Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 080
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Dziś kupione w Decathlonie, bardzo fajne ale też bardzo delikatne rękawki i nogawki serii 900.
    Rękawki 39,99, nogawki 49,99. Materiał dzianina podobna jak materiał koszulek termoaktywnych. Więc nieocieplane. Rękawki gdzieś na 15-20 stopni, nogawki na 10-15 stopni.
    Akurat mi takich brakowało ale są bardzo delikatne. Nie wiem czy długo pożyją.

    Plus koszulka termoaktywna Aerofit za 59,99.

  2. Nie za bardzo rozwiniesz się za tę kasę. Potrzebujesz koszulkę termoaktywną pierwszej warstwy z krótkim albo z długim rękawem. Takie 18 stopni to już długo nie będzie. Więc sugeruję długi rękaw. Szukaj wyprzedaży bo np. taki Brubeck Dry czy Webster czy porządna z Decathlonu kosztuje 80 zł:
    https://allegro.pl/oferta/bielizna-termoaktywna-webster-wysylka-poczta-0zl-6713639374
    https://www.decathlon.pl/podkoszulka-drkaw-race-id_8402117.html

    Ta kurtka z Deca co wskazałeś to raczej nie. Teraz masz wyprzedaż takiej:
    https://www.decathlon.pl/koszulka-dugi-rkaw-rc500-id_8503114.html

     

    Do tego wiatrówka, którą zakładasz i zdejmujesz:
    https://www.decathlon.pl/wiatrowka-roadr-ultralight-id_8517061.html

    Wiatrówkę możesz znaleźć taniej u innych producentów

     

     

  3. Adrenalina na stromych zjazdach:
    - hamulce minimum Deore a lepiej SLX z ceramicznymi tłoczkami
    - przednia tarcza 180 mm
    - myk-myk

    Zabawa na rekreacyjnych szlakach:
    - rower nie musi mieć sztywnych osi ale musi mieć niezły amor powietrzny

    Jestem zdania że jak upgrade to przynajmniej dwie grupy wyżej. Pobawiłeś się trochę na Attention więc wiesz jakie są plusy i minusy. Cube Acid to praktycznie bardzo niewielki upgrade. X-Caliber 9 bardzo dobra marka, rower klasy rekreacja plus, bardzo przeciętny amor powietrzny, kompletnie niestandardowa tylna piasta, bardzo przeciętne koła, sztywna oś z przodu ale z tyłu nie, przyzwoity napęd, bardzo przeciętne hamulce, duża waga. Ja bym tego nigdy za tę cenę nie kupił.

    Kupiłbym rower rozwojowy. Ze sztywnymi osiami i dobrym amorem. Z moich doświadczeń w górach, potrzeba jest mieć stosunkowo szerokie opony, dobre hamulce i dobry amor powietrzny a jak ktoś chce bezpiecznie zjeżdżać myk-myk czyli opuszczaną sztycę.

    Z takich rozwojowych rowerów na sztywnych osiach masz XC 500 za 5k z Decathlonu, XC 100 z Decathlonu za 4k, Kellys Gate 50 za 3500, 70 i 90 trochę drożej, Merida Big Nine Limited 2019 i Merida Big Nine Lite 2020 za trochę ponad 4k. Ktoś tu z forum znalazł w Martes Sport karbonowego Ghosta Lector na sztywnych osiach za poniżej 5k. Może gdzieś jeszcze mają. No i jeszcze nasz rodzimy Kross Level 8.0 i 9.0

  4. RS XC 30 ma golenie 30mm
    RS Recon ma golenie 32mm
    Nie, zdecydowanie nie wybiera lepiej od powietrznego. Nie posiada pokrętła regulacji kontroli powrotu więc nie można go w żaden sposób dostosować. Stalową sprężynę można jedynie dopasować do wagi użytkownika przez jej odpowiedni wybór. W standardzie będzie sprężyna mediów pod wagę 72-81 kg wraz z ciuchami, więc możesz się trochę zapadać przy większych dziurach. Wybieranie jest linowe. Czyli ugina się na początku, potem coraz trudniej w miarę jak się kompresuje sprężyna. Więc jest to wybieranie "z grubsza". W Recon TK SoloAir jest lepsze a w Recon Gold masz już wszystkie możliwe nastawy i świetny tłumik Motion Control.

  5. No chłopaki, trzeba zbierać kasę bo Black Friday się zbliża ?
    Przypominam 29.11

    Ja w tym roku planuję upgrade ciuchów. Natomiast jakby komuś wpadło w oko to poszukuję za pół ceny:
    1. Prawa manetka XT lub XTR 11-rzędowa
    2. Koszulka termiczna z merynosów z długim rękawem
    3. Łańcuch Campagnolo 11-rzędowy
    4. Pedały Look Keo 2 Max albo Keo 2 Max Carbon
    5. Kierownica prosta Ritchey WCS karbonowa lub podobna
    6. Może jakieś fajne, niedrogie koła MTB alu pod sztywną oś i boost

  6. X-Caliber 8 2019 na amorze powietrznym i tak maks do ok. 85-90 wagi. Przyzwoity rower, czołowego producenta. Wiadomo że w tej półce cenowej u Treka kiepskie koła i heble. Do rekreacyjnej jazdy tarcza większa niż 160 nie potrzebna. Dopiero w górach. Sam ważę podobnie i okazało się na zjazdach na trasie enduro, że potrzebuję 180 z przodu i jak najszersze opony. Minimum 2,25-2,3 a lepiej 2,4. Te hamulce w górach nie dadzą rady. Zalecana zmiana na Deore lub SLX.

  7. Wszyscy mówią że Madone to zarąbisty rower. Znam parę juniorów, który mają. I szybki i wygodny. Ale mechanik mi powiedział że kompletnie nie nadaje się pod mechanikę. Jak Madone to tylko na Di2. I nie wolno używać z podkładkami pod kierą. Są wtedy kłopoty ze sterownością. Wersja na hamulcach obręczowych nie hamuje. Merida Reacto równie komfortowa i dosyć szybka. Hamuje, ale dziwny hamulec, zabijający się błotem. Taki urok aero.

  8. Kolega ma Roubaix Elite z FutureShock 1.0. Ultrakolarz, który jeździ ze 20 k rocznie. Jakieś maratony Wisła Tour off-roadem, itd i nic nie padło. Ale to nie jest lekki rower. Emonda Disc bardzo fajna, jeździłem. Też nie lekki. W nowej wersji wchodzą opony do 38. O Bianchi słyszałem że bardzo delikatne ramy i jak pękną, trudno naprawić. Z polskim dystrybutorem Orbei podobno jakieś problemy podobnie jak z Giant. Musisz zdecydować czy race czy endurance.

    My z młodym zrobiliśmy research i dla niego na nowy rok planujemy kupić frameset Tarmac Pro SL6 obręczowy (https://www.specialized.com/us/en/tarmac-pro-frameset/p/155118) , kosztujący jakieś 6,5-7k po zniżkach i wyposażyć go w UDi2. W ten sposób zyskamy rower i lekki i aero i komfortowy. I jeszcze Spec ?
     

  9. TCR klasyczny, sztywny rower szosowy. Popularny wśród klubów juniorskich. U dorosłych chyba nie spotkałem. Jakoś nigdy nie byłem szczególnym zwolennikiem. Szukając lekkiej wagi może wolałbym Rose albo Canyon. Trek Emonda też fajny. Cannondale żeby nie był taki drogi jest chyba bardzo dobrym rowerem. Orbea Orca mi się zawsze podobała. Nie wiem czy nie roważyć Merida Reacto. I aero i wygodny. Nie wiem jak z wagą. A jaki budżet?

  10. Większość tych linków przekierowuje na Berdyczów.

    Podstawa to jest ubieranie się warstwowe. Niestety badziewne koszulki za 20 zł się nie sprawdzają.

    Do jazdy treningowej gdzie się pocisz i tętno jest na poziomie 60%+:

    Pierwsza warstwa koszulka termiczna, techniczna, odprowadzająca pot. Ja zimno, możesz założyć dwie. Ja mam akurat kilka w zależności od temperatur. Od potówki z siatką bez rękawów, przez takie średnie (mam firmy Hannah) do grubszych z długim rękawem Brubecka (mam Dry i Thermo i zamierzam dokupić Extreme Merino, która użytkuje i zachwala mój syn). Na to bluza kolarska z długim rękawem, lekko ocieplana z trzema kieszeniami. Jedna z tych, które mam, jest z Decathlonu, za bodajże 129 zł. Na to cienka wiatrówka (mam Endura), która jest obowiązkowym elementem ubioru. Jeśli się mocno rozgrzejesz i nie ma wiatru, na przykład jak wjedziesz do lasu, możesz zdjąć i włożyć do kieszeni.

    Nie używam do jazdy treningowej odzieży z windstopperem bo jesteś zawsze pod nią mokry.

    Na dół do zera używam dwie pary spodenek kolarskich  z szelkami z nogawkami Rogelli albo Endura, ewentualnie lekko ocieplane spodnie kolarskie z szelkami. Skarpety średnie grubość, lekko ocieplane, buty SPD z ochraniaczami przeciwwiatrowymi. Mogą też być ocieplane zwykłe buty treningowe. Komin na szyję, czapeczka pod kask, może być z lekkim windstopperem. Moja ulubiona jest z Lidla.

    Czarek Zamana, ma na ten temat bardzo dobry fimik
     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...