Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Cannondale też podobno spychologia. Gwarancja w Czechach. Ale podobno ramy jedne z najlepszych. Full fajna sprawa ale raz że cięższy a dwa że trzeba dołożyć kilkaset zł rocznie za serwis dumpera i wymianę łożysk wahacza. Może kolega @mike21 nam podpowie jakie ma doświadczenia z Cannondale.
  2. Ile masz lat? Czy uprawiałeś wcześniej sporty wytrzymałościowe? Jakie masz tętno spoczynkowe? Z jednej strony niskie tętno to bardzo dobrze. Z drugiej problem z wejściem na wyższe może na coś wskazywać. Jak tak miałem jak mnie arytmia zaczynała dopadać. Wcześniej 175 bez problemu.
  3. Ile razy w roku jesteś w górach? Bo jak 3-4 na krzyż to pożyczaj. Dobry rower MTB do jazdy po górach to kilkanaście tysięcy plus ze 2 tysiące roczne utrzymanie przy średnio intensywnej eksploatacji. Do miasta wystarczy jakiś prosty rower. No i pytanie brzmi co masz na myśli przez tereny zjazdowe?
  4. Co do Orbea znam inne opinie. Kolega, sprzedawca rowerów tej firmy, mówi że pękliwe. Nasz kumpel serwisant, który serwisuje pewnie z połowę wyścigowych MTB w okolicy mówi że jakość niska. Co do gwarancji to jednemu chłopakowi pękł tylny trójkąt podczas jazdy we w miarę płaskim lesie. Początkowo polski dystrybutor zastosował wobec niego spychologię. Podobnie zrobiła firma Orbea. Po postraszeniu prawnikiem zdecydowano się dokonać oględzin. Kazano mu wysłać sam trójkąt do Hiszpanii. Po pewnym czasie uznano mu reklamację ale napisano że nie mają takiego trójkąta na zbyciu i będzie jak będzie. W sumie był 6 miesięcy bez roweru. Dotyczyło to fulla Orbea Oiz za ponad 30k. Co do Canyonów potwierdzam słabą opinię. Z Trekiem różnie bywa z jakością jako że jest produkowany w tej samej fabryce co Canyon, Quest Composite Techonology. Trek natomiast zwykle prezentował bardzo proklienckie podejście gwarancyjne i pogwarancyjne. Ale znam przypadki że spychologię też stosowano. Chyba od sklepu zależy. Technicznie? Procaliber rama carbon ze sztywną osią z Boost, z technologią IsoSpeed redukującą drgania (to działa tylko podczas jazdy z siodła). Suport PressFit. Amor przyzwoity ale raczej rekreacyjny niż wyścigowy ale za to w nowej wersji z komorą DebonAir Napęd dobry, rzeźbiony SLX Hamulce, takie trochę lepsze spowalniacze, na pewno nie do wyścigów. Koła Treka, chyba nie najgorsze, z w miarę przyzwoitą piastą RapidDrive ale z muzealną szerokością 23 mm Orbea Alma M30 rama carbon ze sztywną osią z Boost z suportem PressFit Świetny amor wyścigowy SID z komorą powietrzną DebonAir Napęd dobry, rzeźbiony SLX Koła huk go wie ale chociaż wymiar w miarę prawidłowy 25 mm wewnętrznie ale zakładam że jakieś badziewiaki Normalne, bardzo dobrze hamujące hamulce Więc technicznie Orbea wygrywa o kawał.
  5. Technicznie rzecz biorąc to jest to oś Boost QR która nie jest sztywną osią. Poszerzony (boost) szybkozamykacz. Też bym wolał kupić Rockrider XC 120 niż te dwa modele.
  6. Linki na zewnątrz mają tę zaletę że łatwiej serwisować i łatwiej dokonać zmian w kokpicie. Mój młody jak ostatnio połamał kierownicę na wyścigu to musieli karbon po kawałku wycinać żeby założyć inną. A już nie ma nic gorszego niż pancerze idące przez stery.
  7. Różne miejsca. Dandy Horse i Serwis Bajka mają chyba najwięcej narzędzi. Ale Dandy Horse nie wszystkie serwisuje. Wymiana szprychy to prosta usługa. Takie rzeczy robimy w CozmoBike na Kasprowicza. Na Śniegockiej 2 też zrobią. W Legionie też.
  8. Żeby nie pisać głupot o motocyklach i takich tam sugeruję poczytać trochę teorii na temat hamowania w rowerze i zakończyć ten temat. https://www.sheldonbrown.com/brakturn.html?utm_content=cmp-true
  9. Coś z rana się jednym okiem słabo przyjrzałem temu Cervelo :) Mamy torówkę Cervelo i jest bardzo dobrej jakości. Koledzy mojego syna ścigają się na Cervelo do jazdy na czas i też bardzo dobrej jakości. Kolega który pracuje w zespole Jumbo Visma też chwali ich rowery szosowe. Natomiast nie słyszałem żadnych opinii o tym modelu endurance. Co do Bianchi sugeruję poszukać tego modelu na kanale Luescher Teknik na YT i zobaczyć co tam Roul na jego temat mówi. Wiem że w niektórych modelach Bianchi widelce karbonowe były niebezpiecznie niskiej jakości. Sam laminat też jakością nie grzeszył o ile dobrze pamiętam. Moduł BT w Shimano daje możliwość obserwowania na jakich przełożeniach się jedzie. Mój młody ma to u siebie. Ale nie pamiętam czy jeszcze coś robi. Młody ma jeszcze sprint shifters czyli mikro przyciski do sprintu w dolnym chwycie. Trwałość łańcuchów jest zwykle proporcjonalna do ich ceny. Konkretne dane tu: https://zerofrictioncycling.com.au/chaintesting/ Koła Fulcrum Racing 818 DB. Są to koła OEM czyli nie będące w sprzedaży detalicznej, robione dla producenta rowerów przez Campagnolo. Fulcrum to tylko marka handlowa. Można się spodziewać że jest to jakaś odmiana detalicznego modelu 800 DB. W Fulcrum im wyższy numerek tym niższy model. 800 to drugi najniższy model. Campagnolo lipy nie robi. Są to najprostsze koła aluminiowe w ich ofercie. Ludzie je sprzedają zdjęte z roweru po jakieś 600 zł. W Cervelo model Fulcrum 900 DB. To już najniższy model. Pewnie ciut cieższe obręcze. Te niskie modele są wyposażone w podstawowe ale całkiem przyzwoite piasty ale na przyoszczędzonych łożyskach maszynowych. Po zajechaniu ich co zwykle ma miejsce w ciagu ok. 15 tys km należy wymienić te łożyska na lepszej jakości. Dobre łożyska kosztują ok. 40 zł. Koła mają ich 6 sztuk. Sztyce: jakieś przyoszczędzone alu. Do zmiany na karbonowe. Siodła: jakieś przyoszczędzone, zapewne też do zmiany Kierownice: podstawowe aluminiowe
  10. Mam awersję do firmy Bianchi zarówno z powodu jakości ich rowerów jak i tego ohydnego koloru, który niektórym jednak się podoba. Technicznie natomiast trudno im coś zarzucić. Zdecydowanie wybieram rower na elektryce Shimano mając doświadczenia z elektrycznym SRAM i Shimano. Mamy obecnie dwa rowery na trzeciej już generacji Ultegra Di2. Totalnie bezproblemowe. W SRAM zawsze coś się dzieje. Po pierwsze baterie wystarczają na dużo krócej. Po drugie tylne przerzutki potrafią padać bez żadnego powodu. Plus problemy ze spadaniem łańcucha które nie wiem czy już ogarnęli i z hamulcami. Szybkość i kultura zmiany biegów zdecydowanie na korzyść Shimano. W tym Cervelo nie ma nic co by przemawiało na jego korzyść poza jakością ram, która jest stosunkowo wysoka. Ale 15k za zwykły rower na mechanice bym nie dał. W przypadku Bianchi jak w większości włoskich rowerów ładne na zewnątrz, gorzej wewnątrz. Co do pomiarów mocy to dzielą się na dokładne do wyczynu i z grubsza. Wszystkie jednostronne wklejane są z grubsza. Błąd pomiaru do 10%. Jak chcesz dokładny pomiar to kup Power2Max w pająku.
  11. Ja zew wględu na ból stopy i kolana przeszedłem ze sztywnych butów karbonowych z pedałami Look, na kapciowate SPD. Pewnie bike fitting by pomógł. Mój młody przeszedł z Look na Speedplay ze względu na możliwość ustawienia bloków w trzech płaszczyznach i jest zachwycony. Ale to nie są tanie rzeczy.
  12. Może tak. Każdy spec jakiego kupiłem był z pedałami, każdy rower z Decathlonu też z pedałami. Koła miały odblaski, które można sobie było zdemontować. Zarówno wyścigowy MTB Spec Epic jak i wyścigowy Spec Tarmac na elektryce. Być może firmy wysyłkowe sprzedają bez pedałów. Trudn mi powiedzieć. Z drugiej strony jest cała gama ludzi, chyba zdecydowana większość użytkowników, którzy jeżdżą na pedałach platformowych.
  13. Jeszcze chyba mi się nie zdarzyło kupić nowego roweru bez pedałów. Nawet nie wiem czy byłoby to zgodne z przepisami konsumenckimi w Unii Europejskiej.
  14. Nowy ma takie zalety że nowy, wszystko ładnie działa i nie wymaga nakładów. Początkujący użytkownik będzie miał też zapewne problem ocenić różnicę między ramą karbonową a aluminiową. Też zaczynałem na szosie alu z Decathlonu. Więc ten EDR AF to dobry wybór. Nawet koła dają przyzwoite.
  15. Są dwie szkoły. Albo kupujesz nówkę na kiepskiej, aluminiowej ramie i kiepskim lub średnim osprzęcie i nędznych kołach ale z hamulcami tarczowymi albo kupujesz używkę na świetnej, karbonowej ramie i dobrym osprzęcie ale bez tarcz.
  16. Zależy jaki blat przyjmie rama. Zależy to od gięcia ramy w okolicy blatu. Generalnie jest to czynność bezproblemowa. Odkręcasz stary i przykręcasz nowy. Jak zmiana jest o 4 zęby to wymaga wydłużenia łańcuch o 2 ogniwa. Cube to raczej ramy turystyczne i tam z dużym blatem chyba nie będzie problemu. Nie wiem jak w Meridzie.
  17. Pirelli zmieniło fabrykę. Poprzednio produkował dla nich opony francuski Hutchinson i były nędzne. Teraz są produkowane we Włoszech i podobno są znacząco lepsze. Z tańszych opon wysokiej jakości mamy bardzo dobre doświadczenia z Veloflex Corsa Evo. Mój młody też ściga się na Veloflexach Record na czas. Ja mam obecnie Vittoria Corsa Control z przodu i Specialized Turbo Cotton Hell of the North (też produkowany przez Vittorię dla Speca) z tyłu. Natomiast obie te opony mają doklejany bieżnik który prędzej czy później zaczyna się odklejać. Nie ma tego problemu w Veloflexach.
  18. Będziemy zamawiać najnowszy wypust Vittorii, Corsa Pro. Różni się tym od poprzednich że bieżnik został zwulkanizowany, poprawiono tez przyczepność. Bardzo niskie opory toczenia, jakieś 10-15W niższe niż Schwalbe na parę opon przy 45 km/h. Cena bardzo wysoka, 335 zł za sztukę. Ale klub płaci więc zamówię :)
  19. Do MTB dobre robią. Na tych oponach jeździły grupy zawodowe. Ale obecnie chyba żadna na nich nie jeździ. Nie jest to taka budżetówka. Kosztuje 250 zł https://www.centrumrowerowe.pl/opona-schwalbe-pro-one-tle-pd23178/?v_Id=179939&gclid=Cj0KCQjwk96lBhDHARIsAEKO4xZOIjD5V1v6VaVJeiy84njmM6yC5oA3cmCVc0afFrkQmKqOjJmvhOMaAmAIEALw_wcB
  20. To tak jak u mnie. Przy 175 wolę L. Jeździłem latami na M i jednego dnia mnie naszło przetestować L :)
  21. jajacek

    Wentyl...

    Dunlop ostatnim razem to chyba przed Stanem Wojennym widziałem. Oddać do muzeum :)
  22. Wynika z tego że nie posiadłeś umiejętności prawidłowego hamowania :) I mówimy o hamowaniu w rowerze szosowym. https://www.youtube.com/watch?v=frIKK_XU-qE
  23. W testach amortyzuje w blisko połowie tak dobrze jak Redshift ale kosztuje 1/4 ceny. The results show an important reduction in vibrational energy transmitted to the cyclist’s hands when using the suspension stems compared with the regular stem (i.e., Kalloy Uno 7 stem). Indeed, as disclosed in Table 2, the transmitted energy was reduced by 18.9% when using the TranzX ANTISHOCK stem, and was almost halved (−45.8%) when using the Redshift ShockStop stem. In the tested conditions, the Redshift ShockStop stem was therefore found to be more than twice as efficient in reducing transmitted energy than the TranzX ANTISHOCK stem. The reduction in transmitted energy obtained with the suspension stems is also much more important than the one obtained in a previous study in similar test conditions when using cycling gloves or handlebar tape. In that study, the reduction in transmitted energy was at most (i.e., when gloves and handlebar tape were used together) 8.3%
  24. Ostrzegam żeby nie kupować tego śmiecia. Mój młody ma te opony w kołach klubowych. ilość dziur w nich jest zbliżona do ilości dziur w szwajcarskim serze. Większość mleko zakleiło. Ale jest to porażająco nędzna jakość w porównaniu do Vittoria czy Veloflex. Mam też wątpliwość czy jednak ta technologia już dorosła do tego żeby można na niej polegać.
  25. Wkur**** mnie te stopki do bólu. Jedziesz z kimś i cały czas musisz uważać żeby się nie wpakować w tę jego pieprzoną stopkę. A pożytek z niej żaden. Tak jakby nie można było położyć roweru na ziemi czy o coś oprzeć. Jak tylko mocniej zawieje to i tak rower ze stopką leży. I jeszcze czasem twój poobija.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...