łańcucha co 1200-1500 km. Kaseta co 3 łańcuchy.
Raz na 2-3 kasety koronki korby do wymiany. Ale nie wiem czy Sram się szybciej zużywa niż Deore. 90-110 zł.

Odnośnik do komentarza

Amor zdecydowanie lepszy ale serwis Manitou chyba 350-400 zł a Suntour to nie wiem czy warto serwisować. Jeździć póki nie padnie. Z tym że w Manitou duży serwis za te 350-400 co drugi-trzeci rok a mały serwis czyli wymiana płynów za 120 co rok. No i chyba w Manitou można chyba zrobić upgrade do jeszcze lepszego tłumika. Suntour im zimniej tym gorzej działa więc amortyzacja zimą może być tragiczna. Koledze padł po pół roku, koledze mojego syna po 2 latach. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 10.05.2023 o 21:45, Pepe75 napisał(a):

na południowych terenach od Warszawy (mieszkam na Ursynowie), trasa wzdłuż Wisły po prawej stronie – aż do Nowego Dworu sprawdza się świetnie.

Niedługo będę się przeprowadzał na Ursynów, czy w tamtych okolicach Twoim zdaniem większy sens ma gravel czy MTB? Na który typ roweru jest więcej ciekawych tras? 

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, sl66 napisał(a):

Niedługo będę się przeprowadzał na Ursynów, czy w tamtych okolicach Twoim zdaniem większy sens ma gravel czy MTB? Na który typ roweru jest więcej ciekawych tras? 

A może złoty środek - MTB na łagodniejszych oponach?

Nawet jak jakaś droga jest gorsza (mocno wyboista / piaszczysta) czy jakieś zakorzenione ścieżki, to często znajdziesz w miarę równoległe lepsze. Trochę pytanie z gatunku do jakiego momentu chcesz jeździć na sztywniaku i na ile chcesz tymi gorszymi jeździć (choćby żeby trochę urozmaicić sobie trasy), bo praktycznie wszędzie (choć nie każdą trasą) swobodnie sobie dojedziesz gravelem, a jak gdzieś się trafi pojedyncza piaskownica, to przeprowadzisz. No chyba, że chcesz pobawić się na Kazurce, czy na siłę pozjeżdżać ze Skarpy w miejscach gdzie jest stromiej ? Przy czym nawet jak pojedziesz np na żółty szlak i sąsiednie ścieżki po samym brzegu Wisły, po praskiej stronie, to i tak ponad połowę dystansu będziesz robił lokalnymi asfaltami, albo w miarę równymi gruntówkami.

Pełno ludzi jeździ tu na i HT, i gravelach... A przy odrobinie szczęścia zaobserwujesz i niejednego e-fulla enduro na plusowych oponach majestatycznie mknącego drogą techniczną wzdłuż obwodnicy ?

Odnośnik do komentarza

W tamtą stronę to jest asfaltowa trasa z Gassów do Góry Kalwarii. Mekka lokalnych szosowców. Jeździłem na MTB w Mazowieckim Parku Krajobrazowym ale bez zachwytu. Straszne piachy. Natomiast bardzo urokliwe są single na Menią i Świdrem. Po Lasku Kabackim można się na szybko przejechać czymkolwiek. Wszystko da radę. Szosą jeździliśmy też na Tarczyn i Mszczonów gdzie w zeszłym roku zabito kolarza na drodze. Ja ze względów bezpieczeństwa coraz mniej jeżdżę na szosie sam i coraz mniej tam gdzie jest zwiększony ruch. Bardzo lubię jeździć na szosie ale jeżdżę więcej na MTB ze względów bezpieczeństwa. No i bez radaru Garmina na szosę nie wychodzę.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Szwedacz napisał(a):

A może złoty środek - MTB na łagodniejszych oponach?

Myslalem o tym, ale zastanawiam sie czy pozycja MTB XC będzie wygodna na dłuższą metę. Głównie chodzi mi o szerokie ułożenie rąk oraz brak różnych chwytów na kierownicy.

6 godzin temu, Szwedacz napisał(a):

Przy czym nawet jak pojedziesz np na żółty szlak i sąsiednie ścieżki po samym brzegu Wisły, po praskiej stronie, to i tak ponad połowę dystansu będziesz robił lokalnymi asfaltami, albo w miarę równymi gruntówkami

Do tego dochodzi druga sprawa, jak piszesz ponad 50% trasy (u mnie często to jakies 70%) to asfalt. Czy na takie warunki MTB XC będzie dobrym wyborem? Mam trochę wątpliwości. I to nawet pomimo tego, że testy pokazują, ze MTB na asfalcie nie jest wiele wolniejszy niż gravel.

Odnośnik do komentarza

Czy będzie wygodny? To jest sprawa indywidualna. Więc tym bardziej nie odpowiem. (Ale będę pewnie kolejnym, który potwierdzi, że rady od @jajacek się dobrze sprawdziły przy zgrubnym ustawieniu regulacji, do dalszego dopieszczania we własnym zakresie)

Ja od zawsze jeździłem na prostej kierownicy 60-coś cm, bez rogów (orientacyjny rozstaw barków ~45cm). Teraz jak rolę roweru wypadowego przejął Storm, to mam 72cm + dorzuciłem proste rogi na końcach. MNIE jeździ się tak o wiele wygodniej, jedyny minus jaki bym wskazał, to trudniejsza jazda po krzakach, czy wręcz na przełaj przez lasy, bo łatwiej zahaczyć o jakieś pniaki/gałęzie. Rzadko (wręcz bardzo) przekraczam dziennie setkę km, niezależnie od terenu. Dobrze (wygodnie) ustawiony HT przy takich dystansach służył mi bezproblemowo - niezależnie czy to była suwalska tarka, mazowieckie asfalty i gruntówki czy beskidzkie błota i kamienie na zapomnianych ścieżkach... No chyba, że na trasę >100km wrzucę na plecy ~10kg, źle wyregulowany plecak, ale to raczej nie jest kwestia roweru ?

Odnośnik do komentarza
53 minuty temu, sl66 napisał(a):

Myslalem o tym, ale zastanawiam sie czy pozycja MTB XC będzie wygodna na dłuższą metę. Głównie chodzi mi o szerokie ułożenie rąk oraz brak różnych chwytów na kierownicy.

Do tego dochodzi druga sprawa, jak piszesz ponad 50% trasy (u mnie często to jakies 70%) to asfalt. Czy na takie warunki MTB XC będzie dobrym wyborem? Mam trochę wątpliwości. I to nawet pomimo tego, że testy pokazują, ze MTB na asfalcie nie jest wiele wolniejszy niż gravel.

Niby nie jest to optymalny wybór. Ale jeździłem parę lat na rowerach typu fitness z rogami i całkiem dobrze zapierniczaliśmy. Czasem nawet średnią w pobliżu 30 wyciągnęliśmy. Jak chcesz jeździć szybko to musisz zredukować opór czołowy. Czyli rower z barankiem i wąską kierownicą. Jak chcesz mieć komfort w terenie to rower z amortyzacją. Czy jest idealne połączenie? Być może takim jest gravel z amortyzacją. Takim nie jeździłem. Natomiast jeśli zamierzasz jeździć 20 km/h to kompletnie nie ma znaczenia jaki rower. Przy tej prędkości opory wiatru będą małe i na MTB pojedziesz podobnie jak na gravelu tylko bardziej komfortowo.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, jajacek napisał(a):

Jak chcesz jeździć szybko to musisz zredukować opór czołowy. Czyli rower z barankiem i wąską kierownicą. Jak chcesz mieć komfort w terenie to rower z amortyzacją. Czy jest idealne połączenie? Być może takim jest gravel z amortyzacją. Takim nie jeździłem

Jacku, zamierzasz przetestowac gdzieś gravela z amortyzacją? Ciekawy jestem Twojej opinii.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...