jajacek

Bardzo dobry producent

Decathlon, Quest, BCM Nowatex, Verge Sport, Martom Bike, Biemme, Endura. Trzymać się z daleka od Rogelli. Długie spodnie to zwykle do 10 stopni. Powyżej krótkie i nogawki.

Sprawdź Giant Roam, Radon Scart, Canyon Pathlite, Cube Cross. Jedyne amortyzatory, które się rzeczywiście uginają to przyzwoity RockShox Paragon i nędznawy Suntour XCR Air. Reszta się w zasadzie nie ugina i służy za atrapę. Niezawodny i dobry osprzęt nazywa się Shimano Deore. Pan na Okrzei wciśnie co ma w magazynie. Taka jego rola.

Rama 17,5, koła 28 cali w crossach. 29 to nazwa umowna. Obręcz crossa 28 cali i mtb 29 ma taki sam obwód. Obwód opon jest inny. Niezawodny i dobrej jakości to nie za 2500. W kategorii "niezawodny i dobrej jakości" Z tych co podlinkowałeś Trek kompletne gówno Viper nędza Romet nędza Scott kompletne gówno W kategorii "po bułki do sklepu" każdy w porządku

Waga roweru na płaskim ma znikome znaczenie. Zaczynałem się ścigać z kolarzami na crossie 15 kg z lemondka jak na zdjęciu. Znaczenie ma aerodynamika i opory toczenia. Nie ma roweru dobrego na asfalcie i dobrego w terenie. Opony przełajowe nadają się na przejazd po lasku i do jazdy po mieście. Nie nadają się do jazdy po Kampinosie, MPK itd. Fitness/Hybrid jest rowerem do jazdy wyłącznie po drogach utwardzonych. W lekkim terenie jedyną amortyzacją jest opona. Z moich doświadczeń jak jest ona 42mm lub więcej to zaczynamy mieć komfort i przyczepność. Dlatego też Sirrus się u mnie nie sprawdził. Próbowałem jeździć nim po gruntówkach i szutrach i do tego był do dupy. Po za tym jak się chce jeździć szybko na asfalcie to tylko na kierownicy typu baranek lub lemondce. Na płaskiej nie ma jak się ukryć przed wiatrem. Wysokie modele Giant Roam, Cube Cross, Radon Scart czy Canyon Pathlite powinny ważyć ok. 12 kg. Wchodzi w grę też gravel albo pół gravel taki jak Triban 520 RC z Decathlonu.

Ty zmieniasz blaty a nie korbę z 11s na 10s. Dystans pozostanie jaki był.

Mamy korby Praxis Zayante a w nich blaty Stronglight i inne. Nie ma żadnego znaczenia 9/10/11 rzędów. Grubość blatów ta sama. W korbie 11s dystans między blatami może być 0,25mm węższy Alu 7075 jest twarde. Nie znam stopu 5083 Tu możesz pogrzebać jak masz chęć: https://hollandbikeshop.com/en-gb/advanced_search_result.php?keywords=52t&page=2 I tu: https://specialites-ta.com/

Jako były posiadacz Sirrusa jeżdżący po Warszawie muszę powiedzieć że u mnie się nie sprawdził. Wchodziła maksymalnie opona 35mm a z błotnikiem, który jest obowiązkowy przy jeździe po mieście, 32mm. Lepszy już był Spec Crosstrail Expert, którego byłem posiadaczem i raczej tego typu rower bym zalecał. Do tego wchodziła opona 2 cale i dało się spokojnie jeździć bez szaleństw po Kampinosie. Canyon to porażka geometryczna. Zobacz jak pochylona będzie pozycja. To jest jakaś tak skundlona szosa z prostą kierownicą. Ta Merida osprzętowo to zupełny strucel. Nie schodź poniżej Shimano Alivio. A jak jest budżet to Deore. Poszukaj Giant Roam, Cube Cross, Radon Scart, Canyon Pathlite.

To są standardowe rozstawy. Pasuja blaty StrongLight i TA Specialites.

Nie będą. Cały świat teraz na takich jeździ.

Albo lekki, porządny i dobry amortyzator albo 2500. W tym budżecie tylko Indiana X-Pulser z Media Expert.

Jak bardziej asfalt i otyłość to sugeruję rower trekkingowy. Bardziej wyprostowana, bardziej komfortowa pozycja. Jakiś Romet Orkan czy coś podobnego.

Obwód obręczy w crossie i 29 jest ten sam. Cube Attention i Atrention SL to dwa bardzo często polecane rekreacyjne MTB.

Na te okolice cross jest ok. Natomiast coraz więcej ludzi jeździ na mtb. Dlaczego? Bo nad Mienią koło Otwocka, w MPK jak i w Kampinosie są piękne trasy rowerowe. Nie musisz wąchać smrodu spalin, cisza spokój. Jest też sporo grup które się skrzykują jak jest ładna pogoda i jeżdżą razem. Fajne dziewczyny przyjeżdżają ? Jeździmy też w Góry Świetkorzyskie, polskie i do Czech. Rowerem cross też można tam pojechać ale już w piachach czy lasach po korzeniach znacznie gorzej się nim jedzie. Wymiana opon to z 15 minut roboty. Natomiast przejeździłem na rowerach cross pewnie ze 100 tys km. Nie mam już takiego roweru i mieć nie chcę. Bo mtb 29 cali robi wszystko to samo ale jest dużo lepszy podczas jazdy terenowej.

Shimano Deore to taki złoty standard. Bardzo dobry osprzęt i na lata. Opony uniwersalne na każdą nawierzchnię to zwykle 700x42 czyli 1,75 cala. Schwalbe SmartSam jest jedną z najbardziej popularnych do takich zastosowań. Sam używałem. Miałem różne podobne rowery crossowe i jest to dobry wybór jak się jeździ 90% po asfalcie. W terenie trochę gorzej ale ujdzie.

Ten Univega to realna wartość jakieś 1/2 czyli 1250 zł albo mniej. GT bardzo fajny nowoczesny rower na nowoczesnym osprzęcie Ten karbonowy Apex przełajowy ciekawy. Karbonowa rama, dobry osprzęt. Ma hamulce spowalniacze które, ledwo hamują. Jak każdy rower przełajowy jest maksymalnie sztywny bo został zaprojektowany do wyścigów. Komfortu na nim nie uświadczysz bo nie do tego jest. Standardem opon przełajowych jest 33mm i zwykle szersze do przełajówki nie wchodzą. Jest to rower zaprojekotowany na wyścigi na krótkiej pętli trwające godzinę, gdzie trochę sie jeździ z trochę biega z rowerem na ramieniu. Rowery przełajowe nie mają mocowań na błotniki i bagażnik i używanie bagażnika może uszkodzić ramę. Focus Mares muzealny wartość ok. 1000 Zdarza mi się jeżdzić na karbonowej przełajówce Focus Mares mojego kolegi. Po godzinie napieprza mnie kręgosłup. To jest mega sztywny rower co żadnej dziury po drodze nie wybacza.

Zaletą mtb jest amortyzator, który się ugina (w lepszych modelach w sposób kontrolowany) i jazda w terenie dzięki temu jest płynniejsza, przyjemniejsza i łagodniejsza dla nadgarstków i kręgosłupa. Wskazany Scott ma pseudo amortyzator będący atrapą, który kompletnie nic nie robi poza dodawaniem wagi i udawania amortyzatora. Czyli do roweru wsadzono shit. Giant ma taki amor, który niby coś robi ale na tyle że mój kolega, zresztą będący tu na forum, zmienił go na sztywny widelec i nie może się nachwalić. Więc podzielam tu zdanie Mociumpela że wolabym sobie do rekreacji kupić Indianę w Media Expercie. Rower typu cross czasami ma pewną zaletę nad mtb. To jest trzyrzędowa korba trekkingowa nadająca się do długich jazda po asfalcie ze zmiennymi prędkościami. Dotyczy głównie tych co chcą jeździć szybko na długim dystansie. Ale tu chyba nie jest to ten przypadek.

AirBike teoretycznie powinien bez problemu ściągnąć i wypożyczyć odpłatnie testówkę. Ja testowałem zawsze z CozmoBike ale Airbike jest również dealerem Speca, podobnie jak skleprowerowy.pl z którego też mi się coś zdarzyło testować. Z AirBike jakoś nigdy nie było mi po drodze, szczególnie od czasu jak mi usiłowali wmówić, że mam podrobionego Speca, którego kupiłem w Concept Store w Austrii ? Tak swoją drogą Spec buduje Concept Store w Wilanowie, i nie wiadomo czy po jego ukończeniu AirBike będzie jeszcze sprzedawał Spece.

https://cyclingtips.com/2019/08/specialized-pathfinder-pro-gravel-tyre-review/

Nie jest prawdą że miałem okazję "sporo" jeździć na Diverge. Jeździłem dwa razy, testy po godzinie po gruntówce, bruku, płytach betonowych i w lesie. Nie przekonałem się do takiego roweru bo nie mam za bardzo gdzie na nim jeździć. Na szosie mam Roubaix, którym mogę też przelecieć po okazjonalnym szutrze, bruku, kostce, płytach czy gruntówce. W lesie po korzeniach IMO rower bez amortyzacji się do jazdy nie nadaje, chyba że ma bardzo grubą oponę, która zapewnia amortyzację. Ale od tego mam rower mtb. Rozumiem ideę gravela jako rower do włóczegostwa i odkrywania nieznanych dróg jak pojadę gdzieś, gdzie nie byłem. I wtedy może miałby dla mnie zastosowanie jadąc na grubej oponie. Roubaix to jest w moim przekonaniu rower na 90+% asfaltu, 5-10% lekkiego terenu. Diverge powiedzmy 75% asfaltu, 25% lekkiego terenu. Jak jest 50/50 to wziąłbym mtb. Ja cenię komfort i nie widzę możliwości żeby się "telepał" dziesiętki km w terenie na rowerze typu gravel. Ale są tacy którym to nie przeszkadza. Nawet na mtb staram się nie jeździć szlakami pieszymi bo często są to drogi mordęga gdzie co chwilę trzeba przenosić rower albo jechać wśród kłujących krzaków. Dla mnie rower jest od jeżdżenia a nie noszenia go i pałętania się z nim na plecach po krzaczorach i bagnach. Gdzieś był bardzo fajny artykuł na podobny temat. Jak znajdę to podlinkuję.

Nie ma nowego roweru mtb dającego przyjemność z jazdy terenowej czyli z działającym amortyzatorem a nie jego atrapą (Suntour XCT/XCM/XCR) i sprawnym napędem poniżej 2500. Więc sugeruję rowery używane.

Orbea bardzo dobry hiszpański producent. Korbę 46x30 w gravelu uważam za bardzo dobre rozwiązanie jeśli nie najlepsze. GRX jeśli 2x11 świetny patent. Słyszałem że polski dystrybutor uprawiał w przeszłości spychologię. Kellys Soot 50 albo 70 też ostatnio patrzyłem i miał GRX 2x11 i sztywne osie. Sprzedawca Scottów sam na nim jeździ i zachwala.

Z tą wyścigowością to bym nie przesadzał. W zasadzie trudno jakikolwiek model aluminiowy nazwać typowo wyścigowym. Cube jest chyba zdecydowanie najbardziej rekreacyjny. W górach są decydujące trzy rzeczy. Nowoczesna łagodna geometria, szerokie opony i dobre hamulce. Niestety jeśli chodzi i hamulce to większość w tej cenie ma podłe. Dopiero Shimano MT500/501 są hamulcami o większej sile hamowania. Merida Big Nine Lite 2020 całkiem fajny rower z ciut starszą geometrią, z beznadziejnymi hamulcami od razu do wymiany . Przyzwoity acz przeciętny amortyzator Manitou Markhor z goleniami 30mm, dobry napęd, kiepskie koła. XC 100 z Decathlonu, 4k, nowoczesna łagodna geometria, przyzwoity ale dość przeciętny amor Manitou Markhor, przyzwoity napęd SRAM NX Eagle (docelowo tylna przerzutka do wymiany), dobre koła, beznadziejne hamulce XC 500 z Decathlonu, 4,5k dobry amor RockShox Reba z goleniami 32 mm, dobry napęd SRAM GX Eagle, dobre koła, przyzwoite hamulce SRAM Level T Kellys Gate 50 2019 za ok. 3,5k, Dobry amor RockShox Recon z goleniami 32 mm, dobry napęd Deore SLX, kiepskie koła, kiepskie hamulce. Podłączę jeszcze mój osobisty typ na którym jeżdżę, aczkolwiek trochę poza budżetem. Specialized Chisel Expert 2019, 1300 Euro na wyprzedaży w niemieckim sklepie bike24.com (cena detal 7999 zł), nowoczesna łagodna geo, dobry amor RockShox Reba, przyzwoity napęd SRAM NX Eagle (docelowo tylna przerzutka do zmiany), dobre koła, dobre hamulce Deore MT-501. No i chyba najlżejszy z wszystkich. W rozmiarze M 11,3 kg. Merida, Decathlon i Kellys występują też w rozmiarach 27,5. Wszystkie z wymienionych rowerów będą aż nadto wystarczające do rekreacji. To wszystko są bardzo nowoczesne rowery ze sztywnymi osiami i piastami w systemie Boost 12x148. Naprawdę macie takie przekroki? Bo ja przy 175 mam 86. Aha. I zostały jeszcze Kross Level 7/8 2019 z wszystkimi ich problemami jakościowymi i gwarancyjnymi ale w dobrej cenie. Level 7, nowoczesna geo, sztywne osie bez Boost, przyzwoity amor RockShox Recon Silver z goleniami 32mm, przyzwoity napęd Deore, kiepskie koła, kiepskie hamulce Level 8, nowoczesna geo, sztywne osie bez Boost,, przyzwoity amor RockShox Recon Silver z goleniami 32mm, przyzwoity napęd SLX, kiepskie koła, przyzwoite hamulce MT500 Jeszcze mamy Unibike Expert 2019. Nowoczesna geo, sztywna oś z Boost, najtańszy pseudo-amortyzator powietrzny Suntour Raidon (ale do rekreacji ok), dobry napęd SLX, w miarę przyzwoite koła, świetne hamulce SLX, X-Caliber 8 2020, nowoczesna geo, sztywna oś w chorym, niekompatybilnym z niczym standardzie, przyzwoity acz przeciętny amor RockShox XC 30 Silver z goleniami 30mm, kiepski napęd SRAM SX Eagle, kiepskie koła, beznadziejne hamulce. Tego bym nie kupił.

Ja widzialem to co zamiesciles. Spec na poczatku mial w opisie rozmiar kola i przy kazdym rodzaju napedu jak byk stalo 700x42. Wiec dopoki organoleptycznie nie stwierdzisz ze jest inaczej, trudno mi uwierzyc. Mamy tu na forum pare osob z Diverge, mozemy przepytac.

Panowie, Spec wyraźnie pisze że wchodzi 700x42 albo 650x47. Więc nie ma co dorabiać niepotrzebnych teorii. Do poprzedniego modelu tej ramy wchodziło 38. https://granfondo-cycling.com/review-specialized-s-works-diverge-2018-answers-9-important-questions/