jajacek

Chisel polecam. Sam posiadam, dziś był jeżdżony :) Ale za 11k bym nie kupił. 6k to tak :) W kwestii rowerów to ogólnie pamiętajmy że nie mamy do czynienia z jakim technologicznym high-tech, jeśli chodzi o rowery ze średniej półki. 99% ram jest produkowane w Azji. Ceny w hurcie zależą od ich jakości. Firmy które przeszły okres wieku niemowlęcego, Kross, Unibike, Northtec, Romet mają całkiem przyzwoite ramy. Ale Mam zastrzeżenie do niektórych rozwiązań co by sugerowało że są to niebyt drogie ramy w hurcie. A reszta to czyjś amor, osprzęt i koła własne lub czyjeś. Niektórzy producenci podejmują próby bardziej zaawansowanych ram. Np. rama Northec Cayon waży 2700 gram, rama Krossa zwykle wazy chyba jakieś 2200, Rockrider XC 500 1700 gram a rama Speca Chisela czy Giant XTC Advanced waży 1350-1450 gram. Do tego mamy jakąś obsługę gwarancyjna i pogwarancyjną. Natomiast taka Indiana w porównaniu do Northtec, Kross, Romet czy Unibike wypada cholernie dobrze.

No tak, inne postrzeganie w małych miastach czy miasteczkach. 4 lata temu zrobiłem wśród kumpli ankietę na czy kto jeździ na szosie. A poniżej niej inna, też ciekawa. Wyniki tu: https://roweroweporady.pl/f/topic/3106-wyniki-ankiet-dotyczących-producentów-rowerów/#comment-24859 Może kiedyś zrobię taką dotyczącą mtb.

Sztywne osie nie posiada. Jest to rower trekkingowy na kołach mtb. Posiada mocowania do montażu błotników, nóżki i bagażnika. Żaden rower mtb ze sztywnymi osiami nie ma takich mocowań o ile mi wiadomo.

Daj jakieś zdjęcie pokazujące więcej ramy

Do każdego roweru mającego "normalny" napęd w postaci łańcucha i kasety pasują standardowe części. Dla mnie minimalne wymagania odnoście hamulców to Shimano MT400 lub Sram Level T. Inne mnie nie zatrzymują w awaryjnej sytuacji. Wszystko będzie drożeć. Transport drogowy i morski droższy, niedobory. Obniżki Indiany to zabieg marketingowy. Podwyższono o 1000 czy 1500 a potem obniżono o 500 czy jakoś tak :)

Spokojnie powinien się nadać. Ja jeżdziłem na takim: http://www.bikestats.pl/rowery/Trekking-Bulls-Comp-485_1458_430.html Do szybszej jazdy rogi się przydają w trekkingu/crossie

Osobiście uważam że regularny trening 2-godzinny w przypadku amatora może zdziałać cuda. Był okres, z 15 lat temu, że miałem mało czasu i jeździłem 2x w tygodniu godzinę przed pracą bardzo intensywnie i 1-2x w weekendy trasy po 60 km i byłem w naprawdę bardzo dobrej formie. Nie każdy musi też być fanem roweru. Na miejscu kolegi kupiłbym rower do wszystkiego, może gravel lub cross żeby móc nim też smignąć po mieście czy na wycieczkę ze znajomymi. Moje treningi o których pisałem powyżej robiłem na rowerze typu cross za 1500 zł.

Generalnie chyba dobry wybór. Rozmiar raczej 21 cali bo 22 to rzadko występują. Jaki konkretnie to nie podpowiem, bo takimi się nie interesuję. Tu kiedyś jakiś tekst na ten temat popełniłem, który może przyda się jako podpowiedź: https://roweroweporady.pl/f/topic/6666-cross-dobre-i-przyzwoite-do-5k-jacek-kapela/#comment-49646

Używany. Jesteś na granicy rozmiarów L i XL. Nie ma żadnego przyzwoitego, nowego roweru szosowego poniżej 4k. Nie jest mi z kolei znana oferta produktów roweropodobnych.

O ile mi wiadomo, polskie firmy takie jak Romet, Kross, Unibike mają nędzną obsługę gwarancyjną. Sugeruję więc zakup przez Decathlon.

Szczerze mówiąc to nie mam przeglądu rynku rowerów mtb-podobnych. Czyli takich, które nie spełniają warunków przyzwoitości dla rowerów mtb. Może ktoś inny coś podpowie. Indiana jest sprzedawana przez spółkę Terg sp. z o.o. (właściciela Media Expert, Electro i Avans) z siedzibą w Złotowie i tam jest centralny serwis. O ile mi wiadomo serwis jest podobny jak w Kross czy Romet, czyli mocno przeciętny. Do Twojej wagi dobrze byłoby mieć amortyzator z goleniami 32 mm a nie 30 mm. Najtańszy nadający się pod tę wagę Suntour to Raidon ale może XCR Air da radę. Merida Big Nine 300 ma przeciętną, rekreacyjną ramę, znacznie gorszą niż Indiana. Ma najtańszy amortyzator powietrzny Suntour XCR. Coś tam się ugina i może się nada. Osprzęt jest ok. Hamulce, klocki hamulcowe i tarcze to z grubsza rzecz biorąc atrapy. Jako rower na dojazdy do pracy i rekreacji może mieć sens. Pytanie czy zatrzyma Cię szybko w przypadku nagłej sytuacji na skrzyżowaniu? Nie wiem ale wątpię.

Rower potrzebujesz w rozmiarze 19 cali. W tej cenie najlepszym wyborem są rowery Indiana Storm X7 i X8. https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-storm-x7-m19 https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-storm-x8-m19 W rowerze mtb najważniejsze są rama i amortyzator. Przy tej wadze potrzebujesz amortyzator powietrzny i hamulce, które Cię bezpiecznie zatrzymają. Więc takie dziadostwa jak Cube AIM czy Mustang M5 z atrapą amortyzatora i hamulców odradzam. Te Meridy ujdą ale nie mają hamulców. Z tym że amor Markhor Comp jest delikatny i raczej na granicy 90 wagi. Skala kończy się na 99 kg. Ja bym dopłacił i miał porządny rower na lata. W tych Indianach masz porządny amor pod dowolną wagę i sprawne hamulce.

Rzecznik Praw Konsumenta.

Tabou to słyszałem. Onilus w życiu. Podaj linki to się oceni. Marka jak marka. Wszystkie ramy alu płyną z Chin. A potem ktoś to poskłada do kupy więc generalnie tylko komponenty się liczą. Obsługa gwarancyjna we wszystkich polskich firmach jest na nędznym poziomie więc nie należy się spodziewać niczego innego.

Parę lat już jestem na tym forum. Wszystko się zmienia i wszystko jest dla ludzi. W 2017 wrzuciłem info o przeprowadzonej ankiecie, dotyczącej potrzeby stosowania tarczówek w rowerze szosowym. Większość była przeciwna lub nie widziała potrzeby. Na 2022 ciężko znaleźć jakąkolwiek przyzwoitą szosówkę bez tarcz. https://roweroweporady.pl/f/topic/2976-tarczówki-w-szosie/#comment-22865

Chyba Bontrager. Trochę połamanych kół karbonowych już widziałem. Kolega w okolicach Czosnowa załadował w studzienkę przy 50 km/h, połamał oba koła i rękę. My mamy 3 połamane koła ale wszystkie w kraksach. I jedno alu-karbon gdzie młody wjechał w studzienkę przy 70 km/h.

I FFWD i Bontrager to dobre koła. Co ważne Trek/Bontrager daje na wszystkie swoje koła karbonowe 2 lata gwarancji crash replacement. Czyli jak połamiesz to dostaniesz inne. I z tego powodu był jej kupił. Aczkolwiek te piasty to nie są zbyt dobrej jakości a ten model jeśli dobrze kojarzę jest technologicznie sprzed paru lat. Za 1000 Euro masz jeszcze koła Zipp 303S. Wszystkie 3 mają dobry stosunek jakości do ceny.

Większość z tym którzy jeżdżą dłużej jeździ z szelkami. Za tę cenę to raczej Decathlon, seria 900. Jak ktoś jeździ w spodenkach enduro to Decathlon ma fajne siatkowe spodenki z niebieską żelową wkładką. Bez szelek. Ja jeżdżę z grubsza w takich (mamy odzież teamową z Questa): https://questsport.shop/spodenki-rowerowe-endurance-racing-czarne

Zależy jaki masz Crosstrail. Bo jak na ramie M5 to nikt lepszych ram raczej nie robi. Mój Crosstrail ważył 11,9 kg. Napisz albo podlinkuj co masz.

Radon jest firmą dobrze znaną z rowerów typu cross i trekkingowych. W zeszłym roku widziałem że mieli też bardzo atrakcyjne mtb. To jest rower klasy rekreacyjne mtb. Bardzo rozsądnie skonfigurowany. Rekreacyjna rama na co wskazuje długa główka ramy i siodełko na wysokości kokpitu (albo i poniżej). Z tym że jest to rama na kołach 27,5 cala. Moje 3 koleżanki mające 160-164 wzrostu też mają 27,5 i sobie chwalą. Amor powietrzny czołowego producenta, przyzwoity napęd Deore. Rower nie ma hamulców. Ma spowalnicze. Coś z tym trzeba zrobić. Na początek chociaż zmienić tarcze i klocki. Uważam że dobry stosunek jakości do ceny. Z tym że jak to z zakupami zdalnymi, jak coś się stanie to niestety trzeba odesłać do Niemiec.

Zależy od popytu i dostępności. Jak nie było dostępności łańcuchów to skoczyły o 50%. Jak pojawiło się ich tysiące to cena spadła. I wróciła w zasadzie do ceny sprzed Covid. Może 10% większej. Łańuch Shimano 105 11x można kupić za 110 zł. A były po 150 i więcej. Jak produkcja powróci do Europy, to ceny spadną. Ale to nie tak szybko.

Nie ma lepszej szosy endurance moim zdaniem niz Spec Roubaix. Moj jest z 2013. Mam ja i 5 moich kumpli. Testowalem dziesiatki rowerow i na razie nic nie sklonilo mnie do zmiany. Trek Domane byl blisko.

Ten Giant Contend to bardzo przyzwoity i wygodny rower. Cena też ma ręce i nogi. Ale za duży. Przy tym wzroście rama M, 54. Ten Giant Defy Twój rozmiar i świetny wybór. Tylko koła by się przydało sprzedać i kupić inne. Albo dać do porządnego naciągnięcia lub wymiany szprych. Bo te koła Giant to straszny syf. Szprychy lecą co chwilę.

Sądzę że od 1 marca podniosą bo prognozy pogody pokazują że już od przyszłego tygodnia będzie pogoda na rower. Byłem w sklepie u kolegi i mają towaru za milion złotych.

Sprzedają się. Jak widzisz po tym wątku wielu ludzi nie ma wiedzy. Przyzwoite używki poszły w górę ok. 1000. Sprzedałem karbonowy rower Ridley Excalibur z 2008 na Ultegrze 2x10 przed Covid za 2700. Dziś bym pewnie dostał 3-3,5k. Dobre rowery mtb sprzedają się bez problemu. Swojego Speca Chisel Expert 2x11 2018 na Rebie i SLX sprzedałem parę miesięcy temu za 6k. Dobrą szosową ramę karbonową na której parę sezonów jeździłem puściłem dopiero co za 3200 a zapłaciłem za nią 900 Euro w 2016 roku. Marka ma też znaczenie. Kumple beznadziejnego trekkinga Treka sprzed 10 lat puścił za 2500.