jajacek

Zwróc tylko uwagę że Kellys Gate 2020 to rower o rekreacyjnej geometrii a 2019 i wcześniej o sportowej. Mamy jeszcze Gate 70 jeśli nie da się znaleźć 50 w dobrej cenie. Gate 50/70 jest to tak zwany rower "rozwojowy". Czyli podobnie jak XC 050/100/500 mający nowoczesną (aczkolwiek dość ciężką) ramę ze sztywną osią w najnowszym standardzie Boost 12x148, dobry amor powietrzny z grubymi lagami 32mm, mogącymi wytrzymać spokojnie jeźdźca 120 kg, dobry napęd, rozsądne hamulce i ciężkie przeciętne koła. Ten rower nie potrzebuje żadnych zmian żeby się nadawał nawet na start w maratonie mtb. No i ma potencjał odchudzeniowy jakby było trzeba. W razie czego wymiana kół i opon sprowadzi go w rejony wagowe roweru XC 500.

Ja napiszesz gdzie i jak zamierzasz wykorzystywać rower, to jest sens coś napisać. W przeciwnym wypadku wywody o przewadze Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia są mało celowe.

"Rama karbon ze sztywną osią i jakimś dziwnym szybkozamykaczem Shimano. Nie wiem czy to nie jakaś samoróbka. Czy Boost nie wiadomo. Może to QR141? Amor oznaczony jako Recon RMT. Nie ma takiego modelu. Wygląda na Recon RL. Napęd Deore 2x10, korba pozagrupowa klasy Deore. Hamulce MT200, tarcze SM-RT20. To wszystko do zmiany bo się do niczego nie nadaje. Koszt z montażem 600, jak ktoś to odkupi to 500. Koła na piastach Deore i obręczach WTB, czyli takie jak w Krossach. Opony drutówki. Reszta taniocha. Ciekawy rower. Cholera wie. Tylko gwarant ze wsi. Jak coś z ramą to pewnie będzie spychologia. Trochę saper. Trzeba by to na żywo zobaczyć. Jakby to było z Decathlonu czy GoSport to może. Z Media Expert? Mam wątpliwości."

Dopiero ktoś mnie o to pytał. Muszę znaleźć odpowiedź ?

Coś co się ugina nie musi być amortyzatorem. W podanych przykładach jest chamskim uginaczem za stówę. @Mociumpel Bardzo mi się podoba zaproponowana strategia. Trzeba propagować z powodu jaki jest na zdjęciu poniżej ?

Cube jestes pomiedzy ich 19 i 21 cali. To bardzo rekreacyjna geometria. A Gate ich rozmiar M czyli u nich 19 cali

Zapewniam Cię, że z taką wagą przy podobnym wzroście jest znacznie więcej ludzi. Kolega ważący 119 przy 186 kupił tydzień temu karbonowego mtb i jeździ teraz z nami po Kampinosie. Miał poprzednio mtb ze sztywnym widelcem sprzed 20 lat. Na przykładzie swoim i kumpli, którzy ze mną jeżdżą, mniej lub bardziej rekreacyjnie, muszę powiedzieć że pieniądze zainwestowane w dobry rower, były jedną z najlepszych inwestycji jakie zrobiliśmy. Każdego co mieszka w Warszawie i jeździł na crossie namawiam na mtb. Bo mamy dużo terenów leśnych pod mtb. Kampinos, Mazowiecki Park Krajobrazowy, Lasek Bielański, Lasek Młociński i Uroczysko Młociny, Lasek Bemowski, Wieliszew, lasy koło Wawra, Marek, Otwocka. Czyli do diabła i trochę. 2h drogi od nas mamy tez bardzo fajne Góry Świętokrzyskie gdzie zdarza mi się jeździć na weekend. No i w lesie nie ma samochodów, tyle ludzi i zagrożeń jakie są na drodze. Rowerem mtb można jeździć po lesie i po asfalcie. A jakim rowerem to już inny temat. XC500 jest bardzo dobrym rowerem, w zasadzie nie mającym słabych stron. Natomiast czy jest to odpowiedni rower dla Ciebie to już inny temat. To jest akurat modele o sportowej geometrii. Czyli bardzo długi, wymuszający stosunkowo pochyloną sylwetkę. Ma powietrzny amortyzator i napęd 1x przeznaczony do wyścigów i jazdy po górach. Na naszych terenach, może to nie być optymalny wybór bo taki napęd nie jest tani w utrzymaniu i służy głownie do jazdy pod górę i po płaskim. Z góry brakuje. Czy to jest rower wygodny? Jak ktoś jest do takich przyzwyczajony to tak. Ale dla wielu może być problemem. Jak chcesz coś wygodnego i tańszego to namawiam się przyjżeć np. rowerom takim jak Cube Attention SL i Kellys Gate.

Z nowych to będą tylko rowery bez amortyzatorów czyli takie które nadają się do rekreacji po parku i w lekki teren. Jakie modele nie odpowiem, bo jako że nie nadają się do tego co mają w nazwie, czyli mtb, nie śledzę. Sugeruję używkę, która ma amortyzator. Czym się różnią amortyzatory przeczytasz tu: https://roweroweporady.pl/f/topic/6977-amortyzator-powietrzny-czy-sprężynowy/

Jak ktoś w branży rowerowej odpowiada na maile to jest zdecydowanie powyżej średniej ? Ktoś tam już kupował i nie słyszałem narzekań.

Też jestem z pokolenia Wigry 3 ale doceniam komfort i dobre wykonanie w rowerze czy samochodzie. Rower z "tylną sprężyna" jest do jazdy po górach i raczej długo nie pożyje, bo zwykle ceny takich rowerów zaczynają się od 6 tysięcy. Więc jest to jego 'biedronkowa" wersja. Rower taki jak ST 900 jest do jazdy terenowej po korzeniach, piachach i szutrach. Jak ma to być budżetowy rower do jazdy po asfalcie, do parku i po bułki to sugeruję np. Spartakus Cross 4.0

Spartacus Cross 40

Jeśli zamierzasz tym rowerem jeździć po korzeniach w lesie to sugeruję zakup roweru z amortyzatorem. Co jest amortyzatorem a co nie dowiesz się z tego co napisałem tu: https://roweroweporady.pl/f/topic/6977-amortyzator-powietrzny-czy-sprężynowy/ A jeśli do jazdy po ścieżkach i parku to może być cokolwiek. Sugeruję też spojrzeć na Cube Analog.

Cube 19 cali ma stack czyli wysokość kokpitu 633 mm, mój mtb Speca 17,5 cala ma 605 mm, mój cross/trekking Speca miał 598mm, fitness miał 616 mm Jeśli chodzi o reach czyli dosięg do kokpitu to Cube 19 ma 407mm, Spec mtb 17,5 cala 418 mm, cross/trekking 402 mm, fitness 403mm To są wartości dla mnie, czyli kogoś co ma 175cm i jest na samym końcu tego rozmiaru. Masz 9 cm więcej, będziesz siedział jak na holenderskim mieszczuchu, chyba że to chodzi. Cube 21 cali ma stack 642 a reach 425 czyli na długość jest jak sportowy mtb 17,5 cala a na wysokość 4 cm wyższy. Moim zdaniem to są dobre wartości dla Ciebie. No i zawsze mamy regulację kokpitu wspornikiem kierownicy, jego długością i kątem wzniosu.

Kiedyś byłem na wyjeździe z moim młodym w Malborku jak miał 10 lat. Spaliśmy w agroturystyce. Jeden cały dzień zwiedzaliśmy zamek bo jest co zwiedzać. Następnego mieliśmy zacząć wyprawy po kolejnych. Pojechaliśmy do Kwidzyna, z Kwidzyna do Gniewu, potem jeszcze się gdzieś spałętaliśmy, po drodze pizza, lody i jakoś tak wyszło że zrobiliśmy 140 km ? W każdym razie zamki polecam. Po Mazurach nie było tak ciekawie. Zamek to jednak większa atrakcja dla dziecka (przynajmniej dla mojego) niż jeziorka.

19 w ich rozmiarówce to jest 18, 21 to jest 20. Sądzę że 21 czyli 20 będzie lepszy. Górna rura w 19 jest taka jak górna rura u mnie w 17,5 w Specu. Jeśli będzie problem z rozmiarem to skrócisz mostek co w rowerze mtb jest korzystne bo zwiększa skrętność. Nawet może miałbym dla Ciebie koła. Bo sprzedaję jeden rower w którym miałem dwa komplety kół Specialized. Nie są drogie. 500. Jesli nowe to niestety orientuję się tylko w wyścigowych mtb a te zaczynają się od 1500. Może ktoś podpowie jakieś inne. Co do opon to też nie wiem czy nie miałbym od tych drugich koł ? Orientuję się raczej tylko w oponach Speca i Schwalbe. W Specu opona na wszystkie nawierzchnie jest Fast Trak na którym jeżdzę. Na piachy i asfalty jest też niezły Renegade. W Schwalbe odpowiada mu Thunder Burt. Fast Trakowi odpowiada chyba Racing Ralph. Jestem zwolennikiem stosowania opony z minimalnymi klockami na tył, tzw napędowej i z niezbyt dużymi klockami na przód, przyczepnościowej. Lasek Bielnański ma twardą nawierzchnię wiec taki zestaw się tam sprawdzi. To samo w Lasku Młocińskim. W Kampinosie jest cholernie dużo piachów. Ja tam daje radę na takich oponach jakie wymieniłem ale jeżdzę na bardzo szerokich 2,3 cala bo dużo ważę, 90, żeby się nie zakopywać. Robiłem kiedyś testy w Górach Świętokrzyskich i wyszło że optymalna opona na wszystkie nawierzchnie, oprócz trudnego terenu, to ok. 1,8 cala. I tak można jeździć, 1,8 cala z tyłu, 2.0 czy 2,1 z przodu. Reszta to kwestia ciśnienia. Jak twardo, asfalt, Lasek Bielański to więcej, jak Kampinos to mniej.

Chyba trzeba by szukać jakiś leżak magazynowy. Tu na forum kolega znalazł taki niedawno. Chyba Sensa. Nie wiem czy nie model Merano 2017 albo 2018.

Jakoś wcześniej tego nie eksplorowałem bo nie było potrzeby. Dopiero jak koledze ukradli to temat wyskoczył. Założenie musiałoby być takie że ma nie za bardzo sportową geometrię, amor olejowo-sprężynowy a jeśli stać kogoś na jego utrzymanie to powietrzny (koszt utrzymania jakieś 400 zł na 6000 km, a olejowo-sprężynowego 50-100 a może i być zero), potrójna korba. Nie jest chyba dużo takich rowerów. Nie poszukiwałem.

Ustawki mojej grupy są ogłaszane na naszej grupie na FB. Zbiórka pod kawiarnią. Latem przyjeżdża 50-70 osób. Dzielmy na grupę słabszą i mocniejszą. Słabsza jedzie coffee ride, mocniejsza coś po drodze pociśnie a potem kawa. na którą zjeżdżają się wszyscy chętni. Jest tez grupa ustawkowa, Rondo Babka, w której jadą kolarz amatorzy, wyczynowi zawodnicy byli i obecni. Zbiórka w centrum Warszawy, przejazd przez Warszawę aż na wylot z niej gdzie zaczyna się gaz. Przejazd zawsze ten sam więc po drodze dołączają się kolejni uczestnicy. W sezonie grupa liczy 100-200 osób. W sobotę ostra jazda treningowa. W niedzielę nielegalny wyścig w którym zdobywa się punkty do klasyfikacji generalnej. Są też mniejsze grupy po parę osób. Jest grupa niebieskich ptaków, co jeżdżą w tygodniu z rana. 4-8 osób. Trasa 100-120 km, z mocną średnia 32-25 km. Jest grupa popołudniowa 4-8 osób co ciśnie krótki dystans 70 ale średnia 38-40. Słabsi mają szanse utrzymać się tylko w Grupetto coffee ride. Pozostałe grupy mają tempo nie do utrzymania dla przeciętnego amatora.

Cube Analog

Z opisu wynika że masz takie potrzeby jak mój kumpel. Jeździ czasem z sakwiarzami pod namiot. Z weekendowymi ustawkami turystycznymi. Czasem pojedzie z nami na mtb do lasu ale bez hardcore'u. Raz się nawet ścignął ze mną w maratonie mtb dla zabawy. Optymalny rower na który go namówiłem: Cube Attention

Nawet nie wiem co on tam robił. Sądziłem że w Łodzi mieszka.

Dlatego są klasy "rekreacyjne"

Wszystkie Cube od taniochy AIM do Cube Reaction. Zbliżone ramy, rekreacyjne geometrie.

Jakby ktoś kto ma ze 2 metry poszukiwał wypasionego roweru mtb, 23 cale, to nich dzwoni do Stajni Rowerowej w Latchorzewie pod Warszawą. Jurek Janowicz, tenisista, zostawił swój w rozliczeniu i jest do wzięcia.

Cross i rekreacyjny mtb taki jak Attention dają stosunkowo rekreacyjną pozycję. Ale kokpit można zmodyfikować. Zaczynałem wiele lat temu przyjeżdżać na ustawki szosowe na słynnym Rondo Babka pod Arkadią na trekingu/crossie 15 kg po małych modyfikacjach, z lemondką i oponami 28mm i zdarzało mi się ciągnąć cały peleton. Więc można. Kwestia odpowiedniego wspornika kierownicy. Mtb ze sportową geometrią też daje taką możliwość. Ja generalnie obecnie albo jeżdżę na szosie albo na mtb. Po mieście mam starego stalowego fitnessa sprzed 20 lat. Z moich doświadczeń, to jeśli się skłaniasz ku szybkości powinieneś kupić gravela lub szosę. Ogniwa pośrednie typu cross lub fitness są zbędne. No i prosta kierownica utrudnia zajęcie aerodynamicznej pozycji a bez niej za szybko nie pojedziesz. A jak chcesz mieć jeden rower do wszystkiego to jak bym wybrał mtb. Masz wtedy rower terenowy i na miasto a jak zajdzie potrzeba kupisz szosę. Chyba że w ogóle nie zamierzasz wjeżdżać w teren to wtedy świetnym wyborem jest Triban 520 RC. Dla ambitniejszych jest w Warszawie kilka grup jeżdżących ustawki szosowe. Należę do jednej z nich, amatorskiej drużyny szosowej Grupetto Warszawa.