-
Postów
14 518 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Ten multitool ze zintegrowanym skuwaczem i łyżkami do opon mam i też mogę polecić: https://www.sportpoint.pl/pl/podreczne-narzedzia-rowerowe/853-topeak-hexus-ii-zestaw-16-narzedzi-t-tt2538b-4712511824414.html?gclid=CjwKCAiA4vbSBRBNEiwAMorER4f-o17E3bn2pvOWdu2AZki-idEJ4yQTMzDGXh0zg0nKcfH50o3-UBoCZLMQAvD_BwE
-
Z Zefala używam tylko błotniki. Innych ich produktów nie miałem. Dzwonek polecam mikro, taki: https://www.centrumrowerowe.pl/dzwonek-cateye-oh-2400-pd6365/?v_Id=57804 A na głuchych i opornych, szczególnie na ścieżce rowerowej taki: http://airzound.pl/index.htm
-
https://www.decathlon.pl/zestaw-naprawczy-do-dtki-500-id_8085468.html To są najlepsze łyżki do opon z jakimi miałem do czynienia. Wożę jedną zapasową dętkę, łatki i klej z tego zestawu. Takich łatek i kleju używam od ponad 20 lat i zawsze działają w przeciwieństwie do łatek samoprzylepnych. Pompki stacjonarne. IMHO powinno się mieć jedną przyzwoitą stacjonarną z manometrem. Z Lidla miałem dwie. Pierwsza się rozpadła, był to nieudany model. Druga żyje do dziś chociaż wężyk już parę razy się złamał i musiałem go skracać. Zawór też się rozpada. Problem w tym że nie ma tego w Lidlu w stałej sprzedaży. Mogę polecić znowu pompkę z Deca, która jest bardzo dobra ale droga: https://www.decathlon.pl/pompka-rowerowa-podogowa-900-id_8385480.html Po dogorywaniu lidlowej kupiłem pompkę stacjonarną Specialized za 129 zł. Ale coś mi w niej nie pasowało i oddałem. Kolega na wyścigu miał tę wyżej wskazaną z Deca za 99 zł i bardzo mi się podobała. Wykonana z alu, szybko pompuje, ma dobry manometr (ale nie kupować żółtej bo słabo widać na żółtej skali). Poszedłem i stwierdziłem że kupię a jak mi się nie będzie podobać to oddam. System z Deca na kasie wbił mi ją po kodzie za 14,99. Pomstował nie będę, nie oddaję i polecam :) Koszyk i bidon. Oczywiście można mieć najtańszy.Mam ich pół balkonu. Jak ktoś podjedzie oddam za free :) Ale większość używana i się nie sprawdziła. Więc może lepiej mieć jeden a dobry? Koszyczki Zefal też miałem. Chyba za 15 zł. Długo nie pożyły. Ale zawsze polecam koszyczki Barbieri, które są czasem na Allegro za 15 zł
-
https://www.1enduro.pl/zawartosc-plecaka-enduro/
-
Pompka rzecz gustu. Mam różne. I z Lidla, i z Decathlonu, Topeak, Vetta i Specialized. Wiadomo że Specialized podobają mi się najbardziej jako fanowi tej marki ale są najdroższe. Z Decathlonu i Lidla jakiś czas pociągną dopóki nie złamią się plastikowe elementy. Spec ma tę zaletę że plastiku w lepszych pompkach nie stosuje. Wszystko z alu. Czy potrzebny manometr? Jeśli dobre działa to czemu nie? Użyłem raz :) Pompuję na wyczucie i nacisk palcami na oponie. Zwykle nie odbiega dużo od manometru :) Multitool ze skuwaczem mam niestety też Specialized :) Miałem Krossa ale rozpadł się w podsiodłówce podczas pierwszej czy drugiej jazdy po wybojach. Jak widać nie jest mi z tą marką po drodze :) Mam też Topeaka. Dostałem w prezencie. Fajny, ma z grubsza to samo co Specialized ale waży dwa razy więcej. Łukasz chyba gdzieś taki opisywał. Metoda najtańsza to wozić dwa klucze imbusowe, 5 i 6 i skuwacz i z grubsza się wszystko ogarnie. Komplet dobrych tanich pojedynczych imbusów, 10 czy 12 sztuk kupiłem ostatnio w Kauflandzie za 14 zł. W Decathlonie też mają Zapasowy hak przerzutki jest dedykowany do ramy i można go zwykle kupić w serwisie producenta. Do Rometa kosztuje ok. 60 zł, do Speca 65. Do innych nie wiem. Błotniki mam z Deca typu flash za grosze. Ale to są błotniki typu ass saver z tyłu czyli tylko żeby mieć suchy tyłek a z przodu żeby nie chlapało na lagi. Do jazdy w terenie na MTB są dobre. Jak ktoś chce porządniejszą ochronę to SKS lub Zefal (znowu w Decathlonie). Przyzwoity kask kosztuje od ok. 200 zł. Jest teraz przecena na przykład w metrobikes.pl Widziałem gdzieś kask jaki używam Specialized Align chyba za 160 zł Lampki to tu gdzieś były rekomendacje na forum. https://www.1enduro.pl/convoy-s2-plus-latarka-na-rower/ Czytaj tego bloga. Można się dużo nauczyć
-
Kross B5 czy Cube Analog?
jajacek odpowiedział(a) na KrzychuSpy temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Wklejam z innego wątku: Z moich doświadczeń w jeździe rowerem terenowym. I tu od razy wyjaśnię że rowery MTB XC nie uważam za rowery górskie. Jest to głupie oznaczenie. Nie nadają się one w większości do poważniejszej jazdy po górach. Są to dla mnie rowery terenowe. Rówer górski to rower na szerokich (min. 2,3 cala oponach) z myk-mykiem (dropperem) najchętniej o złagodzonej geometrii albo rower w pełni zawieszony (full suspension). Najważniejszy są: 1. Rama, jej geometria i waga 2. Amortyzator 3. Ogumienie 4. Waga całego roweru 5. Napęd Lekka, dobra rama o dobrej geometrii i dobrana do parametrów użytkownika jest kluczowa Dobry amor jest kluczowy. Od niego zależy w głównej mierze komfort i w sporym stopniu przyczepność. Blokada ma znikome znaczenie. Używam jej tylko na asfalcie i na bardzo długich górskich podjazdach. Opony odpowiedniej szerokości, dobrane odpowiednio do nawierzchni i warunków zewnętrznych na odpowiednio dobranym ciśnieniu są kluczowe dla bezpieczeństwa, komfortu i prędkości Waga roweru w jeździe terenowej z dużą ilością podjazdów ma bardzo duże znaczenie. 2kg cięższy rower ma zwykle gorszą, cięższą ramę, koła i opony Napęd ma znaczenie ale dużo mniejsze. Nie ma wielkiej różnicy pomiędzy Deore. SLX, XT czy nowymi grupami SRAM. Wszystkie działają prawidłowo i zmieniają biegi ułamek szybciej lub wolniej. To czy SRAM czy Shimano czy tez 1x lub 2x jest kwestią preferencji użytkownika. A czy 10 czy 11 biegów ma znaczenie głownie wtedy kiedy się ścigamy. -
Jest szereg różnic. Jeden z najlepszych producentów ze swoją dożywotnią gwarancją vs słowacki ze swoją, rama Epic waży ok. 1500 gram, Gate 2100, amor Reba vs Recon, lepsza korba, lepsze hamulce, lepsze koła. Ale ogólnie Gate uważam za bardzo dobry rower.
-
Kross B5 czy Cube Analog?
jajacek odpowiedział(a) na KrzychuSpy temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Poczytaj te wątki bo nie mam już cierpliwości po raz setny pisać to samo: https://roweroweporady.pl/f/topic/3004-cube-aim-sl-czy-koniecznie-trzeba-doplacic-1000-zl-do-attention-sl/?hl=olejowo-spr%C4%99%C5%BCynowy&do=findComment&comment=23094 https://roweroweporady.pl/f/topic/3049-pierwszy-mtb-ktory-wybrac-do-2500-pln/?hl=olejowo-spr%C4%99%C5%BCynowy&do=findComment&comment=23780 https://roweroweporady.pl/f/topic/3003-rower-do-3000-zl-na-trasy-okolo-100km/ Przekładając na język motoryzacji pytanie czy chcesz jeździć w terenie pojazdem klasy Łada Niva czy Suzuki Vitara? -
Kross B5 czy Cube Analog?
jajacek odpowiedział(a) na KrzychuSpy temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ja zwykle pytanie o potrzeby czyli gdzie i jak rower ma być wykorzystywany. -
Nie słyszałem o tym. Ciekawy temat, poczytam. Natomiast miałem do czynienia z wkładkami ortopedycznymi do butów sportowych. Mój młody w takich jeździ w swoich butach kolarskich. Po konsultacji z bike fitterem zostały dobrane wkładki firmy SuperFeet niebieskie. Cena ok. 200 zł. Kolega miał robione "customy" czyli dobrane komputerowo pod jego stopy do gry w tenisa. Też 200.
-
Fitness został wymyślony jako żwawy rower do miasta. Sprawuje się też nieźle jako rower wyprawowy do jazdy z niebyt dużymi prędkościami. Zalety są dwie. Jedną jest sztywny widelec, który jest bezserwisowy a drugą niska waga roweru. Te fitnessy z którymmi miałem do czynienia miały jak dla mnie jedną wadę. Ograniczenie w maksymalnej szerokości opony. Zwykle gdzieś do 700x38. Miałem taki rower, Specialized Sirrus, ważący 9,8kg na Tiagrze. Był bardzo fajny. Ale... Do miasta w moim przekonaniu miał za wąskie opony. 700x38 to najwięcej co do niego zmieściłem. Rower do miasta dobrze by było żeby miał pełne błotniki. Przy pełnych wchodziło maks 700x32 a może 700x35. Minimalna ilość powietrza, którą musisz wbić do takiej opony żeby nie dobijać dętki na krawężnikach to jakieś 4 bary. Więc w sumie otrzymujesz rower szybki ale dosyć sztywny bo nie ma przedniej amortyzacji a opony przy założeniu błotników są dosyć wąskie i twarde. Ja osobiście wolę do miasta rower ciut wolniejszy z przednim amortyzatorem i szerszymi oponami. I w moim przypadku najlpeszym rowerem do miasta, do jazdy po ścieżkach, brukach, trawnikach, parkach, krawężnikach i schodach jest MTB 29 cali. Komfort, amortyzacja a jak chcę szybkość to pompuję wyższe ciśnienie. A jako rower wyprawowy to znowu mamy trochę za wąskie opony. Jak się jedzie z bagażnikiem i torbą na nim lub z sakwami to potrzebna jest szersza opona żeby podtrzymać ten bagaż. Do opon 32 lub 35 znowu trzeba nabić tyle ciśnienia że jedziemy na bardzo twardej, niekomfortowej oponie. No i znowu twierdzę że MTB 29 cali jest do tego lepszy. A długie wyprawy szosowe poza miasto bez bagażu? Owszczem jeździłem na nim. Jedzie się całkiem fajnie. Dopóki nie powieje. Jak powieje to ze względu na wyprostowaną pozycję i brak baranka szosowego nie ma się gdzie schować. Więc na szosę znowu rower szosowy albo gravel nadaje się znacznie lepiej. Jedyne sensowne zastosowanie jakie widzę dla tego roweru to codzienne dojazdy do pracy. Najlepiej z oponami min 700x45, z napędem 1x i hamulcami tarczowymi mechanicznymi. Mamy wtedy bardzo prosty, lekki rower, w którym nie ma się co zepsuć, kilka biegów, brak amortyzatora, którego seerwis kosztuje, brak hydraulicznych hamulców, kórych serwis kosztuje i z którymi jest problem z wyciekami płynu, szybki dojazd i tania eksploatacja. I na dojazdy do sklepu po zakupy czy do knajpki na piwo ze znajomymi też się nadaje.
-
Wspierać to warto dobrą jakość. Jak jest to jakość rodzima to fajnie.
-
Z doświadczeń moich i osób na tym forum, takich, którym na dłuższą metę spasował rower typu fitness czyli z grubsza szosa z prostą kierownicą, można policzyć na palcach jednej ręki. Jak ktoś chce w większości jeździć po szosie to należy kupić szosę, ewentualnie gravela. Dlatego nie mogę polecić ani jednego z tych trzech, które wymieniłeś. Natomiast do Tribana 540, Fuji Sportif 1,5 i Jamis Ventura Race można założyć szersze opony i wjechać okazjonalnie w lekki teren.
-
Rower MTB dla kobiety pod XC do 4000 złotych
jajacek odpowiedział(a) na veganIza temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Super, gratulacje! Daj znać jak się czujesz na tak dużych kołach jak trochę pojeździsz. Ile dałaś? -
Nadal uważam że Kellys Gate 30 to świetny wybór. 29 wymaga przyzwyczajenia. Zajęło mi to dłuższy czas. Teraz sobie nie wyobrażam innej wielkości koła. W moim rowerze mam osprzęt SLX/XT, hamulce XT i świetny amor Foxa. Czego nie mam to sztywnych osi i wycieniowanych kół. To że mam napęd 10x w niczym mi nie przeszkadza. Przy korbie 38x24 jadąc pod górę na przełożeniu 24x36 jeśli nie podjężdżam pod coś to znaczy że koło się już odrywa i trzeba dać z buta. Zresztą jak ktoś chce może zamiast kasety 11-36 kupić 11-42. Są też w sprzedaży same koronkki. Tzw system One-Up gdzie z kasety 11-36 XT wyjmujemy koronki 15 i 17, wstawiamy 16 i dokładamy patelnię 42. Co do akcesoriów to gdzieś jest lista, Najważniejsze: komplet łyżki plus łatki z Deca, 14,99 ze dwie zapasowe dętki pompka zapasowy hak przerzutki (koniecznie, wozić zawsze ze sobą, ostatnio widziałem 3 złamane) multittool ze skuwaczem albo skuwacz oddzielnie koszyczki na bidon bidony (jedyne jakie uznaję to Specialized Purist i Camelbak Chilli) podsiodłówkę albo box koszyczkowy na dętkę, pompkę i narzedzia podstawowe środki opatrunkowe Reszta to ciuchy, ewentualnie inne siodło i ergonomiczne gripy
-
Merida big nine 20-md 2017 warto?
jajacek odpowiedział(a) na cichy33 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Nie wiem, pomierz się na Competitive Cyclist Bike Calculator. Sądzę że jesteś bliższy 20 cali więc albo 19 albo 21. A czemu chcesz koła 27,5? Ten Shockblaze to dramatycznie drogi w stosunku do możliwości. Rozumiem że taniej możesz kupić? Przy tym wzroście tylko 29 cali. Chłopaki znaleźli Kellys Gate 30 za 3300 czy 3400. Bardzo fajny rower -
Powodzenia. Takich inicjatyw nam potrzeba. Mam nadzieję że się utrzymacie. Moim marzeniem też jest pensjonat rowerowy ale nie w naszym klimacie.
-
Czy lampka spadnie z torby w terenie?
jajacek odpowiedział(a) na Bonnum temat w Części i akcesoria rowerowe
Mam też mega podsiodłówkę podobną do tej: https://www.decathlon.pl/torba-700-pod-siodo-l-id_8355079.html Wożę w niej na MTB latem kąpielówki, klapki, ręcznik (żeby się przekąpać jakby się jeziorko znalazło), aparat foto, żarcie i wszystkie elementy wymienione wyżej, które wożę zimą. Na krótki wypad weekendowy da się wszystko zmieścić po kieszeniach, takiej podsiodłówce i niedużych torbach na ramę. Chyba że pogoda niepewna to już przyda się nieduży plecak albo duża nerka. -
Wewnętrzne prowadzenie linek ma plus i minusy. Plusy: - ładnie wygląda - oszczędza linki przed korozją i zabrudzeniem co wpływa na kulturę pracy - chroni przed mechanicznym uszkodzeniem Minusy - utrudnia dostęp serwisantom - musi być dobrze wykonane żeby dobrze działało. Kiepski producent wrzuci pancerze w całości do środka i będą uderzać o ramę co będzie wnerwiać oraz nie będzie zbyt szczelne. Porządny producent puści w środku w peszlach i da uszczelniające końcówki.
-
Czy lampka spadnie z torby w terenie?
jajacek odpowiedział(a) na Bonnum temat w Części i akcesoria rowerowe
Zgubiłem już parę lampek. Na podsiodłówce nigdy nie montowałem. Zawsze montuję na sztycy. Te które mają mocowanie z dużą ilością cienkiego plastiku odpadną bo plastik usztywni się przy niskiej temperaturze i pęknie po pewnym czasie pod wpływem drgań. Więc za tylną lamkkę za dużo bym nie zapłacił. W mojej podsiodłówce wożę: zapasową dętkę 29 cali, łyżki i łatko do opona, zapasowy hak przerzutki, mini pompkę (16 cm), multitool ze skuwaczem, zapasową spinkę do łańcucha, 3 trytytki (plastikowe opaski zaciskowe). Latem jeszcze środki opatrunkowe. Zobacz jeszcze podsiodłowki w Decathlonie. Ostatnio widziałem jakieś lepsze niż Topeak, podobne do mojej Specialized (https://www.specialized.com/pl/pl/mini-wedgie/p/116591?color=209604-116591) czy Evoc z klejonymi wodoodpornymi zamkami. Koledze ostatnio Topeak się rozpiął podczas maratonu MTB i wszystkie graty mu wyleciały. Zamek rozpinał się na wybojach. może był już naruszony -
Przez odpowiednio dostosowane mam na myśli optymalne dla kogoś odległości pomiędzy siodełkiem i kierownicą, odpowiednie profilowanie kierownicy i odpowiednią długość mostka. Siodełko można przesuwać w przód i w tył. Mostek (wspornik) kierownicy też jest częścią wymienną i można kupić taki, który w połączeniu z górną rurą i kątem nachylenia go w stosunku do podłoża, da optymalną pozycję. Rower większy to nie tylko 2cm górnej rury. To też większa długość pomiedzy osiami kół i normalnie kilka innych parametrów. Swoją drogą wklejona tu geometria pokazuje czym się różni kiepski producent, taki jak tu, od lepszego, w zakresie ramy roweru. Tu wszystkie rozmiary oprócz 23 cale mają identyczne wszystko oprócz górnej i dolnej rury. Czyli producent dospawuje dwie rury do tylnych widełek i daje każdemu od 160 do 190 cm wzrostu. Dobry producent oprócz tego że robi hydroforming i ewentualnie wewnętrzne prowadzenie linek, robi też zmiany w każdym przedziale wzrostu. U dobrego producenta główka rury sterowej jest różna w zależnosci od wielkosci ramy a dobrze hydroformowane aluminium ma różną grubość w różnych miejscach co przekłada się na odczucia z jazdy. Tu różnice rzeczywiście ograniczają się do 2cm górnej rury a co za tym idzie dłuższej bazy kół oraz wyżej przyspawanej rury podsiodłowej. Ale i tak trzeba powiedzieć że ten Northtec się poprawił bo jeszcze niedawno miał totalnie badziewne ramy po 5-10 dolarów sztuka i fatalne malowanie. Gdyby dali amortyzator a nie chamski uginacz to by się nadawał do jazdy terenowej. Ale amortyzator dają dopiero w modelu Canyon DR. Oczywiście jeździć po bezdrożach da się również syrenką i polonezem. Za ok. 2k to już nie będzie syrenka ale właśnie taki polonez. Czyli jak nie jedziemy za szybko i za daleko, omijając dziury i podnosząc tyłek z siodełka po najechaniu na dziurę, to da się żyć. Jeśli się dobrze pomierzyłeś, to z przekrokiem 75 ramę 19 odradzam. To są dosyć krótkie nogi. Ja przy tym samym wzroście mam 84 a na pająka nie wyglądam.
-
Ja to kiedyś mówili takie rzeczy tylko w Erze :) Bo za 2700 bardzo ciężko znaleźć taki rower. Natomiast jeśli ma być to przewaga szosy a nie terenu to oczywiście że jakiś rower z barankiem, szosa albo gravel. Nieustająco polecamy tu Triban 520/540. I nic więcej mi nie przychodzi do głowy bo budżet za mały. Im szersze opony tym większy komfort. A szersze łatwiej włożyć do roweru z hamulcami tarczowymi. Żeby wyjechać każdą górkę trzeba mieć napęd MTB czy cross/trekking. W szosie/gravelu o to trudno, ale jest do zrobienia. Ale znowu nie jest łatwo w tym budżecie
-
Z moich wieloletnich doświadczeń to parametry dobrze pomierzone z kalkulatora Competitive Cyclist Bike Calculator, prawie zawsze są trafne. Rama, ramie nierówna ale ogólnie jak się jest na granicy dwóch rozmiarów to lepiej kupić mniejszy. Dopasowanie większego jest najczęściej bardzo trudne a mniejszego łatwe. 15 cali przecież nie kupisz a 19 raczej będzie za długi. Na wysokość przy moich 175/84 19/20 cali mi bez problemu pasuje. Ale górna rura jest za długa. Przez chwilę rozważałem 19 i testowałem ale odpowiednio dopasowane 17,5 jest idealne.
-
Ja kupiłem bluzę rowerową zamówioną przez moich kolegów w firmie Quest. Cena 180 zł. Odczucia mieszane. Zamek nie jest YKK ale może dobry, wszycie ściągaczy wygląda tak sobie. Z tyłu 3 kieszenie zakończone ściągaczami tak jak lubię. Zobaczymy jak będzie po sezonie. Oglądałem ostatnio ciuchy teamowe innej grupy z którą jeżdżę Legion Serwis. Były szyte w Danielo. Są trochę droższe ale od razy widać że jakość znacząco lepsza. Michał, jak będzie koło Tesco na Powstańców to z ciekawości zajdź do sklepu naprzeciwko i obejrzyj. Wiszą przy wejściu.
-
Pewnie w Japonii nie ma takich rozmiarów ;)