Witam.
1. Ostatnio zauważyłem, że nie chce mi się wbić tzw. półbieg. To znaczy łańcuch od razu spada z dużej tarczy na małą (z przodu). Muszę najpierw dać łańcuch z tyłu na największą zębatkę i dopiero wówczas półbieg wchodzi bez problemu. 2 lata jeżdżę rowerem szosowym. rzadko używałem półbiegu i dopiero teraz odkryłem tę zależność. Czy tak to powinno działać?
2. Czy jeśli z tyłu mam największą skrajną zębatkę i przez pomyłkę będę próbował wykonać jeszcze jeden klik klamką, to czy jest ryzyko, że łańcuch może spaść?
Pozdrawiam.