-
Postów
14 986 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Nowe koła i widelec do hardtaila 29"
jajacek odpowiedział(a) na BBaBar temat w Części i akcesoria rowerowe
Nie piszmy że opona 2,2 cala może mieć podobny opór toczenia jak 25 mm bo to totalnie nieprawda. Szybkie opony 25 mm mają opory toczenia rzędu 10 wat, najszybsze 2 cale 20 wat. Do tego przez to że są szersze mają znacząco większy opór aerodynamiczny. Natomiast w jeździe w lekkim terenie trzeba znaleźć równowagę między oporami toczenia, aerodynamiką, ciśnieniem w oponach i wybieraniem nierówności przez zawieszenie. Potwierdzam że najlepszą inwestycją w prędkość jest lemondka (o ile wolno jej używać) i obcisłe ciuchy. Jak teren będzie totalnie gładki to sztywny nieuginający widelec nas odrobinę przyspieszy. Ale wszędzie tam gdzie nie będzie równo, dobry amor nas przyspieszy dzięki zapewnieniu płynności jazdy, co potwierdzają testy na brukach Roubaix, które parę razy już zamieszczałem. https://www.youtube.com/watch?v=QvO74sZxVs4 -
Nowe koła i widelec do hardtaila 29"
jajacek odpowiedział(a) na BBaBar temat w Części i akcesoria rowerowe
Na płaskim waga ma znikome znaczenie. Natomiast tam gdzie jesteś wystawiony na wiatr aerodynamika ma znaczenie. Ja bym takich ruchów nie robił. Dodałbym lemondkę jeśli nie jest zabroniona. Czy masz widelec ważący 800 czy 1600 gram to po płaskim nic nie zmienia. Opony mają istotne znaczenie. Nie muszą być wąskie. Tu sprawdzisz opory toczenia: https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews Na pewno na 30 mm, można zastosować oponę 2,2 cala ale sądzę że 2,1 również. Ludzie na gravelach jeżdżą zwykle na 38-42 mm. Ja bym na początek nie przeinwestowywał. Może jakieś używki? Jakby co mam koła Fulcrum 23 mm wewnętrznie na sprzedaż. Może bym się zastanowił nad sprzedażą DT Swiss X1700, wewnętrznie 22,5 na piastach DT 350. -
Koła pod 29 cali żeby miały taki sam kąt szprych w stosunku do piast i obręczy jak koła 26 cali i żeby miały tę samą sztywność wymagały szerszych piast i sztywnych osi. Można więc powiedzieć że przy kołach 29 cali brak sztywnych osi w zasadzie nie powinien być w ogóle stosowany. Co nie znaczy że da się to łatwo wyczuć przy rekreacyjnej jeździe. Więc z pewnością sztywne osie są bardziej rozwojowe i rowery bez nich będą prędzej czy później tylko na poziomie roweru po przysłowiowe bułki.
-
Nie jeżdżę na wyprawy rowerowe dłuższe niż 3 dni. W związku z tym sakwy nie są mi do niczego potrzebna. Miałem sakwy Ortlieba, City, 2x20L, używałem prawie wyłącznie na zakupy spożywcze i na kajak. Sprzedałem. Obecnie na zakupu jeżdżę z plecakiem triathlonowym 40 litrów. Preferuję tzw. credit card bikepacking. Na 3 dni bez problemu spakuję się latem w mój zestaw: torba podsiodłowa RhinoWalk 13L, ramowa trójkątna Deutera, plus mała Deutera przy mostku. Jakbym musiał coś jeszcze zabrać to wziąłbym mój plecak Salomon Agile 12. Nie znoszę spania w namiocie, nie wożę żadnych śpiworów i hamaków, itd. Zatrzymuję się w pensjonatach ze śniadaniem, natryskiem i czystym wygodnym łóżkiem. Wada sakw: ciężkie, duże, latają na wszelkich wybojach. Wymagają ważącego ok. 1kg bagażnika. Generują trochę większe opory powietrza. Wymagają specjalnego tylnego koła, które zniesie bardzo duże obciążenie i szerokiej tylnej opony na wysokim ciśnieniu co obniża komfort jazdy. Zaleta: większa pojemność. A że w torbie bikepackingowej gorszy dostęp? Jak jedziesz większość dnia to nie ma to znaczenia. Na wierzchu masz najwyżej kurtkę przeciwdeszczową. Ciuchy cywilne i tak wyjmiesz na miejscu postoju. Natomiast zaprezentuję praktyczny case study z praktyki wyjazdu z kolegami na weekend na Mazury. Wsiedliśmy rano w sobotę w pociąg i za 2h byliśmy na Mazurach. 1. Rider na rowerze MTB z sakwami. Miał wszystko co tylko można mieć. Ciuchy, buty, crakersy, napoje, żarcie, kosmetyki, apteczkę i co tylko może było do tych sakw władować 2. Minimalista. Rower szosowy i mały plecaczek. Miał ze sobą klapki, ręcznik, szczoteczkę do zębów, pastę i szampon nie, bo przecież się pożyczy, dętki i klucze nie, bo przecież też się pożyczy. Plus t-shirt i bokserki do spania. 3. Kolega minimalisty. Większy plecak, taki ok. 15l zamontowany na bagażniku roweru szosowego. Pomieścił jeszcze pastę do zębów, szampon, coś do żarcia, dętki, klucze, u-locka. 4. Ja, rower cross, wtedy jeździłem z niedużą torbą, chyba jakieś 15l na bagażniku. Z grubsza miałem to co kolega Minimalisty, oprócz u-locka ale za to ze sprayem na komary plus apteczkę 5. Mój kumpel "plecakowy". Rower cross, plecaczek 12l z Lidla. Miał z grubsza to co i ja. Dętek zapomniał przy wyjściu z domu. Apteczki i kluczy nigdy nie wozi. Wie że ja zawsze mam :) Przejechaliśmy chyba 270 km w 2 dni. Sakwowy nieustająco odstawał. Jego tempo oscylowało w okolicy 20 km/h. Nasze z kumplem 24/25 km/h. My jedliśmy coś po drodze w sklepie lub na stacji benzynowej on był zaprowiantowany na zapas. W zeszłym roku robiąc z moim kumplem "plecakowym" podobny trip po Kaszubach, miałem już rower przełajowy, przerobiony na gravela z torbą bikepackingową w której miałem silikonowe buty do pływania robiące też za klapki wieczorem, kąpielówki, ręcznik, jakieś cywilne ciuchy, krem do opalania i spray na komary, kosmetyki, apteczkę, narzędzia, lekki łańcuch do spięcia rowerów, powerbanka. Picie jak zawsze w bidonach. Żarcie po kieszeniach. Lunch nad jeziorem w dobrej knajpie, po którym kąpanie, browar i relaks nad jeziorem. Wnioski. Zależy ile kto potrzebuje gratów i jak kto lubi szybko jechać. Każdy wariant jest dobry, który zmierza do celu. Jakbym musiał jechać na tydzień albo z namiotem, chciałbym mieć sakwy. Ale na krótki trip nie są mi do niczego potrzebne.
-
Zawsze była różnica ok. 400 gramów między Rebą a Reconem. To by się zgadzało. Na kasety nie zwróciłem uwagi ale te 100 gramów z groszami nie ma tu chyba dużego znaczenia. Zarówno Reba jak i Recon RL nie blokują się na 100%. Natomiast o ile uginają się zablokowane, to zależy do prawidłowego serwisu amora o ile mi wiadomo. Mamy dwie Reby, żadna z nich nie ugina się więcej niż 1 cm. Hamulce Sram Level T/TL tak mają niestety. Trochę lepiej niż spowalniacze. Mam w rowerze z GX, Sram Level TL, którym raczej blisko do Shimano MT400 bo do MT500 to im daleko. Na początku klamka nie łapie i trzeba użyć sporo siły i głęboko wcisnąć żeby zablokować koło.
-
Natomiast jak się przyjrzeć temu droższemu to za ok. 7800 zł dostajemy ramę alu z Boost ważącą ok. 1800 g, SIDa SL, trochę lżejsze koła Sunringle Duroc Expert, hamulce Magury mające bardzo dobre zaciski i nędzne klamki, które należałoby wymienić na klamki Shimano i GX Eagle. Ma ręce i nogi.
-
X1900 25 mm wewnętrznie ważą 1900 gramów.
-
Radon ma niezłe rowery. Ale jest to firma, która podobnie jak Canyon sprzedaje zdalnie i słyszałem opinie że reklamacje gwarancyjne wyglądają słabo. Zdecydowanie jednak wolę gwarancję Decathlonu na miejscu. Co do wagi dopóki nie powiesimy tych rowerów na wadze to porównania na podstawie tego co napisał producent na stronie są mało warte. Idę o zakład że ten rower w rozmiarze L nie może ważyć poniżej 11 kg bo mój Spec Chisel na ramie która waży ok. 1400 gram, z takim samym napędem GX, kołami co ważą tyle co DT Swiss X1900, lekkim siodłem, sztycą, mostkiem i kierą waży 11,3 kg. Podana przez Radona waga dotyczy roweru w rozmiarze 16 cali co jest napisane małymi literkami :) Natomiast dobra rama alu potrafi być bardziej komfortowa niż rama karbonowa. Ogólnie te Radony są to bardzo dobrze skonfigurowane rowery. Warty uwagi jest ten wyższy model na SIDzie, kóry znacząco lepiej amortyzuje niż Recon i Reba.
-
INDIANA X-Pulser 5.9 głośna praca przedniego napędu
jajacek odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Serwisowe Porady
Krzyształowej kuli tu nie mamy. Diagnostyką zajmuje się serwis. -
Nie mam zupełnie doświadczeń z oponami typu gravel. Na wyprzedaży z zaprzyjaźnionym sklepie kupiłem Specialized Pathfinder i mi pasują, więc nie odczuwam potrzeby zmiany. Schwalbe Marathon używałem w rowerze typu cross. Były to pancerne opony do jazdy miejsko-trekkingowej, dużo ważące ale trudno przebijalne. Ich bieżnik wskazuje że nie nadają się do jazdy terenowej.
-
Pedały są zawsze sprzedawane kompletami.
-
Generalnie: 1. Ramy karbonowe do XC są sztywne i projektowane po wyścigi. Co za tym idzie komfort jest raczej gorszy niż na ramie alu ale szybkość większa. 2. Shimano jest tańsze w eksploatacji od Srama ale na poziomie Deore vs NX nie są to duże różnice. Shimano miksuje się też dobrze ze Sramem. 3. Napęd 2x jest trochę tańszy w eksploatacji od 1x 4. Nie przebieraj za dużo tylko kupuj co jest bo dzień później wszelkie dywagacje mogę być nieaktualne ze względu na brak dostępności. Dobre rowery schodzą na pniu. 5. Niezłe rowery to również Kellys Gate 30/50/70/90, Orbea Alma M30/M50, Merida Big Nine 500 Lite, Limited, Pro
-
Bieżnik ma znaczenie ale różnica w szerokości typu 3 mm od 35 do 38 nieduże. Natomiast im szersza opon tym wymagane minimalne ciśnienie mniejsze a co za tym idzie wyższy komfort. Opony Gianta uważane są za nędzne.
-
Ad 1. Dobry rower o charakterze wyścigowym. Nie wymaga wymieniania czegokolwiek. Wsiadasz i jedziesz. Ad 2. Brak rozmiaru. Potrzebujesz 19 cali Ad 3. Bardzo dobra rama. Bardzo niepewny amor, do którego nie wiadomo czy będą części po okresie gwarancji, spowalniacze gorsze niż v-brake zamiast hamulców, wymiana na hamulce Deore (zestaw hamulcowy plus tarcze i klocki) 800-1000 zł. Ad 4. Brak rozmiaru Ad 5. Przestarzała konstrukcja z odpadów magazynowych. Rower o przestarzałej geometrii i z wymarłym standardem sztywnych osi. Za parę lat może być problem z częściami. Spowalniacze zamiast hamulców. W życiu bym tego nie kupił. Ad 6. Rower turystyczno-trekkingowy na kołach MTB ze spowalniaczami zamiast hamulców i bez sztywnej osi. W tym modelu potrzebujesz rozmiar 21 cali.
-
Wizualnie te fulle z Decathlonu to masakra. Ale może dobrze jadą.
-
W rowerach z hamulcami tarczowymi ich brzęczenie w wyniku ocierania o klocki jest problemem. Sztywna oś zapewnia powtarzalność pozycji względem tarczy hamulcowej i redukuje ten efekt w suchych warunkach. W mokrych i tak będzie brzęczeć. Ten system tak ma niestety.
-
Mleko ma zalety i wady. Uszczelni małe dziury pod warunkiem że nie wyschło. Wymaga dbania i dolewek. No i dobrze żeby to nie był jakiś syf typu Trezado, które zasycha, staje się glutem i nie można go odkleić od opony. Stans to dobre mleko. Natomiast przy większym przebiciu będzie bieda bo trzeba będzie się totalnie upierdzielić żeby założyć dętkę.
-
Obliczenie generowanej średniej mocy - wzór.
jajacek odpowiedział(a) na IgorK temat w Luźne rowerowe rozmowy
Karkonoską jechałem od polskiej i czeskiej strony, Okraj jechałem też z obu. O trudności podjazdu decyduje jego długość i nachylenie. Jakby był jakiś trudniejszy asfaltowy podjazd niż Karkonoska to zakładam że byłby na Altimetrze swego czasu, dopóki serwis nie umarł. Więc zakładam że jednak Karkonoska jest w Polsce numerem 1. Na Altimetrze ma 853 punkty. W Czechach nr 2 ma 822 punkty. Jest to Dlouhe Strane od Loucnej nad Desnou, które jechałem. Jest ciężkie ale Karkonoska cięższa. Nr 1 Modre Sedlo od Peca jest w Twoich okolicach, 899 punktów, nie jechałem. Nr 1 na Słowacji Śląski Dom po Gerlachem 799 punktów. Jechałem. Nie da mi się jakoś we znaki. Bardziej mi dopiekł nr 2 Słowacji, Martinske Hole. I to dopiekł dosłownie po jechaliśmy przy 50 stopni w słońcu i 37 w cieniu :) Absolutny nr 1 punktowo w Europie Centralno-Wschodniej to szutrowa Kralova Hola. Jechałem, nie był jakiś mega trudny ale był długi. 1048 punktów. Jechałem też austriacki nr 2. Edelweisspitze pod Grossglocknerem. 1689 punktów. Dał mi się we znaki. Plus ostatnie 2km po bruku w huraganie blisko 100 km/h. Najtrudniejszy podjazd dla mnie to był Rettenbachalm/Tiefenbachferner w Austrii. Nie ma go na liście na Altimetrze. Praktycznie cały czas powyżej 10%. Wjeżdża się na 2829 i gdzieś od 2600 zaczyna brakować tlenu. Bardzo ciężkie chwile tam przeżywałem. https://www.climbbybike.com/climb/Ötztaler-Gletscherstrasse/1297 -
Dla mnie wybór raczej między Aspre a Giantem. Giant 700 zł tańszy. Za 700 zł można kupić niezłe używane koła. Giant ma też szycę typu d-fuse zmiękczającą ogon co poprawia komfort. Wyeksploatowanie czegokolwiek nie podlega gwarancji. Aspre też ma nędzne koła na nędznych piastach i tarcze hamulcowe klasy Biedronka wołające o wymianę. Rower na tarczach bez sztywnej osi nie bardzo ma sens. Więc skreślam Tribana. Ja bym wybrał Gianta.
-
Sorry, coś dziś jestem niedospany i nie kojarzę. Ze sztywnymi osiami mamy używanego Gianta Revolt na Tiagrze i używanego Rometa Aspre na GRX 400? Do zastosowań terenowych Romet będzie trochę lepszy ze względu na terenowy GRX. Na szosie Giant będzie lepszy ze względu na szosową Tiagrę i w pełni karbonową rurę sterową oraz jak się spodziewam trochę lepszą ramę. Kola Gianta to zwykle shit, powinny być od razu sprzedane i kupione inne, używki za 500-800 zł. Przy 100 kg będą w nich ciągle lecieć szprychy. Są z tego znane. Oba są lepszym wyborem niż poprzednie propozycje na Sorze.
-
105 = GRX 600 Tiagra = GRX 400 Koła w każdym rowerów poniżej 10 tys zł są zwykle nędzne. 100 kg nie jest jednak żadną przeszkodą. Natomiast nie zwróciłem uwagi na sztywną oś. Nowoczesny gravel zdecydowanie powinien takową posiadać. Aspre ma, ten model Tribana nie ma, co przeoczyłem.
-
Triban ma lepszą specyfikację niż ten Romet. Obie ramy ze standardowego alu 6061. Triban lepsza gwarancja. Wolę nowego Tribana niż używanego Revolta, który też ma ramę z alu 6061. W Giant AluXX oznacza zwykłe alu 6061. AluXX SL i SLR oznacza inny, lżejszy stop: https://www.giant-bicycles.com/pl/technology/detail/56
-
Obliczenie generowanej średniej mocy - wzór.
jajacek odpowiedział(a) na IgorK temat w Luźne rowerowe rozmowy
Teoretycznie czołowi juniorzy powinni jeździć jak najlepsi Mastersi. Ostatnio na wyścigu w Niemczech 120 km, 1600 przewyższenia, mój młody który przyjechał z czołówką miał średnią 40. Z tym że Mastersi to są zwykle byli zawodnicy. A to oznacza że raz że się ścigali wyczynowo a dwa że mieli czy mają do czynienia z zaawansowaną apteką ? VAM na podjazdach po drodze 1300 na dłuższych, 1700 na krótszych. -
Odczuwalna. Ja od razu odczułem jak pożyczyłem koło z oponą Schwalbe Lugano, bodajże właśnie 8W wolniejsza niż mój Spec Turbo Cotton.
-
Mechaniki hamują gorzej. Natomiast ich serwis jest oczywiście banalny. 1x to jest napęd do rekreacji i jeździe po płaskim. Tiagra jest w 100% kompatybilna z GRX 400. ale tak naprawdę jedyny element GRX wart zmiany to przerzutka ze sprzęgłem.
