Skocz do zawartości

NoOnesThere

Użytkownicy
  • Postów

    1 027
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NoOnesThere

  1. Źle mnie zrozumiałeś Jacku. Chodzi mi o to, że nie jest prawdziwa implikacja: bardziej pochylona pozycja => mocniej pochylone siodło. Są ludzie co tak jeżdżą, a są tacy co tego nie potrzebują :)
  2. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że z pochylonej pozycji wynika ustawienie siodła nosem w dół. Można mieć nawet pozycję czasową i siodło dalej będzie poziomo.
  3. Rower super. Tylko mi się klamkomanetki nie podobają :P
  4. Kolejny elegancki opis :) Teraz jak już masz na czym jeździć to może uda się kiedyś przejechać wspólnie chociaż 20-30km? Ja mam do Tarnowa i z powrotem około 150km. Może ktoś z okolic będzie jeszcze zainteresowany chwilę się dołaczyć? Co Ty na to?
  5. Jak mi się obecna kaseta zużyje to chyba kupie SRAMa PG-1050 12-13-14-15-16-17-19-22-25-28. Tylko trochę lipne stopniowanie na podjazdy bedzie, 19-22-25 wygląda mało fajnie :(
  6. Są warte zainteresowania pod warunkiem, że mało ważysz (a tak chyba jest), nie generujesz dużych mocy chwilowych i jeździsz w zróżnicowanym terenie. @Jacek A dziękuję Jacku:) Podobną trasę jak dzisiaj (82km, 900m up) jeszcze przed upadkiem zrobiłem ze średnią 32,4km/h:) A ten KOM to spore zaskoczenie dla mnie. Trasa niełatwa, bo mocno pofalowana, prędkość chwilowa spadła mi nawet do 23km/h, maksymalna 50km/h. Dużo rozkręcania, mocno się trzeba było napracować, żeby na ponad 14km zrobić średnią 38,2km/h. No i ciągle mi brakuje jak jasna cholera koronki "16". Na kolejnej kasecie muszę ją mieć.
  7. Ja ze swoich kół Jagu jestem zadowolony tak bardzo, że nie myślę obecnie o żadnych innych. Są lekkie (dostosowane do mojej wagi), mają dobre łożyska marki Enduro, a niski profil zapewnia odporność na boczne podmuchy wiatru (na czym mi zależało), oczywiście kosztem aerodynamiki. Największą różnicę obserwuje na zjazdach. Jestem lekki i na poprzednich kołach musiałem zawsze dokręcać, a teraz bezproblemowo przejeżdżam osoby cięższe ode mnie, które jeżdżą na DT, Mavicach i Fulcrumach.
  8. Nie o to chodzi, nie musisz cały czas gadać do siebie. Jak jeździsz sam to od czasu do czasu spróbuj coś zaśpiewać :D "Jadę sobie i odchudzam się, lalalala" :D
  9. Ahhhh, faktycznie, Ty wyznaczałeś HR LT s nie HRmax, mój błąd! Ale tak na przyszłość to na podstawie HRmax można oszacować HR LT jako 85%HRmax (dla wytrenowanych wyżej). Jeśli chodzi o tempo odchudzające to śmigaj z maksymalną intensywnością przy której jesteś w stanie płynnie rozmawiać. To będzie oznaczało, że robisz trening tlenowy, gdzie spalanie tłuszczów jest najlepsze. Jak już się zaczniesz przy mówieniu "zacinać" to znaczy, że wszedłeś już strefę wyżej i spalasz bardziej węglowodany niż tłuszcz.
  10. Ale odcięło Ci prąd? Jak chcesz znać HRmax to musisz kręcić w trupa, całe ciało będzie mówiło "skończ", a Ty musisz jeszcze kręcić, aż w końcu nie dasz rady, coś jak ten gość:
  11. Jak dochodzimy do tętna maksymalnego to zazwyczaj mamy ochotę zwymiotować, a nasze nogi odmawiają posłuszeństwa. Takie próby nie są przyjemne. Ciężko przełamać barierę psychologiczną.
  12. Hahaha, pochrzaniło mi się, bo karol1994cz pisał o trekingu i Was pomyliłem :D A powiedz jeszcze, na trasie masz jakieś podjazdy? Tak na 100km ile przewyższenia robisz? Bo jak masz płasko to Ci spokojnie Sora wystarczy z kasetą 12-23 albo 12-25 (zależy czy chcesz koronkę "16").
  13. Robisz samemu średnią 33km/h na 100km na rowerze trekingowym? Szacunek. Na szosówce z pewnością będziesz jeszcze szybszy.
  14. Oczywiście, że zmiany pod obciążeniem są czasem potrzebne, podobnie jak jazda na dużym przekosie łańcucha, bo nie ma sensu np. na 15s dawać młynka i za chwile znowu zapinać blat. Jeśli znamy trasę i nasze możliwości to takie sytuacje zminimalizujemy :)
  15. Takie rzeczy są wręcz konieczne. W przeciwnym wypadku będziemy mieli drastyczne skoki kadencji po zmianach blat <-> młynek. A jak sobie zmienimy równocześnie 3-4 koronki na kasecie to zachowamy płynność jazdy. Oczywiście nie robimy takich rzeczy pod dużym obciążeniem napędu.
  16. Waga roweru (jeźdźca również) ma znaczenie przede wszystkim przy rozpędzaniu i na podjazdach. Na odcinkach płaskich liczy się głownie aerodynamika. Czy 2-3kg coś zmieni? Do jazdy z sakwami to będzie jakaś marginalna zmiana. Więcej chyba skorzystasz na pozycji, która w Tribanie będzie bardziej pochylona.
  17. No niektórzy kupują wyścigowe geometrie, a potem mostek odwracają dodatnio i pakują pod niego 4cm podkładek :D
  18. Marek to już ma pozycję pro. Może jeszcze nie taką jak Martin czy Dumoulin, ale już Nibali czy Quintana lepszej nie mają. A jeszcze co będzie jak wsiądzie na rower do TT!
  19. Na obręczy powinien być podany jej rozmiar, oponę 28mm zaleca się zakładać na obręcze od 622x15C do 622x19C. Skoro masz teraz oponę 700x32C to na 99,99% możesz założyć też oponę 700x28C.
  20. Jeśli gdzieś poczułem poprawę osiągów w spd to jedynie na kiepskiej nawierzchni, gdzie normalnie noga spadałaby z platformy. Nigdy nie miałem problemów z płynnym pedałowaniem. Na miękkich przełożeniach i pedałach platformowych rozkręcałem chwilowe kadencje 170-180rpm. Co nie zmienia faktu, że system spd uwielbiam, bo daje mi poczucie stabilności i do platform nie mam zamiaru wracać.
  21. Ja mam na szczęście rower prosty w budowie. A że wciąż jeszcze nie jestem zdolny do jazdy po upadku to wymieniłem wszystkie linki, pancerze i owijkę, wyregulowałem przerzutki i hamulce oraz założyłem nowe pedały :)
  22. Opona na pewno robi różnice, bo to jakby nie było spora masa odsunięta daleko od osi. Różnice w kręceniu tylnego i przedniego koła mogą wystąpić chociażby dlatego, że zastosowano w nich inne łożyska (inną wielkość). Najważniejsze jest to jak piasty będą pracowały pod obciążeniem, a to dopiero poczujesz jak pojeździsz :)
  23. Nie będzie zysku czasowego albo będzie minimalny :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...