Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    12 959
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Za 3500 to już coś z sensem można kupić.

    Zonda:
    https://www.rosebikes.pl/campagnolo-zonda-c17-wheelset-hg-2017--883415?product_shape=black&article_size=28"%2F700C

     

    FFWD należy pytać:
    PSD Distribution, Łomianki
    Profesjonalny Sklep Rowerowy Krzysztof Panfil
    Rowery Jaan, Jan Antkowiak, Wałcz

    Inni producenci, którzy mają w ofercie takie koła: Shimano, Vision (42 ma chyba @PawelGeo) , Mavic Cosmic i Mavic Cosmic Exalith.

    Marcin Białoblocki, jeden z naszych najlepszych czasowców wygrał wczoraj czasówkę na 160 km, mając koło alu-carbon z przodu. Co o czymś świadczy.

  2. Z pewnością Decathlon w kwestii jakości przeważa nad Krossem.
    Ten Esker wydaje się fajny rower. Odrobinę lepszy niż Triban 520 RC. Czy warto dopłaty 1500 do Tribana 520 RC? Zależy czy się będzie używać jakieś grube opony bo te 37 co są w komplecie to żart a nie gravel. Torby? Jeśli ktoś jeździ pod namiot to tak. Jeśli jak ja tylko z sakwą podsiodłową to tego nie potrzebuje. Podobnych graveli są dziesiątki. Ważny jest napęd, sztywne osie i możliwość założenia szerokich opon. Bo jak nie to po cholerę gravel?

  3. Trochę mam doświadczenia w kołach. Natomiast jestem bardzo konserwatywny i odporny na marketing bullshit bo samochód serwisowy za mną nie jeździ i za wszystko płacę ze swojej kieszeni.

    Odchudzanie roweru jest mega przereklamowane. Aero jet mega niedoreklamowane. Aero zawsze wygrywa z wagą do jakichś 8-9% nachylenia. Jestem totalnie przeciwny kołom full carbon pod oponkę i hamulce obręczowe chyba że są klubowe albo mają 100% crash protection. Są to koła na jakiś czas. Do pierwszej czy trzeciej kraksy albo do czasu jak spieprzy się i zniknie powierzchnia hamująca. A takowa znika. Zwykle tym szybciej im tańsze są koła. Nie wspomnę o delaminacji na zjazdach, wybuchaniu dętek, kiepskim hamowaniu, itd.

    Jedyne firmy jakie oferują obecnie 100% crash protection na koła to Trek 2 lata. I Enve do końca życia produktu.

    Sugeruję kupić koła alu-carbon. Jeśli dobre, takie jak moje FFWD to trudno zniszczyć. Na moich młody miał wiele kraks w peletonie i z tuzin wyrwanych szprych. I dalej są ok. Różnica w wadze ok. 150 gram. Firmy robiące agresywny marketing i infuencerzy w necie będą pisać że to lipa nie mogąca się równać z kołem full carbon. A w niezależnych testach np. takie HED Jest Plus wyprzedzają wszystko oprócz Enve i ZIpp. Zresztą podobnie FFWD, które są na topie. No i alukarbon można kupować używane a full carbon w żadnym wypadku.

    Oprócz tego sugeruję inwestycję w bike fitting, dobrą pozycję aero, komfort, dobre pedały i buty (karbonowe przereklamowane), dobre opony,  obcisłe ciuchy a na samym końcu zmniejszanie wagi roweru.

     

    faster-featured-photo-and-stats1.png

  4. Robimy dziś z młodym bike fitting pod czasówkę na podstawie wskazówek eksperta od aerodynamiki. I stwierdziliśmy że przy 180 rama 54 jest dla niego za długa. A jeździł cały sezon na 56. Potrzebuje 52. Teraz widac dlaczego pro jeżdżą na małych ramach. Dzięki temu można stosować mostki 12-13 cm dające maksymalną stabilność w czasie jazdy. ale też trzeba mieć bardzo gibki kręgosłup.

  5. Może i dobry wybór. Tylko bardzo silnie sugeruję jak najszersze opony, 28 jeśli takie bierze, i niskie ciśnienie. Nie wiem ile ważysz ale najlepiej ciśnienie nie większe niż z tabelki Franka Berto pod swoją wagę. Nasz kolega, tu z forum, któremu znalazłem Tarmaca, po krótkim czasie miał niedowład ręki i leczył go parę miesięcy. i na początek kierownicę nie za nisko. Nie za dużo poniżej poziomu siodełka, póki kręgosłup się nie przyzwyczai.

    bertopresschart.jpg

  6. Nie ma różnicy. Nawiasem mówiąc ja mam 86 przy 175 wzrostu i dla mnie optymalna jest szosa 53 a mój syn ma 90 przy  180 wzrostu. Dla niego optymalna jest szosa 56 na wysokosc, 54 na długość. Teraz będzie jeździł w czasówce na szosie Merida Reacto 54 a w wyścigu ze wspólnego na Spec Tarmac 56. Ale będzie się przesiadał na Spec Tarmac 54. Z tym że potrzeby kolarza wyścigowego są inne. On musi mieć bardzo sztywny rower ze stosunkowo niską pozycją.

  7. Cena Sequoi jest oczywiście wygórowana ? Stalowka gravel na Sorze za 5k to oczywiście szału nie ma. Dlatego mówię że używka jest ok. Niestety sprawa nie jest prosta i trzeba by pojeździć czymś takim jakiś czas żeby się zorientować czy to się dla kogoś nadaje. Na Spec Sirrus potrzebowałem 2 lata, żeby dojść do wniosku że go nie potrzebuję ?

  8. Masz bardzo krótki przekrok przy tym wzroście. Optymalny byłyby rower o wysokości M/54 a długości L/56. Ale ciężko taki dostać. Merida Reacto jest takim rowerem.
    58 w ogóle nie wchodzi w grę. Tylko 56, zresztą masz napisane top tube 55,6-56. A który kalkulator tak wyliczył? Bo wygląda jak Compettive Cyclist. Ale do niego nie ma już dostepu z Europy. Chyba że przez VPN z amerykańskim IP.

  9. W sklepie koło mnie jest. Natomiast jako oszczędny użytkownik raczej kupię używkę jeśli już ?
    Ze Spec Polska na razie nie udało mi się porozumieć w ani jednej sprawie. A niektórzy mówią, że mam interes w promowaniu Speca ?
    Mogliby mi sprzedać sztukę za pół ceny ale raczej niedoczekanie ? Chyba że zostanę blogerem co poważnie rozważam, bo można dostać fajne gifty i zniżki ?

  10. Gdybym miał kasę na zakup i utrzymanie to pewnie nic by nie powstrzymało przed zakupem fulla XC Speca Epica lub podobnego. Wiec się nie dziwię. Co do gravelopodobnych to kręci mnie idea stalowego gravela. I łypię łagodnym okiem na Speca Sequoia. Przez to ostatnie jeżdżenie turystyczne w związku z problemami z arytmią, muszę jeździć w tempie turystycznym i zaczynam doceniać takie rowery. Ale muszę się na czymś takim przejechać przez weekend. Teraz planujemy z kumplami takie wypady na weekend na Mazury. Więc gravel to mógłby być dobry pomysł. Ale raczej stal. A na fullu w bike parku też bym się chętnie spróbował na jakiejś lajtowej trasie enduro. Na razie jednak jestem zakopany w aerodynamice bo za 2 tygodnie, młody będzie próbował wywalczyć medal Mistrzostw Polski juniorów młodszych w jeździe indywidualnej na czas.

  11. Zależy od wielu czynników. Ja wsiadłem na szosę koło 40-tki. Na aluminiową szosę race. Doszedłem do tego że czasami musiałem z niej zejść i położyć się na asfalcie, tak mnie napieprzał kręgosłup. Więc zaczęło się poszukiwanie źródeł problemu. I tak trafiłem na wyścig Paryż - Roubaix, gdzie jeżdżą po brukach, zwykle na specjalnie przygotowanych pod ten wyścig rowerach. I tak się narodziła kategoria endurance, która stworzył Specialized ze swoim rowerem Roubaix. Pożyczyliśmy z kumplem takiego Roubaix odpłatnie za 200 zł. Przejechaliśmy każdy po 50 km po najgorszych drogach okolicy i od razu poczuliśmy że różnica jest znaczna i odczuwalna. Kupiliśmy po sztuce i jeździmy na nich do dzisiaj po całej Europie, z wielką przyjemnością. W międzyczasie miałem jeszcze dwie inne karbonowe szosy race. Ridley Excalibur na której odpadał mi kręgosłup po ok. 80 km. Dałem młodemu, ścigał się na nim dopóki się nie przesiadł na inny. Został sprzedany. I Specialized Tarmac, który mam do dziś. Jeździłem nim wyłącznie na ustawki po idealnie gładkim asfalcie. Ale ponieważ z moich pomiarów wynika że różnica w prędkości między nim a Roubaix wynosi 0,5-1 km/h a dyskomfort jest duży, to wolę zdecydowanie Roubaix i Tarmac idzie do młodego.

    Reasumując jeśli nie zamierzasz się ścigać i jesteś w średnim wieku nie kupuj szosy race. Jeśli jesteś młody i cenisz szybkość to może szosa race jest dla Ciebie. Może jednak wymagać profesjonalnego bike fittingu i ćwiczeń rozciągających i wzmacniających we własnym zakresie żeby nie rozpieprzyć kręgosłupa i nie nabawić się innych kontuzji.

    Za 4k można kupić używanego, karbonowego Speca Roubaix lub Treka Domane na Tiagrze lub 105. Są to najlepsze rowery typu endurance jakie istnieją. Gravel też wchodzi w grę bo ma zwykle łagodną geometrię. Nikt nie zmusza do jazdy na gravelowych oponach. Można założyć wygodne szosowe 700x28 jakich używam w szosie.

    Fuji Roubaix nawiasem mówiąc jest szosą race.

  12. Rama ta sama. Bardzo dobra, bardzo nowoczesna. W tej chwili jedna z najlepszych ram alu na rynku. Koła te same. Bardzo przyzwoite Sun Ringle Duroc 30, 1850 gram. Tubeless ready czyli tylko założyć wentyle i zalać mlekiem jeśli ktoś chce bezdętki. Żaden producent w cenie do 6-8k nie daje lepszych kół.

    XC 50: najtańszy przyzwoity amor powietrzny. Bywają z nim czasem problemy przy intensywnej eksploatacji bo jest to konstrukcja budżetowa, raczej do rekreacji plus. Przyzwoity SRAM NX 11x. Czasem może brakować koronki pod górę lub z góry. Bardzo kiepskie hamulce.

    XC100: przyzwoity ale nadal budżetowy amor, nadal klasy rekreacja plus. Raczej bezproblemowy. Napęd SRAM NX 1x12 więc ciut większy zakres przełożeń. Takie same badziewne hamulce.

    Cube Attention to budżetowa konstrukcja do rekreacji. Rama niskiej klasy, amor olejowo-sprężynowy, przyzwoity ale nie można go dostosować do wagi jak powietrzny. Ma natomiast zaletę w postaci bardzo taniej eksploatacji/serwisu, przyzwoity bardzo uniwersalny napęd 3x na wszelkie drogi, kiepskie koła, kiepskie hamulce. Bardzo dobry rower całoroczny w każdy teren. Taki trekkingowy mtb. Attention SL dodaje amor powietrzny. Reszta ta sama. Alterntywą do niego Jest Indiana X-Pulser 5.9 z Media Expert albo 6.9 z amorem powietrznym.

    XC50/100 to typowe konstrukcje do jazdy głównie terenowej.
     

  13. A nie możesz podjechać do jakiegoś porządnego serwisu? Może się mylę ale to są imo zwykłe szczęki hamulcowe. Problem w tym że zrobiono je na specjalnie zamówienie żeby miały ogromne rozwarcie. Standardowe szczęki hamulcowe Shimano, z nowej grupy R7000, akceptują napompowaną oponę 700x28 i nienapompowaną 700x32 jeśli się nie mylę. Więc zmieniając szczęki na Shimano traci się możliwość założenia opon 700x35. Ewentualnie napisz do Tektro jaki replacement proponują. Każde standardowe hamulce Shimano będą działać z klamkami 105. To jest tylko ciągnięcie linki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...