jajacek Opublikowano 31 Marca Udostępnij Opublikowano 31 Marca Ja właśnie przygotowuję rower do sezonu letniego. Ile waży jeszcze nie wiem bo muszę na razie poczyścić go z zimowego błota. Ale obecnie chyba ok. 11 kg z pedałami. W każdym razie jeśli chodzi o to co wożę na rowerze: - zapasowa dętka, TPU, w moim wypadku Schwalbe Aerothan. Obwiązana kawałkiem starej dętki i folią spożywczą. 100 gramów zamiast 250 w przypadku dętki standard. Łatki Tubolito i klej do dętek. - multitool ze skuwaczem - zapasowa spinka do łańcucha - zapasowy hak przerzutki - parę złotych na czarną godzinę - pompka do MTB owinięta kawałkiem samoprzylepnej taśmy montażowej. W moim wypadku pompa Speca w której można odkręcić głowicę, dzięki czemu łatwo wchodzi do podsiodłowki. Taśme można użyć w przypadku rozcięcia opony wkładając ją od wewnątrz. - zapasowa śrubka do bloków SPD. Tu tarcza na 6 śrub ma przewagę bo śrubka od niej pasuje do bloków SPD 🙂 - 1-2 trytytki - rękawiczki do napraw elektrycznych, żeby się nie uświnić przy wymianie dętki. Woziłem lateksowe ale wolę takie. - razem z telefonem nóż w formie karty kredytowej, podróbka Cardsharp 2 Sinclair. Kilka razy już się przydał. Można kupić za 4-5 ziko 🙂 NÓŻ PRZETRWANIA SURVIVAL KARTA KREDYTOWA - 7410 - 13379419258 - Allegro.pl Jeszcze sobie przygotuję smar do łańcucha w takiej mini buteleczce jakie dają do sushi. No i jakiś mini krem z filtrem UV, może na tym samym patencie. Odnośnik do komentarza
sl66 Opublikowano 31 Marca Udostępnij Opublikowano 31 Marca Z ciekawości @jajacek, sprawdzales ile to wszystko waży? Ja u siebie wożę: mini pompka przypięta do koszyka na bidon, w podsiodlowce: detka w zgniecionym kartoniku, multitool ze skuwaczem, spinka, trochę gotówki, łatki i klej, jedną blokade do klocków hamulcow tarczowych, kabelek usb-c do awaryjnego podladowania telefonu (mam lampe z funkcja powerbanka), rekawki kolarskie. Miedzy podsiodlowka a siodelkiem mam tez upchnietego buffa jakby sie zimno zrobiło. Jeszcze nie sprawdzalem, ile to wszystko waży. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 31 Marca Udostępnij Opublikowano 31 Marca Parę dni temu zdjąłem podsiodłówkę w której miałem dętkę normalną 250 gramów i stwierdziłem że zważę. Ponad pół kilo! Od razu poszedłem szukać tego Aerothana żeby go zwulkanizować 🙂 Dziś zrobię chyba inspekcję wszystkiego. Powerbank awaryjny muszę wymyślić jakiś na kierownicę. Jest takie światełko z Ali Express do Garmina, które można sprawdzić:: Lampka rowerowa ROCKBROS do 5000mAh Power banku światło rowerowe ładowania typu C do ładowania świateł do komputera Garmin Bryton IGS - AliExpress Rękawki, wiatrówkę i komin wożę po kieszeniach bluzy/koszulki kolarskiej. Odnośnik do komentarza
Greg29 Opublikowano 31 Marca Udostępnij Opublikowano 31 Marca 6 godzin temu, jajacek napisał(a): Jeszcze sobie przygotuję smar do łańcucha w takiej mini buteleczce jakie dają do sushi. Są sprzedawane w małych buteleczkach, chyba 15 ml, więc nie trzeba kombinować. Albo coś takiego: https://allegro.pl/oferta/aplikator-luberetta-ryder-14880201139 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 31 Marca Udostępnij Opublikowano 31 Marca Fajne i niby nie majątek ale co by nie mówić cena przesadzona 🙂 Odnośnik do komentarza
Przemeg Opublikowano 31 Marca Udostępnij Opublikowano 31 Marca Dętki tpu mam i lubię ala jako zapas wożę normalna. Tpu są delikatne w terenie bałbym się że ją przypsnę. U mnie pompka obok bidonu, dętkach, multitool, latki, chusteczki, żel energetyczny, kasa awaryjnie, wentyl samochodowy. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 31 Marca Udostępnij Opublikowano 31 Marca Ja mam nabój 16g, multitoola z wbudowanym zaworkiem, 1 łyżkę i dętke. Na szosę mam osobną torebkę z 2 detkami i 2 nabojami. Z doświadczenia, zdarzyło mi się załatwić 2 opony na jednej dziurze. Odnośnik do komentarza
sl66 Opublikowano 31 Marca Udostępnij Opublikowano 31 Marca A, zapomnialem napisać, ja tez noszę ze sobą dwie łyżki Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 31 Marca Udostępnij Opublikowano 31 Marca 3 godziny temu, Veriv napisał(a): Ja mam nabój 16g, multitoola z wbudowanym zaworkiem, 1 łyżkę i dętke. Na szosę mam osobną torebkę z 2 detkami i 2 nabojami. Z doświadczenia, zdarzyło mi się załatwić 2 opony na jednej dziurze. No mieliśmy takie przypadki. Od tego czasu wożę jedną dętkę i łatki. Jest natomiast na to hack 🙂 Zawiązujesz dętkę w ósemkę tak żeby dziura znalazła się w węźle. Będzie trochę biła ale do domu dojedziesz 🙂 Odnośnik do komentarza
zlatan55 Opublikowano 13 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia Wy ten cały dobytek to tak wozicie zawsze ze sobą? Nawet jak idziecie na godzinkę-dwie zrobić szybkie kółko dookoła domu? Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 13 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia Cały czas. Lubię spacery, ale niekoniecznie te w blokach szosowych Odnośnik do komentarza
zlatan55 Opublikowano 13 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia Nie no, wiadomo, jakiś podstawowy zestaw do załatania kapcia jest zrozumiały. Ale poniższa lista to jest jakiś kompletny odlot, tyle to ludzie biorą na całodniowe i dłuższe wyprawy, albo nawet nie :) "W każdym razie jeśli chodzi o to co wożę na rowerze: - zapasowa dętka, TPU, w moim wypadku Schwalbe Aerothan. Obwiązana kawałkiem starej dętki i folią spożywczą. 100 gramów zamiast 250 w przypadku dętki standard. Łatki Tubolito i klej do dętek. - multitool ze skuwaczem - zapasowa spinka do łańcucha - zapasowy hak przerzutki - parę złotych na czarną godzinę - pompka do MTB owinięta kawałkiem samoprzylepnej taśmy montażowej. W moim wypadku pompa Speca w której można odkręcić głowicę, dzięki czemu łatwo wchodzi do podsiodłowki. Taśme można użyć w przypadku rozcięcia opony wkładając ją od wewnątrz. - zapasowa śrubka do bloków SPD. Tu tarcza na 6 śrub ma przewagę bo śrubka od niej pasuje do bloków SPD 🙂 - 1-2 trytytki - rękawiczki do napraw elektrycznych, żeby się nie uświnić przy wymianie dętki. Woziłem lateksowe ale wolę takie. - razem z telefonem nóż w formie karty kredytowej, podróbka Cardsharp 2 Sinclair. Kilka razy już się przydał. Można kupić za 4-5 ziko 🙂 NÓŻ PRZETRWANIA SURVIVAL KARTA KREDYTOWA - 7410 - 13379419258 - Allegro.pl Jeszcze sobie przygotuję smar do łańcucha w takiej mini buteleczce jakie dają do sushi. No i jakiś mini krem z filtrem UV, może na tym samym patencie." Odnośnik do komentarza
liftlodz Opublikowano 13 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia Wożę dętkę, mini multitul, nabój i pompkę na naboje, 1 łyżkę. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 13 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia W podsiodłówce i małym boksie na ramie w rowerze MTB mam wszystko co trzeba na różne okazje. Jak jadę do lasu to cywilizacja jest ze 20-50 km od mojego szlaku. Nie zamierzam dawać 20 km z buta. A mojemu koledze się nie tak dawno zdarzyło jak urwał hak przerzutki na jakimś korzeniu i dawał. No i w niedzielę wszelkie sklepy rowerowe są nieczynne a w sobotę po południu większość. W rowerze szosowym mam pompkę na ramie, zapasową dętkę, klej i łatki, 2 łyżki do opon, mały multitool. ZAWSZE. Nie zdejmuję podsiodłówki i nic do niej nie dokładam. I w MTB i na szosie mam tę samą podsiodłówkę. Zajmuje tyle co na zdjęciu i niewiele waży. Nie bardzo rozumiem w czym jest problem. Przez ostatnie 20 lat miałem już różne przypadki, koledzy również włącznie ze złamaniem haka przerzutki na prostej drodze i bycia uziemionym przez 2 tygodnie na wyjeździe w Austrii a potem czekaniem 3 miesiące na hak. Przypadek kolegi, rower BH. Przed czym nie jestem zabezpieczony to pęknięta szprycha. Raz mi się zdarzyło. Trytytka i rozpięty hamulec pomogły wrócić jakoś do domu 50 km od Warszawy. Przecięcie opony też mieliśmy ze 2-3 razy. Da się to ogarnąć różnymi sposobami żeby wrócić do domu nie wożąc nie wiadomo czego, wystarczy kawałek taśmy 3M. Jak wykręci ci się śrubka MTB z buta to masz przerąbane bo się nie wypniesz. Zaliczyłem przez to glebę. Ani śrubka ani spinka dużo nie zajmują. Odnośnik do komentarza
Greg29 Opublikowano 13 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia Ja wożę pompkę, multitool ze skuwaczem, dętkę, spinkę do łańcucha, kilka trytytek, klej, łatki, 2 łyżki do opon. Już mi się zdarzało łatać dętkę 20 km od domu czy trytytkami przyłapać przewód tylnego hamulca w mtb, który został wyrwany z mocowań przez patyk na zjeździe. Jeszcze muszę dokupić haki przerzutek bo w każdym rowerze jest inny. Mam w każdym rowerze osobną podsiodłówkę i osobny zestaw do każdego roweru. W mtb mam jeszcze mały multitool z kombinerkami i nożykiem Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się